GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1286

28.10.2004
20:12
smile
[1]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1286

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

28.10.2004
20:16
smile
[2]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A teraz się pochwalę: TADAAAM ! ==================>
Teraz wreszcie jestem gość ! Wróciłem do lokacji, w których nie dawałem sobie rady i wymiatam do czysta. Nawet tarczy w tej sytuacji nie brakuje :)

Byłem w zamku Stormfist u Janusa, i na dzień dobry jakiś gnom mi zapierdolił piramidki teleportu. Nie wiecie, jak je najszybciej odzyskać ? Strasznie mi ich brakuje...

28.10.2004
20:18
smile
[3]

Szenk [ Master of Blaster ]

A właśnie - wie ktoś do czego służą te niebieskie potiony - pojedyncze zaklęcie się chyba nazywają, jeśli dobrze pamiętam?

28.10.2004
20:23
smile
[4]

Lechiander [ Wardancer ]

Wychodzi jednak na to, że nawet jakby człowiek nie chciał,to i tak musi to kupić! Grę DD, oczywiście. :-)

28.10.2004
20:24
smile
[5]

Gilmar [ Easy Rider ]

Szenk --------> tez nie jestem zwolennikiem magii, ale trzeba przyznać, ze w lekkiej literaturze traktujacej o sredniowieczu gusła, zabobony, zjawiska nadprzyrodzone i magia są nagminne.
Powiem wiecej ubarwiaja ten swiat... więc i w grach, scenariuszach jest tego pelno.

Pomniejszy czar...??? Doladowuje manę.

28.10.2004
20:26
smile
[6]

Deser [ neurodeser ]

Kunaaaa.... przykułem się do kaloryfera w poprzedniej

28.10.2004
20:27
smile
[7]

Szenk [ Master of Blaster ]

Gilmar ---> aha, dzięki - gdybym był mądrzejszy, mógłbym sam się domyślić :)

Mam jeszcze parę pytań odnośnie przeznaczenia niektórych rzeczy, ale... hmm... nie pamiętam, jak się nazywają. Przy następnym uruchomieniu gry zrobię sobie liste :)

28.10.2004
20:35
smile
[8]

Gilmar [ Easy Rider ]

Szenk -----------> sporo jest tych potionów, marchewek, używek itp. trudno zapamietac a jeszcze wytrzymalośc pieprzy sie z żywotnością... za malo godzin spedzonych w świecie gry. Obiecuje sobie sprobować wszystkiego co sie da i to gdzies zapisać.

28.10.2004
20:36
smile
[9]

Szenk [ Master of Blaster ]

Gilmar ---> Dzięki rothonowi wiem przynajmniej, do czego te różne marchewki, mięska i jabłuszka służą :)

28.10.2004
20:37
smile
[10]

Gilmar [ Easy Rider ]

Szenk --------> ja tez wiem, dzieki rothonu, ale czy pamietam...????

28.10.2004
20:42
smile
[11]

Gilmar [ Easy Rider ]

Czyżby Piotrasq skutecznie zaatakował pozycję lidera...???

Piotrasq -------> jak to ukradli...??? Piramidki...???

28.10.2004
20:47
smile
[12]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Najnormalniej w świecie ukradli. I teraz jest quest, żeby je odzyskać, ale żadnej wskazówki, gdzie ich szukać. I znowu muszę biegać...

28.10.2004
20:49
smile
[13]

Szenk [ Master of Blaster ]

Gilmar ---> Na to wygląda. Ale może w weekend uda mi się go trochę podgonić (choć jednocześnie gram w dwie inne gry).

Piotrasq ---> Hmmm... Z tymi piramidkami to "obowiązkowy" quest, czy da się to jakoś ominąć?

28.10.2004
20:50
smile
[14]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Właśnie nie pamiętam przebiegu rozmowy z tym gnomem. Czy można go olać, czy nie.

28.10.2004
20:52
smile
[15]

Gilmar [ Easy Rider ]

Szenk --------> trzy gry na raz...??? To ile Ty masz jaźni...???

Piotrasq --------> od tej pory na kazdego Gnoma to bede patrzył podejrzliwie... Ale widocznie tak byc musi. Jeszcze jeden quest do zrobienia...

29.10.2004
00:40
smile
[16]

Deser [ neurodeser ]

Odkułem się :)))

29.10.2004
05:43
[17]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

*tudum* *tudum* *tudum*
Slyszycie?!

Czas dla nas już płynie i zanim noc minie
Zbudzisz się przy mnie jak kwiat snu
Będziemy ty i ja zaplatać warkocz zorzy
Na nowe świtanie jasnego dnia
Na nowe wstawanie płatka róży
Na nowe czekanie spadania gwiazd
Na nowe wstawanie kwiatka róży
Odtąd będziesz dzielił ze mną czas na pół
Ciepłem lekkim twych dłoni

Nasz szczęściem nakryty stół
I kwiaty pachną na nim
Już słychać tętent dnia
Jak galop młodych koni
Pęd życia z naszych ciał
Przyniesie nowy płomień
Przyniesie nowy płomień
Maleńki płacz

Nasz szczęściem nakryty stół
Choć gwiazdy przyszłość kryją
Przed nami czasu zdrój
Świt będzie jasną chwilą
I zdarzy się nam cud
By czekać aż on zaśnie
By patrzeć jak on rośnie
Maleńki pąk

Kto nie zna tej piosenki z Piwnicy Pod Baranami, ten ma czego zalowac. Rewelacyjna. Ale, gdyby cos... moge podeslac.
*tudum* *tudum* *tudum*
Slyszycie?
Juz slychac, tetent dnia, jak galop mlodych koni...

29.10.2004
07:15
smile
[18]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

cześć !!

Rothon---> Jak Ty sobie radzisz z tak wczesnym wstawaniem ? :)

Od rana jestem uradowana myslą , że to już piątek !!! :P

Lechu--->Do miasta ?? I nie masz tremy ? ;PPP
... To ja może też się zaopatrzę w tego DuDusia ?:)

29.10.2004
07:20
smile
[19]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Jakos sobie radze. Szczegolnie, gdy pomysle, ze codziennie mam po godzinie wiecej od innych. Sen jest mlodszym bratem smierci :-)

29.10.2004
07:22
smile
[20]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

To w takim razie ja i młodszy brat bardzo się zżyliśmy ;)

29.10.2004
07:24
[21]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

On po to sie wlasnie urodzil. Zeby zżyc sie z jak najwieksza iloscia ludzi.

29.10.2004
07:30
[22]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Aaaaa, Piotrasq, nie staraj sie na sile odnalezc piramidek. Nie uda ci sie to. Odzyskasz je dopiero w siedzibie Rady Siedmiu Ras. Spotkasz tam tego, ktory cie je podprowadzil :-)

Szenk--> Nie wiem co to za flaszka, musisz sprawdzic empirycznie na sobie :-))

29.10.2004
07:31
smile
[23]

Anikas [ Konsul ]

witam witam

rothon-->> widzę ,że energia Cię rozpiera...to tak przy piątku?
Lechu-->>nic innego nie zostaje jak zakupić:-))

Wiolax-->>a co to... dziś zaspałaś??

29.10.2004
07:33
smile
[24]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Cześć Anikas !
A TY też się już zaopatrzyłaś ?

29.10.2004
07:34
smile
[25]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Nie rozumiem Anikas, cos nie tak robie? Jak to energia mnie rozpiera? Dziasiaj jeszcze nikogo nie opierdolilem i nie zamierzam tego robic, wiec?

29.10.2004
07:45
smile
[26]

Anikas [ Konsul ]

rothon-->> radosna energia:-)) czego tu nie rozumieć....to tylko energię można zaprezentować przez zjechanie kogoś z samego rańca...
zapodajesz piękne słowa na dzień dobry i się dziwisz, że Cię odbierają tętniącego życiem?

Kargulena-->> nie..zapomniałam wczoraj.:-(((ale dziś to nadrobię

29.10.2004
08:02
smile
[27]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Aaaaa, takie buty :-)
Pozniej powiem, co jest tego przyczyna :-))

29.10.2004
08:08
[28]

Lechiander [ Wardancer ]

Witam!

Kargulena ---> Trema to mnie zżera. :-)

29.10.2004
08:12
smile
[29]

Anikas [ Konsul ]

rothon-->>a mogę strzelić??[By patrzeć jak on rośnie
Maleńki pąk

29.10.2004
08:21
smile
[30]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechiander--> To pożycz mi ją na jakiś tydzień, może wyżre mi trochę tłuszczyku tu i tam ? :D

29.10.2004
08:22
smile
[31]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ---> a można od razu lecieć do tej siedziby ?

29.10.2004
08:43
[32]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Nie mam pojecia. Moga cie nie wpuscic, jak do zamku, ale sprobowac mozesz. Wiesz gdzie to?

29.10.2004
08:49
smile
[33]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Anikas--> Pudlo :-))

29.10.2004
08:49
smile
[34]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Jeszcze nie wiem, ale bez piramidek ciężko się gra.

29.10.2004
08:54
smile
[35]

Lechiander [ Wardancer ]

Kargulena ---> Nie ma sprawy! A może trochę stresu i nerwów tez podrzucić? ;-)

29.10.2004
08:56
smile
[36]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechu---> NIe, tego Ci u mie dostatek :P Ale zawsze możesz podrzucić słoik grzybków :PPP

29.10.2004
08:58
[37]

tygrysek [ behemot ]

bry Smoki

wymieniłem grę, wszystko jest OK i w empiku nie robili kłopotów ... a szkoda, bo miałem nastrój komuś wyciągnąć język i zrobić kolumbijski krawat. a tak ... zainstalowałem grę i zasnąłem. :)

ale dziś to nadrobię i zagram sobie w DD



Grzegorz Turnau - Bracka

Na północy ściął mróz
z nieba spadł wielki wóz
przykrył drogi pola i lasy
myśli zmarzły na lód
dobre sny zmorzył głód
lecz przynajmniej się można przestraszyć

na południu już skwar
miękki puch z nieba zdarł
kruchy pejzaż na piasek przepalił
jak upalnie mój boże
lecz przynajmniej być może
wreszcie byśmy się tam zakochali

a w krakowie na brackiej pada deszcz
gdy konieczność istnienia trudna jest do zniesienia
w korytarzu i w kuchni pada też
przyklejony do ściany zwijam mokre dywany
nie od deszczu mokre lecz od łez

na zachodzie już noc
wciągasz głowę pod koc
raz zasypiasz i sprawa jest czysta
dłonie zapleć i złóż
nie obudzisz się już
lecz przynajmniej raz możesz się wyspać

jeśli wrażeń cię głód
zagna kiedyś na wschód
nie za długo tam chyba wytrzymasz
lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie
słońce wschodzi i dzień się zaczyna

a w krakowie na brackiej pada deszcz
przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny
kaloryfer jak mysz się poci też
z góry na dół kałuże przepływają po sznurze
nie od deszczu mokrym lecz od łez

bo w krakowie na brackiej pada deszcz
gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia
w korytarzu i w kuchni pada też
przyklejony do ściany zwijam mokre dywany
nie od deszczu mokre lecz od łez
bo w krakowie na brackiej pada deszcz

bo w krakowie na brackiej pada
pada deszcz
pada deszcz

29.10.2004
08:59
smile
[38]

Lechiander [ Wardancer ]

Kargulena ---> Sęp! ;-))

29.10.2004
09:04
smile
[39]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechu---> No wiesz ? sęp to by jescze o flaszkę do grzybków poprosił ;P

29.10.2004
09:17
smile
[40]

Anikas [ Konsul ]


a możę tak?

Dwadzieścia cztery smutki
To zwykła nasza doba.
I dzień jest nie za krótki,
I noc się nam podoba.

Deszcz pada nieustanny
I nudny, i nużący,
Za oknem chodzą panny
Smucące się niechcący
(niechcący...)

Za oknem wieczór spływa
Po dachach i po rynnach,
I ciemność odpoczywa
Bezpieczna i bezczynna.

Dwadzieścia cztery smutki...

Usiądę sam za stołem,
Zamyślę się wieczyście
O życiu niewesołym,
Przez które ze mną szliście.

O naszym domku niskim
I o wysokim niebie,
O wszystkich i o wszystkim -
I za was, i za siebie.

Dwadzieścia cztery smutki...

29.10.2004
09:39
smile
[41]

Lechiander [ Wardancer ]

Kargulena ----> To w takim razie ja grzybki, a Ty falszeczkę... na głowę. OK? ;-))

29.10.2004
09:45
smile
[42]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechiander---> Flaszka na głowę ? Chcesz mnie utrupić ? :)

29.10.2004
09:52
smile
[43]

Lechiander [ Wardancer ]

Kargulena ---> No coś Ty??? Oszalałaś! ;-))

29.10.2004
09:54
smile
[44]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A co jest złego we flaszce na głowę ?

29.10.2004
10:01
smile
[45]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Piotrasq---> Nie każdy ma takie same możliwości, ja po setce raz padłam na trawę i juz nie wstałam... ogólnie wódki unikam, robi ze mną różne dziwne rzeczy :)

Lechu---> ufff ;) To ja wezmę wino :) Wino mogę dużo i długo sączyć ;-)

29.10.2004
10:01
smile
[46]

Mysza [ ]

Cieść smocusie!

Oficjalne info: dziś jestem bliski odejścia od zmysłów... pies już oszalał...

Rothon --> Rothon!! *tudum* *tudum* *tudum* Slyszycie?! Jak to, kurwa, nie słyszę!? Ty jakimś, cholera, prorokiem jesteś!? Blok mi, kurna, ocieplają... i od 40 minut jakiś wariat napieprza udarem po betonowych ścianach mojego mieszkania... pies odchodzi od zmysłów, mnie już zaczęła napierdzielać głowa... obłęd facet... obłęęęęęd... a od wtorku jeszcze w planach remont łazienki i kuchni... pierdolę... wyjeżdżam... niech się wali wszystko dookoła... beze mnie... :P :D

Grzybiarze, w pyszczek jeża... grzybki, trawka i wódeczka... złota polska jesień, romantycznie jak cholera... *tudum* *tudum* *tudum* *wrrrrrrrrrrrrrrrrummmmmmmmmm* *wrrrrrruuuuuuuuummmmmmmm* :P :D

29.10.2004
10:07
[47]

Lechiander [ Wardancer ]

Mysza ---> Dobrze gadasz o tej trawce, wódeczce itp.! ;-) :-] Piwa se weź! :-))

Kargulena ---> No jak dużo, to obojetne co może być. W takim razie po 3 winka czerwone półwytrawne. ;-))

29.10.2004
10:09
[48]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechiander--> I co tylko tak grzybki postawisz do tych win ? :P

29.10.2004
10:10
smile
[49]

Lechiander [ Wardancer ]

Kargulena ---> Nie tylko! :-] :-))

29.10.2004
10:12
smile
[50]

Mysza [ ]

Kraguleno --> Ale za to jakie grzybki! Same ładne... czerwone w białe kropeczki... taaaaaaakie śliczniusie... :P :D

Lechu --> A wezmę, wezmę... tyle, że samo ze sklepu się nie przyniesie... :P :D

29.10.2004
10:22
smile
[51]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechu ---> Rosół ? :P lazania ??? :D Lody waniliowe ?????????? :D

29.10.2004
10:22
smile
[52]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Mysza---> I tak warto zaryzykować ! :P

29.10.2004
10:24
smile
[53]

Lechiander [ Wardancer ]

Kargulena ----> A co byś chciała najbardziej? :-P ;-))

29.10.2004
10:27
smile
[54]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechu---> Nie powiem bo mnie zbanują :-))

29.10.2004
10:28
smile
[55]

Lechiander [ Wardancer ]

Kargulena ----> Tutaj możesz. Przecież sama tu przeklinałaś i nic się nie stało. :-)) ;-)
Dawaj śmiało! :-)

29.10.2004
10:29
smile
[56]

Mysza [ ]

Powiedz, powiedz! Chyba sie nie wstydzisz? :P :D

29.10.2004
10:31
smile
[57]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechiander---> eeeee z tym przeklinaniem to przez Ciebie ! ;)
Najbardziej to ja bym chciała rznąć w lesie :-))) Bym się wyżyła przynajmniej raz a dobrze :D

29.10.2004
10:32
smile
[58]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Mysza---> A co Ty taki ciekawy ? ;)

29.10.2004
10:34
smile
[59]

Lechiander [ Wardancer ]

Zuch dziewucha! Masz to jak w banku! :-)))

29.10.2004
10:34
smile
[60]

Mysza [ ]

Karguleno --> Ale z Ciebie ostra piła... no siekiera normalnie... :D

29.10.2004
10:36
smile
[61]

Mysza [ ]

Karguleno --> Bo ja z zamiłowania drwal i cieśla jestem... a trza przeca cały czas wiedzę wzbogacać... :D

29.10.2004
10:43
[62]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechu---> Tylko nie stawaj wtedy zbyt blisko, bo mnie wszystko z rąk wypada ;)

Mysza--> A ja tylko dla 'sportu' ;)

29.10.2004
10:44
smile
[63]

Anikas [ Konsul ]

....powiem tak...Wiola dziś ma wolne bo ma imieninki, dzwonię do niej z życzeniami tratatata , dziękuję buzi i tak dalej,:-) a ona do mnie z tekstem "zapytaj na forum jak mam wyleźć z lochu, chodzę i chodzę i nic"

pytam: Jak Wiolax ma wyleźć z lochu..pomocy!!!

29.10.2004
10:44
smile
[64]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Mysza---> Ostrość --> zero ;-)

29.10.2004
10:49
smile
[65]

Mysza [ ]

Hahaha... tak czułem, że Wiolka siedzi w domciu i nadrabia zaległości w DD... :D

Anikas --> Zapytaj tylko... z jakiego lochu? :) Ale jeśli chodzi o ten, gdzie przenosi piramidka, to musi wejść na teleporter... taka platforma pod ścianą... :) I Przekaż jej koniecznie życzonka od myszastych!! :D

Karguleno --> Łeeeee... :P :D

29.10.2004
10:51
[66]

Anikas [ Konsul ]

mysza-->> pierwsza plansza

29.10.2004
10:51
smile
[67]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Czesc Lechiander! Czesc tygrys! -->

29.10.2004
10:55
smile
[68]

Mysza [ ]

Anikas --> Niech powie... jak i którędy weszła do tego lochu... i czy on jest wielopoziomowy? Ale niech dokładnie poszuka... gdzieś musi być coś co się nazywa "schody", albo "drabina"... ewentualnie ten nieszczęsny teleport... :)

29.10.2004
10:56
[69]

Anikas [ Konsul ]

i jeszcze szuka miecz niszczyciela i nie może dalej przejść..znalazła teleport i dziękuje za życzenia.... i buuuuuzzzzzii

29.10.2004
11:01
smile
[70]

Mysza [ ]

Niszczyciel to topór... jeśli dokładnie będzie przeczesywać podziemia wcześniej, czy później trafi na zejście do niedużego lochu, gdzie on leży... bodajże było ukryte pod jakąś płytą podłogową... ale mogę się mylić... nie pamiętam juz dokładnie... gdzieś w każdym bądź razie tam jest... A żeby przejść dalej trzeba mieć 3 takie niebieskie kule... i położyć je na 3 pentagramach... wtedy otworzy się portal do komnaty obok... :) I dzięki... :)

29.10.2004
11:04
smile
[71]

Mysza [ ]

Aha... i przekaż jej, żeby zawsze czytała to co jest napisane na różnych pergaminach rozsianych w grze... tam często są wskazówki co trzeba zrobić... :)

29.10.2004
11:07
smile
[72]

Gilmar [ Easy Rider ]


Witajcie Smoki!

Piekny dzionek, Bozia dała....

Życzonka dla Wiolax...!!! Niech wylezie z tego lochu w sławie i zdrowiu... z toporem oczywiście...

29.10.2004
11:07
[73]

tygrysek [ behemot ]

witaj rotonu
konsternacja na 3'cim obrazku Mucza jest rewelacyjna !! :) dzięki !!

Muczo is the Best !!

29.10.2004
11:24
[74]

Lechiander [ Wardancer ]

Zaraz wybywam w poszukiwaniu DuDusia! :-)

rothon ---> Ja to jednak błąd zrobiłem. Nie zapisywalem Mucza na twrdzielu. :-/ Masz gdzieś to wszystko, co dotychczas wkleiłeś. Przyznaję, że nie bardzo chce mi się przeszukiwać Karczmy i stronkę tamtą.

Kargulena ---> Nie ma mnie być blisko? To gdzie ja mam być? :-(( I jak się z daleka winko pije? :-(

29.10.2004
11:28
smile
[75]

Gilmar [ Easy Rider ]

Wczoraj znalazłem jeszcze troche sily i przetestowałem niektore eliksiry. Część z nich dokładnie a część niestety tylko orientacyjnie.
Dla zainteresowanych, proszę:

Pomniejszy czar
Magia -----------> wszystkie 3 uzupełniają manę, u mnie do pełna, czyli ponad 45pkt
Istota magii

Pomniejszy przypływ sił --------> uzupełnia żywotność

Pomniejsze wzmocnienie --------> +10 do siły ( kumuluje się)
Siła -------------------------------> + 15 do siły ( kumuluje się)

Pomniejszy eliksir -------------> +10 do wszystkich odporności ( kumuluje się)
Eliksir ---------------------------> +20 do wszystkich odporności ( kumuluje się)

Na razie tyle, moze komus się przyda...

29.10.2004
11:29
smile
[76]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> Mam je wszystkie caly czas.

29.10.2004
11:29
smile
[77]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechiander---> Oj tylko wtedy jak będę rżnąć, oczywiście to wszystko z troski o Twoje zdrowie ;)
Niestety z daleka to się nawet nie da powąchać a co dopiero pić ? ;)

29.10.2004
11:36
smile
[78]

Lechiander [ Wardancer ]

rothon ---> To jak zrobimy? Wkleisz je tutaj, czy na @?

Kargulena ---> A co ja mam wtedy robić!? :-((( Patrzeć??? Podpowiem, że lepiej się rżnie mimo wszystko we dwoje, jest o wiele ... no, lepiej. ;-)) :-P Doświadczenie mnie nauczyło. :-))

29.10.2004
11:44
smile
[79]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechiander--> Ok ! Zdam sie na Twe doświaczenie ale jak zauważę, że mnie wykorzystujesz przy robocie to bedziesz cieńko piszczał ! :-)))

29.10.2004
11:51
[80]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> Nieeee, nie bede wklejal wszystkiego tutaj jeszcze raz. Dawaj adres :-)

29.10.2004
11:53
smile
[81]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Cześć Smocze DuDusie :)

Zgodnie z obietnicą - moje statsy obok, wkurzające jest tylko, że choć łotrzyca - to i tak wojownik. Męski łotr też ma opis wojownik, bo próbowałam :)
Ja póki co zakochałam się w mojej kuszy - większość 'gupich' orków nawet nie zdąży do mnie podejść, jak już staje się kupą złomu :) W sumie nie wiem czemu nie zrobiłam tej kuszy zbliżenia - żebyście wiedzieli czego mi zazdrościć :)

Z pytań: niektóre bronie i zbroje są zaczarowane w jakiś sposób, co obrazuje napis np. poziom zaklęcia 1. Co jakiś czas ktoś też rzuca takie ładne kulki z runami, które ponoć coś dodają. Mam na drugim poziomie umiejętność zaczarowywania broni, ale chyba źle kombinuję, bo nałożenie runy na taką zaklętą broń nic nie daje. Wie ktoś co się z czym je i jak?

I jeden problem mam: próba założenia drugiego pierścienia kończy się za każdym razem zwisem. A Piotrasq ma dwa pierścienie, ja się tak nie bawię! ;>

29.10.2004
12:02
smile
[82]

Mysza [ ]

Cześć łotrzyco! :P :D

A próbowałaś tylko przeciągając go (pierścień znaczy, czy tam inną obrączkę) do wolnego slota, czy także dwukrotnie klikając na pierścionku w inwentory, przy zamkniętym ekranie wyposażenia?
Na pocieszenie dodam, że u mnie z kolei poszła się kochać mozliwość robienia quick save'ów (nawet definiowanie innych klawiszy nic nie daje) oraz mam jakieś zwiechy dźwięku przy dialogach... nie wspominając o tym, że jest tylko dwukanałowy...
Bogowie... 17 level... chyba muszę się zabrać ostro za gierczenie... :P :D

29.10.2004
12:03
[83]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Może ten pierścień jest zabugowany ?
Ja wczoraj dobiłem do 21 lvl, dzięki lochom Iony.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-29 12:02:56]

29.10.2004
12:06
smile
[84]

Mysza [ ]

Piotrasq --> Cicho... bo w kompleksy wpadnę... :P :D

29.10.2004
12:07
smile
[85]

Gilmar [ Easy Rider ]

Mysza ---------> nie martw się, oni skończą a my bedziemy grać i grać...
Wczoraj zrobiłem dwa questy na 4 różne sposoby i... nie mogąc się zdecydować co wybrać skasowałem save, dziś może poszukam 5 i 6 sposobu...

29.10.2004
12:10
smile
[86]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

No dobra, ponieważ jeszcze nie zacząłem grać, mam do was prośbę. Zróbcie listę bagów to może nie będę musiał tego instalować.

29.10.2004
12:11
smile
[87]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Mysza --> Próbowałam różnymi metodami różne pierścienie, może ta cholera dała sobie gdzieś uciąć właściwego palca? ;)
Mam wiedzę na 2 poziomie i stąd ten poziom: od przeciętnego orka dostaję bonus ok. 70 punktów. A jak jest ich więcej i silniejszych... to poziomy mijają jak szalone :)

Gilmar --> Przy moich zdolnościach jako gracza komputerowego - jeszcze dłuuuugo sobie pogram :)

29.10.2004
12:17
smile
[88]

Gilmar [ Easy Rider ]

Kanon --------> jak do tej pory nie mialem żadnego babola. Zauwazyłem natomiast, ze jak ma się sporo zapisanych save to gra jakby zwalnia, przycina. Trzymając tylko 5-6 ostatnich save nic takiegi nie ma miejsca. Kasujcie save....

Meghan ---------> fałszywa skromność...??? Twój poziom w DD mówi coś innego.

29.10.2004
12:20
[89]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ja stwierdziłem tylko jeden bug (na razie): po kilku ładowaniach gry, nie mogę dostać się do menu głównego z ekranu gry, tylko muszę wychodzić przez klawisz Esc.

29.10.2004
12:20
smile
[90]

Gilmar [ Easy Rider ]

Meghan --------> a może tego pierścienia nie wolno Ci nosic a jak uparcie go chcesz założyc to gra... głupieje....

29.10.2004
12:22
smile
[91]

Mysza [ ]

Meg --> Albo paluszek jest spuchnięty do ciągłego naciągania cięciwy... ale nie mam pojęcia, czemu tak się dzieje... u mnie wszystko z pierścieniami w porządku... nie licząc faktu, że strasznie lipne mam... :P :) A wiedzę też już sobie przyswoiłem... poziom 1 na razie tylko, więc i bonusik mizerny... ale zawsze jakiś jest... :)

Gilmar --> Co prawda, to prawda... a jeśli chodzi o sejwy to klasycznie jadę na 3 slotach tylko... tylko czemu gra mi się, za każdym razem, pięć razy dłużej zapisuje, niż wczytuje? Ewenement normalnie... :P :)

Kanon --> Bugów na razie zero... tylko wspomniane wcześniej "problemy natury technicznej" :P :)

29.10.2004
12:26
smile
[92]

Gilmar [ Easy Rider ]

Fakt, zapisywanie i wczytywanie trwa dłuuuugo... pisali o tym nawet w instrukcji, pewnie troche zależy od maszyny, ja nie mam najszybszej... hehehehheeh.

29.10.2004
12:30
smile
[93]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Gilmar --> Jest kilka gier, które lubię, bo poprawiają moją samoocenę jako gracza :) Pierwszy był Diablo2, który do tej pory stanowi mój bezmyślny odstresowywacz na zmianę z saperem :D Natomiast żałuj, ze nie widziałeś moich 'wyczynów' np. w Bloodrayne, gdzie jak dostałam broń do ręki to tylko szybka śmierć z ręki wrażych hord uratowała mnie przed postrzeleniem się w nogę albo i głowę :) Na ekranie wyglądało to tak, jakby podłączyła się do kabla energetycznego i strzelała wszędzie, tylko nie we wrogów. A o moich przygodach z RTS-ami to już epickie historie można pisać... :D

29.10.2004
12:31
smile
[94]

Szenk [ Master of Blaster ]

Ja jeszcze nie mam takich problemów w DD - na szczęśćie. A biżuterii nie lubię - chociaż gram kobietą :) - więc tylko jeden pierścionek noszę i jakiś amulet.
Zaczarowywać broni też jeszcze nie próbowałem - zawsze jest tyle innych, ciekawych umiejętności do wyboru :)

Natomiast obecnie jestem w kropce - nieopatrznie zajrzałem dzisiaj do Arkadii i... zakupiłem oba dodatki do NWN (w sumie chyba jakieś 80 złotych z groszami). No i teraz mnie korci... kusi... ale zaczynać grać w czwartą grę naraz?

29.10.2004
12:32
smile
[95]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Mysza, zlituj się chłopie, ja strzelam z kuszy, nie z łuku... Kusza ma korbkę, bo gdybym próbowała palcami naciągać, to pewnie ani chybi nawet zasłużony drwal nie mógłby ze mną konkurować :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-29 12:30:57]

29.10.2004
12:33
smile
[96]

Mysza [ ]

Gilmar --> Ale ja przywykłem do tego, że sejwy większość gier robi szybciej, niz lołding... a tu jest akurat odwrotnie... sejwuje mi średnio około 15-20 sekund (doliczjąc czas na reakcję, czyli kolejne 10 :P ), ładuje zaś... w góra 5! To mnie właśnie dziwi... :P :)

Meg --> Z RTSami to ja mam podobnie... za szybko te małe ludziki zawsze biegają... za szybko... i za dużo ich... za dużo... :P :D

29.10.2004
12:35
smile
[97]

Gilmar [ Easy Rider ]

Meghan ---------> hahahahhah!!! Używasz nazw i zwrotow np; RTS, Ty chociaz próbowałas a ja na sam dźwięk slowa strzelanka albo RTS umieram z rozpaczy, nie zobaczywszy nawet broni...

29.10.2004
12:36
smile
[98]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Eeee - to ja gram we wszystko, oprócz Simsów.

29.10.2004
12:39
smile
[99]

Mysza [ ]

Meg --> Ale plama! :D Fakt... łotrzysz się z kuszą, a nie łukiem... przepraszam... chociaż... kuszę o mniejszym naciągu da się również zarepetować ręcznie... sam widziałem, na własne, wzmocnione szkłem, mysie oczy... :D

Piotrasq --> Ja nie, chociaż próbowałem... a simsów nie cierpię... zresztą... mieszkam w bloku, więc mam na codzień... :P :)

29.10.2004
12:41
smile
[100]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Gilmar --> Akurat Bloodrayne była dołączona do CDA, i ponieważ wszyscy piali z zachwytu, chciałam spróbować :) Niestety nawet tak prosta czynność jak wskoczenie na druty w samouczku zatrzymała mnie na jakieś pięć minut. Ja jestem chyba zdolna manualnie inaczej :)
Natomiast RTS-y ciągną mnie do siebie, tyle tylko, że po pierwszych 2 misjach (w miarę prostych, rzekłabym oszukańczo prostych :)) zanim zdążę się rozejrzeć w zasobach i postawić pierwszą chatę przejeżdża po mnie konnica i koniec pieśni :)

29.10.2004
12:42
smile
[101]

Gilmar [ Easy Rider ]

A ja gram tylko w cRPG... oprócz Wizardy 8, ktore to po godzinnej probie wbicia jakiegos sztyletu w jakis płot... wypusciłem na wolność... z okna... to byl rekord swiata w rzucie dyskiem...

29.10.2004
12:45
smile
[102]

Mysza [ ]

Gilmar --> No coś Ty? Wizardry 8 jest świetne! Kolejny porządny kawał crpga w starym, dobrym stylu... właśnie niedawno skończyłem... :D

29.10.2004
12:48
smile
[103]

Gilmar [ Easy Rider ]

Mysza ---------> zaślepiony wsciekłością i ilością bugów w premierowym wydaniu, nie uszanowalem nawet magicznego napisu cRPG. Moze jeszcze kupie ponownie, juz odbugowana wersję....???

29.10.2004
12:49
smile
[104]

Szenk [ Master of Blaster ]

CDP szybko wydał pacza do polskiej wersji, gdyż inaczej nie dało się grać.
Ale przyznać muszę, że walki w W8 były "lekko uciążliwe" :D

29.10.2004
12:50
smile
[105]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> A co zrobiles, ze ci reputacyja spadla? :-)

29.10.2004
12:57
[106]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ---> to nie byłeś jeszcze w zamku Stormfist ?? Oprócz tego, że zapierdolili mi piramidki, to dostaje się jeszcze -15 do reputacji. I tak szybko odrobiłem :)

29.10.2004
12:59
smile
[107]

Mysza [ ]

Gilmar --> Ja kupiłem niedawno w jednym packu dvd z Playa... i jakoś bugów nie było... no moze jakieś drobiazgi... a giera naprawdę wciągająca... fabułka niezgorsza... dość duża nawet swoboda... i świetny klimacik... jeden z ciekawszych mariaży fantasy i s-f z jakimi się zetknąłem... :)

Szenk --> Ja grałem drużyną, w której było 4 fighterów, (2x warrior, 2x walkiria - do leczenia + broń drzewcowa), wynalazca (strzelanie + otwieranie i pułapki), oraz psionik (czar przyspieszenie) i obywałem się nawet bez npców... odpowiednie rozstawienie i szło jak po masełku... :)

29.10.2004
13:01
smile
[108]

Szenk [ Master of Blaster ]

Mysza ----> Hehehe, ja miałem o tyle podobną drużynę, że też miałem 4 wojowników (tych jaszczuroludzi czy smokowców, czy jak oni się tam zwali), poza tym jednego kapłana (wiadomo do czego) i łowcę :)

29.10.2004
13:02
smile
[109]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Nie bylem jeszcze w zamku, z przedziwnych przyczyn nie moge zaciukac orkowego wladcy i zrobic questa z zaopatrzeniem. Malo tego, nie moge zabic szefa zlodziei, ani nawet najemnika. Stoje w miejscu i kombinuje, jak uczciwie pomnozyc czerwone butelki :-)

A dlaczego -15 sie w zamku dostaje?

29.10.2004
13:08
smile
[110]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ----> nie będę zdradzał zwrotów akcji :)
A co do władców i szefa - ja zabijałem ich fireballem. Dlatego pakowałem punkty w magię. Bronią sieczną, to przy nich mogłem się najwyżej powachlować.

29.10.2004
13:11
smile
[111]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Uffff, a juz myslalem, ze cos ze mna niedobrze. OK, mam fajna kusze, co ja wczoraj znalazlem w pewnej opuszczonej chacie za drzwiami, ktore otworzylem wytrychem. Bedzie dobrze, dzieki Piotrasq :-)

29.10.2004
13:21
smile
[112]

Gilmar [ Easy Rider ]

Piotrasq, rothon ----------> az mi skora cierpnie, to dalej sa schody...??? Nie można ciachnąć toporem... cos źle zbalansowali...??? To może być ciekawsze niż do tej pory myslałem...

Mysza ---------> zrazony pierwszym niepowodzeniem w W8, nie predko sie skusze ponownie, ale pewnie odgrzebię z zapomnienia - kiedyś. Wszak mowia o mnie, że gram w starocie...

29.10.2004
13:23
smile
[113]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Quest z zaopatrzeniem zrobiłam że tak powiem z doskoku :) Wybiłam ich wszystkich z kuszy, nie mieli chłopaki szans... A jak za bardzo mnie oblegli to odbiegałam kawałek i nim się doczłapali - to niektórzy wcale nie doczłapali :) Pewnie to wiecie, ale polecam na pierwszy rzut dobosza, bo ten fircyk leczy na odległość i można się z nim czasem (zwłaszcza przy słabej broni) bawić w nieskończoność.

29.10.2004
13:25
smile
[114]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ja z zaopatrzeniem i studnią się nie bawiłem - łyknąłem czar niewidzialności, doszedłem do celu, zrobiłem co trzeba, i w nogi !

29.10.2004
13:27
smile
[115]

Gilmar [ Easy Rider ]

No prosze, a Meghan idzie jak burza... pytanie tylko czy to kusza, czy zręczność...???

29.10.2004
13:28
smile
[116]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No to w takim razie bron jest glupio zbalansowana. Bo mieczem szarpalem sie pol minuty, zjechalem koledze 75% lajfa, ale mi sie flaszki skonczyly, bo kazde walniecie to 2 butelki do tylu. Rzeczywiscie trza zaczac magikowac, bo inaczej zgine marnie ja i pchly moje :-)

29.10.2004
13:30
smile
[117]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon -------> a nie masz czaru uleczenia...??? Flaszki sa na czarna godzinę a czar uleczenia rzadzi. Tych pomniejszych uleczeń to mam juz ze 30 i wcale nie stosuję, bo nie ma potrzeby.

29.10.2004
13:31
smile
[118]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Ja mam many tyle co kot naplakal. Zwroc uwage, jestem najglupszy z calej bandy :-))

29.10.2004
13:32
[119]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Gimar ----> to jest ten automatyczny, czy rzucany ?

29.10.2004
13:39
smile
[120]

Gilmar [ Easy Rider ]

Piotrasq --------> umiejetność trzeba zaznaczyć, na zmianę stosuje z wirem śmierci i tylko prawy klawisz myszy i cacy. Jedno użycie kosztuje rapten 10 many a uzupełnia jakieś 50 pkt zycia, mam to chyba tylko na 1 poziomie a uwazam, ze jest to bardzo wygodna forma uzupelniania HP.

29.10.2004
13:43
smile
[121]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Gilmar --> Przypuszczam że zręczna kusza lub też kusząca zręczność :) Na początku nie wiem sama dlaczego uparłam się na sztylety - dają możliwość zadania ciosu w plecy, i grało mi się niezwykle ciężko. Teraz z kuszą to jestem jak Bicz Boży, a nie Pomazaniec ;P
Mnie flaszki w kilku momentach uratowały tyłek, nie narzekam na nie. Ale dołączam się do Piotrasq: z tym uzdrawianiem to chodzi o czar czy o bierną umiejętność?

[dopisek] Aha, czyli czar :) To chyba każdy dostaje za uleczenie dwóch chłopków na początku...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-29 13:41:57]

29.10.2004
13:48
smile
[122]

Gilmar [ Easy Rider ]

Och to nazewnictwo!!! Chodzi mi o umiejetność z grupy "Moce ciala i ducha" a nazywa się Odnowa sił. Ogólna witrynka to "Droga Maga".

29.10.2004
13:50
smile
[123]

Gilmar [ Easy Rider ]

Tak, tak, to jest to co dopisała Meghan....

29.10.2004
14:13
[124]

Gilmar [ Easy Rider ]

Mam pytanko... Czy Wam zostały jakieś czarne nieodkryte tereny na Cmentarzu kolo Dzielnicy Biedoty...?? Sa kawalki terenu na ktore nijak nie mogłem wejść...

29.10.2004
14:20
[125]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Jaaaaaaaaaak mi sennie aaaaaaaaaa

29.10.2004
14:24
smile
[126]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Witaj Karguleno z rana :) Nie mów nic o spaniu, bo przez DD jestem chronicznie w niedośnie :)

Gilmar --> Na tym cmentarzu to mnie jeszcze nawet nie było...

29.10.2004
14:27
smile
[127]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Meghan (mph) ---> Z rana to ja byłam żywotna :) Treaz mnie dopadło, nudzę się i chcę iśc już do domku ;) Zobacze w kioskach czy dostanę DD ...może lepiej jak nie dostanę ? :)

29.10.2004
14:30
smile
[128]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Kargulena, kup kup, dobrze by było, gdyby wszyscy byli w temacie :) W sumie we wstępniaku powinno się przy każdym pojawić, czy grał czy nie, bieżąco bywających można rozpoznać po rozmowach :)

29.10.2004
14:34
[129]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Meghan (mph)---> Mnie to nie pociąga ale udzielił mi się wasz zbiorowy entuzjazm, kupię, zobaczę i sama ocenię :)

29.10.2004
14:43
smile
[130]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ja bym sie piwa napil :-))

29.10.2004
14:45
smile
[131]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ta pani leje piwo typu "Golden Shower" ?

29.10.2004
14:46
smile
[132]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

rothon --> ani przed, ani po, tylko zamiast? :>

29.10.2004
14:49
smile
[133]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

I przed, i po, ale dlaczego zaraz zamiast? :-))

29.10.2004
14:59
[134]

Lechiander [ Wardancer ]

rothon ---> Poszło na polbox. :-)

Kargulena ----> No wiesz? Mnie o wykorzystywanie posądzasz??? :-(((
:-)

Tak podanego pifka to i ja bym się napił. A piłbym, ażbym padł ( :-]] :-P ) albo mnie wynieśli. :-))

Zakupiono DuDusia!!! :-))

29.10.2004
14:59
[135]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

rothon, a nie słyszałeś tego dowcipu o środkach antykoncepcyjnych? :)

29.10.2004
15:02
smile
[136]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechiander---> Jak najbardziej tak ! :P

29.10.2004
15:04
smile
[137]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Slyszalem, slyszalem, dlatego pytam czemu ja mam byc jak w tym dowcipie? :-))

29.10.2004
15:07
smile
[138]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

rothon --> A tak sobie, z okazji piątku :) W końcu pości się w piątki, czyż nie? :>

Lechiander --> Kto tego DuDusia wymyślił, skoro nie Ty? Rewelacyjnie to brzmi: Boski Pomazaniec DuDuś ;P

29.10.2004
15:11
smile
[139]

Lechiander [ Wardancer ]

Meghan ---> Niestety, to nie ja wymysliłem. To pomysł morskiej ryby. ;-))

Kargulena ---> Jak możesz??? :-((( A prawie Cie polubiłem. :-P :-)

29.10.2004
15:15
smile
[140]

Mysza [ ]

Szybka wklejka mojego heroska... poziom 11 co prawda już... ale nadal ze sztyletem... czy ja w końcu znajdę jakiś fajny miecz!? Podłamany już tym jestem troszkę... :P :)

Meg --> Pościć? W piątek? Zabobony, pani kochana, zabobony... :D

Lechu --> Jakiej ryby? :P :)

A ja tam lubię i po, i przed... a "w trakcie" to na krzesełeczku może być... :P :)

29.10.2004
15:17
[141]

Lechiander [ Wardancer ]

Piątek, to dzień jak codzień. Może tylko trochę lepszy czasami, bo weekend się zaczyna. I dlatego choćby w ten dzień mówić o jakimkolwiek poście to zwykłe herezje! :-)

Mysza ---> Żartujesz, prawda? :-))

29.10.2004
15:18
smile
[142]

Mysza [ ]

Lechi --> A z czym niby mam żartować? :)

29.10.2004
15:18
smile
[143]

Lechiander [ Wardancer ]

A z rybką! :-)

29.10.2004
15:20
smile
[144]

Mysza [ ]

Serio nie wiem o co biega z tą rybką... :) Wyjaśniaj! Już! :D

29.10.2004
15:20
smile
[145]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

A rybka, jak najbardziej zdaje się postna jest ;P Nie mam pewności, bo sama nie poszczę :)

29.10.2004
15:24
smile
[146]

Mysza [ ]

Meg --> To pewno dlatego nie wiem, o co z rzeczoną chodzi... :P :D

29.10.2004
16:09
smile
[147]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ja tam nic o poszczeniu w piatek nie wiem. Gusla jakies odczyniacie :-)))

[Edit]
Jutro rano aktualizacja tabelki.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-29 16:07:18]

29.10.2004
16:32
smile
[148]

Mysza [ ]

Dobrze wiedzieć... to ja po obiadku popykam jeszcze troszkę, może uda się choć 12 nabić i wrzucę skrina... bo od 19 do pewnie późnej nocy sesyjkę prowadzę, więc z wieczora nie będzie kiedy... :)

29.10.2004
16:35
[149]

Lechiander [ Wardancer ]

Mysza ---> Może rybka osobiście Ci wytłumaczy. :-P :-)

Meghan ---> Ta rybka postna na pewno nie jest. ;-))

Zaraz zabieram się za instalkę. :-)

29.10.2004
16:38
smile
[150]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Lechu, ja też tak myślę, że TA rybka nie jest postna :) Ale generalnie rybki chyba są :) A TA rybka jest poszcząca, tfu, postująca ;P

29.10.2004
16:40
smile
[151]

Lechiander [ Wardancer ]

Meghan ---> He he Niedługo będzie pomstująca, coś mi mówi. ;-) :-))

29.10.2004
16:41
[152]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Lechu --> Jakby co - ja mam kuszę ;P

29.10.2004
16:42
smile
[153]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Mysza---> Jak ne wiesz o kogo chodzi ( z tą rybą) to powiem Ci jak w tym kawale ;P
Germański k**a oprawca !! :PP


Meghan ---> Karguleny nie poszczą w każdym razie :P


Lechu--->Słuchaj plan był taki , że to ja w tej robocie miałam być od wykorzystywania a jak oboje zaczniemy się wzajemnie wykorzystywać to my tego rżnięcia nigdy nie skończymy ! :DDD


Kupiłam DuDusia wreszcie !!!

(Zaraz pewnie tu wrócę z płaczem bo nie będę wiedziała co się z czym je :P )

29.10.2004
16:44
smile
[154]

Lechiander [ Wardancer ]

Meghan ---> No to liczę na Cię, jakby co! :-P :-))

29.10.2004
16:48
smile
[155]

Lechiander [ Wardancer ]

Kargulena ---> No to ja się dam wykorzystać w pełni, OK? :-))

29.10.2004
16:49
smile
[156]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Meghan (mph)---> A ja duuuuuużego brata ! ;P

Lechu----> No żeby za drobną kobitk się chować przede mną, daj spokój wyjdź bo jesteś mi potrzebny do odpalenia DD :PP

29.10.2004
16:50
smile
[157]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Kargulena, Lechu --> To Wy rżnijcie, a ja to wykorzystam i będę miała co palić :D

I pytanie prawie retoryczne - czy kuszą można kogoś skusić? :) Bo że skosić - to wiem, że tak :)

29.10.2004
16:52
smile
[158]

Lechiander [ Wardancer ]

Kargulena ---> Do odpalania? Hmmm... brzmi ciekawie. Już wychodzę. :-)

29.10.2004
16:54
smile
[159]

Lechiander [ Wardancer ]

Meghan ---> Nie ma sprawy! :-)
Na kuszę lecę ja, jak ciem na świeczkę. :-P

29.10.2004
16:54
smile
[160]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechu--> Ok ! ;))) Zrobimy niezła zadymę w tym lesie :P :)))

29.10.2004
16:55
smile
[161]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Lechu --> Nowy sposób na podryw: Chodź, pokażę ci moją kuszę :D

29.10.2004
16:58
smile
[162]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Kuszą można skusić w sensie nie wcelować :P Oj Lechu żebyś nie dostał bo..... dzwonku (?) :P

29.10.2004
16:58
smile
[163]

Lechiander [ Wardancer ]

Kargulena ---> Żadnej zadymy w lesie zrobić nie dam! :-)

Meghan ---> Ale to na dziewuszki nie działa... :-((

29.10.2004
17:02
[164]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Meghan (mph) ---> Super ! Mnie tam można poderwać na wócznię :))) :P

29.10.2004
17:04
smile
[165]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechu--> Gdzie drwa rąbią tam wióry lecą ..nie da się tak całkiem bezboleśnie :) Jest walka są polegli ;)

29.10.2004
17:04
smile
[166]

Lechiander [ Wardancer ]

Kargulena ----> A Ty myslisz, że z czym chodzi się do lasu np: na misia? :-))

29.10.2004
17:05
smile
[167]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechu--> Z miodem ? :P

29.10.2004
17:05
smile
[168]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Kargulena --> A harpun może być? :D TPO, dajesz się czasem złapać na haczyk? :)

Lechu --> Dziewuszki jak dziewuszki, ale Ciebie od razu poderwało do góry ;P

29.10.2004
17:09
smile
[169]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Meghan(mph0---> Dawno mnie nikt nie podrywał, ża to haczyki co i rusz wyszukują ;(

29.10.2004
17:12
smile
[170]

tygrysek [ behemot ]

nareszcie weekend


więc założę weekendową Karczmę

29.10.2004
17:13
smile
[171]

Lechiander [ Wardancer ]

Kargulena ----> No z miodem też! Z włócznią, panie, z włocznią! :-))

Meghan ---> Mnie to zawsze kuszą można poderwać, a nawet ustrzelić. :-)
Ja jako początkujący wędkarz probuję, ale nie za bardzo działa. :-( Pewnie dlatego, że to morskie stworzenie. ;-))

29.10.2004
17:15
smile
[172]

tygrysek [ behemot ]

nowy weekendowy LOKAL:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.