GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod G³odnym Trollem" czesc 189

28.10.2004
23:43
[1]

Brisk. [ Chomik ]

Karczma "Pod G³odnym Trollem" czesc 189

Wprowadzenie do naszego œwiata
Tak... ka¿dy przybywaj¹cy rozpoznaje niepowtarzalny klimat tego miejsca. Nadzwyczaj przyjazna atmosfera, wspania³e piwo i zak¹ski, a co najwa¿niejsze wspania³e towarzystwo. Tu¿ przy barze siedzia³ zawsze elf Blood_x - legendy g³osz¹, ¿e wraz ze swoj¹ partnerk¹ niejednego smoka po³o¿yli na ³opatki, aczkolwiek jej w Karczmie nigdy nie widziano. Czasami jedynie mo¿na wyczuæ w powietrzu jego obecnoœæ jego ducha.Tu¿ obok Orrin - najczêœciej zamawiaj¹cy; sta³y klient - ten mocn¹ ma g³owê. Tak go to przywi¹za³o do tego miejsca, ¿e postanowi³ tu zamieszkaæ (w tajemnicy powiem piêknym paniom, ¿e mieszka na pierwszym piêtrze w pokoju nr 13, ale ja nic nie mówi³em :)). Czasami bywa w Karczmie, mê¿ny cz³owiek Sir Klesk, który zawsze tutaj szykuje siê do kolejnych bitw wraz ze swymi najemnikami. Tam gdzie niegdyœ siedzia³ jeden z pierwszych podejmuj¹cych Karczmê, trochê nienormalny, Luty Tur pozosta³o tylko krzes³o, pewnego dna zbzikowa³ i po prostu podskoczy³, a nastêpnie wyparowa³. Jedni odchodz¹, a inni przybywaj¹ tak te¿ przyby³ w³aœnie Gris. Ten nizio³ek odby³ w swojej dziedzinie wieloletni¹ praktykê, co mo¿na poznaæ po jego okr¹glutkim kszta³cie. £atwo z nim nawi¹zaæ rozmowê (pod warunkiem, ¿e nie jesteœ kobiet¹), wiêc z pewnoœci¹ chêtnie wyjawi³by Ci sekret wspania³ej potrawy. PêdŸ do kuchni to mo¿e go jeszcze zastaniesz zanim przyœnie pod piecem. Masz szczêœcie - nie zd¹¿y³ jeszcze zasn¹æ, gdy¿ akurat coœ pichci. Wróæmy jednak do g³ównej sali, bo nie mam zamiaru rozczulaæ siê nad szczegó³ami. Kolejny stolik zajmuje Ehhh, o którym nie mogê du¿o powiedzieæ ze wzglêdu na jego tajemniczoœæ (kiedyœ ma³y i niepozorny, ale ostatnio zacz¹³ du¿o jeœæ i urós³ do wzrostu prawie równego wyros³emu trollowi - tym samym okaza³o siê i¿ jest jednym z 3 naczelnych pó³-demonów, z czego pozosta³e 2 ju¿ dawno zaginê³y). Bardzo wa¿nym miejscem w Karczmie jest jeszcze kominek, w którym zawsze pali siê ogieñ podniecany przez szefa ochrony Karczmy - wielkiego Trolla Sulika, który jednoczeœnie jest swoist¹ maskotk¹ Karczmy. Niektórzy wêdruj¹ po œwiecie, a¿ w koñcu dowêdruj¹ do pewnego miejsca w którym zostaj¹ na sta³e. W³aœnie tak trafi³ tu Danley, który zawsze wêdrowa³ po œwiecie, niejedno widzia³ i niejednego dokona³, jednak w Karczmie postanowi³ pozostaæ na sta³e. Jest on cz³owiekiem, jako wojownik jest szlachetnym paladynem, wynajmuje pokój nr 9. Zawsze lubi sobie ³ykn¹æ piwka korzennego, które wczeœniej lubi nalaæ sobie sam. Natomiast w najciemniejszym i najdalszym k¹cie Karczmy, przy jedynym stoliku z napisem "Rezerwacja", zawsze siedzi tajemnicza postaæ licz¹ca ca³y czas pieni¹dze Karczmy i tym samym nie pozwalaj¹ca na bankructwo owej, a t¹ tajemnicz¹ postaci¹ jest nam dobrze znany BriskShoter uwielbiaj¹cy wylegiwaæ siê w ³aŸni i popijaæ tam piwo w spokoju zastanawiaj¹c siê jaki numer wyci¹æ po wyjœciu z ³aŸni, jest on te¿ cz³owiekiem ubóstwiaj¹cym poruszaæ siê w samym rêczniku po Karczmie tym bardziej im wiêcej niewiast jest w pobli¿u. Na zapleczu poœród garnków czai siê z mieczem wyszykowanym na Smoki i innych nie mniej groŸnych przeciwników waleczny, acz czasem majacz¹cy prze sen o wielkich bitwach z przesz³oœci: wojak a zarazem kucharz drogi M-Hunter, któremu czasem trzeba wylaæ kube³ zimnej wody na g³owê, aby siê trochê opamiêta³. Wszystkim przynosi jedzenie i napoje kelner centaur o zacnym imieniu QQuel, który jest jednym ze wspó³za³o¿ycieli Karczmy, a ostatnio s³uch po nim czêsto ginie i podobno widuje sie go wtedy daleko na wschodzie walcz¹cego z gryfami - tak przynajmniej mówi¹ plotki. Wróæmy jeszcze na chwilê do ochrony Karczmy, w której pracuje wiele osób, które to by³y ju¿ wymienione, ale oprócz nich s¹ te¿ iluzjonista Xelloss. PrzejdŸ wiêc mo¿e na chwilê do jego stolika - tylko ostro¿nie, lubi ten cz³owieczyna czasem znienacka rzucaæ na prawo i lewo zaklêciami oœlepiania - ma on bardzo potê¿n¹ moc magiczn¹, ale sam czasem nie wie jak jej u¿yæ. W ochronie pracuje równie¿ bard i w³aœciciel Karczmy Dubroles we w³asnej osobie, jest on elfem œwiat³a i znakomitym magiem oraz bardem - jego przemówieñ s³uchaj¹ wszyscy z zapartym tchem, a natomiast jego magicznej mocy boj¹ siê nawet najpotê¿niejsze stworzenia i wys³annicy z³a. Karczmê czasem te¿ odwiedzaj¹ ró¿ni goœcie. Ostatnio w zaczê³a przesiadywaæ tu przeurocza pó³elfka martusi_a, która w spokoju w k¹ciku przy stoliku popija sobie nektar i tak sobie popijaj¹c obserwuje poczynania gospodarzy - co prawda jest z konkurencji, ale jak sama powiada "Trzeba ¿yæ w przyjaŸni z s¹siadami". Ostatnio w Karczmie pojawi³ siê ponownie zacny wojownik z morskiego rodu Sahaugin we w³asnej osobie 1micha³, który to od czasu do czasu w obliczu zagro¿enia chêtnie pomaga. Do Karczmy wkracza³ te¿ czasem podobno bogaty Dwalin posiadacz wielu kopalni i ogromnego maj¹tku, ale plotki g³osz¹ i¿ co niedziele mo¿na go spotkaæ ¿ebraj¹cego pod poblisk¹ kaplic¹. A wszystkiego dopatruje z nik¹d i zewsz¹d bêd¹c wszystkim, a zarazem niczym trój osobowa postaæ Narratora, który to zosta³ stworzony do pilnowania porz¹dku w Karczmie, ale tym samym spowodowa³ wiele zamieszek. Ostatnio przybyli dwaj nowi karczmarze zwani: Word, który jest wszêdobylskim wojownikiem i mimo swojego wieku i tego ¿e siê czêsto potyka wpadaj¹c najczêœciej na niczego niespodziewaj¹ce sie niewiasty, dalej potrafi lask¹ odganiaæ napastników, oraz Craven, który poszed³ w œlady swojego dziadka i wyszed³ z lasu "Trzech Elfów” w poszukiwaniu przygód. Wszyscy wiemy, ¿e w Karczmie powinno siê du¿o dziaæ i tak te¿ jest. W ostatnich dniach Karczma funkcjonuje jak nigdy dot¹d, gdy¿ ci¹gle mamy nowych goœci, którymi s¹ arthemide, Rogue, Gambit, BiZkiT77 i madrico. Na razie s¹ tylko goœæmi wiec nie znaj¹c ich zbyt dobrze, nie wiem co móg³bym o nich napisaæ, ale w przysz³oœci na pewno siê to zmieni. Czasami przychodzi do nas tak¿e Justa, dziewczyna w niepoprawnie krótkiej szacie, która z wiadomego tylko jej powodu upodoba³a sobie nasz¹ Karczme. Ostatnimi czasy po wszystkich imprezach sprz¹ta nam Cradif, który zatrudni³ siê jako nowy sprz¹tacz, a od rana zwykle pije z Danley'em piwo sch³odzone prosto z beczki, która w lodówce cierpliwie na nich czeka i nie wa¿ne sk¹d siê tam wziê³a (chodzi mi o beczkê, nie lodówkê :D). Za Karczm¹ Hellcat prawie codziennie wieczorem parkuje swojego smoka, który niepos³usznie czeka, a¿ go ktoœ zje, jednak nie mo¿e siê doczekaæ ostatnio, gdy¿ prawie nikomu po trunku nie chce siê wychodziæ z Karczmy. Z Blendon'em wieczorami, a niekiedy nawet w ci¹gu dnia prowadzi siê niezapomniane rozmowy - przy piwie oczywiœcie:D. Kto pije "od czasu do czasu... od przytomnoœci do nieprzytomnoœci i tak w kó³ko"?:D No có¿, odpowiedŸ jest jedna: krogulczas inaczej zwany Aschkerot'em, który oprócz picia lubi tak¿e napadaæ na karawany, oczywiœcie te nocne:D. Po takim napadzie jest zawsze najbogatszym cz³owiekiem w Karczmie, przez co ma dodatkowe obowi¹zki - stawianie piwa:D. Ku uciesze dotychczasowych mieszkañców Karczmy, pokój zaczê³a wynajmowaæ FemmeFatale. Ta Przedstawicielka P³ci Piêknej wywo³a³a tak du¿e zamieszanie i zaciekawienie swoim wprowadzeniem siê, ¿e Zarz¹d musia³ specjalnie dostosowaæ jej pokój oraz zabezpieczyæ przed dzia³aniem magii, aby reszta Bandy nie narzuca³a siê jej. W myœl zasady, ¿e skarby trzeba chroniæ wszystkimi dostêpnymi œrodkami, pokój ten te¿ jest dodatkowo potajemnie chroniony przez Trolla SULIK'a, BriskShoter'a i oczywiœcie Word'a, jedynego cz³onka Bandy, który mo¿e wchodziæ do tego pokoju :D W slady FemmeFatal posz³a tak¿e Mroofka, która w najlepsze zadomowi³a sie w Karczmie i dotrzymuje kroku w piciu reszcie Bandy. Swoj¹ ¿ywio³owoœci¹ potrafi przekonac do siebie ka¿dego, dziêki czemu tak¿e dostaje to co chce:) Na szczêœcie Mroofka nie zdobedzie tak ³atwo wp³ywu na Zarz¹d Karczmy, poniewa¿ jest on tfardki a nie mientki i odporny nawet na uroki PPP :D Do Bandy do³aczyli tak¿e TrzyKawki i Hadriel. Ten ostatni to Archanio³ (upad³y nie upad³y tego nie wiadomo, ale na pewno jeden z najwiekszych w Karczmie awanturników i ³owców przygód:D, który a¿ strach pomyœleæ dlaczego osiad³ akurat w takim miejscu jak nasza Karczma. Jedno jest pewne, póki co jest mu tu dobrze, poniewa¿ Góra zawsze stawia piwo. W pobli¿u Karczmy trzeba uwa¿aæ na smoka który parkuje w okolicy a nale¿y do Hellcat'a. Godnym zauwa¿enia jest, ¿e Hellcat bardzo lubi pokazywaæ swoje cudo innym tak wiêc chêtnych zapraszamy do stajni lub za Karczme :D (Karczma nie ponosi odpowiedzialnoœci za straty moralne po tym spotkaniu ;D Coraz czêœciej w Karczmie widywany jest tak¿e Banita, któremu baaardzo przypad³o do gustu to miejsce. Niektóre ¿ród³a donosz¹ jednak, ¿e prawdziwym celem wizyt Banity jest pilnowanie SULIK'a i BriskShoter, którzy ostatnio darz¹ wiekszym zainteresowaniem niejakiego Allana :D Ale b¹d¿my szczerzy, Pierwsza Dama Bezsennoœci Justa sie dowiedzia³a tak wiec z pieknej mêskiej przyja¿ni nici :D (choæ nigdy nic nie wiadomo :D A pozostaje miec nadzieje, ¿e Ci wspaniali przedstawiciele p³ci meskiej wyjda zopresji ca³o :D Nie by³bym sob¹, gdybym nie wspomnia³ o kolejnej PPP, która ostatnio umila swoj¹ obecnoœci¹ oraz uœmiechem nudne ¿ycie Karczmiarzy a mianowicie o ZeTcE:D, która w nagrode za sprz¹tanie (do którego nikt jej nie zmusza³) dosta³a specjalny strój, jak najbadziej pasuj¹cy do jej piêknych oczu :D W Karczmie znalaz³ swoje miejsce tak¿e niejaki Torn. Powiadaj¹, ¿e nie ma ani takiej rzeczy ani takiego miejsca, którego ów wêdrowiec w ostrzêpionym, zakurzonym, czarnym p³aszczu by nie widzia³. Niedawno pojawi³ siê Krondar, osobnik z zapêdami na Cz³onka Zarz¹du Karczmy (i nie tylko :D Byæ mo¿e by mu sie to uda³o, gdyby nie jego dzia³ania na boku (jak choæby niezgodna z prawem karczmianym przebudowa pokoju). W ostatecznym rozrachunku zosta³o mu to zapomniane, bo w koñcu to dziêki jego inicjatywie w Karczmie zosta³a (przynajmniej na razie) na d³u¿ej kolejna PPP, Elfka Czamber, która uwielbia przesiadywaæ z wyci¹gniêtymi nogami w swoim fotelu przy kominku popijaj¹c wino. Oboje zamieszkali w tym nieszczêsnym przebudowanym pokoju, który na szczêœcie tak jak i inne pokoje jest d¿wiêkoszczelny :D Do Elity Koneserów Z³otego Trunku ostatnio próbuje do³¹czyæ nowy mieszkaniec Solymr, który jednak musi jeszcze du¿o æwiczyæ ¿eby dorównaæ Orrinowi. Mówi o sobie, ¿e jest Paladynem w co ma³o kto wierzy z powodu jego wiecznej chêci do walki z osobami ma³o co mu przeszkadzaj¹cymi i wrêcz niewinnymi oraz doœæ czêstego zagl¹dania do kufla, w którym to twierdzi, ¿e ma sok jab³kowy :D Ostatnio Krondar ma nowego pupilka zwanego pieszczotliwie ze wzgledu na jego posture Maziem. I tak nasz Mazio cieszy sie beztroskim ¿yciem, k¹pielami w balii pe³nej piwa i pl¹sami po ca³ej Karczmie ku radoœci Karczmiarzy. W Karczmie od jakiegoœ czasu pojawia siê Elfka Eilane, która wnosi m³odzieñcza œwie¿oœæ w mury tego przybytku. Po okresie pozornego spokoju nasze progi stanê³y ponownie otworem przed kolejnymi goœæmi i to nie byle jakimi. Najpierw zjawi³a sie niezwyk³a ³uczniczka Diamand. Jest to bardzo interesuj¹ca postaæ, poniewa¿, co prawda nie sprawia k³opotów i jest wyj¹tkowo pos³uszna zw³aszcza woli Cz³onka Zarz¹du ale coœ ca³y czas knuje :D Na dobre w Karczmie zadomowi³a siê tak¿e mi³a i zawsze weso³a Serina, bardzo zdolna m³oda masa¿ystka :D Wœród goœci od czasu do czasu przewija siê Wiolax, szpieg z Krainy VL :D Od jakiegoœ czasu w Karczmie zaczê³a siê pojawiaæ i spêdzaæ tu coraz wiecej czasu [ ku niew¹tpliwej uciesze Zarz¹du :> ] piêkna i tajemnicza EwUnIa :D

A dla wszystkich przygrywa autor i tylko czasem skoczy do k¹ta na partyjkê szachów...


==============================================================

[31.12.2003] 13:40 Soulcatcher [ Prefekt ] https://www.encyklopedia.gracza.pl
Mo¿na siê wyg³upiaæ w kategorii "Karczmy" za zgod¹ innych sta³ych czytelników danego w¹tku. (...)
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1866695&N=1

Link do czêœci poprzedniej:

28.10.2004
23:43
[2]

Brisk. [ Chomik ]


Zarz¹d Zyczy Udanej Zabawy :]

31.10.2004
22:02
smile
[3]

Serina [ I'm not Angel ]

*wesz³a cichutko,wpuœci³a wiatr z liœæmi i ch³ód,szybko zamknê³a skrzypi¹ce drzwi od karczmy,rozejrza³a siê....nikogo nie by³o,ta pustka i cisza nawet jej siê spodoba³a (miewa czasem takie odchy³y samotnoœci),napali³a w kominku i usiad³a w fotelu z lampk¹ dobrego wina ;) (szefu na pewno na to pozwoli:D)*

31.10.2004
23:03
smile
[4]

Serina [ I'm not Angel ]

*kilka butelek wala³o siê ko³o jej fotelu, sama spa³a w nim z s³odkim uœmiechem pijañstwa na twarzy :D nagle otworzy³o siê okno robi¹c przy tym straszny ha³as,obudzi³o j¹ to, nieprzytomna wsta³a i pozostawiaj¹c ma³y ba³agan (to tylko
butelki,w koñcu trzeba jakiœ znak po sobie zostawiæ jak rzadko siê tu bywa :P:P:P)
wysz³a ;)*

Pozdrawiam ciep³o :):):)

02.11.2004
12:13
[5]

Eil_ane [ Junior ]

*Cicho otwiera drzwi, rozglada sie po pomieszczeniu. Sprzata butelki po winie i siada przy oknie patrzac na las.*

[Witam, witam. Cos dawno tutaj nie bywalam.

A gdzie wszyscy? Jakos ich nie widac...]

02.11.2004
12:26
[6]

Brisk. [ Chomik ]


* pracuje w swoim ciemnym k¹cie *

02.11.2004
12:33
[7]

Eil_ane [ Junior ]


[Wiesz co Brisk? Zeby sie nie przywitac? Mnie tu tak dawno nie bylo....]

02.11.2004
12:37
[8]

Brisk. [ Chomik ]


gdyby nie wpis we wstepniaku to bym zapomnia³ wogole o Tobie :]

02.11.2004
12:37
[9]

Eil_ane [ Junior ]

*Macha rêk¹ przed oczami Briska. ¯adnych reakcji!*

-Zasn¹³!

02.11.2004
12:38
[10]

Eil_ane [ Junior ]

[Wiedzialam ze jestes taki pamietliwy....!]

02.11.2004
16:26
smile
[11]

Wiolax [ Senator ]

*widzia³a ciemnoœæ....... dooko³a niej hula³ zimny wiatr, który przygna³ za ni¹ do karczmianej izby...zakrêci³a siê z przymknietymi oczami...zobaczy³a ogieñ w kominku, b³ogi uœmiech na buzi Seriny :) zapracowany zarz¹d w ciemnym kacie, nieznajom¹ postaæ ...... Eil_ane....:)
obrazy... obrazy... obrazy...............*

02.11.2004
16:32
smile
[12]

Brisk. [ Chomik ]


za du¿o alkoholu :P

02.11.2004
16:34
smile
[13]

Wiolax [ Senator ]

* i s³ysza³a g³osy....g³osy.... g³osy...dooko³a......* :P

02.11.2004
16:42
smile
[14]

Brisk. [ Chomik ]


* wypuszcza z klatki bia³e myszki *

02.11.2004
16:44
smile
[15]

Wiolax [ Senator ]

....i czytali o nim baœnie
"Jak to myszy zjad³y....zarz¹d"

02.11.2004
16:47
smile
[16]

Mysza [ ]

I znów próbuj¹ nas w coœ wrobiæ Bracia i Siostry! Jakby Popiela im by³o ma³o... :P :D

02.11.2004
16:53
smile
[17]

Brisk. [ Chomik ]


Z tym tylko ¿e Popiel by³ d... pupa i sie da³ :> a ja sie nie dam :>

02.11.2004
16:54
smile
[18]

Wiolax [ Senator ]

* i wyrwa³a siê...... jedna mysza ... zarz¹dowi...tylko nie bia³a ....
i zaczê³a sprzeciwiaæ siê historii i naturze...bojowe wydaj¹c okrzyki...*

02.11.2004
16:56
smile
[19]

Wiolax [ Senator ]

*a zarz¹d nie d...i siê nie da³ :P
i zagoni³ na powrót....i zaprowadzi³ porz¹dek i harmoniê
i wirowa³a....wirowa³a....wirowa³a....*

02.11.2004
16:58
smile
[20]

Wiolax [ Senator ]

*i znik³a.................
pozostawiaj¹c za sob¹ kilka jesiennych liœci :)*

02.11.2004
16:59
smile
[21]

Mysza [ ]

"...i nasta³ czas chaosu, p³aczu i zêbów zgrzytania... i rozst¹pi³y siê niebiosa, i rzek³ G³os potê¿ny: Nie zgrzytajcie zêbami, kto bowiem zgrzyta ten ciarki we miê wywo³uje!" I usta³o zgrzytanie jak ziemia d³uga i szeroka... bowiem co G³os powie, wykonane byæ musi... tako rzecze xiêga XVII..."

02.11.2004
17:02
smile
[22]

Mysza [ ]

...i tylko liœcie smêtnie wiatrem targane pozosta³y...

No normalnie pozamiatane! :D

By³o... :P

02.11.2004
17:09
smile
[23]

Brisk. [ Chomik ]


* z najciemniejszego i najdalej umiejscowionego k¹ta karczmy jedynie przero¿one œlepia widaæ jak w mroku mrugaj¹*

03.11.2004
15:02
smile
[24]

Wiolax [ Senator ]

*... s³ychaæ by³o jakieœ zgrzytanie, trzaski, brzêkanie, jêki....
... rumor ogólny mo¿na powiedzieæ, przeplatany ciê¿kim wzdychaniem...
Mozoli³a siê z ciê¿kim wózkiem ci¹gn¹c go uparcie za sob¹. A¿ stane³a przed Karczm¹...
A ¿e rêce zajete nieco mia³a wymachne³a siê i nog¹ nacisnê³a klamkê...drzwi siê odemk³y :) Pozosta³y jeszcze dwa kroki......i by³a na miejscu....ufff....
I siê zaczê³o....wyjmowanie, wyk³adanie, odpakowywanie. Ciacha, ciasteczka, cukierki, cukieraski...i napój z³ocisty :)
.... i zasiad³a w fotelu przed kominkiem, i a¿ zatar³a rêce...
Uczta siê szykowa³a ;) A co! *

03.11.2004
15:13
smile
[25]

Flyby [ Outsider ]

...(podglada zza okna)

WypowiedŸ zosta³a zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-03 15:14:33]

03.11.2004
15:39
smile
[26]

Wiolax [ Senator ]

*zajada³a gruszkê, bo takie ró¿ne te¿ przytarga³a, wycieraj¹c jednoczeœnie ciekn¹cy sok i myœl¹c jakby tu nie mysleæ.... ;)
....nie umk³o jej uwadze oko za szyb¹, które nie wiedzieæ czemu dziwnie ³ypa³o...:P
...fakt mo¿e nie by³ to Wersal, ale ...*

Co tam!
*machnê³a rêk¹...by³a rada i to siê liczy³o! :)*
Czas oddaæ siê marzeniom :)))

03.11.2004
16:06
smile
[27]

Flyby [ Outsider ]

...piekna pani zjadla gruszki
i oblizala paluszki...mniam
Flyby sie za brzucho lapie
Flyby'owi slinka kapie...mniam

03.11.2004
16:57
smile
[28]

Brisk. [ Chomik ]


¿ar³ok :>

03.11.2004
17:02
smile
[29]

Mysza [ ]

A ja tak sobie ni z gruszki, ni z pietruszki powiem, ze marzenia piêkna rzecz... ¿eby siê tak jeszcze tylko spe³nia³y... skubane... :P :)

03.11.2004
17:03
smile
[30]

Flyby [ Outsider ]

(Flyby marzy za oknem)...ostatnio byly 2 kroliczki, suche i kosciste, ble...rozdeptana zabka...dwa czerwone pajaki...skora z jaszczurki...kosci co je Brisk wyrzucil...nitka...pol zapalki...ble

03.11.2004
17:14
smile
[31]

Brisk. [ Chomik ]


Sie czasami niespodziewanie spe³niaj¹.....prawda? :>

03.11.2004
17:18
smile
[32]

Mysza [ ]

Czasem to za ma³o... :D

03.11.2004
17:19
smile
[33]

Brisk. [ Chomik ]


Mi tam wystarczy :>

03.11.2004
17:20
smile
[34]

Mysza [ ]

To zale¿y jak "czasem"... i które... :D

03.11.2004
17:21
smile
[35]

Brisk. [ Chomik ]


Choæby jeden jedyny raz to jedno jedyne :D

03.11.2004
17:34
[36]

Kr0ndar [ Pretorianin ]

* Zakapturzona postac stojaca od dluzszego czasu w ciemnym rogu lekko usmiechala sie *
- Dzien dobry...
* Mezczyzna lekko wyszedl z cienia i ruszyl w strone baru *

03.11.2004
17:35
smile
[37]

Brisk. [ Chomik ]


* œmieje sie *

Widze Panie Krondar ¿e przyszed³ Pan po najnowsze wieœci ze œwiata karczmianego :>

03.11.2004
17:39
[38]

Kr0ndar [ Pretorianin ]

* Usmiechnal sie lekko nalewajac sobie piwa *
- A owszem owszem panie Brisk... cos tam mi wtracono na osobnosci ze jakowas rewolucja sie szykuje podobano...

03.11.2004
17:41
smile
[39]

Brisk. [ Chomik ]


Ano Panie Krondar ponoc tak ale jak to bywa z takimi wiesciami lepiej troche poczekac i zobaczyc so to bedzie :D

03.11.2004
17:46
smile
[40]

Kr0ndar [ Pretorianin ]

* Usmiecha sie szelmowsko *
- To niech pan wylaczy kamery i zglosi sie osobiscie powiedziec co i jak [;-)]

03.11.2004
18:08
smile
[41]

Brisk. [ Chomik ]


Kamery s¹ w³aczone zawsze i wszedzie :D Ot wywiad golowo-karczmiany dzia³a zawsze i wszedzie :D

03.11.2004
18:12
smile
[42]

Mysza [ ]

Brisk --> No chyba, ¿e tak :)

03.11.2004
18:15
smile
[43]

Brisk. [ Chomik ]


Mysza -> dok³adnie tak :] Reszta sie nie liczy :>

04.11.2004
07:17
smile
[44]

Wiolax [ Senator ]

*stêki, jêki... z rana...
za du¿o, za s³odko!
Ale warto by³o!!! DÓ£ zasypany :)
Wgramoli³a siê na ³awê pod oknem i radosna ogl¹da kolorowe spadaj¹ce liœcie w porannym s³onku :)*

Panie Flyby, miast podgl¹daæ trzeba by³o wejœæ i siê rozgoœciæ :) Starczy³o by tego wszystkiego, a jak¿e :)

04.11.2004
09:02
smile
[45]

Brisk. [ Chomik ]


a zarz¹du to nie poczêstowa³a :> Bedzie kopalnia :P

04.11.2004
09:08
smile
[46]

Kr0ndar [ Pretorianin ]

* na schodach rozlegl sie cichy szelmowski smiech *
- do windy j¹? [:P]

04.11.2004
09:20
smile
[47]

Brisk. [ Chomik ]


znaczy sie ¿e do wind¹ do kopalni? :D Nie no bez przesady z tym komfortem :D Na urwisko i zepchn¹c do szybu :D

* zarz¹d ubra³ sie i wyszed³ do drugiej pracy poza karczmianej *

04.11.2004
09:30
smile
[48]

Kr0ndar [ Pretorianin ]

* Mezczyzna parsknal smiechem *
- Winda do kopaln? Bynajmniej! To nie hotelik pod palma, tylko karczma pod glodnym Trollem... winda jedziemy na urwisko, bo to diabelnie wysoko * wybucha szyderczym smiechem *, a z urwiska do szybu...

[:P]

04.11.2004
09:39
smile
[49]

Wiolax [ Senator ]

*Latawce, dmuchawce, wiatr..... *

pfff...no mówiê, ¿e dó³ zasypany :P :)

zarzad nieobecny...to nie ma racji... :P

Panie KrOndar...
jak obyczaj stary ka¿e, wed³ug ojców naszych wiary...
Dzieñ Dobry :)

*uda³a, ¿e nie zauwa¿a kluj¹cego siê spisku...
spiskowcy :P:).... kurna jego rozczochrana ... szpiega chc¹ wyszpiegowaæ....pffff*

04.11.2004
09:52
smile
[50]

Kr0ndar [ Pretorianin ]

* Mezczyzna lekko usmiechnal sie spod kaptura, jego oczy blysnely przez moment bladym swiatlem *
- Dzien dobry...
* Przyglada sie jej z lekko szelmowskim usmieszkiem *
- Piwa moze?

04.11.2004
10:16
smile
[51]

Flyby [ Outsider ]

(pod oknem Flyby zbiera sie do kupy po nocnej drzemce...odgania myszy i szczury oprocz tych najtlusciejszych...zamysla sie nad wyraz ponuro)

04.11.2004
10:19
smile
[52]

Kr0ndar [ Pretorianin ]

* spod czarnego kaptura widac zarys lekkiego usmiechu na twarzy *
- Hmm... czyzby w karczmie zabraklo lozek?

04.11.2004
10:28
smile
[53]

Wiolax [ Senator ]

Z chêci¹ wychylê...tylko ma³e jakie Panie Kr0ndar :)
...hmmm. mo¿e z sokiem malinowym?
eee...nie za s³odkie bêdzie... *siê zastanawia*

za wszystkie smutasy wypijê....¿eby im weselej by³o..:)

A ³ó¿ek, to juz dawno zabrak³o...niektórzy sypiali oparci na sto³ach...inni pod sto³ami, a teraz widzê, ¿e i przed karczm¹ ...
dlatego ja wymykam na swoje œmieci...

04.11.2004
10:36
smile
[54]

Flyby [ Outsider ]

...(Flyby usiluje ruszyc sie spod okna...daremnie...wyglada na to ze sie zakorzenil)

...Looopaty !!!

04.11.2004
10:36
smile
[55]

Kr0ndar [ Pretorianin ]

* Mezczyzna odrzucil kaptur, a jego oczy wrocily do normalnej barwy lawendy *
- Hmm... to moze ja bym zaproponowal piwo Wiedzminskie? Wstrzasniete, nie mieszane... [:P]
* Usmiecha sie szelmowsko obracajac w reku kluczyk do pokoju z numerem 2 *
- Tiaaa... problemy mieszkaniowe to musi byc straszna zmora...

[:P]

04.11.2004
10:45
smile
[56]

Wiolax [ Senator ]

*posz³a do rupieciarni...takie ma³e pomieszczenie za schodami na górê...
co siê natrudzi³a, to siê natrudzi³a, a i tak znalaz³a tylko coœ dziwnego....hmmm...³opata to?...mysla³a*

Flyby, mo¿e siê nada?

04.11.2004
10:48
[57]

Kr0ndar [ Pretorianin ]

* Usmiechnal sie lekko *
- Prosze odlozyc to wymyslne narzedzie tortur na swoje miejsce, dobrze? [:P]

04.11.2004
10:54
smile
[58]

Wiolax [ Senator ]

Panie Kr0ndar... niech bêdzie WiedŸmiñskie...
rzeczywiœcie wszystkie inne jakos nietêgo przy nim wygl¹daj¹ :)

*tu mia³ byæ obrazek - du¿y kufel z piwem z nakrywk¹, stylowy :) i obok ma³a szklaneczka, te¿ z piwem ;) - ale nie wszed³ i ca³y post trafi³o.
Wobec powyzszego obrazka nie bêdzie :)*

a o problemach mieszkaniowych nie ma co po próznicy gadaæ...o!
mo¿e jaki remont, przebudowa, rozbudowa???
ale czy zarz¹d nad tym panuje...

04.11.2004
10:56
smile
[59]

Wiolax [ Senator ]

Panie Kr0ndar ja mam misjê :)
trzeba uratowaæ Flyby!

04.11.2004
11:06
smile
[60]

Kr0ndar [ Pretorianin ]

* Spoglada wesolo na Wiolax *
- Misja, misj¹, ale narzedzie tortur wraca do szafy... proponuje wziac taczke, to sam pomoge go zapakowac... [:P]
* Pociaga lyk piwa i podaje jej kufel wiedzminskiego *
- A odnosnie remontu czy przebudowy proponuje konsultacje z zarzadem, bo pamietam jak przez mgle ze kiedys sam mialem przez to problemy... zarzad sie zgodzi - dopiero mozna myslec
* Usmiecha sie lekko *

04.11.2004
11:17
smile
[61]

Wiolax [ Senator ]

....ale¿ Panie Kr0ndar co zrobiæ... jak potrzebny, to go nie ma...;)
... i nie ¿ebym ja o sobie mysl¹c takie g³osy podnosi³a, inni cierpi¹ ...:)

... piwo wyborne!

*po czym... wychyliwszy ostatek pocz³apa³a po taczkê :)*

04.11.2004
11:23
[62]

Kr0ndar [ Pretorianin ]

* Mezczyzna lekko usmiechnal sie po czym odstawil piwo *
- Widzi pani... moze go i fizycznie tu nie ma * wskazal kontem oka mala kamere w rogu * Ale moze mi pani wierzyc ze jego uwadze nic nie ujdzie... jak zawsze zreszta * usmiechnal sie lekko * Wiec lepiej poczekac z przebudowa...
- Niech pani podstawi taczke to wrzuce denata....
* Parsknal smiechem *

04.11.2004
11:30
smile
[63]

Wiolax [ Senator ]

Panie Kr0ndar tylko, ¿e Flyby siê nie odzywa...
mo¿e odlecia³....
*w wiadomym schowku nie znalaz³a taczki, wiêc uda³a sie na ty³y karczmiane ... a powrót to nawet by³o s³ychaæ miarowo...ryp... ryp... ryp*


04.11.2004
11:32
smile
[64]

Wiolax [ Senator ]

... przebudowywaæ, to ja nie zamierzam tu niczego :)
oczywiœcie góra gór¹... i niech tak zostanie :)

A o kamerach pierwsze s³yszê ;) *udaje zdziwienie*

04.11.2004
11:37
smile
[65]

Kr0ndar [ Pretorianin ]

* Szczupla postac pociagnela lyk piwa. Oczy blysnely bladobialym swiatlem i mezczyzna blyskawicznym ruchem doskoczyl do Flyby, po czym lekko niczym piorko grzmotnal go na taczke az ta sie ugiela *
- Hmmm... zdaje mi sie ze zapomnialem prawach fizyki ktore rzadza tym swiatem... [:P]
* Przyjrzal sie uwazenie Flyby *
- Nic mu nie jest... ale bedzie mu sie ciezko podniesc * wybucha smiechem *
- A co do kamer... proponuje pani sprawdzic pod prysznicem... [:P]

04.11.2004
11:44
smile
[66]

Wiolax [ Senator ]

hahahaha.........rozumiem ... piwo ma moc!!! :)))

Flyby i jak... jesteœ z nami? *zapyta³a ostro¿nie...po czym zwróci³a sie szeptem w stronê Kr0ndara *
Szkoda mi tych co bior¹ prysznic...tam te¿ by siê remont przyda³
jakaœ brudnawa ta woda ;)

04.11.2004
11:51
[67]

Kr0ndar [ Pretorianin ]

* Usmiechnal sie szelmowsko *
- To zalezy kto gdzie bierze prysznic... mam w dwojce prywatny i nie narzekam na brudna wode...
* Patrzy na piwo i usmicha sie pod nosem *
- I niestety, to nie wina piwa... ale to dluga historia...
* puszcza oko do wiolax *

04.11.2004
12:39
smile
[68]

Wiolax [ Senator ]

Panie Kr0ndar ja na szczêœcie mam swoje prywatne Ÿróde³ko na szlaku... :)
Ten prysznic na dole jest do niczego, a co do pozosta³ych, to nawet nie wiedzia³am, ¿e istniej¹...
niektórzy maja lepiej niz inni :P :)

04.11.2004
12:50
smile
[69]

Kr0ndar [ Pretorianin ]

* Usmiecha sie lekko podajac jej kolejny kufel Wiedzminskiego *
- Co tu duzo mowic? "Zycie" droga pani... * Spoglada na nia wesolo * A po coz korzystac ze strumienia? Moge uzyczyc mojego prysznica przeciez...

04.11.2004
12:56
smile
[70]

Wiolax [ Senator ]

Otó¿ drogi Panie... *przyjmuj¹c kufel i od razu wychylaj¹c ³yczek*
"¯ycie" jak Pan mówi nauczy³o mnie co nieco... i szczerze powiedziawszy nie ma to jak w³asne, sprawdzone Ÿróde³ko...
... z reszt¹ przywyk³am do dziczy i nie wiem, czy umia³abym sie odnale¿æ pod cywilizowanym urz¹dzeniem, jakim jest przysznic :)))

04.11.2004
13:04
smile
[71]

Kr0ndar [ Pretorianin ]

* Lekko usmiecha sie *
- Zdaje mi sie ze latwiej przywyknac do postepu niz z postepu wrocic do dziczy... a co do odnalezienia sie... hmm... moge byc przewodnikim
* parska smiechem *

04.11.2004
13:23
smile
[72]

Wiolax [ Senator ]

... zapomnia³am jeszcze dodaæ, ¿e i swoboda ruchów jest wiêksza... :)

*wychylajac kolejny ³yk zaczê³a sie zastanawiaæ... dlaczegó¿ on siê zawsze jakoby lekko uœmiecha, a buzia uchachana od ucha do ucha... hmmm ... czy¿by wiedŸmiñskie zaczê³o ¿wawiej kr¹¿yæ w zy³ach? :)*
ooo... i parska ;) :P

04.11.2004
13:33
[73]

Kr0ndar [ Pretorianin ]

* Mezczyzna odstawil kubek na stol *
- Niestety... czas na mnie droga pani... zapewne niedlugo tu wroce, wedlug waszego czasu powiedzialbym chyba... dzisiaj... czy jakos tak * usmiechnal sie *
* Jego lekkie bezszelestne kroki zatrzymaly sie po srodku sali. Krondar zalozyl kaptur na glowe i rozpoczal inkantacje dobrze znanego zaklecia. Na srodku sali blysnely jasno plomienie tworzac kolo w ktore plomien zaczal wpisywac pentagram. Rozgrzane powietrze zaczelo falowac i utworzylo czarna matowa powierchnie. Mezczyzna usmiechnal sie do Wiolax i szepnal *
- Bwael deshmal...
* Jego oczy blysnely blado gdy pewnie wkraczal w portal. Po chwili w karczmie panowala niczym nie zmacona cisza... *

04.11.2004
13:42
smile
[74]

Wiolax [ Senator ]

Bywaj Panie Kr0ndar :)
Obyœ przeniós³ sie tam gdzie chcia³eœ...:)

*wróci³a na swoje miejsce pod oknem...
nie zm¹con¹ ciszê przerwa³o bekniêcie, jak to przy piwie siê zdarza, a potem rzeczywiœcie zrobilo sie spokojnie :)...............usnê³a*

04.11.2004
17:33
smile
[75]

Brisk. [ Chomik ]


* zarz¹d wtacza sie do karczmy po ca³ym dniu *

04.11.2004
17:38
[76]

Wiolax [ Senator ]

czego tak g³oœno?

04.11.2004
17:50
smile
[77]

Brisk. [ Chomik ]


bo jestem u siebie :>

04.11.2004
17:56
smile
[78]

gris [ Genera� ]

Witam :D

04.11.2004
18:03
smile
[79]

Brisk. [ Chomik ]


Osio³ek!!!! :D

04.11.2004
18:12
smile
[80]

Wiolax [ Senator ]

CzeϾ gris :)

A czego siê piekli zaraz? :)
Co to spytaæ siê nie mo¿na?

04.11.2004
18:18
smile
[81]

Garbizaur [ CLS ]

Siemandero!!!

04.11.2004
18:23
smile
[82]

Wiolax [ Senator ]

SzeϾ Garbi :))
d³ugo Ciê nie by³o druhu...mi³o zobaczyæ znajom¹ postaæ

04.11.2004
18:40
smile
[83]

Brisk. [ Chomik ]


pierwsze pytanie brzmia³o jak ostrze¿enie przed mozliwoœci¹ pobicia naleœnikiem :>

Garbizaur cze :>

04.11.2004
18:48
smile
[84]

Wiolax [ Senator ]

nie ma takiej mozliwoœci...
ktoœ notorycznie wy¿era naleœniki z lodówki :)

04.11.2004
18:55
smile
[85]

Brisk. [ Chomik ]


no ja naprawde nie mam pojêcia kto to moze byc :>

04.11.2004
18:58
smile
[86]

Wiolax [ Senator ]

ja siê tylko domyœlam..... ³asuch jakiœcik :P
ale podobno s¹ tu kamery... *zdziwiona po raz wtóry*
nie widzê problema :)

04.11.2004
19:00
smile
[87]

Brisk. [ Chomik ]


Ano som :D

05.11.2004
07:11
smile
[88]

Wiolax [ Senator ]

Ano w³aœnie!
Pieni¹dze zaprzepaszczone, inwestycja nieudana...pewnie ktoœ musia³ zarobiæ, a po¿ytku ¿adnego.. :P

*zostawi³a na kartce te s³owa i posz³a sobie... na szlak :)*

05.11.2004
08:24
smile
[89]

Brisk. [ Chomik ]


Wiolax na szlak? to taki pub w KrK :D

05.11.2004
09:58
smile
[90]

Wiolax [ Senator ]

*wróci³a sobie bezszelestnie... na chwil kilka :)
...deszczyk sobie pada³, na szlaku szlaban... poczekam :)*

05.11.2004
10:03
smile
[91]

Brisk. [ Chomik ]


* zbyt sie rozleniwi³ ¿eby obrócic g³owe i zerkn¹c przez okno jaka pogoda *

05.11.2004
12:46
smile
[92]

Wiolax [ Senator ]

*pada³o...kap, kap, kap.....ca³y czas...
choæ te krople na szybach tak ³adnie wygl¹daj¹ :)
sp³ywaj¹ sobie w dó³....
kap, kap, kap...*

05.11.2004
12:55
smile
[93]

Brisk. [ Chomik ]

* ³ypn¹³ ³okiem za okno....s³oñce œwieci *

05.11.2004
13:06
smile
[94]

Wiolax [ Senator ]

*hmmm.... mo¿e zapomnia³ okulara...pomyœla³a...*

05.11.2004
13:18
smile
[95]

Brisk. [ Chomik ]


* poszed³ sie opalaæ *

05.11.2004
13:19
smile
[96]

Szenk [ Master of Blaster ]

A czemu ten Troll jest g³odny?

05.11.2004
13:43
smile
[97]

Brisk. [ Chomik ]


Szenk bo Trolle s¹ zawsze nienajedzone :>

05.11.2004
14:01
smile
[98]

Szenk [ Master of Blaster ]

Brisk ---> To nie boicie siê tu siedzieæ? A jak zejdzie ze szyldu i Was wtrz¹chnie na przek¹skê?

05.11.2004
14:02
smile
[99]

Brisk. [ Chomik ]


Nie bo on to nasz znajomy dobry :P

05.11.2004
14:06
smile
[100]

Szenk [ Master of Blaster ]

No nie wiem - podobno, jak Troll g³odny to z³y, a nie dobry :)

05.11.2004
14:47
smile
[101]

Wiolax [ Senator ]

Brisk. spieczony na skwarkê??? :>

Szenku, MY siê zimy nie boimy...
... a co dopiero Trolla! :)))
przecie¿ to nasz patron i przywódca duchowy w jednej osobie...
* spojrza³a z uwielbieniem na szyld, który smêtnie dynda³ nad barem ;) zdawa³o jej siê, ¿e wypasiony troll puszcza³ oczka ;)))) ...ale kto go tam wie? :> przecie g³odny :D:P*

05.11.2004
15:12
[102]

Garbizaur [ CLS ]

Siema!!!

Ehhh. Jak zwykle w pêdzie witam Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (bardzo serdecznie nomen omen). :P

05.11.2004
15:19
smile
[103]

Wiolax [ Senator ]

Cze Garbi :)


skojarzy³o mi siê ...
wars wita was
wars wita was.....
ciuchciuchciuch....

05.11.2004
15:19
[104]

Serina [ I'm not Angel ]

witajcie :D:D
*mia³a humor wprost przeciwny do pogody, niech tylko ona siê smuci ja nie bêdê :P:P*

05.11.2004
15:26
smile
[105]

Garbizaur [ CLS ]

Elo Elo!!!


Ale dzisiaj t³ok!!!

05.11.2004
15:28
smile
[106]

Serina [ I'm not Angel ]

hej Garbi :):)

w³aœnie taki t³ok ¿e weŸ posuñ siê bo nie mogê przejœæ, ktoœ tu przyty³ :D:D (oczywiœcie ¿e ja! :P)

05.11.2004
15:41
smile
[107]

Wiolax [ Senator ]

Cze Serino :)
A mi smutnawo...
deszcz...:)

05.11.2004
15:44
smile
[108]

Serina [ I'm not Angel ]

Wiolax....*podchodzi i tuli j¹*.....a mo¿e budyñ? :):)

05.11.2004
15:53
[109]

Garbizaur [ CLS ]

Ehhh. A co ja mam powiedzieæ... Mi te¿ jest smutno. :P

05.11.2004
15:58
smile
[110]

Serina [ I'm not Angel ]

Garbi jak chcesz siê przytuliæ to poprostu powiedz :P
*podchodzi do niego i tuli :)*

05.11.2004
16:04
smile
[111]

Wiolax [ Senator ]

Serino t³oczno....duszno....ufff jak gor¹co :P
i wszyscy stoimy przytuleni?
czy ka¿dy z osobna :)))

za budyñ dziêkujê...mo¿e raczej...jakiœ toast na uczczenie spotkania po miesi¹cach?

05.11.2004
16:10
smile
[112]

Serina [ I'm not Angel ]

wszyscy przytuleni atmosfera ufff...gor¹ca :D:D:D
a chêtnie ale szybciutko bo ju¿ musze znikaæ ;)

05.11.2004
16:11
smile
[113]

Szenk [ Master of Blaster ]

chcia³em... aha, tu siê tul¹, przepraszam
to mo¿e...tu te¿ siê tul¹

chyba mi tylko g³odny Troll zosta³ - ale nie wiem, czy mam zamiar zawrzeæ z nim a¿ tak blisk¹ znajomoœæ :)

05.11.2004
16:13
smile
[114]

Wiolax [ Senator ]

To wznieœmy toast!!!
tak szybciutko....
chlup...ja ju¿!

05.11.2004
16:14
smile
[115]

Szenk [ Master of Blaster ]

kiedy nie wiem, czy Wam siê uda wznieœæ toast w takim œcisku :)

05.11.2004
16:16
smile
[116]

Wiolax [ Senator ]

Szenku mi juz kr¹zy po ramionach...schodzi do ³okci...
ale tak zawsze po pierwszym ;):)

05.11.2004
16:18
smile
[117]

Szenk [ Master of Blaster ]

Wiolax ---> Mówisz o tych ma³ych, skacz¹cych? :)

05.11.2004
16:19
smile
[118]

Wiolax [ Senator ]

chlupnij sobie, a bêdziesz wiedzia³ o czym mówiê ;)

Serina, Garbi...¿yjecie?

05.11.2004
16:26
smile
[119]

Szenk [ Master of Blaster ]

Wiolax ---> Kiedy ja jestem obrzydliwym abstytu... abstyten... asystentem :)

05.11.2004
17:52
smile
[120]

Wiolax [ Senator ]

Szenku ka¿dy jakiœ jest :)
...nie, nie jestes a¿ taki obrzydliwy jak Ci sie wydaje ;):P
asystenty tez ludzie :)
moze Cie utuliæ ;):P

05.11.2004
18:02
smile
[121]

Brisk. [ Chomik ]


"tuliæ" to s³owo dzia³a jak magnez :D

05.11.2004
19:23
smile
[122]

Szenk [ Master of Blaster ]

Wiolax ---> Jaaaasne :DDD

Brisk ----> Ale podobne s³ówko "buliæ" dzia³a chyba wrêcz odwrotnie :)

05.11.2004
19:24
smile
[123]

Brisk. [ Chomik ]


Szenk true true :D

05.11.2004
19:27
smile
[124]

Szenk [ Master of Blaster ]

Brisk ---> Widzê, ¿e chyba my tylko na placu boju zostaliœmy. Reszta usnê³a pod sto³ami zmêczona uœciskami (nawet nie czujê, jak rymujê) :)

05.11.2004
19:39
smile
[125]

Brisk. [ Chomik ]


Szenk bo tylko najtfardsi wytrzymuja takie rzeczy :D

05.11.2004
19:46
smile
[126]

Szenk [ Master of Blaster ]

Brisk ---> Cieniasy. Tulili siê bez zagrychy i takie tego skutki :D

05.11.2004
20:08
smile
[127]

Brisk. [ Chomik ]


Bez zagrychy to nie som cieniasy :P

05.11.2004
20:08
smile
[128]

Brisk. [ Chomik ]


choæ to zale¿y ile tego by³o :D

05.11.2004
20:20
smile
[129]

Szenk [ Master of Blaster ]

Brisk ---> Ile by tego nie by³o. To przecie¿ doroœli ludzie. Powinni wiedzieæ czym siê koñczy tulenie bez zak¹szania :D

05.11.2004
20:22
smile
[130]

Flyby [ Outsider ]

...(do siebie) ostatni raz wywieziono mnie na taczkach z fabryki gum do majtek...to byly czasy...jarzebiak i jarzabki...piesni masowe od rana...W tamtych taczkach nie bylo kwiatkow...(wacha)...Nieswieze...
(Rozglada sie)...uhu...pijanstwo i rozpusta...I jeden co sie nie kiwa...To ty Szenk?

05.11.2004
20:25
smile
[131]

Brisk. [ Chomik ]


Szenk ka¿dy sobie rzepke skrobie :D

05.11.2004
20:34
smile
[132]

Flyby [ Outsider ]

Witam panie Brisk...ledwo pana widac zza tych pustych butelek...Imieniny?

05.11.2004
20:35
smile
[133]

Szenk [ Master of Blaster ]

Flyby ---> To ja, jak zwykle na posterunku (choæ nie wiem, po co) :)

Brisk ---> Ja bym se nawet skrobn¹³ tê rzepkê, ale coœ nie pozwala mi siê schylaæ :)

05.11.2004
20:39
smile
[134]

Brisk. [ Chomik ]


Flyby dzis nie pijem :>

Szenk staroœc nie radoœæ :D

05.11.2004
20:46
smile
[135]

Flyby [ Outsider ]

...wyrwano mnie z korzeniami
jak ta dzika roze
polatam dokola
i przetrzymam burze... (lata)

Nie patrzcie w gore bo spadne...

05.11.2004
20:52
smile
[136]

Szenk [ Master of Blaster ]

Flyby ---> Uwa¿aj, ¿ebyœ o Trolla nie zahaczy³ :D

Brisk ---> A ¿ebyœ wiedzia³. Poczekaj, m³odziku, bêdziesz w moim wieku, to pogadamy :)

05.11.2004
20:56
smile
[137]

Flyby [ Outsider ]

He...he...Szenku...nie powiem ci co tu z gory widac...no nie...jejuu

05.11.2004
20:58
smile
[138]

Szenk [ Master of Blaster ]

Flyby ---> A co, tonsurka mi siê obsunê³a?

05.11.2004
21:03
smile
[139]

Flyby [ Outsider ]

Nieee Szenku...ty masz czuprynke jak ogrodek na wiosne :-)
W srodku karczmy Szenku...

05.11.2004
21:04
smile
[140]

Szenk [ Master of Blaster ]

Flyby ---> Jak chcesz mi pokazaæ rujê i poróbstwo, to nie patrzê

*zas³ania oczy szeroko rozstawionymi palcami*

05.11.2004
21:07
smile
[141]

Solymr [ Komandor ]

)do karczmy wchodzi poczciwy paladyn)
witam wszystkich
siada przy swoim stoliku
czy ktos moglby nalac herbty paladynowi???

05.11.2004
21:11
smile
[142]

Szenk [ Master of Blaster ]

Solymr ---> Ja tu goœciem ino jestem i nie orientujê siê, gdzie co trzymaj¹... Ale, zaraz... FLYBYYYY!!! Nie widaæ tam z góry jakiej herbaty???

05.11.2004
21:13
smile
[143]

Solymr [ Komandor ]

widze ze tu nowi bywalcy sa ;]
nie ma problemu sam sobie przygotuje :P
(wstaje idzie do kuchni , parzy herbate po czym wraca i siada przy stole)
a gdzie szefostwo sie podzialo???

05.11.2004
21:13
smile
[144]

Flyby [ Outsider ]

...Tu Brisk gospodarzem wielce szanowny panie paladynie...tylko obawiam sie ze herbaty to on nie nalewa...

05.11.2004
21:14
smile
[145]

Szenk [ Master of Blaster ]

Solymr ---> Mi³o mi poznaæ sta³ego bywalca :)
Szefostwo poleg³o, znaczy zmog³o je tulenie :)

05.11.2004
21:17
smile
[146]

Flyby [ Outsider ]

...albo pod ziemia kopie...to i owo :-)

05.11.2004
21:19
[147]

Solymr [ Komandor ]

kto jest gospodarzem ja wiem dosskonale
nie musicie mi przypominac
ale ja sie pytalem gdzi jest ??? :D

05.11.2004
21:21
smile
[148]

Szenk [ Master of Blaster ]

To Ty, Flyby, miej z góry na wszystko baczenie
a ja barowy sto³ek, na ³ó¿ko zamieniê
ciekawê ksi¹¿eczkê przed snem se poczytam
a jutro o nocne zdarzenia zapytam

05.11.2004
21:22
smile
[149]

Solymr [ Komandor ]

mi³o mi ;]
ale czy ja taki staly jestem
czasami wpadam
tyle ze wpadam tu od dluzszego czasu niz Wy
i poza tym mam wlasny pokoj :P

05.11.2004
21:24
smile
[150]

Flyby [ Outsider ]

...(Flyby'owi opada szczeka i uderza o bar)...
...Brzeku, brzeku...
Ty wierszem, Szenku?
...zechciej wybaczyc niezdarnosc szanowny paladynie...szefostwo pewnie kopie jak zwykle ...skarbow szuka :-)

WypowiedŸ zosta³a zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-05 21:33:48]

05.11.2004
21:53
smile
[151]

Solymr [ Komandor ]

ja sie juz musze pozegnac :d
(dopija herbate)
do milego

05.11.2004
21:59
smile
[152]

Flyby [ Outsider ]

...bezpiecznych drog i wielkich czynow zycze paladynie...

...To ja sobie cwiczebnie polatam tu i tam lub dookola...

05.11.2004
23:49
[153]

Brisk. [ Chomik ]


Szenk a Tys taki az dziad :D :P Prze¿yjesz i ja prze¿yje jako stoje ko³o p³ota :D

Zarz¹d idzie spac :> Jutro dbacie sami o siebie :> Udanego weekendu :]

07.11.2004
00:12
smile
[154]

Wiolax [ Senator ]

.....a ¿e zawsze czynili to co rzecze pan, dbali o siebie jak przykaza³...;) :P

*cieszy sie podwójnie...nie...potrójnie :))))*

07.11.2004
08:27
smile
[155]

Szenk [ Master of Blaster ]

Jedna Wiolax na posterunku i szczêka Flyby'ego.
A resztê gdzie wymiet³o?

07.11.2004
09:04
smile
[156]

Wiolax [ Senator ]

ja niczego nie pilnuje i za nic nie odpowiadam, jak zginie ;):P
a gdzie ta szczêka? :o

07.11.2004
09:10
smile
[157]

Szenk [ Master of Blaster ]

Wilolax ---> wg s³ów Flyby'ego ..(Flyby'owi opada szczeka i uderza o bar)...
...Brzeku, brzeku...


Pewnie gdzieœ siê potoczy³a. Mam nadziejê, ¿e nie by³a z cennego kruszcu i ktoœ jej nie przepi³ :)

07.11.2004
09:17
smile
[158]

Flyby [ Outsider ]

...jest tu moja szczeka? Oddawac...(wlazi pod bar i szuka) Mam nadzieje ze jakies trolle nie wyniosly jej w cholere...Oooo..jest...a diamentowe zeby sa?

07.11.2004
09:19
smile
[159]

Wiolax [ Senator ]

uffff...
dobrze, ¿e siê znalazla :P
bo by³oby na mnie podejrzenie pad³o :)))))) ;)

07.11.2004
09:24
smile
[160]

Flyby [ Outsider ]

...ooo witam Wiolax, pania bezsennego snu i widzenia ponad i poprzez...amatorke mniam maniam...gruszek...

07.11.2004
09:31
smile
[161]

Wiolax [ Senator ]

Hej Flyby...
nie wspomnia³eœ jeszcze o s³odyczach, s³onku, padajacym deszczu, smutku, radoœci, ³awie pod oknem, rozbitym kubku ............... ;) :P
reszta siê zgadza ;))))))

witaj :)))

07.11.2004
09:47
smile
[162]

Flyby [ Outsider ]

...Zatem wszelakich slodyczy zycze pani...dnia pogodnego mimo niepogody...nastroju co serce i dusze rozgrzewa...
(tu Flyby sklada gleboki uklon , potyka sie i wpada pod bar)

07.11.2004
16:06
smile
[163]

Wiolax [ Senator ]

i co tam pod barem s³ychaæ?

*wchodzi rozeœmiana z foni¹ na uszach : Wish I Had An Angel, graj¹ ... cudnie
podryguje, podskakuje...macha rekami :)))))
cos trzeba ze sob¹ pocz¹æ!
na dworze szaro, buro i ponuro.....s³ysza³a gdzieœ, ¿e œnieg ma byæ... ale to zim¹ pewnie ;)*

07.11.2004
16:10
smile
[164]

Flyby [ Outsider ]

...melduje poslusznie ze podsluchalem rozmowe rudych myszy...pssststsszszzsuuuo...tak powiedzialy a potem zwiazaly sie ogonami...solidny marynarski wezel...

07.11.2004
16:16
smile
[165]

Wiolax [ Senator ]

no nie wiem, czy to ³adnie pods³uchiwaæ ;) :P
....ale
jakby nie patrzy³, to mamy je teraz w garœci! :))))

07.11.2004
16:21
smile
[166]

Flyby [ Outsider ]

...o pani...czy bedziemy spozywac je z wody czy pieczone? Z przyprawami czy bez? Polecalbym ta wesolutka, tlusciutka...


eee...widze ze szanowna pani nie gustuje..(potrzasa myszami)...popaprance zmiatac...((puszcza myszy, tupie noga zeby je nastraszyc i...zapada sie z trzaskiem pod podloge)...o ooo w pysk...moja glowa...Ale tu ciemno...(krzesze iskry zebami)
No...no...co my tu mamy?...Korona...zlota....klejnotami wysadzana....z napisem: "Dla najpiekniejszej" !!!

WypowiedŸ zosta³a zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-07 17:04:34]

07.11.2004
18:05
smile
[167]

Wiolax [ Senator ]

eee....no pani nie gustuje.... :)
ma znajomych wœród myszowatych.... i nieelegancko by³oby tak bez pardonu chrupaæ...nawet co niektóre :))

Flyby, a czegó¿ ty tam szukasz po pod³og¹?
ten...sponiewierany wianecek nazywasz koron¹ dla najpiekniejszej!?
wy³aŸ ty stamt¹d lepiej, bo tu kamera wszystko nakreca! :));P

07.11.2004
18:16
smile
[168]

Flyby [ Outsider ]

...Jaasna...o paani...cos mnie tego zebcami i trzyma...Taaakie ma zebce, no moze taakie...Pusc...ty owlosiony ty... jeden ...On pyta skad ja jestem...Nie jestem spod Grojca...Oj gryzie...Moze lepiej powiedziec ze jestem?

07.11.2004
18:20
smile
[169]

Wiolax [ Senator ]

pierwszy raz sie takie skecze tu dziej¹!!!!
a czego tam polaz³??? na mi³oœæ... trzymajcie ciagnijcie ... bo po¿r¹ Flyby w locie!!!!

07.11.2004
18:28
smile
[170]

Flyby [ Outsider ]

...o ooo rety....jak mu powiedzialem to mnie tak ponizej ogona kopnal...tak mnie kopnal...ze polecialem i jestem :-) Ale korony nie puscilem...Pozwolisz pani (Flyby przykleka) ofiarowac sobie ten...jak to mowilas, wianuszek :-)

07.11.2004
18:36
smile
[171]

Wiolax [ Senator ]

*...eee....nie przywyk³szy do takich sytuacji, lekko zarumieñcowana wzi¹wszy wianuszek, co prawda taki sobie ;):P, œci¹gne³a sluchawki i przymierzy³a... :)))*
jak to mówi³eœ panie...., koronê :)

popl¹ta³am sie we w³osach...mi ...ca³a....wianu...eee...korona...:);))))

wstañ¿e ch³opie....:)))
dygnê³a w podziêce...

07.11.2004
18:44
smile
[172]

Flyby [ Outsider ]

...Jakze pojasnialo w karczmie...oczy mruzyc musze...ta postawa, lekko odchylona do tylu glowa...ten gest i dumne spojrzenie...ooo slowem wyrazic trudno...
Pozwol o pani ze sobie polatam troche w kolko zeby ochlonac...(Flyby lata i mruczy)...Piekny widok, piekny...

07.11.2004
18:48
smile
[173]

gris [ Genera� ]

O witam witam :)
* Mruczy *
Komu tak weso³o? :)

07.11.2004
19:21
smile
[174]

Wiolax [ Senator ]

No, wystrczy ju¿ tego latania ...
...bo mi podmuchu wiatru wlosy targaj¹ :);P
i nie mrucz panie Flyby, tylko pogadaj! :)


Witam gris :)
tak sie radujemy, bo wolny dzieñ ma sie ku koñcowi...wiêc dobrze jeszcze i chwil kilka :)

a mo¿e by tak naleœniki na kolacjê...ze srem... i bit¹ smietan¹? :)

07.11.2004
19:28
smile
[175]

Flyby [ Outsider ]

...Nalesniki? (Flyby z hukiem laduje za stolem)...wielkie zlote nalesniki jak zachodzace slonce? Cudowne...

...ooo szlachetny pan gris...Witam

07.11.2004
19:43
smile
[176]

Wiolax [ Senator ]

Otóz to!!!....mniamm....
tylko kto je nam zrobi??? ;))))

07.11.2004
19:46
smile
[177]

gris [ Genera� ]

* Bflflflblflflfrr - otrz¹s³ sie gris *
- Przyspa³em, przeraszam :)
* zieewwwwww *
- Juz robie, momencik....
* Poszed³ do kuchni, a z niej s³ychac nuty spiewow gris'a, (jak przy goleniu) :D *

07.11.2004
20:02
smile
[178]

gris [ Genera� ]

Witaj Flyby, to znaczy Panie Flyby :) Nigdy Ciê tu nie widzia³em...
Powiedz coœ o sobie...
Kim jestes?
Z k¹d przybywasz?
Moze z³odziej? Czy czarodziej ? :)

07.11.2004
20:07
smile
[179]

Wiolax [ Senator ]

czyli mo¿na zajadaæ? :)
rozumiem, ¿e te rumianki dla nas?
*spogl¹da na z³ociste kr¹¿ki...i nawet nie czekajac na przyzwolenie siegnê³a po jeden...przebieraj¹c palcami i na przemian dmuchaj¹c pa³aszowa³a skrzêtnie*
a w³aœnie...
Flyby? a moze Ty panie z lotnictwa bardziej ;P :))))

07.11.2004
20:13
smile
[180]

Flyby [ Outsider ]

...ja...(wciaga zapachy plynace z kuchni)...ja...tak...skomplikowana sprawa...onegdaj spadlem z wierzby...o ile pamietam chodzilo o gruszki...tak.
Ten medalion...a na nim slowo "outsider" to podobno klucz do mojej przeszlosci...eee literacki, jak ktos mowil...Ja sam niewiele pamietam...wybaczcie. Jak sie lata to sie spada, najczesciej na glowe...Pokazac?

07.11.2004
20:17
smile
[181]

Wiolax [ Senator ]

Jeœli o mnie idzie Flyby, to ja ju¿ widzia³am moc tych pokazów...
wiêc siadaj i zajadaj...lepiej naleœniki :))
bo wystygn¹...
albo zjem wszystko :P

07.11.2004
20:18
smile
[182]

gris [ Genera� ]

W zadnym wypadku! Nie pokazuj.... nie znam sie na medycynie, tym bardziej jesli ma sie cos z g³ow¹ :) ... to co robimy? :D

07.11.2004
20:21
smile
[183]

Flyby [ Outsider ]

...Zaszczycony jestem towarzystwem i poczestunkiem...milo mi ze ktos powaznie potraktowal...latawca. Wielkie dzieki...:-)
Jezeli mozna sprobowac...

WypowiedŸ zosta³a zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-07 20:25:11]

07.11.2004
20:21
smile
[184]

gris [ Genera� ]

PS. Stworze nowy watek bo ten sie za dlugo juz laduje, OK ? :)

07.11.2004
20:23
[185]

gris [ Genera� ]

https://forum.gracza.pl/s043.asp?ID=2962344&N=1

zapraszam :) kolejna czesc

07.11.2004
20:24
smile
[186]

Wiolax [ Senator ]

no nareszcie ktoœ odwa¿ny :)
twórz gris:)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.