GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Głodnym Trollem" czesc 197 [ Wypijmy jeszcze raz za Wisełke...

22.11.2004
17:21
smile
[1]

Brisk. [ Chomik ]

Karczma "Pod Głodnym Trollem" czesc 197 [ Wypijmy jeszcze raz za Wisełke...

Wprowadzenie do naszego świata
Tak... każdy przybywający rozpoznaje niepowtarzalny klimat tego miejsca. Nadzwyczaj przyjazna atmosfera, wspaniałe piwo i zakąski, a co najważniejsze wspaniałe towarzystwo. Tuż przy barze siedział zawsze elf Blood_x - legendy głoszą, że wraz ze swoją partnerką niejednego smoka położyli na łopatki, aczkolwiek jej w Karczmie nigdy nie widziano. Czasami jedynie można wyczuć w powietrzu jego obecność jego ducha.Tuż obok Orrin - najczęściej zamawiający; stały klient - ten mocną ma głowę. Tak go to przywiązało do tego miejsca, że postanowił tu zamieszkać (w tajemnicy powiem pięknym paniom, że mieszka na pierwszym piętrze w pokoju nr 13, ale ja nic nie mówiłem :)). Czasami bywa w Karczmie, mężny człowiek Sir Klesk, który zawsze tutaj szykuje się do kolejnych bitw wraz ze swymi najemnikami. Tam gdzie niegdyś siedział jeden z pierwszych podejmujących Karczmę, trochę nienormalny, Luty Tur pozostało tylko krzesło, pewnego dna zbzikował i po prostu podskoczył, a następnie wyparował. Jedni odchodzą, a inni przybywają tak też przybył właśnie Gris. Ten niziołek odbył w swojej dziedzinie wieloletnią praktykę, co można poznać po jego okrąglutkim kształcie. Łatwo z nim nawiązać rozmowę (pod warunkiem, że nie jesteś kobietą), więc z pewnością chętnie wyjawiłby Ci sekret wspaniałej potrawy. Pędź do kuchni to może go jeszcze zastaniesz zanim przyśnie pod piecem. Masz szczęście - nie zdążył jeszcze zasnąć, gdyż akurat coś pichci. Wróćmy jednak do głównej sali, bo nie mam zamiaru rozczulać się nad szczegółami. Kolejny stolik zajmuje Ehhh, o którym nie mogę dużo powiedzieć ze względu na jego tajemniczość (kiedyś mały i niepozorny, ale ostatnio zaczął dużo jeść i urósł do wzrostu prawie równego wyrosłemu trollowi - tym samym okazało się iż jest jednym z 3 naczelnych pół-demonów, z czego pozostałe 2 już dawno zaginęły). Bardzo ważnym miejscem w Karczmie jest jeszcze kominek, w którym zawsze pali się ogień podniecany przez szefa ochrony Karczmy - wielkiego Trolla Sulika, który jednocześnie jest swoistą maskotką Karczmy. Niektórzy wędrują po świecie, aż w końcu dowędrują do pewnego miejsca w którym zostają na stałe. Właśnie tak trafił tu Danley, który zawsze wędrował po świecie, niejedno widział i niejednego dokonał, jednak w Karczmie postanowił pozostać na stałe. Jest on człowiekiem, jako wojownik jest szlachetnym paladynem, wynajmuje pokój nr 9. Zawsze lubi sobie łyknąć piwka korzennego, które wcześniej lubi nalać sobie sam. Natomiast w najciemniejszym i najdalszym kącie Karczmy, przy jedynym stoliku z napisem "Rezerwacja", zawsze siedzi tajemnicza postać licząca cały czas pieniądze Karczmy i tym samym nie pozwalająca na bankructwo owej, a tą tajemniczą postacią jest nam dobrze znany BriskShoter uwielbiający wylegiwać się w łaźni i popijać tam piwo w spokoju zastanawiając się jaki numer wyciąć po wyjściu z łaźni, jest on też człowiekiem ubóstwiającym poruszać się w samym ręczniku po Karczmie tym bardziej im więcej niewiast jest w pobliżu. Na zapleczu pośród garnków czai się z mieczem wyszykowanym na Smoki i innych nie mniej groźnych przeciwników waleczny, acz czasem majaczący prze sen o wielkich bitwach z przeszłości: wojak a zarazem kucharz drogi M-Hunter, któremu czasem trzeba wylać kubeł zimnej wody na głowę, aby się trochę opamiętał. Wszystkim przynosi jedzenie i napoje kelner centaur o zacnym imieniu QQuel, który jest jednym ze współzałożycieli Karczmy, a ostatnio słuch po nim często ginie i podobno widuje sie go wtedy daleko na wschodzie walczącego z gryfami - tak przynajmniej mówią plotki. Wróćmy jeszcze na chwilę do ochrony Karczmy, w której pracuje wiele osób, które to były już wymienione, ale oprócz nich są też iluzjonista Xelloss. Przejdź więc może na chwilę do jego stolika - tylko ostrożnie, lubi ten człowieczyna czasem znienacka rzucać na prawo i lewo zaklęciami oślepiania - ma on bardzo potężną moc magiczną, ale sam czasem nie wie jak jej użyć. W ochronie pracuje również bard i właściciel Karczmy Dubroles we własnej osobie, jest on elfem światła i znakomitym magiem oraz bardem - jego przemówień słuchają wszyscy z zapartym tchem, a natomiast jego magicznej mocy boją się nawet najpotężniejsze stworzenia i wysłannicy zła. Karczmę czasem też odwiedzają różni goście. Ostatnio w zaczęła przesiadywać tu przeurocza półelfka martusi_a, która w spokoju w kąciku przy stoliku popija sobie nektar i tak sobie popijając obserwuje poczynania gospodarzy - co prawda jest z konkurencji, ale jak sama powiada "Trzeba żyć w przyjaźni z sąsiadami". Ostatnio w Karczmie pojawił się ponownie zacny wojownik z morskiego rodu Sahaugin we własnej osobie 1michał, który to od czasu do czasu w obliczu zagrożenia chętnie pomaga. Do Karczmy wkraczał też czasem podobno bogaty Dwalin posiadacz wielu kopalni i ogromnego majątku, ale plotki głoszą iż co niedziele można go spotkać żebrającego pod pobliską kaplicą. A wszystkiego dopatruje z nikąd i zewsząd będąc wszystkim, a zarazem niczym trój osobowa postać Narratora, który to został stworzony do pilnowania porządku w Karczmie, ale tym samym spowodował wiele zamieszek. Ostatnio przybyli dwaj nowi karczmarze zwani: Word, który jest wszędobylskim wojownikiem i mimo swojego wieku i tego że się często potyka wpadając najczęściej na niczego niespodziewające sie niewiasty, dalej potrafi laską odganiać napastników, oraz Craven, który poszedł w ślady swojego dziadka i wyszedł z lasu "Trzech Elfów” w poszukiwaniu przygód. Wszyscy wiemy, że w Karczmie powinno się dużo dziać i tak też jest. W ostatnich dniach Karczma funkcjonuje jak nigdy dotąd, gdyż ciągle mamy nowych gości, którymi są arthemide, Rogue, Gambit, BiZkiT77 i madrico. Na razie są tylko gośćmi wiec nie znając ich zbyt dobrze, nie wiem co mógłbym o nich napisać, ale w przyszłości na pewno się to zmieni. Czasami przychodzi do nas także Justa, dziewczyna w niepoprawnie krótkiej szacie, która z wiadomego tylko jej powodu upodobała sobie naszą Karczme. Ostatnimi czasy po wszystkich imprezach sprząta nam Cradif, który zatrudnił się jako nowy sprzątacz, a od rana zwykle pije z Danley'em piwo schłodzone prosto z beczki, która w lodówce cierpliwie na nich czeka i nie ważne skąd się tam wzięła (chodzi mi o beczkę, nie lodówkę :D). Za Karczmą Hellcat prawie codziennie wieczorem parkuje swojego smoka, który nieposłusznie czeka, aż go ktoś zje, jednak nie może się doczekać ostatnio, gdyż prawie nikomu po trunku nie chce się wychodzić z Karczmy. Z Blendon'em wieczorami, a niekiedy nawet w ciągu dnia prowadzi się niezapomniane rozmowy - przy piwie oczywiście:D. Kto pije "od czasu do czasu... od przytomności do nieprzytomności i tak w kółko"?:D No cóż, odpowiedź jest jedna: krogulczas inaczej zwany Aschkerot'em, który oprócz picia lubi także napadać na karawany, oczywiście te nocne:D. Po takim napadzie jest zawsze najbogatszym człowiekiem w Karczmie, przez co ma dodatkowe obowiązki - stawianie piwa:D. Ku uciesze dotychczasowych mieszkańców Karczmy, pokój zaczęła wynajmować FemmeFatale. Ta Przedstawicielka Płci Pięknej wywołała tak duże zamieszanie i zaciekawienie swoim wprowadzeniem się, że Zarząd musiał specjalnie dostosować jej pokój oraz zabezpieczyć przed działaniem magii, aby reszta Bandy nie narzucała się jej. W myśl zasady, że skarby trzeba chronić wszystkimi dostępnymi środkami, pokój ten też jest dodatkowo potajemnie chroniony przez Trolla SULIK'a, BriskShoter'a i oczywiście Word'a, jedynego członka Bandy, który może wchodzić do tego pokoju :D W slady FemmeFatal poszła także Mroofka, która w najlepsze zadomowiła sie w Karczmie i dotrzymuje kroku w piciu reszcie Bandy. Swoją żywiołowością potrafi przekonac do siebie każdego, dzięki czemu także dostaje to co chce:) Na szczęście Mroofka nie zdobedzie tak łatwo wpływu na Zarząd Karczmy, ponieważ jest on tfardki a nie mientki i odporny nawet na uroki PPP :D Do Bandy dołaczyli także TrzyKawki i Hadriel. Ten ostatni to Archanioł (upadły nie upadły tego nie wiadomo, ale na pewno jeden z najwiekszych w Karczmie awanturników i łowców przygód:D, który aż strach pomyśleć dlaczego osiadł akurat w takim miejscu jak nasza Karczma. Jedno jest pewne, póki co jest mu tu dobrze, ponieważ Góra zawsze stawia piwo. W pobliżu Karczmy trzeba uważać na smoka który parkuje w okolicy a należy do Hellcat'a. Godnym zauważenia jest, że Hellcat bardzo lubi pokazywać swoje cudo innym tak więc chętnych zapraszamy do stajni lub za Karczme :D (Karczma nie ponosi odpowiedzialności za straty moralne po tym spotkaniu ;D Coraz częściej w Karczmie widywany jest także Banita, któremu baaardzo przypadło do gustu to miejsce. Niektóre żródła donoszą jednak, że prawdziwym celem wizyt Banity jest pilnowanie SULIK'a i BriskShoter, którzy ostatnio darzą wiekszym zainteresowaniem niejakiego Allana :D Ale bądżmy szczerzy, Pierwsza Dama Bezsenności Justa sie dowiedziała tak wiec z pieknej męskiej przyjażni nici :D (choć nigdy nic nie wiadomo :D A pozostaje miec nadzieje, że Ci wspaniali przedstawiciele płci meskiej wyjda zopresji cało :D Nie byłbym sobą, gdybym nie wspomniał o kolejnej PPP, która ostatnio umila swoją obecnością oraz uśmiechem nudne życie Karczmiarzy a mianowicie o ZeTcE:D, która w nagrode za sprzątanie (do którego nikt jej nie zmuszał) dostała specjalny strój, jak najbadziej pasujący do jej pięknych oczu :D W Karczmie znalazł swoje miejsce także niejaki Torn. Powiadają, że nie ma ani takiej rzeczy ani takiego miejsca, którego ów wędrowiec w ostrzępionym, zakurzonym, czarnym płaszczu by nie widział. Niedawno pojawił się Krondar, osobnik z zapędami na Członka Zarządu Karczmy (i nie tylko :D Być może by mu sie to udało, gdyby nie jego działania na boku (jak choćby niezgodna z prawem karczmianym przebudowa pokoju). W ostatecznym rozrachunku zostało mu to zapomniane, bo w końcu to dzięki jego inicjatywie w Karczmie została (przynajmniej na razie) na dłużej kolejna PPP, Elfka Czamber, która uwielbia przesiadywać z wyciągniętymi nogami w swoim fotelu przy kominku popijając wino. Oboje zamieszkali w tym nieszczęsnym przebudowanym pokoju, który na szczęście tak jak i inne pokoje jest dżwiękoszczelny :D Do Elity Koneserów Złotego Trunku ostatnio próbuje dołączyć nowy mieszkaniec Solymr, który jednak musi jeszcze dużo ćwiczyć żeby dorównać Orrinowi. Mówi o sobie, że jest Paladynem w co mało kto wierzy z powodu jego wiecznej chęci do walki z osobami mało co mu przeszkadzającymi i wręcz niewinnymi oraz dość częstego zaglądania do kufla, w którym to twierdzi, że ma sok jabłkowy :D Ostatnio Krondar ma nowego pupilka zwanego pieszczotliwie ze wzgledu na jego posture Maziem. I tak nasz Mazio cieszy sie beztroskim życiem, kąpielami w balii pełnej piwa i pląsami po całej Karczmie ku radości Karczmiarzy. W Karczmie od jakiegoś czasu pojawia się Elfka Eilane, która wnosi młodzieńcza świeżość w mury tego przybytku. Po okresie pozornego spokoju nasze progi stanęły ponownie otworem przed kolejnymi gośćmi i to nie byle jakimi. Najpierw zjawiła sie niezwykła łuczniczka Diamand. Jest to bardzo interesująca postać, ponieważ, co prawda nie sprawia kłopotów i jest wyjątkowo posłuszna zwłaszcza woli Członka Zarządu ale coś cały czas knuje :D Na dobre w Karczmie zadomowiła się także miła i zawsze wesoła Serina, bardzo zdolna młoda masażystka :D Wśród gości od czasu do czasu przewija się Wiolax, szpieg z Krainy VL :D Od jakiegoś czasu w Karczmie zaczęła się pojawiać i spędzać tu coraz wiecej czasu [ ku niewątpliwej uciesze Zarządu :> ] piękna i tajemnicza EwUnIa :D

A dla wszystkich przygrywa autor i tylko czasem skoczy do kąta na partyjkę szachów...


==============================================================

[31.12.2003] 13:40 Soulcatcher [ Prefekt ] https://www.encyklopedia.gracza.pl
Można się wygłupiać w kategorii "Karczmy" za zgodą innych stałych czytelników danego wątku. (...)
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1866695&N=1
================================

22.11.2004
17:21
smile
[2]

Brisk. [ Chomik ]


Zarząd Życzy Miłej i Udanej Zabawy :]

22.11.2004
18:39
smile
[3]

Szenk [ Master of Blaster ]

O, czyściutko, ładniutko - aż żal chodzić po podłodze :)

22.11.2004
18:42
smile
[4]

Brisk. [ Chomik ]


Ucz sie od Flybe'go i lataj :D

22.11.2004
18:44
smile
[5]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

<puszcza pawia i bąka>
niech sobie polatają

22.11.2004
18:45
smile
[6]

Szenk [ Master of Blaster ]

No nie - w takim towarzystwie to ja nie latam :D

22.11.2004
18:51
[7]

White Star [ Soldier ]

Brisk>>> to polewaj:D

22.11.2004
18:52
smile
[8]

Brisk. [ Chomik ]


White tu samoobsługa obowiązuje :>

22.11.2004
18:53
smile
[9]

Brisk. [ Chomik ]


btw Czesc Mazio! :D

22.11.2004
18:54
[10]

White Star [ Soldier ]

ale zrób dla mnie wyjątek...ja tu nowy:D

22.11.2004
18:55
smile
[11]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

joł Brisiu - wybacz - trochę naświniłem... :)

ale ten typ tak ma

22.11.2004
18:57
smile
[12]

Brisk. [ Chomik ]


White nie ma nic za darmo :P

Mazio normalka :D Facet to świania :D

22.11.2004
18:57
[13]

Brisk. [ Chomik ]


świnia^

22.11.2004
20:07
smile
[14]

Wiolax [ Senator ]

widzę że juz w nowej zdążyliście ...eeee...nabałaganić ;P
A tak w ogóle, to człowiek przyśnie troche w jednym miejscu, a budzi sie w zupełnie nowym...
ktoś tu coś przekombinował ;PPP

Flyby do zobaczenia jutro,
a ostrożnie lataj, bo śnieg prószy ;)

22.11.2004
20:11
[15]

Brisk. [ Chomik ]


WIolax no no no no :>

* śledzi Mazia * :>

22.11.2004
20:12
smile
[16]

Wiolax [ Senator ]

no co...pfff....? ;>
*poszła do lodówki*

22.11.2004
20:14
smile
[17]

Brisk. [ Chomik ]


* trzyma sie z dala od lodówki bo wystarczajaco bardzo mu zimno *

22.11.2004
20:16
smile
[18]

Szenk [ Master of Blaster ]

Ja ciągle palę w kominku, więc mi jest ciepło :)

22.11.2004
20:17
smile
[19]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

czuję się śledziona

Wiolu: :* :)

22.11.2004
20:17
smile
[20]

Wiolax [ Senator ]

znów oddałeś sweter królikom ;P
Ty to masz dobre serducho :))))
nabyłeś towar?
*grzebie w lodówce...pomidory, ogórki, poł tuńczyka, kalafior!!!, splesniały ser bez dziur, kubuś.....*

Szenk i bardzo dobrze, że w kominku...nie próbuj kiwać czcigodnego zarządu ;P ;)))

22.11.2004
20:19
smile
[21]

Szenk [ Master of Blaster ]

Wiola --> Ja??? Kiwać Zarząd??? A w życiu :DDD

22.11.2004
20:20
smile
[22]

Wiolax [ Senator ]

Cześć Maziu :)))
ja tam juz przywykłam, on za mną wszedzie lezie, albo kamery nastawia...a potem sie tłumaczy, że akta uzupełnia i brak mu aktualnych danych ;):P

22.11.2004
20:29
smile
[23]

Brisk. [ Chomik ]


Czcigodny Zarząd :> hmmmm może to dobry pomysł byście mnie tak tytułowali?:>

Mazio oj czuj sie czuj :>

22.11.2004
20:33
smile
[24]

Szenk [ Master of Blaster ]

Brisk ---> Eeee, za długie :)

22.11.2004
20:33
smile
[25]

Wiolax [ Senator ]

Szenku, a widzisz!
Ha ...zarzad na kilometr wyczuje, że ktoś go kiwa...;)
a potem sie wnerwia i chory ;P

A ja nie lubie jak on sie wnerwia, bo mi słabo...;) :P

*nic nie znalazłszy w lodówce ...poszła po piwo*

22.11.2004
20:38
smile
[26]

Szenk [ Master of Blaster ]

Widzę... Ciemność widzę... Widzę ciemność...
Aaaa, kto mi zarzucił tę szmatę na głowę?

I że niby przeze mnie Zarząd chory?
Zarząd chory bo ma słabe zdrowie, albo nerwy słabe, albo co jeszcze innego :)

22.11.2004
20:38
smile
[27]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

wyniki rundy jesiennej zostały sfałszowane!

22.11.2004
20:41
smile
[28]

Szenk [ Master of Blaster ]

Mazio ---> Niemożliwe. Nie zrobiliby tego.

22.11.2004
21:04
[29]

Brisk. [ Chomik ]


Zarzad chory bo ostatnio ma urwanie głowy w pracy i nie raz przemarzł :>

Mazio kciałbyś pfffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff :>

22.11.2004
21:12
smile
[30]

Wiolax [ Senator ]

*popija malinowego redsa..smakuje...znów popija...smakuje...hmmm...nie ma jeszcze wyrobionego zdania....
na rundach sie nie zna...siedzi i słucha...*
Szenku no słabowity ....

23.11.2004
00:21
smile
[31]

Wiolax [ Senator ]

Malinowy reds jest niezły...w każdym bądź razie lepszy niz nie malinowy! :)
A jednak impressski na chybcika, są duzo lepsze ;P
....przynajmniej sie odbywają :D

23.11.2004
01:04
[32]

Brisk. [ Chomik ]


* poszedł spać, rano do pracy w teren * DobraNoc

23.11.2004
01:10
smile
[33]

Wiolax [ Senator ]

Dobranoc...
A pozamykać?

23.11.2004
08:57
smile
[34]

Szenk [ Master of Blaster ]

No i mnie zamkli :/

23.11.2004
12:18
smile
[35]

Flyby [ Outsider ]

(na wszelki wypadek odmyka co sie da)...(pracuje nad wierszem dla Wiolax)
wsrod tylu tanczacych sniezynek
jest taka jedna...wiecie
co srebrem i zlotem sie mieni
jedna , jedyna na swiecie...

hmm...moze przesadzilem...jeszcze raz

oh, wiele jest sniezynek
i kazda pieknie tancuje
tylko ta jedna sniezynka
ma serce ktore czuje...

troche lepiej...rozwiniecie:

a co to jest sniezynka?
to taka gwiazdka przecie...
w zimie mnie bedzie prowadzic,
w ciemnosci...No, a w lecie?!!

eee tam...do wiosny tak daleko
a co dopiero do lata
wiec potancuje sniezynka
i Flyby sie nalata...



Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 12:30:13]

23.11.2004
13:44
smile
[36]

Wiolax [ Senator ]

*weszła do karczmy cichutko....a w karczmie duje...ktoś wszystko poodmykał....lekka przesada to przecie, co prawda cieplej sie zrobiło, ale jeszcze nie aż tak! ;P
niech no znajdzie delikwenta, to on popamięta - takie to mysli po głowie jej skakały, gdy zamykała okna :P;)))*

Dziękuję Flyby za piękne słowa :)
wszak o to chodzi żeby tańcować
taka to dola i taka rola
i taka przecie to wiatru wola
bo kiedy wyje i kiedy duje
każda snieżynka przy nim tańcuje
A za to wiosną, latem i złotą jesienią,
kiedy kolory tak pieknie sie mienią
możemy marzyc i leniuchować
bo zimą znów nam przyjdzie tańcować.......

23.11.2004
13:51
smile
[37]

Flyby [ Outsider ]

Witaj Wiolax...no prosze wystarczy zamknac roczny cykl pogodowy i juz jest wszystko w porzadku...dokonczylas wiersz za mnie :-)

Tak nawiasem...jest slonecznik tutaj czy go nie ma?
Zarzad oszczedza na dekoracjach?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 13:58:17]

23.11.2004
14:04
smile
[38]

Szenk [ Master of Blaster ]

Nie cierpię tańcować

23.11.2004
14:07
smile
[39]

Wiolax [ Senator ]

Cześć Flyby :)
A to Twój wiersz był niedokończony? :> ;)
zarząd to raczej...eee...chory pewnie i słonecznik zabrał ze sobą, żeby miec na niego oko...
i co Ci tak zależy na tym kwiatuszku, hę? ;)

Szenku, a ja nie cierpię Smerfów...i jakoś muszę z tym żyć ;P

23.11.2004
14:10
smile
[40]

Flyby [ Outsider ]

Szenk byl na potancowce... Wiolax.. i go podeptano...

Wiersz byl dokonczony... ale brakowalo w nim cos

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 14:12:06]

23.11.2004
14:10
smile
[41]

Szenk [ Master of Blaster ]

Nie cierpię być podeptany

I nie cierpię, jak ktoś nie cierpi Smerfów :D

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 14:10:45]

23.11.2004
14:13
smile
[42]

Flyby [ Outsider ]

Ale sie smerfi...mmm...moze nawalil mu samochod i go podeptano w srodkach komunikacji masowej

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 14:15:39]

23.11.2004
14:21
smile
[43]

Forca [ Konsul ]

Witam :)

Macie coś do Smerfów? wrrr....
;)

23.11.2004
14:24
smile
[44]

Szenk [ Master of Blaster ]

Nikt mnie nie podeptał, ale jak sobie pomyślę, że ktoś mógłby mnie podeptać, to już wiem, że nie cierpię być podeptany :)

Witaj, smerfie :PP

23.11.2004
14:24
smile
[45]

Flyby [ Outsider ]

A witam...witam...Do smerfow? Nie lubie ich jesc...
Ale znam kota ktory lubi :-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 14:25:45]

23.11.2004
14:24
smile
[46]

Wiolax [ Senator ]

Flyby na moje oko to nic w nim nie brakowało..
....ale może ja mam coś z okiem? ;P;)))

Szenku kto Cię skrzywdził, no kto???
ja Cię nie zamknęłam wczoraj...przysięgam ;):P

Cześć Forca :)
Nie ja nic nie mam...
po prostu ich nie cierpię ;P

23.11.2004
14:27
smile
[47]

Szenk [ Master of Blaster ]

Nikt mnie nie skrzywdził, ale jak sobie pomyślę, że ktoś mógłby mnie skrzywdzić, to już wiem, że nie cierpię być skrzywdzony:)

23.11.2004
14:30
smile
[48]

Forca [ Konsul ]

Flyby : zjadłes Smerfa ?!
Brutale :[ *foch*

23.11.2004
14:34
smile
[49]

Flyby [ Outsider ]

Forca...na sama mysl mi niedobrze...Szenku za duzo dzisiaj myslisz...To powazne obciazenie a jaka pracowitosc...Uhh

Wiolax...a poglaskaj jakiegos smerfa...moj kot lubi sie nimi bawic (przed)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 14:39:58]

23.11.2004
14:40
smile
[50]

Szenk [ Master of Blaster ]

Flyby ---> Siedzę i czekam na wizytę u lekarza, a ja nie cierpię wizyt u lekarza, dlatego myślę i się denerwuję a nie cierpię się denerwować :)

23.11.2004
14:42
smile
[51]

Wiolax [ Senator ]

Szenku, a ja jak sobie pomyślę, że ktoś cierpi, to tego nie cierpię...
No, co Ci tam dolega? aaaa...pan lekarz widzę....
Flyby, Tobie tez niedobrze...
epidemia jaka? :)

23.11.2004
14:43
smile
[52]

Szenk [ Master of Blaster ]

Wiolax ---> żebym to ja chociaż miał jakiś powód do zdenerwowania, ale to zwykłe badania okresowe - więc sam nie wiem, czemu się denerwuję :)
nie cierpię wizyt u lekarzy :)

23.11.2004
14:43
smile
[53]

Wiolax [ Senator ]

qrde...radio mi traci fale :(

Flyby, nie cierpię głaskać Smerfów ;P :)))

23.11.2004
14:45
smile
[54]

Forca [ Konsul ]

no właśnie szenk mnie dzisiaj zaskakuje :) jutro główka będzie miała zakwasy (zbyt duży wysiłek) *śmieje się*

23.11.2004
14:47
smile
[55]

Flyby [ Outsider ]

Wiolax...niedobrze mi bo dobrze mi tak...a Szenka rozumiem...okresowe badania kontrolne...powazna sprawa :-)...czyli nudna
...Tak po glaskaniu smerfow ma sie niebieskie rece...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 14:51:24]

23.11.2004
14:48
smile
[56]

Szenk [ Master of Blaster ]

*spogląda podejrzliwie na Forcę, zastanawiając się, co miała na myśli - ale stwierdza, że to jednak zbyt duży wysiłek*

23.11.2004
14:50
smile
[57]

Forca [ Konsul ]

Mykam na obiadek

P.S. Nie cieszyc się --> jeszcze tu wrócę :D hehe

23.11.2004
14:58
smile
[58]

Wiolax [ Senator ]

Zanim mnie wywaliło w międzygalaktyczną przestrzeń z sieci, to się tak zastanawiałam...
Szenku, czy pan lekarz, to do Ciebie przychodzi,
czy Ty jakiego laptoka do niego zatargałeś?

Flyby, ano prawda ;))) *na dowód pokazuje niebieskie dłonie :P*

23.11.2004
15:03
smile
[59]

Forca [ Konsul ]

<szamając pieroga z mięskiem>
Szenk : Nie patrz tak na mnie :) Nie miałam nic złego na myśli :P
<przełknęła pieroga>

23.11.2004
15:04
smile
[60]

Flyby [ Outsider ]

Oj...cos ciezko on-line chodzi...radio mi juz dawno nie gra...znowu zrywa sie wiatr

Wiolax...teraz ta niebieskosc bedzie wedrowac dalej i dalej :-) Ciekawe...

(patrzy na Force)...mmm..robie sie glodny...apetycznie wyglada...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 15:07:55]

23.11.2004
15:07
smile
[61]

Forca [ Konsul ]

"I'm blue da ba di da ba daj ... "

23.11.2004
15:12
smile
[62]

Forca [ Konsul ]

Flyby: Pirożek czy ja? :P
*śmieje się*

23.11.2004
15:14
smile
[63]

Flyby [ Outsider ]

(nie moze sie zdecydowac)

23.11.2004
15:25
smile
[64]

Forca [ Konsul ]

Nie było pytania :)

23.11.2004
15:27
smile
[65]

Flyby [ Outsider ]

(wzdycha)...idzie szukac slonecznika...(ale jeszcze wroci :-))

...pokusy...kuszenie...pokusy...kuszenie ...pokusy...


Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 15:32:32]

23.11.2004
15:30
smile
[66]

Forca [ Konsul ]

Flyby - czemu tak wzdychasz? :) Na pierożka masz ochotę? Dam Ci przepis... ;)

23.11.2004
15:34
smile
[67]

Flyby [ Outsider ]

Tak....tak Forca ...przepis...zostaw dla Wiolax...zrobi pyszne pierogi

23.11.2004
15:37
smile
[68]

Forca [ Konsul ]

No chyba nie lepsze od moich ! :[
(robi focha)

23.11.2004
15:38
smile
[69]

Szenk [ Master of Blaster ]

Wiolax ---> To lekarz zakładowy, a właściwie od niedawna zakładowy, bo mój zakład podpisał umowę z jakąś nową spółką lekarską czy czymś tam. A czekałem na telefon od niego, żeby pójść na wizytę, w międzyczasie siedząc przy swoim kompie w pracy :)

Forca ---> Wykorzystałaś moją nieuwagę i zabrałaś mi pierożka??? Buuuu...

23.11.2004
15:40
smile
[70]

Flyby [ Outsider ]

...Forca...nie mowie ze lepsze...inne

Szenk...to juz po?

...poza tym Szenk ty uwazaj z tymi pierozkami...:-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 15:44:21]

23.11.2004
15:41
smile
[71]

Forca [ Konsul ]

(spogląda podejrzliwie na Szenka zastanawiając się co miał na myśli)

Niczego nie wykorzystałam ;)

23.11.2004
15:44
smile
[72]

Szenk [ Master of Blaster ]

Flyby ---> Już po :)
Teraz spokojnie mogę zacząć udawać, że pracuję :D

Forca ---> Wykorzystałaś mojego pierożka :D

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 15:44:34]

23.11.2004
15:50
smile
[73]

Flyby [ Outsider ]

No to Szenk...mozesz juz tancowac :-) Ja jeszcze nie :-(

...a jak sie Forca oblizywala, mowie ci Szenk...i robila mniam mniam

23.11.2004
15:52
smile
[74]

Forca [ Konsul ]

To był Twój pierożek? Taki malutki ? ;)
(śmieje się bo ma dzisiaj bardzo dobry humor)
:D

23.11.2004
15:54
smile
[75]

Wiolax [ Senator ]

Flyby, nie zauwazyłam żadnej niebieskości...dalej i dalej :P

Szenku zdrowy? zdolny do pracy? ;)

i nie cierpię pierożków...gotować :)
bardzo dobrze, niech Forca teraz Wam gotuje ;P
zobaczy jak to ciężko wykarmić taką gawiedź :D:D:D

23.11.2004
15:57
smile
[76]

Flyby [ Outsider ]

No nie Wiolax...za co, to ja sobie odmawiam...nawet slonecznika

...Forca gotowac?!

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 16:05:10]

23.11.2004
15:59
smile
[77]

Szenk [ Master of Blaster ]

Zdrowy, zdolny, ale tańcować nadal nie cierpi :)

Forca ---> To nie moja wina, że gotujesz mi takie małe pierożki :PPP

23.11.2004
16:01
smile
[78]

Forca [ Konsul ]

Że niby ja mam teraz gotować? <buahaahahahahahaha>
(śmieje się bo ma jeszcze lepszy humor)

23.11.2004
16:02
smile
[79]

Wiolax [ Senator ]

nie odmawiaj sobie słonecznika, trzeba miec w zyciu jakies przyjemności Flyby :D;)
a czemuż to nie możesz tańcować tez do lekarza idziesz?

Szenku, no to potancujem, kiedy? ;P

23.11.2004
16:03
[80]

Forca [ Konsul ]

Małe ale za to jakie! Aż Flyby wzdechnął z wrażenia :D

23.11.2004
16:03
smile
[81]

Wiolax [ Senator ]

A co nie umiesz gotować Forca? :> ;P
To skąd te pierożki???

23.11.2004
16:08
smile
[82]

Forca [ Konsul ]

Nie no.. co nieco umiem:)
A pierożki z tajnego źródla.
bardzo ściśle tajnego i poufnego źródła :D

23.11.2004
16:09
smile
[83]

Forca [ Konsul ]

Ok ja mykam
(teraz można się cieszyć :P )

Buziolek i pa :*

23.11.2004
16:10
smile
[84]

Szenk [ Master of Blaster ]

Wiolax ---> Ja nie tańcuję, bo nie cierpię :)

No tak, Forca poleciała i wszystkie pierożki zabrała :/

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 16:10:37]

23.11.2004
16:15
smile
[85]

Flyby [ Outsider ]

...kiedy panie wymieniaja przepisy
to my Szenku mamy zwisy...(udaje sie na bok i rozwija cos z papierka)

...oto czego mi trzeba
skorka z czerstwego chleba...
do tego troche soli
i bede jak z polskiej roli...
Pa...Pa..Forca...niby z czego ja mam sie cieszyc

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 16:29:05]

23.11.2004
16:21
smile
[86]

Brisk. [ Chomik ]


Zarząd przyszedł :> Przemókł dziś, przemarz, źle sie czuje i czeka aż oddacie mu należne honory :P

23.11.2004
16:24
smile
[87]

Wiolax [ Senator ]

papa Forca :)

Szenku a czemuż , a czemuż... tak uparcie nie cierpisz tańcować? :>

Flyby, do wymiany przepisów nie doszło...
czyżbys sam zaczynał coś pichcić? :> :P

Cześć przemoczony i przemarźniety Brisk'u :)

23.11.2004
16:34
smile
[88]

Szenk [ Master of Blaster ]

Wiola ---> Bo mam dwie lewe nogi, na dodatek słoń mi ucho przydepnął :)

Cześć Ci, o Wielki Zarządzie Przemarznięty *kłania się czołobitnie*

23.11.2004
16:35
smile
[89]

Flyby [ Outsider ]

Bacznosc...na prawooo...Kompaniaaa Salut dla wysokiego i czcigodnego Zarzaduuu
Juz trabka gra...trrra ra ra ra
...no niech wysoki Zarzad nie pada odrazu tylko za chwile bo jeszcze defilada bedzie...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 16:36:54]

23.11.2004
16:42
smile
[90]

Brisk. [ Chomik ]


* zadowolony ze swojej gromadki rozrabiaków i daje kazdemu cukierka *

23.11.2004
16:45
smile
[91]

Flyby [ Outsider ]

To zagrac cos? Po gorolsku...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 16:46:10]

23.11.2004
16:46
smile
[92]

Brisk. [ Chomik ]


oczywiście :D

23.11.2004
16:48
smile
[93]

Wiolax [ Senator ]

*zadowolona z zarzadu wzieła swego cuksa i siadła w kąciku zachłannie i z niecierpliwością rozwijając papierek...;]*

Eeee...co jest?! Znowu landryny ;P ;(

23.11.2004
16:49
smile
[94]

Szenk [ Master of Blaster ]

Lewa... lewa... lewa... lewa...
Zaraz Flyby coś zaśpiewa...

Lewa... lewa... lewa... lewa...
Wiolax w kuchni coś odgrzewa...

Lewa... lewa... lewa... lewa...
Szenk po cichu coś nalewa...

Lewa... lewa... lewa... lewa...
Zarząd zaś dyskretnie ziewa...

23.11.2004
16:50
smile
[95]

Wiolax [ Senator ]

Widzisz Szenku!
jak chcesz, to umiesz zatańczyć...nawet lewymi ;)))

23.11.2004
16:52
smile
[96]

Flyby [ Outsider ]

no to jusss...

przyspiewka:
oj, tyle tu zbojnikow
a owiecka jedna
jak zacna tancowac
wystrasy sie biedna...eeeej

owiecka:
nie bedem sie bala
bede tancowala
oj, rady nie dacie
wsyscy popadacie...

oj, taancowali, taancowali
do bialego rana
ej, leza jak niezywi...
ostala sie samaaa...juuuuaaaa

23.11.2004
16:54
smile
[97]

Wiolax [ Senator ]

biedne zbójniki...
hej!!!

23.11.2004
16:57
smile
[98]

Brisk. [ Chomik ]


wilcy idą! oj! :D

23.11.2004
16:58
smile
[99]

Flyby [ Outsider ]

...no to teraz cukierka od Zarzadu zjem...

i jak mnie wilcy zjedza to sie potrujom...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 16:59:27]

23.11.2004
17:12
smile
[100]

Szenk [ Master of Blaster ]

Wiola ---> To nie było tańcowanie, ino defilada na cześć :)

Brisk ---> Może wilcy też chcą cukierów, albo to znowu te krwiożercze króliczki, tym razem w dresach :)

23.11.2004
17:17
smile
[101]

Flyby [ Outsider ]

Szenk...Wiolax na defilady nie chodzila ;-)...skad ma wiedziec co znaczy "lewoj szagaju" :-)

23.11.2004
17:21
smile
[102]

Wiolax [ Senator ]

Jak zwał, tak zwał :P
ładnie było i już...
lewa, prawa, a co to za róznica...ważne, że się człek nie przewraca ;):P

Na defilady nie chodziła, ale widziała w telewizorni...dwie ;P

23.11.2004
17:27
smile
[103]

Flyby [ Outsider ]

...eeej byli casy byli
ale sie skoncyli...
ooj lepiej uwazajcie
by sie nie wrocilyyy...eeehhh

(zakopuje skrzypki pod slonecznikiem)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 17:29:40]

23.11.2004
17:32
smile
[104]

ehhh [ Angel of Death ]

czy wy tez czujecie zblizajaca sie rocznice Trola?:)

23.11.2004
17:33
smile
[105]

Flyby [ Outsider ]

A slowo cialem sie stalo...

23.11.2004
17:42
[106]

Brisk. [ Chomik ]


no no no no :>

ehhh nie :>

23.11.2004
17:51
smile
[107]

Szenk [ Master of Blaster ]

No i, Flyby, wywołałeś wilka z lasu :DDD

23.11.2004
17:51
smile
[108]

Flyby [ Outsider ]

...co jest Wysoki Zarzadzie, beda jakies ukazy? Obwieszczenia? Fajerwerki? Baloniki? Maly Festyn? Sabacik?

23.11.2004
17:52
[109]

Brisk. [ Chomik ]


Zarząd sie źle czuje więc róbta co chceta :>

23.11.2004
17:55
smile
[110]

Wiolax [ Senator ]

i nie bedzie na nas krzyczał, ani się na nas boczył???
*popatrzyła przekrzywiając głowę :>*

a tak właściwie, to byłaby pierwsza rocznica?
bo nigdy nie było pgadanki o historii karczmy :) ;)

23.11.2004
18:01
[111]

Brisk. [ Chomik ]


Wiolax chodzi o rocznice 200 czesci :> A pierwszy rok minął w kwietniu :>

23.11.2004
18:04
smile
[112]

Wiolax [ Senator ]

Eee...no to mamy jeszcze chwilkę na przygotowania...

23.11.2004
18:05
smile
[113]

Flyby [ Outsider ]

(patrzy w niebo gdzie duje)

...to jeszcze troche...

23.11.2004
18:05
[114]

Brisk. [ Chomik ]


mamy mamy..... Wy przygotowywujcie a ja ide sie położyć na chwilke chociaż :]

Miłego Wieczoru :]

23.11.2004
18:08
smile
[115]

Flyby [ Outsider ]

my sieroty...co teraz Wiolax?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 18:08:37]

23.11.2004
18:10
smile
[116]

Szenk [ Master of Blaster ]

jeszcze ja jestem :D

23.11.2004
18:10
smile
[117]

Wiolax [ Senator ]

no niech będzie, obys tylko zarządzie nie powiedział nam jak sie napracujemy, że wszystko do ...
i od nowa, bo Ci się kolor nie podobie, alibo co jeszcze ;P :)

...miłego :]

Flyby, a skąd mnie wiedzieć co teraz...wymysl co :):P

23.11.2004
18:11
smile
[118]

Wiolax [ Senator ]

Szenku! nie rób tak więcej, bo przez chwilę wyglądało jakby Cie nie było :)))

23.11.2004
18:12
smile
[119]

Szenk [ Master of Blaster ]

Wiolax ---A bo siedziałem sobie cicho w kąciku i pali... i siedziałem :)

23.11.2004
18:17
smile
[120]

Wiolax [ Senator ]

*cmoktając lizaka myśli intensywnie...a może baloniki już pompować?...e nie za wcześnie, jaki bufet?...eee za wcześnie, może jaki zespół wespól zaprosić? a oficjele?, a bukiety? a fajerweki jakie? a swiatła? bardziej nastrojowo, czy jaskrawiście?...
....myśli, mysli i nic nie wymysliła.....;P...cmokt, cmokt..*
Szenku czyzbys chciał co puścić z dymem przy okazji...a może kogo? Przyznaj się? :P ;)
Flyby jak Ci idzie? :> :P

23.11.2004
18:18
smile
[121]

Flyby [ Outsider ]

(tak mysli az posinial)

...moze ...cos...bede sie staral...tak
cos trzeszczy? Moja glowa? O baloniki w "Kefirku" rozdaja za darmo...
Znowu pol Warszawy nie bedzie mialo swiatla...Oficjele to z nieba spaduja...Bukiety? (trzesie slonecznikiem) Bufet? A bo tu sie jakis bufet uchowa? W drodze zjedza i rozpija...Zepsul to my...Na Premium jak 200 bylo...ojeju bo nie wytrzymam...Jak jeszcze sie zaczne smiac...tooo

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 18:28:46]

23.11.2004
18:23
smile
[122]

Szenk [ Master of Blaster ]

Eeee, od myślenia to tylko głowa może rozboleć :)

23.11.2004
18:30
smile
[123]

Wiolax [ Senator ]

A w moim kefirku nie było baloników!
toż to skandal...normalnie ;P :)))
cmok, cmokt... :P
...czyżbys dalej myslal?
Szenku nie obijaj się, myśl ;)

23.11.2004
18:33
smile
[124]

Szenk [ Master of Blaster ]

Wolę się obijać :)

łup... łup... aua... może jednak trochę pomyślę :)

23.11.2004
18:37
smile
[125]

Flyby [ Outsider ]

Szenku...te luuup to glowa robisz? To ty bedziesz sztuczki pokazywal...

23.11.2004
18:38
smile
[126]

Szenk [ Master of Blaster ]

Nie głową - ścianą :)

23.11.2004
18:40
smile
[127]

Flyby [ Outsider ]

No jeszcze lepiej :-) Szenku jeszcze cos doloz...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 18:41:25]

23.11.2004
18:40
[128]

Brisk. [ Chomik ]


ehhhh jak dzieci nawet na 5min Was zostawic nie można samych sobie :D

23.11.2004
18:41
smile
[129]

Wiolax [ Senator ]

No, to trzeba pomyśleć tez o jakiej apteczce...
...realnie trzeba mysleć :P;]

23.11.2004
18:43
smile
[130]

Flyby [ Outsider ]

Taak Wiolax...bo ja bede uczyl latac...duzo bedzie tego...odpadow
Wysoki Zarzad wstal z loza bolesci...Dzielny taki...Juz by sie apteczka przydala

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 18:45:03]

23.11.2004
18:43
smile
[131]

Szenk [ Master of Blaster ]

Nie chce mi się myśleć - głowa mnie boli :/

23.11.2004
18:44
smile
[132]

Wiolax [ Senator ]

Brisk. ja mam prośbe... :]
tak ładnie prooooszę...
w następnej nie pijmy juz za Wisełkę...bo mi niedobrze ;]
więcej nie mogę :]

Flyby co Ty tam znowu przekombinowujesz...kurs latania bedzie, czy jak? ;P

23.11.2004
18:45
smile
[133]

Wiolax [ Senator ]

Szenku, a było walić ścianą w głowę? ;)

23.11.2004
18:46
smile
[134]

Szenk [ Master of Blaster ]

Mówiłaś, żebym się trochę poobijał :)

23.11.2004
18:47
smile
[135]

Brisk. [ Chomik ]


Wiolu!!! Jak to Ci moze być niedobrze pijąc za Wisełke *pogrmerał w pamięci* no fakt może być:D OK nie bedziemy pic za Wisełke :D No ale w takim razie za co bedziemy pić? :D

23.11.2004
18:49
smile
[136]

Flyby [ Outsider ]

Wislloooo Wiiislooo wielka rzeko
...plyn do przodu nie do tylu
bo mi zmyjesz moje gory
i zostana tylko chmury...

ahhh za owiecke pijmy...


Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 18:52:11]

23.11.2004
18:53
smile
[137]

Szenk [ Master of Blaster ]

W ramach płodozmianu możemy teraz wypić za Odrę.
Ewentualnie za Ospę :)

23.11.2004
18:54
smile
[138]

Wiolax [ Senator ]

Szenku, czemu WY tak wszystko biezrzecie dosłownie?! No dobrze, to już wystarczy obijania, usiądź sobie i za...napal w kominku ;P

Brisk. za Wisełkę może być ...nawet za Odrę, Bug, czy Olze, czy inne jakie morza...;P:)))
byle nie pić! Wątroba mi nie domaga ;):P

23.11.2004
18:55
smile
[139]

Wiolax [ Senator ]

Flyby może jednak za zbójników...tak mizernie wyglądają ;P
ułożeni pokotem...

23.11.2004
18:56
smile
[140]

Szenk [ Master of Blaster ]

Wiola ---> Nie wiem, jak inni, ale ja jeszcze dzisiaj nic nie brałem :DD

23.11.2004
18:56
smile
[141]

Flyby [ Outsider ]

Szenku...Wiolax zaraz ci glowe obwinie , nic sie nie martw
Zarzad byl w gorszym stanie a prosze juz dziala

Zbojnicy sami pija...jeszcze za nich pic...
Wypijmy...juz nic

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 19:00:50]

23.11.2004
19:04
smile
[142]

Wiolax [ Senator ]

Szenku, a kto tu tyle najarał.....się ;P
i nic, nie brałem, nic nie brałem...a cuksy od zarzadu?

Flyby, bo zarząd ma mission imposible...musi czuwać nad karczmą ;P

*poszła do lodówki
eee...nie ma lodówki, na balkon znaczy się...po piwo...*

23.11.2004
19:11
smile
[143]

Brisk. [ Chomik ]


bedziemy wino pic:>

23.11.2004
19:13
smile
[144]

Szenk [ Master of Blaster ]

Flyby ---> aha, jak obwinie, to ból minie :D

Wiola ---> Oj troszeczkę nafajczył tylko. Nawet hobbici palili :)

23.11.2004
19:18
smile
[145]

Flyby [ Outsider ]

A ja mooocna herbate zrobilem i procha strzelilem (acenola)
zeby sie Szenk cieszyl
ze nie tylko jego glowa boli i zeby Zarzad pamietal ze sa tez inni chorzy i....ejjj...tylko sie Wiolax nie przezieb

23.11.2004
19:25
smile
[146]

Wiolax [ Senator ]

*brrr...zimmmnooo....szczęk zebów, grzywka stoi na baczność, a w ręku maliniak... :);]*
zarząd wiedziałam!.... że tak czy tak bedziem pić... ;]
wickend mamy :)

Szenku nie obwinie, bo nie umie obwijać ;P
pokaz oczy...hmm...niewyraźne...koniec jarania! :P choć dziś...

Flyby główka boli?
a było tak intensywnie mysleć... i zmyslać.... i wymyslać ;P
co tam dolewasz do tej herbaty?! Chcesz po łapkach...eee skrzydełkach? ;]

23.11.2004
19:27
smile
[147]

Szenk [ Master of Blaster ]

Wiolax ---> Nawet w bawełnę nie umiesz obwijać? :)

23.11.2004
19:29
smile
[148]

Brisk. [ Chomik ]


Zarządu głowa nie boli ale łamie w kościach i ma katar taki że nochal mu dawno zaczął zasłaniać widok :D

23.11.2004
19:31
smile
[149]

Flyby [ Outsider ]

To Wysoki Zarzad musial na mnie nakichac...skutki sa

Szenku...Wiolax umie i to jak...powiedzmy ze jest...ze jest...ze jest
zajeta

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 19:46:03]

23.11.2004
19:33
smile
[150]

gris [ Generaďż˝ ]

Yop :D

23.11.2004
19:33
smile
[151]

Szenk [ Master of Blaster ]

Jak Zarządu łamie w kościach, to może w ramach profilaktyki do gipsu go?

23.11.2004
19:35
smile
[152]

Flyby [ Outsider ]

ooo.. zaginiony onegdaj kucharz gris...pewnie kociol niesie, zeby sie tylko nie wywalil Witamy!!

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 19:36:38]

23.11.2004
19:38
smile
[153]

Wiolax [ Senator ]

Cześć gris :)
no Flyby, wypowiedz sie ...śmiało...nie obwijaj w bawełnę...:P;]

Szenku umiem, ale tego nie robię...gdzie ja Ci teraz bawełne znajde...;P:]

23.11.2004
19:40
smile
[154]

Szenk [ Master of Blaster ]

gris ---> Yop-Yop :)

Wiolax ---> Nie wiem, a po czym poznać materię, że to bawełna akurat? :)

23.11.2004
19:44
smile
[155]

Wiolax [ Senator ]

Szenku, no jak to.... takie białe, puchate, na krzakach rośnie...

23.11.2004
19:47
smile
[156]

Szenk [ Master of Blaster ]

Wiolax ---> A to nie te robale z Chin robią, jajeczniki się nazywają, czy jakoś tak :)

23.11.2004
19:47
smile
[157]

Flyby [ Outsider ]

Co wy z ta bawelna...kolderki bedziecie robic?
...albo krzyzowac bawelne z jedwabiem? miczuriny...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 19:48:22]

23.11.2004
19:49
smile
[158]

gris [ Generaďż˝ ]

Wreszcie mam internet :)

Dobra, teraz przenosie sie do swiata PGT :)
* teleportacja *

Flyby - a grzeczny byles? :-)

23.11.2004
19:51
smile
[159]

Wiolax [ Senator ]

Szenku, nie znam takowego robactwa ;P a te jajeczniki, to od jajków zapewne? tak? ;))))
Flyby bedziemy się obwijać, jak dojdziemy czym? ;P :)
zaraz miczuriny...doświadczać! ;p
gris, a co mu było...temu internetowi...teleporter sie zaciął ;)))

23.11.2004
19:52
[160]

Brisk. [ Chomik ]


OSiołek!!! :D

I żaden gips prosze państwa :>

23.11.2004
19:56
smile
[161]

Szenk [ Master of Blaster ]

Brisk ---> No jak to - żaden gips. A jak się Szanownemu Zarządowi wszystkie kosteczki połamną? :)

Wiolasz ---> No te robale, co je Chińczycy zrobili, żeby im przędły. Jabłeczniki?

23.11.2004
20:00
smile
[162]

Brisk. [ Chomik ]


Szenk odnosze dziwne wrażenie że dybiesz na moją posade :>

23.11.2004
20:01
smile
[163]

Szenk [ Master of Blaster ]

A gdzieżtam gdzieżtam gdzieżtam gdzieżtam gdzieżtam gdzieżtam ...
Toż ja nadspodziewanie dbam o zdrówko Szanownego Zarządu, co bym nam służył jak najdłużej swoim światłym przewodnictwem :)

23.11.2004
20:03
smile
[164]

Flyby [ Outsider ]

Juz czuje...zrobimy z Briska mumie
w bawelne zawijany
bedzie Zarzad cacany...
zewszad beda walic ludzie
i rozpowiadac o cudzie

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 20:06:10]

23.11.2004
20:05
smile
[165]

Brisk. [ Chomik ]


AHA!:> Razem z Flyby'm macie chrapke na moje miejsce :> Wiolax pewnie też dla Was pracuje :>

23.11.2004
20:06
smile
[166]

Wiolax [ Senator ]

Brisku, prędzej oni dla mnie...

23.11.2004
20:08
smile
[167]

Brisk. [ Chomik ]


Wiolax no no no ales sobie pantoflarzy podporządkowała :P

23.11.2004
20:08
smile
[168]

Flyby [ Outsider ]

Bo biedny goraczkuje
i sam na siebie spiskuje...

To polaczenie manii wielkosci
z mania podejrzliwosci

(na wszelki wypadek sprawdza swoje obuwie)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 20:11:55]

23.11.2004
20:09
smile
[169]

Szenk [ Master of Blaster ]

To się jakoś uczenie nazywa - paranoja? mania prześladowcza?

23.11.2004
20:11
smile
[170]

Brisk. [ Chomik ]


Wiem swoje :> Wy wilcy jesteście :>

23.11.2004
20:13
smile
[171]

Szenk [ Master of Blaster ]

Tak, tak - kochany Zarządzie - lekarz kazał przytakiwać :)

A może na spacerek wyprowadzimy? Przyrzekam, że tym razem nie wykopałem żadnych dołków :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 20:13:48]

23.11.2004
20:13
smile
[172]

Brisk. [ Chomik ]


HA!:> Wystawicie za drzwi i nie wpuscicie :> NIE DAM SIE :>

23.11.2004
20:14
smile
[173]

Wiolax [ Senator ]

*normalnie tarza sie po podłodze i nie moze przestać :D
...kurze przynajmniej powyciera*

Szenku jabłeczniki to są rózne, z cynamonem i bez cynamonu i z miodem...
Flyby i co tam masz na nogach za obuwie? :D;)))

23.11.2004
20:14
smile
[174]

Flyby [ Outsider ]

(wyje)...ze smiechu

...Wiolax? Mialem buty...ale
...cos takiego...pewnie ukradli

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 20:20:18]

23.11.2004
20:16
smile
[175]

Szenk [ Master of Blaster ]

Wiolax ---> Ja tam nie wiem, z czym Chińczycy te robali robili, ale ja się nie znam :)

Jaki ten Zarząd uparty - wsadzimy grzecznie na wózeczek, nawet Zarząd nóżkami na spacerku nie będzie musiał przebierać, rozpędzimy się i ziuuuuu....

23.11.2004
20:18
smile
[176]

Flyby [ Outsider ]

Troche w lewo Szenku...zeby Zarzad w slup nie trafil

23.11.2004
20:19
smile
[177]

Brisk. [ Chomik ]


tak tak i do tego smoła i pierze :>

23.11.2004
20:19
smile
[178]

Szenk [ Master of Blaster ]

Flyby ---> Gdzie ten słup? Nie widzę żadnego słupa :)

23.11.2004
20:20
smile
[179]

Wiolax [ Senator ]

Brisk. opanuj że się, bo nie zdzierżę ;PPPP
nie bedziemy cie wystawiać za drzwi.... o już wyszedłeś?
Szenku ziuuu.. :D... no chyba do jabłków ich nie wpychali?! :>
Flyby i spadły Ci? :> ;)))

23.11.2004
20:21
smile
[180]

Brisk. [ Chomik ]


* siada w swoimkacie w swoim fotelu i zapina pasy oraz spuszcze kraty *

23.11.2004
20:23
smile
[181]

Flyby [ Outsider ]

Slup? Brisk zabral go ze soba...przypial sie do niego...ale goraczka...caly dymi
Goooootowali...te robaki...gotowali

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 20:26:28]

23.11.2004
20:23
smile
[182]

Szenk [ Master of Blaster ]

Wiolax ---> To może do ryżu? Ale wtedy nazwa byłaby inna :)

Oooo, ktoś zamknął Zarząd. Trzeba paczki szykować, żeby nam z głodu nie zemarł :)

23.11.2004
20:24
smile
[183]

Brisk. [ Chomik ]

Poczekajcie :> Tylko idźcie spać :> muehehehehe :>

23.11.2004
20:25
smile
[184]

Szenk [ Master of Blaster ]

Niech się Zarząd nie martwi. Nie zostawimy go tak. Będziemy trzymać warty, żeby nam go kto nie ukradł albo wyniósł :)

23.11.2004
20:28
smile
[185]

Flyby [ Outsider ]

I tak jest co pokazywac...Zarzad w kratke...Moze bileciki zrobimy? Za ogladanie

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-23 20:29:01]

23.11.2004
20:28
smile
[186]

Brisk. [ Chomik ]


NO fakt Flyby można by na tym zarobić :D

23.11.2004
20:30
smile
[187]

Brisk. [ Chomik ]





**********************************


KONIEC CZĘŚCI 197 ZAPRASZAMY DO 198..............


**********************************************

23.11.2004
20:30
smile
[188]

W_O_D_Z_U [ Makaveli ]

nagle wkracza do karczmy nieznajomy zakapturzony ( ale rym ) - podchodzi do gospodarza i

- nalej pan tu Harnasia
-ma sie rozumieć
-* pije GUL GUL GUL *
- dobry ten nowy trza go w morde loć

ps.mozną sie zagościc w karczmie PROOOOOOOOOOOSZEEEEEEE

23.11.2004
20:30
smile
[189]

Flyby [ Outsider ]

Zarzad zdrowieje...sila pieniadza...tak

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.