Brisk. [ Chomik ]
Karczma "Pod Głodnym Trollem" czesc 195 [ Zima psysła i zasypała PGT :> ]
Wprowadzenie do naszego świata
Tak... każdy przybywający rozpoznaje niepowtarzalny klimat tego miejsca. Nadzwyczaj przyjazna atmosfera, wspaniałe piwo i zakąski, a co najważniejsze wspaniałe towarzystwo. Tuż przy barze siedział zawsze elf Blood_x - legendy głoszą, że wraz ze swoją partnerką niejednego smoka położyli na łopatki, aczkolwiek jej w Karczmie nigdy nie widziano. Czasami jedynie można wyczuć w powietrzu jego obecność jego ducha.Tuż obok Orrin - najczęściej zamawiający; stały klient - ten mocną ma głowę. Tak go to przywiązało do tego miejsca, że postanowił tu zamieszkać (w tajemnicy powiem pięknym paniom, że mieszka na pierwszym piętrze w pokoju nr 13, ale ja nic nie mówiłem :)). Czasami bywa w Karczmie, mężny człowiek Sir Klesk, który zawsze tutaj szykuje się do kolejnych bitw wraz ze swymi najemnikami. Tam gdzie niegdyś siedział jeden z pierwszych podejmujących Karczmę, trochę nienormalny, Luty Tur pozostało tylko krzesło, pewnego dna zbzikował i po prostu podskoczył, a następnie wyparował. Jedni odchodzą, a inni przybywają tak też przybył właśnie Gris. Ten niziołek odbył w swojej dziedzinie wieloletnią praktykę, co można poznać po jego okrąglutkim kształcie. Łatwo z nim nawiązać rozmowę (pod warunkiem, że nie jesteś kobietą), więc z pewnością chętnie wyjawiłby Ci sekret wspaniałej potrawy. Pędź do kuchni to może go jeszcze zastaniesz zanim przyśnie pod piecem. Masz szczęście - nie zdążył jeszcze zasnąć, gdyż akurat coś pichci. Wróćmy jednak do głównej sali, bo nie mam zamiaru rozczulać się nad szczegółami. Kolejny stolik zajmuje Ehhh, o którym nie mogę dużo powiedzieć ze względu na jego tajemniczość (kiedyś mały i niepozorny, ale ostatnio zaczął dużo jeść i urósł do wzrostu prawie równego wyrosłemu trollowi - tym samym okazało się iż jest jednym z 3 naczelnych pół-demonów, z czego pozostałe 2 już dawno zaginęły). Bardzo ważnym miejscem w Karczmie jest jeszcze kominek, w którym zawsze pali się ogień podniecany przez szefa ochrony Karczmy - wielkiego Trolla Sulika, który jednocześnie jest swoistą maskotką Karczmy. Niektórzy wędrują po świecie, aż w końcu dowędrują do pewnego miejsca w którym zostają na stałe. Właśnie tak trafił tu Danley, który zawsze wędrował po świecie, niejedno widział i niejednego dokonał, jednak w Karczmie postanowił pozostać na stałe. Jest on człowiekiem, jako wojownik jest szlachetnym paladynem, wynajmuje pokój nr 9. Zawsze lubi sobie łyknąć piwka korzennego, które wcześniej lubi nalać sobie sam. Natomiast w najciemniejszym i najdalszym kącie Karczmy, przy jedynym stoliku z napisem "Rezerwacja", zawsze siedzi tajemnicza postać licząca cały czas pieniądze Karczmy i tym samym nie pozwalająca na bankructwo owej, a tą tajemniczą postacią jest nam dobrze znany BriskShoter uwielbiający wylegiwać się w łaźni i popijać tam piwo w spokoju zastanawiając się jaki numer wyciąć po wyjściu z łaźni, jest on też człowiekiem ubóstwiającym poruszać się w samym ręczniku po Karczmie tym bardziej im więcej niewiast jest w pobliżu. Na zapleczu pośród garnków czai się z mieczem wyszykowanym na Smoki i innych nie mniej groźnych przeciwników waleczny, acz czasem majaczący prze sen o wielkich bitwach z przeszłości: wojak a zarazem kucharz drogi M-Hunter, któremu czasem trzeba wylać kubeł zimnej wody na głowę, aby się trochę opamiętał. Wszystkim przynosi jedzenie i napoje kelner centaur o zacnym imieniu QQuel, który jest jednym ze współzałożycieli Karczmy, a ostatnio słuch po nim często ginie i podobno widuje sie go wtedy daleko na wschodzie walczącego z gryfami - tak przynajmniej mówią plotki. Wróćmy jeszcze na chwilę do ochrony Karczmy, w której pracuje wiele osób, które to były już wymienione, ale oprócz nich są też iluzjonista Xelloss. Przejdź więc może na chwilę do jego stolika - tylko ostrożnie, lubi ten człowieczyna czasem znienacka rzucać na prawo i lewo zaklęciami oślepiania - ma on bardzo potężną moc magiczną, ale sam czasem nie wie jak jej użyć. W ochronie pracuje również bard i właściciel Karczmy Dubroles we własnej osobie, jest on elfem światła i znakomitym magiem oraz bardem - jego przemówień słuchają wszyscy z zapartym tchem, a natomiast jego magicznej mocy boją się nawet najpotężniejsze stworzenia i wysłannicy zła. Karczmę czasem też odwiedzają różni goście. Ostatnio w zaczęła przesiadywać tu przeurocza półelfka martusi_a, która w spokoju w kąciku przy stoliku popija sobie nektar i tak sobie popijając obserwuje poczynania gospodarzy - co prawda jest z konkurencji, ale jak sama powiada "Trzeba żyć w przyjaźni z sąsiadami". Ostatnio w Karczmie pojawił się ponownie zacny wojownik z morskiego rodu Sahaugin we własnej osobie 1michał, który to od czasu do czasu w obliczu zagrożenia chętnie pomaga. Do Karczmy wkraczał też czasem podobno bogaty Dwalin posiadacz wielu kopalni i ogromnego majątku, ale plotki głoszą iż co niedziele można go spotkać żebrającego pod pobliską kaplicą. A wszystkiego dopatruje z nikąd i zewsząd będąc wszystkim, a zarazem niczym trój osobowa postać Narratora, który to został stworzony do pilnowania porządku w Karczmie, ale tym samym spowodował wiele zamieszek. Ostatnio przybyli dwaj nowi karczmarze zwani: Word, który jest wszędobylskim wojownikiem i mimo swojego wieku i tego że się często potyka wpadając najczęściej na niczego niespodziewające sie niewiasty, dalej potrafi laską odganiać napastników, oraz Craven, który poszedł w ślady swojego dziadka i wyszedł z lasu "Trzech Elfów” w poszukiwaniu przygód. Wszyscy wiemy, że w Karczmie powinno się dużo dziać i tak też jest. W ostatnich dniach Karczma funkcjonuje jak nigdy dotąd, gdyż ciągle mamy nowych gości, którymi są arthemide, Rogue, Gambit, BiZkiT77 i madrico. Na razie są tylko gośćmi wiec nie znając ich zbyt dobrze, nie wiem co mógłbym o nich napisać, ale w przyszłości na pewno się to zmieni. Czasami przychodzi do nas także Justa, dziewczyna w niepoprawnie krótkiej szacie, która z wiadomego tylko jej powodu upodobała sobie naszą Karczme. Ostatnimi czasy po wszystkich imprezach sprząta nam Cradif, który zatrudnił się jako nowy sprzątacz, a od rana zwykle pije z Danley'em piwo schłodzone prosto z beczki, która w lodówce cierpliwie na nich czeka i nie ważne skąd się tam wzięła (chodzi mi o beczkę, nie lodówkę :D). Za Karczmą Hellcat prawie codziennie wieczorem parkuje swojego smoka, który nieposłusznie czeka, aż go ktoś zje, jednak nie może się doczekać ostatnio, gdyż prawie nikomu po trunku nie chce się wychodzić z Karczmy. Z Blendon'em wieczorami, a niekiedy nawet w ciągu dnia prowadzi się niezapomniane rozmowy - przy piwie oczywiście:D. Kto pije "od czasu do czasu... od przytomności do nieprzytomności i tak w kółko"?:D No cóż, odpowiedź jest jedna: krogulczas inaczej zwany Aschkerot'em, który oprócz picia lubi także napadać na karawany, oczywiście te nocne:D. Po takim napadzie jest zawsze najbogatszym człowiekiem w Karczmie, przez co ma dodatkowe obowiązki - stawianie piwa:D. Ku uciesze dotychczasowych mieszkańców Karczmy, pokój zaczęła wynajmować FemmeFatale. Ta Przedstawicielka Płci Pięknej wywołała tak duże zamieszanie i zaciekawienie swoim wprowadzeniem się, że Zarząd musiał specjalnie dostosować jej pokój oraz zabezpieczyć przed działaniem magii, aby reszta Bandy nie narzucała się jej. W myśl zasady, że skarby trzeba chronić wszystkimi dostępnymi środkami, pokój ten też jest dodatkowo potajemnie chroniony przez Trolla SULIK'a, BriskShoter'a i oczywiście Word'a, jedynego członka Bandy, który może wchodzić do tego pokoju :D W slady FemmeFatal poszła także Mroofka, która w najlepsze zadomowiła sie w Karczmie i dotrzymuje kroku w piciu reszcie Bandy. Swoją żywiołowością potrafi przekonac do siebie każdego, dzięki czemu także dostaje to co chce:) Na szczęście Mroofka nie zdobedzie tak łatwo wpływu na Zarząd Karczmy, ponieważ jest on tfardki a nie mientki i odporny nawet na uroki PPP :D Do Bandy dołaczyli także TrzyKawki i Hadriel. Ten ostatni to Archanioł (upadły nie upadły tego nie wiadomo, ale na pewno jeden z najwiekszych w Karczmie awanturników i łowców przygód:D, który aż strach pomyśleć dlaczego osiadł akurat w takim miejscu jak nasza Karczma. Jedno jest pewne, póki co jest mu tu dobrze, ponieważ Góra zawsze stawia piwo. W pobliżu Karczmy trzeba uważać na smoka który parkuje w okolicy a należy do Hellcat'a. Godnym zauważenia jest, że Hellcat bardzo lubi pokazywać swoje cudo innym tak więc chętnych zapraszamy do stajni lub za Karczme :D (Karczma nie ponosi odpowiedzialności za straty moralne po tym spotkaniu ;D Coraz częściej w Karczmie widywany jest także Banita, któremu baaardzo przypadło do gustu to miejsce. Niektóre żródła donoszą jednak, że prawdziwym celem wizyt Banity jest pilnowanie SULIK'a i BriskShoter, którzy ostatnio darzą wiekszym zainteresowaniem niejakiego Allana :D Ale bądżmy szczerzy, Pierwsza Dama Bezsenności Justa sie dowiedziała tak wiec z pieknej męskiej przyjażni nici :D (choć nigdy nic nie wiadomo :D A pozostaje miec nadzieje, że Ci wspaniali przedstawiciele płci meskiej wyjda zopresji cało :D Nie byłbym sobą, gdybym nie wspomniał o kolejnej PPP, która ostatnio umila swoją obecnością oraz uśmiechem nudne życie Karczmiarzy a mianowicie o ZeTcE:D, która w nagrode za sprzątanie (do którego nikt jej nie zmuszał) dostała specjalny strój, jak najbadziej pasujący do jej pięknych oczu :D W Karczmie znalazł swoje miejsce także niejaki Torn. Powiadają, że nie ma ani takiej rzeczy ani takiego miejsca, którego ów wędrowiec w ostrzępionym, zakurzonym, czarnym płaszczu by nie widział. Niedawno pojawił się Krondar, osobnik z zapędami na Członka Zarządu Karczmy (i nie tylko :D Być może by mu sie to udało, gdyby nie jego działania na boku (jak choćby niezgodna z prawem karczmianym przebudowa pokoju). W ostatecznym rozrachunku zostało mu to zapomniane, bo w końcu to dzięki jego inicjatywie w Karczmie została (przynajmniej na razie) na dłużej kolejna PPP, Elfka Czamber, która uwielbia przesiadywać z wyciągniętymi nogami w swoim fotelu przy kominku popijając wino. Oboje zamieszkali w tym nieszczęsnym przebudowanym pokoju, który na szczęście tak jak i inne pokoje jest dżwiękoszczelny :D Do Elity Koneserów Złotego Trunku ostatnio próbuje dołączyć nowy mieszkaniec Solymr, który jednak musi jeszcze dużo ćwiczyć żeby dorównać Orrinowi. Mówi o sobie, że jest Paladynem w co mało kto wierzy z powodu jego wiecznej chęci do walki z osobami mało co mu przeszkadzającymi i wręcz niewinnymi oraz dość częstego zaglądania do kufla, w którym to twierdzi, że ma sok jabłkowy :D Ostatnio Krondar ma nowego pupilka zwanego pieszczotliwie ze wzgledu na jego posture Maziem. I tak nasz Mazio cieszy sie beztroskim życiem, kąpielami w balii pełnej piwa i pląsami po całej Karczmie ku radości Karczmiarzy. W Karczmie od jakiegoś czasu pojawia się Elfka Eilane, która wnosi młodzieńcza świeżość w mury tego przybytku. Po okresie pozornego spokoju nasze progi stanęły ponownie otworem przed kolejnymi gośćmi i to nie byle jakimi. Najpierw zjawiła sie niezwykła łuczniczka Diamand. Jest to bardzo interesująca postać, ponieważ, co prawda nie sprawia kłopotów i jest wyjątkowo posłuszna zwłaszcza woli Członka Zarządu ale coś cały czas knuje :D Na dobre w Karczmie zadomowiła się także miła i zawsze wesoła Serina, bardzo zdolna młoda masażystka :D Wśród gości od czasu do czasu przewija się Wiolax, szpieg z Krainy VL :D Od jakiegoś czasu w Karczmie zaczęła się pojawiać i spędzać tu coraz wiecej czasu [ ku niewątpliwej uciesze Zarządu :> ] piękna i tajemnicza EwUnIa :D
A dla wszystkich przygrywa autor i tylko czasem skoczy do kąta na partyjkę szachów...
==============================================================
[31.12.2003] 13:40 Soulcatcher [ Prefekt ] https://www.encyklopedia.gracza.pl
Można się wygłupiać w kategorii "Karczmy" za zgodą innych stałych czytelników danego wątku. (...)
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1866695&N=1
================================
Brisk. [ Chomik ]
Zarząd Życzy Miłej i Udanej Zabawy :]
ehhh [ Angel of Death ]
ehhh, spadla zima, w domu kilka stopni ciepla - kto mi rozpali w piecu?:)
Brisk. [ Chomik ]
zapłać a napale :>
Wiolax [ Senator ]
się? :>
nie wolno tu palić podobno! ;o
Brisk. [ Chomik ]
Wiolax w kominku :>
Szenk [ Master of Blaster ]
W kominku wolno palić?
To skorzystam :D
Brisk. [ Chomik ]
wolno wolno tym bardzioej że zimno :>
Wiolax [ Senator ]
zimmnooo!
pobiegałam troche po mieście...i zamarzłam prawie ;P
palić!!!
w kominku oczywiście :D
Brisk. [ Chomik ]
* ciepło mu *
Wiolax [ Senator ]
no to ja idę sie rozgrzać.......
pobiegam sobie jeszcze :P
Brisk. [ Chomik ]
A ić se :>
Forca [ Konsul ]
brrrr..........
No więc tak. Szłam do pracy - była jesień. Wracałam w zimie.
Brisk. [ Chomik ]
Forca o czesc :> Śledzisz mnie?:> A ja tak miałem wczoraj :>
Forca [ Konsul ]
No ja też wczoraj. Nie powiedziałam że to było dzisiaj :)
Śledzę? ... Nie, skądże :P
Brisk. [ Chomik ]
Pfff ale Ty pracujesz w pomieszczeniu zamknietym chroniącym przed śniegiem a ja nie :P
AHA! Śledzisz :> wiedzialem :> Doniose o tym odpowiednim osobom :>
Forca [ Konsul ]
Nie pracuję w pomieszczeniu zamkniętym tylko w pomieszczeniu otwartym (drzwi się zepsuły i nie chcą się zamykać) ;)
Spróbuj cokolwiek komukolwiek powiedzieć bo zatruję Ci życie. Zgładzę Cię ! :D
:P
Brisk. [ Chomik ]
Pfffff tez mi otfarte pomieszczenie :>
Pfff nie boje sie :> Mam swoją własną ochrone :>
Forca [ Konsul ]
No przecież nie zamknięte :)
ochronę? phi!
Brisk. [ Chomik ]
Filozof sie znalazł :>
Co masz do mojej ochrony?:>
Forca [ Konsul ]
Tylko tyle że nigdy jej na oczy nie widziałam ;)
A wogóle to skąd podejrzenie że Cie śledzę? :P
Garbizaur [ CLS ]
Siemandero w mroźny i śnieżny wieczór!!!
*Idzie do baru po grzańca, następnie siada przy stole.*
Brisk. [ Chomik ]
Nigdy? :D *śmieje sie*
Podejrzenia? Skąd! Ja to wiem :>
Garbizaur czesc :>
Garbizaur [ CLS ]
Fajny obrazek!
Witaj Brisku!
gris [ Generaďż˝ ]
Witam :)
Witaj Garbizaurku.... czy jak to sie pisze :D i mowi...
Czesc Brisku :D
Brisk. [ Chomik ]
Osiołek!!!!! :D
Wiolax [ Senator ]
a poszłam se i przyszłam se :P
jeeeesteeeeście?!
jeeesteeeeśmy....... *odpowiedziało jej wycie wiatru i trzaskające okiennice...*
Flyby [ Outsider ]
( i wycie nadlatujacego Flyby)...Wiolax...jestem...urwalem sie...
Wiolax [ Senator ]
skąd sie urwałeś?
Wiolax [ Senator ]
wiesz, bo wszyscy to się teraz odkopują, odśnieżają...a tyś się urwał, no, no ,no.......:) ;P
Flyby [ Outsider ]
...z lancucha :-)
Szenk [ Master of Blaster ]
a ja dzisiaj też latałem - nad chodnikami i nad ulicami; ledwo co dotykałem nawierzchni :)
Wiolax [ Senator ]
no fajnie...
Flyby się urwał
Szenk latał
ja biegałam...
nie jestem pewna, czy to normalne zjawiska były :P ;)))
Flyby, cos słaby ten łańcuch musiał być? :)
Szenk [ Master of Blaster ]
Aha - i jeszcze w kominku mi dzisiaj pozwolili palić. Wypaliłem całą paczkę na tę okazję :D
Flyby [ Outsider ]
...ja mocny Wiolax - jestem
duchem
kto inny n.p. piersia
Szenk (witaj :-)) lub brzuchem
Inni glosem
bo wrzeszcza na siebie wzajem
czasem madrze...czasem glupio
i tak dalej...
...a mowie wam
strasznie bylo na lancuchu niemocy
swiat zamkniety
ani Was ani nadzieji
tylko wiatr
i snieg co w okno walil
...i splatane na dachu anteny
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-20 20:41:17]
Wiolax [ Senator ]
pfff....
szkoda paczki, było to nie chrust i ciepła z tego żadnego...
trzeba było raczej co zapakować ;)))
Wiolax [ Senator ]
zaczynam się uspokajać Flyby :)
inaczej mówiąc... zasypało Cię, tak jak innych :)
Wiolax [ Senator ]
...no, prawie :)
Flyby [ Outsider ]
...szenk wie co mowi
....gdy dymek spirala ku czci bogow
w gore sie unosi
to gdzies tam za zaslona
ktos nam mysli zloci
szpon nalogu mile lechce
jeszcze jeden, jeszcze...
Tak Wiolax...w fatalny sposob...nawet komin demony wiatru zabraly
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-20 20:54:30]
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
o witam :D tutaj cieplej moze...ekhm..trzeba winka napic siee :-)
Wiolax [ Senator ]
Witaj Femme :))))
Jesli masz ochotę.... proszę bardzo :)
Ja zostaję przy soczku.... dzisiaj :)
Flyby, to ja juz wiem, dlaczego nikt mi mysli nie złoci...
...tylko srebrzy i skręca w loki ;P :)))
Flyby [ Outsider ]
...Jak milo...piekna fatalnosc powitac
w ten wieczor prawie zimowy
przyjdzie wina poszukac...wina?
do wina to ja nie mam glowy
Wiolax...srebrne loki mial moj aniolek na choince...do ostatniego pozaru choinki :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-20 21:12:18]
Brisk. [ Chomik ]
O Czesc Femme :D
UWAGA! Zarząd szuka naiw....yyyy odważnych ochotników do poodśnieżania przed Karczmą:D
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
Wolax !! hej :):) pamietasz mnie troszke??:) nie goscilam tu od wielu dni heh....musze zadrobic zaleglosci...te % tez ;)
Flyby..a my się chyba nie znamy ?:) jeszcze?:D nie mniej jednak milo mi i obstaje przy pysznym czerwonym winku...rozgrzewajacym krew w zylach mrrr:)
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
o Brisk Ty starucho....staruchu :P :)
na mnie nie licz...hiehie do odwaznych nie naleze :>:> :)
Brisk. [ Chomik ]
Femme wiem Ty nalezysz do tych leniwych dobrze sytuowanych i zwalazjących wszystko na innych :P
Wiolax [ Senator ]
Flyby, żeby się pozbyć aniołka o srebrzystych lokach, wcale nie trzeba było podpalać choinki ;):P
Femme pamiętam :) dobrze pamiętam...
...miłych słów, szczególnie dla kogoś nowego na GOLu się nie zapomina tak szybko :)
ja nie odśnieżam....
Garbizaur [ CLS ]
Siemano!!! Ja tylko na chwilkę, zagrzać się w karczmie. :)
Brisk. [ Chomik ]
Garbizaur o! odsnieżasz :D Kto sie zgadza na takie rozwiązanie? :D
Flyby [ Outsider ]
Wszyscy klaskaja...
zuch Garbi juz rusza do boju
...jeno furcy lopata
bo Garbi nie boi sie znoju
Wiolax - teraz ma loki zlote :-))
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-20 21:32:10]
Garbizaur [ CLS ]
No dobra...
Ale żeby mi to było przedostatni raz...
Wracam za 5 minut.
*Bierze łopatę do ręki i wybiega z Karczmy*
Zrobię porządek z tym śniegiem. Odśnieżę ścieżkę. Może jakiś zbłąkany wędrowiec wpadnie... :)
Brisk. [ Chomik ]
HA! To jest dopiero obywatelska postawa :D
Wiolax [ Senator ]
Sześć Garbi :)
miło tak popatrzeć na trudzącego sie w pocie czoła ;):P
Flyby, tylko, że teraz nie masz choinki ;) :P
a przecie Święta idą :)
Flyby [ Outsider ]
Femm...jeszcze mam na ustach smak
wina co krew rozgrzewa
w uszach trzask drzwi i slowa:
...oh, niewiele ci potrzeba...:-))
Wiolax... tam gdzie moze bede...choinka
za oknem bedzie rosla
szumiaca tajemniczo,
dostojna i podniosla :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-20 21:47:03]
Garbizaur [ CLS ]
*Cały w śniegu wchodzi do Karczmy*
Brrrr. Ale zimno!!! Robota wykonana, gdzie nagroda???
Flyby [ Outsider ]
Briiiiisk...chwalic to malo...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-20 22:00:03]
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
Wiolax to sie ciesze:):)
Brisk..pfff ja leniwa nie jestem rowniez (yasne:P)
Garbi snieg grabi:D:D hey:)
Flyby....pieknie ci sie rymuje...:D
ale my tu GyGy a winko czeka :)
Garbizaur [ CLS ]
Nara. Do zobaczenia!
Wiolax [ Senator ]
Garbi ja nic nie wiem o nagrodzie...
ale tak tu jest na codzień
najperw gładko o odśnieżaniu,
za to nic o nagradzaniu :)
Flyby choc to jeszcze nie Święta
niech choinka Twa usmiechnięta
stoi dumna i tajemnicza...
a Złotowłosy Anioł niech jej igły zlicza :) ;)
Wiolax [ Senator ]
papa Garbi :)
*pomachała łapką*
Flyby [ Outsider ]
Dziekuje Wiolax...sniezynko :-)
Brisk. [ Chomik ]
nagrody nie bedzie bo Garbizaur naniosł pełno śniegu do Karczmy :D Jutro posprzata to :D
Flyby [ Outsider ]
Taki ten Zarzad srogi
A czy sam wyciera nogi?
Wiolax [ Senator ]
nie ma za co Flyby... :)
nie no, zarząd nie wyciera,
bo on nie wie co to ściera...
ale jak mu sprawim lanie
doceni Garbiego sprzątanie ;P :)))
Flyby [ Outsider ]
chyba ze ruszy go sumienie
starania Gorbiego doceni
i uniesiony honorem
sam w wycieraczke sie zmieni...
Brisk. [ Chomik ]
wyciera :]
Flyby [ Outsider ]
I znowu wszyscy klaszcza...
( a tak wogole szkoda ze nie ma juz sniegu ...ulepilibysmy pod slonecznikiem balwanka)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-20 22:55:01]
Wiolax [ Senator ]
evrybady pomarańcze, a niech mnie wichura porwie...
Wiolax [ Senator ]
wymskło mi się ;]
*spogląda za okno...a tam śnieg lezy sobie spokojnie, jakgdyby nigdy nie padał...
odgarnięto równiutko, tylko miejscami poznaczony esami floresami odciśniętych stóp...*
Flyby [ Outsider ]
(na wszelki wypadek mocuje Wiolax sznurkami do slonecznika zeby ja wichura nie porwala...z doswiadczenia wie ze niewiele to pomoze)
Genzo [ Konsul ]
*Wchodze i rozgladam sie wokol*
*Mysle: 'Jestem tu pierwszy raz'*
*Podchodze do kogos siedzacego przy stoliku i zadaje pytanie: 'Jak tu sie zachowywac?'*
Flyby [ Outsider ]
...Gdy dmuchnie Wiolax
to razem, ku chmurom polecimy
ale to bedzie odlot
wszystkich tym zadziwimy...
I wszystkim pomachamy
cukierki im zrzucimy...
A potem na sloneczniku
do karczmy znow wrocimy...
Genzo ---> Witaj, witaj...i o wszystko Briska pytaj...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-20 23:22:38]
Wiolax [ Senator ]
Flyby, tylko mnie nie knebluj, bo chciałabym jeszcze coś powiedzieć od czasu do czasu ;P :)))
*rozgląda się po karczmie...
Szenk w oparach dymu z bliżej nieokreślonej paczki zadumany jakiś :)
Femme sącząca winko krwiście czerwone jak ust koralle :)
zarząd skrzętnie wycierający ubłocone buciorki :)
Flyby kręcący się wokół słonecznika z jakimiś sznurami ...zdaje się coś szykuje :)
Garbi, który tak szybko wybiegł, ze zostawił kurtkę która sobie wisiała przy drzwiach...
drzwi...
drzwi się otwarły...pojawił sie "zabłąkany wędrowiec" o którym Garbi był wspominał mimochodem...*
Witaj Genzo :)
Flyby [ Outsider ]
Tak Genzo...zanim Brisk zamieni cie w plug sniezny...powiedz cos
Wiolax...
Szenk pewnie swiat podbija
Femm...nowa beczke odbija
Zarzad nogi w wannie moczy
Garbi gdzies za chwala kroczy
Flyby rym na kupe sklada
a Genzo...hmm.. opowiada?
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-20 23:43:35]
Brisk. [ Chomik ]
Genzo umiesz obsługiwać sie narzędziem typu łopata? :D
Genzo [ Konsul ]
Tutaj jest taki zwyczaj ze trzeba sie przedstwaiac? :>
Brisk. [ Chomik ]
No wypadałoby :> Skąd mamy wiedziec ktoś Ty ? :>
Genzo [ Konsul ]
*Zmeczony podroznik ktory widzial jak stawiali fundamenty tej karczmy (czyt. 1 czesc pamietam i przygotowania :) )*
Wiolax [ Senator ]
Flyby, polecimy?....pooooleeecimmmy!!! ;o :|
...kiedy ja tak koczam otwarte przestrzenie,
z wysoka patrzeć sobie na ziemie...
czuć chłodny wiatr we własnych włosach,
ehhh...niczym anieli gdzieś tam w niebiosach...
przemierzać w pędzie lądy, morza i góry
a wszystko wyżej nawet niż chmury
juz taka jestem i się nie zmienie...
bo ja tak koczam otwarte przestrzenie... :)))
ups...widzę przesłuchanie trwa ;) :P
Brisk. [ Chomik ]
Wiolax wywiad przede fszystkim :D Wszak min ja tworze trzon wywiadu w Vlu :>
Wiolax [ Senator ]
Counter-Intelligence bądź pozdrowiony przez Super Secret Service :>
sie wie ;P
Brisk. [ Chomik ]
Sami swoi :D
Wiolax [ Senator ]
i... Nie ma mocnych...;P :)))
Brisk. [ Chomik ]
dokładnie :D
Flyby [ Outsider ]
Trwa ciiiicha walka wywiadow...007 gdzie jestes?
...pewnie juz w domu :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-21 00:03:48]
Brisk. [ Chomik ]
śpi ciołek :D
Flyby [ Outsider ]
(rozwiesza na sloneczniku cukierki Briska - w ramach cwiczen strojenia choinki, zamiast lancucha uzywa zzzzzzzz...)
Wiolax [ Senator ]
Flyby, to sie nazywa kooperacja i współpraca,
pod przykrywką cichego zwalczania sie wzajemnego :P ;)))) *namotała i jest z siebie dumna ;]*
A właściwie, to skąd Ty masz aż tyle tych trollowych cuksów, hę? ;P
Brisk. [ Chomik ]
Troll mu pewnie dał :D Ciekawe za co :D
Flyby [ Outsider ]
...spod slonecznika Wiolax...Brisk zakopuje je pod...z resztkami kroliczkow
Brisk. [ Chomik ]
aha! wygrzebujesz je tak naprawde z nory kłołika :D oj jak sie kłółik dowie..... :D
Flyby [ Outsider ]
...kłółik?...a zmiesci sie na slonecznik?
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-21 00:27:36]
Wiolax [ Senator ]
A jak sie króliczek dowie, to naleje Was obu...
*kręci się nie mogąc znależć sobie miejsca...zmęczenie...i zbyt dużo soku pomarańczowego....*
Brisk. [ Chomik ]
Wiolax zzzzzzzz? :D bo ja dzis bezzzzzzzzzzzzzz :D
A kłółik mieszka pod słonecznikiem w zgodzie z nim :D
Wiolax [ Senator ]
*ziewa okrutnie...
i znowu...
i znowu...
o... i jeszcze raz....*
kawy! poduszki! albo paltocik!
..... beeezzzzzzzzzzzzzzzzzzz!!!! :P
Flyby [ Outsider ]
To ja dokoncze kiedy indziej :-)
Jutro musze caly dzien latac...jak dobrze pojdzie na wieczor wroce...
Dobranoc Wiolax, sniezynko...
Dobranoc Brisk...
Brisk. [ Chomik ]
uuuuuu susza panuje wszedzie widze :D
Brisk. [ Chomik ]
Flyby branoc :]
Wiolax [ Senator ]
Dobranoc Flyby, skrzydlaty stworze...
dla Ciebie niebo, całe przestworze
kołysankę do snu nuci...
i żebyś do nas jutro znów wrócił ;))))
ano susza.....
nie żeby nie było co, nie nie... ;P
tylko sie nie chce....
Brisk. [ Chomik ]
NO a ja ni mom co :D Wcoroj żem obalił łostatek :D
Wiolax [ Senator ]
A było tak zachłannie wypić wszystko na raz? :)
Brisk. [ Chomik ]
ok ide spać :D Wiolax posprzatasz, pozamykasz i pogasisz światła :D
DobraNoc :D
...
< sie martwi o * >
Wiolax [ Senator ]
sklepy zamkli, cy ni ma za co? ;)))
Brisk. [ Chomik ]
Jak na raz!! pfffff źle tylko dobioerałem proporcje zzzzz - kubuś :D
DobraNoc :D
Wiolax [ Senator ]
nie posprzątam!
ale pozamykam i pogasze światła... :P
branoc Brisk.
Brisk. [ Chomik ]
łokey ydem :D dzisiaj praca :| ale chce sie wyrwać w odwiedziny do KrK :]
Dobranoc ostatni raz teraz :]
Wiolax [ Senator ]
no dobranoc, dobranoc....
pozdrów KrK :)
Wiolax [ Senator ]
a co tammm.... :P
*posprzatała, pogasiła światła, pozamykała....
ale nie pójdzie dziś na szlak...za zimnooo, za dalekooo...
... zwineła się w kłebek przy kominku i poszła spać :)*
Brisk. [ Chomik ]
Wiolax pozdrowie jak pojade bo raz praca a dwa snieg :>
* pilnuje *
Wiolax [ Senator ]
*wstała późno...spanie przy kominku nie sprzyjało gnatkom, ale za to ciepło... :)
zabrła sie za porządkowanie zabawek...zrobiła formaty...przeinstalowała...i znów zrobiła formaty i zainstalowała...w miedzyczasie poklęła i pozemściła.... i tak to prawie cały dzień przeminął na porządkach :)
Baaaa, to jeszcze nie koniec...*
Brisk. [ Chomik ]
pracuje ha! :>
Brisk. [ Chomik ]
a wogóle to straszne pustki :>
a wogóle to czesc Wiolax :D
Wiolax [ Senator ]
*grzebie w przepastnej torebce damskiej...*
taa, straszne pustki... *krr, trrr, brzęk...*
śrubokręta szukam ;P
....
Cześć Brisk. :)
Brisk. [ Chomik ]
aż strach nomanie :D
Forca [ Konsul ]
Witam :)
:)
Brr... ale zimno... i biało:)
:)
Brisk. [ Chomik ]
Forca ano ano czesc :D Polecam coś ciepłego :> Czy ja wiem? :> Wino, kominek, ktos jeszcze :>
Forca [ Konsul ]
Masz na myśli kogoś konkretnego? ;)
Kominka nie posiadam, ktosia też. Ale winem nie pogardzę :D
Brisk. [ Chomik ]
konkrety konkrety :D wywiad sie znalazł :D jeśli o mnie chodzi to i ktoś i wino i kominek raczej jest na stanie :D Ot każdy dba o swoje interesy :D A Ciebie jedynie winem moge poczestować :P
Forca [ Konsul ]
wywiad :) I do tego Cie śledzę ;)
No trza się umieć w życiu ustawić.
Ale ja sobie poradzę. Wino mam, zamiast kominka piekarnik sobie włączę (kij z tym że elektryczny...) a ktoś na razie specjalnie potrzebny nie jest.
jestem samowystarczalna :P
buahahahaha
:)
Brisk. [ Chomik ]
a gotowac umiesz? :D
Forca [ Konsul ]
Wodę ? .....
Brisk. [ Chomik ]
tak tez mam z tym kłopot....
Brisk. [ Chomik ]
dlatego pijam soczki lub puszkowe napoje :D
Forca [ Konsul ]
UMIEM ! :)
Ha !
Forca [ Konsul ]
Mogę Ci nawet wytłumaczyć jak to się robi.
puszkowe napoje? że niby piwo? :)
Brisk. [ Chomik ]
Z tłumaczeniami to róznie bywa :D
no chyba piwo :D no bo tak trzeźwym okiem patrząc to ja nie lubie puszkowych gazowanych produkcji pokroju koka-koli czy bebsi :D
ide ciś zjeśc :> chcesz coś?:>
Szenk [ Master of Blaster ]
Biały śnieżek sobie prószy
Chyba chce odmrozić uszy
W karczmie ciepło i wesoło
Bo bywalcy siedzą w koło
- Towarzystwo uchachane
- Piją sobie winko grzane
A w kominku ogień płonie
Trzeba sobie ogrzać dłonie
Bo na świecie są zamiecie
Pewnie jednak o tym wiecie
Kogo jeszcze nie widziałem
Pięknie tu przywitac chciałem :)
Forca [ Konsul ]
Nie, dzieki. Mam sałatkę. Przyniosę sobie. Smacznego szamanka :)
Brisk. [ Chomik ]
Forca thx i nawzajem :]
Sypie sobie snieżek sypie
raz spadnie na kwiatka a raz na g... :P
Szenk [ Master of Blaster ]
Brisk ---> Tego na g... to już nie widać :)
Chyba że ktoś specjalnie odśnieży :)
Forca [ Konsul ]
Szenk --> No i pięknie przywitałeś....
:)
Flyby [ Outsider ]
Witam przysypane towarzystwo...(laduje...ale nie na tym g...)
Forca [ Konsul ]
Brisk - poetą to Ty nie zostaniesz....
:P
Szenk [ Master of Blaster ]
Cześć Forca
Cześć Flyby
No i Ty - Zarządzie, który swoją zarządnością opromieniasz wnętrza tej karczmy :D
Brisk. [ Chomik ]
Szenk nie podlizuj sie bo piwa i tak nie dostaniesz :D
Czesc Latawiec :D
Forca i całe szczeście :D
Forca [ Konsul ]
Brisk - piwo rozdajesz? może się załapię.... ;)
Brisk. [ Chomik ]
Forca prosze bardzo :D
Flyby [ Outsider ]
(znajduje pod slonecznikiem gazete)...Czyja?...Uwaga prasowka...(czyta)
na drogach wilcy
we wsi moskal stoi...
krowa sie panie,
na czerwono doi
ludzie sie wzajem
na peczki sprzedaja
inni sie tego...
zboczeniom oddaja
konca nie widac
paskudnych nowosci
wszystko zepsute
od srodka, od kosci
gdzie oko wsadzic
porubstwo i ryje
jeden drugiego
podgryza i kryje...
aaaa...nie wytrzymam (rzuca gazete)
Wtem...ktos wielki
wylazi zza krzaka:
Flyby...tak bylo
od poczatku swiata...
Szenk [ Master of Blaster ]
Brisk ---> Nie, to nie. Miły być chciałem
I co za to dostałem
A piwa już zaczynam szukać
Trzeba będzie ściany opukać..
Tu nie ma - i tu też nie ma
To piwo to zwykła ściema
*sięga po paczkę czipsów, puszkę koli i siada koło kominka*
Forca [ Konsul ]
Przepraszam bardzo:
CZY TYLKO JA NIE MAM TUTAJ KOMINKA?!
(Jednak piekarnik elektrycny to nie to samo... ;( )
Szenk [ Master of Blaster ]
Kominek jest wspólny. Wszyscy się w nim... koło niego zmieszczą :)
Brisk. [ Chomik ]
a ja mam toster!!!!! :D
* dymny z siebie *
Brisk. [ Chomik ]
dumny sie znaczy :>
Flyby [ Outsider ]
...o nie ma sprawy mozna przecie
kominek przystawic do piekarnika
lub odwrotnie jesli chcecie...:-)
Brisk...siedzenie na tosterze jest niezdrowe...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-21 20:03:35]
Forca [ Konsul ]
Ja mykam meczyk oglądać i szamać sałatkę.
Papa Brisk, Szenk, Flyby :*
Brisk. [ Chomik ]
Forca chcesz wynik? :> smacznego i miłego :]
Szenk [ Master of Blaster ]
To ja też się wydalę.
Obejrzę meczyk pojadając chińską zupkę z torebki :)
Na razie :)
Flyby [ Outsider ]
...to ja sobie siade i podumam nad swoim jestestwem...(duma)
Wiolax [ Senator ]
*poszła do wiadomego schowka, za wiadomymi schodami prowadzącymi na górę....
chwile jej nie było, no... może dwie chwile...wyjeła młotek obcęgi, paczkę wkrętaków...znalazła tez kawałek taśmy, super glue... zwany ośmiorniczką...i watę?; hmmm...moze się nada....
Wytaszczyła sprzęt przed schowek i zamknęła cięzkie drzwi...*
Witajcie...wszyscy razem i kazde z osobna :)
Wiolax [ Senator ]
wszyscy poszliście na mecz?
a może dumacie?
Flyby [ Outsider ]
(gwaltownie przerywa dumanie)...Witaj Wiolax...dziekuje za sliczny wierszyk na dobranoc (przerywa i przyglada sie podejrzliwe manipulacjom Wiolax)...ty bedziesz zeby komus wyrywac?
Wiolax [ Senator ]
Cześć Flyby...
jeszcze nie wiem co bedę robić...i komu...ale coś muszę...
zacznę od przymocowania antenki na dachu, żeby jej wiatrzysko nie bujał, potem ewentualnie użyję młotka...lub obcęg a może waty?! ;P
...proszę Flyby... :)
Brisk. [ Chomik ]
Wiolax czesc :D
Król Franek!!! :]
Flyby [ Outsider ]
Tylko nie denerwuj sie Wiolax...spokojnie
wierszyk na nerwy:
Tancz sniezynko, wiruj
moja dobra gwiazdko
Tam w dole jest ciemno
A tu w gorze, jasno...
Ksiezyc Cie wysrebrzy
Slonce zlota doda
Tancz, wiruj sniezynko
spadac w szarosc szkoda...
...mmm...moze odlozysz ten mlotek?
Wiolax [ Senator ]
*odkłada młotek i obcęgi do kuferka, upycha tez resztki waty... byle jak i byle gdzie, bo wieczko sie nie da zamknąć...*
nie no ja się nie denerwuję :P
faza kulminacyjna juz przeszła...
było tez parę sukcesów, a sukces bez porazki nie ma takiego wyszukanego smaku...
najgorsze jest to że może bujać antenką :( ...
a moze nie będzie :)
Cześć Brisk.
Wiolax [ Senator ]
Ale jedno mnie cieszy, że system działa stabilnie...
*zawirowała, zakręciła sie po karczmie i na koniec klasnęła w dłonie :)))*
aaa....
i ja sie wcalę ni chwalę...ja po prostu mam talent :D ;PPPP
Brisk. [ Chomik ]
Wiolax przypomnij nam ile sie męczyłas z tym systemem ? :>
Wiolax [ Senator ]
no ile, ile...pffff...
troche tylko, bo miałam problemy z formatem dysku...
a potem to juz wina sieci, bo w konstrukcji jest, jak to mój admin ładnie ujmuje ;P :)))
Flyby [ Outsider ]
...moich anten Wiolax wogole nie bylo...postawili...ale wiatr wciaz silny...wkrotce zabraknie kominow bo wywalilo razem z kominem :-)
...szczerze Cie podziwiam jezeli sama meczysz sie z systemem...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-21 20:57:46]
Brisk. [ Chomik ]
Wiolax taaak bardzo ładnie ściemniasz :P
* chowa sie *
Flyby [ Outsider ]
...moze slusznie zrobil ze sie schowal :-)
Brisk. [ Chomik ]
* jest odważny....widać uszy * :D
Wiolax [ Senator ]
Flyby ja wiem, że dla jednych to proste i szybko im idzie, mi wolniej i troche sie musze zastanowić
...miałam juz chwile zwatpienia nawet i chciałam wzywac pogotowie...ale....tym bardziej teraz mnie cieszy, że się udało...i że sama
*dumnie wypina...do przodu :) ;] *
Brisk. .....i tak Cię znajde!!! :P;))
Flyby [ Outsider ]
(poooodziwia...te wypiecie)...Jasne Wiolax...pieknie...moglabys jeszcze sie pochwalic?
Brisk. [ Chomik ]
jestem nieuchwytny jak cień :D
Wiolax [ Senator ]
nie mogłabym.... już :P ;)))
Wiolax [ Senator ]
*świsnęło coś nad uchem...i tylko na ścianie, ciach, ciach, zaskrzyła szkarłatna litera "B"
.............Cień Borro..........normalnie ;P :)))*
Flyby [ Outsider ]
No popatrz Wiolax, jak Brisk wierzy w swoje szczescie...
...uszy zostana?
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-21 21:13:08]
Wiolax [ Senator ]
*szepnęła Flyby'emu do ucha *
....po jednym z każdej strony...dobra?
Brisk. [ Chomik ]
nananananana :P
Wiolax [ Senator ]
nie judź się ze mną ;PPPP
Brisk. [ Chomik ]
pffffffffff jezdem u siebie :>
Wiolax [ Senator ]
nawet sie bawic nie umiesz...pfff....
*wyszła...*
Brisk. [ Chomik ]
umiem umiem i mam świadków :P
Brisk. [ Chomik ]
ps. i tak wrócisz :D
Flyby [ Outsider ]
Wysoki Zarzad jak juz cos wypnie...(wzdycha)
tylko zzzzzzzzzz zostaje...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-21 21:24:23]
Brisk. [ Chomik ]
bo jest wredny :> bo jest zimny :> bo jest drań :>
Flyby [ Outsider ]
Ciekawa mieszanka...Zarzad ja sam wytrzymuje bez okolicznosciowych eksplozji? A wystarczy iskra z kominka...
Brisk. [ Chomik ]
jest tfardki :D
Flyby [ Outsider ]
Moze sprobuje sie wysadzic? Da rade?
Brisk. [ Chomik ]
nie :>
Flyby [ Outsider ]
No to nie jest tfardki...
Brisk. [ Chomik ]
jest oprócz tego mondry :P
Flyby [ Outsider ]
Tak mondry jak tfardki?
Brisk. [ Chomik ]
bardziej mondry niż tfardki :>
Wiolax [ Senator ]
*weszła i ostentacyjnie wzięła kuferek z narzędziami :PPPP*
Brisk. [ Chomik ]
**********************************
KONIEC CZĘŚCI 195 ZAPRASZAMY DO 196..............
**********************************************
Flyby [ Outsider ]
Eeeh...jak by byl taki mondry...to bylby i tfardki