graf_0 [ Nożownik ]
Forum CM: gra planszowa Squad leader
Czy miał ktoś z was styczność z tą planszówką, zobaczyłem ją na Allegro po polsku ale chętnie wysłuchałbym opinii osób które w nią grały.
Czy znacie może jakiś sklep internetowy gdzie możnaby kaupic SL, ewentualnie ASL.
Pejotl [ Senator ]
Swego czasu świetna i kultowa. Patrząc jednak z perespektywy czasu i zebranych doświadczeń to jednak już nie to.
Wszystko zależy od tego jakie masz doświadczenie z grami planszowymi.
graf_0 [ Nożownik ]
moje doświadczenie z planszówkami określiłbym jako teoretyczne :) kilka leży w domu ale przeciwników brak :)
Piszesz że swego czasu kultowa, czy to znaczy że teraz jest coś lepszego, najlepiej wydanegow Polsce? Opisującego walki niewielkich formacji - pluton , kompania max?
Glazo [ Konsul ]
Gra jest bardzo ciekawa a zarazem jedyna, wydana w Polsce, która sie skupia na małych oddziałach. W zasadzie to taki planszowy Cm- polecam.
Mr.Puzio [ Konsul ]
Graf_0 jestes moze z okolic szczecina ? jak tak to mozemy pograc w planszowki :)
Pejotl [ Senator ]
lepsza jest CM :)
to nie o to chodzi ze zrobiono coś lepszego, tylko o to ze mając realia i mając doświadczenie w planszówkach zobaczysz łatwo że autorzy nieudolnie oddali to co się dzieje ina polu walki(*). Oni byli pierwsi i w czasie gdy SL powstawał był wielkim wydarzeniem, ale moim zdaniem świat planszówek czeka już na coś znacznie lepszego.
(*) słabo są oddane ckmy mimo wszystko. Po drugie zachowanie oddziałów jest statyczne. Mnie zdarzyło sie kiedyś tak że szedłem plutonem (3 drużyny) po drodze i jakieś niemiachy walneły seryjką z domu z zasadzki. Rzut kostką był nieszczęśliwy i okazało sie że cały pluton poszedł do piachu (rezultat E stosuje sie do wszystkich jednostek na danym polu). Rozbawiło mnie to bardzo - w rzeczywistości dostałaby szpica a reszta chłopaków walnełaby się do rowu na poboczu. Mogliby być spanikowani lub coś w tym stylu ale przecież nie stali by 5 minut na szosie pod ogniem!!!
Glazo [ Konsul ]
Pejotl ponarzekaj jeszcze na to że widać wrogie jednostki nie ma jak w CM strat pojedyńczych żołnierzy, tylko giną wszyscy alvo nikt i inne takie duperele. Oczywiście że świat czeka na produkt który by oddawał wiernie rzyczywistość, a jednocześnie byłby ciekawy, grywalny a zasady by same wchodziły do głowy. Tylko czy to jest możliwe???
Pejotl [ Senator ]
Glazo -> nie chodzi o to ze produkt ma oddawać wiernie rzeczywistośc. Tylko o to ze w czasach w ktorych powstawal SL podejsicie do walki w grach wojennych bylo scisle matematyczne - tak jakby stawaly naprzeciw siebie dwa szeregi zolnierzy i zaczynały do siebie strzelać :) Np. bierzesz ze druzyna w domu ma FP=200 i cover 90% a pluton na szosie ma FP=300 i cover 0% (no bo sa na asfalcie) i mnożysz sobie skutecznośc przez czas tury i wychodzi ci wynik - tak się kiedys robiło gry :). A to ze sytuacja byłaby płynna i makabryczne straty od broni ręcznej to najlepiej wychodzą na filmach to juz rozumiemy dzisiaj.