GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Głodnym Trollem" czesc 201 :> [ Sielanka pod rządami naszeg...

26.11.2004
01:50
smile
[1]

Brisk. [ Chomik ]

Karczma "Pod Głodnym Trollem" czesc 201 :> [ Sielanka pod rządami naszeg...

Wprowadzenie do naszego świata
Tak... każdy przybywający rozpoznaje niepowtarzalny klimat tego miejsca. Nadzwyczaj przyjazna atmosfera, wspaniałe piwo i zakąski, a co najważniejsze wspaniałe towarzystwo. Tuż przy barze siedział zawsze elf Blood_x - legendy głoszą, że wraz ze swoją partnerką niejednego smoka położyli na łopatki, aczkolwiek jej w Karczmie nigdy nie widziano. Czasami jedynie można wyczuć w powietrzu jego obecność jego ducha.Tuż obok Orrin - najczęściej zamawiający; stały klient - ten mocną ma głowę. Tak go to przywiązało do tego miejsca, że postanowił tu zamieszkać (w tajemnicy powiem pięknym paniom, że mieszka na pierwszym piętrze w pokoju nr 13, ale ja nic nie mówiłem :)). Czasami bywa w Karczmie, mężny człowiek Sir Klesk, który zawsze tutaj szykuje się do kolejnych bitw wraz ze swymi najemnikami. Tam gdzie niegdyś siedział jeden z pierwszych podejmujących Karczmę, trochę nienormalny, Luty Tur pozostało tylko krzesło, pewnego dna zbzikował i po prostu podskoczył, a następnie wyparował. Jedni odchodzą, a inni przybywają tak też przybył właśnie Gris. Ten niziołek odbył w swojej dziedzinie wieloletnią praktykę, co można poznać po jego okrąglutkim kształcie. Łatwo z nim nawiązać rozmowę (pod warunkiem, że nie jesteś kobietą), więc z pewnością chętnie wyjawiłby Ci sekret wspaniałej potrawy. Pędź do kuchni to może go jeszcze zastaniesz zanim przyśnie pod piecem. Masz szczęście - nie zdążył jeszcze zasnąć, gdyż akurat coś pichci. Wróćmy jednak do głównej sali, bo nie mam zamiaru rozczulać się nad szczegółami. Kolejny stolik zajmuje Ehhh, o którym nie mogę dużo powiedzieć ze względu na jego tajemniczość (kiedyś mały i niepozorny, ale ostatnio zaczął dużo jeść i urósł do wzrostu prawie równego wyrosłemu trollowi - tym samym okazało się iż jest jednym z 3 naczelnych pół-demonów, z czego pozostałe 2 już dawno zaginęły). Bardzo ważnym miejscem w Karczmie jest jeszcze kominek, w którym zawsze pali się ogień podniecany przez szefa ochrony Karczmy - wielkiego Trolla Sulika, który jednocześnie jest swoistą maskotką Karczmy. Niektórzy wędrują po świecie, aż w końcu dowędrują do pewnego miejsca w którym zostają na stałe. Właśnie tak trafił tu Danley, który zawsze wędrował po świecie, niejedno widział i niejednego dokonał, jednak w Karczmie postanowił pozostać na stałe. Jest on człowiekiem, jako wojownik jest szlachetnym paladynem, wynajmuje pokój nr 9. Zawsze lubi sobie łyknąć piwka korzennego, które wcześniej lubi nalać sobie sam. Natomiast w najciemniejszym i najdalszym kącie Karczmy, przy jedynym stoliku z napisem "Rezerwacja", zawsze siedzi tajemnicza postać licząca cały czas pieniądze Karczmy i tym samym nie pozwalająca na bankructwo owej, a tą tajemniczą postacią jest nam dobrze znany BriskShoter uwielbiający wylegiwać się w łaźni i popijać tam piwo w spokoju zastanawiając się jaki numer wyciąć po wyjściu z łaźni, jest on też człowiekiem ubóstwiającym poruszać się w samym ręczniku po Karczmie tym bardziej im więcej niewiast jest w pobliżu. Na zapleczu pośród garnków czai się z mieczem wyszykowanym na Smoki i innych nie mniej groźnych przeciwników waleczny, acz czasem majaczący prze sen o wielkich bitwach z przeszłości: wojak a zarazem kucharz drogi M-Hunter, któremu czasem trzeba wylać kubeł zimnej wody na głowę, aby się trochę opamiętał. Wszystkim przynosi jedzenie i napoje kelner centaur o zacnym imieniu QQuel, który jest jednym ze współzałożycieli Karczmy, a ostatnio słuch po nim często ginie i podobno widuje sie go wtedy daleko na wschodzie walczącego z gryfami - tak przynajmniej mówią plotki. Wróćmy jeszcze na chwilę do ochrony Karczmy, w której pracuje wiele osób, które to były już wymienione, ale oprócz nich są też iluzjonista Xelloss. Przejdź więc może na chwilę do jego stolika - tylko ostrożnie, lubi ten człowieczyna czasem znienacka rzucać na prawo i lewo zaklęciami oślepiania - ma on bardzo potężną moc magiczną, ale sam czasem nie wie jak jej użyć. W ochronie pracuje również bard i właściciel Karczmy Dubroles we własnej osobie, jest on elfem światła i znakomitym magiem oraz bardem - jego przemówień słuchają wszyscy z zapartym tchem, a natomiast jego magicznej mocy boją się nawet najpotężniejsze stworzenia i wysłannicy zła. Karczmę czasem też odwiedzają różni goście. Ostatnio w zaczęła przesiadywać tu przeurocza półelfka martusi_a, która w spokoju w kąciku przy stoliku popija sobie nektar i tak sobie popijając obserwuje poczynania gospodarzy - co prawda jest z konkurencji, ale jak sama powiada "Trzeba żyć w przyjaźni z sąsiadami". Ostatnio w Karczmie pojawił się ponownie zacny wojownik z morskiego rodu Sahaugin we własnej osobie 1michał, który to od czasu do czasu w obliczu zagrożenia chętnie pomaga. Do Karczmy wkraczał też czasem podobno bogaty Dwalin posiadacz wielu kopalni i ogromnego majątku, ale plotki głoszą iż co niedziele można go spotkać żebrającego pod pobliską kaplicą. A wszystkiego dopatruje z nikąd i zewsząd będąc wszystkim, a zarazem niczym trój osobowa postać Narratora, który to został stworzony do pilnowania porządku w Karczmie, ale tym samym spowodował wiele zamieszek. Ostatnio przybyli dwaj nowi karczmarze zwani: Word, który jest wszędobylskim wojownikiem i mimo swojego wieku i tego że się często potyka wpadając najczęściej na niczego niespodziewające sie niewiasty, dalej potrafi laską odganiać napastników, oraz Craven, który poszedł w ślady swojego dziadka i wyszedł z lasu "Trzech Elfów” w poszukiwaniu przygód. Wszyscy wiemy, że w Karczmie powinno się dużo dziać i tak też jest. W ostatnich dniach Karczma funkcjonuje jak nigdy dotąd, gdyż ciągle mamy nowych gości, którymi są arthemide, Rogue, Gambit, BiZkiT77 i madrico. Na razie są tylko gośćmi wiec nie znając ich zbyt dobrze, nie wiem co mógłbym o nich napisać, ale w przyszłości na pewno się to zmieni. Czasami przychodzi do nas także Justa, dziewczyna w niepoprawnie krótkiej szacie, która z wiadomego tylko jej powodu upodobała sobie naszą Karczme. Ostatnimi czasy po wszystkich imprezach sprząta nam Cradif, który zatrudnił się jako nowy sprzątacz, a od rana zwykle pije z Danley'em piwo schłodzone prosto z beczki, która w lodówce cierpliwie na nich czeka i nie ważne skąd się tam wzięła (chodzi mi o beczkę, nie lodówkę :D). Za Karczmą Hellcat prawie codziennie wieczorem parkuje swojego smoka, który nieposłusznie czeka, aż go ktoś zje, jednak nie może się doczekać ostatnio, gdyż prawie nikomu po trunku nie chce się wychodzić z Karczmy. Z Blendon'em wieczorami, a niekiedy nawet w ciągu dnia prowadzi się niezapomniane rozmowy - przy piwie oczywiście:D. Kto pije "od czasu do czasu... od przytomności do nieprzytomności i tak w kółko"?:D No cóż, odpowiedź jest jedna: krogulczas inaczej zwany Aschkerot'em, który oprócz picia lubi także napadać na karawany, oczywiście te nocne:D. Po takim napadzie jest zawsze najbogatszym człowiekiem w Karczmie, przez co ma dodatkowe obowiązki - stawianie piwa:D. Ku uciesze dotychczasowych mieszkańców Karczmy, pokój zaczęła wynajmować FemmeFatale. Ta Przedstawicielka Płci Pięknej wywołała tak duże zamieszanie i zaciekawienie swoim wprowadzeniem się, że Zarząd musiał specjalnie dostosować jej pokój oraz zabezpieczyć przed działaniem magii, aby reszta Bandy nie narzucała się jej. W myśl zasady, że skarby trzeba chronić wszystkimi dostępnymi środkami, pokój ten też jest dodatkowo potajemnie chroniony przez Trolla SULIK'a, BriskShoter'a i oczywiście Word'a, jedynego członka Bandy, który może wchodzić do tego pokoju :D W slady FemmeFatal poszła także Mroofka, która w najlepsze zadomowiła sie w Karczmie i dotrzymuje kroku w piciu reszcie Bandy. Swoją żywiołowością potrafi przekonac do siebie każdego, dzięki czemu także dostaje to co chce:) Na szczęście Mroofka nie zdobedzie tak łatwo wpływu na Zarząd Karczmy, ponieważ jest on tfardki a nie mientki i odporny nawet na uroki PPP :D Do Bandy dołaczyli także TrzyKawki i Hadriel. Ten ostatni to Archanioł (upadły nie upadły tego nie wiadomo, ale na pewno jeden z najwiekszych w Karczmie awanturników i łowców przygód:D, który aż strach pomyśleć dlaczego osiadł akurat w takim miejscu jak nasza Karczma. Jedno jest pewne, póki co jest mu tu dobrze, ponieważ Góra zawsze stawia piwo. W pobliżu Karczmy trzeba uważać na smoka który parkuje w okolicy a należy do Hellcat'a. Godnym zauważenia jest, że Hellcat bardzo lubi pokazywać swoje cudo innym tak więc chętnych zapraszamy do stajni lub za Karczme :D (Karczma nie ponosi odpowiedzialności za straty moralne po tym spotkaniu ;D Coraz częściej w Karczmie widywany jest także Banita, któremu baaardzo przypadło do gustu to miejsce. Niektóre żródła donoszą jednak, że prawdziwym celem wizyt Banity jest pilnowanie SULIK'a i BriskShoter, którzy ostatnio darzą wiekszym zainteresowaniem niejakiego Allana :D Ale bądżmy szczerzy, Pierwsza Dama Bezsenności Justa sie dowiedziała tak wiec z pieknej męskiej przyjażni nici :D (choć nigdy nic nie wiadomo :D A pozostaje miec nadzieje, że Ci wspaniali przedstawiciele płci meskiej wyjda zopresji cało :D Nie byłbym sobą, gdybym nie wspomniał o kolejnej PPP, która ostatnio umila swoją obecnością oraz uśmiechem nudne życie Karczmiarzy a mianowicie o ZeTcE:D, która w nagrode za sprzątanie (do którego nikt jej nie zmuszał) dostała specjalny strój, jak najbadziej pasujący do jej pięknych oczu :D W Karczmie znalazł swoje miejsce także niejaki Torn. Powiadają, że nie ma ani takiej rzeczy ani takiego miejsca, którego ów wędrowiec w ostrzępionym, zakurzonym, czarnym płaszczu by nie widział. Niedawno pojawił się Krondar, osobnik z zapędami na Członka Zarządu Karczmy (i nie tylko :D Być może by mu sie to udało, gdyby nie jego działania na boku (jak choćby niezgodna z prawem karczmianym przebudowa pokoju). W ostatecznym rozrachunku zostało mu to zapomniane, bo w końcu to dzięki jego inicjatywie w Karczmie została (przynajmniej na razie) na dłużej kolejna PPP, Elfka Czamber, która uwielbia przesiadywać z wyciągniętymi nogami w swoim fotelu przy kominku popijając wino. Oboje zamieszkali w tym nieszczęsnym przebudowanym pokoju, który na szczęście tak jak i inne pokoje jest dżwiękoszczelny :D Do Elity Koneserów Złotego Trunku ostatnio próbuje dołączyć nowy mieszkaniec Solymr, który jednak musi jeszcze dużo ćwiczyć żeby dorównać Orrinowi. Mówi o sobie, że jest Paladynem w co mało kto wierzy z powodu jego wiecznej chęci do walki z osobami mało co mu przeszkadzającymi i wręcz niewinnymi oraz dość częstego zaglądania do kufla, w którym to twierdzi, że ma sok jabłkowy :D Ostatnio Krondar ma nowego pupilka zwanego pieszczotliwie ze wzgledu na jego posture Maziem. I tak nasz Mazio cieszy sie beztroskim życiem, kąpielami w balii pełnej piwa i pląsami po całej Karczmie ku radości Karczmiarzy. Od jakiegoś czasu pojawia się tajkże Elfka Eilane, która wnosi młodzieńcza świeżość w mury tego przybytku. Po okresie pozornego spokoju nasze progi stanęły ponownie otworem przed kolejnymi gośćmi i to nie byle jakimi. Najpierw zjawiła sie niezwykła łuczniczka Diamand. Jest to bardzo interesująca postać, ponieważ, co prawda nie sprawia kłopotów i jest wyjątkowo posłuszna zwłaszcza woli Członka Zarządu ale coś cały czas knuje :D Na dobre w Karczmie zadomowiła się także miła i zawsze wesoła Serina, bardzo zdolna młoda masażystka :D Wśród gości od czasu do czasu przewija się Wiolax, szpieg z Krainy VL :D Od jakiegoś czasu w Karczmie zaczęła się pojawiać i spędzać tu coraz wiecej czasu [ ku niewątpliwej uciesze Zarządu :> ] piękna i tajemnicza EwUnIa :D


A dla wszystkich przygrywa autor i tylko czasem skoczy do kąta na partyjkę szachów...

26.11.2004
01:51
smile
[2]

Brisk. [ Chomik ]


Sielanka pod rządami naszego Zarządu :>


Zarząd Życzy Miłej i Udanej Zabawy :] I żeby nikt nie smiał sie temu sprzeciwić :>

26.11.2004
01:53
smile
[3]

Flyby [ Outsider ]

Wchodze...Brisk jak zwykle piersi...Noc?...wspolczuje Brisk...rozumiem..

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-26 01:56:45]

26.11.2004
01:54
[4]

Brisk. [ Chomik ]


Ja ide spac a Wy sprzatacie :>

DobraNoc :] Choć nie dla wszystkich taka bedzie :]

26.11.2004
01:55
smile
[5]

Wiolax [ Senator ]

zajefajnie.... S I E L A N K A!!!
nareszcie ani picie, ani powroty do korzeni!!! ;))))

Flyby, nie wierzę...jeszcze nigdy nic nie wygrałam :)
i wiem, że rzadko usuwasz...nvrmnd

26.11.2004
01:59
smile
[6]

Flyby [ Outsider ]

Wiesz Wiolu nie cieszylbym sie tak bardzo...bo podtytul mozna zmieniac :-) Ale niech trwa sielanka...Dziekujemy Zarzadowi...
Kto wie Wiolu...Kto wie...W koncu jestes prawie gwiazdka i Senatorem :-)
...trzeba uwierzyc naprawde w szczescie - ono to wyczuwa
od niedowiarkow sie odsuwa :-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-26 02:08:30]

26.11.2004
02:02
smile
[7]

Mysza [ ]

Wiolu --> I słusznie! W szczęście nie należy wierzyć, bo to ułuda straszliwa... szczęście to trzeba sobie samemu... inaczej nie paradiosz... :)
Chociaż... raz jeden... na golu nawet w konkursie wygrałem... :P :)
Ale TO ja nazywam przypadkiem... :D

26.11.2004
02:08
smile
[8]

Wiolax [ Senator ]

Ehh na wspominki mnie wzięło...
przywędrowałam do Trolla 15.07 roku tegoż, latem, jak data wskazuje, zmęczona i po pracy...o godzinie 18.47? :))) * zastanawia sie co robiła o tej godz.*

26.11.2004
02:10
smile
[9]

Flyby [ Outsider ]

I co robila? :-)...Nie pamieta...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-26 02:11:48]

26.11.2004
02:12
smile
[10]

Mysza [ ]

Odwiedzała Trolla? :P :)

26.11.2004
02:13
smile
[11]

Wiolax [ Senator ]

siedziała przed kompem w pracy i myslała do ktorej karczmy sie wpasować...i wczłapywała sie do wszystkich po kolei ;))))

Chłopaki idziemy spać...bezapelacyjnie i bezdyskusyjnie!!! ;)))) :P

Dobranoc :)))
kolorowych snów...życzę ...:)))
i przesyłam same usmiechy...

26.11.2004
02:16
smile
[12]

Flyby [ Outsider ]

Dobrej Nocy Senatorze I Sniezynko :-) :-)

Dobranoc Brisk
Dobranoc Mysza

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-26 02:16:57]

26.11.2004
02:17
smile
[13]

Mysza [ ]

Dobranoc Wiolku! :) *z uśmiechem najszczerzej szczerszym i najszerszym*

26.11.2004
02:22
smile
[14]

Wiolax [ Senator ]

*posprzatała, pogasiła światła, pozamykała.... ;))))) :D*

26.11.2004
04:00
smile
[15]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Blurpd! @@#$%@# Potknąl się o niedomyte kufle pozostawione w progu (pewnie z nadzieją, że deszcz opłucze) przez Wiolax

Brisk - Ty słusznie prawisz: Z Myszy świnka jest :-)))

26.11.2004
07:51
smile
[16]

Brisk. [ Chomik ]


UWAGA Obywatele :D Uczcie sie od TrzyKawki przyznawać mi racje :D

26.11.2004
10:05
smile
[17]

W_O_D_Z_U [ Makaveli ]

halo jest tam kto * puka w drzi karczmy * wkońcu postanowił przejść przez okno które wiolax zostawiła owarte a w środkuu zlew pełęn naczyć nie posprzątane eh biore sie ja za sprzątanie tutaj * sprząta , myje , rozkłada krzesł i stoły * no już jest czyściótko

26.11.2004
10:10
smile
[18]

ehhh [ Angel of Death ]

ajajajajajajaj psia krew poprostu;P do 100 czesci nie udalo mi sie dopisac - do 200 setnej tez nie, co to wogole ma byc?:PPPP jaaasny gwint

26.11.2004
11:10
smile
[19]

Mysza [ ]

Prosiaki... :P :D

26.11.2004
12:07
smile
[20]

Wiolax [ Senator ]

*Weszła do Karczmy z głośnym trzaśnięciem drzwi, po uprzednim spuszczeniu telefonu w kibelku ;]
A jednak miała dobre przeczucie, że ptaszysko przyleci nad ranem, cały upierdliwie uprzejmy i szarmancki i wlezie nieopatrznie w kuflową pułapkę ;) :]...
...za nim przygnało zarząd, który nie wiedzieć czemu, równie upacie jak wczoraj, chciał być mile połechtany w piętkę...
<Obywatelu ucz się sam!> smętny, biało-zielonkawy plakat powiewał nad stolikiem w rogu,
najciemniejszym rogu ;P
....A za nimi , bo wszyscy przybywali w ustalonych z góry odstępach czasu, pojawił sie Wodzu...
młody, samozwańczy i pyskaty... na wstępie,
ale za to czyścioch z niego nie byle jaki, co mu się ogromnie chwali, no, no, no :]

musi odsapnąć...takie patrzenie w dal bez dali wyczerpuje bardzo...
przysiadła na ławie pod oknem i zadumała sie o przodkach, po których to odziedziczyła różne zdolności...
zamknęła oczy.....

A potem przybył niejaki ehhh, który rad byłby przyłaczyc sie do tego zmelanzowanego towarzystwa, ale cos mu nie pozwalało....
a i jeszcze Mysz[k]u wpadła na chwilkę....ehhh....ups...ochhhh.... dobrze widzę...koncentruje się...z prosiakami? ;]

...czas na kawę...zerwała się z ławy...dosyć patrzenia przez i poprzez i na wskroś...oczy bolą ;)))*

26.11.2004
12:22
[21]

Mati176 [ Mówcie mi Mefiu!!! ]

Dobry!

Ale ciepełko w tej karczmie , a za oknem śnieg , możma sie dosiąść i zapoznać z towarzystwem (miłym podobno :P)

Mati włażąc na chama do karczmy obczepuje buty i usadawia się na stołku przy barze

26.11.2004
12:23
smile
[22]

Brisk. [ Chomik ]


Czego? - zapytał grzecznie czerwony kapturek
yy nie ta bajka :D

Czesc tam Wam moi poddani :P Operat pojechał i mam już wolne :D

26.11.2004
12:26
[23]

Mati176 [ Mówcie mi Mefiu!!! ]

Szanowny Brisku , przybywam z bardzo dalekiej krainy i jestem zmęczony podróżą ..Przejdzmy do sena , macie cos dobrego na składzie (czyt. mocniejszego)

26.11.2004
12:29
smile
[24]

Wiolax [ Senator ]

Brisk. czego taki uprzejmy jesteś? ;P :]
Malutcy sie cieszą *tu rozentuzjazmowany tłum rzuca sie w kierunku zarządu* ;))))

Dobry Mati :)
Tylko nie na chama proszę, bo tu wszystkie otwory wejsciowe otworem stoją ...
....i słusznie obczepujesz buty, bo Wodzu cały ranek na szmatce jeździł :) ;]

26.11.2004
12:34
[25]

Mati176 [ Mówcie mi Mefiu!!! ]

O jak to miłe , że mnie przyjeło tutaj bardzo miłe (fakt!) towarzystwo...Ja narazie sie z tąd nie mam zamiaru ruszac , bo jak wchodziłem do was to wywinołem ORŁA i leżałem przez 5 minut jak długi na śniegu (BTW. Prawie mie zasypało!) , wiec zostaje tutaj na troche zeby ogżac kośći i paluszki u nóg :)
Mati ściąga swoją peleryne i kładzie ją na stole

26.11.2004
12:48
smile
[26]

Mysza [ ]

Wiolku --> Pewnie, że z prosiaczkami! Przecież świnka jestem, to z kim mam niby łazić? :P ;D

26.11.2004
12:53
smile
[27]

Brisk. [ Chomik ]


Mati176 czytaj regulamin:
- samoobsługa
- zarzad wie lepiej
- jesteś malutki
- jesteś tak malutki jak reszta obywateli karczmy
- zarzad wie zawsze lepiej

reszta ogłoszeń dla Obywateli :D
- Myszy mogą biegać wszedzie ale od obiektów z jedzeniem maja sie trzymac z daleka
- Wiolax musi sie nauczyć gotować [no chyba że umie a jedynie tylko udaje że nie ]
- Flyby musi przestać podlewać słonecznika bo sie kłółik utopi [ nie wspomne o rozwalaniu lamp przez Flybego ]

- Szenk ma przestać dybac na miejsce w zarzadzie
= Dla tych co sie nie beda chcieli przystosować przewiduje miłe, przytulne miejsca gdzie w dziesiatym szybie mojej kopalni :> =

26.11.2004
12:55
smile
[28]

Mysza [ ]

Brisk --> Czytałeś ostatnio "Mein Kampf", czy co? :P :D

26.11.2004
12:58
smile
[29]

Wiolax [ Senator ]

Brisk. to ja od razu poprosze do kopalni ;P:)))

26.11.2004
13:04
smile
[30]

Wiolax [ Senator ]

Troche się na zarzadzie zawiodłam...gotuje, że cud-mniód,
dowodem tego chociażby fakt, że wszyscy żyją, a mało tego ciągle nas przybywa ;P :)))))
np. Mysz[ku] wczoraj jeszcze był sam, a dzis już prosiaczki prowadza ;D:D

transparenty wywieszam, pochwalne...
sprzątam, trochę nieudolnie może, bo po mnie poprawiaja potem, ale nie we wszystkim mozna byc perfekt ;P
zamykam i gasze światła....
A jednak spadłam z ambony ;(

mam dalej wymieniać zalety?

26.11.2004
13:05
smile
[31]

Mati176 [ Mówcie mi Mefiu!!! ]

Brisk.---->Eno samoobsługa..zawsze "Czytstą z dodatkiem ziemniaka" podawali mi pod nos ,a tutaj samoobsługa :)..hmmm trza sie dostosowac

26.11.2004
13:10
smile
[32]

Mysza [ ]

Wiolku --> Ryjek mi przyprawili to i prowadzam... a co się będę ograniczał? :P :)
I jaka tam kopalnia? Dawaj, rewolucję jakąś zmontujemy! :D

26.11.2004
13:11
smile
[33]

Brisk. [ Chomik ]


Wiolax co do gotowania to mam wyrobione zdanie kto gotuje najlepiej więc :P Co do sprzątania to bardzo nieudolnie bo musze potem poprawiać :> Światła i zamykanie to róznie bywa :>

Nie nie czytałem Mein Kampf ale czytałem Kubusia Puchatka i tam był taki Krzyś co wszystkimi rzadził i mi sie to podobało bardzo zawsze że on taki wysoki i tak go wszyscy słuchali i że tenmiś sie tak przytulał do niego i jedynie kłółik tamtejszy cos kombinował cały czas....kłółik tamtejszy = nasz Szenk?:>

A na kopalnie trza se zasłużyć kurna no! :D To nie sa wczasy pracownicze opłacane przez zarzad :>

Ach kocham moją wredotowatość :D

26.11.2004
13:16
smile
[34]

Wiolax [ Senator ]

z zarządem sie nie dyskutuje? ;P

i niech zarząd czyta uważniej, bo rozumiem, ze sprzatanie , zamykanie, gaszenie...
ale o gotowanie, zeby sie do mnie przyczepić ;PPPP
i wcale nie twierdze, że gotuje najlepiej...moge wcale nie, ale umiem ....pfff.... ;))))

Mysz[k]u kiedy zarzad sie nie zna na rewolucjach i zaraz bedzie tu fukał i sie nadymał, jak paw jaki obrażony ;PPPP, to ja już wolę na wczasy do kopalni, na ochotnika....

btw Kubuś Puchatek to mój idol :))))

26.11.2004
13:18
smile
[35]

Wiolax [ Senator ]

zapomniałam, sklera, wybaczcie :]
.... to ja już wolę jak zarząd kalkomanię uprawia, mniej elokwentny jest wtedy ;))))

26.11.2004
13:30
smile
[36]

Brisk. [ Chomik ]


wracajac do poprzedniej wypowiedzi mojej wielce poddanej o literkach kolejnościowych Wiolax to cytuje:

a mało tego ciągle nas przybywa[/]

No zgadzam sie w 50% bo fakt zimno sie zrobiło, dzień szybko ucieka, wieczory długie, trza coś robić wiec sie robi :> Tylko troche to tak szybko skutki tego widać :> Bo jak już cos to okres przygotowawczy trwa zazwyczaj 9 miesięcy czyli ten ruch spowodowany przez wielce uniżoną Wiolax powienien nadejść dopiero gdzies tak ok, sierpnia przyszłego roku :> A tu już widac skutki no no no co to ta medycyna teraz potrafi :P

A dyskutowac można ale [ zawsze jest jakies ale, ale "ale" może używać tylko zarzad :> ] tylko wtedy gdy chce sie przyznać zarzadowi racje [ wiadomo zarzad oczywiscie odpowiednio wynagradza za takie uprzejmości cukierkiem wysokiej klasy :D ] w razie checi nie przyznawania racji lepiej siedzieć cicho jak mysz pod miotła choć akurat nie wiem czy w obecnym składzioe to dobre porównanie :>

A kubusia już goszcze w siódmym szybie mojej kopalni :> ten misoiowaty drań nie chciał oddać 3/4 ze swoich zbiorów miodu :>

26.11.2004
13:33
smile
[37]

Brisk. [ Chomik ]


musiałem napisac coś waznego bo mi sie wszystko napisało krzywo :D

26.11.2004
13:35
smile
[38]

Wiolax [ Senator ]

bo to takie krzywe jest ...troche, co zarząd pisze ;PPPPP

26.11.2004
13:40
smile
[39]

Wiolax [ Senator ]

musiałam głowę przekręcić na prawą stronę ... bardziej niz zazwyczaj ;P żeby to odczytac poprawnie...

i czemuż, ach czemuż.... mam nieodparte wrażenie, że zarząd nie przepada za wielce uniżoną i malutką Wiolax? :>

26.11.2004
13:45
smile
[40]

Brisk. [ Chomik ]

Wiolax o nie nie nie :> Źle to odczytujesz bo widzisz tu chodzi o wyzysk jednostek maluczkich :> A jeżeli chodzi o wyzysk to nie ma mowy o spoufalaniu sie [ <-- tak to sie pisze? :D ] Jakbym był bardziej mientki to byście mi na duży palec u nogi wleźli BA!! a moze i na głowe!!! :P

26.11.2004
13:50
smile
[41]

Wiolax [ Senator ]

na głowę to niekoniecznie ;P ;)))
ale na ten duży paluch, to z niejaką przyjemnością ;)))))

*idę co pożreć...*

26.11.2004
13:53
smile
[42]

Brisk. [ Chomik ]

ZAPAMIĘTAM TO SOBIE!!!!!!! :>

*idę co pożreć...*

*ucieka * :D


btw smacznego :]

26.11.2004
13:56
[43]

Mati176 [ Mówcie mi Mefiu!!! ]

He?O czym tra duskusja?Deczko się przespałem na tym jakże miękkim stole...To chyba polewka ze szczura tak na mnie działa..hmm

26.11.2004
14:33
smile
[44]

Szenk [ Master of Blaster ]

Kurdelebalans - jak ja nie cierpie pracować w piątki popołudniu :/
Jeszcze się na dodatek wywróciłem na mokrej szmacie, którą ktoś - pewnie specjalnie - zostawił tuż za drzwiami.
Poza tym ktoś okna poroztwierał na rozpościerz i zimno jak u murzyna w... a nie, coś mi się pogibało. Zimno w każdym razie i jest i wiecznie wietrznie :/
Klopalni też nie cierpię, zwłaszcza szóstego szybu - muszę energiczniej wziąć się za knucie... co jo godom... przeca ja nie knuję :D

A poza tym chyba wszystko w porządku :)

26.11.2004
14:36
[45]

W_O_D_Z_U [ Makaveli ]

jest o mnie nie wspomniano ja przynamniej dobrze gotuje ;];];];] a wy nie

ps. i jak karczma ładnie posprzątana przze mnie co
?????

26.11.2004
15:01
smile
[46]

Wiolax [ Senator ]

Witaj Szenku :)

tak to jest...wyjść na chwil pare i od razu oknami sie bawią ;) :P
A to nie zabawka przecie...
zarządzie trzeba bedzie "młodzieży" karczmowej pokazać film instruktarzowy i przeszkolić w zakresie przepisów BHP i Ppoż.

A Ty sie cyc...eee Wodzu tak nie ciesz;PPP bo na wzmiankę zarządu, to trzeba sobie zasłuzyć...
a przed Toba, to jeszcze długa i kręta ścieżyna...ale pamietaj szmatą po łepetynie możesz dostac w kazdej chwili... i nie będziesz wywołany z listy...to bedzie z zaskoczenia i boleć może...
o ile słowa te traktuj lekko, o tyle z powagą, bo to poważna sprawa jest ;):P

26.11.2004
15:04
smile
[47]

Mysza [ ]

Wiolku --> Ale właśnie na tym rewolucje polegają... żeby przekłuć ten nadymający się balonik... hihihi... :P :D

26.11.2004
15:07
[48]

W_O_D_Z_U [ Makaveli ]

wiolax - ale powiało chłodem ale to nie było podlizywanie sie

26.11.2004
15:14
smile
[49]

Wiolax [ Senator ]

Mysz[k]u, odechciało mi się rewolucji...wiem, wiem takie to nie męskie ;P :)))
Ale ja przed soba zauważyłam inne powołanie...wybacz ;P;)))

Wodzu, ja nie wiem kto otworzył te okna jak mnie było nie było, a wiesz jak to jest cierpią wszyscy, odpowidzialność zbiorowa to się nazywa ;))))
Ale Ty mądry chłopak jestes i wiesz o czym mówię...i ze żartuje sobie
A dąsać sie tu nie wolno....buziaki mają byc usmiechnięte...
no chyba, że na zarz...eee...zarządowi TYLKO WOLNO SIĘ DĄSAĆ!

26.11.2004
15:19
smile
[50]

Mysza [ ]

Wiolku --> A "Wolność prowadząca lud na barykady"? A Hanka Sawicka? A Emilia Plater? Taka tradycja, takie przykłady! :P ;D
A jakie powołanie? Powiesz, powiesz? :)

26.11.2004
15:37
smile
[51]

Szenk [ Master of Blaster ]

Spotkałem dziś po drodze do karczmy wesołą bandę zadziornych krasnoludów-kurdupli, którzy poprzysięgli sobie prać każdego, kto jest od nich wyższy. Jako że dziś mam jakiś wywracany dzień, akurat zdążyłem się bezpiecznie wyłożyć na zamarzniętej kałuży, więc mi się upiekło.
Podobno banda wyruszyła na poszukiwania - usłyszała bowiem, że gdzieś w okolicy urzęduje jakiś Wysoki Zarząd, i chciała przekonać się na własne oczy, jak bardzo ów Zarząd jest Wysoki. Oczywiście podałem im kierunek odwrotny - tak więc nasz Zarząd i inni goście naszej karczmy mogą czuć się bezpieczni :)

26.11.2004
16:46
smile
[52]

W_O_D_Z_U [ Makaveli ]

szenk ------ nie jstes sam ja tez ich spotkałem ale że mam level 59 i miecz dwuręczny to ich sprałem ze sie nie pozbierali , ale jak dalej grasują no to ja ide do nich , ale najpierw musze coś zjeść * robi sobie pierogi grzybowe

ps. nawyki po gothicu

26.11.2004
18:12
smile
[53]

Flyby [ Outsider ]

(przelatuje)...Pozdrowienia z lotu na Biegun Polnocny...lece po niezapominajke dla Wioli z salonow Krolowej Zimy...Serdecznosci dla gosci i niezlomnego Zarzadu...Wypisze jego imie na bialym niedzwiedziu...Do zobaczenia jutro...

26.11.2004
18:37
smile
[54]

Brisk. [ Chomik ]


Flyby ano pozdrów tego misia :D

Wiolax ?

26.11.2004
19:56
smile
[55]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Strzela niedźwiadka z przedstawicielami Greenpeace'u ciupasem udającymi się na biegun aby złapac Flyby'a na gorącym uczynku, podczas maltretowania zwierząt będących pod ochroną. Wymienieni ruszają i odkrywają po drodze, iż Flyby, skołowany niebywałym wdziękiem tej, która miała go nie zapomnieć, pomylił kierunki i poleciał na biegun południowy. Pingwiny Adeli, przeżywające właśnie okres godowy, ko(t)łują go jeszcze bardziej, wysiadując mu jajka i farbę w spray'u

26.11.2004
20:43
smile
[56]

Wiolax [ Senator ]

Co?
zarządzie...eee...znaczy się...eee.... słucham? :>
Ktoś mnie wzywał, czegoś chciał ;P *wygramoliła się spod kożucha na zakominku*

26.11.2004
20:51
smile
[57]

Brisk. [ Chomik ]


Wiolax no no no no żeby zarząd tyle musiał czekać :> Oj z takim podejściem to Ty bedziesz malućka zawsze :D

26.11.2004
20:57
smile
[58]

Wiolax [ Senator ]

Widzę ...
*przeciera zaspane oczeta*
że towarzystwo było przeleciało tędyk i nie zamknęło drzwi za sobą wylatując ;)

A bo mi sie, Wysoki zarządzie, to com pożarła, dziczyzną odbijać zaczęło...
i przysnęłam na zakominku ;P

26.11.2004
20:58
smile
[59]

Brisk. [ Chomik ]


Wiolax a było pozwolenie żeby przysnąć?:>

26.11.2004
21:04
smile
[60]

Wiolax [ Senator ]

A było, że nie wolno? ;P

poza tym... mi los malućkich zapisany w Księdze Przeznaczenia- tom 45 rozdział 17 podrozdział 34 w wierszu 8, piąty akapit ;P

*po chwili zastanowienia i zadumu nad swoim losem...*
Brisk. a czy Ty wiesz może, czy oni się lubią...bo tak pogonił jeden drugiego, że ażem sie zlękła czy wrócą cali i z piórami jeszcze? ;):P

26.11.2004
21:08
smile
[61]

Brisk. [ Chomik ]


Oni sie lubia chyba gonić więc lepiej między tak gorace uczucie sie nie wtrącac bo róznie może być :D

26.11.2004
21:18
smile
[62]

Wiolax [ Senator ]

Oby sie źle nie skończyło było dla nich obydwóch na raz, albo dla kazdego z osobna, bo Południowy, czy Północny, to i tak zimnoooo jest :)));)

26.11.2004
21:19
smile
[63]

Wiolax [ Senator ]

albo tak? ;P;))))))

26.11.2004
21:20
smile
[64]

Brisk. [ Chomik ]


zoofilia sie szerzy!!! :D Ja to zgłosze do władz zielonych!! :D

26.11.2004
21:23
smile
[65]

Brisk. [ Chomik ]


ja jestem czysty w kazdym razie :D

26.11.2004
21:26
smile
[66]

Wiolax [ Senator ]

No co Ty, Brisk'u ...trochę wyrozumiałości ;P ;))))
dla uczucia ;P;)))

26.11.2004
21:28
smile
[67]

Brisk. [ Chomik ]


alez ja jestem wyrozumiały :D nie daje tego poznac tylko po sobie :D ale moja karczma to prządne miejsce :P

26.11.2004
21:34
smile
[68]

Brisk. [ Chomik ]


ale co wazniejsze jestem wredny :>

26.11.2004
21:34
smile
[69]

Wiolax [ Senator ]

taaa..... porządne ;)))
....tylko chwilowo mamy Sielankę!!!
potem znów wrócimy do picia.... pewnie ;P :)))

26.11.2004
21:46
smile
[70]

Brisk. [ Chomik ]


Wiolax zgadza sie niech tylko wyzdrowieje :Dbo tak to do sklepu sie nie moge dostać :D chorym słabym daleka droga [ jakieś 300metrów :P ]

26.11.2004
21:47
smile
[71]

Brisk. [ Chomik ]


biedactwo jest teraz z zarzadu a on jeszcze musi Was pilnować :(

26.11.2004
22:18
smile
[72]

Brisk. [ Chomik ]


Wiolax mnie rzuciła :(

:D

26.11.2004
22:28
smile
[73]

Wiolax [ Senator ]

Ja nikogo nie rzucam bez "dobranoc" ;)
no, chyba, że mi zwiną zabawki i odłączą kabelek :)

*tresuje na boku myszki....*
no hop! w góre tego malucha....hooop! ;))))

26.11.2004
23:21
smile
[74]

Wiolax [ Senator ]

Brisk. mnie rzucił... ;(

26.11.2004
23:24
smile
[75]

Brisk. [ Chomik ]


uuu widze że Mysza dał sie spantoflować :D

Aleśmy sie narzucali :D To moze cos zjemy :D A te myszki zabierz bo sie wystrasze że cos nie tak ze mną :D

27.11.2004
01:44
smile
[76]

Wiolax [ Senator ]

ee...Brisk'u, to nie sa myszki...raczej chomiki, albo ...ee chomiki...
ale i tak sa pocieszne :)

dobranoc Trolle :))))

27.11.2004
08:55
smile
[77]

Flyby [ Outsider ]

(przylatuje pod ulubiony slonecznik)...(oglada sie)...Cos mi sie po drodze przyczepilo...musialem za nisko leciec...zielone takie...fee, uszy, ogon...do smieci

...Aha, dla Wioli, przepraszam, dla Pani Senator...
Moze z zimna albo z zapomnienia
jakby zmarnialy i zgasly
drobne kwiatuszki
z takiej starej bajki
dla Wioli...niezapominajki
moga byc troche niebem
a troche nadzieja
i pewnie gdy na nie popatrzysz
odzyja...wypieknieja...

...a teraz pojdziemy poczytac Zarzadzenia Wysokiego Zarzadu...
...z tym niedzwiedziem jak mu imie Wysokie zaczalem wypisywac...pewnie dotad wieje z szalenstwem w oczach...plochliwy jakis...


Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-27 08:55:42]

27.11.2004
09:03
smile
[78]

Szenk [ Master of Blaster ]

Flyby ---> Bo jedną literkę w czułym miejscu zacząłeś wypalać :D

27.11.2004
09:16
smile
[79]

Flyby [ Outsider ]

...Nie...Szenk...pewnie mu sie nie spodobala kropka nad i...:-)
...albo calosc...myslisz ze niedzwiedzie potrafia czytac?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-27 09:19:29]

27.11.2004
09:36
smile
[80]

ehhh [ Angel of Death ]

piekne [panie a w srodku jaa...
a tu nagle wyskoczyl, mi PAW
a mowili mi przyjaacielee
nie mieszja ogorkim z dzemem
czegostyam:) z kisieleeem..
....

27.11.2004
09:46
[81]

Brisk. [ Chomik ]


* ziefffffffffff *

Czesc :>

27.11.2004
10:06
smile
[82]

Wiolax [ Senator ]

dziekuję za niezapominajek kwiat
co przemierzyły cały świat
postawię w dzbanuszku nad ławą
i zaraz zajmę się kawą.....
...dla gości
no i nie ukrywając dla siebie :)
*dygnęła w podzięce wdzięcznie...
... aczkolwiek niewyspana okrutnie była i dyg nie wyszedł do końca ślicznie, tak jak miał wyjść ;) :)

Cześć miłe, kosmate Trolle :))))

Czego zarząd zieew...aaaa? *aaa........ zieffff.....*

27.11.2004
10:08
smile
[83]

Flyby [ Outsider ]

O Wiolax...nie (porazony ziewami)...zieeeeeeeeeeeeeeeeeew...(wpada pod slonecznik i zasypia)

27.11.2004
10:14
smile
[84]

Brisk. [ Chomik ]

Wiolax słucham?:> Ty do zarzadu "czego"?:> Juz my sie policzymy :> Tj ja bede liczył a TY bedziesz płacić :> I zabierz Flybe'go ze słoneczniksa zanim sie kłółik obudzi :>

27.11.2004
10:20
smile
[85]

Wiolax [ Senator ]

Ja do zarządu czego?, to juz od dawna mówię, a zarządowi dopiero teraz nie pasujuuuje, tak??? ;PPP
za długo siedzieliśmy po nocy i się teraz krzywimy :>

Flyby jak wolisz być zabrany spod słonecznika?
Nie chcę Ci tego robić ........ kazali ........ a ja posłuszna jestem ;))))))

Szenku, a Ty dziś w pracy...może? :)

27.11.2004
10:22
smile
[86]

Brisk. [ Chomik ]

Wiolax jakie za długo?:> Tożto nomalna pora była :> I ja sie nie krzywie :>

Co do Flybego to weź łopate...nie czekaj lepiej widły :>

27.11.2004
10:26
smile
[87]

Wiolax [ Senator ]

ja się krzywię :PPP
nie znalazłam łopaty, ani wideł...
bałagan w kąciku gospodarczym!
Ale odnalazła się packa na muchy i zielony sweterek kłółika ;P
są też grabki...nie wiem, czy tym sprzętem dam rady? :>

27.11.2004
10:28
smile
[88]

ZeTkA [ ]

oo bry trolowcy
buziaki od rana przesylam i usmiechy najszczersze rozswietlacjae ten kacik ;)

27.11.2004
10:30
smile
[89]

Brisk. [ Chomik ]


Zielony? uuuu a już myslałem że mój różowy :D

ZeTkA Czesc czesc dawnom Cie nie widział :] POzdro :]

27.11.2004
10:32
smile
[90]

Flyby [ Outsider ]

(oczywiscie przytomnieje przed egzekucja)
...packa na muchy, sweterkiem przykryc i zagrabic...
tak to w gosposie sie bawic
pod podloga pochowac
dobra pamiec zachowac...

(otom zagrabiony)
Napis na podlodze:
...Tu leze i licze seki
ogladam Wioli wdzieki...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-27 11:08:30]

27.11.2004
10:33
smile
[91]

ZeTkA [ ]

hello bisiak ) ano ajkos tak ostatnio czasu ani weny nei bylo do pisania ;)
ale po wczorajszym filmie <apartament > jakos natchnelo mni e;)

27.11.2004
10:36
smile
[92]

Wiolax [ Senator ]

no dobrze..trochę on bardziej...ee...niebieski jest :>
pomylić się nie wolno? ;)

Witaj ZeTkA :)
jakiś buziak "pacnął" mnie w policzek...mogę odpacnąć :))) :*

oczywiście ... juz, już ...Wysoki zarządzie ...zagrabiam Flyby'ego spod słonecznika ;))))

27.11.2004
10:37
smile
[93]

ZeTkA [ ]

wiolax heheh o pacnelo mnie cusik ;))


odrazu milej w ten deszczowy poznanski dzien ;)

27.11.2004
11:00
[94]

W_O_D_Z_U [ Makaveli ]

witam all coś mnei dzisaj jakieś szkodniki od rana gonią czyli wirusy nie moge sie ich pozbyć za cholere jakaś pomoc

27.11.2004
11:03
smile
[95]

ehhh [ Angel of Death ]

WODZU - kijem je, kijem!

27.11.2004
11:04
smile
[96]

Flyby [ Outsider ]

(spod podlogi)
...WODZU...pomoc jak pomoc ale wyjscie zawsze jest...
a jak kij nie pomoze, polozyc sie i udawac martwego...pojda sobie

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-27 11:06:16]

27.11.2004
11:07
smile
[97]

W_O_D_Z_U [ Makaveli ]

flyby - co ty tam robisz pod podłogą * puka w podłogę * pomóc ci albo nie

27.11.2004
11:09
smile
[98]

Flyby [ Outsider ]

WODZU....nieee
tu jest fajnie (czytaj wyzej)


...na polu zimno, pochmurnie
a w domu tak przytulnie
wygodnie sie ulozyc
poduszke pod glowe podlozyc...zieeew

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-27 11:34:53]

27.11.2004
11:11
smile
[99]

Wiolax [ Senator ]

a warszawski dzień zimny jakiś taki, bez opadów... i brzydki, aż się na zewnątrz nie chce nosa wysadzać...ale może sie wysadzi... ;))))

Witaj ehhh... :)))
Powitac Wodza ze szkodnikami :)))

proszę mi tu kijków nie rozrzucać...potem będzie że sprzątac nie umiem ;)))

27.11.2004
11:13
[100]

W_O_D_Z_U [ Makaveli ]

umiesz umiesz a szkodniki jeszcze są jak pójdą to powiem

27.11.2004
11:49
smile
[101]

Szenk [ Master of Blaster ]

Wiolax ---> Ja dzisiaj nic nie będę wysadzać :)
A w pracy nie jestem, ino w domciu cieplutkim siedzę i zwiedzam różne krainy - od Neverwinter po średniowieczną Europę, a w przerwach, okazyjnie, zaglądam co tu się dzieje :)

27.11.2004
13:09
smile
[102]

Wiolax [ Senator ]

Szenku, to i tylko pozazdrościć niejako mogę, bo mi sie coś w komputerku porobiło i jedne gry działają OK, a inne nie....:)

Flyby, przestań liczyć te sęki ;)))
bo Ci zabiorę poduszke spod głowy...zobaczysz ;)

27.11.2004
13:20
smile
[103]

Flyby [ Outsider ]

...seki jak seki...
a takie mile sny mialem...
oh Wiolu...(rozmarza sie) :-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-27 13:20:29]

27.11.2004
13:47
[104]

W_O_D_Z_U [ Makaveli ]

flyby - ide ci pomóc bo mi sie udzi i wiloax powkurzam

27.11.2004
13:52
smile
[105]

Mysza [ ]

Chomiki! Na tym zdjęciu są zdecydowanie chomiki! :P :D
I coś Ty im Wiolku zrobiła? Wymiękłe siakieś takie są... one... te chomiki znaczy... :P :)

27.11.2004
13:55
smile
[106]

Flyby [ Outsider ]

WODZU...jezeli juz chcesz pomoc to poodkurzaj za Wiolax...wkurzac jej nie musisz bo nawet nie wiesz jaka jest wkurzona - ja wiem...

27.11.2004
14:07
smile
[107]

Wiolax [ Senator ]

dookooła tylko marzyciele i wkurzacze ;P :D
A ja pomocy potrzebuję!

I to jest pewnie to Mysza...bo np. Dudus śmiga, Sacred niby tez, ale postacie wyglądają jak te chomiki, Simsy 2 chodzą, tylko połowa, tych tam, mebelków biała, Wigglesy te to w ogóle bryndza,zacina sie obraz i gra, Far West śmiga, można bydło poganiać :)))
Tyle testów na razie...
z testowego rumowiska mówiła do Was moi kochani wkurzona Wiolax :)

27.11.2004
14:09
smile
[108]

Brisk. [ Chomik ]


* przyszedł powkurzać Wiolax ale że brak weny wkurzającej to se poszedł dalej *

27.11.2004
14:20
smile
[109]

Mysza [ ]

Wiolku --> Czyli pewnie szwankuje obsługa D3D... albo... niestety Lechi ma rację... coś z karta samą nie tak.. a jaki w ogóle masz model grafy? Bo takie "rozbryzgiwanie" elementów 3D wynuka czasem też z przegrzewania się grafy... może wiatraczek zaczyna szwankować i się proc karty grzeje za bardzo? Zdejmij obudowę i zobacz, czy nie traci obrotów, czasem wystarczy tylko kurz z niego usunąć... albo postawić obok kompa taki stojakowy, domowy wiatrak... :P :)
I nie złość się już tak... coś zaradzimy... :* :D

27.11.2004
14:21
smile
[110]

Flyby [ Outsider ]

Wiolax - direct X i sterowniki karty graficznej - masz najnowsze?

jak tak...to rzeczywiscie moze byc problem sprzetowy...

co to za karta?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-27 14:26:22]

27.11.2004
14:22
[111]

Mysza [ ]

Ma :D

27.11.2004
14:33
smile
[112]

Wiolax [ Senator ]

Jakos przy Was nie sposób długo sie wkurzać...z resztą nawet jeśli sie juz wkurzam, to nie na Was.....a na siebie raczej...
karta stara i słabowita już, jakby nie patrzył dwa latka będzie...GeForce2 MX/MX 400, wiatraczek na karcie to chyba spalony już z póltora roku :D(po eksperymentach z wiatraczkiem na procesorze) ale zaznaczam, ze na win 98 chodziło jak sie patrzy.
I owszem, wiem, ze sprzęt miał sie prawo w końcu zbuntować i tak jak mówił Lechi, popsuć w czortu. Już od jakiegoś czasu marzy mi się wymiana kompa, ale wiadomo, to opcjonalna sprawa...choć jakby latem na kapuscie sie odżywiac, to może jest to mozliwe? ;)))))

no i marzy mi sie dooobry sprzęt...ehh..
....lubie sobie pomarzyc... ;)

27.11.2004
14:35
smile
[113]

Wiolax [ Senator ]

Brisk. niezdrów jesteś może? :>

27.11.2004
14:36
[114]

W_O_D_Z_U [ Makaveli ]

teaz moje sprawozdanie : need for speed mi działa fajnie , teaz ide w daleki śwait

27.11.2004
14:37
smile
[115]

Flyby [ Outsider ]

...jednak pomarzyc Wiolax...odrobine mnie pocieszylas...ale ogromne sa teraz mozliwosci wziecia sprzetu na raty...wlasnie skonczylem splacac swoj (dwa lata)...i juz mysle o nowym :-) Przy ratach nie trzeba odzywiac sie kapusta...

Mysza ma racje...karta ...i byc moze nie tylko, przegrzewa sie...musza byc sprawne wiatraczki..aha i pilnuj zasilacza a takze wiatraczku na nim...to wszystko musi chodzic...i zadnego kurzu...

Jedz WODZU, a uwazaj na zakretach...:-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-27 14:45:15]

27.11.2004
14:38
smile
[116]

Mysza [ ]

Wiolku --> To w takim razie jak dla mnie ewidentnie przegrzewanie się grafy! Stąd i artefakty i "rozbryzgi" w 3D... pytałem o to dlatego, że miałem identyczny problem kiedyś ze swoją starą Rivą TNT... swoją drogą, też miałem kiedyś MX2, ale on w ogóle był bez wiatraczka... i nic się z nim nie działo... może spróbuj po prostu zdemontować ten padnięty jakoś? Kiedy odsłonisz radiator powinno to zapewnić karcie lepsze chłodzenie... a najlepiej byłoby oczywiście założyć nowy i sprawny... bo kartka może kiedyś nie wytrzmać i się spalić po prostu...

Mnie też się marzy... tez lubię... sobie... :D

27.11.2004
14:49
smile
[117]

Wiolax [ Senator ]

no to ja poeksperymentuje sobie...
marząc jednocześnie o nowym, lepszym, wydajniejszym sprzęcie :)))

dzięki za rady i wskazówki :)

27.11.2004
15:12
smile
[118]

TrzyKawki [ smok trojański ]

*Zastanawia się* Czyżby sprzęt Flyby nie przeszedł pomyślnie pierwszej próby uruchomienia? :-D

27.11.2004
15:15
smile
[119]

Flyby [ Outsider ]

Chcesz zebym tez zastanawial sie TrzyKawki? :-)

27.11.2004
15:16
smile
[120]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Z pamiecią tez kłopoty? :o)))

27.11.2004
15:20
smile
[121]

Flyby [ Outsider ]

Kto ich nie ma...

...nie wierze Mysza...TrzyKawki moj sprzet jest dobry...ale ja chce miec jeszcze lepszy...niepohamowane zadze

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-27 15:25:34]

27.11.2004
15:23
smile
[122]

Mysza [ ]

Ja! :P :D

27.11.2004
15:24
smile
[123]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Bo to trza najpierw pamięć mieć, Mysza :-P

27.11.2004
15:25
smile
[124]

Mysza [ ]

Tak? Przepraszam... zapomniałem... :P :D

27.11.2004
15:29
smile
[125]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Mysza - No tak, przepraszam :-)

Flyby - Nie wprowadzaj zakłóceń chronologii !!! :-D

27.11.2004
15:30
smile
[126]

Mysza [ ]

Kawczak --> Nie ma za co... :P :D

Też mu to ciągle wypominam... jakiś niezdecydowany i zagubiony w czasoprzestrzeni chłopina... :P ;D

27.11.2004
15:32
smile
[127]

Flyby [ Outsider ]

oj...zdecydowany, Mysza...takze w kwestii zaklocen :-))

27.11.2004
15:33
smile
[128]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Mysza - Nie wspominając, że w uczuciach także :-)))

27.11.2004
15:34
smile
[129]

Mysza [ ]

Tym razem ja nie wierzę... :P :D

27.11.2004
15:35
smile
[130]

Mysza [ ]

Kawcik --> No ale to się akurat może zdarzyć każdemu... więc wybaczamy i nie prosimy o wybaczenie? :P :D

27.11.2004
15:36
smile
[131]

TrzyKawki [ smok trojański ]

W rzeczy samej :-))))))))))))))))))))))

27.11.2004
15:39
smile
[132]

Flyby [ Outsider ]

...panowie wymuszaja na mnie deklaracje roznych tresci...szkoda ze panowie :-)
...no, moge to zrozumiec...i wybaczyc...
nie musze...udawadniac...posty swiadcza

mam tu sporo miejsca na inne komentarze ...ale mi sie nie chce

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-27 15:44:47]

27.11.2004
15:41
smile
[133]

Mysza [ ]

Nic nam nie udowodnisz! :P :D

27.11.2004
15:42
smile
[134]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Fakt, tego mu nie będę udowadniał :-)

27.11.2004
15:45
smile
[135]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Flyby!!! Bo ci coś zmodyfikuję. Nieodwracalnie!!!!

27.11.2004
15:46
smile
[136]

Flyby [ Outsider ]

Wlasnie sie zmodyfikowles TrzyKawki...nieodwracalnie ;-)

27.11.2004
15:48
smile
[137]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Złosliwiec latający

27.11.2004
15:50
smile
[138]

Flyby [ Outsider ]

eee...przepraszam...TrzyKawki...edit daje troche przewagi
nie chce byc zlosliwy i wobec Myszy tez :-)))


Fakt :-)))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-27 15:54:26]

27.11.2004
15:53
smile
[139]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Przewagi jak przewagi. Utrudnia czytanie po prostu. Jesli się z nim przesadza.

27.11.2004
15:55
smile
[140]

Mysza [ ]

I o tym właśnie cały czas mówię... no ile razy można odświeżać... :P :D

27.11.2004
15:58
smile
[141]

Flyby [ Outsider ]

...jednak lubie edit TrzyKawki...to fajna rzecz

Mysza...jak post pojdzie za "wysoko" to juz nie ma sensu...
ale dopoki jest gdzie jest...mniam
Prawda?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-27 16:01:13]

27.11.2004
16:01
smile
[142]

Mysza [ ]

Masz dziwne poczucie smaku... :P :D

27.11.2004
16:03
smile
[143]

Mysza [ ]

Cziter!! :P :D

27.11.2004
16:04
smile
[144]

Flyby [ Outsider ]

...literackie...Mysza...literackie

...nieladnie, taki dziwny termin, to do mnie?


Wole sie domyslac :-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-27 16:18:11]

27.11.2004
16:13
smile
[145]

Mysza [ ]

Chyba "literowskie" raczej... :P :D

A zgadnij? :D

27.11.2004
16:20
smile
[146]

Flyby [ Outsider ]

I mysle ze powinienes byc zadowolony...bo ja tyle punktow trace

...na te edity I zawsze bede outsiderem


...podpuszczam cie Mysza ;-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-27 16:30:31]

27.11.2004
16:27
smile
[147]

Mysza [ ]

Jakie puknty znowu tracisz? Zaczepienia? Odniesienia? Skupu surowców wtórnych? :P :D

27.11.2004
16:35
smile
[148]

Mysza [ ]

Wiem... :D

27.11.2004
16:40
smile
[149]

Flyby [ Outsider ]

Biedna Wiolax tam z kompem sie meczy a ja mam gosci...narazie Mysza

27.11.2004
16:45
smile
[150]

Mysza [ ]

Ja tam wierzę, że sobie poradzi... :)

A ja się sam do wyjścia przygotować muszę... więc by-waj Fly-by... :)

27.11.2004
20:24
smile
[151]

ehhh [ Angel of Death ]

jak jest?
tak jest Panie sierzancie!

27.11.2004
22:07
smile
[152]

W_O_D_Z_U [ Makaveli ]

co jest gdzie pouciekaliście szkodników już nie mam , Flyby * puka w podłoge * jesteś tam . słychać tylko chrapanie no to coż trzeba postprzątać

27.11.2004
22:12
smile
[153]

Flyby [ Outsider ]

Wiola jest na Andrzejkach...tfu...naprawia kompa, a ja gram w karty z kornikami...oszukuja bestie...i nie machaj tak ta miotla bo uciekna z kasa...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-27 22:13:09]

27.11.2004
22:17
[154]

W_O_D_Z_U [ Makaveli ]

dobra nie sprzątam
moge do was dołaczyć
zagramy w kenta

27.11.2004
22:24
smile
[155]

Flyby [ Outsider ]

...jak w kenta to znowu ty bedziesz oszukiwal...a poza tym jak myslisz skad te korniki maja kase? Jak Brisk sie dowie...

27.11.2004
22:27
[156]

W_O_D_Z_U [ Makaveli ]

o kur.....czak dawaj napadamy na korniki trzeba zwrócić kase brisk nic nie widziałes nic nie słyszałeś ja ide spać dobranoc * wychodzi z karczmy * flyby ograj je ograj

27.11.2004
22:33
smile
[157]

Wiolax [ Senator ]

*przyglada sie z boku...*

27.11.2004
22:34
[158]

W_O_D_Z_U [ Makaveli ]

o wiolax przyszłą po naprawie wiolax łap korniki bo kase briska mają szybko jeden po tobie lazi * zatyka uszy * 3, 2 , 1 wiolax wydaje głos - AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!! zabierzcie go ze mnie . wzieliśmy ale kasa znikła

27.11.2004
22:37
smile
[159]

Flyby [ Outsider ]

Wiolax...to naprawde tyyyy

WODZU nie histeryzuj...

To ty? Wiolu...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-27 22:38:55]

27.11.2004
22:39
smile
[160]

Wiolax [ Senator ]

Wybacz Wodzu, ale czy nie mógłbys używać jakich przecinków chociażby? ">
Bo nie bardzo czaje Twoja wypowiedź....
i taka samo doprowadza mnie to do konsternacji niejakiej, jak i do łez przez smiech...
no bo wyobraź sobie...kto po kim łazi i dlaczego? Dla mnie to ważne...i kto cowział, i z kogo??? :))))


Flyby a skąd te watpliwości :)

27.11.2004
22:45
smile
[161]

Flyby [ Outsider ]

Strrrrrasznie dlugo cie nie bylo...wiesz...i ja tu...troche sie nudzilem :-)

Ale jak komp?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-27 22:45:11]

27.11.2004
22:52
smile
[162]

Wiolax [ Senator ]

Komp?
stoi sobie grzecznie...poza tym nic sie nie zmieniło...
byłam tu i ówdzie....na Andrzejkach też...można tak to szumnie nazwać :)))

Flyby, a zamiast sie nudzić trzeba byo coś pożytecznego zrobić...dla dobra Karczmy...widzisz, że zarządu nie ma :P A Ty widzę korniki bałamuciłeś....;))):P

Wodzu, chyba sie nie obraziłeś...to tylko taka luźna sugestia była...wiesz taki przecinek mały, drobny, a niejednego człowieka może ucieszyć :)))) Ale jak tam sobie uważasz...

27.11.2004
22:57
smile
[163]

Flyby [ Outsider ]

Wiolu... balamucilem korniki dla dobra karczmy wlasnie...wyniosly kase Briska

Andrzejki...nie lubie Andrzejkow
tak jakos

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-27 22:59:51]

27.11.2004
23:03
smile
[164]

Wiolax [ Senator ]

Flyby, czyzby lanie wosku Cię przerażało? ;)

O masz ci los Wodzu się wziął i pogniewał!
no chyba, że spac poszedł :)

27.11.2004
23:06
smile
[165]

Flyby [ Outsider ]

Cos w tym jest Wiolu...jakis pech, dla mnie...zawsze tak bylo

o WODZU jak wskazuje jego ksywka jest ponad wszystko...wodzowie sie nie gniewaja

27.11.2004
23:13
smile
[166]

Wiolax [ Senator ]

Flyby, a niedawno mówiłes coś o szczęściu i wierze...generalnie?
Nic to...
poniewaz nie bardzo sie czuje...ujmijmy to tak....
Dobranoc powiadam...miłych snów
do zobaczenia znów :)

kto ostatni ten zamyka ;)

27.11.2004
23:18
smile
[167]

Flyby [ Outsider ]

I to mnie ratuje Wiolu...wlasnie to co mowilem
Odpocznij...Dziekuje i Tobie zycze tez milych...

...Sen cicho drzwi zamyka
od swiata odgradza
zapala swoja lampke
cieplem obejmuje...
zaraz bedzie doradzal
i obrazki mieszal
Spij dobrze Wiolu
lepiej sie poczujesz...


(Flyby gasi swiatlo, potyka sie o miotle i wylatuje w ciemnosc)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-27 23:29:20]

28.11.2004
10:24
[168]

W_O_D_Z_U [ Makaveli ]

znowu pierwszy . Wiloax nie obraziłm sie poprostu spałęm już . Czas zacząć przygotowywanie karczmy . Korniki uciekły , kasę briska mam , no to luz

28.11.2004
14:04
smile
[169]

ehhh [ Angel of Death ]

what you waiting what u waiting bla bla blabla bla bla blabla blablablabla bla bla

28.11.2004
14:50
smile
[170]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Bla bla

28.11.2004
15:50
smile
[171]

Mysza [ ]

Poblablańcy! :P :D

28.11.2004
15:53
smile
[172]

Wiolax [ Senator ]


bla...

28.11.2004
17:36
smile
[173]

Flyby [ Outsider ]

...bla

28.11.2004
18:37
smile
[174]

Forca [ Konsul ]

bla?
bla!

28.11.2004
19:08
smile
[175]

W_O_D_Z_U [ Makaveli ]

nie blablać mi tu bo zablabluje na śmierć

28.11.2004
19:12
smile
[176]

Flyby [ Outsider ]

...oto do czego prowadzi absencja Wysokiego Zarzadu...Pozbieraj WODZU te wszystkie bla bla na kupe i podpal...moze bedzie cieplej

28.11.2004
19:14
smile
[177]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

Tylko... Naczy nie wiem, bo ja, co do muzyki, nie slyszalem piosenki, chcialem
powiedziec pare slow na jej temat, bo wydaje mi sie, ze panowie tutaj chyba
dosc, przepraszam, mylnie interpretuja tresc tego, co panowie slyszeli. Bo...
Jezeli... jezeli ktos u nas, w tej chwili, na bierzaco, w konkretnych
bardzo okolicznosciach, jak teraz zyjemy, prawda, wszyscy, w kocu, tutaj,
gdzies, i ktos nagle spiewa, ze jest mu niedobrze, ze nie ma konkretnego celu,
w czasach, gdy dookola od..od celow, od celow, jest az...az...az... gesto,
az...az...az... sie mnoza te cele wogole, az...az... jeden za drugim nastepuje,
gdzie kolektyw obok kolektywu, gdzie ludzie sa naprawde wszedzie razem, gdzie
ciagle czuja sie jakos zwiazani ze soba, i nagle ktos spiewa, ze jest samotny,
i ze nie ma sie gdzie przystosowac, i ze nie ma nikogo, i ze wogle nie wie,
co ze soba zrobic, i ze teski za czyms blizej nieokreslonym, skoro wiadomo,
ze mamy bardzo konkretne cele i konkretne dazenia i ze wiemy, za czym mamy...
jezeli mamy tesknoty, to wiemy jakie to sa tesknoty i bardzo sa konkretne.
Jezeli ten ktos w ten sposob spiewa, panowie, no to przeciez, panowie, no
to przeciez on nie spiewa tego serio po prostu... To chyba...inna sprawa. Chwileczke! Sekunde! Niech pan nie przerywa, kolego! On nie
spiewa tego serio wtedy, przeciez. I to nalezy rozumiec, i tutaj mi sie
wydaje, ze panowie po prostu mylnie interpretuja. On po prostu spiewa
zartobliwie, ironicznie. Ze stosuniem jakims takim zartobliwym do tematu
i samego siebie, ze on to w ten sposob spiewa, i w zwiazku z czym twierdze, ze
nie jest to piosenka smutna, pesymistyczna, tak jak pan mowil chwyta, ale
to takie jest lzawe. To nie jest lzawa piosenka, ja twierdze, ze jest to
piosenka optymistyczna, zartobliwa, wesola, z akcentami humorystycznymi.
W sumie uwazam, ze potrzeba jest nam zdrowych, wesolych, optymistycznych
piosenek wlasnie takich, nawet czasami zartobliwie-ironicznych. I ja bym
sie z nia raczej... I w ten sposob bym ja interpretowal, panowie.

28.11.2004
19:16
smile
[178]

Flyby [ Outsider ]

...to tez WODZU mozesz zaliczyc do bla bla...bedzie jeszcze cieplej

Tyle narazie...reszte uporzadkuje Brisk...a i jeszcze

(zakopuje cos pod slonecznikiem)


Zycze wszystkim powodzenia i do zobaczenia...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-28 22:50:33]

29.11.2004
08:49
smile
[179]

Szenk [ Master of Blaster ]

Bla bla z rana :)

29.11.2004
10:03
smile
[180]

W_O_D_Z_U [ Makaveli ]

witam * mówi przez okno * dzisaj chory jestem to nie będe was zarażać ;] ;] przez okno będe mówił chyba że któs do pracy lub szkoły nie chce isć to wejde

29.11.2004
10:17
smile
[181]

Brisk. [ Chomik ]





**********************************


KONIEC CZĘŚCI 201 ZAPRASZAMY DO 202..............


**********************************************

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.