
Brisk. [ Chomik ]
Karczma "Pod Głodnym Trollem" czesc 203
Wprowadzenie do naszego świata
Tak... każdy przybywający rozpoznaje niepowtarzalny klimat tego miejsca. Nadzwyczaj przyjazna atmosfera, wspaniałe piwo i zakąski, a co najważniejsze wspaniałe towarzystwo. Tuż przy barze siedział zawsze elf Blood_x - legendy głoszą, że wraz ze swoją partnerką niejednego smoka położyli na łopatki, aczkolwiek jej w Karczmie nigdy nie widziano. Czasami jedynie można wyczuć w powietrzu jego obecność jego ducha.Tuż obok Orrin - najczęściej zamawiający; stały klient - ten mocną ma głowę. Tak go to przywiązało do tego miejsca, że postanowił tu zamieszkać (w tajemnicy powiem pięknym paniom, że mieszka na pierwszym piętrze w pokoju nr 13, ale ja nic nie mówiłem :)). Czasami bywa w Karczmie, mężny człowiek Sir Klesk, który zawsze tutaj szykuje się do kolejnych bitw wraz ze swymi najemnikami. Tam gdzie niegdyś siedział jeden z pierwszych podejmujących Karczmę, trochę nienormalny, Luty Tur pozostało tylko krzesło, pewnego dna zbzikował i po prostu podskoczył, a następnie wyparował. Jedni odchodzą, a inni przybywają tak też przybył właśnie Gris. Ten niziołek odbył w swojej dziedzinie wieloletnią praktykę, co można poznać po jego okrąglutkim kształcie. Łatwo z nim nawiązać rozmowę (pod warunkiem, że nie jesteś kobietą), więc z pewnością chętnie wyjawiłby Ci sekret wspaniałej potrawy. Pędź do kuchni to może go jeszcze zastaniesz zanim przyśnie pod piecem. Masz szczęście - nie zdążył jeszcze zasnąć, gdyż akurat coś pichci. Wróćmy jednak do głównej sali, bo nie mam zamiaru rozczulać się nad szczegółami. Kolejny stolik zajmuje Ehhh, o którym nie mogę dużo powiedzieć ze względu na jego tajemniczość (kiedyś mały i niepozorny, ale ostatnio zaczął dużo jeść i urósł do wzrostu prawie równego wyrosłemu trollowi - tym samym okazało się iż jest jednym z 3 naczelnych pół-demonów, z czego pozostałe 2 już dawno zaginęły). Bardzo ważnym miejscem w Karczmie jest jeszcze kominek, w którym zawsze pali się ogień podniecany przez szefa ochrony Karczmy - wielkiego Trolla Sulika, który jednocześnie jest swoistą maskotką Karczmy. Niektórzy wędrują po świecie, aż w końcu dowędrują do pewnego miejsca w którym zostają na stałe. Właśnie tak trafił tu Danley, który zawsze wędrował po świecie, niejedno widział i niejednego dokonał, jednak w Karczmie postanowił pozostać na stałe. Jest on człowiekiem, jako wojownik jest szlachetnym paladynem, wynajmuje pokój nr 9. Zawsze lubi sobie łyknąć piwka korzennego, które wcześniej lubi nalać sobie sam. Natomiast w najciemniejszym i najdalszym kącie Karczmy, przy jedynym stoliku z napisem "Rezerwacja", zawsze siedzi tajemnicza postać licząca cały czas pieniądze Karczmy i tym samym nie pozwalająca na bankructwo owej, a tą tajemniczą postacią jest nam dobrze znany BriskShoter uwielbiający wylegiwać się w łaźni i popijać tam piwo w spokoju zastanawiając się jaki numer wyciąć po wyjściu z łaźni, jest on też człowiekiem ubóstwiającym poruszać się w samym ręczniku po Karczmie tym bardziej im więcej niewiast jest w pobliżu. Na zapleczu pośród garnków czai się z mieczem wyszykowanym na Smoki i innych nie mniej groźnych przeciwników waleczny, acz czasem majaczący prze sen o wielkich bitwach z przeszłości: wojak a zarazem kucharz drogi M-Hunter, któremu czasem trzeba wylać kubeł zimnej wody na głowę, aby się trochę opamiętał. Wszystkim przynosi jedzenie i napoje kelner centaur o zacnym imieniu QQuel, który jest jednym ze współzałożycieli Karczmy, a ostatnio słuch po nim często ginie i podobno widuje sie go wtedy daleko na wschodzie walczącego z gryfami - tak przynajmniej mówią plotki. Wróćmy jeszcze na chwilę do ochrony Karczmy, w której pracuje wiele osób, które to były już wymienione, ale oprócz nich są też iluzjonista Xelloss. Przejdź więc może na chwilę do jego stolika - tylko ostrożnie, lubi ten człowieczyna czasem znienacka rzucać na prawo i lewo zaklęciami oślepiania - ma on bardzo potężną moc magiczną, ale sam czasem nie wie jak jej użyć. W ochronie pracuje również bard i właściciel Karczmy Dubroles we własnej osobie, jest on elfem światła i znakomitym magiem oraz bardem - jego przemówień słuchają wszyscy z zapartym tchem, a natomiast jego magicznej mocy boją się nawet najpotężniejsze stworzenia i wysłannicy zła. Karczmę czasem też odwiedzają różni goście. Ostatnio w zaczęła przesiadywać tu przeurocza półelfka martusi_a, która w spokoju w kąciku przy stoliku popija sobie nektar i tak sobie popijając obserwuje poczynania gospodarzy - co prawda jest z konkurencji, ale jak sama powiada "Trzeba żyć w przyjaźni z sąsiadami". Ostatnio w Karczmie pojawił się ponownie zacny wojownik z morskiego rodu Sahaugin we własnej osobie 1michał, który to od czasu do czasu w obliczu zagrożenia chętnie pomaga. Do Karczmy wkraczał też czasem podobno bogaty Dwalin posiadacz wielu kopalni i ogromnego majątku, ale plotki głoszą iż co niedziele można go spotkać żebrającego pod pobliską kaplicą. A wszystkiego dopatruje z nikąd i zewsząd będąc wszystkim, a zarazem niczym trój osobowa postać Narratora, który to został stworzony do pilnowania porządku w Karczmie, ale tym samym spowodował wiele zamieszek. Ostatnio przybyli dwaj nowi karczmarze zwani: Word, który jest wszędobylskim wojownikiem i mimo swojego wieku i tego że się często potyka wpadając najczęściej na niczego niespodziewające sie niewiasty, dalej potrafi laską odganiać napastników, oraz Craven, który poszedł w ślady swojego dziadka i wyszedł z lasu "Trzech Elfów” w poszukiwaniu przygód. Wszyscy wiemy, że w Karczmie powinno się dużo dziać i tak też jest. W ostatnich dniach Karczma funkcjonuje jak nigdy dotąd, gdyż ciągle mamy nowych gości, którymi są arthemide, Rogue, Gambit, BiZkiT77 i madrico. Na razie są tylko gośćmi wiec nie znając ich zbyt dobrze, nie wiem co mógłbym o nich napisać, ale w przyszłości na pewno się to zmieni. Czasami przychodzi do nas także Justa, dziewczyna w niepoprawnie krótkiej szacie, która z wiadomego tylko jej powodu upodobała sobie naszą Karczme. Ostatnimi czasy po wszystkich imprezach sprząta nam Cradif, który zatrudnił się jako nowy sprzątacz, a od rana zwykle pije z Danley'em piwo schłodzone prosto z beczki, która w lodówce cierpliwie na nich czeka i nie ważne skąd się tam wzięła (chodzi mi o beczkę, nie lodówkę :D). Za Karczmą Hellcat prawie codziennie wieczorem parkuje swojego smoka, który nieposłusznie czeka, aż go ktoś zje, jednak nie może się doczekać ostatnio, gdyż prawie nikomu po trunku nie chce się wychodzić z Karczmy. Z Blendon'em wieczorami, a niekiedy nawet w ciągu dnia prowadzi się niezapomniane rozmowy - przy piwie oczywiście:D. Kto pije "od czasu do czasu... od przytomności do nieprzytomności i tak w kółko"?:D No cóż, odpowiedź jest jedna: krogulczas inaczej zwany Aschkerot'em, który oprócz picia lubi także napadać na karawany, oczywiście te nocne:D. Po takim napadzie jest zawsze najbogatszym człowiekiem w Karczmie, przez co ma dodatkowe obowiązki - stawianie piwa:D. Ku uciesze dotychczasowych mieszkańców Karczmy, pokój zaczęła wynajmować FemmeFatale. Ta Przedstawicielka Płci Pięknej wywołała tak duże zamieszanie i zaciekawienie swoim wprowadzeniem się, że Zarząd musiał specjalnie dostosować jej pokój oraz zabezpieczyć przed działaniem magii, aby reszta Bandy nie narzucała się jej. W myśl zasady, że skarby trzeba chronić wszystkimi dostępnymi środkami, pokój ten też jest dodatkowo potajemnie chroniony przez Trolla SULIK'a, BriskShoter'a i oczywiście Word'a, jedynego członka Bandy, który może wchodzić do tego pokoju :D W slady FemmeFatal poszła także Mroofka, która w najlepsze zadomowiła sie w Karczmie i dotrzymuje kroku w piciu reszcie Bandy. Swoją żywiołowością potrafi przekonac do siebie każdego, dzięki czemu także dostaje to co chce:) Na szczęście Mroofka nie zdobedzie tak łatwo wpływu na Zarząd Karczmy, ponieważ jest on tfardki a nie mientki i odporny nawet na uroki PPP :D Do Bandy dołaczyli także TrzyKawki i Hadriel. Ten ostatni to Archanioł (upadły nie upadły tego nie wiadomo, ale na pewno jeden z najwiekszych w Karczmie awanturników i łowców przygód:D, który aż strach pomyśleć dlaczego osiadł akurat w takim miejscu jak nasza Karczma. Jedno jest pewne, póki co jest mu tu dobrze, ponieważ Góra zawsze stawia piwo. W pobliżu Karczmy trzeba uważać na smoka który parkuje w okolicy a należy do Hellcat'a. Godnym zauważenia jest, że Hellcat bardzo lubi pokazywać swoje cudo innym tak więc chętnych zapraszamy do stajni lub za Karczme :D (Karczma nie ponosi odpowiedzialności za straty moralne po tym spotkaniu ;D Coraz częściej w Karczmie widywany jest także Banita, któremu baaardzo przypadło do gustu to miejsce. Niektóre żródła donoszą jednak, że prawdziwym celem wizyt Banity jest pilnowanie SULIK'a i BriskShoter, którzy ostatnio darzą wiekszym zainteresowaniem niejakiego Allana :D Ale bądżmy szczerzy, Pierwsza Dama Bezsenności Justa sie dowiedziała tak wiec z pieknej męskiej przyjażni nici :D (choć nigdy nic nie wiadomo :D A pozostaje miec nadzieje, że Ci wspaniali przedstawiciele płci meskiej wyjda zopresji cało :D Nie byłbym sobą, gdybym nie wspomniał o kolejnej PPP, która ostatnio umila swoją obecnością oraz uśmiechem nudne życie Karczmiarzy a mianowicie o ZeTcE:D, która w nagrode za sprzątanie (do którego nikt jej nie zmuszał) dostała specjalny strój, jak najbadziej pasujący do jej pięknych oczu :D W Karczmie znalazł swoje miejsce także niejaki Torn. Powiadają, że nie ma ani takiej rzeczy ani takiego miejsca, którego ów wędrowiec w ostrzępionym, zakurzonym, czarnym płaszczu by nie widział. Niedawno pojawił się Krondar, osobnik z zapędami na Członka Zarządu Karczmy (i nie tylko :D Być może by mu sie to udało, gdyby nie jego działania na boku (jak choćby niezgodna z prawem karczmianym przebudowa pokoju). W ostatecznym rozrachunku zostało mu to zapomniane, bo w końcu to dzięki jego inicjatywie w Karczmie została (przynajmniej na razie) na dłużej kolejna PPP, Elfka Czamber, która uwielbia przesiadywać z wyciągniętymi nogami w swoim fotelu przy kominku popijając wino. Oboje zamieszkali w tym nieszczęsnym przebudowanym pokoju, który na szczęście tak jak i inne pokoje jest dżwiękoszczelny :D Do Elity Koneserów Złotego Trunku ostatnio próbuje dołączyć nowy mieszkaniec Solymr, który jednak musi jeszcze dużo ćwiczyć żeby dorównać Orrinowi. Mówi o sobie, że jest Paladynem w co mało kto wierzy z powodu jego wiecznej chęci do walki z osobami mało co mu przeszkadzającymi i wręcz niewinnymi oraz dość częstego zaglądania do kufla, w którym to twierdzi, że ma sok jabłkowy :D Ostatnio Krondar ma nowego pupilka zwanego pieszczotliwie ze wzgledu na jego posture Maziem. I tak nasz Mazio cieszy sie beztroskim życiem, kąpielami w balii pełnej piwa i pląsami po całej Karczmie ku radości Karczmiarzy. Od jakiegoś czasu pojawia się tajkże Elfka Eilane, która wnosi młodzieńcza świeżość w mury tego przybytku. Po okresie pozornego spokoju nasze progi stanęły ponownie otworem przed kolejnymi gośćmi i to nie byle jakimi. Najpierw zjawiła sie niezwykła łuczniczka Diamand. Jest to bardzo interesująca postać, ponieważ, co prawda nie sprawia kłopotów i jest wyjątkowo posłuszna zwłaszcza woli Członka Zarządu ale coś cały czas knuje :D Na dobre w Karczmie zadomowiła się także miła i zawsze wesoła Serina, bardzo zdolna młoda masażystka :D Wśród gości od czasu do czasu przewija się Wiolax, szpieg z Krainy VL :D Od jakiegoś czasu w Karczmie zaczęła się pojawiać i spędzać tu coraz wiecej czasu [ ku niewątpliwej uciesze Zarządu :> ] piękna i tajemnicza EwUnIa :D
A dla wszystkich przygrywa autor i tylko czasem skoczy do kąta na partyjkę szachów...

Brisk. [ Chomik ]
Sielanka pod rządami naszego Zarządu :>
Zarząd Życzy Miłej i Udanej Zabawy :] I żeby nikt nie smiał sie temu sprzeciwić :>
===========================
A ja jako osoba prywatnia pozwole sobie tutaj na poczatku złożyc życzenia pewnej Pani, która ma jutro urodzinki i jest moją naj przyjaciólką :]
Ewuniu szystkiego naj i spełnienia Gwiazdkowych marzeń:*:*

Flyby [ Outsider ]
Ale przestronnie...milo...prawie swiatecznie
...wypada Zarzadowi dobrej nocy zyczyc...moze da cukierka?
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-01 22:46:59]

Brisk. [ Chomik ]
* daje cukierka * :D
DobraNoc :]

Flyby [ Outsider ]
Dobranoc...dobranoc...dziekuje (Flyby ma dzisiaj szczescie) :-)
...kusi mnie ta ksiega
...Blyszcza, skrza sie literki
w grubej ksiedze Wioli
chca cos opowiedziec
otworzmy powoli...
(przewraca kartki)...sss parza...
...O tutaj...na snieznej rowninie
slad lekkich stop tancuje
gdzies w zamieci ginie...
...Tutaj wilki zdyszane
w daremnej pogoni
nie dopadna ofiary
marzenie je broni...
A tu...Tu marzenie odeszlo
- oni sie poznali
Smutek Tesknote spotkal
i w ciemnosciach stali...
...nie bede dalej czytal, Flyby nie jest smutny...
i po co bylo zagladac? Czary...
Zeby sie tylko nie pogniewala...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 01:49:11]

Wiolax [ Senator ]
Coś mnie obudziło ....mysle sobie sen jakiś zmorzasty!
słyszę szelesty jakieś, wzdychania, a to Flyby mi w Księdze grzebie ...
Dzień Dobry chyba sie mówi o tej godzinie :);)
*zawiedziona że nie dostała cukierka....buuu....;P *
Brisk. [ Chomik ]
bezsennośc w Seattle? :D

Wiolax [ Senator ]
a zarząd co?....insomnia?
pic mi sie zachciało to se wstałam ;P
Brisk. [ Chomik ]
Wiolu od dłuższegoczasu na insomni jade :>
ide do lodówki a potem zobacze co dalej :]

Wiolax [ Senator ]
A to nie jest zaraźliwe przypadkiem? ;)
*pije sok*
Brisk. [ Chomik ]
Wiolu nie :> Ale podłoże insomni tak :>
se ide mam dośc compjutera :>

Wiolax [ Senator ]
papa...teraz to głupio mówic dobranoc, nie? :)
też mam dość...chyba go wyrzucę na plac zabaw ;)

Mysza [ ]
Dobrze, że nie myszaty... sen znaczy... to dopiero byłaby trauma Wiolku... :)

Wiolax [ Senator ]
A co też wstałeś się napić może? :> ;)
czy raczej przyśniło się co złego? :)
Brisk. [ Chomik ]
łojezu jaki ruch :D ide se bo oddychac sie nie da :P

Mysza [ ]
Aha... wyjaśnienie dla karczmiarzy... moja nowa sygnaturka odnosi się do osobników, którym znudziło mi się odpowiadać wciąż: żartowałem... a są tacy na tym forum, oj są... nie musicie się więc tym za bardzo przejmować... :)

Mysza [ ]
Wiolku --> A kto powiedział, że się w ogóle kładłem? Tak sobie siedzę.........

Wiolax [ Senator ]
Brisk'u nosowo łoddychaj ;)
*wygląda przez okno ...hmmm...moze pełnia jest?...szuka zapałek na jutro*
Mysza[k]u ... wiedziałam ;P

Wiolax [ Senator ]
się jednak położe jeszcze... ;)

Mysza [ ]
Wiolku --> No to słodkich, kolorowych, rozkosznych, czy jakie tam lubisz... :)
i na myszora przyszła pora... :)
znik!

Szenk [ Master of Blaster ]
BIM-BOM BIM-BOM BIM-BOM!!!
Co jest, wszyscy jeszcze śpiom?
Wstawać z wyrek, wstawać lenie
Przyszła pora na budzenie
Potem trzeba zjeść śniadanko
Wypić kawkę, zasłać spanko
Nowy pracy zacząć dzionek
I udawać żeś skowronek
Rześki, świeży, wypoczęty
w głębi ducha zaś padnięty :)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 08:40:01]

Flyby [ Outsider ]
BIIM Szenku ...BOOM
i zamiast lba mam dzwon
Ja nie wiem
czy fajnie tak z rana
byc wielkim tralalala
Slonce...o kiedy slonce swieci
dokladniej widac smieci...
Pelno snow na podlodze
o ktore sie potykam
sa mile...sa i dziwne
Nie sprzatam
Narazie znikam...

Wiolax [ Senator ]
Cześć Szenku :)
BIM-BOM...;)))
u mnie padnięcie po całości....
Witajcie śpiochy :)))
Za oknem deszczyk sobie pada...
spać przecie juz nie wypada!
i choć śniadanko dawno zszamane
kawka wypita, łózko zasłane
to kleją się biedne zaspane oczęta
wiec jak udawać żem wypoczęta?
Schowam sie w kątku najdalszym, w cieniu
pod, czy za biurkiem, jak jakaś walnięta
choć to nie pora mysleć o leniu
A niech nie widzą żem padnięta

Wiolax [ Senator ]
Cześć Flyby...śpiochu jeden ;)))
o której to się wstaje? ;P
nie wszystek zniknij...papa :)
Aleśmy se pobimbali :D

Szenk [ Master of Blaster ]
Nie mam dzisiaj weny twórczej, ani do wierszyków, ani jeśli chodzi o pracę.
Głowa mnie strasznie tenteguje - a przecież nic wczoraj nie piłem :/

Flyby [ Outsider ]
Ja...Wiolu...spioch?
Flyby zwierciadlo trzyma
zaglada...yyyy
nic tam nie ma...
snuja sie jakies
cienie
poranne omamienie...
(szuka siebie)

Wiolax [ Senator ]
Szenku ja tam nie zauważyłam braku weny twórczej ... jeśli o wierszyk idzie :)))
co do pracy to nie wiem ;) nie widzę Cię ;)
a propos mnie też głowa boli .... od dymu ...
Flyby, a o której wstałeś...bo coś mi sie zdaje... :)))
....ok 11.30 potykałeś sie o sny jeszcze :P ;P

Szenk [ Master of Blaster ]
Wiola ---> Bo jeszcze wtedy byłem niedobudzony. Dopiero jak przejrzałem na oczy, stwierdziłem, że jestem pozbawiony :)

Wiolax [ Senator ]
Szenku, to coś późno przytomniejesz z rana... ;):)
a zapomniałam...Flyby odnalazłeś sie? :)

Flyby [ Outsider ]
Czy to ty Wiolu?
...tu Flyby sie pyta
Taka jakas jestes
jakby ciut rozmyta...
I ten swiat wokolo
troche taki maly
i gdzie moje skrzydla?
O fruu...odlecialy...
...eee.. sen w sloneczku
i nic sie nie stalo
pewnie bylem chwile
taka chmurka mala
moze cos tam w dole
solidnie zmoczylem
ale zaraz grzecznie
wiatrem osuszylem :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 13:59:58]

Szenk [ Master of Blaster ]
Wiola ---> Na ogół jestem już w pełni przytomny, gdy wychodzę z pracy :)

Flyby [ Outsider ]
Fajnie...slonce mi w okno zaglada i caly jestem rozmarzony...kwiaty moje...jak znam zycie zaraz mi ktos humor zepsuje...

Wiolax [ Senator ]
Szenku, czy po drugiej zmianie też? :)))
Flyby, ja Ci nie zamierzam popsuć humoru :)))
no.... chyba, że tak wyjdzie :P jakoś takoś ;)
idę pożreć pizzę :P

Flyby [ Outsider ]
Smaaaaaaacznego Wiolu :-) O, Tobie sie wszystko (prawie) udaje jezeli o mnie chodzi - ja to wkalkulowalem w zyciowe trudy :-))
...juz slysze kogos jak mowi ze chcialby byc ta pizza...he
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 15:07:16]

Szenk [ Master of Blaster ]
Wiola ---> Na drugiej zmianie mam odwrotnie. Rano jestem rześki i wyspany, a popołudniu jakieś takie zmęczenie na mnie opada :)
Flyby ----> Nie napastuj pizzy :)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 15:22:30]

Mysza [ ]
Nie usłyszysz, Flyby... nie usłyszysz... najwyżej przeczytasz! :P :)
Chciałbym być pizzą! :D:D:D hahahaha :D

Flyby [ Outsider ]
I po co bylo uderzac w stol Szenku? Taaak...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 15:22:59]

Szenk [ Master of Blaster ]
Flyby ---> Przeca to nie ja Ciebie prowokuję, tylko ta pizza :D

Flyby [ Outsider ]
Nie da sie ukryc...wale w dzwon.. DING DOONG
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 15:26:25]

Szenk [ Master of Blaster ]
Flyby ---> Ty naprawdę się edytujesz :D

Flyby [ Outsider ]
Wydawalo ci sie Szenku...

Szenk [ Master of Blaster ]
Jaaaasne, pewnie znowu mam omamy :)

Flyby [ Outsider ]
a no mamy omamy...;-)))
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 15:33:52]

Wiolax [ Senator ]
widzę panowie, że sobie poedytowaliscie :)))
żebym wiedziała, ze tacy głodni pizzy jesteście, to może bym kawałek przyniosła :P
btw
była pyszna :)))

Flyby [ Outsider ]
...a to sie Mysza ucieszy...na pewno w porzadku Wiolax?...mogl miec ciezkostrawne czesci...:-)
...chociaz..on tylko wyrazil chec bycia ta pizza
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 19:15:05]

Wiolax [ Senator ]
nie ...nie w porządku Flyby,
za duzo zjadłam, a poza tym coca colą mi sie...eeee...wspomina :P
a wszystko przez łakomstwo... ;)

Flyby [ Outsider ]
...a ja bylem z wizyta u tej pani...przepowiadala
jej oczy...wolalbym tam nie wracac
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 19:47:35]

Wiolax [ Senator ]
to po co w ogóle się do tej Pani fatygowałeś...
brak Ci wrażeń pewnie ;P;)))

Flyby [ Outsider ]
Ciekawosc...no i troche sie dowiedzialem
zmiany - syczala - zmiany
Jakie? - pytam zmieszany
Wielkie - aaa.. bredzi
Ja czuje ze mi sie
wlos jezy...
skrzydla sie trzesa i sciany
Chcesz wiecej wiedziec
nie, nie...mowie
gruzem przysypany
I zwialem...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 20:42:10]

Wiolax [ Senator ]
cieka... eee... *ugryzła sie w jezyk*
auuu...uu!!!...

Brisk. [ Chomik ]
Adres lub telefon tej Pani Zarząd CHCE :>

Flyby [ Outsider ]
O Wiolax...miej sie na bacznosci
bo ona w reku miala
"W" znaczone kosci
...rzucila...nie, nie czekalem
po prostu dyla dalem
Flyby calkowicie rozumie zainteresowanie Wysokiego Zarzadu...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 20:48:47]

Mysza [ ]
Flyby --> A pewnie, że się cieszę! :P :D

Flyby [ Outsider ]
No to ja sie ciesze ze sie Mysza cieszy...
Ta Pani ...Wysoki Zarzadzie zeby do niej trafic...musze zasmucic Zarzad...trzaba byc, de..o dewiantem
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 20:56:37]

Wiolax [ Senator ]
zarządzie..eee...Wysoki zarządzie, a cukierek bedzie ;>
czyli coś na mnie czyha...
a jednak! ;D:D:D

Brisk. [ Chomik ]
Bedzie worek cukierków i ciasteczke za te informacje :>

Flyby [ Outsider ]
Te dobra Zarzadzie to dla Wiolax...Pani mieszka w DewiantArt w Wallpapers Fantazy
...i duuuzo innych fajnych Pan
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 21:01:13]

Mysza [ ]
Wiolku --> A jakie "coś"? :)

Brisk. [ Chomik ]
* szruuuuuuuuuuuuuuu i tylko sie zakurzyło *
Cukierki i ciasteczko leżą za barem :D

HolyDeath [ Konsul ]
Flyby---------> Skoro uciekles to po co przychodziles? :)
Brisk-----------> Wysoki sadzie... Zarzadzie, ja tma bym dal kopa w (_!_), za informacje i ostrzegl, ze ponowna wizyta bedzie rownoznaczna z podpisaniem kary smierci przez Zarzad.
A tak na boku - Wysoki zrządzie...zarzadzie. Jestem powroznikiem - Bede mogl tym glu...ofiarom skrecic ostatni krawat?

Flyby [ Outsider ]
Uwielbiam wesolych powroznikow
specjalistow od krawacikow
...nawet na probe
jeden sobie zamowie...zgoda?
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 21:12:23]
HolyDeath [ Konsul ]
Flyby--------------> Zapraszam :)))). Zaplata z gory - drugiego zamowienia nie bedzie :)))))).
Jestem wesoly? Eeeeeee... Tak! Jestem szczesliwy gdy moge uszczesliwic ludzi - Ty sobie polatasz/powisisz, ja zas zainkasuje kase :))))). Jak milo byc dobrym dla innych :)))).

Flyby [ Outsider ]
o...zaraz zaplate ci dam
o ile dobra robota...
Pokaz...i powies sie sam
Brisk. [ Chomik ]
HolyDeath nie możesz nikomu krawata tego no :> nie lubie krawatów :>

HolyDeath [ Konsul ]
Flyby-------------> ?! Nie wierzysz, w moje wyroby? Kasa z gory, i powiesimy CIEBIE za... jelita.
Jak wytrzyma (sznur) to wieszamy ale - Zaplata 2x bo to duzo wiecej zachodu.
Za urwany/e narzad/y rozrodcze nie odpowiadam :)))).
HolyDeath [ Konsul ]
Brisk.---------------> He? Zarzadowi sie to polaci:
- Zarzad bedzie mial spokoj (no i pania z WallsPapers).
- Ja zarobie.
- Oszczedzimy czas i kase (po co placis sadom, prawnikom itp?), powrozy dla Zarzadu za pol ceny!
- Zarzad moze nosic muszke :]).
- Dla wrogow Zarzadu krawat, za cwierc ceny!
P.S. Odpisze wam jutro :))).

Flyby [ Outsider ]
...nie pomyliles bajek aby
wesoly powrozniku?
Wyraznie powiedzialem
na sobie probuj swe talenta...
I jak Brisku...znalazles ta Pania?
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 22:00:29]

Forca [ Konsul ]
Puk Puk !
( puka do drzwi karczmy )

Flyby [ Outsider ]
Alez proooosze Forca...dawno cie nie bylo :-)
...obiecuje ze nie bede rymowal
...zdaje sie ze Zarzad szuka jakiejs Pani..
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 22:15:32]

Forca [ Konsul ]
Flyby :*
A no nie było bo zapracowana i zaganiana jestem.
Zarząd szuka Pani? Jakies szczegóły? ;)

Flyby [ Outsider ]
Milo...mi Forca :-) Wiesz Zarzad lubi jakby to powiedziec kobiety wyraziste...takie troche demoniczne..Takie co potrafia..mm moze sie rozpedzilem

Forca [ Konsul ]
Dominy?!
*śmieje się*

Flyby [ Outsider ]
Forca...znasz smaki wysokiego Zarzadu? :-)

Forca [ Konsul ]
Nie...
A TY ?! :D

Flyby [ Outsider ]
Jej...ale fajnie by bylo Forca zagrac z Toba w ping-ponga...A jakby tak pomyslec to jeszcze znalazloby sie pare innych gier...

Forca [ Konsul ]
Czyżby słodko - kwaśny?
<śmieje się cały czas>

Flyby [ Outsider ]
Slodko - kwasny?...Jak myslisz czego wiecej by bylo? Slodyczy? Kwasu?

Forca [ Konsul ]
no ping-pong to taka romantyczna gra.... może lepiej urządzimy sobie zawody judo, co Ty na to Flyby? :)

Forca [ Konsul ]
Pikanterii........ :)

Flyby [ Outsider ]
Judo?...Stawiam na kwas...Muskuly tez cwiczysz? :-)
Szybka jestes...moglbym edytowac ale nie wypada
Punkt dla Ciebie...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 22:43:22]

Forca [ Konsul ]
judo trenowałam dwa latka :) Nawet żółty pas dostałam :D
Zmierzymy się?
Ćwiczę różne partie ciała :D

Flyby [ Outsider ]
Moje uznanie Forca...Jestes pewna ze bylaby w tym pikanteria?;-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 22:47:10]

Forca [ Konsul ]
<idzie do kuchni nalać sobie soczku marczewkowego i zdaje sobie sprawę że zaraz dostanie opiernicz że nie przyniosła Flybowi (czy jakkolwiek to sie odmienia) więc nalewa drugą szlankę i podaje rozmówcy>

Flyby [ Outsider ]
Dziekuje...rzeczywiscie serwujesz rzeczy jednoznaczne i zdrowe :-)

Forca [ Konsul ]
bardzo jednoznaczne :)
p.s. jestem pewna co do pikanterii.

Brisk. [ Chomik ]
Forca czesc :>
Krawat nie dziękuje :> Zarzad jest samowystarczalny :> Pod każdym względem :> [ Złota Rączka :>]

Flyby [ Outsider ]
Maarchewka...mmm (podlicza w myslach "pasy" ktore zdobyl) i pikanteria
Zarzad nasz Wysoki...uuuch widac ze Forca cwiczyla te judo ;-)
...pozbiera sie Zarzad?
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 23:03:16]

Forca [ Konsul ]
Brisk :* Witam
samowystarczalny. rozwaliłeś mnie <rolling on the floor laughing>

Forca [ Konsul ]
Brisk chcesz szklaneczke soku marchewkowego?
jak już rozdaję.....

Brisk. [ Chomik ]
Forca buziak?:> Za so?:> Jeszczem nic nie zrobił :> Ale oko za oko ząb za ząb więc :*:* :>
ps. Ano samowystarczalny :> Piore, gotuje, sprzatam, pracuje, lenie sie, relaxuje sie, odpoczywam, drapie sie mam tez inne funkcje :> Jak chcesz i zdobedziesz zezwolenie to Ci kiedyś pokaże :>
Flyby ano ano :> * dał cukierka * :D

Forca [ Konsul ]
To Ty jesteś taki "brisk wielofunkcyjny" :)
zezwolenie? phi! ;)

Wiolax [ Senator ]
Hej Forca :)
Krawatów nie lubie też...much tym bardziej, ani sznurków ;) w ogóle zero krempacji...
jakichś gości mieliśmy blizej nieokreslonych...bleee....
cukierków też nie chcę :> mam swoje
*zajada iryski sezamowe..*
Mysza, ano nie wiem jakie "coś", ale było przleciało tedy parę razy jakis czas temu...kto wie :)

Brisk. [ Chomik ]
Forca o tak bardzo fachowo to ujełaś :D Wielofunkcyjny :> Uuuu widze że koleżanka zna sie na sprawie :> hłehłehłe dobrze wiedziec :> * ma zamiar to wykorzystać * :> A o zezwolenia to fakt mało kto dba :>

Forca [ Konsul ]
Cześć Wiolax :*
Iryski sezamkowe.. mniami
<oblizuje się>

Flyby [ Outsider ]
Dobrze znowu Cie widziec Wiolu...tak
Iryski? Nie wymienisz sie na Briskowe? Mam ich sporo :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 23:12:01]

Forca [ Konsul ]
Koleżanka zna się na wielu rzeczach o których szanowny i powszechnie poważany Zarząd jeszcze nie słyszał.

Brisk. [ Chomik ]
Koleżanka albo sama wygada na jakich jeszcze rzeczach sie zna [ o których Zarzad na pewno słyszał ale niekoniecznie że koleżanka sie na nich zna :> ] albo wywiad sie tym zajmie i i tak bedem wiedział wszystko :P

Brisk. [ Chomik ]
Flyby słyszałem :> * daje cukierka *

Wiolax [ Senator ]
Coś mnie pacnęło w policzek :D ;)
... i nie była to ręka judoka :) :*
niestety iryski pożarłam w swoim niepochamowanym łakomstwie ;(
ale nabędę, to się rozczęstuję :)))
Ja tez sie ciesze Flyby :)
ale zmykam za czas jakis jutro piątek nareszcie...hmmm...może czas do soboty sie przygotować...

Forca [ Konsul ]
Brisk - to Ty masz swoich szpiegów??
<koleżanka nie wygada>
<chyba>

Flyby [ Outsider ]
Ciekaw jestem czy Wysoki Zarzad nie poczul dreszczy...:-)
...i zapomnial juz o tej Pani? :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 23:19:15]

Wiolax [ Senator ]
a ja się nie zgadzam...
Wysoki zarząd faworyzuje tu co poniektórych...lekką ręką trollowe cuksy rozdając ;P :>

Brisk. [ Chomik ]
Forca mam szpiegów :P własnie "chyba" nie wygada :P Sie tego tamtego i wygada :P hiehiehie :P
Wiolax a co masz dla mnie? :>

Wiolax [ Senator ]
taaak... Forca :)
Wysoki zarząd ma zajebistych szpiegów!!! :D

Forca [ Konsul ]
Zarządzie ale ja dałam cmoka w buziolka a cukierka jak nie było tak nie ma
<czeka>
Forca [ Konsul ]
<dalej czeka>

Wiolax [ Senator ]
zarządzie miałam donosa...ale sytuacja opanowawszy została, to i nic nie mam ;P :)))

Forca [ Konsul ]
Flyby - a Ty poczułeś ?? :)

Brisk. [ Chomik ]
Wiolax jak Ty sie wyrażasz?!?! :> * zabrał cukierka * :D
Forca * pogłaskał i dał cukierka....dwa.....no dobra sześc cukierków * :D

Flyby [ Outsider ]
Szpiegi?!...(zaglada pod lawe)
co...a dreszcze
i jak jeszcze
tyle pan jak tu dreszczy mie miec...i szpiedzy...(zaglada gdzie sie da)
..o tu..ee.tuuu
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 23:24:11]

Forca [ Konsul ]
<merda ogonkiem>

Wiolax [ Senator ]
obraziła sie na zaj...zarząd...
pfff...jak zabrał cuksy, jak nie dał ;P

Brisk. [ Chomik ]
Forca powiedz mi plz że ten ogonek jest sztuczny :D plz plz plz plz :D
btw ja dałem cukierki i tez :* i to dwa razy a Ty dałas mnie:> hmmmmmmmmmmm?:>

Flyby [ Outsider ]
...(przeszukuje) Wiolu znowu masz zakurzone... trzewiki
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 23:27:03]

Mysza [ ]
Wiolku --> Latający Holender? :D
Forca --> Że czym merdasz? :P :D

Brisk. [ Chomik ]
Wiolax jestes na minusie :P musisz odpracować :P

Forca [ Konsul ]
Kochany Zarządzie, ja Ciem soczkiem marchewkowym przez Force zrobionym częstowałam.
:*:*:*

Forca [ Konsul ]
udawanym ogonkiem :) (żeby Briskowi ulżyło że nie oryginalny :P )

Brisk. [ Chomik ]
Forciu nie obracaj kota ogonem i odpowiedz i mi i Myszy czym to machasz :D Ja swoje widziałem i takiego czegos nie było :D Ale róznie bywa :D

Wiolax [ Senator ]
Mysz[k]u a kto go tam wie...nie było mnie na ten czas, ale jakieś smugi sie zostały ;)))
Brisk. u Ciebie . to ja zawsze na minusie zdaje sie jestem...przywykłam :P ;)
Flyby, to nie przeszukuj tak dokładnie...wiesz, że lubię zakurzone? :> ;)

Brisk. [ Chomik ]
Forca dzięki :] Ulzyło mi :] uffffffffffffffffffffffff :D Nie jestem zagrożony :D Tj moja przydatność:D

Brisk. [ Chomik ]
Wiolax bo ktoś zawiesił baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzoooooooooooooooooo wysoko poprzeczke :>
Forca [ Konsul ]
Forca idzie lulu bo pada na pyszczek. Tzn na klawiature.
Wiolax [ Senator ]
ciekawe kto...pfff....

Brisk. [ Chomik ]
uuuu :(
Forca to spokojnej nocy :] Branoc Pani:]

Forca [ Konsul ]
nie pakusiać! :)
Dobranoc
Flyby :*
Wiolax :*
Mysza :*
Beisk :*:*:*:*:*:*
<wcale się zarządowi nie podlizuje>

Mysza [ ]
Wiolka --> A może być pół tabliczki Wedlowskiej z całymi orzechami? Tak po znajomości, ponad układami... :D
Smugi, smugi... to "CO" to było? :P :D
Forca --> Udawanym? Eeee... to udajesz, że merdasz... :P :)

Flyby [ Outsider ]
Znalazlem ogonek...znalazlem ogonek...tylko...czyj?
Pa Forca...:-) Tym ogonem Forca nie merdala
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 23:37:06]

Wiolax [ Senator ]
Dobre nocki Forca :*
Mysza.... Ty mi, czy ja Tobie tej tabliczki z orzechami...
zaznaczam, ze ta druga opcja odpada :P :)

Mysza [ ]
Flyby --> Swój mam w ręku... szukaj dalej ofiary... :P :D

Brisk. [ Chomik ]
Zarząd lubi Force bo Forca wie co Zarzad lubi :P Branoc branoc :] A i ona sie wcale nie podlizuje :] Ona wie jak sie zachować :P
Myszy wstydź sie :P
Flyby to Myszy :D
Wiolax no ja wiem kto :>

Flyby [ Outsider ]
Moze porownasz Mysza?

Brisk. [ Chomik ]
Ale sędzia jest potrzebny :D Jakiś niezależny :D

Wiolax [ Senator ]
a mnie poprzeczka wisi...koło schodóffff.... :>
dobranoc :)

Mysza [ ]
Wiolku --> Opcja numer jeden... :)
Flyby --> Co i po co? :)

Flyby [ Outsider ]
Rozumiem...Mysza ...nie bede nalegal
Dobrej Nocy Wiolu...Jutro jest zawsze lepsze :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 23:51:23]

Mysza [ ]
Jeszcze tego by brakowało... :P :D

Flyby [ Outsider ]
Jak brakuje ...nie moja wina Mysza
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-02 23:52:39]

Mysza [ ]
Mnie niczego... A Tobie? :P :D

Mysza [ ]
Cziter!!

Mysza [ ]
Poszedł szukać? :P :D

Flyby [ Outsider ]
Statsiarz

Mysza [ ]
Oj... coś cieniutko... :P :D

Wiolax [ Senator ]
dzieciaki.... :D ;P :*

Flyby [ Outsider ]
Hmm...dziekuje
Mysza...idziesz spac czy nie?
...W ksiedze Wioli
w srodku nocy
zobaczylem czyjes oczy...
Piekne byly..czegos chcialy?
cos mowily..ponaglaly?
Jak odczytac
w jednej chwili
ogrom pragnien
...oczekiwan
nie wiem...
nie mam tyle sily...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 02:03:38]

Mysza [ ]
Wiolku --> No jak to faceci... :P :D
I wiesz? To jest śliczne... bardzooooo... :D

Mysza [ ]
Tak bardzo, że aż sobie zatapeciłem to... :D
HolyDeath [ Konsul ]
jakichś gości mieliśmy blizej nieokreslonych...bleee.... -------------------------------------------------------> Wiem, wiem, ze jestem niesmaczny :)).
Flyby-----------> Przeciez oczekiwales TYLKO sprawdzenia wytrzymalosci (jakosci) moich wyrobow. A, ze: Osoba wiszaca nogami w dol, ma te sama mase co osoba wiszaca nogami do gory... :))))))
Masz tu wieszyk wierszokleto :))))))) :
Przeszedl cicho cien...
Nazgul runal w dzien,
Wodz stracony,
Nadszedl jasny dzien,
Honor odzyskany,
Wrog pokonany.
Zarzad pozaluje, WSZYSCY POZALUJECIE - Kuba Powroznik POWRACA!!!! :))))))

Szenk [ Master of Blaster ]
Cześć Holy :)
Ja z reguły chodzę bez krwawatów, muszek, pchełek i innych motylków - więc pożytku ze mnie mieć nie będziesz :)
Witam pozostałe trolle - że też Zarząd Wielce Wysoki pozwala na takie nocne harce. A ja akurat spałem i mnie nocne trollów rozmowy ominęły :)

Wiolax [ Senator ]
Witaj Szenku :)))
nie masz sie co smucić, dziś tez jest noc ;P:)))
Cześć HolyDeath :)
Ano, niestety nie jesteś smaczny...
I określ się..... po prostu, bo albo jesteś z nami albo przeciwko nam...
Choć nie wiem dlaczego miałbyś być przeciwko :)
Chyba, że jesteś duchem jakimś, który powrócił by straszyć, a kopnięty w eteryczność odzyska spokój i wybawienie powracając w niebyt (albo cokolwiek tam jest)....
Ale ja cię nie kopnę ;)
Mam nowe, ładne buciorki ;):P

Szenk [ Master of Blaster ]
Cześć, Wiola :)
Ale w nocy to ja śpię, a nie trolluję :)

Flyby [ Outsider ]
Witajcie...Witaj Wiolu
Wyglada na to ze wstalem nie ta noga i nie tym skrzydlem...net chodzi mi zle...
...i tak sie zastanawiam nad swoim humorem bo moze to miec znaczenie
No cos mi sloneczko blyska zza chmur...
Czyzbys sie usmiechnela Wiolu?
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 12:57:04]

Szenk [ Master of Blaster ]
Mnie tam nic nie błyska. Nieprzezroczysta powała gęstych chmur ściele się nisko :)

Wiolax [ Senator ]
A ja mam już weeckend!!! :D ;)
*uśmiecha się*
...nareszcie, bo co niektórzy, w pracy oczywiście, wykańczają mnie nerwowo...
poza tym chmury...chmury...chmury...i cos szczypie w policzki :)

Szenk [ Master of Blaster ]
Może coś oblazło :)

Wiolax [ Senator ]
Szenku, ale co, czy kogo, bom taka roztropna i sie nie domyslam nawet :P;)

Szenk [ Master of Blaster ]
No - najpierw oblazły a teraz szczypią :D

Wiolax [ Senator ]
O! ja patelnia ;)
((((: Cześć Flyby :))))
choć tylko szum skrzydeł słyszę, a Cie jakby nie widać :)

Szenk [ Master of Blaster ]
Ale chyba z rączką? :)

Wiolax [ Senator ]
Szenku nie widziałam, żeby obłaziły!!!
ale szczypią ;)))
taaa...z rączką :D:D:D

Szenk [ Master of Blaster ]
Wiola ---> To weź tę rączkę i im przywal, może przestaną szczypać :)

Wiolax [ Senator ]
Ale to będzie samookaleczanie się!!! ;):P
aleś wymyślił...

Szenk [ Master of Blaster ]
Wolisz, żeby szczypały? :)

Wiolax [ Senator ]
Wiesz Szenku?
... w zasadzie, to mi sie marzy kilka ładnych szram na policzkach ;)))))
i co za ulga!!! ...przestaną szczypać ;D
chyba pójdę i się łoookaleczę :P;))))

Flyby [ Outsider ]
...Stooop Wiolu...z tym szumem skrzydel mialas racje...ale mam zajecie...
Ja bede ...jakze bym mogl nie byc...za godzinke
HolyDeath [ Konsul ]
Wiolax---------> To chyba bylo pytanie retoryczne? BO kto chcialby walczyc z 20 rozwrzesz...wscieklymi i niezbyt rogarnientymi (co ja poradze, ze trolle takie sa :))))) trollami?
Wole isc u boku trolla niz skonczyc w jego garnku :). Ta odpowiedz cie satysfakcjonuje?
Szenk-------> Przeciez Ostatni Krawat :) moze ci byc podarowany przez Zarzad :).
MU chyba nie odpowisz zalozenia :))).
P.S. Nauczylem sie wystrzeliwywac 500 kul na min. Wiec w razie czego - Latwo nie bedzie :)
Potrawka bedzie sie bronic :DDDDDD.

Wiolax [ Senator ]
Flyby przystopowała mnie myśl, że jakbym sie tak oszramiła, to z paskudnego Trolla przemienie sie w jaką trollowa księżniczkę ;):P
HolyDeath...wiesz...juz prawie, prawie... czuje się usatysfakcjonowana;P;)))
... może jeszcze będzie z Ciebie Dobry Troll :P
popracujesz nad wrzaskiem, wsciekaniem się, bo z rozgarnięciem to nie wiem...
...musisz jeszcze, czy już nie? ;P:))))
żartowałam :P
A tak w ogóle, to my sa fajne trolle...no może troche kudłate ;)))
p.s Potrawka nie musi się bronić...nikt jej nie atakuje :)

Szenk [ Master of Blaster ]
Holy ---> Zarządowi odmówię z największą przyjemnością :)
Wiola ---> ale weź zobacz, jaka pani shrekowa była piękna :)
choć to moze nie był troll, tylko ogr? a może... sam już nie wiem :)

Wiolax [ Senator ]
Szenku, tej..no...Fionie, to nawet taka zmiana na dobre wyszła... była szczęśliwa :)))
myślisz, że ja też będe? ;)
jak się patelniową rączka potraktuję? :>
Cos mi się tu nie podoba...
Szenku?
kombinujesz? ;))))

Szenk [ Master of Blaster ]
Wiola ---> Ja??? Końbinuję??? A w życiu :DDD
No, może troszeczkę, i jak nikt nie widzi :)
A rączką się nie traktuj - znudzi im się szczypanie, to same sobie pójdą :)

Flyby [ Outsider ]
Nareszcie...i forum mi chodzi normalnie...ufff
Co Ty masz na buzi Wiolu? To blyszczy? Moze to klejnociki?
Moze lepiej pozbierac? ..Moze..
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 17:27:16]
HolyDeath [ Konsul ]
Szenk---------> CO?! Odmowilbys Zarzadowi zalozenie nowego krawata???!!! Chorujemy? Przyniesc rozowa pigulke (uspokajajac rzucajacego sie Szenka), doktor juz idzie (troche pil co prawda ale...) :)))).
Wiolax--------> Potrawka odklada (z zawiedziona mina) 2 beretty :).
Flyby----------> Ja tam bym sie raczej zmartwil, gdyby mi forum CHODZILO :))).

Flyby [ Outsider ]
niczym sie nie martwie Holy...narazie

Wiolax [ Senator ]
Szenku Ty kombinujesz? Ależ skąd! Ja nie widziałam ;P :)))
szczypanie przeszło...ot tak sobie...:D:D:D
Flyby na buzi mam masę kremu...muszę o(d)żywić biedne, wyszczypane policzki :P;)
HolyDeath ;)
Ty mi tu broni nie rozrzucaj po karczmie!.... bo sie potknę ;)))
Właśnie... cos sie działo z GOLem...

Flyby [ Outsider ]
Tak Wiolu...teraz swiecisz ksiezycowo...Tez ladnie :-)
Szenk juz gra albo czyta ...ma zaleglosci...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 19:15:10]

Szenk [ Master of Blaster ]
A coś się działo z GOL-em?
Nie wiem, bo byłem zajęty wasalizowaniem Węgier, Czech i Tyrolu :D
Holy ---> Oczywiście, że odmówiłbym. Lubię jak się Zarząd Wysoki Wielce złości, bo wtedy tak zabawnie czerwienieje i puszcza dym uszami :)
Wiola ---> A przypadkiem nie jest to jakaś sałatka z ogórków, pomidorów, soji, krewetek i innych kiełków, które niektóre kobiety - zamiast wcinać - nakładają sobie jako maseczkę? :)

Flyby [ Outsider ]
Eeee...Szenk czuwa...niezwykle ...ale troche racji mialem
Tak Szenku...z GOL-em mialem klopoty...ale juz jest dobrze
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 19:18:05]

Szenk [ Master of Blaster ]
Flyby ---> Jeszcze trochę poczuwam, a co :)

Flyby [ Outsider ]
No to czuwajmy razem :-)

Szenk [ Master of Blaster ]
Flyby ---> Dobra. Zaraz czajnik nastawię, żeby jeszcze czujka była w pogotowiu. A może czajka? Nieważne - ważne, że pomoże nam w czajeniu się, która to czynność wybitnie dodatnio wpływa na skuteczność czujenia :)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 19:25:18]

Wiolax [ Senator ]
to ja tez poczuwam...z Wami ;))))
mogę, mogę? ;D;D
Szenku zapewniam Cię ...ja wcinam:P
i fakt świecę się ;)

Szenk [ Master of Blaster ]
No dobrze - skoro nie nakładasz tylko wcinasz - to możesz z nami poczuwać :D

Flyby [ Outsider ]
...gdy czajnik zabulgocze
gwizdek zagwizdze
to po herbate skocze
i chetnych zaprosze...

Wiolax [ Senator ]
to se poczuwamy ;P
i co tam bedziemy pili? :>

Szenk [ Master of Blaster ]
hierbatkę zimową :D

Wiolax [ Senator ]
z wkładką? :>
zaraz sobie założe np, bo zarząd nas opuscił ;P

Wiolax [ Senator ]
ale na razie się czaję ;))))

Szenk [ Master of Blaster ]
Wiola ---> Miałaś wcinać a nie nakładać :)

Flyby [ Outsider ]
Auu..auu herbaty nie ma...
to znaczy jest..
na mojej nodze...
auu cierpie srodze..
...czy ktos mnie pozaluje ... moze kremem namasci? :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 19:38:04]

Szenk [ Master of Blaster ]
Uciekła z czajniczka?

Wiolax [ Senator ]
nie bedziemy pili? ;(
Flyby, a chcesz czajniczkiem? ;P:)))

Flyby [ Outsider ]
Szenku...w czajniczku byla i
skoczyla...
Slyszysz Szenku?
Za moje trudy...czajniczkiem
a tak sie staralem
czajniczek pucowalem...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-03 19:42:31]

Brisk. [ Chomik ]
**********************************
KONIEC CZĘŚCI 203 ZAPRASZAMY DO 204..............
**********************************************

Szenk [ Master of Blaster ]
pewnie się wkładu, co chciałeś do niej dolać, przestraszyła :D

Wiolax [ Senator ]
a ja wolę STARĄ :P

Szenk [ Master of Blaster ]
hihihi

Flyby [ Outsider ]
ha ha