GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Sid Meier's Pirates

25.11.2004
23:40
smile
[1]

Ciapciak [ Chor��y ]

Sid Meier's Pirates

Grał juz ktos w to ? jesli tak to moze wie cos na temat poziomu trudnosci ? - gralem okolo 2 godzinki i czuje sie jakbym wchodzil w maslo... za latwo .... powiedzialbym nawet poziom trud. prostacki .....
Someone know something about it ? :)

26.11.2004
11:54
[2]

Midgardsorm [ Generaďż˝ ]

hmm jeszcze nikt nic nie mowie ?

26.11.2004
11:55
[3]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

To już wyszła ta gra w Polsce? ;)

26.11.2004
11:55
[4]

Cubituss [ Komputer ŚWIAT GRY ]

Ciapciak --> gra się uruchamia w domyślnym trybie tutorial (niższy od easy), aby podwyższyć - skończ karierę i zacznij nową grę (będzie wybór poziomu trudności), albo rozdaj kasę swojej załodze - identyczny efekt. Podobno, podaję za tym, co czytałem, sam gry nie widziałem jeszcze.

26.11.2004
11:56
[5]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Cóż, pierwotna wersja też nie należała do najtrudniejszych. Zresztą ze screenów wygląda na grę dla młodszych raczej a opis mnie trochę zmartwił: składa się z kilku mini-gierek... Pewnie dla hardcorowców lepsze jest Port Royale.

26.11.2004
11:58
[6]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

tia...pierwotna wersja nie byla moze trudna do czasu az nie miales kilkuset typkow zalogi ktora nagle zaczynala sie buntowac:))))

WYSZLO TOTO JUZ??

26.11.2004
11:59
smile
[7]

zarith [ ]

to zależy co rozumiesz przez hardcore... port royale to gra handlowa, sid meier's pirates! to gra piracka:) mi się o wiele bardziej podoba ta druga, szczególnie ze miód i grywalność aż z niej (tak jak kiedyś z oryginału) kapie:)

26.11.2004
11:59
[8]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

ILEK - i tak, i nie. W rozumieniu zasad forum GOL-a (i Strangera :P) to nie wyszło.

26.11.2004
12:01
[9]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

zarith - w Port Royale piracić też można było. Potem zresztą wyszedł Pirate Hunter, chyba mniej handlowy? W starych Pirates grałem na Amidze ale obawiam sie, że nowi mogą mi nie przypaść do gustu. Wglądają zbyt cukierkowo.

26.11.2004
12:01
smile
[10]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

gladius--->aha...ok...thx, pora zaprzac zwierzyne do pracy:))))))))

26.11.2004
12:02
smile
[11]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Pirat!!! Aaaaaa... uciekać!

26.11.2004
12:04
smile
[12]

zarith [ ]

ale piracenie w pr i piracenie w smp to dwie zupełnie różne rzeczy, uwierz mi:) a smp rzeczywiście wyglądają 'cukierkowo', ale to w niczym nie przeszkadza. grywalność, powtarzam, ogromna, to mi przynajmniej wystarcza

26.11.2004
12:09
[13]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

zarith - a grałeś w Tortuga: Pirate Hunter? If "yes" the goto --->> czym się różni od Port Royale?

26.11.2004
12:20
smile
[14]

zarith [ ]

grałem we wszystkie chyba gry poruszające tematyke piracką:)

ph to uproszczone pr nastawione na walkę... dosyć podobne do smp, przyznaję, ale ma gorszą: grafikę, grywalność, brak minigierek (np walki na miecze), konstrukcję świata. w smp na przykład statki mówią ci skąd i gdzie płyną, oraz w jakimś celu. następnie gubernator to rozpoznaje, i na przykład daje ci awans mówiąc 'a wiec słyszałem, że odparł pan siły inwazyjne francji chcące podbić st. kitts, zniszczył pan kilka francuskich transportów zbożowych, oraz jest pan odpowiedzialny za zwiększoną liczbę kolonistów w naszym pięknym mieście. tak drogi panie, wydaje mi się że rzeczywiście zasłuzył pan na tytuł majora'. poza tym masz dużą ilość questów związanych z rodziną, z zaginionymi miastami (tego jeszcze nie rozkminiłem), no do roboty jest o wiele więcej niż w prościutkim tph. mimo pozornego podobieństwa, nie ma co tych dwóch gier porównywać - w smp po prostu widać i czuć rękę sida:)

26.11.2004
12:24
smile
[15]

garrett [ realny nie realny ]

tylko nieśmiało dodam ze obok starych piratów najlepszą grą o piratach byla dosc stara gierka z firmu KOEI (jesli nie przekrecilem nazwy firmy) a sam tytuł juz dawno zapomniałem :)

26.11.2004
12:32
[16]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

garret - ja wiem, co to było. Pamiętam, że zawsze nakopywał mi pewien pirat mający statki o wyglądzie rzymskiej galery i arabskie nazwisko. Do czasu, gdy po skopaniu dla odmiany jego zadu, udało mi się zwerbować go w knajpie.
Pamiętam, że w grze można było kupować broń i zbroje, handlować a także odkrywać świat i sprzedawać mapy. Albo znajdywać nowe gatunki roślin i zwierząt. Ach, te długie podróże galeonem z 7 marynarzami (żeby żarcia starczyło)... Pamiętam, że można też było przejść na Islam i zaciągnąć się na służbę do Turków.
Na początku można było wybrać jednego z 3 czy 4 bohaterów, każdy miał inne cele w grze.
Jak to się, do diabła, nazywało...?

26.11.2004
12:40
smile
[17]

zarith [ ]

garrett --> uncharted waters 1 i 2

26.11.2004
12:43
smile
[18]

garrett [ realny nie realny ]

zarith --> dzieki. Przez chwile juz chciałem sciagac z under-dogsów ale lepiej nie psuć sobie swietnych wspomnień :)

26.11.2004
12:49
[19]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

hmmm... ja pisałem chyba o czymś innym. Jestem prawie pewien, że to nie "uncharted waters"... Też miało takie małe "mangowe zacięcie".

26.11.2004
12:51
[20]

zarith [ ]

jeśli tak gladiusie, to znaczy że jest jedna co najmniej gra piracka w którą nie grałem:) byłbym wdzięczny gdybys przypomniał sobie tytuł, jednak twój opis bardzo kojarzy mi sie z bodajże uncharted waters 2, nie grałem w to zbyt długo ale chyba tam właśnie wybierało się jednego zawodnika z czterech i pływało w okolicach europy

26.11.2004
12:53
[21]

garrett [ realny nie realny ]

gladius --> moze link pomoze, ja myslalem w kazdym razie o tym

26.11.2004
12:53
[22]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

zarith - masz rację, to było "uncharted waters 2". Spojrzałem na screena od jedynki...

A gra była bardzo fajna, swoją drogą.

26.11.2004
13:28
[23]

poltar [ Konsul ]

Od czasow gdy na poczciwej A500 cale noce zarywalem tnac w Pirates! czekalem na cos podobnego na PC (Gold nie spelnil tych oczekiwan). Przyznam ze smp po dwoch godzinach gry mnie nie rozczarowal. A to juz cos (zrobily to wszystkie inne - wymienione tu i te nie wymienione rownbiez). Cukierkowa grafika troche przypomina Piratow z Karaibow (gre) - ale tu mi to nie przeszkadza.

Jednym slowem - mam nadzieje ze kolejne setki godzin bedzie mi sie gralo rownie przyjemnie jak dwie pierwsze :)

PS. Wsrod najfajniejszych innowacji w stosunku do jedynki - oczywiscie poza grafika - jakie poki co zobaczylem to wioski indian, i osady jezuitow :)

Troche skiepszczona jest mapa karaibow, brak mi tez mozliwosci podgladu mapy on-line (tzn w czasie plyniecia statkiem, bez przerywania tego - cos jak w mafii czy diablo, sacred)

26.11.2004
13:28
[24]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

dobra...to teraz pytanie!!

na jakiej kofiguracji to lata??

26.11.2004
13:34
[25]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Jak wygląda atak na fort z suchego lądu?

26.11.2004
13:51
[26]

_Robo_ [ Generaďż˝ ]

Cainoor -> turowka, masz podzielona plansze na kwadraty iles roznych jednostek i odjazd :) mozesz sie ruszyc, strzelic, zaatakowac w zaleznosci od jednostki. Rozna jest tez ilosc ruchow. No i sa wspolczynniki atak i obrona. Mozna tez dostac bonusy jak np zaatakujesz od flanki.

26.11.2004
13:53
[27]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

wow. I'm horny :D Ja chce ją już teraz... albo chociaż na gwiazdkę.

26.11.2004
19:02
[28]

ciemek [ Senator ]


no jak tam szczury lądowe ? Z tego co słyszę i czytam to gra wprost wciąga elstremalnie ? Czy ktoś może się wypowiedzieć ?

Gra wyszła _sami_wiecie_gdzie_ jakoś ostatnio. Wszędzie aż zębami trzaskają z zachwytu a na GOL'u cicho ... oj, sie porobiło ...;p

26.11.2004
19:41
[29]

Ciapciak [ Chor��y ]

Hmm.... jak na moj gust to nie jest zbyt wciagajace, ale to zalezy chyba od gusta gracza... grafika ladna, ogolem dziala dobrze u mnie P IV 1,7 rad. 9550 512r.
Ale ogolem co do gry wypowiem sie tak ze : sequele gier sa jak sequele filmow.... dobre ale to nie to co pierwsza czesc....

27.11.2004
13:43
[30]

iNfiNity! [ Senator ]

Nie wiecie jak mozna wlaczyc walke na pokladzie statku?

27.11.2004
14:09
[31]

Sharg [ Legionista ]

Gra jest kozacka.

Ale mam z nia problem. Mianowicie wszystko chodzi ładnie i wogóle cool tylko mapa świata tak się zacina że wogóle nie da sie jej uzywać.... Ma ktos podobny problem???

27.11.2004
15:52
[32]

Alucard [ Pretorianin ]

No wlasnie kurna.. nie ma Abordażu??!! nigdzie tego nie moge znaleźć!!!

prosze nie mówcie ze nie ma abordażów... ...PLEASE PLEASE!!!

27.11.2004
16:11
[33]

_MyszooR_ [ Ass Kicker ]

zapodajcie jakies screniki piarci :D

27.11.2004
16:20
[34]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

Tu masz od metra...

27.11.2004
16:25
smile
[35]

piokos [ ]

Czy świat jest rozległy tak jak w Port Royale, czy jakiś tam wycinek Karaibów???

27.11.2004
16:28
[36]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

Wycinek, ale rozległy. Tak jak w oryginalnych Piratach.

27.11.2004
16:28
[37]

Alucard [ Pretorianin ]

Gram dopiero od 3 godzin.... ale pokusze sie juz o stwierdzenie ze gra jest wspaniała...

To jest dokladnie to na co czekalem te kilkanascie lat.....

27.11.2004
16:31
smile
[38]

piokos [ ]

Zauważyłem niezwykłe podobieństwo głównych bohaterów SMP i Broken Sword: The Sleeping Dragon. Może są spokrewnieni :)

28.11.2004
02:22
smile
[39]

Metam [ Pretorianin ]

Gra piekna przypominaja mi sie stare czasy gdy gralem w Piratow jeszcze na mojej amidze 600 heh to byly czasy. :D A moze ktos wie co trzeba zrobic zeby mi zaloga sie nie zloscila bo po okolo 14 miechach od wyplyniecia sa unnhappy i jedyny sposob to chyba podzial lupow ale potem trzeba czekac chyba 5 miechow zeby znow wypynac i traci sie statki oprocz jednego i kase tez sie traci wie ktos jak ich idzie sie inaczej pozbyc? Aha i jeszcze nie umiem przejsc tego tanca z kobitkami rozgryzl juz to ktos bo bym chcial miec kobite przy boku :D?

28.11.2004
02:47
[40]

Ciapciak [ Chor��y ]

Alucard : jakto niema abordazu ? wystarczy najechac statkiem na wrogi stateczekk i abordaz murowany :)
Sharg : nope przykro mi ale mi dziala ladnie i tu i tu i tam :)

28.11.2004
03:06
smile
[41]

zarith [ ]

piokos --> mapa w smp i pr jest w zasadzie identyczna, inne jest tylko rozmieszczenie części miast

28.11.2004
09:32
[42]

Diplo [ Generaďż˝ ]

Metam --> Na jednym z forow zagranicznych znalazlem cos takiego:

Keeping your crew happy is important of course, your crew gets more unhappy the longer time that's passed since last time you divided the plunder. Somewhere in one of the menus in Pirates! there is a place you can see how long it's been since last time. (ex: At sea for 15 months)

Don't worry about dividing the plunder, it's a good thing. Your hostility with the different nations will also be reduced - they "forget" a bit because time passes.

I could be wrong, but it seems like the amount of "unhappiness" increases faster and faster the longer it is since last divivde of the plunder. I'm gonna try to explain what I mean by adding a stat that I call "unhappiness" Smile

Month 1: Generate 10 unhappiness - 10 total
Month 2: Generate 15 unhappiness - 25 total
Month 3: Generate 22 unhappiness - 47 total
Month 4: Generate 33 unhappiness - 70 total
Month 5: Generate 49 unhappiness - 119 total
Month 6: Generate 74 unhappiness - 193 total

This is how I understand the system, the numbers and rate the unhappiness increases with aren't accurate by any means - but it helps explaining what i mean. In my example, month 6 at sea generate way more unhappiness than month 1 does.

So say you have a crew of 200 people in month 6, and that you have plundered 5000 gold. They are still happy. This doesn't mean that they will be happy in another 6 months if you plunder 5000 more.

6 Months: 2500 gold total plundered - content
6 Months: 5000 gold total plundered - happy
12 Months: 10000 gold total plundered - content
12 Months: 15000 gold total plundered - happy
18 Months: 15000 gold total plundered - unhappy
18 Months: 22500 gold total plundered - content
18 Months: 30000 gold total plundered - happy

Get me? You'll need more and more gold to keep the crew happy, faster and faster... Now i doubt it increases as fast as I showed in my example above, but the idea is there.


Again, I have no clue if this is how the system works - but to me it sounds like a good theory

Wynika to z tego ze trzeba atakowac wszystko co plywa, zeby tyle pieniedzy zarobic. Niestety wtedy zostaje mniej czasu na fabule... coz, ja poprostu czasem dziele sie z ludzmi lupem.. A tak wogole to w starych piratesach mozna bylo ludziom z tego co pamietam dawac oprucz lupow jeszcze rum, szkoda ze tu tego nie ma :)

28.11.2004
09:49
[43]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

Rumu nie ma, ale są inne rzeczy.

28.11.2004
10:30
[44]

MAROLL [ Legend ]

Piraci jeszcze w Polsce nie wyszli ale zawsze mieszkańcy przygranicznych miejscowosci i nie tylko moga wyrac sie do zachodnich sklepow oczywiscie:)

28.11.2004
10:52
smile
[45]

peners [ SuperNova ]

Mógłby mnie ktoś uarczyć jakimiś screenami ??

28.11.2004
11:02
[46]

_Robo_ [ Generaďż˝ ]

peners -> moglbys sie uraczyc linkiem w tresci jednego z postow wyzej? ...

28.11.2004
11:58
smile
[47]

peners [ SuperNova ]

Acha nie zauważyłem :D

28.11.2004
12:04
[48]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

zarith ---> Pomotałeś trochę. Mapa jest na pewno identyczna, w końcu jak można byłoby zrobić to inaczej. Chodzi o to, że w różnych okresach historycznych pojawiają się wybrane miasta, tak było w starym Pirates!, co zresztą udowadnia ta mapka :)

28.11.2004
12:58
smile
[49]

Metam [ Pretorianin ]

Diplo dzieki za szerokie wyjasnienei tej kwesti :) teraz wszystko jasne.

28.11.2004
13:01
smile
[50]

zarith [ ]

to właśnie miałem na myśli impaler.... no i nie zapominaj o losowo rozmieszczanych settlementach:)

28.11.2004
13:15
[51]

LuBeK [ Konsul ]

No to moze i Ja napisze cos od siebie...

Zaznaczam ze nie gralem w pierwsa czesc tej gry na 8-bitowcach wiec porownuje ja z takimi grami jak Port Royal, Piraci czy Piraci z Karaibow. Ogolny wniosek jaki mi sie nasowa po jakis 5h gry to taki ze gra jest kiepska i wogole nie spelnia moich oczekiwan. Bardzo urpszczony system walki ktory zostal chyba stworzony z mysla o 10 latkach, praktycznie brak surowcow do handlowania ogolnie wyklucza ten aspekt z gry, brak dokladnych opisow okretow ktory sprowadza sie jedynie do tego ze jest podane ile ludzi pomiesci okret i jego uszkodzenia (brak informacji o tym ile okret ma dzial czy jaka jest jego ladownosc), zadania sa bardzo proste do wykonania, skarby znalesc jest bardzo prosto a i walka o okret, miasto czy informacje jest wrecz banalna (gralem na normalnym poziomie trudnosci). Po 30 min gry mialem juz najlepszy okret jaki dotychczas spotkalem w grze (37 dzial, 300 ludzi i wypornosc tylko 80ton). W kolejne 30 min odwiedzilem kilka portow gdzie ulepszylem sobie okret wszystkimi mozliwymi ulepszeniami. W tym momecie juz nic nie zagrazalo mojemu malej ludce. W walce moze uczestniczyc tylko jeden okret nawet jak za toba plywa 10 innych ktore posiadasz. W jakies 3h po rozpoczeciu gry pokonalem glownego przeciwnika w grze (sic!) co naszczescie nie konczy gry. Jest jeszcze kilka pomniejszych wad ale juz sobie je daruje.

Teraz troche o zaletach: po pierwsze ladna grafika, kolorowa, szczegolowa i czasem wrecz smieszna, ogolnie gra sie przyjemnie. Wielkosc dostepnego swiata, duza ilosc miast i miasteczek. Trurowa walka o miasta jest przyjemna i dobrze rozwiazana. Zalet bylo by na tyle co oznacza ze w moim odniesieniu gra jest slabiutka, daje jej 4/10.


28.11.2004
13:26
smile
[52]

zarith [ ]

no cóż... w 3 godziny głównego bossa nawet nie powąchałeś, jak rozumiem myślałeś że to baron raymondo albo ten markiz mountbatten czy jak mu tam:)
to że nie mozna handlować tak jak w pr, uważam za zdecydowany plus - przez to cholerne handlowanie w pr nie szło prowadzić normalnej kariery pirata. ta gra zaś się nazywa pirates, więc nie wiem skąd pomysł zeby zostać handlarzem:)
poziom trudności? jest ich pięć, nie wiem który jest dla ciebie normalny ale zakładam ze pierwszy, czyli ten który się włącza domyślnie. spróbuj na wyższych, bedzie trudniej.
walka jednym tylko okrętem jest wynikiem specyfiki gry - to gra zręcznościowa a nie taktyczna, więc nic dziwnego, że mozna sterować tylko jednym statkiem... co innego w port royale 2, tam to ograniczenie jest poważnym błędem twórców.
Zaś jeśli chodzi o najlepszy statek w grze, to uprzejmie informuje że jest to royal sloop lub czasem ship of the line (ale ma za dużo dział więc dla mnie odpada)

28.11.2004
14:19
[53]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

Lubek ---> Brawo! Moje gratulacje za porównanie jakiejkolwiek gry z serii Pirates! z Port Royale. Musiałbym chyba być nienormalny, żeby stawiać te dwa programy koło siebie. Równie dobrze mógłbyś porównać jakiegokolwiek FPS-a z Morrowindem.

28.11.2004
14:41
[54]

Alucard [ Pretorianin ]

Nie znam Lubeka i nie bronie.. go ale nie wyzywajcie człowieka od nienormalnych tylko dlatego ze napisał co sam myśli... troche tolerancji...

Tak samo jak mi nie podoba sie DOMM 3 , jemu może się nie podobać Pirates 2004.

Jeśli o mnie chodzi to Pirates RULEZ... odstawiłem EQ2 dla nich :)

W obecnych Piratach wszystko mi sie podoba, ale zauważyłem kilka bugów.. ( np.mam Letter of Marque od Hiszpanów, a San Juan mnie zaatakowało i nie mogłem do niego wpłynąć, choć nie ukrywam że trochi im krwi wcześniej napsyłem :) )ale zakładam że wyjdzie jakiś patch i bedzie oki

Dobra... nie mam czasu ide grać :)

28.11.2004
15:33
[55]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

Mimo wszystko nie napisałem wprost, że kolega Lubek jest nienormalny. ;) Jeśli miałbym go tym urazić, to przepraszam.

28.11.2004
16:43
[56]

Sharg [ Legionista ]

czy u was też wiatr zawsze wieje w lewo praktycznie tak samo????

28.11.2004
16:47
[57]

Metam [ Pretorianin ]

Sharg ---> U mnie tez tak jest, ale bylo tak samo w starej ver. Pirates i wydaje mi sie, ze poprostu na Karaibach wiatr wieje na zachod i tyle :).
Aha i skoro juz sie tu wypowiadam to mam pytanie moze troche glupie bo gram juz chyba z 6 h ale nie potrafie zaatakowac miast nie wiem jak to sie robi moze ktos mi powiedziec?

28.11.2004
18:09
smile
[58]

piokos [ ]

mnie ten wiatr wiejący tylko na zach. też trochę denerwuje, a gram robiąc kółka na mapie (opływam cały basen karaibski). Jedno takie kółko zajmuje mi ok. 3 godz. (60 min. ze wsch. na zach. i 120 min. z zach. na wsch. :[). Nie muszę dodawać iż zaglądam do każdej nory na drodze :].
Szkoda tylko, że przeładowanie załadowanych dział innym rodzajem amunicji odbywa się natychmiastowo.
To narazie takie dwa poważniejsze minusy gry.

Ale co tam, gra się świetnie! I za to DUŻY +.

28.11.2004
20:27
smile
[59]

ivo [ Pretorianin ]

Metam - jak chcesz zaatakować miasto to wyląduj gdzieś obok i przejdz się tam na piechotę. Nie ma chyba opcji ataku z morza.

28.11.2004
20:28
smile
[60]

Azorsky [ Konsul ]

Short question: Gdzie się sejwuje???? Jak mniemam w porcie ale gdzie ??!!!!

28.11.2004
20:41
smile
[61]

zarith [ ]

właśnie że na morzu:) wchodzisz w opcje, klikasz ikonkę cd a dalej się domyślisz:)

piokos --> ale po co kółeczka?

28.11.2004
20:44
smile
[62]

LuBeK [ Konsul ]

U.V. Impaler ---> Alez sie nic sie nie stalo. To jest tylko moja ocena kazdy moze z nia sie nie zgodzic. Porownalem te gry ze soba bo mowia o tej podobnej tematyce, nie przepadam za takim gatunkiem gier i w zadna gre ktora wymienilem duzo nie gralem wiec moja opinnia moze bardzo odbiegac o rzeczywistosci.

zarith ---> Jesli chodzi o bossa to myslalem ze to ten ktory jest w intrze, jesli to nie ten, coz moja strata:) Ogolnie lubie gry rozbudowane gdzie mamy swobode dzialania, brak handlu jest ograniczeniem dla tego napisalem ze to wada. Mowisz ze ta gra jest zrecznosciowa i znow tu moje upodobania sie roznia gdyz wole bardziej gry taktyczne (dla tego tez walka o miasta przypadla mi do gustu). Poprostu to nie gra dla mnie i juz:)

Pozdrawiam

28.11.2004
20:47
[63]

_Robo_ [ Generaďż˝ ]

saveuje sie w opcjach nie w porcie, Boze instrukcje czytac... ;P

28.11.2004
21:02
smile
[64]

piokos [ ]

zarith => bo jeszcze zwiedzam tropiki :), tyle kobitek do obtańczenia ;).

28.11.2004
21:04
[65]

Diplo [ Generaďż˝ ]

Co do save'ow tez na poczatku mialem problemy nie wiedziec czemu :| Wystarczy wcisnac f10...

Jak ktos ma problem z tancami to proponuje wcisnac pause, zaraz po tym jak partnerka da nam sygnal w ktora strone sie majtac ;)

Gram drugi dzien i musze powiedziec ze puki co gra mi sie strasznie podoba... jest mila, spokojna i przyjemna, na wyzszych stopniach trudnosci nawet czasami wymagajaca...

I tak ogolnie jeszcze chcialem przypomniec ze to gra przygodowa a nie symulator pirata/handlowka/strategia itp itd.. nie ma co narzekac na slabe rozbudowanie niektorych jej aspektow;)

28.11.2004
21:41
[66]

Metam [ Pretorianin ]

Naprawde mozna atakowac tylko z ladu? Ja widzialem jak statek atakowal port ale moze mialem przewidzenia :P

28.11.2004
21:49
[67]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

Po kolei:

1) Lubek - Pirates! to w gruncie rzeczy gra zręcznościowa z elementami taktyki (walka o miasta), RPG (rozwój postaci) i przygodówki (Questy). Nie jest to Port Royale, gdyż nie jest to gra o charakterze strategiczno-ekonomicznym.

2) Metam - Atakować można z morza bez problemu, pod warunkiem, że miasto ma fort a kraj do którego przynależy wyznaczył cenę za naszą głowę (czyli formalnie jest wojna). Na forum widziałem info, że można również wywołać bitwę strzelając (Spacja) w kierunku fortu (jest to ponoć jedyny przypadek, kiedy można strzelać na głównym ekranie). Zaglądajcie na to forum, które zostało podane tu wcześniej - mnóstwo interesujących informacji tam jest.

[edit]

Sorry za podwójne http. :/


Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-28 21:53:29]

29.11.2004
09:52
[68]

Diplo [ Generaďż˝ ]

Hm .. mialem dziwna sytuacje.. Zaatakowalem hiszpanska osade (wplynalem do niej, wyskoczylo mi tradycyjne okienko, czy chce odplynac, zakradac sie, czy atakowac), oczywiscie zaatakowalem po czym mialem normalna walke na szable... po pokonaniu zalogi moglem osadzic nowego gubernatora... zdazylo mi sie to raz i nie mam pojecia jak to poworzyc. Ktos mial podobna sytuacje?

29.11.2004
10:31
[69]

sakhar [ Animus Mundi ]

To w ogóle nie mozna handlować - tj. kupić szjasu w jednym porcie a sprzedac w innym???
Diplo --> w pierwszej części i w wersji Gold takie rzeczy się zdarzały jak przetrzebiłes załogę miasta powyżej jakiegoś poziomu - Ty walczyłeś a Twoi kamraci mordowali załogę:))

29.11.2004
11:12
[70]

Diplo [ Generaďż˝ ]

sakhar ---> Ale chodzi mi o sam sposob walki, nie bylo bitwy "w polu" tylko odrazu w miescie... to mnie zdziwilo :)

A handlowac mozna.. chociaz jest to bardzo ograniczone.Ale w sumie, zamiast kupowac, lepiej jest przejac jakis transport wroga .... ;)

29.11.2004
11:17
[71]

sakhar [ Animus Mundi ]

Diplo --> znowu odwołując się do części pierwszej mogę powiedzieć, że nie było bitwy, ponieważ stosunek Twoich zabijaków do załogi był powyżej 1 do iluś tam:)) Np. 120 piratów i 35 zołnierzy - coś w tych granicach:))

29.11.2004
11:18
[72]

Gryffin [ Entil'Zha ]


Diplo - taka sytuacja wystepuje czesto gdy masz dużą przewage liczebna (np ty masz 300 ludzi, w miescie 50). Jest nawet komunikat ze zrobiles overrun czy jakos tak;)

29.11.2004
11:23
[73]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

Sakhar ---> Zależy. Barmani w tawernach informują czasem o bardzo korzystnych przebiciach na towarze. Np. w St. Kittis po 1660 można bardzo drogo sprzedawać Luxuries, które dostępne są za grosze chyba w San Juan (więc niedaleko). Ale zależy to wszystko od tego, czy miasto jest poor, prosperous czy wealthy.

29.11.2004
12:36
[74]

Kyahn [ Kibic ]

Witam.
Gdzie się wybiera poziom trudności ???
Nie mogę tego znaleźć, a na najłatwiejszym nie ma przyjemności z gry.
Wie ktoś jak zredefiniować klawiaturę ???
Bawiłem się plikiem keymap.ini, ale po zmianie klawiszy gra dalej działa na ustawieniach defaulotwych.

29.11.2004
12:36
[75]

Diplo [ Generaďż˝ ]

sakhar , Gryffin ---> Aha, to wszystko jasne :) Szkoda ze teraz plywam sobie Royal Sloopem i mam jedynie 120 ludzi :)

29.11.2004
12:38
[76]

Diplo [ Generaďż˝ ]

Kyahn ---> Aby ustawic poziom trudnosci, nie konczac tej pierwszej gry, wystarczy podzielic sie z ludzmi lupem, i potem wybrac jedna z opcji odpowiadajaca za wyzszy poziom (nie bede przytaczal jak to brzmi dokladnie bo nie pamietam :) )
Ew. wystaruj gre jeszcze raz, to zaraz po podaniu imienia wybierasz poziom trudnosci, skill oraz rok w ktorym zaczynasz :) Polecam jeden z wyzszych poziomow...

29.11.2004
12:39
smile
[77]

zarith [ ]

kyahn --> pierwsza gra automatycznie odpala najniższy poziom trudności, zacznij jeszcze raz a będziesz mógł wszystko (poziom, datę startu i umiejętność dodatkową) wybrać sam

diplo --> są miasta, w których jest 40 czy nawet 20 obrońców, dla nich 120 przeciwników to być moza za duzo:) zamontuj na swoim slupie hamaki, bedziesz mógł brć ze sobą 180 załogantów:)

29.11.2004
12:39
[78]

sakhar [ Animus Mundi ]

A czy jest mozliwość wyboru roku rozpoczęcia rozgrywki - chodzi mi o to czy mozna np. zacząć w 1580 czy też ustaloną datą startową jest zawsze 1660???

29.11.2004
13:00
[79]

Diplo [ Generaďż˝ ]

sakhar ---> Wybiersz date od 1600 do 1680.

zarith ---> Tak.. tylko ze ja wole miec tych 120 ludzi, wolniej sie buntuja, a po podziale lupow nie musze za dlugo plywac zeby znowu skompletowac pelna zaloge :)

29.11.2004
13:15
[80]

sakhar [ Animus Mundi ]

I jak to jest z tymi okresami - im wcześniej tym mniej statków, mniejsze miasta i więcej Hiszpańskich posiadłości a im źniej to miasta bogatsze ale lepiej chronionem, pełno łowców piratów na morzach i hiszpanie w odwrocie (czyli tak jak to było w pierwszej części) czy też okresy historyczne nie mają większego wpływu na rozgrywkę???

29.11.2004
13:32
[81]

zarith [ ]

tak jak w 1 części

diplo --> zamustrowac 180 to tez nie problem, a jak masz tylu to napadasz na wiecej statkow, masz wiecej kasy i i tak sie nie buntuja:)

29.11.2004
18:02
[82]

Priest [ Generaďż˝ ]

hmmm ta gra spadla na mnie jak grom z jasnego nieba (potrafie w ciagu roku ograniczyc sie do paru gier i nie sledze tak jak dawniej co sie dzieje na rynku) wiec brutalnie zostalem oderwany od meczenia PR2 i WoP.
Gra jest cudowna, ale pod jednym warunkiem. Gdy nie potraktuje sie jej jak symulacje. Grafika jest jak dla mnie bardzo dobra tyle, ze nie mam wysokich wymagan. Pasuje do tej gry i co wazniejsze nie tnie sie pomimo iz mam slaby jak na dzisiejsze czasy sprzet (ustawilem full detale poza cieniami i rozdzialke 1024x768). Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony :-) Myslalem ze moje 256 ramu nie wystarczy :P
Walka na morzu tez jest ok. Chociaz odnosze wrazenie ze pociski sa ciut za duze :P Oczywiscie idealem by bylo gdyby cala nasza flota mogla uczestniczyc w starciach, ale rozumiem tutaj tworcow. Ciezko zrobic tak aby milosnicy symulacji i ludzie szukajacy milej rozrywki czuli sie usatysfakcjonowani.
Szanse aby fani strategi byli zadowolenie mieli tworcy PR2, ale jak wiemy kompletnie skopali sprawe.

Troche na poczatku mialem problemy z orietacja. Przyzwyczajony do WoPa, PR2 ciezko bylo sie przestawic. Szkoda, ze nie da sie przechadzac po pokladzie jak w Sea Dogs.

Osobiscie wolalbym aby czas wolniej plynal lub ciut wydluzyc odleglosci pomiedzy portami.
Moze za bardzo jestem przyzwyczajony do WoPa. Tam plynac z Tampico do Cartageny smialo moge czytac ksiazke.

Irytuje za to morale :P Plywalem fregata z 200 ludzmi na pokladzie. W pewnym momencie zostalo ich moze 40 :P
Gralem dopiero pare h i nie wiem czy dobrze zrozumialem. Dla 200 ludzi powinienem przykladowo w ciagu ilus tam miesiecy zdobyc 15000 zlota czy tez po prostu posiadac taka ilosc ?
W WoPie morale moim zdaniem jest troche ciekawiej rozwiazane (wplyw maja specjalisci w postaci kucharzy, walka, rum, zapasy zywnosci itd).

Czuje, ze dlugo pogram w ta gre. Marzy mi sie jednak cos co bedzie polaczeniem Sea Dogs i PR2 z grafika zgodna z obecnymi standardami oraz duzymi mozliwosciami rozwoju postaci jak i samego dzialania (mapa w Sea Dogs byla dla mnie za mala).


29.11.2004
18:10
smile
[83]

zarith [ ]

heh, grasz jeszcze w wop-a priest? fajnie:) ja czasem włączam i robię punkt czy dwa nav-a, ale jaoś po tym ostatnim wipe mi przeszło:)

29.11.2004
21:28
[84]

Priest [ Generaďż˝ ]

zarith---> pewnie :-) Aczkolwiek nie tak jak w 0.8. Wtedy mocno mi odbilo.
Gram teraz na nicku KagerovF (vF to dawne vanFuggers).
Ostatnio przez lagi i PR2 prawie tydzien nie gralem :P Czasem potrafie przesiedziec kazdego dnia po 12h przed ta gra, a potem nie gram przez tydzien czy dwa.
Zreszta jeszcze duzo roboty przed tworcami. Irytuje np fluyt. Z 3x up na speed i reszte na cannony przy swojej zwrotnosci jest to bron straszna. Zdecydowanie powinni albo zmniejszyc predkosc lub zwrotnosc. Starcie dwoch upnietych fluytow ktorymi steruja gracze majacy jakies doswiadczenie to koszmar. Z 10 min strzelalismy sie z Dreadlockiem, az w koncu braklo amunicji, a kazdy z nas zaliczyl po tylko jednym trafieniu. Fregata, SG, czy FG jesli nie uda im sie zrobic abordazu raczej bez szans. Oczywiscie pojedynczy statek.

29.11.2004
21:37
smile
[85]

Priest [ Generaďż˝ ]

Wracajac do Pirates. Zarobilem na jakims piracie 5000. Chwile potem zalatwilem hiszpanski galleon (kolejne 1000 zlota). W sumie mam 26000. Zalogi 100, ktora ciagle jest niezadowolona.
Mam kilku specjalistow. Plywam fregata + merch i jakis galleon jako plywajace magazyny.

Co wobec tego mam zrobic ? Moze odpuscic plywanie fregata ? Sporo walcze (nie zatapiam tylko abordazuje aby potem sprzedawac towary i statki)

29.11.2004
21:42
[86]

Metam [ Pretorianin ]

Priest ---> poprostu musisz zrobic podzial lupow z zaloga jesli plywasz juz np 2 lata nonstop to zadne pieniadze juz praktycznie nie zadowalaja zalogi kto by sie cieszyl z pieniedzi jesli nie moze ich wydac zajedz do jakiegos miasta i podziel sie lupem z zaloga po ok 6 miechach gdy juz odpoczniesz dostaniesz 40 nowych zalogantow. Jedyny problem z podzialem lupow to to ze tracisz wszystkie statki oprocz tego ktorym sterowales no i tez kasy ubywa bo zaloga zabiera bardzo duza czesc niestety, ale gra by byla za latwa gdyby nie te podzialy lupow :D.

29.11.2004
21:44
smile
[87]

zarith [ ]

ale tej kasy i tak nie ma na co wydać:)

29.11.2004
22:05
[88]

Diplo [ Generaďż˝ ]

hm, przelaczylem sie na najtrudniejszy poziom trudnosci i o zgrozo! mam problemy z wygraniem pojedynku na szable :) chyba mam za slaby refleks... ale przynajmniej gra sie przyjemniej..

30.11.2004
07:48
[89]

poltar [ Konsul ]

Mam pytanko.

Otoz rozpoczalem romans z panna w Florida Keys. Sprawa zaszla na tyle daleko ze sie hajtnalem, lecz mam tylko 8 pkt na 10. Co jeszcze moge zrobic zeby uzyskac "maksa" ?

Aha. Florida Keys w miedzyczasie przeszlo z rak francuskich do hiszpanskich i nie moge tego za cholere zmienic (mimo ze miasto kilkukrotnie zdobywalem) - na karcie postaci kolor panny zmieniul sie z niebieskiego (FR) na czerwony (ESP). Czy w takim razie nie ma znaczenia w czyich rekach jest misto?

Tymczasem plyne odkryc drugie miasto zaginione.

30.11.2004
08:07
[90]

sakhar [ Animus Mundi ]

Pograłem wczoraj chwilkę sobie w tą gierkę i musze stwierdzić, że jest całkiem sympatyczna i bekotwórcza;) Nawet moja babka zajarała się walką na szpady podczas abordażu:)) Taka przyjemna gra na zimowe wieczory, bez żadnego powazniejszego zadęcia:)) Z tego co zauważyłem to minusem, jak dla mnie, jest to, że odległości między portami są za małe (mapa źle wyskalowana i w końcu Karaiby w XVIII w. nie były zbyt gęsto zasiedlone), za szybko się pływa - rejsy powinny trwać dłużej oraz są widoczne obce statki na mapie głównej - mamy uaktualniane na świezo zdjęcia satelitarne?:)
Poza tym jest si:)

30.11.2004
09:02
[91]

poltar [ Konsul ]

sakhar.
Wez pod uwage ze ten tytul to "Pirates". A nie "Realistyczna symulacja siedemnastowiecznej sytuacji geopolitycznej basenu morza karaibskiego ze szczegolnym uwzglednieniem problemow piractwa morskiego." :)
A tak serio - gra miala w zamiarze jak najbardziej przypominac pierwowzor, a jednoczesnie wnosic na tyle nowego, zeby grali w nie nie tylko ci ktorym Pirates! zjadlo kawal zyciorysu. I chyba spelnie te wymagania. Starzy znajda w niej to co ich wciagnelo w poprzedniku - jak na owe czasu nieskrepowane mozliwosci zeglowania gdzie sie chce (a byl to czas przygodowek typu typeword (wchodzily point&click) i nawalenek typu "zawszewprawo), ale przede wszystkim znajda w niej odkurzona pierwsza milosc ;). A mlodzi - lepsza grafike, troche humoru i ogolnie niezla oprawe.

A czepianie sie szczegolow typu "widac statki" - naprawde nie o to chodzi w tej grze :).

30.11.2004
09:02
[92]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

sakhar ---> Przełóż czas rzeczywistego pływania na czas gry. Ja uważam, że statki poruszają się jednak baaardzo wolno.

30.11.2004
09:03
[93]

piokos [ ]

Zwłaszcza płynąc na wschód.

30.11.2004
09:06
[94]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

piokos ---> Dokładnie hehe... podróże z Vera Cruz do San Juan we wszystkich odsłonach Piratów mogą być baaardzo denerwujące.

30.11.2004
09:13
smile
[95]

sakhar [ Animus Mundi ]

poltar --> jak napisałem gra mi się podoba i nie oczekiwałem po niej np. modeli ekonomicznych z The Patrician III czy seria PR. Mając jednak w pamięci wszystkie poprzednie części, wydaje mi się, że po prostu pływa się po mapie zbyt szybko - podróże żaglowacami w końcu nie trwały 1 czy 2 dni. Pamietam, że podróż z Zat. Meksykańskiej do St. Kitts czy na Barbados trwała w Pirates 1 miesiącami podczas których załoga mi się buntowała:)) Priest miał zresztą podobne wrażenie:)
Co do statków widocznych na mapie to nie widzę związku z tym a "Realistyczna symulacja siedemnastowiecznej sytuacji geopolitycznej basenu morza karaibskiego ze szczegolnym uwzglednieniem problemow piractwa morskiego." - po prostu moim zdaniem jest to ciut za daleko idące ułatwienie dla graczy:))
I nie czepiam się, tylko daję wyraz moim opiniom dot. gry. a to zasadnicza róźnica:))

30.11.2004
09:23
smile
[96]

piokos [ ]

U.V. => płynąłem do Florida Keys (do fiance) wzdłuż 26* równoleżnika (z zaginionego miasta), poszedłem sobie zrobić śniadanie, wróciłem, połowę zjadłem i dopiero zobaczyłem ląd florydzki :)

30.11.2004
09:26
[97]

poltar [ Konsul ]

Halsikiem panowie piraci, halsikiem na wschod :D

Ja tez widze sporo zbyt daleko idacych ulatwien. Po 10 godzinach gry na srednim poziomie trudnosci mam 93 pkt fame na 110. To troche przesada. W 1-ce zeby sie ozenic kombinowalem dwa tygodnie.

A tu po tych 18 godzinach odnalazlem rodzine, pokonalem wszystkich 9 piratow i znalazlem ich skarby, odkrylem dwa miasta zaginione, pokonalem glownego "villaina" ;), hajtnalem sie, nie mowiec o tym ze zostalem Ksieciem (Duke) we flocie francuskiej plywajac pod bandera angielskja. Zreszta u pozostalych awansowalem do admirala.

Za latwo, zobaczymy jak bedzie z najwyzszym poziomem.

30.11.2004
09:32
[98]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

poltar --> 126 punktów z moich pobieżnych obliczeń a nie 110 :) Co do ożenku, we wcześniejszych wersjach gry było zdecydowanie łatwiej.

sakhar ---> Jeszcze raz polecam Ci zwrócić uwagę na datę przewijającą się w lewym, dolnym rogu ekranu i zobaczenie ile trwa podróż z St. Kitts do Nevis (u mnie trzy dni). Sprawdziłem ponadto w atlasie, wychodzi jakieś 20-25 km w rzeczywistości. Trzy dni na przepłynięcie takiego kawałka żaglowcem to chyba jednak mieści się w granicy rozsądku.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-30 09:40:49]

30.11.2004
17:00
[99]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Gra jest fajna, ale chyba tylko dla ludzi, którzy kiedyś grali w Pirates!. Ja spędziłem nad nimi długie godziny jeszcze na Amidze, potem Pirates Gold (chyba już PC?). Nowi piraci trzymają klimat, ale jest to gra raczej niszowa... I faktycznie - jest to zręcznościówka z elementami walki/rpg itp., ale jednak głównie zręcznościówka.

30.11.2004
17:04
smile
[100]

zarith [ ]

tak jak poprzednia część, gladius. osobiście nie uważam smp za grę niszową, każdy nastolatek spędzi przy niej długie godziny...

30.11.2004
17:12
[101]

sakhar [ Animus Mundi ]

Taaa, mi się tam jeszcze nie podoba, że za duzo statków do łupienia pływa:) Wybrałem rok 1660 i zacząłem na Bahamach - jak pamietam w jedynce w tym roku to nawet w okolicach Cartageny było statków co kot napłakał, i jak już to pinace a tu to handlowiec, to galeon, to barka - nic tylko pływac i plądrować non stop:))

30.11.2004
17:13
[102]

zarith [ ]

to źle pamiętasz, a dokładnie pomyliło ci się z rokiem 1560 czy 1580, który był w pirates 1 a w nowych go nie ma:) w 1660 i 1680 zawsze było na co napaść:)

30.11.2004
17:36
[103]

sakhar [ Animus Mundi ]

Cholera, pomyliłem się - wybrałem rok 1600 --> zarith, wykazałeś czujność proletariacką:)))) W Pirates 1 w roku 1580 była w ogóle kicha a w 1600 nieco mniejsza ale też:)) A tu ruch w interesie aż nie wiem na co najpierw napadać:)

01.12.2004
00:51
smile
[104]

Metam [ Pretorianin ]

Heh mam kolejne pytanie. Ktos juz tu pisal ze jak sie ma problemy z tancem z panienka to trzeba wlaczyc pauze w momencie gdy ona pokazuje kierunek. Niestety szukalem wszedzie ale pauzy podczas tanca nieudalo mi sie wlaczyc, moze ktos wie gdzie sie ja wlacza, albo zna jakies inne sposoby na przejscie tego tanca?

01.12.2004
01:09
smile
[105]

piokos [ ]

Metam => pauza jest na klawiaturze, najczęściej obok Scroll Locka

p.s. kup sobie buty u ciecia w tawernie :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-01 01:09:53]

01.12.2004
01:39
smile
[106]

Metam [ Pretorianin ]

piokos ---> Dzieki a to o tą pauzę chodziło zawsze o niej zapominam ;p, ale nie muszisz mnię wyśmiewać z tego powodu ;), każdy może mieć chwilowe zaćmienie myślowe ;). Buty już dawno kupiłem ale nie zauważylem żeby coś dawały, właściwie to mam już takie ładne pantofelki czyli upgrade do tych wielkich kozaków ;)

01.12.2004
07:56
[107]

poltar [ Konsul ]

UV
Nie zgodze sie ze w 1-ce bylo latwiej sie hajtnac, przynajmniej nie mi :]
Znalazlem maly bug w grze :) Majac cwierc mapy mista Aztekow odnalazlem to miasto (na tej swiartce bylo widac koncowke nazwy miasta. Na karcie pokazalo mi cale odkryte plus kolejna cwiartke, ktorej tak naprawde nie posiadam :)

Ale i tak podtrzymuje moje zdanie - w 1-ke gralem pol roku non-stop, potemjeszcze ze 3 lata z przerwami. (coraz dluzszymi) :)
W dwoje gralem 20 godzi i juz mnie nudzi. Chyba sie starzeje :) Za latwo wszystko poszlo, juz nawet nie chce mi sie szukac kolejnego miasta. Odczekam pare dni i zobacze czy bedzie mnie ciaglo w strone tej gry, jesli tak - jest nadzieja. Ale poki co mam wrazenie ze z ta tgra jest jak z tortem - jak sie za duzo chapnie naraz to sie czlowiek zamuli i zostawi cala reszte. A tu mam wrazenie ze SM pozwoli chapnac za duzo naraz wlasnie.

01.12.2004
08:04
[108]

sakhar [ Animus Mundi ]

poltar--> po dwóch godzinach grania zaczynam dochodzić do podobnych wniosków:)) Ładnie, kolorowo i nawet śmiesznie ale co dalej??

01.12.2004
11:24
[109]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

sakhar - nic! Dokładnie to samo, co w starych Pirates! To jest gra, w którą można pograć równie dobrze 15 minut jak i godzinę, albo więcej i oderwać się w dowolnym momencie. I ciułać, ciułać, ciułać...

Ze zgrozą tylko zauważyłem, że najtrudniejszym elementem są tańce, ale chyba za nie można dostać najciekawsze przedmioty. W sumie to rozwiązanie (z tańcami) nie jest tak do końca złe, w koncu w starej wersji wystarczyła tylko ranga.

Jak zakraść się do miasta? Wchodzę, daję w łeb strażnikom i nic... trzeba dojść do jakiegoś konkretnego punktu, czy jak?

Co daje strzelanie do fortu? Można przy mieście wcisnąć spację i zaatakować fort, ale nie zauważyłem, żeby to wywierało jakieś skutki.

Jak wybrać cel dla bukanierów podczas walki na lądzie? Jest zaznaczona jedna z jednostek wroga i nie wiem, jak wybrać inną do ostrzału.

01.12.2004
11:28
smile
[110]

piokos [ ]

Mnie zdziwił brak kotwicy, nawet blisko brzegu nie idzie się zatrzymać i pomyśleć. A pauza pod postacią kotwicy to trochę śmieszne.

Metam => śmiałem się z tego ciecia :P :)


Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-01 11:37:12]

01.12.2004
11:30
[111]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Acha, te glany do tańca to chyba dają coś takiego, że niektóre ruchy wykonuje sie automatycznie. Nie znam dokładnie zasady, ile, kiedy i jak.

01.12.2004
11:32
[112]

poltar [ Konsul ]

gladius
jak sie skradasz po miescie to mozesz dojsc do kazdego miejsca, ktore normalnie masz pod postacia linku - ratusz, doki, tawerna, kupiec. A strzelanie i ile sie nie myle zmniejsza ilosc zalogi w miescie. Ale pewien nie jestem.

01.12.2004
11:38
smile
[113]

piokos [ ]

gladius => Jak zakraść się do miasta? Wchodzę, daję w łeb strażnikom i nic... trzeba dojść do jakiegoś konkretnego punktu, czy jak?

>>> Podążaj za białymi drogowskazami, ja tak trafiłem do gubernatora :)

Co daje strzelanie do fortu? Można przy mieście wcisnąć spację i zaatakować fort, ale nie zauważyłem, żeby to wywierało jakieś skutki.

>>> po sporym ostrzelaniu z morza z 'prosperious' miasto zmieniło się na 'modest' czyli efekt jest. tylko nie wiem jak to ma się do wojska tam stacjonującego, czy atak z morza też obniża ich liczebność? nie wiem.

Jak wybrać cel dla bukanierów podczas walki na lądzie? Jest zaznaczona jedna z jednostek wroga i nie wiem, jak wybrać inną do ostrzału.

>>> trzymasz 'SHIFT' i zmienia się klawiszologia (chyba shift+6, ale musisz mieć jeden migający celownik i jakiś nie migający)

01.12.2004
12:24
[114]

Priest [ Generaďż˝ ]

Taniec jest dosc prosty. Wystarczy patrzec na partnerke, a dokladniej na jej raczki (daje znaki). Na poczatku cala moja uwaga byla zwrocona na strzalki w prawym dolnym rogu. Jednak sugerowanie sie nimi IMHO przynosi gorszy skutek. O wiele lepiej wychodze gdy robie tak jak pisalem na poczatku. Poza tym przyjemnosc z gry wieksza :-)

Na morale czesciowo znalazlem sposob. Sa nim specjalne przedmioty i specjalista. Pieniadze jesli maja wplyw to bardzo maly. Mialem 60 k i tak samo marudzili. Oczywiscie warto pamietac o jedzeniu :-)

02.12.2004
10:08
[115]

elemeledudek [ Generaďż˝ ]

Widze że Piraci robią sporo zamieszania i cieszą sie zainteresowaniem. Pomyśleć że w ogóle w to nie grałem.

02.12.2004
13:16
[116]

de_struktor [ Centurion ]

Jak dla mnie to gra bez trybu multiplayer jest na starcie stracona.
Co do piratow to jest tez gra dzialajaca po sieci,world of pirates,tylkoze na razie jest to beta(w ktora mozna pograc w necie).

02.12.2004
13:19
smile
[117]

piokos [ ]

Priest => a u mnie właśnie odwrotnie, jak patrzyłem na kobitę to słabiutko było, co innego jak patrzyłem na strzałki w rogu :). Ale co komu pasuje

02.12.2004
17:30
[118]

Priest [ Generaďż˝ ]

de_struktor ----> a jaka masz ksywke ? :) (moj obecny to KagerovF, a w ver 0.8 byl "Alandar")
WoP i SMP to dwie rozne gry.
SMP przy obecnej konstrukcji gry zupelnie nie widze jako gry z trybem MP. Moze pozacooperative czy cos w tym stylu.

BTW w WoPie jesli dobrze zrozumialem szykuja sie duuuuuuuuuze zmiany w oprawie graficznej.
Tyle ze jak dla mnie przed wszystkim tworcy powinni sie skupic na zbalansowaniu tej gry. Wieksze zroznicowanie pomiedzy poszczegolnymi profesjami. Obecnie bardziej mi sie oplaca lapac WGs i SGs aby je sprzedac niz plywac pomiedzy portami i handlowac roznymi dobrami. Poza tym wiecej statkow (moze jakies roznice w typach u poszczegolnych nacji).
Wymieniac moglbym dluuugo :-)

02.12.2004
17:33
smile
[119]

zarith [ ]

i co, pewnie znowu wipe? :P

ech, wiem że się czepiam:) moja ksywka w wop to 'avery', ale mało gram to i postać noobowska - z 10 nava chyba czy coś:)

02.12.2004
19:19
[120]

Kyahn [ Kibic ]

Ehhh.
Czy ktoś jest w stanie powiedzieć mi gdzie to jest (patrz link).
Na północnym-zachodzie rzeczywiście jest Captain's Reef, ale jest tuż przy wyspie na której nic nie ma,
jakim więc sposobem na wschód od tej rafy są chociażby Inca Temple ???
Nic nie rozumiem, wcześniej bez problemu znajdowałem wszystkie "skarby".
A może w wypadku kryjówki Montalbana trzeba jakoś inaczej patrzeć na mapę ?
A może jest drugie Captain's Reef ?
Szukam już z 1h i prawdę mówiąc nie mam pomysłu, gdzie to może być :(

03.12.2004
07:22
[121]

poltar [ Konsul ]

Bo to jest gdzies w glebi ladu, a to Captain's Reef jest na jeziorku :)
Ty patrzysz jakby to byla wyspa a dookola morze, tymczasem to jest jeziorko i dookola lad.
Musisz poszukac tego jeziorka schodzac ze statku (a moze jest widoczne jak plywasz przy brzegu?
I owszem, jest kilka Captain's Reef, podobnie jak Devil's Rock itp :)

03.12.2004
08:43
[122]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

Poltar ma rację, musisz szukać w głębi lądu. Sytuację masz o tyle trudną, że nie masz żadnych punktów charakterystycznych od strony morza, tylko to małe jeziorko. Pamiętaj, że kryjówka Montalbana wygląda jak miasto i łatwo je na pierwszy rzut oka pomylić.

03.12.2004
12:18
[123]

mike1980 [ Chor��y ]

Popieram opinię, że gra jest prosta.
Grając na najwyższym poziomie trudności nigdy nie przegrałem bitwy morskiej.
Apropo bitew morskich: są naprawdę baaardzo uproszczone. Nawet siły strzału nie można ustawić. Komputer robi to za nas.
Wszystkie walki w tawernie wygrałem wybierając rapier i trzymając cały czas strzałkę w lewo (ziew...)
Wybiłem wszystkich piratów z listy "Top ten" bez najmniejszych problemów.
Kasa: po co w ogóle jest? Mam jej tyle, że plądrując statki nie chce mi się brać łupów.

Mimo powyższych muszę przyznać, że gra się całkiem przyjemnie. Tylko, że krótko...

03.12.2004
12:21
[124]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Ale dokładnie to samo było w starych piratach. Kasa, z którą nie było co robić, wybijanie wszyskich. Ale coś ma w sobie ta gierka.

08.12.2004
13:42
[125]

soczek87 [ Junior ]

a czy mozna jakos spolszczyc angielską wersje ??jakies pliki lub spolszczenia

08.12.2004
13:46
[126]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

A po jaką cholerę? "Nowa gra" zamiast "New game"? Język jest tam podstawowy a nawet jak tego nie rozumiesz to starczą cyferki. Uniwersalne.

19.12.2004
17:46
[127]

Osacz [ ony ]

Witam - mam pytanko odnośnie Panamy - da się tam dotrzeć też statkiem? czy zostaje tylko droga lądowa (bo na mapce jest Kanał Panamski? ktory przecież zbudowany został dopiero w XXw.) ?

19.12.2004
18:15
smile
[128]

SamFisher [ Mistrz Ścinania Riposty ]

Ja zachwycam się Pirates! nieprzerwanie od jakichś dwóch tygodni. Mam nadzieję, że CDP nie spartoli tłumaczenia, bo nie chce mi się z DVD Crave sprowadzać wersji ENG, a redakcyjny egzemplarz trza będzie kiedyś oddać. Na razie ukrywam się na Ukrainie, żeby mi go nie zabrali i pogrywam namiętnie, robiąc przerwy na HL2 :)

20.12.2004
18:59
[129]

Osacz [ ony ]

Panama - da się tam dotrzeć też statkiem? czy zostaje tylko droga lądowa (bo na mapce jest Kanał Panamski? ktory przecież zbudowany został dopiero w XXw.) ?

07.01.2005
17:58
[130]

radasss [ Junior ]

Sorry ,ludzie mam pytanko. Co mogę zrobić ,aby załoga była zadowolona? Po jakimś czasie stopniowo zaczyna mi jej ubywać .

07.01.2005
18:00
[131]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

Radass ---> Łupić, gwałcić i mordować.

07.01.2005
19:44
[132]

radasss [ Junior ]

No fajnie...A tak na poważnie?

10.01.2005
13:15
[133]

muhabor [ Konsul ]

radass --> wszystko masz napisane w tym wątku, poczytaj od początku.

poltar --> musisz romansowac z najładniejszą panną, wtedy będziesz miał 10/10

10.01.2005
13:38
[134]

zarith [ ]

radass --> palić, gwałcić i mordować, jak podpowiadał impaler, a jak nadal morale im nie wróci - podział łupów w mieście

10.01.2005
16:13
[135]

Barthez x [ Konsul ]

Mam pytanie odnośnie gry Sid Meier's Pirates. Zastanawiam się nad kupnem tej gry, jednak nie chcę się zawieść i popełnić błędu (ponieważ wiele razy kupiłem już kilka gier, o które w sumie kupiłem w ciemno, wartych razem chyba z 500zł. jednak po odpaleniu okazało się, że nie za bardzo mi się podobają i musiałem je sprzedać). O co dokładnie chodzi w tej grze, i jak wygląda sama rozgrywka? Chodzi o to, czy np. kamera jest umieszczona za postacią i steruje się W, S, A, D, itp., czy jakoś inaczej, ogólnie jak się w tą grę gra. Jeszcze np. jak się walczy itp. Interesują mnie w miarę dokładne informacje dotyczące tej gry. Z góry dzięki za odpowiedzi.

10.01.2005
16:29
[136]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Barthez x - grałeś w starych Pirates? Podobało się? jeśli tak, to nowi pewnie też się spodobają. To jest gra dosyć specyficzna, tak naprawdę nudna i do bólu powtarzalna. Sterowanie odbywa się prawie wyłącznie za pomocą klawiatury numerycznej a sama gra składa sie z:
a) pływania po Karaibach
b) walk morskich
c) walk lądowych (szachy!)
d) tańca
e) skradnia się (najtrudniejsze i najnudniejsze)

10.01.2005
19:06
[137]

Barthez x [ Konsul ]

W starych nie grałem. Ale zastanawiam się czy kupić Sid Meier's Pirates, czy Immortal Cities: the Children of the Nile. A jak wygląda dokładniej to sterowanie?

10.01.2005
19:24
[138]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Barthez x - kup sobie jedno, a drugie ściągnij. Albo ściągnij sobie Pirates i zobacz, czy ci się podoba...

12.01.2005
15:21
smile
[139]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Czesc
Ja mam problem z zaloga. Po paru miesiacach plywania przestaje im sie to podobac i zaczynaja dezerterowac, co z kolei mi sie srednio podoba. Co trzeba zrobic zeby ich morale wzroslo. Nie chce im dawac kasy i statkow, ktore juz sobie niezle upreadowalem.

21.01.2005
20:43
smile
[140]

...NathaN... [ The Godfather ]

Można być w Pirates Duńczykami ?

22.01.2005
11:11
smile
[141]

gad1980 [ Pretorianin ]

Wszyscy pieją z zachwytu nad nią ale dlaczego... Ze względu na legendę jaka towarzyszy jedynce??? Moje główne zarzut to -> ZBYT ŁAWTA nawet na najwyższym poziomie trudności. Żałuję, że kupiłem oryginał :((((( Chyba zacznę zasysać gry z DC, testować a potem dopiero bedę sprowadzał coś ze sklepu (naszego lub zachodniego). Będą jakieś mody???

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.