mateusz2 [ Senator ]
najsmieszniejsza rzecz która przydażyła się wam w szkole(ostatnio)
być może taki wątek już był nie wiem ale chciałem dowiedzieć się co się u was dzieje w szkołach a wąłsnie u mnie ostatnio ktos wrzucił petarde do kibla musiała być duża bo cały kibel rozwaliło :))) na dodatek my tzn.nasz klasa konczylismy wf i poszło na nas i potem jeszcze ktos powiedział że to ja i miałem zdziebko przesrane aci najciekawsze ja tego nie zrobiłem no ale cóż
gofer [ ]
a u mnie tak zwyzywali babke od anglika ze sie popłakała i odeszła z budy, a potem sie wyprowadziła do innego miasta
Fudoshin [ Generaďż˝ ]
Kiedys z kumplami zdetonowalismy pokaznej wielkosci petarde w butelce (na lekcji) :)) to tak na znak protestu przeciwko fajfusowi od historii :))
szpaq [ Konsul ]
facet z programowania mikroprocesorow wyslal mnie i kumpli zebym mu kupil smietanke do kawy. dal nie pamiteam ile kasy ale gdy bylismy w sklepie zobaczylismy jabola (tanie wino owocowe) wiec wymyslelismy haslo "wchodzi lepiej niz smietana" i kupilismy. oczywiscie smietanke tez kupilismy. ale wchodzac do klasy powiedzielismy ze smietamy nie bylo ale mamy cos lepszego od smietany i postawilismy jabola na biurku. cala klasa sie turlala ze smiechu ach stare czasy... szkoda ze ten nauczyciel juz mnie nie uczy bo mialem wielka ochote przejsc z nim na "ty"... pozdrawiam cie Robert
tygrysek [ behemot ]
najśmieszniejsza ??? skończyłem szkołę :-) AvE
Macu [ Santiago Bernabeu ]
dzisiaj pewna baba od niemieckiego wmawiała mojemu kumplowi, że to że ma dysgrafie, nieoznacza że może brzydko pisać ;)
pani_jola [ Konsul ]
smieszne bylo jak zdemontowali kibel, tzn poodkrecali pisuary, kible, kabiny, zlewy i to wszystko wywali za okno. a tak to co dzien dzieje sie cos zabawnego, ale na taka skale rzadko kiedy sie powtorzylo.
LooZ^ [ be free like a bird ]
Mi i kilku kumplom ktorzy na info znamy sie lepiej od niego, chyba z zazdrosci dal 3 na semestr ;> A ze ten pan czesto pije herbatke i jeszcze czesciej wychodzi z klasy, wiec na swoj koszt zafundowalismy mu 2 torebki mocnego srodka przeczyszczajacego :>
JFK [ Pretorianin ]
Takie drobne zdarzenie z podstawówki które pamiętam: Na lekcji matematyki przerabialiśmy geometrię i facet woła Jabłońskiego do tablicy - Jabłoński, narysuj walec. Jabłoński rysuje... facet patrzy robi coraz większe oczy w pewnym momencie pyta: - Jabłoński, co to jest?! Zdziwiony Jabłoński przerywa bo nie wie o co chodzi - Noooo.... kabina...
Eldoth [ Konsul ]
kumpel podrywal nauczycielke od anglika:))) ....biedaczka nie wiedziala co odpowiedziec i siedziala czerwona (niebrzydka byla trza przyznac:)
^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]
U mnie podpalili szkole i nie bylo lekcji, patrzylismy jak starz gaci pozar, niestety szkola przetrwala nienaruszona ;(
Jormungand [ Centurion ]
u mnie gosc podpalil drzwi od kibla, i jak juz sie palily - wyrzucil je przez okno:)))) a najlepsze ze on ciagle cos rozwalal. bil kogos itd. i wszystko zwalal na swojego kumpla... on spokojnie zkonczyl szkole a jego kumpla, ktory nic nie zrobil, wywalili ze szkoly:)
dakota12 [ Ponury Milczek ]
no nie wiem ... i to ma byc smieszne ??? rozwalanie i demolka ? dziwne podejscie .... skoro odkrecenie pisuarów i umuwalek i wywalenie ich za okno jest śmieszne to ja przepraszam :((((
Jormungand [ Centurion ]
dla mnie jest smieszna jak cos rozpierdzielaja, a pozniej dziwia sie ze ich wywalaja ze szkoly... dla mnie smieszne jest takie ludzkie nieszczescie, - dopoki mnie ono nie dotyczy... takie zycie.
@d@m [ ]
==> gofer wedlug mnie to NIE jest smieszne. Hm..a co sie u mnie w szkole wydazylo no taki jeden rozwalil kibel petarda czy czyms.A najsmieszniejsze bylo to ja ktos z 3 klasy zniszczyl pare szafek(na ciuchy) kolo naszej klasy.A my mielismy gdzie indziej szafki.A potem na apelu kazali zbierac nam pieniadze na te zniszczone szafki.
2stupid dogs [ Konsul ]
dawno dawno temu(jakieś 6 lat) na lekcji języka angielskiego pani coś tam powiedziała, że ją palce czy ręce bolą na co ja na całą klasę: "walenie gruchy wzmancia paluchy" Reakcja sali wiadoma. Zresztą po roku pani odeszła od edukacji naszej klasy.
Xelloss [ Senator ]
Żal mi tego gościa który nic nie zrobił a go ze szkoły wypie.. znaczy się wyrzucili.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Kiedyś graliśmy sobię w brydża na korytarzu, a tu przychodzi woźna(wygląda jak gnom w wielkich okularach) i jak nie wrzaśnie: Wynocha do Źródełka(miejscowa pijalnia ;-) na dziwki i narkotyki. I tak na całą szkołę.
Regis [ ]
A kiedys moj kumpel powiedzial do historyka, kiedy ten chcial spytac kogos: "Wez przeeeeeestan..." :) Bylo jeszcze pare fajnych rzeczy, jak np. kubek z woda na drzwiach pokoju nauczycielskiego, ale wiecej nie pamietam :)
Voytas_WRC [ Rajdowiec ]
JFK===> pogratulować inwencji Twojemu kumplowi :))) Dawno się tak nie uśmiałem :))) Inteligentna bestia :))
Dagger [ Legend ]
Jeśli chodzi o demolke to najlepsze zdarzenie jakie pamiętam to mój koleś , który w podtawówce na ruskim podpalił ok 0,5 kg saletry ( przy okazji jako że odpalał za pomocą zapałki przykleiła mu się do palca) Z lepszych historii to moja geograficzka - babcia stojąca ze scyzorykiem w wyciągnietej ręce
Garfield [ Legionista ]
no coz:))) u mnie bylo (i jest;) ) baardzo duzo ciekawych sytuacji... nie wiem czemu ale przypomniala mi sie sytuacja sprzed 4 lat (chociaz teraz zdarzaja sie jeszcze lepsze:) )...a wiec: mielismy wychowawczynie taka kose na maksa...ludzie sie jej bali i nikt ( no prawie;) ) nie potrafil jej sie przeciwstawic, gdy np. na kogos sie darła;)... mialem takiego kolege >> spokojny, dosyc dobrze sie uczyl, wywiazywal sie z obowiazkow... az pewnego dnia ów kolega stanal na progu schodow i sobie lookalismy na dol na chodzacych loodzikoof:) heh i nie wiadomo dlaczego ten gosc sobie splunał:) (nikt nie przechodzil wtedy...) ta slina leci i leci a tu nagle wyłazi nasza wychowawczyni i...centralnie jej prosto w okulary:)))) ech ale ten koles mial przechlapane.... jesli chodzi o mnie to jedna z historii, ktora milo wspominal byl moj sprawdzian z historii:))) zreszta tez z wychowawca...no i on zauwazyl jak sciagam >> podszedl, looknal, usmiechnal sie, wzial kartke i wpisal "ndst" :>...a wczesniej wspominal, ze jesli ktos napisze sprawdzian to moze isc do domu:) no to ja sie ubieram, wstaje, wychodze a gosc "Coooo!?!?!?! Gdzie idziesz?!?!?!?" jako, ze sie troche zdenerwowalem zaczalem saie na niego krzyczec (!!!!!)... skonczylo sie tym, ze mi oddał sprawdzian i dostałem bardzo dobry... :))))))))
paciorus [ Annius Verus ]
bude skonczyłem 10 lat temu najsmieszniej wspominam jak na PO zesmy nagłym atakiem z flanki przywioązali nbauczyciela do krzesla i cała banda rozlazła się po całej szkole w mazka przeciwgazowych straszyć ludzi po klasach
Gandalf-biały [ Mithrandir ]
bude skończyłem 2 lata temu ale najlepszy motyw to jak już kiedys mówili w wiadomościach jak koleś wleciał z kałaszem i zaczął strzelać a ja akórat za kumplem stałem który w łep dostał hehehehehe ----------> I'm live
trustno1 [ Born Again ]
ech, dzieciaki... liceum skonczylem w 87. To byly fajne czasy, szczegolnie na PO: - rozpierniczylismy wszystkie meble w klasie symulujac zachowanie podczas ataku nuklearnego ze strony wrogiego NATO - na strzelnicy (kbks) zostalem (przez przeoczenie) amunicyjnym. dziewczynki dostaly po piec pestek, jak bylo zapisane, a nas trzech (trzech nas chlopakow bylo w klasie i 23 panny) po garsci naboi. kiedy przyszlo do oddawania tarcz i ocen facet wzial nasze karty, a te byly jak sitko. zapytal grzecznie - co to k... jest do k... nedzy? na to kumpel - czy ja wiem, moze z rykoszeta... i po bance na semestr! - raz palilismy w kibelku, co bylo przestepstwem zagrozonym kara smierci. jeden z kumpli potrafil puszczac koleczka, ktore staly w powietrzu nawet 1,5 minuty. puscil. wpada lolo (matematyk), my kiepy do kieszeni, w dupy nas parza. lolo niucha i niucha i drze sie - paliliscie tu!!!! my spokojnie - nie. i lolo zauwazyl koleczka pod sufitem. oskarzycielsko wyciagnal reke - a co toto jest? - to juz bylo jak przyszlismy panie sorze - odpowiedzial kumpel. p
Grinch [ Konsul ]
Eh to ja mialem akcje na niemieckim zawsze :) Kiedys sobie zrobilem drinka do szkoly. Wypilem polowe Kubusia na to miejsce nalalem Smirrnoffa, nakleilem banderolke z wodeczki (dla szpanu, a jak!) wlozylem do plecaka i sobie jade. Po drodze zorientowalem sie ze cos cieknie bo korek jak sie nie zassa to nie trzyma szczelnie. No ale postawilem w plecaku butelke pionowo i jade sobie dalej spokojnie :) Na przerwie przed niemieckim wypilem sobie z polowe, a na samym niemieckim mialem pisac klasowke. Pisze ja pisze, nagle baba podchodzi i zabiera mi plecak (zebym nie sciagal czy co?) i stawia go sobie przy tablicy na ktorej caly czas pisala. Zdarzylem tylko krzyknac "Prosze uwazac zeby stal pionowo bo tam Kubus mi sie wylewa!!!" i musialem wrocic do pisania... Pisze dalej i nagle czuje taki smrod wódy :) No ale sobie mysle moze nie zauwazy. W pewnym momencie babka sie odwraca do klasy i pyta sie "Co tutaj tak wodka smierdzi?". A ja: "No przeciez mowilem ze Kubus mi sie wylewa" :) A babka "Aha" odwrocila sie i zaczela dalej pisac :) Ja myslalem ze jakas awantura bedzie a tutaj nic :) Innego razu na niemieckim pod lawka palilismy fajke ;) Babka: "Cos sie pali!" a cala klasa "Nieeeee wydaje sie pani" :) I to bylo wszystko, a mysmy dalej palili fajke ;) Przez pewien czas niemieckie mielismy w sali od biologi. Tak sie zdazylo ze akurat na nasza lekcje przyszedl jakis chlopak chyba z czwartej klasy, karmic rybki. Wszedl do magazynku a ktos zastawil mu drzwi kosciotrupem. Jako ze dokuczalismy temu kolesiowi juz dosc mocno to chyba byl wkurzony i przestawil tak gwaltownie tego kosciego. Kosci chwile postal po czym sie zakolysal i wywrocil jak dlugi. Ktos rzucil haslo "ON UMIERA!!!" i pare osob rzucilo sie do reanimacji kosciotrupa :) Tzn masaz serca i sztuczne oddychanie :) Efekt: 3 zlamane zebra, zlamana szczeka i odpadniety wierzch czaszki :) Musielismy sie skladac na nowego ale ten pieprzony biolog zamiast kupic nowego a starego nam oddac do zabawy to naprawil starego a za reszte kasy kupil rybki... :/
Grinch [ Konsul ]
Ah i jeszcze zapomnialem powiedziec ze kiedys kumpel zrobil streeptease na niemieckim :) Wszedl na lawke a mysmy "robili" muzyka spiewajac i walac w lawki, kilka osob rzucalo grosikami. Koles na lawce zaczal sie wyginac i zdejmowac ubranie :) Babka na poczatku cos krzyczala a potem zaczela sie z taka szydercza mina i spojrzeniem w niego wpatrywac. Chyba chciala go zawstydziec. Ale jak koles zostal w samych majtkach to juz nie wytrzymala i sie odwrocila :))) Ale mielismy ubaw ;) Nasza klasa jako informatyczna w jednym z lepszych liceum byla calkowicie meska i przez wszystkie lata odwalala takie numery ze glowa mala :) Zwlaszcza na niemieckim. Szkoda ze pozniej zmienili nam babke od niemca. Z nowymi juz sie nie dalo tak bawic :)
KrUgEr [ Konsul ]
Hehe, a my ukradlismy rok temu sprawdziany z gegry :) I wrzucilismy do kanalizacji :D A potem musielismy przepraszac wszystkich nauczycieli :) Ja jeszcze sie ucze, wiec pewnie cos smiesznego sie jeszcze wydarzy.
trafo [ Pretorianin ]
u nas dyro mial na nazwisko zając zawsze na kartce na drzwiach dopisywali skreslajac królik potem wizytowka byla za szybka ale wtedy nakleili jakas kalkomanie i królikiem potem dyro prosil na zebraniu rodzicow zeby nie przekracac celowo jego nazwiska bo jedna z mam sie pomylila i powiedziala "pan Krolik" co wywolalo burze !!!
HiTmAnEk [ Pretorianin ]
Lekcja techniki, siedze z kumplem w lawce.Nagle kumpel sie zdenerwowal (chyba przezemnie :))) i krzykal na cala klase : kur**.Pani na to : jak ty mowisz.A z klasy slychac glos : o ten ch** zbolaly.
Rav_s [ Konsul ]
No u nas to sie nic ciekawego nie dzialo ;-) Raz (chyba przed Wielkanoca) przynieslismy ze soba patelnie, jajka, chleb, butle gazowai kuchenke (turystyczna) i zaczelismy smazyc jajecznice na korytarzu. Zjedlismy, posprzatalismy i poszlismy sobie. Nikt nic nie powiedzial. Innym razem chcielismy zrobic heappening. Mielismy zamiar zagipsowac kibel nalac do niego wode, wsypac czerwony barwink i wrzucic tam ogoreczka (nie pytajcie mnie co to mialo na celu bo juz nie pamietam). Dwoch kolegow poszlo na targ po gips, wsypalismy do kibla i zostawilismy go wspokoju bo trzeba bylo isc na lekcje. Niestety po lekcji kibel juz zamknieto (byl zamkniety chyba przez miesiac) i tylko widzelismy jak wozny chodzil do kibla z mlotkiem klnac pod nosem. Pozniej wychowaczyni przeniosla nam raport dotyczacy wandalizmu. Brzmial on mniej wiecej tak: "Mozna zrozumiec urwana splyczke w ubikacji, bo moze ktos uzyl zbyt wielkiej sily. Napisy na scianach tez najwyzej swiadcza o braku wychowania i glupocie. Rozwalony pisuar tez jeszcze mozna zrozumiec, gdyz ktos w przyplywie emocji mogl nie pomyslec co robi. Ale jak nazwac zagisowanie muszli klozetowej. Toz to przemyslany wandalizm ... . Pan sprzedajacy na targu powiedzial ze przyszlo dwoch chlopakow i poprosilo dwie torebki gipsu, po namysle poprosili jeszcze o trzecia...". Myslelismy ze padniemy jak to bylo czytane, ale nie moglismy sie zdradzic, ze to my.
_Kakaroto_ [ Chor��y ]
jeszcze jesten w szkole( mam 14 lat). -kumpel strzelil wychowawczyni w dupe .....prezerwatywa-_-' -niezapowiedziana kartkowa z majzy: nieslychany gosc powiedz : KUR.A DUpa jasia!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a klasa na to; TITO ALE MASZ PRZEHUJANE!!! albo jeden gosc wyszedl przez okno (2 pietrp) podszedl do okna wychowawcy otworzyl zapieprzyl dziennik i wywalil pod samochod-_-'
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
kumpel raz przy odpowiedzi zamiast "zjednoczone krolestwo" powiedzial "zjednoczone kurewstwo" :) a przedwczoraj wydarzyla sie historia ktora coprawda nie jest smieszna ale przez nasza klase sie wydarzyla :) otoz po sztuce mylismy pedzelki w meskim kibelku i narozchlapywalismy tam wode, na przerwie siedzialam z kumpelami na schodach i podbieglo dwoch kumpli i jednom kolezanke zlapali za rece i nogi i zaniesli do tej ubikacji. zobaczyla to katechetka, popedzila za nimi i przewrocila sie na tej mokrej podlodze. teraz ma wstrzas mozgu...
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Moi kumple zamkneli na zapleczu pana od fizyki:> z moja kolezanka i kolega:P dobijal sie 15 min, w koncu go wyuscili. ALe byl baaaaaardzo wsciekly....:)
Annihilator [ ]
moj kolega dorwal zestaw malego chemika... zrobil kilka mikstur i wlal je do kwiatkow... kwiatki jeszcze zyja... jeszcze..............