--> Archiwum Forum
Kentril [ fechmistrz ]
Westerny
Westerny to jeden z najbardziej nie-eksploatowanych gatunków filmowych (w branży gier komputerowych też jest kiepsko) . Wiele małych chłopców (nie, nie jestem pedofilem) marzyło pewnie kiedyś o tym , żeby zostać CowBoy-em (albo kałbojem, jak kto woli) . Szeryf to ponoć fajna posada, jak sie pierdzi w stołek i nic nie robi. Ogólnie - Dziki Zachód - Wild West dla tych, którzy się uczą języka :) - jest fajna rzecz. Szkoda, że tak mało jest teraz o tym filmów / gier.
mój ulubiony film o przygodach: kaktusów, kałbojii (CowBoy-i, jak kto woli) , szeryfów, bandytów, indian, saloonów, rancz, rodeach, lassach, coltach, CowBoy-owych czapach (kałbojowych, jak kto woli)
i wielu innych to : POSSE : (stary, ale jary :))
Podyskutujmy tu o Wild Wescie* (*-Dzikim Zachodzie), i jak to mówią:
ichaaa! Rodeo!
tomirek [ ]
Najsmieszniejsze jest to, ze NAJLEPSZE westerny powstawaly w Hiszpanii a krecil je Wloch Sergio Leone :) No i dzieki niemu mamy min Clinta Eastwooda :)
Okruch [ Liverpool FC ]
Mój ulubiony western to "Mały Wielki Człowiek". Ile razy się ten film ogląda, nigdy się nie znudzi :)
wysiu [ ]
tomirek --> Ale jeszcze smieszniejsze, ze chyba najwiekszy autor ksiazek westernowych - Karol May - nigdy nawet nie byl w stanach...:)
Dzieki takim rzeczom ludziom teraz sie zdaje, ze na dzikim zachodzie bylo tak fajnie, romantyczne zycie na prerii, fasola i whisky przy ognisku, wielkie przygody, pojedynki rewolwerowcow, itd..:)
Btw. "Dobry, zly i brzydki" :)
tomirek [ ]
wysiu --->>> a swoje ksiazki podobno w pierdlu pisal :) Pamietam jak jako moze 8 czy 9 letnie dziecie plakalem rzewnymi lzami jak zginal Winnetou :)
PS. "Dobry, zly i brzydki" to najlepszy western w historii kina*
*wg tomirka :)
Mortan [ ]
Westerny to zdecydowanie moim zdaniem najlepszy gatunek filmowy jaki powstał. Fantastyczne kino z wybitnymi aktorami ( John Wayne, Dean Martin, Gary Cooper, Clint Eastwood, James Cobourn , Steve McQueen, Lee Marvin, Charles Bronson i inni ), którzy są aktorami starej szłoky tzn da sie zorzumiec to co mowią :). Po drugie filmy te cechowała doza realizmu np. że jak koles popieprzał na koniu przez pustynie to widac ze jest brudny, cały oblany potem po zmeczeniu itd. Teraz juz niestety takich filmow nie robią, ale moze i dobrze, bo by popsuli ten wspaniały wizerunek jakims pedlaskimi aktorami bez charakteru i zbednymi fajerwerkami. Na dzien dzisiejszy ciezko wybrac western który jest moim ulubionym, bo jest za duzo wspaniałych tytułow......Zarówno takie dziela jak Trylogia dolara (Za garsc dolarów, Kilka dolarów iecej, Dobry zły i brzydki) jaki i Pewnego razu na DZiekim Zachodzie są wybitnymi filmami, tak i oryginalne hollywoodzkie produkcje sa swietne( W samo południe, El dorado, Rio Bravo, Siedmiu wspaniałych, W kraju Comanchów, Pat Garrett i Bily the Kid ) .
Kentril [ fechmistrz ]
eee...a wiecie, że w westernach robią pif-paf Coltami?:)
chciałem zapoczątkować tym pytaniem burzliwą rozmowę
Raf [ Pretorianin ]
tomirek -> Całkowicie się z Tobą zgadzam, ja też uważam, że "Dobry, zły i brzydki" to najlepszy western. Jak dla mnie pierwsza część dolarowej trylogii jest najsłabsza. Innym dobrym filmem Sergio Leone jest "Dano temu na dzikim zachodzi", również szczerze polecam.
Mortan [ ]
Kentril -- > mylisz sie uzywali Winchesterów :)
Kentril [ fechmistrz ]
Mortan > uuu...Znawca broni sie znalazł, tak?:>
ha, to cie zamuruje! Indiańce używali tomahawków, i zciągali
nimi skalp z poczciwych Cow-Boyi (kałboji, jak wolisz):)
Mortan [ ]
Kentril ---> ale bez łuków to by nikogo nie ustrzelili zeby potem zdjąc skalp :)
Zyga [ Urpianin ]
Mortan ---> Masz rację. Dorzuciłbym jednak jeszcze 2 aktorów:
James Stewart (m.in.: Złamana strzała; Naga ostroga; Mściciel z Laramie; Człowiek, który zabił Liberty Valance'a; Winchester 73, Jak zdobywano Dziki Zachód i epizod w Jesieni Czejenów)
i Henry Fonda (m.in: Dwa złote colty; Gwiazda szeryfa; Miasto bezprawia; Pewnego razu na Dzikim Zachodzie; Był sobie łajdak)
A dla mnie najlepszym aktorem pozostaje John Wayne i film Rio Bravo :)
Zyga [ Urpianin ]
Kentril ---> W języku polskim od bardzo dawna istnieje słówko "kowboj"
SebNET [ Konsul ]
Również uważam, że westerny to bardzo dobry gatunek filmowy. Niestety powoli zamiera i mało kto przykłada do tego rękę. Ja osobiście bardzo lubię tego typu filmy. Swojego czasu często pocinałem w grę "Desperado" oraz teraz czatuje na XBOXa na grę "Read Dead Revolver". Niedawno również nabyłem film "Za garść dolarów" z Clintem Eastwoodem.
Roko [ Generaďż˝ ]
Moj ulubiony to "Dobry, zły i brzydki" i "Garść dynamitu" - w ogole Sergio Leone rulez
"Dzika banda" Peckinpaha i "Unforgiven"
Ragn'or [ Konsul ]
Ja natomiast preferuję "Zloto MacKenzie" i "Siedmiu wspaniałych"(ten co rzucał nożem to był gościuuuu)
McClanesHungOver [ Konsul ]
Może niektórzy się ze mną nie zgodzą ale moim zdaniem najlepszy western jaki oglądałem to był "Last Man Standing" ("Ostatni sprawiedliwy") z Brucem Willisem - ten klimat dzikiego zachodu i jeden człowiek kontra wszyscy inni - po prostu mistrzostwo.
Mortan [ ]
Zyga ---> przed chwilą skonczyłem ogldać Dziką bande :)
Co do Stewarta to nie wiem, b o chyba jakos jeszcze nie zdarzyło mi sie tego pana ogldać (mam na dysku Winchester 73, ale jeszcze nie widzialem) Generalnie z checią bym obejrzał wszytkie lepsze westerny jakie powstały, ale są pewne problemy, bo na sieci jest tego malo i tylko te najwazniejsze tytuły udało mi sie znaleźć.(wiem ze to piractwo,ale ciezko to normalnie zobaczyc w Tv ale powoli sobie kompletuje na DVD :) narazie mam 3 : Dobry zły i Brzydzki, Za garśc dolarów i Mściciel. Wracjąc do Stewarta to mozna z nim kupic kilka westerbów w cenie po 20 zł sztuka, la narazie szkoda mi kasy, wole sobie jakiegos klasyka kupic np teraz pojdzie wlasnie chyba Rio Bravo ( Dean Martin fantastycznie spiewa ) A Fonda faktycznie w kilku dobrych filmach zagrał.
Ragn'or --> Siedmiu wspaniałych to moj chyba pierwszy western, ktory ogldalem kilka razy nałogowo. Klasyczny temat muzyczny i wybitni aktorzy : Yul Brynner, Steve McQueen, Eli Wallach, Charles Bronson i James Coburn.
McClanesHungOver --- > Ni widzialem tego filmu jeszcze, ale jesli ma byc model jeden facet przeciw wszytkim to chyba ideałem jest W samo południe. Film jest w sumie krótki jak na western bo ma tylko 80 minut, a przez ok 65 nie pada zaden strał, to ma niesamowity klimat no i rola Garego Coopera jak szedł przez miasto ..... ideał :)
Polecam fajna strone o westernach, jest tu mnóstwo ciekawych informacji, duzo czytania :)
McClanesHungOver [ Konsul ]
Bez kitu -to jeden z najlepszych filmów jakie oglądałem.
Kentril [ fechmistrz ]
Zyga> wiem, że używa się słowa kowboj. CowBoy pisałem tylko...tak o, żeby śmiesznie było.
forsetii [ Konsul ]
nie wiem czy sobie zdajecie sprawe ale 2 wymienione filmy to remake`i kurosawy
Yojimbo - ostatni sprawiedliwy
siedmiu samurajów - siedmiu wspaniałych
kurosawa krecił filmy w realiach japonskich w konwencji westernu
z polskich filmów w konwencji westernu polecam popiół i diament. Aha z polskich książek w konwencji westernu to prawie cały sienkiwicz tylko zamienić stepy na prerie i dodać 200 lat
scourveson [ Centurion ]
A co powiecie o "Jeremiah Johnson" Sydney'a Pollack'a z Redfordem w roli glownej ???
Ja dialogi znam na pamięc :-)
Heart of Darkness [ Junior ]
Leone + Eastwood = to były filmy :)
Mortan [ ]
forseti ---> I co w zwiazu z tym ?, przeciez od zawsze wiadomo ze Seidmiu wspaniałych jest kopią pomysłu Kurosawy. Widziales moze film Oceans Eleven , Z Bradem Pittem i Cloneyem i Julią Roberts ? Oryginał powstał w 1960 roku z Frankiem Sinatrą i Deanem Martine, co jednak w zaden sposob nie wpływa na to ze te filmy są dorbe i fajnie sie je ogląda. Nie ma czego szukać diabła tam gdzie go nie ma :))
Zyga [ Urpianin ]
Mortan ---> Nie wierzę! Nie oglądałeś żadnego filmu z nim ?!
Winchester '73 nie jest akurat specjalny ale to był pierwszy western który oglądałem i mam do niego sentyment :) Film jesst czarno biały podobnie jak "Człowiek który zabił Liberty Valance'a" w którym drugą głowną rolę grał Lee Marvin (był świetny). Pozostałe filmy były już kolorowe/
scourveson ---> "Jeremiah Johnson" - kapitalny film. Ogladałem go przynajmniej 3 razy i za każdym razem podobał mi sie bardziej. Robert Redford - świetny.
Szczególnie mam w pamięci scenę, kiedy po pokonaniu Indian, ranny tomhawkiem w plecy dogonił ostatniego z nich i stojąc przed śpiewającym pieśń śmierci Indianinem, wzruszył ramionami.
Jak gdyby dopiero w tym momencie zdał sobie sprawę, że jest poważnie ranny (działanie adrenaliny).
forsetii [ Konsul ]
Mortan - ależ ja nie szukam dziury w całym, podałem to tylko jako ciekawostke
Breguś [ Pretorianin ]
... i do tego muzyczka Enio Morricone
Mortan [ ]
Zyga --> Moze widzialem, ale jakos nie utkwil mi w pamieci, postaram sie przy najblizszej okazji zmienic ten stan :)
Bregan --> NIe tylko Morriocne robil dobrą muze do westernów. Był jeszcze Dimitri Tiomkin i Elmer Bernstein
Zyga [ Urpianin ]
forsetii ---> To ja może uzupełnię (skoro tak się zachwycacie jego filmami), że Sergio Leone też zaczął od pomysłu Kurosawy.
Jego pierwszy western - Za garść dolarów - to był remake filmu Kurosawy "Straż przyboczna" :)
Mortan ---> Tylko muszę dodać drobną uwagę. Ja nie twierdzę, że filmy z udziałem J. Stewarta to były bardzo dobre westerny (żebyś się nie rozczarował :)
Tylko wymieniając sławne nazwiska w tej kategorii IMO nie sposób go pominąć. Swego czasu był to jeden z najbardziej kasowych aktorów Hollywood. A skoro zagrał w kilkunastu westernach (te które wymieniłem to tylko były te które oglądałem. A przecież były jeszcze inne) to wzmianka mu się należy :)
To tak jakby teraz Mel Gibson zagrał w kilkunastu westernach i nikt by o tym nie wspomniał :)
McClanesHungOver [ Konsul ]
"Ostatni sprawiedliwy" też jest remakiem "Straży przybocznej" Kurosawy.
peeyack [ Weekend Warrior ]
Najlepszy western dla mnie to Lonesome Dove - Na południe od Brazos polski tytuł. Ale ksiazka jest jeszcze lepsza.
No i "Jak zdobywano dziki zachód" z niejakim Zeb'em pamietam jeszcze jak przez mgłe
Zyga [ Urpianin ]
Ponieważ niektórzy narzekali, że mało teraz jest westernów, to chcę poinformować że tylko dziś (na kanałach niekodowanych) jest w programie 5 westernów.
Już leciały "Synowie szeryfa" (słaby) z Johnem Wayne oraz pierwsza część "Dziewczyn z Dzikiego Zachodu". A będzie jeszcze "Ucieczka Ulzany" z Burtem Lancasterem, "Krew i karabiny" (prod. hiszpańsko-włoskiej) oraz "Rio Lobo" z Johnem Wayne.
Mortan [ ]
Zyga --> to podaj jeszcze o ktorej gdzie to leci :)
Zyga [ Urpianin ]
Ucieczka Ulzany już leci na Ale kino (ale nie oglądam bo są skoki :)
"Krew i karabiny" o 20.00 na TV Puls, a "Rio Lobo" na TVP1 o 23.05
Mortan [ ]
dzieki, akurat ale kanału ale kino nie ma, ale Rio Lobo obejze :)
Zyga [ Urpianin ]
Mortan ---> Ale jeśli ci się trafi okazja obejrzeć "Ucieczkę Ulzany" to polecam. Nienajgorszy western z Indianami.
Mortan [ ]
WAłsnei na TVP 1 zaczyna sie Rio Lobo :)
dargonstar1000 [ Centurion ]
Najlepszy wystern moim zdaniem to przygody milf hunter i POdrywacze!:D Tam szeczelaja, jezdza na koniach i bija konie!:D:D:D
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Jak dla mnie No.1 to "Dobry, Zły i Brzydki".