graf_0 [ Nożownik ]
Podróże w czasie, rozważania teoretyczne
Zainspirowany wątkiem o bogu, sondzie Cassini i wartości estetycznej strumienia bitów, które przesyła na Ziemię :) chciąłbym zapoczątkowac dyskuse o podróży w czsasie.
Czy waszym zadaniem taka podróż w przeszłość jest możliwa z teoretycznego, czy choćby logicznego punktu widzenia? I czy możłiwa byłoby zmiana wydarzeń z przeszłości?
tsunami [ PS3 ]
Mi sie bardzo podobala teoria zaprezentowana w filmie Paycheck. Niby teoria Einsteina ale nie znam sie na jego pracach wiec nie potrafie potwierdzic. Chodzi oto ze gdyby zrobic bardzo silny zestaw teleskopow, obiegajacych ziemie, tak, ze jak sie patrzy w obiektyw, widzi sie samego siebie, tyle ze w przyszlosci. Trzeba ogladnac film jak ktos nie rozumie ;-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-01 13:31:09]

eJay [ Gladiator ]
Myślę, że podróże w czasie są mozliwe:) Oczywiscie tylko w jedna stronę - w przeszlosc, bo ona juz sie wydarzyła:)

piokos [ ]
Takie podróże w czasie są jak najbardziej możliwe. G-Man w HL2 potrafi ;)
Belm [ Konsul ]
W przyszłość też jest jak najbardziej możliwa. "Wystarczy" się odpowiednio rozpędzić.
Elum [ Generaďż˝ ]
Na prostą logikę. Podróże w przeszłość IMHO nie są możliwe. Dalczego? Ano dlatego że gdyby były z pewnością świat (teraźniejszość/przeszłość) roił by się od różnego rodzaju podróżników w czasie.
No i jest jeszcze dobrze wszystkim znany "paradoks dziadka", który też raczej wyklucza podróże w przeszłość.
Z koeli co do "przemieszczania się" w przyszłość (spowalniania czasu?), sądzę że prędzej czy później taka "zabawa" będzie możliwa.
Belm [ Konsul ]
Bardzo ciekawy sposób podróżowania w czasie (w obie strony) przedstawił w jednej ze swojej książek S. Baxter.
Budujemy dwie bramy zbudowane z materii egzotycznej (nie poddającej się grawitacji) umieszczamy w nich osobliwości (już nie pamiętam detali tej operacji). Co wchodzi do jednej bramy - wychodzi z drugiej. Rozpędzamy jedną bramę do prędkości podświetlnej, dla podróżującej bramy minie 100 lat, dla drugiej np. 1000. I mamy połączenie między epokami.
Wchodzimy do bramy pozostawionej w bezruchu, i przenosimy się 900 lat naprzód. W drugą stronę - podobnie.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-01 14:08:24]
ssummoner [ Nagi Golas ]
Choć według słynnej teorii, wymiarów jest nieskończenie wiele, my żyjemy w jednej z przeszłości (przyszłości?:P). Wynika z tego że teraźniejszość nie istnieje.
SER-JONES [ Generaďż˝ ]
Nie ma czegos takiego jak czas. Czas nie istnieje, wszystko sie dzieje jednoczesnie.

tsunami [ PS3 ]
SER-JONES --> Wsumie madra teoria. Poglebie. Przeszlosc nie istnieje, przyslosc tak samo. Wszystko co okreslamy przeszloscia jest tylko pamiecia wydazen, lub dowod ze istnialo/mialo miejsce (dinozaury, stluczka samochodowa). Skoro tego nie ma to jak chcemy tam podrozowac ?

MAROLL [ Legend ]
Gdyby mozna bylo cofnac sie w czasie to bylaby dopiero jazda cofniece sie do II WŚ i zobaczenie jak to bylo naprwade bez przeklaman i cenzury:)) Może jeszcze dożyjemy czasów w których wehikuł będzie istniał:)) Oby.
Mondragorn [ Lunar Dragon ]
Tak ale gdyby ktos sie przeniosl w czasdie i np. zabil prezydenta gdy byl dzieckiem??:D i by wrocil i kto bylby prezydentem
Lub wracajac do poprzedniego przykladu niemcy mogli by wrocic i nas rozgromic w baazok i minigunow i innych w II WŚ
Mondragorn [ Lunar Dragon ]
Ale i tak chce wehikuł:D

slowik [ Legend ]
garf===>poszukaj watku astrofizycznego tam jest troche o tym (lipiec sierpien) mialej lektury :D

Ragn'or [ Konsul ]
Ja to robię cały czas-w tył i w przód,w tył i w przód......tył przód,,,tyłłłaaaaa
:))