
FFREDDOM [ Legionista ]
kawały / żarty / dowcipy itp :]
znacie jakieś dowcipy to ja wam też coś opowiem :]

hilander [ ]
znam jeden fajny o wężu znasz ? nie to ci opowiem
ssssssssssssssssssssssssssssss................
ssssssssssspierdalaj !
i jak podobał się ?

Weakando [ Senator ]
rotfl :)))))

FFREDDOM [ Legionista ]
idzie królik przez las: (bez oka i łapki)
nagle wyskakuje lis i się pyta
_o ci się stało ?
-a nic takiego
-założyłem się z niedzwiedziem o oko że mi nie urwie łapki. :]

FFREDDOM [ Legionista ]
hilander --> i to jak :]

Ramz [ Konsul ]
Zobaczcie tego :
Sherlock Holmes i doktor Watson wybrali się na piknik. Jako że ich noc zastała w lesie rozbili obozowisko na polance i poszli spać. W nocy Holmes budzi doktora i pyta:
- Drogi Watsonie spójrz w niebo, i powiedz mi co widzisz?
- Widzę miliony gwiazd.
- I co ci to mówi?
- Z astronomicznego punktu widzenia mówi mi to, że są miliony gwiazd i prawdopodobnie miliardy planet. Z astrologicznego punktu widzenia mówi mi to, że Saturn jest w znaku Lwa. Z teologicznego punktu widzenia mówi mi to, że Bóg jest wielki i wszechmocny, a my jesteśmy malutcy i słabi. Z chronologicznego punktu widzenia mówi mi to, że jest około 3 w nocy. Z meteorologicznego punktu widzenia mówi mi to, że jutro będzie ładna pogoda. A co tobie Sherlocku?
- A mnie to mówi drogi Watsonie, ze nam ktoś podpierdolił namiot ...

Mack5 [ Killer Instinct ]
A może taki:
Idziedorosły już wnuk do dziadka i pyta:
-Dziadku, może pomógłbyś mi wybrać gdzie sie moge udać na wakacje ?
Dziadek na to bez namysłu:
-Jedź di Rosji!
Wnuk zdziwiony:
-Jak do Rosji, po co ?
-No bo widzisz jak w Rosji wejdziesz do sklepu i zaczniesz kraść to Ci nikt złego słowa nie powie, jak pójdziesz na Plac Czerwony i komuś wtłuczesz to Ci nikt złego słowa nie powie, no i jak dorwiesz jakąś dzierlatke i zabawisz sie z nią w krzakach to też Ci nikt nic nie zrobi.
Za namową dziadka wnuczek pojechał do Rosji, a tam:
W sklepie chciał ukraść wódkę, to go właścicel pogonił z siekierą, postanowił, że komuś dokopie, zanim przeszedł 300 metrów banda skinów niemal skatowała go na śmierć, Jakby tego było mało dorwał jakąś rosjanke i zanim do czegoś doszło złapała go milicja i poszedł do paki na 24h.
Wnuczek wkur...rzony wraca do kraju i leci z pretensjami do dziadka.
-Dziadek, coś ty mi za głupoty naopowiadał, niemal nie zginąłem od siekiery w sklepie, sklepała mnie banda skinów i zanim coś przeleciałem do poszedłem do paki.
A dziadek na to:
-A z kim Ty byłeś w tej Rosji?
Wnuk odpowiada:
-No jak to z kim, z Orbisem.
A dziadek na to:
-A widzisz, a ja z Wermachtem.