tygrysek [ behemot ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1285
Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Anikas [ Konsul ]
ciach ciach
Lechiander [ Wardancer ]
bzzzzzz
tygrysek [ behemot ]
Anikas --> a możesz mi tego sierściucha wysłać na siersciuch MAŁPECZKA gmail.com ?? ;)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ciekawe, czy bym sie wepchal pierwszy, jakbym sie wpychal? :-)))
Anikas [ Konsul ]
tygrysek-->>mówisz! masz!
Lechiander-->> śpimy? spać w pracy nie wypada:-PP hehe
Gilmar [ Easy Rider ]
Nie lubie tloku... i co sie będe pchal jak i tak musze zaraz wyjść...???
Do usłyszenia z roboty... o ile mi tam neta nie wycięli...
Wiolax [ Senator ]
... do usłyszenia Gilmarze :)
Karguleno zadowolona, to mało powiedziane :))) przynajmniej z butów! dwie pary nabyłam :)))
A z DD się zobaczy, oby sie zainstalowała
Anikas, fakt może za mizerne te całuski były... dawaj jeszcze raz :* :* :*
ale niech już nie pada...
tygrysek [ behemot ]
dziękuję Anikas :)
Lechiander [ Wardancer ]
No i mam dzionek skopany. Ważny ważniak, który przyjechał na kontrolę do czytelni komputerowej, wczoraj sobie pokrzyczał na biedną kobiecine, która komputera nie dotyka, ponieważ boi się, że zajdzie w ciąże, że "co to za bajzel" zmienił całą konfigurację podsieci, bo "tak ma byc"; postraszył sadem LOL :-)) ; i nakazał antenę umocowac na dachu, gdyż w pomieszczeniu takowa być nigdy nie może, "bo jak Warszawa przyjedzie, to ma widzieć". ROTFL :-)))
Efekt: nic nie można zrobić, a net nie działa! he he he
A było dzisiaj uroczyste otwarcie. Szychy miejscowe i zamiejscowe, chleb i sól, prasa, radio ,TV, a tu zonk! Kocham kurwa takich jełopów! Pusty śmiech człowieka ogarnia. :-)
Dobra nie zanudzam. A w ogole to za spokojnie to wyszlo. Chiałem sobie trochę pobluzgac. :-P :-)
Wrażliwe, grzeczne i porządne dziewuchy oraz młodzież przepraszam. :-))
Wiola ----> A jak cąłowałaś? Może trzeba Ci pokazać? :-P ;-))
Anikas ---> Chciałbym teraz drzemać sobie. :-)
Tyghrys ---> Przez te ichnie gadki, ja też kupić chcę. :-)
A gra/grał tu ktoś w ogole w Spellforce?
tygrysek [ behemot ]
szukam książek
Zagadnienia i kierunki filozofii
K. Ajdukiewicz
1983 r.
Filozofia
R.H. Popkin, A. Seroll
1994 r., Poznań
Wstęp do filozofii
Stępień
1989 r., Lublin
Etyka
Vardy Grosch
1995 r., Poznań
Zarys zagadnień etyki
Ziębiński
1994 r., Poznań
ktoś może mi pomóc ??
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
rothon ----> eee - nie sądzę żebym skończył tą grę w 2 tygodnie. Nie mam czasu. Cały czas szykuję mieszkanko, a zbliża się moment kładzenia paneli podłogowych.
No, chyba że nie jest taka długa...
tygrysek [ behemot ]
Lechu --> zmusili nas do odstawienia 5'ciu piw i kupienia DD :)
Lechiander [ Wardancer ]
Tygrys ---> I to boli najbardziej! ;-))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
tygrys--> A Ty co? Na studia filozoficzne sie zapisales? :-))
Piotrasq--> Nie wiem, czy to krotkie, nie wyglada, alem myslal, ze wszyscy beda calymi wieczorami klepac. Ale widze, ze my mamy podobnie z czasem, raz na tydzien sie siada. Dzis moze przysiade. A sam te panele ukladasz? Fiu, fiuuu :-)
Lechiander [ Wardancer ]
Panele to pryszcz, najgorsza jest pierwsza warstwa i ostatnia. :-)
tygrysek [ behemot ]
rotonu, ja nie ... tym bardziej nie na filozofię, bo zbyt nudna i monotonna jak dla mnie. ja wolę socjologię :)
tygrysek [ behemot ]
oglądaliście Pianistę ?? ja wczoraj oglądnąłem ten film i nie zrobił na mnie żadnego wrażenia ... czy tylko ja tak mam ??
Wiolax [ Senator ]
Lechi, a jak Ty mi pokażesz jak dwie kobiety się mają całuskować, żeby deszcz padał, hę?
...poza tym, to nikt Was nie zmuszał, jako i mnie też nie...
sami ulegliśmy
Lechiander [ Wardancer ]
Też chciałem na socjologię...
Tygrys ---> Nie widziałem. A nawet jakoś nie mam ochoty na ten film. Pewnie obejrzę, jak mi go ktoś przyniesie do domu lub jak trafię w TV.
Wiola ---> I tu jesteś w błędzie duży,. Zmusili nas ewidentnie. Toż to cała kampnia jest. Widać jak na dłoni! Nie zdziwiłbym się, jakby rothon miał procent od egzemlaprza. ;-))
No jak pokażę? Normalnie! :-))
Anikas [ Konsul ]
tygrysek-->>oglądałam... ale dość dawno.. zwróciłam uwagę na scenę gdzie sprzedają czekoladki czy coś w tym rodzaju- w getcie...ciekawe skąd je miała i po co były jej pieniądze
z lekka przereklamowany-moje zdanie
Lechiander-->> prowadzisz kursy całowania??hihi
Wiolax [ Senator ]
tygrysie, jakis czas już temu widziałam i może dlatego niespecjalnie pamiętam, ale wrażenie zostało, że da się go obejrzeć...
choć pamiętam, że długo sie nie mogłam przybrać...
Lechi, to pokaż! :P
tygrysek [ behemot ]
Lechu --> miał być wielki film a to tylko prosta biografia ... pomieszania przemocy z bezsensem istnienia w czasie wojny ... zupełnie bez celowy film
Anikas --> to był irys i za 20 złotych poszedł. a scena była wyprzedzeniem tego, że ci wszyscy ludzie tam czekający jechali na śmierć i nie byli zupełnie świadomi tego.
Lechiander [ Wardancer ]
Anikas ---> To zależy. ;-)
Wiola ---> A chcesz popatrzeć, czy doświadczyć? ;-)
Mysza [ ]
Zimno na zewnątrz... więc powróciłem na karczmy łono... :)
Rothon --> Tabelka zajebiozka... tylko cosik blado w niej mój hiroł wypada... :P chyba mam duuuużo do nadrobienia... :)
Wiolu --> Więc Ty jednak też? Jeżu... DD jest widzę jak zaraza... :D I nie ma przecież za co dziękować... :)
Grać, czy robić obiad? Oto jest pytanie! :P :D
Wiolax [ Senator ]
Lechi, a to zależy z którą kobietą :P ;)
na obce mogę popatrzeć, ze znajomymi mogę doswiadczyć :)))
Lechiander [ Wardancer ]
Mysza ---> Ty się jeszcze pytasz? :-))
Anikas [ Konsul ]
jasna sprawa, że obiad panowie gotują gdy kobiety grają:-))
Mysza [ ]
Lechu --> Zmarzłem i głodny jestem... cholibka... :P :D
Wiolax [ Senator ]
Oooo Anikas świeta racja!!!
Mysza wybór jest prosty :P
czyli można powiedzieć jesteśmy DD pozytywni :D:D:D:D
Mysza [ ]
Anikas --> Tym bardziej, że nie ma teraz żadnej pani... bo jest daleko o kilka miesięcy... nieodwracalnie... i już... :P
Anikas [ Konsul ]
tygrysek-->> trochę było to zastanawiające.. ale mogę przyjąć taka interpretację; chociaż? dlaczego irysy a nie chleb?głodni byli ...
Mysza [ ]
Wiola --> Znaczy: "Marsz do garów!!", tak? :P :D
Hahaha... w niedzielę usiąde pod naszym kościołem z tekturką, na której skrobnę markerem: "Jestem DD pozytywny. Proszę o wsparcie. Potrzebuję pieniędzy na potiony." :P :D
Lechiander [ Wardancer ]
Wiola ---> Ale jak wolisz? ;-))
Anikas ---> Zgadzam się! :-))
Mysza ---> Gorący kubek jakiś (czyt. grzaniec), pajda chleba jak chłopu do kosy z czymkolwkiek i HEJA!!! :-)
Anikas [ Konsul ]
a teraz coś do śmiechu
--->>>
tygrysek [ behemot ]
Anikas --> na historii uczyli mnie, że tym żydom oprócz wytycznych co do 15 kg bagażu padały też wytyczne na temat tego jak mają się ubrać. najlepsze stroje, bo jadą w lepsze miejsce ... w miejsce gdzie będą pracować.
Mysza [ ]
Lechu --> Ni chuchu... wczoraj kumpela dała mi instrukcje, jak przyrządzić prawdziwą, tradycyjną (pracowała w Italii w restauracji) pastę romana (od Rzymu, nie Romka:P)... nie ma lekko... muszę spróbować... ambitny jestem, a co! :D
Lechiander [ Wardancer ]
Nie poznaję kolegi... :-))
Wiolax [ Senator ]
Mysza znaczy nie :P siadaj do DD i rozwijaj swój exp, bo Cię przegonię ;P :))
Lechi, w tym temacie zaczyna się robić wąsko :P :) Bo jak by nie mówił, to to pod +18 podchodzi ;) :P
Anikas, dooobre!!!
Mysza [ ]
Lechu --> A to Ty nie wiedziałeś, że jeśli chodzi o wszelkie makarony z sosami, to jestem maniakiem? :P :D
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Hahaha, "DD pozytywni", dobreee :-))
Gilmar [ Easy Rider ]
Mysza --------> dobra pasta... to Skolimów, z dżemem na ten przykład... a rzymska, romańska, romska... błeee... pomnij co dziadek mawiali...
Lechiander [ Wardancer ]
Wiola ---> No to co? I tak zostaje szeroki wachlarz możliwości. :-)
Myszaa ----> Aaaaaaaaaaaa! To takie buty! Teraz kumam, bo to zupełnie tak jak ja. Popieram, popieram! :-)
Mysza [ ]
Wiola --> I za to Cię lubię! Buźka! :* :D
To lecę walnąć sobie wysokokaloryczną kawę z mleczkiem, zagrabić resztki ciasta drożdżowego z szafki... i do boju... :D
I goń, goń... zdrowa konkurencja to jest to... :D
Lechu --> No i sam widzisz... tylko ja to lubię dodatkowo sam robić, bo... żarciem trzeba móc się ogolić... a nie każdy tak lubi... :D A w żadne buty nie dam się wrobić... :P :D
Gilmar --> A tam dziadek mawiali... zawsze byłem "czarną myszą" w rodzinie... :P :D
Anikas [ Konsul ]
tygrysek-->>chyba będę musiała zerknąć dziś na ten film -intrygujesz mnie tą dyskusją... jak wspomniałam za dobrze nie kojarzę ale to chyba była dziewczynka.. jak i skąd miała irysy skoro inni nie mieli jedzenia... że niby taki epizod dla podkreślenia braku świadomości co ich czeka??
Historii uczyłam się;-))
Lechiander-->> to Ty ugodny jesteś;-P
Lechiander [ Wardancer ]
Mysza ---> Ja tez to lubię robić, niekoniecznie sam. ;-))
Lechiander [ Wardancer ]
Anikas ---> Życie nauczyło. :-))
Gilmar [ Easy Rider ]
Mysza -------> zdążyłem zauważyć... na szarą, to od razu mi nie wyglądałeś...
tygrysek [ behemot ]
Anikas --> czyżbym zaintrygował ?? ale tak czy inaczej film posiadał kilka zupełnie bezsensownych "wkładów" przemocy a raczej w czystej postaci śmierci ... zupełnie nie wiem po co. czy życie pianisty w getcie opiera się na walce o życie i oglądanie epizodów śmierci ... sam nie wiem.
zobaczcie te zboczone drzewa -->
Anikas [ Konsul ]
mysza-->>bo... żarciem trzeba móc się ogolić.. ja nie łapie o co biega w tym stwierdzeniu... a buty to święta rzecz;PPPPPPPPP
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
DD pozytywna? Podoba mi się :)
Skoro wszyscy się chwalą, to ja dziś tuż przed położeniem się spać (hmmm, powiedziałam 'dziś'? Hehehehehe) zrobię małą fotkę mojej łotrzycy.
A tak w ogóle to muszę ściągnąć patch-a, bo chwilowo gram w wersję prosto z pudełka.
Mysza [ ]
Lesiu --> O! To, to! Tylko nie zawsze jest to możliwe... :P :)
Rothon --> Mnie też się to zajebiście spodobało... aż sobie sygnaturkę z tej okazji zmieniłem... :P :D
Gilmar --> Nie wyglądam na szarą, nie... raczej na brodatą... :P :D
Tigre --> Tak się wtrące... film, to tylko film... zawsze będą w nim jakieś przekłamania, bo to w końcu produkt komercyjny... ale... czy ktoś z nas był tam wtedy, żeby móc się wypowiadać i ferować wyroki "było tak - nie było"?
Gilmar [ Easy Rider ]
tygrysek --------> zaiste, imponujące... korzenie...
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Mysza --> Rozumiem, że skoro golisz się tylko żarciem, to na żyletkach oszczędzasz? Tak można wnioskować z Twojego wyglądu ;P
Ja też lubię ostre żarełko, ale jakoś włochatych myśli mi do tej pory nie wygoliło ;P
Mysza [ ]
Anikas --> No... ostre musi być... jak żyletka... :D
Meg --> Patcha mogę Ci podesłać na maila jak coś... leży na pulpicie jeszcze... to tylko 2,4 MB... :)
Mysza [ ]
Meg --> Otóż to! A na włochate myśli to nie jest najlepsze lekarstwo... wręcz przeciwnie... bo takie żarełko, miast golić, tylko zmysły i pragnienia wyostrza... :D
Gilmar [ Easy Rider ]
A co ten patch... poprawia, naprawia, pogarsza, psuje...???
Wersja ze ŚGK jest 1.0034A, to chyba juz z tym patchem...???
Lechiander [ Wardancer ]
Troszkę inny cud przyrody. :-)
Mysza [ ]
Gilmar --> Aha... wersja ŚGK jest juz spatchowana... nie instalowałem go, więc co on poprawia - nie mam pojęcia... tym bardziej, że na stronie Cenegi nie ma o tym ani słowa... :/
Gilmar [ Easy Rider ]
Lechu -------> to juz przegiecie, myśli mialy byc włochate a nie kolczaste...
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
rothon ----> ano, dwóch lewych rączek nie mam. Takie rzeczy, jak malowanie i parkiety, można robić samemu.
Anikas [ Konsul ]
Mysza-->> aaaaaaaaaaa ostre! popieram lubię paprykę ostrą pieczoną z grila - dania włoskie , tureckie -mają to coś;-))
Kanon [ Mag Dyżurny ]
A ja stanę w obronie Painisty, uważam że to dobry film ze świetną muzyką i zdjęciami. NIe ma się zresztą co dziwić Edelman i Starski to duet marzenie każdego reżysera. Abstrachując jednak od strony realizacji. Zycie w gettcie to przede wszystkim walka o to żeby przeżyć do rana i oglądanie śmierci, która staje się elementem codzienności. Życie w warunkach totalnej wojny, kogoś dla kogo muzyka stanowi niejako wykładnię dialektyki, to tak jak ma to właśnie miejsce w przypadku Pana Szpilmana, naprawdę niepozostawiająca obojętną opowieść. A że opowiadał Polański, to śmiało mogę powiedzieć, że w moim przekonaniu film wart był obejrzenia.
Wiolax [ Senator ]
Mysza, a jednak dzięki :) no ktoś mnie lubi przynajmniej :)))
Słuchajcie, może to głupie pytanie, ale tak sie zasatanawiam, że jak już przegonie Myszę w rankingach, to nie będe mogła tego udowodnić, bo nie wiem jak to tam zrobić, żeby screena z gry wyciągnąć ???.
A nawet jak go nie pokonam, to też bym sie chciała pochwalić ;)
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
To jak? Mam ściągać 'pacza', czy nie? Bo myślałam, że wersja jest ok. a Wyście nagle o poprawkach zaczęli rozprawiać...
Jakby co - Mysza ślij! :D
Hmmm, zanim zaczęłam jeść ostro to już miałam takie myśli, ostre nie golą ani nawet nie podstrzygły - to już mi tak zostanie??!! ;)
Gilmar [ Easy Rider ]
Wiolax --------> naciskasz PRT. Screen -----> wychodzisz z gry.
Start ----> programy -----> akcesoria -----> Painth
Jak sie Painth otworzy ---> Ctrl + v i masz wklejonego screena.
Możesz go obrobic i zapisać jako jpg -------> wyląduje w Moje dokumenty.
Mysza [ ]
Anikas --> I właśnie o tym mówiłem... o tym czymś... czy to cayenne, czy tabascoczy też inne red hot chilli peppers... :D
Wiola --> No lubi, lubi... co ma nie lubić? :D A screena robi się jeszcze Ctrl + F11 bodajże... ładuje się on do podkatalogu Run --> capture, w głównym katalogu gry... potem tylko szybka przeróbka na jpga... i wklejasz! :D I nie dam się, nie dam... :P :D
Meg --> A jaka masz wersję gry? Bo jeśli 1.0034 to znaczy, że juz jest spatchowana... i jak coś, już wysyłam... :D
Obawiam się, że tak... mnie zostało... :P :D
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Wiolax ----> albo w czasie gry naciskasz równocześnie CTRL+F11 i pojawia się obrazek w formacie .PNG, w katalogu z grą. Potem go przerabiasz na JPG w Paintcie i zamieszczasz na GOLu.
Myszowaty był ułamki sekund szybszy :p
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-28 15:19:11]
Wiolax [ Senator ]
Dzięki bardzo all tógewer :)))
...teraz, to jeszcze, oby instalka sie powiodła,
a reszta niech będzie miłą niespodzianką :)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Tylko nie zraż się, że może potrwać kilkanaście minut.
Anikas [ Konsul ]
idę po grę;-PP
--->> a misiu was pogłaszcze
Wiolax [ Senator ]
gdzieś tam już wyczytałam, że długo Piotrasq...
Anikas, a idź... sobie...
i kup :) :P :*
Mysza [ ]
Wiola --> Musi się instalnąć... nawet mnie się jakoś udało na tym moim starym trupie... tylko, jak słusznie mówi Piotrasq - musisz mieć sporooo cierpliwości... :P :)
I wielu miłych niespodzianek życzę... :)
Ooo! I następna zaDDżumiona... :P :D
Plaga, moi państwo, plaga normalnie... :D
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
A to wszystko przez rothona !
Gilmar [ Easy Rider ]
Mysza --------> ciiicho... bo jak Soul usłyszy to nas zacznie sypać DDT i co wtedy...???
Mysza [ ]
Plague bearer, kurka wodna! :P :D
Wiolax [ Senator ]
Mysza, mam nadzieję, żę wszystko będzie OK, a jak nie to się przemebluje sprzęt...i może pojdzie. Tak prawdę mówiąc, to już mu się należy...:)))
Prawda, wszystko przez rothonu!!! :)))
Gilmar [ Easy Rider ]
Nie przez rothonu, tylko przez gre... bo dobra... no... moze przez rothona - tabelki...???
Mysza [ ]
Gilmar --> Myszy mają naturalną odporność... przeżyję i pomszczę resztę... duszozolem go! :P :D
Wiola --> Musi być OK... :) A jak zaczęłaś pisać o przemeblowaniu, to już miałem obrazek demolki w domu przed oczami... słowo sprzęt troszkę mnie uspokoiło... :P :D
Trzymajcie sie DD pozytywni! Czas przedżamować spacer... czy tam przespacerować dżama... whatever... znikam... :)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Zgadzam się, wszystko przez rothonu.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Na stos go !
Gilmar [ Easy Rider ]
Mysza --------> tylko nie próbuj udowadniać, że Ty jego przespacerowywujesz, to on Ciebie...
Wiolax [ Senator ]
Gilmar fakt, że jak zobaczyłam tabelki, to mnie od razu coś tknęło! :)
I nie wiem, czy to zboczenie zawodowe, czy próżność zaczęła mnie kłuć w boki :))) ;)
Mysza, a nie prosisz o wsparcie ;) :D:D:D
Wiolax [ Senator ]
Piotrasq, nie posuwaj sie za daleko...
Gilmar [ Easy Rider ]
Piotrasq --------> i kto to mówi...??? ten co ma grę najkrócej a najdalej zalazł.... heheheheheh!!!
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Spalmy go !
Wiolax [ Senator ]
No i muszę tego posta napisać!!!
...żeby Kanonowy nie wisiał, jak topór nad pochyloną głową...
bądź co bądź, rothonu to kolega z branży ;) :)))
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Wiola, ale Kanon nie uściślił - kogo spalić :) Równie dobrze może chodzić o Piotrasq ;) A ja zaraz zwijam manatki i pędzę na spotkanie z łotrzycą na łonie przyrody :)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Spalmy ich wszystkich !
Wiolax [ Senator ]
Meg, coś mi m ówi, że Kanon, to cwany jest ;)
A ciekawe kogo Piotrasq chciał na stos rzucić???? ;) :P
Wiolax [ Senator ]
A widzisz Meg!!!
a nie mówiłam :)))
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Wiola --> Może Kanon właśnie podjął decyzję o nie rzucaniu palenia? Może być...? ;P A Piotrasq z tego co widzę lubi sobie pohukiwać: jak trzy razy wykrzyczy, że kocha kogoś, to raz może sobie ryknąć 'na stos' :D
Wiolax [ Senator ]
Meg, no wiesz...
...czuję się wkręcona w maliny :))))
Mysza [ ]
To był jeden z najszybszych spacerów świata... dżamy to stworzenia wybitnie ciepłolubne... :P :)
Wiola --> A chcesz mi jakiegoś udzielić? :D
Gilmar --> Właśnie tak! Skąd wiedziałeś? :P :D Ale to chyba jasne, bo to przecież Dżam! Władca Dwóch Foteli, Pan Kilku Poduszek, Lord Przedpokoju, Imperator Kuchni i Udzielny Władyka Całej Reszty Mieszkania, Jaśnie Panicz Pucek... :D :D
Meg --> Jakby coś, to już poszło... patch oczywiście... nic kosmatego... :D
A ja dla odmiany dokonam aktu samospalenia... :D
Wiolax [ Senator ]
Mysza, już Ci nie będzie potrzebne ;) :P
doprowadził Cie do domu.....szczęsliwie chyba? :)))
Meg, pewnie już popędziłaś....
na to łono :))) Wyczesz tam wszystkie siły nieczyste i zapodaj screena....koniecznie :)))i
Gilmar [ Easy Rider ]
Buuuuu, zaraz pewnie wszyscy pójdą grać... a ja, ja... *zaczął buczeć wielkim rykiem*
Mysza ---------> toz ja mam dwa psiaki... to wiem kto kogo wyprowadza...
Dostojny ten Twój Dżam, nic dziwnego, ze ma tyle tytułow, niczym Kalif albo inny wschodni wladca.
Kanon [ Mag Dyżurny ]
<odpala fajeczkę>
Spale ją !
Wiolax [ Senator ]
Gilmar nie bucz :)
ja dopiero za chwilę pójdę ;)
Kanon nie podobają mi się Twoje stany emocjonalne :P
najpierw było go, potem ich, teraz ją...czy oprócz Ciebie samego został kto jeszcze do spalenia :P ;))))
A jakie jeszcze postacie są do wyboru, oprócz rzeczonych..dwóch?
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Czuję, że jak nie kupię tego DD to nie bedę pasować do reszty bandy :)))
Ale po co kupować jak wiem, że nie znajdę czasu by grac ? :)
Wiolax---> I ty ???? Szok ! Czy od czasu do czasu porozmawiamy o butach ? Czu już raczej nie ma szans ;PPPP
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
No dobra, dokumentacja fotograficzna wysłana, mogę rozwijać skrzydła :) Papa, do jutra, ale nie z rańca - albo odeśpię DD, albo pojadę na konie :) Fajne są zbliżające się święta wyjazdowe - i miejscowi luz dostają :)
Gilmar [ Easy Rider ]
Wiolax --------> pytasz o postaci DD...???
Jest do wyboru: Wojownik, Łotr, Mag płci obojga.
Od samego początku można postac przerabiać na: magowatego wojownika, wojowniczego łotra, czy innego typa spod ciemnej lub jasnej gwiazdy itd, itd...
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Wiola jeszcze tylko to :D
0:16:55:Czarownica!czarownica!
0:16:59:Czarownica! Znaleźliśmy czarownicę!
0:17:04:Mamy czarownicę!
0:17:18:Znaleźliśmy czarownicę.|Czy możemy ją spalić?
0:17:24:- Skąd wiecie, że jest czarownica?|- Wygląda na taką.
0:17:29:Dajcie ją tu.
0:17:31:Nie jestem wcale czarownicą!
0:17:34:A twój strój?
0:17:35:- To oni mnie tak ubrali.|- Wcale nie.
0:17:39:A to nie jest mój nos.|Jest fałszywy.
0:17:45:- Noi co?|- Doprawiliśmy jej nos.
0:17:48:- Nos?|- I kapelusz. Ale ona jest czarownicą!
0:17:51:Spalić ją!|Spalić!
0:17:55:- Ubraliście ją tak?|- Nie!
0:17:59:Tak. Trochę.| Troszeczkę.
0:18:01:Ale ona ma brodawkę.
0:18:04:Dlaczego sądzicie,|że jest czarownicą?
0:18:07:Bo zmieniła mnie w trytona!
0:18:09:W trytona?
0:18:15:Ale już mi lepiej.
0:18:17:Spalić ją!
0:18:22:Cisza! Cisza!
0:18:25:Mamy sposoby by sprawdzić,|czy to czarownica.
0:18:28:- Naprawdę? Jakie to sposoby?
0:18:33:Powiedzcie, co robi się z czarownicami?
0:18:35:Palimy je!
0:18:39:A co jeszcze palicie,|prócz czarownic?
0:18:42:- Więcej czarownic!|- Drewno!
0:18:45:A zatem dlaczego czarownice się palą?
0:18:58:- Bo są zrobione z drewna|- Dobrze!
0:19:03:- Jak więc sprawdzimy, czy ona jest z drewna?|- Zbudujemy z niej most.
0:19:08:Ale czy mostów nie buduje się|także z kamienia?
0:19:13:A no tak.
0:19:16:Czy drewno tonie w wodzie?
0:19:20:- Nie, pływa.|- Wrzucić ją do stawu!
0:19:26:Co również pływa się w wodzie?
0:19:28:- Chleb.|- Jabłka.
0:19:31:- Malutkie kamyki.|- Porcelana!
0:19:35:- Matka Terrego.|- Świerszcze.
0:19:36:- Kaczka!
0:19:41:Właśnie.
0:19:44:Więc, logicznie rzecz biorąc...
0:19:46:Jeśli waży ona tyle co kaczka,
0:19:54:to jest zrobiona z drewna,
0:19:55:a co za tym idzie...
0:19:59:jest czarownicą!
0:20:02:- Kaczka! Kaczka!|- Oto kaczka.
0:20:05:Użyjmy mojej wielkiej wagi.
0:20:15:Spalić czarownicę!
Wiolax [ Senator ]
Karguleno, a czemu szok? :)))
Ja tam od dziecka gram...
no, na kompie trochę później zaczęłam, ale uuuwielbiam grać!!!
A o butach i owszem od czasu do czasu można zamienić słów parę... Choć Anikas byłaby wdzięczniejszym rozmówcą w tym temacie :P ;)))))
Gilmar, ot mam zagwozdkę, jak zawsze z resztą, z kim tu grać? hmmm...pomyślimy, na pewno jakis mieszaniec byłby wskazany :)))
Kanon :D:D:D
cóż, to jest??? Wybacz, ale nie wiem :D:D:D
biedna ta czarownica ....
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Wiolax---> Buty to tylko zaczepka ;P No nic to przepadnę ;) Wygląda na to, że tylko ja nie będę w to grać :)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Wiloa służę linkiem.
Gilmar [ Easy Rider ]
Wiolax ---------> pierwotny wybór niczego nie przesądza. Wazne jest dalsze przydzielanie umiejętności i rozwijanie statystyk a wykreujesz postac taką jaka Ci sprawi najwięcej frajdy.
Kargulena --------> przeciez to nie jest watek o DD...??? W karczmie na rownych prawach sa wszystkie tematy...
Szenk [ Master of Blaster ]
Tym bardziej, że przy wyborze postaci, nie można sobie wybraś rasy :)
Nie można więc sobie urodzić mieszańca :)
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Gilmar----> Ostatnio to w 90% wątek o DD ;) Przeczekam może :D
Wiolax [ Senator ]
Karguleno po co czekać? Życie jest za krótkie na czekanie :) ;) Kup sobie, dostań pod choinkę, czy jak..... i graj :))) A czas się znajdzie...
Kanon dzieki :) obluknęłam... :D:D
Gilmar może to i lepiej, że niewiele tego wyboru, bo pewnie zamiast grać większość czasu zastanawiałabym sie czy dobrą postać wybrałam, po czym zmieniłabym na inną...i tak w kółko ;)))
Chociaż muszę się Wam przyznać, że znając siebie, to ja nie skończę tej gry...:(
no, chyba, że rothon będzie prowadził tabelę ;)))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Minute mnie nie ma i juz stos wymyslili! Co przeze mnie? Co przeze mnie? Ze niby DD nabylem? Gilmar byl dwa dni pozniej! Ze tabelke? Hehehehehe
Szenk [ Master of Blaster ]
Żarty żartami - ale gdybym tutaj nie zajrzał któregoś dnia, to DD nadal leżałaby gdzieś głęboko zakopana na półce i niezainstalowana :)
Gilmar [ Easy Rider ]
Kargulena --------> nie uwierzę, że nie jestes w stanie wyskrobać nawet godzinki dziennie na grę.
A tak na marginesie, grasz w ogole w gry...??? Jezeli tak to jakie...??
Moze pytanie głupie... bo niby ja trafilaś na to Forum...???
Mysza [ ]
No i z samopalenia nici... zapałki były mokre, a ukraińska benzyna chrzczona wodą... lipa... ale za to zjadłem wygrzebanego w zamrażalniku schabowca z ziemniaczkami i surówą porową, czyli włoszczyzną... tyle w kwestii kuchni śródziemnomorskiej... :P :D
Wiola --> Ano doprowadził, doprowadził... co zmienia faktu, że wsparcie zawsze mile widziane... :) I skończysz, prawda? Skończysz? Skończysz!! I już!! ...sorka... poniosło mnie... :P :D
Gilmar --> No i wszystko jasne! :D A dżam? Pewnie, że dostojny... a jaki niby miałby być? :D
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
wiolax, Gilmar---> Znajdę może godzinkę, ale musiałabym poświęcić inne rzeczy, które sprawiają mi dużo większą przyjemność ;-)
Gilmar---> A jak Ci powiem , że przypadkiem ? ;)
Wiolax [ Senator ]
rothonu pamiętaj ja Cię broniłam ;)))
Mysza, no niech ja najpierw zacznę :D:D:D
Karguleno ,a jak przypadkiem, bo mnie zainteresowałaś? :)
Gilmar [ Easy Rider ]
Kargulena ----> czyli moje przypuszczenia okazaly sie trafne...
Moge Ci powiedzieć, że przez wiele lat gry komputerowe nie bawiły mnie, ba nawet draznily...
Az pewnego pieknego dnia... dosowski Jack Orlando... a później M&M6 - angielska wersja- brrrr i sie zaczęło. Teraz tylko cRPG i to one kupiły mnie na dobre.
W okresie od maja do wrzesnia przezywam dylematy - grać, czy jechac na ryby ale jesienia i zimą to.....
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
WIolax---> Szukałam informacji na pewien temat związany z gierkami ( dla siostrzenicy) i podano mi linka do dyskusji z tego forum. Oczywiście ja sobie i tak z tym nie poradziłam ale chociaż próbowałam :D No i jestem, zresztą nie wszystkie osoby są tu dla mnie obce, część znam z innego forum. Szczerze mówiąc, nie sądziłam, że tu będę pisać ale, któregoś dnia nie wytrzymałam i musiałam wciąć się w dyskucję, jak to ja zresztą :P
Ok ! A teraz lecę do szkoły :P
Mysza [ ]
Wiolu --> Nie jest ważne jak się zaczyna, tylko to jak się kończy... ale fakt... zacząć jakoś trzeba... by móc dojść... do końca... :P :D
tygrysek [ behemot ]
ja tylko na chwilę sobie poklnąć na empik je-ba-ny
wrrrr
kupiłem ŚGK a tam zamiast trzeciej płytki DD jakaś stara i używana płyta z PLAY'a z 99 roku ... wrrr
jadę wymienić ... i kogoś zabić !!
Gilmar [ Easy Rider ]
tygrysek --------> a mialem własnie przestrzec kupujacych SGK z DD o knotach jakie sie trafiają.
Nawet na Forum byl taki wątek...
Sprawdzajcie zawartośc opakowania!!!!
TrzyKawki [ smok trojański ]
Albo wy piszecie za szybko, albo ja za wolno czytam. Przestaję czytać.
Mysza [ ]
Kawciak --> Nie ściemniaj... :P :D
Tigre --> Easy, easy... jak zabijesz to pograsz... w robieranego pod celą... :P :D
Wiolax [ Senator ]
Karguleno? Jakieee inneee forum??? :) :>
Mysza, nic dodać nic ująć :))
tygrysie, Gilmar właśnie sprawdziłam swoje! Ot roztropność! Ale na pierwszy rzut oka spoko...:)
trzyKawki, a gdzie Ty jesteś jak my piszemy, ke? :)
Gilmar [ Easy Rider ]
A bo to Karczma, to gazeta, żeby ja czytać...???
Pisać, pisać, pisać...
Piszacych wielu a czytajacych mniej, czyli przeciwieństwo gazety... acha... nie ma zwrotow...
Mysza [ ]
Wiolu --> Ależ dodawać zawsze warto... ujmować - to jest grzech... :P :D
Mysza [ ]
Gilmar --> I nakład nigdy nie spada... :D
Gilmar [ Easy Rider ]
Mysza ---------> ujmę to tak - masz rację!!
Wiolax [ Senator ]
A ja, żeby nie powtarzać po Was, ujmę to inaczej: Macie rację :) ;P
Mysza [ ]
Gilmar --> Mam ochotę napisać "Jak zawsze"... ale dalej będę się maskował za dyskretnym parawanem fałszywej skromności... :P :D
Wiolax [ Senator ]
Mysza to grzech!? :P
Gilmar [ Easy Rider ]
Mysza --------> alez nie musisz... skoro glosowanie na temat racji wypadlo na Twoja korzyść, to Ty wygrałes i w ten sposób, stałes się jedynym fundatorem kolacji... jak zawsze...
Gilmar [ Easy Rider ]
Zaraz, zaraz bo sie zgubilem... co jest grzechem: ujmowanie, Mysza, parawan, czy falszywa skromność...???
Deser [ neurodeser ]
Dobry Smoki :)
A ja mam piwo :P
Kanon - przyniose Ci to DD spoko... własnie pakuję :) To co dziś robimy z elfkami ? :D
pewnie wszyscy wiedzą czym różni się rozebrana elfka od rozebranej katapulty :)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Gilmar [ Easy Rider ]
Deser --------> niczym, bo z tego i z tamtego nie da się strzelać...
Mysza [ ]
Wiolu --> Hmm... może źle to ująłem, bo to ujmowanie zależy od kontekstu... chociaż dla jakichś starych dewotek obydwa mogą być grzeszne... :P :D
A Mysza to na pewno grzech... śmiertelny... :P :D
Gilmar --> Dziękuję szanownej Akademii... i wszystkim, którzy przyczynili się do tego, co właśnie miało miejsce... łzy wzruszenia na klawiaturze, odbierają mi możliwość pisania.........
Deser [ neurodeser ]
Gilmar - źle :) Z rozebraną katapultą już nic się nie da zrobić :P
Mysza [ ]
Deser --> Dla rasowego orka? Katapultę można załadować kilka razy zanim się rozleci... :P :D
Gilmar [ Easy Rider ]
Deser ---------> a już myslalem, że dobrze... Pewnie gdybym bywal na ORBie to bym wiedzial, a tak to znow ... do przedszkola...
Deser [ neurodeser ]
Mysza - dla rasowego Orka to elfki rozlatują się szybciej ? :P :D
Mysza [ ]
Deser --> Są zazwyczaj jednorazowego użytku... :P :D
Gilmar [ Easy Rider ]
Oooooooo, a ja zawsze myslalem, że elfki zyja dłużej od rasowego Orka...??? No, do przedszkola...
Mysza [ ]
Gilmar --> Jeśli żyją... hihihi... :P :D
A moja niechęć do elfów, jako bandy wyniosłych dupków ma głębokie korzenie, bo sięgają one pierwszego Gladionu, czyli jakieś 10 lat wstecz... kiedy to nasza ekipa po raz pierwszy (i jak się okazało później - etatowo) grała na grze głównej właśnie orkami... nawet ostatnimi, kiedy zostałem (z braku rodzimych orków) wielka wodza barbarianów, ta "miłość" jest kultywowana... w postaci ot choćby takich, wymyślanych na znane melodie przyśpiewek:
"Szła elfeczka"
mel. ludowa, słowa i aranżacja: Mysza & The Barbarians
Szła elfeczka do laseczka
do zielonego, hahaha
do zielonego, hahaha
do zielonego
Tam spotkała barbarzyńcę
nawalonego, hahaha
nawalonego, hahaha
nawalonego
REF. Gdzie mieszkasz elfeczko gdzie jest twój dom
Przyjdziemy z kumplami spalimy go
znalazłem laseczek, znalazłem dom
dorwałem elfeczke, obiłem ją!
"Boli, boli!" krzyczy elfka
i w pół się składa, hahaha
i w pół się składa, hahaha
i w pół się składa
Ach ty elfko, moja pała
bardzo ci rada, hahaha
bardzo ci rada, hahaha
bardzo ci rada
REF. ...
Elfka mdleje, ja się śmieje
dom sobie płonie, hahaha
dom sobie płonie, hahaha
dom sobie płonie
PUENTA!!! (chóralnie): Nie zakładaj domu w lesie!!!
Wiolax [ Senator ]
Cześć Smoczaści :)
Lecę zrobić użytek z płyt i głowy :P :))
Dobranoc ... znaczy się :)
Mysza [ ]
Cześć Wiolka :)
Dobranoc Wiolka :)
Gilmar [ Easy Rider ]
Boże... Barbarzyńcy w Karczmie...
Wiolax!!! Wiolax!!! A juz nic... dobranoc...
Nic dziwnego, ze uciekła...
Mysza [ ]
Nikt nas nie lubi... buuuuu... *zabuczeli chórem barbarzyńcy*
Gilmar [ Easy Rider ]
Ja tam nic o nie lubieniu nie mówilem... co to za Barbarzyncy, co buczą...??? * na twarz Pół -Elfa powrocil usmiech*
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Jest tygrys z plyta? Ten to, kurwa, zawsze ma pecha :-D
Gilmar [ Easy Rider ]
Nie dal znaku życia... może zabil i siedzi...???
Mysza [ ]
Gilmar --> Cichooo... to buczenie to podpucha... podobnie jak moje okulary... no wiesz... "No co? No co? Barbarzyńcę w okularach uderzysz!?" I sru z topora... :P :D
Rothon --> Zgarnęli go pewnikiem za oborę w empiku... :P :)
Gilmar [ Easy Rider ]
Mysza ---------> zdejmuj okulary!!! Żeby tak mnie podejść...
A Orki i Barbarzyńcy to Twoje ulubione postaci w grach...??? Z nimi wlasnie sie utozsamiasz, jak to jest? Czy moze jakieś inne powody, wzgledy...( Klopoty z formulowaniem mysli...)
Mysza [ ]
Gilmar --> Utożsamiać, to utożsamiam się tylko z samym sobą... :D A orki i barbarianie? Teraz to juz głównie sentyment... w poście z przyśpiewką już to wyjaśniałem... ot po prostu, jakoś tak wyszło, że mój pierwszy, większy LARP (czyli gra główna na Gladionie, bodajże pierwszym) to było właśnie odgrywanie roli orka... potem znów... i znów... tak po około 10 latach można to albo pokochać, albo znienawidzić... ja pokochałem... tym bardziej, że nasza kutnowska ekipa zawsze miała mocno niekonwencjonalne podejście do odgrywania orków... raz było to "Orcassino" z takimi grami, jak "Cipa-a-buba" czy "Kości naszych psubraci"... innym razem Upierdliwy Orkowy Patrol (UOP)... samobójcze oddziały Orkamikadze... etc... po prostu zawsze do poważnych i nadętych zazwyczaj scenariuszy staraliśmy się wprowadzić swoją grą jakieś elementy groteskowe nieco, czasem lekko klimatami pythonowskimi zalatujące... nie wyobrażam sobie natomiast odgrywania roli siakiegoś elfiego księciunia na przykład... kark boli potem od zadzierania głowy... no i taaaaaaaakie to nudne i oklepane... :P :D
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A ja znalazlem calkiem, calkiem miecz jednoreczny :-) -->
Sorry, za czarne zdjecie, ale zapomnialem, ze skriny robia sie ciemniejsze. A ten jest nocny :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-28 19:35:36]
Mysza [ ]
Rothon --> Fakt... niezgorszy... pogratulować szczęścia... :D Tylko... czy ja się nie dopatrzyłem takiego skilla, czy możliwości, czy w tej grze w ogóle nie da się walczyć dwoma jednoręcznymi broniami naraz? Bo jeśli tak, to chyba największy jej mankament jak na razie... przynajmniej dla mnie...
A ja właśnie też kończyłem już pisać, co było do napisania (czyt. zarabiać na życie), więc zaraz zanurzam się w świecie gierki... ale najpierw w wannie... :D
Trzymcie się smoczory!
Szenk [ Master of Blaster ]
Kurde, grają sobie, a człowiek musi pracować
Lechiander [ Wardancer ]
Jutro jade specjalnie po DD (DuDusia - to nie moje :-)) ) do, uwaga, miasta! :-)
Gilmar [ Easy Rider ]
Mysza --------> ja co prawda znam sie na papierowych RPG jak świnia na gwiazdach, nigdy nie mialem okazji bawić sie w ten sposób, ale w grach cRPG probuję wejść w klimat gry z postacią mi jakby bliską... Najczęściej jest to pół- elf, chaotyczny dobry, który ma własne spojrzenie na dobro i zlo. A świata go otaczającego nie bierze zbyt powaznie, profesja postaci to sprawa drugorzędna, z tym, że nie umiem grać zlodziejem i jego odmianami a krycie sie w cieniu, cios w plecy i kradzież kieszonkowa to umiejetności całkiem zaniedbywane przeze mnie nawet w grach, gdzie zlodziej występuje w druzynie.
rothon --------> czyms podobnym sie własnie posługuję, tylko opóźnienie ma chyba większe.
Mam nadzieję, że dobrze myślę... Bron tym lepsza pod wzgledem wytrzymałości im większa ma liczbe w mianowniku tej wartosci. A jak jest z umagicznieniem...??? Te żółte dopiski do parametrów broni to dla mnie na razie czarna magia...
Szenk ---------> jedziemy na tym samym wózku, pogram dopiero po 23.00 o ile starczy zdrowia...
Szenk [ Master of Blaster ]
Gilmar ---> Nie, ja już dzisiaj grał nie będę - po 8 godzinach spędzonych przed kompem w pracy, a wcześniej jeszcze 3 godzinach grania - przyjdzie czas na jakąś lekturkę :)
A jeśli chodzi o odgrywanie postaci - zawsze miałem jakąś awersję do czarów. Po prostu nie lubiłem czarować i już. Dla mnie ideałem byłby RGP osadzony w realiach np. średniowiecznych, ale bez magii :)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Założę nową.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
NOWA:
Deser [ neurodeser ]
Moje aktualne postacie ? :)
Deaser Darbard - bard, półelf (na Orbie)... wyniesiony do rangi boga ;)
Delrfiviel Amoleille zwana "Ciekawość" - wiedźma, czarownik (na Embaros)... elfka, naiwna idiotka
Mistrz Gry - wszystko co nie ucieka na drzewo w papierowe :)))
a teraz spadam pograć w te papierowe :)
Gilmar [ Easy Rider ]
Szenk --------> tez nie jestem zwolennikiem magii, ale trzeba przyznać, ze w lekkiej literaturze traktujacej o sredniowieczu gusła, zabobony, zjawiska nadprzyrodzone i magia są nagminne.
Powiem wiecej ubarwiaja ten swiat... więc i w grach, scenariuszach jest tego pelno.
Pomniejszy czar...??? Doladowuje manę.