niv0let [ Pretorianin ]
Z cyklu - właśnie ukończyłem grę pt. "Half-Life 2"
Nie znalazłem tego wątku, więc pozwalam sobie zacząć. Właśnie ukończyłem HL2. Opowiadać o tej grze nie ma chyba sensu, większość graczy wie co to HalfLife.
Pytanie podstawowe, to czy HL2 dostarcza to czego obiecywano... moim skromnym zdaniem tak, chociaż w sumie jest to hmmm... shooter. Historie ma ok, ale koniec pozostawia jeszcze dużo pytań. Właściwie to w połowie gry miałem chęć jak najszybszego zagrania w mody które do niego wyjdą - właśnie silnik Source, to chyba największe osiągnięcie Valve w tej grze. No i ta grafika oraz mapy...
no cóż, jest to w sumie jedyna gra, po której zakończeniu chciałem zacząć jeszcze raz. :)
IOO_pl [ Centurion ]
Dołączam sie do chyba nielicznego jeszcze klubu i tez uważam, że do gra roku 2004. Przełomem nie jest (licze ze STALKER bedzie) ale jako shooter wykorzystano w nim wszystkie najlepsze cechy gfatunkowe.
Czy jest jakiś kod na uruchomienie tego ulepszonego GravityGuna przed ostatnich Chapterem? :D
Wigggins [ Pretorianin ]
Dobrze by było by ten kto przeszedł gre i rozumie dobrze angielski by przedstawil tu Cala historie hl2 (od pierwszej sekundy az do ostatnej rozmowy z G manem) gdyz u mnie dzwiek szwankował a napisow wlaczyc nie moglem (SIC!) wiec bylo by super wiedziec Wszystko (i w dodatku na 100% ;) )
shabso [ Generaďż˝ ]
Witam czy po wpisaniu kodu na wszystkie bronie mam tego ulepszonego gravity guna?
peners [ SuperNova ]
Też sie przyłaczam do pytania jakby ktoś opisał fabułe gry gdyż angielskiego nie znam zbyt dobrze
paściak [ z domu Do'Urden ]
I ja rownierz sie dolaczam, bo z moim sprzeciorem to najwyzej moge sobie pomazyc o tej grze ^^
Ozzie [ Konsul ]
----------------------------------------UWAGA-------------------------------------------------------------
------------------------------------ MEGA SPOJLER PONIZEJ---------------------------------------------
Od zniszczenia Black Mesa upłyneło 15 lat, gdzie był Gordon Freeman i co robił przez te lata nie wiadomo.
Możliwe, że przebywał w stanie hibernacji lub raczej w stanie tzw. powolnej teleportacji, zawieszony w czasie.
Na początku HL2 pojawiamy się w pociągu wjeżdżającym do Miasta 17 (City 17), do pociągu Gordon trafił teleportowany przez G-man'a (co nie jest w zasadzie pokazane, jednak łatwo można się tego domyślić).
Jako, że los Gordona Freemana jest całkowicie w rękach G-man'a, wygląda na to że dwie najważniejsze drugoplanowe postacie HL2 (tj. Alyx oraz jej ojciec Eli), musieli w jakiś sposób skontaktować się G-man'em i "wynająć" Gordona aby wspomógł ich w walce z obcymi.
Walka z obcymi (czy raczej tzw. The Combine), rozpoczęłą się gdzieś w ciagu tych 15 lat które upłyneły od wydarzeń w Black Messa, nie wiadomo dokładnie kiedy ale ziemia została zaatakowana podczas tzw. portal storm.
Czyli the combine zaatakował ziemę otwierając tysiące portali na powierzchni całego globu, przez portale wypadła armia, która pokonała ziemskie siły w 7 godzin(!).
Pokonała to może złe słowo, ponieważ ziemianie po siedmiu godzinach poddali się sami, na rozkaz Dr. Breen'a.
Nie wiadomo w jaki sposób Breen przekonał wojska do poddania się, ale najwyraźniej wszyscy musieli sobie uświadomić że otwartej wojny nie da się wygrać.
Poza tym Dr.Breen nawiązał kontakt z siłamy obcych i przekazał ludzkości "dobrą" nowinę, mianowicie, że obcy nie chcą nas zniszczyć lecz chcą aby nasza cywilizacja dołączyła do tzw. Unii Galaktycznej, której nazwy nie trzeba chyba tłumaczyć.
W zasadzie nie posiadając żadnego wyboru, ponieważ alternatywą dołączenia do unii była całkowita eksterminacja, ludzkość pod "przywództwem" Dr.Breen'a zgodziła się na warunki obcych.
Na ziemi utworzone zostały zamknięte enklawy, zwane miastami (około 20), do których to przenoszone były osoby najbardziej nadające się do transformacji której żądali obcy (wszczepienie implantów, bardzo daleko idące zmiany fizyczne powodujące deformację ciała i najważniejsze, zniewolenie umysłu).
Porządku w miastach pilnuje policja (ochotnicy przed przemianą, noszą białe maski) oraz tzw. Overwatch (ludzie po przemianie).
Tak więc zamówiony Gordon przybywa do City 17 (jest to najważniejszy ośrodek obcych, to tam znajduje się potężna cytadela w której następuje przemiana ludzi oraz w której stacjonują główne siły najeźdźców), aby wspomóc rebelię.
Na miejscu okazuje się jeszcze, że z ludźmi współpracują przedstawiciele cywilizacji Xen, którą to cywilizacje oswobodziliśmy przynajmniej częściowo spod władzy syndykatu obcych, zabijając ich odpowiednika naszego Dr.Breen'a.
W czasie walki dowiadujemy się miedzy innymi, że najeźdźcy mają problemy z teleportacją z naszego świata spowrotem do swojego, dlatego nie spotykamy żadnego przedstawiciela "syndykatu". Walczymy z niewolnikami, zarówno ludzkimi jak i pochodzącymi ze świata Xen.
Dowiadujemy się też, że przewaga rebeliantów na ich wrogami miałaby polegać na jak najlepszym opanowaniu teleportacji, glównie do różnych punktów na ziemi co miałoby dać przewagę nad siłami wroga.
Co się dzieje podczas gry punkt po punkcie nie chce mi się opisywać, tak samo nie opiszę zakończenia ponieważ niektorzy być może zagrają kiedyś w HL2 i wole nie psuć przyjemności z gry. :)
peners [ SuperNova ]
Ale to co napisałeś jest spoko przynajmniej wyjasnia mi poczęsci sens gry i wiem z poczatku co i jak teraz tylko bede musiał w to zagrać.
neXus [ Fallen Angel ]
Brawo Ozzie :)
Wyjaśniłeś mi pare rzeczy, które przeoczyłem podczas gry :)
Ale zakończenie było takie, że teraz nie mogę się doczekać na oficjalny dodatek :)
Ozzie [ Konsul ]
Dzieki.
Aha --> "Na miejscu okazuje się jeszcze, że z ludźmi współpracują przedstawiciele cywilizacji Xen, którą to cywilizacje oswobodziliśmy przynajmniej częściowo spod władzy syndykatu obcych, zabijając ich odpowiednika naszego Dr.Breen'a." <-- chodzi oczywiscie o koncowke HL1.
_Luke_ [ Death Incarnate ]
Ozzie -> sam to napisales czy skads skopiowales? Pytam sie, bo w samej grze nie znalazlem praktycznie zadnych informacji, ktore sa zawarte w tym tekscie.
Ozzie [ Konsul ]
Sam to napisalem.
To wszystko jest w grze ale trzeba naprawde uwaznie sluchac dialogow, ogladac obrazki na scianach, ja przechodzilem gre 30 godzin i jeszcze wszystkiego nie wiem.
HL2 sklada sie z malutkich detali.
Wigggins [ Pretorianin ]
Ozzie - yeah!!! dzięki! naprawdę wiele z tego nie wiedziałem, nawet nie przypuszczałem :D szczena mi az opadła, co do reszty fabuly (w grze i zakonczenie) to ja nalegam bys tak owe napisal (jesli ci sie chce ofkors ;) ) bo co do tego ze mozna komus spartolic przyjemnosc z gry... cóz to niech nie wchodzi, ten rodzaj tematów ("wlasnie skonczyłem gre pt") mowi samo za siebie jest to dla tych co skonczyli i chcieli by dowiedzies sie paru rzeczy, wiec zastanów sie, ja bede mimo wszystko Ozzie wyczekiwal dalszego opisu fabuly ;)
IOO_pl [ Centurion ]
A ja się zapytuję czy jest kod na ulepszonego GravityGuna bo zwykly impulse101 daje mi tylko zwyklego :P
A ja chce tamto cacko! :D
peners [ SuperNova ]
Arxel ----> to sie nie chwal ze bedziesz miec pirata.
DeXX. [ mp44 is my destiny ]
właśnie przeszedłem - jak dla mnie Game of the Year !
QbaX [ Baron Vladimir Harkonnen ]
skonczylem i moge spokojnie wrocic do masqerade :]
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
Ja takze wczoraj skonczylem H-L2, ale mimo badania mozliwie kazdego szczegolu, nie znalazlem tylu informacji co Ozzie :). Przez caly czas sadzilem, ze np. Combain, to jakas kolejna nazwa ochrony Cytadeli, nie sadzilem, ze sa to jacys obcy. Nie zanalazlem info min. o tym, ze walczono przez 7 godzin iles lat temu :/, a Breena przez caly czas uwazalem za lokalnego (tylko tego Miasta 17) maciwode.
Skoro juz ufoki z Xen pojawily sie na Ziemi, to czemu nie walcza? Tylko sprzataja peron, gotuja cos w kuchni Black Mesy, lub od czasu do czasu naladuja nas biopradami? Gdy dochodzi do powstania (sadze, ze to moment, gdy Gordon niszczy generatory pol pod koniec gry), nie widzialem na ulicach zadnego ufoka z Xen - pewnie gotuja obiadek dla rebeliantow.
Co do problemu teleportacji z Ziemi... Breen ponoc opracowal technologie teleporotacji do "nich", wiec nic nie stalo na przeszkodzie, aby ten "syndykat" jednak przybyl na Ziemie.
Szkoda, ze nie spotykamy sie twarza w twarz z zadnym niewolnikiem - widac ich tylko podczas przejazdzek w Cytadeli.
I na koniec pytania... Czemu mury Cytadeli "krocza"? Co chciano przez to uzyskac? Szczerze powiedziawsz, to nie spotkalem o nich zadnej informacji, do czasu gdy opuscilem wiezienie i przygniotla mnie jedna sciana... wtedy pomyslalem, ze jest to jakas zaawansowana technologicznie zgniatarka do smieci ;) (majac w pamieci podobna sytuacje w HL1, tylko wtedy tracilismy bron, a do zgniatarki wrzucali nas zolnierze).
A takze... O czym konkretnie mowi Eli, gdy rozmawia z Breenem w gabinecie, tuz pod koniec gry? Moze cos niezrozumialem, mowil cos o okropienstwach i potwornych rzeczach - sadzilem, ze mowi o swoich doswiadczeniach z pobytu po drugiej stronie portalu.
Ach... Czy komus udalo sie zrobic fotke z kim rozmawial Dr Breen po spotkaniu w gabinecie (na poczatku naszego poscigu za nim). Na calej scianie widac jakis hologram "czegos", Breen w sposob bardzo ulegly zwraca sie do tego czegos - niestety save'a nie mam (gralem tylko na quick save).
tramer [ ]
czytam sobie właśnie forum halflife2.net... ciekawe teorie :) warto poczytać po skończeniu gry ;)
linka nie podam, bo to niezgodne z regulaminem bla bla - ale podałem wystarczającą ilość informacji, żeby tego threada znaleźć ;)
Ozzie [ Konsul ]
Wozu -->
Czemu przybysze z Xen nie walcza nie wiem... byc moze dlatego, ze ci ktorzy przybyli to naukowcy itp.
Teleportacja z ziemi do ktorejs z planet unii dopiero co zaczela byc mozliwa, przez caly czas Kleiner ludzie w Black Mesa i Dr.Breen pracowali wlasnie nad teleportacja.
Wczesniej mozliwa byla teleportacja jedynie do tzw. swiaga granicznego ktorym jest Xen.
Mury sa ruchome poniewaz cytadela sie sama rozbudowuje, jest to prosta metoda na zabezpieczenie pobliskich terenow.
Jest to powolny proces ale nie wymaga zadnej obslugi, wiec jest jednoczesnie bardzo wygodny.
Podczas rozmowy z Eli, Dr.Breen proboje mu opisac wszystkie cuda jakie zobaczy ludzkosc kiedy przylaczy sie do unii czyli roznorodne swiaty obcych (jak sam mowi, nie do opisania przy pomocy naszego jezyka).
Eli natomiast odpowiada, ze na to co widzial (na ziemi) takze nie starcza mu slow, masowe ludobojstwo, nieopisywalne zlo.
Podczas ucieczki Dr.Breen rozmawia z jednym z przedstawicieli 'the combine', slychac tez jak jest zszokowany gdy dowiaduje sie ze jedyna jego mozliwoscia przezycia w tamtym swiecie jest cialo zywiciela (co stanowi swietny dowod na to ze Dr.Breen jest calkowicie zwyklym czlowiekiem, wbrew teorii ktore niektorzy glosza).
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
Ozzie -> Ciekawe, ciekawe... Ale znow nigdzie nie ma informacji, ze ci z Xen to naukowcy. Druga sprawa to Miasta. Z rozkladu jazdy (juz na pierwszej mapie) mozna wyciagnac wniosek, ze jest ich conajmniej 27, o ile ich numeracja jest ciagla. Co do ruchmych murow... Jak rozumiem, te nowatorska metode "zabezpieczania" miasta stosuje tylko City 17, bo tylko tutaj jest Cytadela.
I jeszcze jedna sprawa, ktora wlasnie odkrylem na drugiej mapie w pierwszym epizodzie (gram od poczatku drugi raz :P). Z kolejnego przemowienia Dr. Breen'a mozna sie dowiedziec o tym, ze ludziom zabrania sie prokreacji, co jest jednak tylko srodkiem do zduszenia w nich instynktu (staja sie przez to, jak rozumiem, bardziej podatni na zewnetrzna kontrole) - widac to np. w kolejkach po racjonowane jedzenie. Jednak... Skoro obcym sa potrzebni zywiciele, sludzy itp. (rozumiem, ze dopiero po transformacji), to czemu hamuja rozwoj ludzkosci? W calej grze brak jest informacji o alternatywnym sposobie rodzenia sie ich, przez co mozna wysnuc wniosek, ze caly ten Combain jest organizacja pasozytnicza, ktory korzysta maksymalnie z "surowcow", przy tym nie dbajac o jego odnawianie.
Ach i udalo mi sie zrobic fotke tego "czegos" z czym rozmawia Dr Breen. Otoz to "cos" pojawia sie juz na samym poczatku gdy w wyniku awarii urzadzenia teleporutjacego, pojawiamy sie niemal w calym Miescie 17 ;). Choc na koncu oczywiscie, ekran z tym czyms jest o wiele wiekszy... No i od razu rodzi sie pytanie... Jak to sie stalo, ze transmisje telewizyjna nawiazano z tamtymi swiatam :/.
OK, to tyle... moze jeszcze czegos sie doszukam :P.
Dawidv [ Junior ]
Lol wy już macie a ja niedługo kupuje orginała.Już się niemoge doczkać gierki.Ach...
corell [ Pretorianin ]
Wozu <--- myślę, że Combine mogą być rasą pasożytniczą, która nie dba o odnawiane zasobów. Po porstu podbijają kolejne światy, a jak już wyczerpią jego zasoby, lecą na następny. Zaatakowali Xen, wykończyli ich, teraz przylecieli na ziemię.
Ozzie [ Konsul ]
corell -->
Combine na dobre wciela wszystkie najprzydatniejsze gatunki, stad caly proces dostosowania do zycia na ich swiecie. Gdyby chodzilo tylko o surowce to by wybili wszystkie istoty zyjace na ziemi.
Combine nie chce niszczyc innych cywilizacji, tylko wcielac je do unii, nawet wbrew ich woli.
Ludzi maja wystarczajaco duzo, zeby moc sobie pozwolic na zachamowanie ich rozwoju, nie sadze aby combine potrzebowal wiele czasu na zalatwienie swoich spraw.
Jednak wciaz nie wiadomo czy combine chce z ziemi tylko wyciagnac surowce, zdobyc troche niewolnikow i leciec dalej czy jednak chce dolaczyc ludzkosc do unii, ale nie na rownych prawach oczywiscie.
--> Tak wyglada doradca Dr.Breen'a.
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
Ja wspominajac o "surowcach" mialem na mysli konkretnie tych zniewolonych ludzi. A moze ktos wie, na czym przebiega selekcje, kto jest dobry dla nich, a kto moze sobie jeszcze zyc?
Ozzie -> znaczy, ze w plikach HL2 jest model tego...eee.. czerwia?
corell [ Pretorianin ]
A może chodzi o to, że asymilują inne rasy, żeby przejąc ich najlepsze cechy. Widać to w ostatniej misji w Cytadeli, są tam zniekształcone, humanoidalne istoty.
Może dzieki przjmowaniu cech innych ras Combines się rozijają?
Ozzie [ Konsul ]
Wozu --> Jest model i to z animacjami (ataku tez...)
corell --> Niewykluczone, chociaz przystosowanie ludzi do zycia razem z the combine polega chyba tylko na wszczepianiu implantow, nie wyglada na to aby probowali mieszac ludzi z rasami nalezacym do combine.
Przykladem moga byc istoty Strider, Gunships... sa to zywe istoty nalezace do ktorejs z ras asymilowanych przez combine i nastepnie poddane operacji wszczepiania mechanicznych czesci.
Co zabawniejsze, doradcy the combine najwyrazniej sami potrzebuja implantow aby moc w pelni funkcjonowac, byc moze te istoty takze sa zmienionymi niewolnikami, a moze combine chce zmieniac wszystkie podbite rasy na swoje "podobienstwo".
Byc moze dla nich postep to integracja zywch istot z maszynami... kto wie.
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
Ozzie -> Skoro model jest i to wyanimowany, to... odnosze wrazenie, ze Valve planowal chyba nieco inne zakonczenie HL2 :P.
Ta wypowiedz mnie zaciekawila... choc rownie dobrze, moze to byc belkot Xen ;)
corell [ Pretorianin ]
Co do Stridera, to z różnych spotkanych przeze mnie informacji wynika, że Strider nie jste żywą istotą, tylko robotem. Chociaż z wygladu rzeczywiście bardziej przypomina zwierzę.
W ogóle wydaje mi się, że HL2 jest jak dobry film, za każdym razem, gdy w niego zagramy zobaczymy nowe, bardziej interesujące i wczesniej niezauważone informacje. Ta gra jest "głębsza" niż myślimy... to dobrze, to daje pole do ciekawego rozinięcia historii.
Jozzo [ Konsul ]
Hmm wlasnie ukonczylem HL2 :)
W HL 1 gralem niestety tylko na tyle zeby miec wiedze o pierwszym portalu itp. i teraz jedna zecz mnie skreca z ciekawosci - KIM DO HOLERY JEST G-MAN? Takim milym panem ktory nas przywoluje do istnienia kiedy akurat jestesmy przypadkiem potrzebni? Tuz po intro z g-manem wspolpasazer kolejki mowi ze nie widzial jak wsiadamy - to by znazylo ze G nas tam wteleportowal, zwlaszcza ze na intro sa nalozone efekty teleportacyjne. Co wy o tym myslicie?
Wozu [ Panzerjäger Raider ]
corell -> Po blizszym zapoznaniu sie ze Striderami, sadze, ze mogloby byc to cos organicznego z wszczepionymi implantami. Poza tym Stridery i ten "wirolot" "rycza" po trafieniu rakieta ("wirolot" tez czasem ryczy i bez trafienia).
Jozzo -> Odpowiedz na twoje pytanie jest w poscie Ozzie'go z 21.11.2004 o 18:25.
corell [ Pretorianin ]
W takim razie dodatki mogą być nieźle zkręcone, skoro Combines "dysponują" takim wachlarzem ras.
Jak dla mnie "wiroloty" przypominają wieloryby, ale z ostatniego chaptera gdzie widać jak są montowane, czy może "dokowane" nie wydaje mi się, żeby to były istoty oraniczne.
??? [ tomi_boss ]
muzyka wymiata, w niewielu grach grajac zatrzymywalem sie na chwile i mowilem "zajebsita muzyka" (icewind, silnet hill2, ff8 to chyba tyle no i teraz hl2)
kazdy nastepny poziom jest lepszy od poprzedniego :)
smg rownie udany co w hl1 ( a balem sie o niego :)
porazka jest karabin maszynowy :P niedosc ze magazynek na 30 naboi tylko! to jescze mozna ich miec 60 +30 :P
szybko sie konczy :(niechodzi o dlugosc gry tylko ze sie jusz konczy :) P w far cry z 2,3 razy myslem ze jsuz koneic gry bedzie a tu dalej sie ciagla co bylo fajnym zaskoczeniem :)
corell [ Pretorianin ]
W FarCry miałem raczej NADZIEJĘ, że już się kończy. o co by nie mówić fabuła HL2, chociaż prawie niezauważalna, jest o niebo lepsza od tej jakże "odkrywczej" wg niektórych z FarCry.
Wigggins [ Pretorianin ]
Te pajako podobne to są istoty organiczne upgardowane techniką, by mozna bylo je kontrolować, tak samo jesli chodzi o te latajace wielkie muchy (co czasem transportuja zolnierzy)
RealRufus [ F E A R ]
Wczoraj udało mi się skończyc grę i czytając Wasze wypowiedzi teraz rozumiem wiele co sam pominąłem w czasie grania - ale odczucia mam podobne do Was - czuję się jakbym obejrzał zaje...fajny film i teraz czekam na sequel ( dodatki ).
Dzięki za ten wątek i za Twoją wypowiedź Ozzie - dało mi to wiele.
tramer [ ]
fajna stronka dla wszystkich, którzy mają problem z załapaniem fabuły, albo chcą dowiedzieć się więcej :)
CHESTER80 [ no legend ]
Bardzo dobry i potrzebny wątek ! Na razie grałem tylko raz w HL2, ale jak tylko ruszy mi net, gram od nowa. Z waszych postów dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy które jakoś mi w grze umknęły, zresztą grając podziwiałem grafikę i bawiłem się GravGunem więc nie czytałem wszystkiego co należało przeczytać i usłyszeć. Bardzo mi się podoba zakończenie tej gry, które daje wiele do myślenia i niewątpliwie zapowiada kolejną część przygód doktorka. Mnie osobiście końcówka kojarzy się z... Matrixem. No bo po pierwsze: G-Man to wykapany agent ! Ma ogromną wiedzę, jest "nietykalny" i ma nieograniczone możliwości. No i do tego jest elegancki i dystyngowany. Na końcu zatrzymuje on czas (rozwaliło mnie to) i po rozmowie z Freemanem, wychodzi przez "drzwi" do białego korytarza, takiego samego jaki był w "Matrix: Reaktywacja". Być może ten biały korytarz to jakiś specjalny portal albo korytarz techniczny. A samo zatrzymanie czasu, sugeruje mi że wszystkie wydarzenia w których brał udział Freeman były tylko wirtualnym treningiem ! Być może G-Man chciał sprawdzić, czy Freeman ma jeszcze tyle "powera" i sprytu, żeby ponownie walczyć z wrogiem. Być może cały ten trening był przygotowaniem Freemana do prawdziwej walki z siłami wroga, która to walka nastąpi w następnej części gry ? Być może cały ten najazd wroga na ziemie, wygląda w rzeczywistości tak samo jak pokazano to w treningu (czyli jest cytadela, latające statki i żołnierze w maskach). Nie chce tu pisać że Freeman jest wybrańcem, ale G-Man z jakiegoś powodu "opiekuje" się Freemanem i ma go w garści. Może Freeman ma odegrać jakąś ważną rolę w dziejach ludzkości ? Pewno moje domysły brzmią zabawnie ale tak właśnie kojarzy mi się znakomite zakończenie Half-Life 2.
CHESTER80 [ no legend ]
Co jest za tymi drzwiami ? ----->
Co jest w walizce ?
Kim jest G-Man ?
Dla kogo pracuje ?
Toolism [ JCreator ]
CHESTER ---> czyli cieszysz sie z faktu ze po spędzieniu kilkudziesięciu godzin przed kompem, pod koniec dostałeś wielkiego kopa w dupę poprawionego plaskaczem w twarz? Bo wybacz ale takie zakończenie można sobie wsadzić. Przypomina ono zakończenia filmów CUBE i CUBE2 a nie matrixa. W obu filmach po tym jak widz napalił się na niezłe info na końcu, dostał nic. Kolejną zagadkę. Koniec HL2 w zasadzie nie jest końcem a zwyczajnie trailerem HL3.. Mnie osobiscie denerwuje, wkurza itd. Zresztą nie tylko mnie, większości wielkich serwisów komputerowych ( Gamespot na przykład ) zakończenie też wielce się nie podoba.
Ozzie [ Konsul ]
Zakonczenie jest swietne, pozostawia miejsce na wyobraznie i domysly. Nie tlumaczy wszystkiego i dzieki temu jest o czym podyskutowac, mozna przedstawic wlasne pomysly.
Znacznie wiecej sprawia to frajdy niz wytlumaczenie wszystkiego bo co nam wtedy zostaje? nic, absolutnie nic, koniec tematu.
Pierwsze spojrzenie na jeden ze swiatow The Combine --->
koksbox [ Pretorianin ]
Toolism musi miec wszystko prosto wylozone na tacy jak w... smerfach czy innych pokemonach :P
Imo Cube 1 mial swietne zakonczenie, jak ktos go nie rozumie to moze wydawac sie glupie.
Ja osobiscie kocham takie niedomowione, zagadkowe endy :)
elemental [ Legionista ]
moglby ktos przetlumaczyc zakonczenie tzn gadke g-mana?
Ozzie [ Konsul ]
Gadka G-man'a:
Czas, panie Freeman?
Czy to rzeczywiście już ta chwila?
Odnoszę wrażenie jakby dopiero co pan przybył, dokonał pan wielkich rzeczy w tak krótkim czasie.
Faktycznie poszło panu tak dobrze, że aż otrzymałem kilka interesujących ofert za pańskie usługi.
Normalnie nawet bym ich nawet nie rozważał, ale to są niezwykłe czasy.
Zamiast dawać panu złudzenie możliwości wyboru, pozwolę sobie zdecydować za pana... jeśli i kiedy znow przyjdzie pańska pora.
Przepraszam za to co musi się panu wydawać przypadkowym narzucaniem (obowiązków), doktorze Freeman. Wierzę, że wszystko nabierze sensu podczas... cóż...
Naprawdę nie jestem upoważniony aby o tym mówić.
W międzyczasie...
Ja tutaj wysiadam.
^JUNKERS^ [ PS2 Hard User ]
Ozzie ... Roxujesz! ^^
Możesz mi jeszcze napisać kim do cholery jest ten G-Man ? :>
Ozzie [ Konsul ]
^JUNKERS^ -->
Nie wiadomo kim jest dokladnie, wiadomo tylko ze obecnie rozporzadza Gordonem jak chce, najwyrazniej sprzedajac jego umiejetności temu kto płaci najwięcej.
Wiadomo jednak, że G-man jest wrogiem The Combine, czasem potrafi odrobine pomoc Gordonowi .
Wiadomo tez ze potrafi sie teleportowac, a takze uzywac wolnego teleportu dzieki czemu zatrzymuje/zwalnia czas.
Biorac pod uwage to z jaka trudnoscia mowi, sprawia wrazenie jakby byl obcym w ludzkim ciele, byc moze przybiera ludzka postac tylko wtedy gdy jest w poblizu Gordona i go obserwuje.
Biorac pod uwage dokonania Gordona jest tez oczywiste, ze "ciekawe oferty" nie wplynely od Fidela Castro ani Lukaszenki tylko od przedstawicieli innych ras, probujacych walczyc z The Combine.
Ale to glownie domysly. :)
bone_man [ Powered by ATI ]
Ja to opisze niedokladnie, wiec lepiej niech Ozzie opisze :P
Ja od siebie powien jedynie, ze skrot G-Man moze pochodzic od Government-Man.
CHESTER80 [ no legend ]
Ozzie --> Jesteś wielki ! A może... to ty jesteś G-Manem ? :)
Toolism --> Właśnie takie zakończenia uwielbiam w filmach, nie lubię jak reżyser ma mnie za kretyna i wszystko musi wyjaśnić, tak jak np. pan Speilberg który zamiast zakończyć film w najlepszym momencie, psuje zakończenie i dopowiada wszystko na 100%. Lubię być "kopany w dupę i doprawiany plaskaczem". Wyobrażasz sobie np. "Fight Club" z logicznym i klarownym zakończeniem ?
Toolism [ JCreator ]
CHESTER---> zatem wybaw mnie w czeluści niewiedzy i wytłumacz mi zakończenie CUBE.
corell [ Pretorianin ]
Ozzie <- a mi się wydaje, że G-Man niekoniecznie musi być wrogiem Combines. Jako pracodawca Freemana po prostu zlecił mu zdanie, na które ktoś wyłożył kasę. Ruch oporu wiedział, ze Freeman przybędzie. Czekał na niego... więc można podejrzewać, że to oni zapłacili G-Manowi (czy może organizacji, dla której pracuje) za wykonanie "zadania".
corell [ Pretorianin ]
Toolism <-- znasz takie powiedzenie?
"Nie chodzi o to, żeby złapać króliczka, ale o to, żeby go gonić'
Pewne filmy/gry nie są nastawione na określone zakończenie. Ty je dopowiadasz sam...
corell [ Pretorianin ]
Gdyby było inaczej po paru odcinach "Z Archiwum X" trafiłby mnie szlag. A o to właśnie w tym serialu chodziło. O niedopowiedzenie i kombinowanie na własną rękę. Czy się mylę...?
Toolism [ JCreator ]
Zastrzelcie mnie, bo należę do tego typu ludzi, który to jeśli poświęca czemuś czas, to jednocześnie chce żeby czas ten nie poszedł na marne. Jakbym chciał sam sobie dopowiadać zakończenia, to nie grałbym w HL2. Gdyby ktoś powiedział mi że CUBE właściwie się nie kończy, też nie marnowałbym czasu na oglądanie go.
corell [ Pretorianin ]
A w Cube chodzi o to, że w tak zamkniętym i chermetycznym środowisku z ludzi wychodzą najgorsze cechy. Przeżyją tylko ci, którzy są na prawdę niewinni, ci którzy nie zachowują się jak zwierzęta w klatce.
Toolism [ JCreator ]
Może twórcy zwyczajnie nie wiedzieli jak to zakończyć, więc powiedzieli a co tam walniemy jakies bzdety, a GAMING COMMUNITY zacznie się podniecać że wyjdzie HL3.
corell [ Pretorianin ]
Toolism <- nie obraź się, ale dla takich ludzi jak ty tworzy się horrory dla młodzieży, gdzie wszytsko jest dopowiedziane do końca i nie ma filmie o czm mysleć. Wychodzisz z kina z narzucona koncepcją reżysera i nie masz pola do własnych przemyśleń. A jeśli masz, to bardzo wąskie pole.
CHESTER80 [ no legend ]
Toolism --> Proszę bardzo, w jedynce "wygrał" chory psychicznie bo był najlepszy z całej gromady. A w dwójce okazało się że w całym tym experymencie macza palce wojsko. I tyle, po co wiedzieć więcej ?
Toolism [ JCreator ]
Corell --> dobra zle się wyraziłem apropo CUBE. Nie chodziło mi o big picture, tylko o wyjasnienie końca. Takie zwyczajne polskie , "ozzoochozzii" . Kolejna rzecz, jeśli chcę sobie pogonić króliczka to sięgam do książek. Tam sam kreuję sobie swoj obraz rzeczywistości, sam dorabiam rzeczy niedomówione itd. W HL2 kreacji rzeczywistości podjęli się panowie z VALVE. Moim zdaniem nie wykonali swojego zadania.
corell [ Pretorianin ]
Tak samo zrobili w Matrixie 2. Wprowadzono tyle niedopowiedzeń, że fani zaczeli wymyślać niestworzone zaończenia. A wachowscy przewidzieli wszytsko zupełnie inaczej i dlatego Matrix 3 zawiódł oczekiwania. Wszyscy za bardzo "kombinowali". Takie niedopowiedzeni mają wady jak widać, ale to zalezy tylko od twórców. Czy dalej ciekawie poprowadzą historię, czy...
tramer [ ]
toolism -->
jeśli poswięcasz czemuś ileś czasu na chłonięcie informacji, to potem już nie ma czasu na lekki pomyślunek? oprócz tego nie przesadzaj, jeśli całą grę w HL2 uważasz za stratę czasu, to po co w ogóle w cokolwiek grać? w przyszłości może czytaj tytaj tylko walkthrough od końca albo książki od ostatniej strony...
Toolism [ JCreator ]
corell --> rozumiem, wystarczyło 15 minut dyskusji i już dowiedziałeś się o mnie wszystkiego, co więcej, pozwoliło ci to zaklasyfikować mnie do tych "niezbyt inteligentnych" Dziękuję ci, o wielki. Pokazałeś jak szerokim polem do przemyśleń dysponujesz ty. Ktoś się nie zgadza? no to zmieszajmy go z błotem. Po co wdawać się w dyskusję. Prawda?
Ozzie [ Konsul ]
Moze jednak wrocimy do tematu?
corell -->
To jest rozmowa G-man'a z naukowcem w HL1:
Scientist: I've told you a hundred times, I am opposed to pushing the equipment beyond the test levels!"
gman1: "This is not your decision to make."
gman2: "You must not get in the way."
gman3: "I won't be giving you an answer you want to know."
gman4: "If i had wanted this opinion I would certainly..."
gman5: "My employers don't agree."
gman6: "You're Scientists, and afraid, Shutup!"
Wynika z tego, ze G-man prawdopodobnie spowodowal wydarzenia w Black Mesa.
Z jakiegos powodu chcial wiec aby ziemia zostala polaczona z ze swiatem Xen przy pomocy portali, jako ze G-man pomaga Gordonowi to jedynym wytlumaczeniem moze byc to ze chce on dokopac silom The Combine... tak ja to widze.
corell [ Pretorianin ]
Widzisz, po prostu mamy inne nastawienie do tych spraw. Ja tam lubię główkować niezależnie od tego, czy czytam książkę, czy oglądam film, czy gram w grę. Wszędzie można zmusić człowieka do myslenia. Tylko nie każdy chce to robić...
Toolism [ JCreator ]
Tramer --> najwyraźniej nie śledziłeś cyklicznego wątku o HL2. Tam wyraziłem swoją opinię co do zakończenia HL2 dość wyraźnie. Koniec jest do kitu, natomaist sama gra jest wspaniała, poczyniłem tam taką małą sugestję, żeby grać w HL2 bo to wspaniała rozrywka, ale żeby np wyskoczyć przez okno przed końcem gry. Ot co.
corell [ Pretorianin ]
Toolism <- nie chciałem cię oceniać. Nie można tego zrobić po 15 minutach dyskusji. Chciałbym po prostu zrozumieć, co masz na myśli. Jesli cię to dotknęło to sorry. Nie miałem na myśli tego, że jesteś "głupim amerykaninem"
corell [ Pretorianin ]
Ozzie <-- Skąd ty masz te wszytskie cytaty? Respect!
A co do meritum, to jeśli G-Man rzeczywiście spowodował to połączenie, to chyba nie miał pojęcia jakimi konsekwencjami to grozi. Chociaz z tego wynika, że w HL1 Xen działali w samoobronie...
Maevius [ Czarownik Budyniowy ]
Panowie, panowie.. A kim w koncu byl ten Boss na koncu pierwszej czesci ? Ktorego zabilismy walac w krysztaly przesylajace mu energię
Toolism [ JCreator ]
Był zwykłym BOSSEM z gry którą robi się nie myśląc o tym że możnaby zrobić sequel;)
tramer [ ]
toolism -->
cóż, nie pamiętam każdej wypowiedzi każdego forumowicza :) co do samego "zawodu" to też go odczuwałem kiedy zakończyłem grę. potem przypomniałem sobie to i owo z HL1, poczytałem parę informacji, uzupełnień - i patrzę na całość trochę inaczej :)
corell [ Pretorianin ]
Wydaje mi się też, że niemożliwe jest działanie G-Mana tylko w oparciu o "dokopanie Combines". Tu musi byc coś wiekszego niż tylko wrogość, czy zemsta. Ruszenie tylu trybów i trybików maszyny... Chodzi o coś więcej. Może drugą Unię?
tramer [ ]
toolism -->
odwiedź tę stronę i trochę sobie poczytaj, bo widzę, że paru rzeczy nie wiesz :)
corell [ Pretorianin ]
Boss z pierwszej części był kimś takim jak nasz wąsaty kolega z HL2, takim namiestnikiem świata Xen. Ktoś już o tym wspominał, chyba Ozzie.
Ozzie [ Konsul ]
corell --> Te teksty mozna wydostac z bardzo trudnych do zrozumienia speechy z HL1, cale forum poswiecone HL2 glowilo sie nad ich rozszyfrowaniem.
Maevius -->
Nihilath byl naprawdopodobniej odpowiednikiem naszego ziemskiego Dr.Breen'a.
Mozna sie o tym zorientowac po tym, ze tak jak inne istoty nalezace do Combine posiadal mechaniczne wszczepy.
Mowi tez, ze "Wszyscy jestesmy niewolnikami" i jeszcze kilka rzeczy ktore swiadcza o tym ze byl on jedynie marionetka w rekach Combine.
CHESTER80 [ no legend ]
Wszyscy jesteśmy "głupimi amerykanami" :) W końcu słuchamy amerykańskiej muzy, oglądamy amerykańskie filmy, gramy w amerykańskie gry i palimy amerykańskie fajki a często jemy amerykańskie jedzenie. Trudno żeby po tym wszystkim nie zostać głupim amerykaninem... :)
Co do zakończenia, to bardzo mi się podobało alternatywne zakończenie Half-Life, który było chyba w demku pokazowym o nazwie którą już zapomniałem, zresztą każdy chyba grał w tą pokazówkę więc wiecie o co chodzi. Tam było jasno pokazane co i jak. Gdyby to zakończenie znalazło się w finalnej wersji, Toolism byłby zachwycony. Zresztą nie tylko on, wiele osób lubi mieć wszystko wytłumaczone. Mnie w sumie jest obojętne jakie gra czy film ma zakończenie, ważne żeby było fajnie zrobione, z jajami.
tramer [ ]
CHESTER80 --> czy mówisz o 'Uplinku'?
corell [ Pretorianin ]
Z jajami? Nie widziałem jaj Freemana, a szukałem we wszytskich levelach :D
corell [ Pretorianin ]
Zeby to wszytsko ogarnąć muszę sobie przeczytać uważnie "The Half-Life Saga Story Guide" a to mi trochę zajmie. Hej! A może byśmy wydali polską wersję takiego almanacha?
corell [ Pretorianin ]
Ozzie <- jeszcze jedno pytanie: dlaczego w tym cytacie, który podałeś jest gman1, gman2 itd. Nie pamiętam tego momentu (grałem dość dawno).
shabso [ Generaďż˝ ]
a ja tam sciagam sobie Sky captain and the wolrd of tomorrow :]
Ozzie [ Konsul ]
corell --> Sam poczatek gry, jeszcze przed eksperymentem mijasz pokoj w ktorym G-man gada z jednym z naukowcow.
CHESTER80 [ no legend ]
tramer --> Tak, właśnie ta mazwa mi wyleciała z głowy.
corell --> he he. A co do almanachu to świetny pomysł !
tramer [ ]
shabso -->
whoa, dzięki za cenny wpis! czy pod koniec filmu laska grana przez A. Jolie wyjawia wszelkie tajemnice sagi HL?
corell [ Pretorianin ]
CHESTER80 <- zabieram się za layout :D
corell [ Pretorianin ]
Ozzie <- jak byś przetłumaczył "Overwatch"?
Ozzie [ Konsul ]
Nadzór? Tylko z drugiej strony nadzorcy to troche glupio brzmi. :/
corell [ Pretorianin ]
No właśnie... Tłumaczę tego almanacha, timeline historii HL i HL2 i mam ten wlaśnie problem. Chyba zostawię wersję angielską.
PaWeLoS [ ]
a mógłby mi ktoś streścić całą fabułę HL1 i o co chodzi na początku HL2?
CHESTER80 [ no legend ]
corell --> Jak przetłumaczysz allmanacha i umieścisz go w sieci, to masz u mnie DUŻE piwo z DUŻĄ pianką !!! Dobra robota człowieku !
corell [ Pretorianin ]
no to już mogę podać adres przyszłej stronki.
Jestem gdzieś tak w połowie. Niedługo beta testy :D
PaWeLoS [ ]
w 6 sześć godzin przetłumaczyłeś już połowę? no to jutro będzie całość nie?:)
CHESTER80 [ no legend ]
corell --> Przyznaj się, myślałeś o tej stronce od dawna, czy dzisiaj postanowiłeś to zrobić ?
corell [ Pretorianin ]
Mam nadzieję. I mam też nadzieję, że sami coś do tego wniesiemy. Bo jest jeszcze parę spraw wartych przemyslenia.
corell [ Pretorianin ]
Szczerze mówiąc dzisiaj pomyślałem, za którymś to pytaniem z kolei "o co chodzi w tej fabule".
tramer [ ]
nie zapomnijcie załatwić sprawę copyrightów ;)
Kozzie [ Konsul ]
Mam pytanie, gram sobie od czasu do czasu w H-L 2 i jestem mniej więcej w tym miejscu. Wyszedłem z tego opuszczonego (jak mniemam) więzienia i przez jakieś zawalające się fundamenty budowli (a może to były ściany, albo taka pułapka na myszu :-)) dostałem się do budynku, gdzie przetrzymują doktorka. Wsiadłem z tą laską do windy... i wyszedłem z gry. Czy dużo mi zostało do końca, czy to jest środek gry, 1/4, 3/4. Powiedzcie mi prosze.
corell [ Pretorianin ]
tramer <-- w nagłowku już umieściłem info, ale jeszcze musze maila skrobnąć do gościa. Ja tam jestem zawsze fair jeśli chodzi o takie sprawy.
corell [ Pretorianin ]
Dobra, prawie wszytsko skończone. Jeśli na jutro odpisze mi twórca oryginalnej strony i zgodzi się na publikację... to będziemy się cieszyć polskim tłumaczeniem. Ocenicie jutro!
CHESTER80 [ no legend ]
corell --> Super ! Miejmy nadzieje że koleś się zgodzi i polscy fani HL zobaczą szybko twoje tłumaczenie. A to że je ocenimy, masz jak w banku :)
Wigggins [ Pretorianin ]
Byle to sdk jak najszybciej wyszło to wtedy tylko, mody mody i mody :D
moze juz to ktos powiedzial a mi sie omskło, tak czy siak.. Breen gadał z tym jajogłowym (pod koniec) wspominal ze "poradzi sobie sam i nie potrzebuje jego pomocy" w sumie wiele to nie daje, ale dobrze wiedzieć, aggrrr mogli by juz wydac jakis dodatek do hl2 :D najlepiej bezpłatny przez steam'a, który by wyjasnil pewne niescislosci ;)
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
Pytanie podstępne :)
Jak do cholery włączyć subtitlesy w HL1 :) Np. jak się z kimś gada. Coś mi świta, ze kiedyś chyba miałem ... albo już jakieś zwidy mam :D
Kozzie [ Konsul ]
Więc jak to jest z moim pytaniem 6 postów wyżej
tramer [ ]
kozzie -->
kończysz rozdział 9 z 13... zapraszam do wątku cyklicznego o HL2 - tam wszystko masz we wstępniaku chociażby ;)
corell [ Pretorianin ]
Mam już zgodę na umieszczenie tłumaczenia HL Storu Guide w sieci. Teraz pozostaje mi przetłumaczyć te 20%, kóre mi zostało i wrzucam pliki na serwer.
I'll keep you inform!
corell [ Pretorianin ]
Już mogę ogłosić, że tłumaczenie skończone, tylko przez pieprzoną interię nie mogę zarejestrować aliasa na prv.pl. Zaraz się wścieknę!
PaWeLoS [ ]
a nie mógłbyś mi na maila wysłać? z góry dzięki:)
[email protected]
corell [ Pretorianin ]
No jak ja ci całą stronę wyślę? No w sumie to mógłbym, ale nie... Poczekaj cierpliwie. Za kilka godzin mam nadzieję uporam się z tym pierd***niętym mailem.
PaWeLoS [ ]
boisz się że ja to opublikuję? niezły lolek:)*
*żartuję oczywiście, też bym się bał:D
Pvt. Creak [ Criav ]
corell ---> a musisz całą stronę? nie mozesz tylko plików, które stłumaczyłeś? jeśli tak to proszę o nie na maila [email protected]
superzabijaka [ Konsul ]
ja również proszę o tłumaczenie zwłaszcza że kwestie dr.Beama do najłatwiejszego angielskiego nie należą;) a bardzo mnie intrygują...czekam:)
corell [ Pretorianin ]
Znacie stronę
https://members.shaw.ca/storage_4/hl2story/
??
Tą właśnie stronę prztłumaczyłem.
tramer [ ]
corell -->
dwa razy pisałem o tej stronie w tym wątku :)
Ozzie [ Konsul ]
A wie ktos na kiedy jest planowana polska wersja gry? Bo jak dopiero za dlugi czas to moge ewentualnie przetlumaczyc gre...
Jozzo [ Konsul ]
A po co Polska wersja? W Angielskiej nie ma wielu tródnyh :D slow. Jezeli kots zna podstawowy Angielski to moze bez problemow grac na ang. a jesli nie zna samych podstaw to niech lepiej idzie do szkoly zamiast grac w gry 18+ :)
corell [ Pretorianin ]
Strona gotowa, umiesczoan w necie i otwarta na krytykę oraz propozycje. Znajdziecie ją pod adresem www.hlstory.tk, jeśli wszytsko poszło ok.
Jesli nie poszło, to zgłaszajcie. Mi net chodzi dzisiaj kulawo, więc moge mieć takie wrażenie. W kazdym razie zapraszam do lektury.
Sandro [ Wymiatacz ]
Człowieku, chyba dam ci pyska :)
Misio-Jedi [ Legend ]
Powiedzcie czy:
- HL2 jest dłuższe od HL1
- Hl2 jest krótsze od HL1
- HL2 jest tak samo długie jak HL1
????
RealRufus [ F E A R ]
- J.N.
- tak
- J.W.
J.N. - jak niżej
J.W. jak wyżej
tramer [ ]
Gra HL2 jest zdecydowanie krótsza od HL1. słyszałem o filmiku "how to beat HL1 in 40 minutes", ale dla HL2 chyba mógłby powstać "how to beat HL2 in 10 minutes". chociaż nie - same tylko loadingi tyle trwają :P
Misio-Jedi [ Legend ]
tramer ---> Chcesz powiedzieć że HL2 jest 4x krótsze od HL1 ?!?!?!?
tramer [ ]
nie no, przesadzam... ale pamiętam, że HL1 potrafiłem kończyć tydzień grając non stop -- HL2 skończyłem w 3 wieczory po 6h. fakt - 'lekko' się spieszyłem, ale na więcej niż 20h gry nie licz. jak na FPP to sporo i tak...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-29 22:47:57]
CHESTER80 [ no legend ]
corell --> Dziękujemy, wspaniała robota, jesteś wielki !!!
tramer [ ]
o, znalazłem ten filmik - HL1 w 48 minut, sorry :)
CHESTER80 [ no legend ]
Obejrzałem kiedyś cały ten filmik (Half-Life w godzinę) i dla mnie jest to jeden wielki "blef". Koleś używa wszelkich możliwych kodów, w tym "noclip" (przechodzenie przez ściany) a do tego, filmik w kilku miejscach jest "montowany", więc wyczyn tego gracza nie robi na mnie żadnego wrażenia. Ja grałem w HL przez 3 tygodnie i to jest dopiero wyczyn ! :)
Ozzie [ Konsul ]
tramer --> Ja potrafie skonczyc HL1 w 2-3 dni, wcale nie jest dlugi.
CHESTER80 --> Przyznaj sie jakich cheatow uzywales aby grac tydzien? :p
tramer [ ]
Ozzie -->
chyba odpowiedzi na odwrót chciałeś? :)
CHESTER80 [ no legend ]
Ozzie --> Nie używałem żadnych cheatów, jestem graczem "czystym", gardzę kodami. A HL przechodziłem tak długo, ponieważ była to moja pierwsza, poważna gra FPP w którą grałem samodzielnie, na własnym kompie, bez pomocy innych (nie licząc Dooma i Duke'a). Tak naprawdę grałem 2 tygodnie, ale utknąłem w pewnym miejcu na cały tydzień ! Było to w środku gry, w takim fajnym budynku, gdzie trzeba było użyć lasera w celu rozwalenia ściany a potem przychodził naukowiec i otwierał nam główne drzewi wyjściowe. Dopiero na jakiejś stronce znalazłem solucję i przeczytałem co trzeba zrobić. Co ciekawe, krążą plotki, że w etapie tym istnieje jakieś alternatywne zakończenie ale to pewnie jakieś głupie plotki, takie jak słynne kasyno w Mafii.
Ozzie [ Konsul ]
Przeciez zartowalem. :P
A swoja droga wiele osob narzeka na niski poziom trudnosci HL2 ale jakos nikt nie odpalil mojego pierwszego mini moda. :/
Misio-Jedi [ Legend ]
CHESTER80 ---> To ty chyba grałeś w jakiegoś innego HL bo ja przechodziłem to 2 miesiące i zastanawiałem się czy ta gra wogóle ma koniec :)
corell [ Pretorianin ]
Na stronę Half-Life Almanach możecie wchodzić rózwnież poprzez adres www.hlstory.prv.pl
Wg mnie strona szybciej się wtedy ładuje.
??? [ tomi_boss ]
z kim rozmawia g-man w misji highway 17 ??
Ozzie [ Konsul ]
Spojler
??? --> Chyba z czlowiekiem ktory daje ci wyrzutnie rakiet.
??? [ tomi_boss ]
jest ktos chetny do przejscia hl2 w mniej niz godzine :>:)
Mariokwas [ Pretorianin ]
hm...hl2 mnie rozczarował, gra ogólnie jest słaba aczkolwiek ma kilka fajnych momentów, kolejny raz powtarza się sytuacja kiedy gra wokół której jest duży szum medialny okazuje się średniakiem, już się boję co bedzie ze stalkerem........wychodzi na to że spośród 3 gier które wyszły w tym roku a były zrobione z rozmachem i wykorzystywały w pełni najmocniejsze kompy, far cry jest tym jedym który miło zaskoczył i nie był szeroko reklamowany przed wydaniem, choć niektórzy tutaj wieszali na nim prawie psy to moim zdaniem jest to tegoroczny numer 1.
Mariokwas [ Pretorianin ]
w kategorii FPS-ów oczywiście.
??? [ tomi_boss ]
dla mnie doom 3, farcry, halflife 2 to swietne gry przy ktorych zajebiscie sie bawilem
Wigggins [ Pretorianin ]
Naprawdę Big, big thanx za przetlumaczenie hlstory :D świetna sprawa!!!
"Programowi Wymiany Powietrza" stąd te grafity gościa w masce trzymającego dziecko!! cool :]
Ozzie [ Konsul ]
Mariokwas --> Nie uogólniaj i mow za siebie, dla wiekszosci osob HL2 jest najlepsza gra w jaka kiedykolwiek grali a przynajmniej gra roku, twierdzi tak jakies 90% osob, wiec jesli sie podoba to tobie.
Pvt. Creak [ Criav ]
Jak chce ktoś polonizację gry Half-Life 2 to chętnie wyśle na maila... co prawda nie wszystko jeszcze stłumaczyłem, ale lepszy rydz niż nic ;D
Lucky_ [ Konsul ]
No i ja wlasnie skonczylem, super gra, najlepsza gra :) Treaz czekam na HL3
Radaar [ Konsul ]
godzine temu skonczylem gre, rewelacja.
zakonczenie bardzo udane.
CHESTER80--> Twoj pomysl z zakonczeniem bardzo przypadl mi do gustu [ post z 28.11.2004; 13:22 ] - niezle, niezle ;)
mam nadzieje, ze Valve nie zniszczy tak cudownej historii.
dobranoc :)
Snoozer [ Centurion ]
fajna gra tylko etapy highway i sandtraps to nuda do kwadratu, komandosi też już bez dawnych jaj, nie boję się z nimi walczyć nawet łomem a w HL1 budzili groze. Gra stanowczo ZA ŁATWA
Mariooshus [ Pretorianin ]
Nie wydaje wam się, że ta walizka to może miniaturowe urządzenie teleportacyjne? Bo człowiek sam z siebie nie ma możliwości podróży w czasie albo teleportacji. Tak jak Gordon i inne osoby potrzebowały urządzeń teleportacyjnych, podobnie G-man może potrzebuje tej tajemniczej walizki...
neXus [ Fallen Angel ]
Tak a propo tego latającego ustrojstwa co nazywa się "Gunship". To tak dla tych, którym sie toto rozpadało na Highway 17. Zwróćcie uwagę, że to coś przypomina bardziej owada z implantami niż zwykłą maszyne/robota...
neXus [ Fallen Angel ]
Co ciekawsze - spójżcie na "smigło" - jest podobne do skrzydeł owadów. Nie wiem jak wy, ale mnie sie jednak wydaje że jednak to coś jest budowanie na bazie zywej istoty.
Fakt, że potem widać to coś jak jest reperowane w twierdzy nie neguje tego - bądź co bądź implanty też trzeba konserwować...
neXus [ Fallen Angel ]
i jeszcze jeden zrzut po wyciągnięciu złomu spog Gunship'a
Wigggins [ Pretorianin ]
sorry neXus ale wydaje mi sie ze kazdy juz to wie :D
Co do teori walizki gdzie jest teleport, etam, walizka jest dla picu, by G-Man jakoś wyglądał :D
Co do zdjecia grupowego... sam nie wiem, nie jestem pewien czy ten obok Freemana jest G-man (za niski) i ciutek twarz nie az tak idealna, ta niewiadoma to moze własnie G-man? Breen raczej napewno nie, bo po co mieli by go kryć? moze jak by sie przeszło jeszcze raz Hl jedynkę (Source ;) ) to moze by sie cos znalazlo (czegos nowego dowiedzialo) a H-L 1 tak tez dlugo grałem, pamietam ze w lecie wyjechałem w polowie gry na wies (ale to brzmi :P) jak wrocilem to odrazu do kompa :] to byly czasy ! tez długo mi sie grało ale nie sadze by gra była az tak dluga, ja wtedy bylem jeszcze zielony i mialem malego fiutka :D wczesniej jeszcze nie bylo gry jak hl i dlatego tyle sie grało, tez w wielu momentach czlowiek sie zacinal i przeciwnicy tez nie byli prosci.
A teraz? teraz to (ja) gry przechodze bez problemów, w całym Hl2 zacialem sie raz (za trzecim podejsciem przeszedłem) a tak wszystko robilem intuicyjnie i pralem do przodu jak nic mowiac krotko , juz jestem tak ograny ze trudno u mnie by gra byla wyzwaniem (wiem, wiem) stad tez tak szybko przeszedłem, gdyby gra pojawila sie 5 lat temu tez meczył bym sie znia wiecej nic tydzien.
]Shatter[ [ Junior ]
Ok, wszyscy znamy już całą superhistorię Combine, Xen, Breen'a, Freeman'a etc etc.
Tak się tylko zastanawiam:
Czy cały zamysł fabuły twórcy mieli już na początku?? (tj. przy pierwszej części Halfa)
Dużo bardziej prawdopodobne wydaje mi się, że najpierw powstało kompletne dzieło HL1 (dające otwartą furtkę możliwych interpretacji), a potem kiedy zaczęto HL2 kilku cwanych kolesi dokleiło do tego wielką i "od początku przemyślaną" historyjkę :].
Takie same odczucia miałem po zapoznaniu się z Marixem 2 i 3. W końcu tylko jedynka rządziła. Pod każdym względem.
Wydawała się pełna, po czym nagle pojawiają sie dwie dalsze części, rzekomo od początku istniejące w głowach scenarzystów. Do tego wydane w pośpiechu, jedna po drugiej...
Trochę to wszystko naciągane:]