wiesław2 [ Konsul ]
O co poeta prosi Apollina
ma ktos caly tekst tej ody, bo szukalem w googlach i tylko mam opracowania, a mi potrzebny jest tylko tekst "O co poeta prosi Apollina"- Horacego
Z gory THX za pomoc!
wiesław2 [ Konsul ]
UP, moze ktos jednak ma caly text?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Nie to forum lub nie ta kategoria. Celowo wylaczylem 'szkole' zeby takich nie czytac!
O papierosa? :-))
yagienka [ pułapka na Misia ]
nie szukałeś:PPP
Ad Apollinem [Carmina I 31] - Horacy
Quid dedicatum poscit Apollinem
vates? quid orat de patera novum
fundens liquorem? non opimae
Sardiniae segetes feracis,
non aestuosae Calabriae
armenta, non aurum aut ebur Indicum
non rura, quae Liris quieta
mordet aqua taciturnus amnis.
premant Calenam falce quibus dedit,
fortuna vitem, dives et aureis
mercator exsiccet culillis
vina Syra reparata merce,
dis carus ipsis, quippe ter et quater
anno revisens aequor Atlanticum
inpune. me pascunt olivae,
me cichorea levesque malvae.
frui paratis et valido mihi,
Latoe, dones et precor integra
cum mente nec turpem senectam
degere nec cithara carentem.
Do Apollina [Pieśń I 31]
Przekład: Franciszek Kniaźnin
Czego wieszcz żąda, o co Apollina
Prosi świeżego czarę lejąc wina?
Nie o sardyńskie obfite niwy,
Co stokrotnymi szczycą się żniwy.
Nie o bogatą w trzody Kalabryą,
Nie o przesławną w klejnoty Indyą,
Ani o włości, co je gdzieś z cicha
Spokojną Lirys powodzią spycha.
Niech ten siekaczem ustrzyga macice,
Komu dać raczy fortuna winnice;
Ów niechaj złotym pije pucharem
Kupione zmiennym wina towarem,
Trzykroć do roku co altanskie wrzawy
Zwiedzi pomyślnie ładownymi nawy.
A mnie smakują śmieże oliwki,
Ślaz i sałata, i strawne śliwki.
Tym żyć daj, Febie, co mam w pogotowiu,
A w dobrej myśli, a w zupełnym zdrowiu.
Niech z daru twego nie doznam smutnie
Gnuśnej starości bez wdzięcznej lutnie.
Logadin [ Christian Noir Stein ]
Horacy "O co poeta prosi Apollina"
O co poeta prosi Apollina
O cco się modli, lejąc ze swej czary
Świeży moszcz winny? O, nie o bogactwa
Tłustej Sardynii.
Nie pragnie trzody, co chodzi po polach
Skwarnej Kalabrii. Nie pożąda łanów
Nad rzeką Lirys, ani złota, ani
Słoniowej kości.
Kampańskich winnic niech przycina,
Komu Fortuna ta zdarzyła. W złotych
Pucharach niechże piją wino kupcy
Syryjskich tkanin.
Chyba są mili bogom, bo tylekroć
Przez wielkie morze płyneli bezkarnie.
Mnie, Apollnie, niech żywią malawy,
Oliwki lekkie.
Spraw, niech się cieszę tym, co mam. Niech zdrowie
Zawsze służy, niech myśl się nie łamie.
Starośćm gdy przjdzie, niech będzie łagodna
I pełna pieśni.
yagienka - nie ten wiersz :)
yagienka [ pułapka na Misia ]
wiersz chyba ten, tylko tłumaczenie inne :P
Logadin [ Christian Noir Stein ]
Właściwie to i masz rację :)