GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Shogun, Medieval, Rome Total War - Uczniowie Sun Tzu cz. 44

27.10.2004
20:13
smile
[1]

vit123 [ Pretorianin ]

Shogun, Medieval, Rome Total War - Uczniowie Sun Tzu cz. 44


Witamy fanów gier TOTAL WAR słowami Bu-li'ego (zaktualizowanymi nieco z racji ukazania się Rome Total War):

Oto już 44-cia odsłona wątku poświęconego grom z serii Total War.
W imieniu Bri'ego Buli'eg i swoim pozdrawiam wszystkich maniaków Shoguna, Medievala i nowo powstałego Rome TW - gier z serii Total War (i oczywiście wszelkich innych gier strategicznych).

Zapraszam wszystkich do odwiedzenia naszej Nieoficjalnej strony o grach z serii Total War pod nowym szyldem ( serwis gry-online przyjął nas pod swoje skrzydła):

https://totalwar.gry-online.pl

Znajdziecie tam bardzo rozbudowane info na temat Shoguna,Medievala,Roma - dodatków do nich i planów dotyczących ich kontynuacji.

Jeśli jesteś zainteresowany współpracą bardzo proszę o kontakt mailowy - pożądane by było napisanie jakiegoś sensowne go tekstu ( tłumaczenia) do strony i w miarę regularne udzielanie się - jednak każda forma współpracy jest mile widziana. Adresem do kontaktu jest:
>>> [email protected] <<<


Pozdrawiamy wszystkich

Buli & Tomek

Dostępne jest tez tłumaczenia na polski gry MTW oraz MTW VI na stronie LordaW
https://www.pudliszki4.webpark.pl

Gra MTW występuje w wersji 1.0 oraz 1.1 - patcha v.1.1 można pobrać ze strony jw. wraz z łatką
Gra MTW VI występuje w wersji 2.0 oraz 2.01 - patcha 2.01 można pobrać ze strony np:
(oba są dla gry org. inaczej- chyba wiecie o co chodzi)
https://spacetarget.com/games/pc_medieval_total_war.shtml /wraz z łatą/

Dostępne jest również demo Rome TW tutaj adres skąd można je ściągnąć:
https://www.gamerhell.com/news/14865.html

Oraz dla wszystkich szczęśliwców którzy już posiadają Rome TW - Path do niego v1.1:
https://www.twcenter.net/downloads/db/?act=download&id=64&agree=yes
https://www.gamerhell.com/download_7208.shtml

Oraz oczywiście wiele modów do RTW ( można je ściągnąć pod tym adresem):
https://www.twcenter.net/forums/index.php?showtopic=10285

Tutaj jest link do odpowiedziami na pytania /FAQ/ dla początkujących graczy:
https://totalwar.gry-online.pl/faq.htm

Oto adresy wcześniejszych wątków:
30.https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1678936&N=1
31.https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1707128&N=1
32.https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1721592&N=1
33.https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1743823&N=1
34.https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1798499&N=1
35.https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1861383&N=1
36.https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1902906&N=1
37.https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1939334&N=1
38.https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=2015044&N=1
39.https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=2187588&N=1
40.https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=2319084&N=1
41.https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=2494015&N=1
42.https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=2663873&N=1


A tu link do poprzedniej 43 części:

27.10.2004
20:14
[2]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

pierwszy :PPPPPP

27.10.2004
20:15
smile
[3]

vit123 [ Pretorianin ]

faktycznie szybki byłeś :) ta tu panika bo myśle dwa razy posty napisałem czy co a ty patrze już coś napisane

27.10.2004
20:46
[4]

Orrin [ Najemnik ]


Witam
Czy bedzie rome total war w wersji Polskiej czy trzeba bedzie szukac latek ?

27.10.2004
20:56
[5]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

orrin-bedzie, premiera 5listopada

27.10.2004
20:59
smile
[6]

draco666 [ Konsul ]


Witam!
Tez ostatnio pogrywam w Rome i musze przyznac,ze gra mi sie o wiele przyjemniej niz w poprzednie czesci,chociaz i przy nich niezle sie bawilem :)

Mam takie male pytanko odnosnie plagi w miescie-jest jakis sposob zeby ja zwalczyc jak juz wybuchnie???

27.10.2004
21:08
[7]

vit123 [ Pretorianin ]

draco666 ---> nieda się plagi wyleczyć trzeba czekać aż sama "wygaśnie" - sama plaga zwykle trwa ok 4-6 tur , można za to zapobiegać jej powstaniu czyli budować budynki typu łaźnie itp które zwiększają "public health"

27.10.2004
22:32
smile
[8]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

pejotl----> ponoć tworzysz własny mod, możesz o nim coś powiedzieć?

27.10.2004
22:56
smile
[9]

Pejotl [ Senator ]

Manolito -> mod to dużo powiedziane. Mnie większość rzeczy w tej grze nie przeszkadza, niech bedzie ten śmieszny Egipt itd. ale chcę sobie zmienić nastepujące rzeczy:
- każda nacja może wystawiać swoje jednostki tylko na swoich rdzennych ziemiach, na ziemiach podbitych powinna moc wystawiac milicje miejską a poza tym polegać na najemnikach
- nacje cywilizowane nie mogą wystawiać chłopów
- w nacjach barbarzyńskich chłopi nie powini być chłopami tylko pospolitym ruszeniem, coś jakby wojownikami drugiej kategorii, mającymi pewne zdolności bojowe i morale (nie tak jak teraz)
- kawaleria powinna być droższa, piechota tańsza (kawaleria jest zbyt powszechna i odgrywa zbyt dużą rolę w bitwach, oczywiście nie mówię tu o ludach stepowych)
- każda nacja powinna miec bardzo tanie jednostki dla niej specyficzne, tworzące trzon armii i droższe pozostałe.
- Machiny oblężnicze powinny być kilka razy droższe. Obecnie w rękach gracza przeginaja balans (miasta zdobywane są z marszu)

Prawie już wiem jak to zrobić. Musze tylko pomyślec nad cenami jednostek.

27.10.2004
23:29
[10]

przypadkowy [ Centurion ]

a mnie wkurzyla wlasnie kolejna rzecz o ktorej ktos napisal wczesniej - przekupywanie miast/jednostek.wlasnie przekupilem armie rodu Bruti za 3500 denarow.ale teraz najwazniejsze - armia skladala sie z 20(!!!) jednostek i w wiekszosci byli to triarzy,principes oraz ekwici.kilku velitow tez sie zapodzialo.dostalem z tego 19 jednostek (jedna sie rozformowala).przeciez to absurd.wiecej by mnie kosztowalo wystawienie takiej armii - przy takim rozwiazaniu oplaca sie wlasciwie niesamowicie przekupywac armie sojusznicze - nie traci sie ludzi w miastach,ma sie taniej kupe wojska na dodatek moje ma juz niezle doswiadczenie - mozna nawet przekupywac te jednostki chocby po to zeby je pozniej rozformowac w miastach i zwiekszyc populacje.

stanowczo gra powinna ustanowic o wiele wieksze sumy ktorymi mozna przekupywac obce armie.nie mowiac juz ze chyba w rzeczywistosci ktos by sie wkurzyl jakbym mu kupil cala armie a tutaj luzik - Bruti nadal mnie kochaja :))) chyba wykupie zaraz cale wojsko senatu :))poza tym brakuje mi armii w Dacji a tutaj 3 pelne armie Bruti stoja w italii :)))

szkoda ze komputer tez czasem gra strasznie glupio - opanowalem sardynie i korsyke na poczatku gry.nie byloby mowy zebym sie obronil przed najazdem kartaginy.a tutaj nic.gdzies plywali bo ich widzialem ale ogolnie nie wyladowali.choc moze sie czepiam.walczyli z Numidia wiec moze potrzebowali wojska tam.

no nic - ale i tak Rome jest boski.:)

27.10.2004
23:32
smile
[11]

hannibal2 [ Legia Warszawa ]

przypadkowy==> jak ich sie przekupuje???

28.10.2004
08:44
[12]

draco666 [ Konsul ]


Dzieki vit123 - faktycznie po paru turach,po pladze ani sladu :)

28.10.2004
08:51
[13]

garrett [ realny nie realny ]

hannibal2 --> dyplomatą

28.10.2004
09:04
[14]

przypadkowy [ Centurion ]

bierzesz dyplomate i podchodzisz do wrogiej armii a potem klikasz opcje zeby pogadac z nimi.oprocz standardowych opcji kontaktu z tamtymi masz opcje "bibe" - w wiekszosci przypadkow (no na pewno jej nie masz jesli jest tam faction leader albo jego spadkobierca.

z drugiej strony jest w tym przekupywaniu pewna logika.wymuszaloby to na graczu aktywnosc na mniejszej liczbie frontow.ale komputer korzysta z tego bardzo rzadko.

mam przy okazji pytanie - ktos sie orientuje jak maja sie koszty przekupywania miasta z gubernatorem i bez niego????

wg mnie powinna byc to roznica okolo 10 krotna - pozwoliloby to naprawde gdyby komputer korzystal czesciej z dyplomacji na lepsze planowanie kampanii "z gory" bo zajecie duzej liczby miast przy braku zarzadcow byloby dosc niepewne.choc oczywiscie powinno sie wprowadzic cos takiego jak cena przekupienia w nawiazaniu do stolicy bo wyobrazmy sobie ptolemeuszy przekupujacych miasto rzymskie w galii..

a w nawiazaniu do wypowiedzi pejtotla - rzeczywiscie rekrutacja jednostek na zajetych ziemiach od razu jest bledna.ale w ogole jej usuniecie byloby jeszcze bardziej bledne.powinien byc jakis postep romanizacji danej ziemi (np w postaci koniecznosci posiadania 6 rzymskich budynkow w danym miescie).

gdyby poprawiono wszystkie te niedociagniecia Rome bylby gra wszechczasow.ale i tak niewiele mu do niej brakuje ;)))

28.10.2004
09:05
[15]

przypadkowy [ Centurion ]

opcje "bribe" oczywiscie ;))

28.10.2004
09:25
smile
[16]

Attyla [ Legend ]

TO JUŻ JUTRO!!! HURRRRRRRRRAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!

28.10.2004
10:14
smile
[17]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

pejotl---> bardzo fajny pomysł, właściwie nie ma się czego czepić:)
attylla---> przypominam, oficjalana data podana przez Lema to piąty listopada, no chyba że twój "muł" dokończy jutro dzieła:)

28.10.2004
10:33
[18]

Runnersan [ Konsul ]

Ja czułem, że tak będzie z tą data wydania. Wydawała się zbyt bliska. Zresztą długi weakend.. Ciekawe co więcej zrobią panowie z Lema, skoro poniedziałek będą mieli wolny (sobota i niedziela dzień wolny). Potem wtorek dzień zaduszny, a ztym to różnie bywa. Następnie będzie środa w którą można popracowąć. W czwartek trzeba skończyć tłoczenie i pakowanie, wysyłnie aby 5 znalazła się gra choćby w przysłowiowych empikach.

Sądze, że powinniśmy zacząć przyjmować zakłady cy 5 listopada Rome wyjdzie na 100%.

28.10.2004
11:19
[19]

Attyla [ Legend ]

Manolito - nie gadajcież takich rzeczy. Specjalnie zajżałem na stronkę wydawcy, a tam jak wół stoi 29 października. Pytałem też w MPiKu i też to potwierdzili.

28.10.2004
11:29
[20]

Fraq [ Legionista ]

Niestety, 5 listopada, informacja akurat z pierwszej reki. I miejmy nadzieje, ze to juz ostateczna data.

Co do tych wszsytkich zmian - istnieje Realism Mod, ktory robi to wszsytko + wiele innych pozytecznych rzeczy, choc absurdy takie jak hermanska falanga ja w pierwszej kolejnosci na wlasna reke wywalalem.

28.10.2004
11:54
[21]

Drackula [ Bloody Rider ]


Panowie znow sie powtorze. Placzecie ze latwo, ze siako owako ale z tego co zauwazylem to wiekszosc z was chciala by podbic caly swiat w 20 lat, no wtedy to faktycznie, inne nacje nie maja bardzo co przeciwastawic potedze Rzymu. A dajcie komputerowi tak ze 100 handicapu a zobaczycie roznice w grze, odejda w niepamiec miasta zdobywane z marszu, kazda bitwa to bedziez niewiadoma, czy nasza armia przetrwa czy nie. Bo jak naprzeciw wyjdzie armia zlozona w 50 % z falangi i 50% z rydwanow to kazdy sie zastanowi jak tu to ugryzc aby wygrac. Zdobywanie miasta z epickimi murami to tez inna bajka, tym bardziej jesli jest w nim sporo wojska a mury sa bardzo odporne na katapulty, i co i wtedy miasto oblegamy przez x lat. Jakos dziwne ze u mnie komputer przekupuje dyplomatow, przekupuje male jednostki wojska choc i staral sie general przekupic kilka razy na szczescie bez powodzenia, tak wiec moje armie chodza w asyscie dyplomaty, szpiega i zabojcy. 90% moich bitew to obrona miast. Po takim handicapie niezbedne jest juz wyzynanie zdobytych miast bo nawet najwieksza armia nie jest w stanie zapanowac nad motlochem.
Mowa byla o romanizacji. Cos takiego istnieje jednak jest to troszke zle rozwiazane. Obecnie mamy roznice kultorowa, ktora niby jest wskaznikiem romanizacji. A miasto zmienia sie na rzymskie takze z czasem, przechodzac na nastepny poziom rozwoju robi sie ono rzymskie, jednak nadal czesc mieszkancow pozostaje rdzennymi co pokazuje mniejszy wspolczynnik roznic kulturowych. A faktem jest ze przekupywanie armii jest za tanie czasami, czasami jest cena w pozadku.
Pejotl----> nie zebym sie czepial ale kilka uwag ode mnie.
- z tym wystawianiem jednostek to bym sie ograniczyl do zmiany statusu miasta, czyli przejscia na kolejny poziom rozwoju oraz zmiany na wyglad typowy dla danej nacji. Czasami potrzeba na to sporo lat wiec bylo by to jak najbardziej Ok.
- z ta kawaleria to uwazaj abys nie przegiol. Juz teraz rzymska kawaleria jest $#^$# gowno warta jesli chodzi walki z nacjami stepowymi, a jesli ja niedajboze oslabisz to Rzymianie nie maja szans, tym bardziej ze kawaleria scytow na przydklad jest zbyt potezna. Ja rzoumiem ze mieli moze lepsze luki itp ale piesi lucznicy powinni miec wiekszy zasieg niz Ci konni, bo inaczej to juz kompletny klops. Taki sam bezsens jest z choosen archers u np Scytow. No normalnie chyba mnie to najbardziej denerwuje, nie dosc ze maja olbrzymi zasieg, strzelaja ognistymi strzalami to jeszcze ww walce z sarzujaca kawaleria rzymaska radza sobie tak gladko jakby byli falanga. Jesli chcesz cos zmianiac to powinienes wlasnie zaczac od tych wszystkich dzikich z kosmosu jednostek strzelajacych scytow, dakow, germanow itp.
- machiny obleznicze, chodzi CI o katapulty? Bo jesli tak to sa one dobre ale do momentu pierwszego poziomu murow kamiennych. Potem aby byl z nich pozytek musimy ich miec odpowiednio wiecej co odbija sie na skladzie armii i jesli miasto jest zilnie obsadzone to moze nam braknac wojska do jego zdobycia, tym bardziej ze grajac z limitem czasowym nie mozemy czekac sobie az katapulty sie wystrzelaja a dopiero potem podchodzic pod mury. U mnie sluza one tylko do niszczenia wrot i ewentualnych blisko umieszczonych wiez, czyli tego co strzela do mocih wojakow. JEsli chodzi CI o te machiny ktore sie buduje podczas oblezenia to wydaje mi sie ze wszystko jest jest oki,no pol roku na wybudowanie paru sztuk to nie jest przeciez za krotko, to jest znacznie ponad norme.

28.10.2004
12:12
smile
[22]

Pejotl [ Senator ]

Drackula -> czepiaj sie ile chcesz. To moje prywatne zmiany i będę się ich trzymał :)
Hmmm, zastanowiłeś mnie z tymi łucznikami - piesi powinni mieć większy dystans... muszę chyba sprawdzić plik jednostek pod tym kątem
Tak chodzi mi o onagery i te super onagery - wystarczą dwa na armie zeby zniszczyć mur i wieze - i dzieki temu mozna sie wlac do miasta. Gram z limitem czasowym i zawsze czekam az wystrzelaja całą amunicję i jeszcze mi sie nie zdarzyło by zabrakło czasu.

28.10.2004
12:24
smile
[23]

Drackula [ Bloody Rider ]


Pejotl-----> Murow episkich 2 onagerami nie zniszczysz niestety. Wczoraj dwoma oganerami, zniszczylem gate, wieze i na mur mi zabraklo (potezne mury). Miasto zdobylem co prawda bo bronilo go tylko 9 jednostek ale straty 60% po mojej stronie to nie jest to co mnie zadowala , szczegolnie jesli z 3 stron prowincja jest otoczona przez wrogie nacje.
A jak popatrzysz na to jak bylo faktycznie, to przeciez legionisci byli brani tazke z grecji czy tez z bliskiego wschodu. OCzywiscie nie od razu ale jednak. I bede nadal podtrzymywal koncepcjeo ktorej wspomnialem wczesniej.

28.10.2004
12:58
smile
[24]

GenLee [ Konsul ]

Hmm, jednak muszę znowu ponarzekać. Gryzie mnie ostanio bardzo problem oblegania miast przez komp. Przyłazi taki z oddziałkiem 200- 300 ludzi prowadzonym przez mizernego kapitana i oblega miasto w którym jest około 1000 ludzi. Jeżeli mu nie wydam bitwy to po około 7 turach weźmie miasto głodem. Ja się pytam gdzie tu sens??? No więc wydaję takiemu bitwę ustawiam jednostki- a przeciwnik wieje, po to by po 2 turach znowu wrócić. O ile się nie mylę podczas oblegania oblegający nie traci składu jednostek- nie pamiętam jak to było w MTW ale mam wrażenie że tam przy o wiele mniejszym stosunku oblegający - oblegany kontynuacja oblężenia nie była możliwa. No i nieszczęsne "wycieczki" z obleganego miasta pod dowódctwem AI - idące na śmierć niczym lemingi. paru dobrych gubernatorów przez to straciłem ;/. Brakuje mi jeszcze czegoś z MTW - tego by w określonych prowincjach można było tworzyć charakterystyczne dla nich jednostki - np jako auxillia.
Co do mojej gry Macedonią- jest całkiem ciekawie :)). Wojna z : Rzymem (wszystkimi domami oczywiście + SPQR), Dacją, Tracją, Grecją, nikt nie chce ze mną nawet CF choć Trakom zostało np. jedno miasto, moim jedynym sojusznikiem jest tak samo nie lubiana jak ja Kartagina :))). I to mi się z historycznego punktu widzenia podoba.
Co do poprawek Pejotla, brzmią całkiem sensownie.

28.10.2004
13:03
[25]

Drackula [ Bloody Rider ]

GenLee----> No to atakuj a nie sie przejmujesz. Nieprawda jest to co napisales jednak. Jesli go zaatakujesz i on zwieje to zostanie mu bardzo niewiele wojska z tej armijki o ile cos zostanie wiec jak dla mnie wszystko jest oki. Zauwaz ze jesli Ty podejdziesz takim oddzialkiem pod miasto na bank z miasta zatakuja.

28.10.2004
13:57
[26]

Pejotl [ Senator ]

Drackula -> 1) mury egipskie niszczyłem 2 super-onagerami. Starczało na 1 mur i na blanki nad bramą.
2) w czasie w jakim rozgrywa się gra legioniści IMHO werbowani byli tylko z Italii.
3) po zdobyciu wielkiego (z rozbudowanymi budynkami) miasta mozesz w nim wystawiac od razu swoje najlepsze jednostki - czasami nawet takie jakich jeszcze nie mozesz wystawiac u siebie. To mnie wlasnie śmieszyło. Moze dałoby się związać możliwośc wystawiania własnych jednostek z poziomem świątyni? To symulowałoby zmiane kulturową. Ale nie wiem czy w scriptach można używac warunków "or" (dostępni jeśli koszary i miasto rzymskie _lub_ wielka świątynia), na razie wszystkie przykłady jakie widziałem były tylko z "and".

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-28 13:56:49]

28.10.2004
14:07
smile
[27]

Drackula [ Bloody Rider ]

Pejotl-----> 1. To wciaz za malo jesli miasto jest na maxa obstawione jednostkami. Owszem jest spoko jak ktos lubi tracic wojsko, ja jestem z reguly przywiazany do swoich oddzialow i staram sie miec jak najmniejsze straty.
2. faktycznie masz racje, jednak zasugerowalem takie rozwiazanie z tego powodu ze ta gra to jakby skompresowany prawie caly okres Rzymu czyli znacznie wiecej lat.
3. no to rozwine Twoj pomysl. Aby mozna bylo rekrutowac swoje oddzialy to trzeba by bylo zejsc z roznicami kulturowymi ponizej okreslonego poziomu oraz miec odpowiednie budynki do danego typu jednostek. Czyli trzeba by bylo wyburzyc oryginalne baraki a wybudowac rzymskie dla zaciagania rzymskiego wojska. Wszystko to razem spowodowalo by przesuniecie czasowe rekrutacji o canajmniej 30 lat, a to wydaje mi sie bardziej sensownym posunieciem. Koniec koncem to tylko gra a nie symulacja zycia w cesarstwie rzymskim badz republice.

28.10.2004
16:09
smile
[28]

Pejotl [ Senator ]

Drackula -> nie badałem sprawy dokładnie ale wydaje mi się że wszystkie budynki poza świątyniami są uniwersalne - wiec po zdobyciu miasta koszary są twoje i już nie trzeba ich wyburzać i budować od nowa,

28.10.2004
16:16
[29]

Drackula [ Bloody Rider ]


Pejotl---> owszem sa universalne w pewnym sensie, tzn maja taka sama funkcje jednak nazwa pozostaje inna do momentu zmiany poziomu miasta. A widzisz mi chodzilo o to aby te np. greckie trzeba bylo wyburzyc a w ich miejsce postawic greckie po to aby legionistow rekrutowac + odpowiedni poziom roznic kulturowych ( w przypadku wielkiego juz miasta) lub zmiane typu miasta na rzymskie w przypadku mniejszego poziomu. Czyli podsumowujac bylo by to tak:
miasta powyzej 24000 ->odpowiedni poziom roznic kulturowych + rzymskie budynki dla wojska oraz swiatynie (nawet jesli wyrzniemy miasto poz zdobyciu powinno to zajac wieleeee lat)
miasta ponizej ->odpowiedni poziom roznic kulturowych+zmiana miasta na typ charakterystyczny dla danej nacji (rzymskie) (dla malenskich osad roznic kulturowe szybko by zniknely).

28.10.2004
16:24
smile
[30]

Drackula [ Bloody Rider ]


kutafo------> otwierasz okienko miasta i naciskasz alt+F4

Zadowolony ?

28.10.2004
16:29
smile
[31]

Yari [ Juventino ]

kutafo -> dzieki ze mi poprawiłeś humor :)))))):D

28.10.2004
19:44
[32]

przypadkowy [ Centurion ]

hehe,cofam to co napisalem o przekupywaniu armii sojuszniczych - mam wrazenie ze po podkupieniu armii Brutii spadl mi prestiz w senacie - i choc oficjalnie szczerza sie jak chinczyki to po cichaczu mowia ze to co robie robie dla wlasnej chwaly a nie dla Rzymu :)

29.10.2004
13:49
[33]

Attyla [ Legend ]

ciężka cholera! Nie dostałem tgo RTW!!! Toż to scandal!!!

Ale za to dorwałem nowego Michałka:D Będę miał co oglądać.

29.10.2004
14:03
[34]

JihaaD [ Loża Szyderców ]

Heh-ja wczoraj zdobylem najwazniejsze miasto w grze (SPQR poszlo w niepamiec). I w tymze Rzymie ,do budowania pozostaly tylko swiatynie,bo komp sobie wszystko juz pobudowal:)
Wczesniej kilka lat nagle cos takiego sie pojawilo (screen). Ja poprostu zdobywalem te miasta co senat kazal:)

29.10.2004
14:31
[35]

Attyla [ Legend ]

A ja wczoraj po raz n-ty odpierałem najazd Tatarów:D Tym razem odpierałem ich w Gruzji. Wystarczyły 2 bitwy. Oczywiście podstawową w nich rolę pełnili kusznicy z pawężami (arbalesterów się jeszcze nie dorobiem bo u mnie na arbalestera trza 3 poziomu łuku i 3 poziomu zbroi). Wkurzyłem się setnie, bo ten idiota komputer nie wysyłał mi posiłków w kolejności, jaką ustaliłem, tylko wedle własnego uznania. W rezultacie nowe jednostki kuszników docierały po kilkukrotnym odsyłaniu innych jednostek posiłkowych. W pewnym momencie 2 bitwy doszło do tego, że przez czas jakiś wogóle nie dysponowałem bronią miotającą. Jedyną szansą na przetrwanie były krótkie szarże konnicy (bałem, się, że konie zbyt szybko stracą kondycję). W każdym razie stosunek strat moich i wroga był podobny do uzyskiwanego w bitwach o przeprawy:D. Dzisiaj zassałem moda XVIII w., więc może jakoś przetrzymam tych kilka dni więcej.

29.10.2004
15:07
[36]

przypadkowy [ Centurion ]

hehe,ale jaja,podkupilem Brutim Saloniki,myslalem ze wszystko jest OK a tutaj...senat wlasnie dal mi misje zebym je Brutim oddal :)) hehe,i to za "igrzyska na moja czesc" ;))). a niech mnie cmokna ;))cos mi sie widzi ze wojna domowa sie zbliza :) a tak chcialem jej uniknac :)) ale senat nie ma co ukrywac nie reprezentuje juz prawidziwego Rzymu ;))

29.10.2004
15:09
[37]

przypadkowy [ Centurion ]

ps do Jihada - co sie stalo ze senat oglosil cie wrogiem Rzymu??tak po prostu czy cos zrobiles??

29.10.2004
15:12
smile
[38]

War [ dance of death ]

Hmm piszę, bo mam pewien problem :) Gram rodem Scipii (no jakoś tak :>), Senat nakazał mi zdobyć miasto, leżące na południe od Kartaginy i zablokować port w Kartaginie. Zająłem miasto, port zablokowałem, no więc przy okazji podbiłem Kartaginę ;) No i teraz mam z tym miastem same problemy... Dochód: -2000 tys... Eee. Buduję tam co się tylko da, by zwiększyć dochody (farmy, punkty handlowe itp), a minus się ciągle powieksza. Spada też zadowolenie - ostatnio miałem bunt - skutek -> jakaś budowla zniszczona, zginęło troche ludzi z miasta, paru żołnierzy. I o dziwo dochód wzrósł do ok. -1900. Po czym znów zaczął spadać... Hmm w mieście jest strasznie dużo ludzi, chyba coś ok. 20 tys. Czy to może być z tym związane? Co robić by to miasto nie przynosiło takich strat?

29.10.2004
16:20
[39]

przypadkowy [ Centurion ]

ekonomia w RTW jest dosc uproszczona ale i tak rozwiazana swietnie.duze miasta to mozliwe bardzo duze zyski ale i mozliwe ogromne straty.pewnie czegos w miescie albo na prowincji nie masz??moze drog??a moze nie ma dobrego szlaku handlowego???nie wystarczy miesc cos w miescie i sprawa zalatwiona.liczy sie infrastruktura regionalna i w ogole czego dane miasto chce czyli co importuje i co sprzedaje - do tego zas potrzebne sa szlaki handlowe a wiec rozwiniete drogi i siec polaczen morskich do miast z ktorych to sprowadzi albo do ktorych to sprzeda.jesli ich nie ma miasto niestety bedzie deficytowe.to rozwiazanie o ile dobrze zrozumialem z tego co widzialem w grze to po prostu cudo.w rezultacie zdobycie prowincji daleko od np italii moze sprawic ze wzrosna dochody w italii bo z tamtej prowincji ruszy jakas wymiana towarowa jakimis towarami ktore sa w tej prowincji a do tej pory nie byly dostepne.spojrz na cala mapke regionu i zobacz czego nie ma.jesli miasto ma 20 tys a np wciaz ma zaledwie market albo np forum to raczej na pewno bedzie stratne.infrastrukturka musi byc rozwinieta na wszystkich polach

29.10.2004
16:34
[40]

przypadkowy [ Centurion ]

ps-spojrz na przyklad na takie blokady portow - nie obniza tylko dochodow w danej prowincji ale z tego co sie zorientowalem takze w tych z ktorymi dana prowincja handluje.a tam taka zmiana tez moze cos spowodowac - wiec blokada duzego portu z wieloma szlakami handlowymi moze stanowic naprawde powazny cios.przypomnialo mi sie jak ktos sie wczesniej dziwil po co komputer buduje tyle statkow bo on nimi wozi tylko zolnierzy.panowanie na morzu choc twoje statki nie zwiekszaja handlu jak bylo w MTW jest kluczowe dla handlu.tylko panstwo ktore moze zabezpieczyc spokojna zegluge i odciac szlaki handlowe wroga moze byc bezpieczne swoich dochodow.zobacz na kartagine??moze ma slaby port??albo nie masz traktatow handlowych z panstwami osciennymi??(numidia,ptolemeusze)

29.10.2004
18:13
[41]

Ostrogski [ Centurion ]

@Attyla

Ja wczoraj kupiłem pierwszego Michałka, i na razie budżet wyczerpany. W każym razie czytam z wielkimi oczami i zmieniam parametry wojsk (urealniam).
Jaki jest ostatni? Husyci czy pokazało się coś nowego?

29.10.2004
18:23
[42]

JihaaD [ Loża Szyderców ]

przypadkowy - zajalem miasto w Turcji jak i kazal Senat,wczesniej Ateny,Korynt,Spate i jakies obok. I Senat uznal ,ze jestem zbyt popularny wsrod ludu. I dlatego.

29.10.2004
18:27
[43]

griszka3 [ Legionista ]

Germańską armię utopiłem w morzu krwi !!!!!!!!!!

29.10.2004
19:15
[44]

przypadkowy [ Centurion ]

aaa ;)) a mi tam lud demonstruje na ulicach Rzymu zebym siegnal po wladze ale chwilowo nie jestem gotowy ;)) poza tym to powazna decyzja ;)))

wlasnie cos odkrylem - mam wrazenie ze jednostki rekrutowane w Sparcie sa lepsze od innych - moi triarzy maja tam 2 punkty obrony wiecej (???) i sa tansi (kosztuja cos kolo 300 z groszami).

przeoczylem jakas budowle/gubernatora czy ktos to potwierdzi???

29.10.2004
19:36
[45]

JihaaD [ Loża Szyderców ]

przypadkowy- pewnie pozostawiles jakies miejsce kultu ,ktore daje jakis bonus np +X do experience,+do broni. Mozesz oczywiscie je pozostawic,ale mozesz potem tego zalowac jak zaczniesz miec bunty z powodu roznic kulturowych:)
A co tanszej rekrutacji to niektorzy gubernatorzy maja ceche ,ktora umozliwia tansza rekrutacje.

29.10.2004
19:48
[46]

Sanchin [ Konsul ]

Witam! W Rome'a gram już chwilkę (mam 48 miast i ogólnie ściągam armię pod Rzym) i mam pytanie: widzę na screenach, żę niektórzy z Was mają 2x więcej ludzi w każdym oddziale niż ja. Jak zwiększyć tą liczbę? Mój jeden kumpel też ma tyle co ja, a drugi ma więcej, ale nie wie jak to zrobił i nie wie czy ytak było od poczzątku.

29.10.2004
20:30
[47]

przypadkowy [ Centurion ]

oj chyba nie - mam tam swiatynie demeter 2 albo 3 stopnia.to nie wplywa na to w zaden sposob.ale zobaczylem wlasnie ze triarzy senatu rekrutowani w Rzymie maja ten wskaznik o 4 punkty wiekszy.hmm.sprawdze z czym sie to wiaze.mam wrazenie ze to jest zwiazane z miastami rekrutacji (co mialoby pewien sens)bo sprawdzilem wlasnie uwaznie budowle i nie ma nic co by to usprawiedliwialo

29.10.2004
23:27
[48]

ultiva2 [ Konsul ]

Sanchin ---> w opcjach video masz zakładkę unit size i tam to zmieniasz np na huge:)

29.10.2004
23:39
[49]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

ostrogoski ---> ostatni "Michałek" to, "Wyprawy Krzyżowe - Francuzi", serdecznie polecam:0

29.10.2004
23:44
[50]

przypadkowy [ Centurion ]

a juz mam - rzeczywiscie - swiatynia Nike (skad ja wzialem ta Demeter - myslalem ze mam Ceres) dodaje 2 punkty dodatkowe.na razie chyba ja zostawie,pal licho roznice kulturowe ;))

ps-zablokowala mi sie flota kolo Krety - tzn tam tuz z lewej strony miasta a z prawej portu.jak tam wlazlem to juz wyjsc nie moge :( mam swieza jednostke ale w ogole nie ma opcji ruchu,przydalby sie jakis cheat na zrobienie jednostce "disband" bo tam nawet nie moge jej zlikwidowac.w sumie straty moge sobie uzupelnic dodajac przez "cheat" kase wydana na te okrety ale wkurza mnie sama ich obecnosc na mapie bo nic nie moge z nimi zrobic :/

30.10.2004
12:23
[51]

War [ dance of death ]

przypadkowy -> no właśnie w Kartaginie inwestowałem w porty, markety, fora itp... Ale teraz już jest lepiej - miałem bunt, moje wojska wygonili z miasta, na nastepnej turze je odbiłem i już byłem nawet chyba z 500 na plusie :) Potem niestety znów zaczęło spadać, do ok. 0 i... zaatakowała mnie Numidia (czy jak im tam), w sile ok. 3500 tys żołniezy, przy moim garnizonie w sile 1000 żołnieży (mam ustawione Unit Scale na Huge). Musialem kończyć, ale zaraz spróboje obronić miasto, ale mam spore wątpliwości, bo przez nieuwagę, nie mam tam ani jednej jednostki łuczników i jeszcze jakąś kawalerię ;\ (a że na Huge ma ona 108 ludzi, to praktycznie nie da się nią manewrować na ulicach).

Trzy pytania:
1. Do handlu morksiego wystarczą prawa handlowe? Nie trzeba już łancuszka statków i punktu handlowego jak w MTW?
2. Są jeszcze jakieś specjalne formacje prócz falangi, klinu i tego takiego dziwnego kręgu :P (ale świetnie to wygląda! :)) ?
3. Używacie klinu? Ostatnio mialem bitwę, z jednym oddziałem łuczników ;), komputerowi chyba posiłki nie doszły czy jakoś tak, no nie ważne. Było ich 108, więc zaszarżowałem na nich moim oddziałem lekkiej kawalerii (jakoś na E... się zwą :), mowa o Rzymie) też w sile 108. Ustawiłem ich w klin i doradca powiedziałał mi, że i tak lepiej sprawuje się formacja close. No ale postanowiłem sprawdzić... Jak wpadli w łuczników, to zginęło chyba z 40 moich :| Fakt, że łuczników też tyle samo i zaczęli uciekać z pola bitwy, no ale coś tu jest nie tak... Dodając jeszcze, że Ci łucznicy nie stali i się bronili, tylko cofali się...

30.10.2004
21:49
[52]

zurek16 [ Pretorianin ]

Witam, jaki trzeba miec sprzet zeby pograc w RTW?? Nie chodzi mi o minimum, bardziej chcialbym wiedziec na jakim sprzecie nie beda mi sie ciac duze bitwy i jednoczesnie bede mial jakies wrazenia estetyczne ;)

31.10.2004
13:15
smile
[53]

olivier [ unterfeldwebel ]

Rok 230 B.C. Ród Julijski, VH/VH.
Początkowo wszystko szło gładko, pn. Italię opanowałem wprawdzie ze sporym szczęściem ale Gallowie musieli się wyprowadzić. Następnie ruszyłem do centrum Galii, rónocześnie posuwając się na wschód i walcząc ze słabymi Dakami i mocno im dokopując. W końcu Gallia ostatecznie padła, udało się nawet zając prowincję w Hiszpanii, ród się powiększał, gospodarka kwitła, wszystko wydawało się iść w dobrym kierunku...Najpierw jednak podnieśli na mnie miecz Germanowie, maskarując mnie oddziałami piknierów (niemal niezniszczalni), zaraz potem jednocześnie uderzyli Bretanie tak ze po stratach w stosunku 1:1 i wojskach wroga zwiększających liczebność chyba przez pączkowanie - Galiia była już stracona, potem ze wschodu uderzyli Dakowie, kolejni generałowie padli w piach, gospodarka dostała zadyszki tak ze Balcerowicz nic by nie pomógł, już jest niemal po mnie...gdzieś chyba popełniłem jakies błędy:p

PS. Ma ktoś może jakieś rady jak względnie bezpiecznie rozwijać się rodem Julijskim?

31.10.2004
15:47
[54]

Miniu [ Generaďż˝ ]

Na czy polegaja strefy rekrutacji w Realism mode 3 ?
Da sie jakos odslonic mape nieusuwajac mgly wojny i niewymieniajac sie mapami?

War do halndu wystarczy port i prawa handlowe.

01.11.2004
19:17
smile
[55]

vit123 [ Pretorianin ]


Miniu --> strefy rekrutacji to ograniczenie możliwości rekrutacji pewnych typów jednostek do tylko pewnych terenów np. rzymskie legiony będzie mozna rekrutować tylko w italii ( poza nią wojaska rzymskie będą mogły rekrutować tylko najemników i "Auxilia" czyli jednostki posiłkowe )

co do map to musisz po prostu rozesłać ambasadorów/szpiegów/zabujców po mapie i tak odkrywać ( i chyba jeszcze cheat'y ale nie wiem bo nie wpisywałem)

01.11.2004
19:20
[56]

vit123 [ Pretorianin ]


zurek16---> takim rozsądnym medium będzie coś około athlon 2.6/p4 2.2-26 + 512MD ddr 333-400 mzh + dysk 7200 obr/min ( choć niekoniecznie) + radeon 9600 pro / gf 5600 ( oba 128 bit i 64/128 mb ram )i oczywiście wszystko co ma więcej megabajtów/ megaherców itp

01.11.2004
20:40
smile
[57]

Tomashh [ Pretorianin ]

Mam taki problem... Zainstalowałem sobie RTW i nie moge jej uruchomić :/ Mianowicie. Klikam na ikonke RTW na pulpicie i pojawia sie ten czerwony obrazek (to niby wprowadzenie) i...... i właśnie, i nic!:/ Gra nie chce się włączyć, komputer się nie zawiesza, ale program nie chce dalej ruszyc:/ Mam zainstalowanego DX 9.0c, Windows Media Player 10, i najnowsze detonatory do karty (GF Ti4800 SE), po za tym Athlon 2400XP+ miejsca na dysku też nie brakuje, format nie pomógł...... ktoś wie co z tym zrobic?? Proszę o pomoc

01.11.2004
20:42
[58]

ultiva2 [ Konsul ]

Może ktoś wie co zrobić, żeby zatapiać wrogie statki? Pytanie z pozoru jest głupie , ale gram Cartaginą i tam podstawową doktryną obronną jest walka na morzu i niedopuszczenie do inwazji Rzymian na moje ziemie. Cóż z tego że mam silną flotę i wygrywam większość walk na morzu skoro nie mogę nikogo zatopić bo mi uciekają i to tak daleko jakby mieli 2 ruchy w turze.
A walki są niestety rozgrywane automatycznie - może da się jakoś przestawić na manual?

01.11.2004
22:32
[59]

^MihWis^ [ Legionista ]

ultiva2 -> Nie da się przełączyć na manual. Każda bitwa morska polega na uszczuplaniu załogi wrogich statków. Dopóki na takowym statku jest załoga, statek będzie pływał. A więc aby zatopić dany statek trzeba tak długo go atakować, aż straci całą załogę, wtedy zatonie. Aby zobaczyć po bitwie jaki statek stracił ile załogi oraz jakie straty zadal wrogowi użyj przycisku znajdującego się w prawej części na dole (o ile dobrze pamiętam) okienka, które ci wyskoczy po tejrze bitwie.

01.11.2004
22:59
[60]

asdasdsadasdasdsa [ Junior ]

siemka . Pomocy mam taki problem mam miasto thalis z murowanymi murami pięknym dziedzińcem miodem płynące bogate i pełne szczęśliwych i miłych ludzi. Jacyś cholerni barbarzyńcy mnie atakują próbująć zniszczyć tą oazę szczęścia i dostatku. Bo cięzkich bojach udaje mi się ich zabić wygonić. I tu zaczynają się schody. Bitwa się nie kończy mimo tego że nikogo nie ma generała wrogów nie ma i nic. Stoi wieża obleżnicza i na niej jeden słownie jeden wróg którego nie mogę niestety zabić ani tej wieży bo nie mam do tego sprzętu, ale to chyba nie tego wina próbowałem nawet wszystkie wojska zgromadzić na dziedzińcu tam gdzie jest moja flaga i nic. POMOCY błąd siakiś czy jak. dzięki

01.11.2004
23:04
smile
[61]

Drackula [ Bloody Rider ]

hahahahah, a bylo nie wylanczac ograniczenia czasowego bitew :P

01.11.2004
23:09
[62]

hahahahahahahahahahah [ Junior ]

a gdzie to się wyłącza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

01.11.2004
23:18
[63]

hahahahahahahahahahah [ Junior ]

gdzie gdzie gdzie gdzie gdzie gdzie gdzie gdzie gdzie gdzie gdzie gdzie gdzie TO SIĘ WYŁĄCZA POMÓŻCIE PROSZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

02.11.2004
11:19
[64]

Rzezim [ Legionista ]

Mam taki mały problem z Shogunem.
Jak można ulepszać jednostki, chodzi o aby miały lepsze pancerze, bronie, bo podobno Mongol Invasion umożliwia coś takiego.

02.11.2004
11:54
[65]

^MihWis^ [ Legionista ]

Wchodzisz daną jednostką do zamku, w którym masz wybudowane odpowiednie budynki (te co ulepszają pancerz itp), następnie klikasz w rekrutację jednostek, pokazuje ci się okienko. W tym miejscu gdzie jeśli rekrutujesz nowe jednostki widać kolejkę, jakie jednostki wybierasz do rekrutacji, przeciągsz myszką ikonkę jednostki do lebszego uzbrojenia na to właśnie miejsce. Jeśli masz w kolejce już jakieś jednostki do rekrutacji, to ta do dozbrojenia będzie ostatnia, możesz ją przeciągnąć na początek kolejki.

03.11.2004
08:54
[66]

vit123 [ Pretorianin ]

co do wyłączenia limitu czasu to likwidowało się go modem ale w drugą strone to nie wiem chyba jedyne wyjscie to re-instala RTW albo moze uda ci się odinstalowac tego moda

03.11.2004
19:46
[67]

griszka3 [ Legionista ]

do wyłaczania czasu jest programik " TiLin "

03.11.2004
19:51
[68]

griszka3 [ Legionista ]

oczywiscie można go też włączyć ;-)

04.11.2004
20:26
[69]

Fraq [ Legionista ]

Gra juz jest w Empiku i Media Markt, ja tymczasem zapraszam wszystkich do udzialu w nasyzm konkursie (link ponizej). Do wygrania 3x oryginal Rome: Total War PL i wiele innych nagrod.

05.11.2004
09:06
[70]

Dydas [ Konsul ]

Orientuje sie ktoś, ile kosztuje gra w Empiku? Wkońcu gra wydana jest przez LEM, więc można podejrzewać, iż w Empikach cena będzie niższa... W Media Markt jest podobno po 89zł

05.11.2004
11:39
[71]

Attyla [ Legend ]

No, mam:D Nocki znowu zarwane:D

Zanim zacznę:
1. jak wyłączyć podświetlenie jednostek?
2. pliki konfiguracyjne mają formę tekstową jak w MTW?

05.11.2004
11:45
smile
[72]

Dariusz_I [ Chor��y ]

ja jeszcze jestem w pracy i o 16 bede w mediamarkt a jak gierek zabraknie to się pochlastam z rozpaczy

05.11.2004
11:47
smile
[73]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

Attyla ---->
1.w pliku Preferences.txt w katalogu glownym gry musisz odnalezc linie zawierajaca:
DISABLE_ARROW_MARKERS:FALSE
i zmienic na
DISABLE_ARROW_MARKERS:TRUE
2.nie pamiętam jak było w MTW, ale w katalogu DATA znajdziesz wszystkie potrzebne ci pliki, a przede wszystkim descre_unit

05.11.2004
16:12
smile
[74]

Attyla [ Legend ]

wielkie dzięki!

06.11.2004
01:47
[75]

przypadkowy [ Centurion ]

do "war"

a)nie ma potrzeby ustanawiac lancuszkow statkow.zreszta nie ma podzialu morz wiec nie ma gdzie ich ustawiac.silna flota to jednak jest bardzo wazna.mozesz rozbijac proby desantu wroga,blokowac mu handel (porty) oraz po prostu sprawiac ze bedzie musial wydawac pieniadze i tracic czas na budowe statkow ktore bedzie musial rzucic na opanowane przez ciebie morza gdzie je straci.

b)sa inne formacje,poczytaj sobie w informacji o jednostkach (dostepna na necie w formacie PDF) - np legionisci moga formowac zolwia, barbarzyncy ruszaja do walki horda.brakuje niewatpliwie wg mnie mozliwosci postawienia jakis przeszkod dla koni np przez lucznikow.

c)klin rzeczywiscie jest jakis dziwny,mam wrazenie ze cos z nim spieprzono.zolnierze dostaja wieksza sile ataku za cene obnizenia obrony.chyba raczej nie warto nim atakowac od przodu.ale ze wzgledu na charakter formacji niewiele pomaga w ataku od tylu gdzie liczy sie glownie na jakiej powierzchni uderza jezdzcy.ja w kazdym razie nie uzywam kllinu.prawie w ogole.z tymi strzelcami cos jest nie tak.rzeczywiscie i mi sie pare razy zdarzyly wysokie straty podczas ataku na strzelcow czolowo.dosc niezrozumiale.


do ^MihWis^

niekoniecznie bitwy polegaja na zabiciu zalog statkow.szczegolnie pozniejsze okrety moga zatapiac inne galery taranujac jednostki wroga.ale czasem staranowanie moze sie udac nawet briemom.choc nieczesto.

ps-ktos sciagnal moda total realism 3???

mam wrazenie ze jest jakis latwiejszy a conajmniej ze przeciwnik latwiej wpada w panike,choc moge sie mylic.jakos za latwo mi idzie i boje sie czy na pewno dobrze wybralem level (ktos wie jak sprawdzic poziom trudnosci)???ale to moze dlatego ze poruszam sie armia w ktorej jest 5 czlonkow mojego rodu,z liderem i spadkobierca.jakos tak sie zgromadzili wszyscy w kupie.

06.11.2004
09:59
[76]

Dydas [ Konsul ]

Witam
Zaraz wybieram się do Media Marktu po RTW. Naczytałem się dużo o dziwactwach z szybkoscia poruszania sie jednostek i poziomem trudnosci. Oczywiscie najpierw zobacze jak mi to bedzie pasowalo, ale, lepiej wiedziec wczesniej, ktorego moda najbardziej polecacie? Chodzi mi o takiego, ktory wprowadzi naprawde niewiele zmian do gry, zadnych krwi, dodatkowych nacji, czy czegos w tym stylu.

06.11.2004
14:48
[77]

mike1980 [ Chor��y ]

Mam pytanie:
Czy jest gdzieś opis wszystkich jednostek dostępnych we wszystkich frakcjach z dokładnymi statystykami?

06.11.2004
15:55
smile
[78]

vit123 [ Pretorianin ]

mike1980 ---> tu masz link do dokładnego spisu wszystkich jednostek z Rome TW wraz z ich statystykami ( plik należy otworzyć progarmem acrobat reader)

06.11.2004
18:37
smile
[79]

Pijus [ Legend ]

Hej

Wlasnie wpadl mi w rece RTW! Na poczatek mam smieszne pytanko...Czy po wybraniu trudnosci gry na poczatku kampanii nic juz pozniej nie da sie zrobic?? Bo wybralem asekuracyjnie Normal, ale juz widze, ze ponizej harda nie ma co schodzic (przynajmniej w bitwach:) Bylo by smutno stracic kampanie...

No i przylaczam sie do pytania Dydasa o najlepszego, subtelnego moda, ktory zmienia tylko tyle ile powinien:)

Pozdro!

07.11.2004
00:06
[80]

Dydas [ Konsul ]

No to ja ponowie swoje i Pijusa pytanie dotyczące moda. Jutro od rana zaczynam rozrywkę :)

07.11.2004
08:46
[81]

vit123 [ Pretorianin ]

Dydas --- > to po co ci wogóle mod ??? skoro ma zmieniać bardzo niewiele ???? i o jakie zmiany ci chodzi żeby wprowadzał

Pijus ---> w czasie kampanji już poziomu troudności nie zmienisz chyba że pogrzebał byś w plikach save ale jak to zrobić i czy to coś by dało to tego ci nie powiem bo nie wiem

07.11.2004
10:05
[82]

Dydas [ Konsul ]

vit123 --> Chyba nie czytałeś mojego powyższego posta... Jak widać, chodzi mi o zmiany dotyczące szybkości poruszania się jednostek, o mod w którym nie jest to przechylone w jedną bądź drugą stronę

07.11.2004
10:30
[83]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

dydas ---> a po co ci zmiana szybkości jednostek?, biegają i maszerują normalnie, problem w tym, że podczas biegu nie ulegają całkowitej dezorganizacji, a zformowanie ponownie szyku trwa kilka/kilkanaście sekund, powinni gnoje maszerować by utrzymać zwartość formacji, a podczas biegu stawać się dziką nie możliwą do dowodzenia tłuszczą.

07.11.2004
11:00
[84]

Dydas [ Konsul ]

MANOLITO ---> Po co, powiedzieć ci jeszcze nie moge bo gra mi sie dopiero instaluje :) Naczytałem się wiele o problemie zwiazanym z szybkoscia jednostek, i tu i na innych stronach/forach o RTW, chcialem sie zorienotwać w przypadku gdybym też odczuwał ten problem, wszystko

07.11.2004
14:23
[85]

przypadkowy [ Centurion ]

mody total realism - sa bardzo potrzebne.bez nich gra ma bardzo duzo niedociagniec.trzeba do nich sciagnac patcha i wykasowac pewne pliki - ale tam jest wszystko podane.sciagajcie po prostu najnowszy jaki wychodzi - obecnie jest to 3.1

ps-do tych ktorzy sciagneli moda - nie wiem jak wy ale ja mam pewne zastrzezenia co do stref rekrutacji.z jednej strony dobrze ze cos w ogole wprowadzili z drugiej strony wg mnie blad ze nie zwiazali tego jakos kulturowo.np glupota jest fakt ze za np 150 lat od podbicia nie mozna rekutowac na danej ziemi wojsk "charakterystycznych"

07.11.2004
17:02
[86]

Football Fan [ Legionista ]

Na poczatku chcialem sie przywitac jako ze to moj pierwszy post :) A teraz do rzeczy, nie jestem ekstremalnie doświadczonym graczem serii Total War ale jakos sobie radze. Mam pewien dosc powazny dla mnie problem wlasnie w Rome: Total War. Gram Brytania i idzie mi calkiem niezle, mam juz ponad 30 prowincji ale pojawil sie problem lojalnosci w prowincjach, nie potrafie jej utrzymac na odpowiednim poziomie. W wiekszosci mam gubernatorow z w miare jak najlepszymi cechami ale musze trzymac mase wojska bo ciagle jestem na granicy buntu. Szczegolnie w prowincjach, ktore sa bardzo rozwiniete( nie moge w nich juz nic wiecej zbudowac) lojalnosc nawet z wielka armia w srodku jest na granicy buntu. Staram sie tez wybierac stolice jak najbardziej na srodku panstwa ale i tak dystans do stolicy odejmuje duzo lojalnosci. Duzym problemem jest tez "squalor" z ktorym nie wiem jak sobie poradzic. Oszczednosci szybko sie zmniejszaja, 4/5 armii trzymam w miastach a i lojalnosc zbliza sie do buntu. Pomozcie :D

07.11.2004
17:21
smile
[87]

Monther [ Generaďż˝ ]

Chłopaki, jak radzicie sobie z buntami w miastach? Nie można przecież w każdym mieście trzymać niezliczonej ilości żołnierzy na stałe! Buduje temu motłochowi areny, kolosea, akwedukty, łaźnie itd., a oni nadal swoje - kosy na sztorc. W większości miast jest problem "distance to capital", w innych wszystkiego po trochę, a wszystkie budynki już pobudowane... co robić?

Post dotyczy RTW oczywiście

07.11.2004
20:07
[88]

Fraq [ Legionista ]

Grzebanie w sejwach jest jak najbardziej mozliwe i do tego banalne. Ponizej link do programiku. Pozwala zmieniac poziom trudnosci bitew i kampanii, rok gry, pore roku i inne rzeczy.

07.11.2004
20:11
[89]

Football Fan [ Legionista ]

Fraq a mógłbyś coś napisac w zwiazku z tym co pisalem Ja i Monther bo obaj mamy praktycznie identyczny problem i obaj nie wiemy za bardzo jak sobie z nim poradzic :) Pomozcie

08.11.2004
10:02
[90]

kopytko_m [ Legionista ]

Monther - daj im się zbuntować, a później wyrżnij populację.

08.11.2004
10:37
[91]

Redigost [ Legionista ]

Witam

Mam pytanie jak rekrutować gubernatorów (czy tylko z rodu jest możliwość)
Musze przekupywać obcych dowódców i z nich robię gubernatorów trochę to kosztowne.
Osiągnięcia rok 180 ród Brutii, VH/VH.
Zdobyte miasta greckie
- Sparta
- Corinth
-Ateny
-Thermon
-Thesalonici
Apollinia
Kasy około 180 tys.

Na morzu nie jestem królem grecy mnie bija, nie wykonuje zadań senatu, bo nie mam floty, ale i tak senat obsadzony jest przez mój ród (ród kiepski same opoje, degeneraci, musiałem kilku pozbawić urzędu gubernatora, bo miałem zamieszki). Mimo to jestem najbardziej uwielbianym rodem i mam największe poważanie w senacie (rodzina pomagaJ).

Jak ktoś może niech mi odpowie z góry dziękuje.

08.11.2004
11:02
smile
[92]

Attyla [ Legend ]

Witam. No to jestem po pierwszych doświadczeniach z RTW. Nie jestem zachwycony. Są sprawy, które zostały rozwiązane nieco lepiej i są sprawy, które są absoludnie schrzanione. Chyba, że czegoś nie wiem, nie wyczaiłem, lub nie wspomina o tym instrukcja (notabene jedna z najgorszych, z jakimi miałem dotąd do czynienia).

minusy:
1. ktoś zbyt wiele razy oglądał Gladiatora. Daje to nieco kolorytu, ale niezmiennie denerwuje. I rzeczywiście, przydałaby się łacina do rozkazów i mów przed bitwą. Ogólnie wada raczej nieistotna, chociaż nadaje całej grze bajkowość niedopuszczalną.
2. ktoś nagrał się zbyt wiele w rtsy. W grze pojawiły się jakieś poronine jednostki, które może i są fajne, ale absolutnie nierealne (chociażby psy, świnie, Celtowie rzucający głowami, gladiatorzy itp itd.) I ta wada już zniesmacza.
3. rozwiązanie z namiestnikami w miastach jest bzdurą do sześcianu. Namiestnikiem może być tylko osoba nazwana. W rezultacie, ponieważ kobiety z rodu nie są fermami, 90% miast jest bez namiestników). Druga bzdura to automatyczność przyznawania tytułów i umieranie namiestników. Oczywiście umieranie jest reaistyczne, ale to może bywić przy kontrolowaniu 5-10 miast. Przy większej ich ilości staje się to praktycznie awykonalne.
4. brak możliwości "wychowania" generałów z szeregowych żołnierzy. To kolejna totalna bzdura. Historia (zwłaszcza Rzymu) wskazuje na olbżymią ilość generałów i cesarzy, którzy nie pochodzili z rodzin patrycjuszowskich. 90% najlepszych cesarzy rzymskich to homo novus. Niektórzy z nich mieli nawet rodziców wśród wyzwoleńców. Do tego dochodzi jeszcze konieczność ciągłego żąglowania członkami rodu. W konsekwencji gra staje się tak upierdliwa, że odechciewa się spędzać przy niej czas.
5. Następny błąd jest, niestety, powieleniem MTW. Falanga to ileś tam małych oddziałków. Nie można stworzyć falangi ze wszystkich posiadanych oddziałów. W rezultacie traci ona swoje taktyczne walory. Chodzi o to, że nie trzeba jej rozczłonkowywać by pokonać, bo rozczłonkowana jest zawsze!!! O ile w MTW było to możliwe do zamaskowania, o tyle w RTW jest to nie do zrobienia. Falanga poprostu ma liczebność taką jak każdy oddział walczący np. w szyku luźnym. Generalnie rozwiązanie to pozwala na zastosowanie rzymskiego szyku szachownicy (czyli szyk luźny z przestrzeniami taktycznymi do przepuszazania drugiej linni oddziałów do walki), ale jest niedopuszczalne przy szyku, który MUSI być zwarty, bo inaczej traci wszystkie swoje walory. Dzięki temu zastosowanie scytyjskiego kręgu nie razi tak bardzo. jeżeli falanga ma długość 5-10 ludzi, to koncentrowanie ostrzału na jednym punkcie staje się niepotrzebne. Po co rozrywać i tak rozczłonkowany szyk?
6. Zachowanie fatalnego systemu kierowania bitwą. Chodzi tu o brak możliwości sterowania grupą w ataku. Wyznaczenie grupie punktowego miejsca ataku powoduje zabawę w stylu "kupą mości panowie". Przy ataku linią, cel też powinien być liniowy. Dochodzi do tego jeszcze ogólne pogorszenie warunków kierowania ruchem jednostek (chodzi o to, że skierowanie ich w jakiś punkt staje się praktycznie niemożliwe, kiedy np. jeden z członków oddziału "zaplątał" się w szyk wroga. Do momentu jego śmierci przesunięcie oddziału możliwe jest tylko w ataku na wrogi oddział, w którym zaplątał się nasz człowiek.
7. kretyński system obrony miast. Szefowie obrony faktycznie koncentrują obronę w centrum. Przełamanie obrony murów nie jest dzięki temu trudne, a najtrudniejsza walka to walka o flagę w centrum. Cholera, jak w harcerstwie.
8. błąd w traktowaniu wierz oblężniczych. jednostki traktują je praktycznie jako osłonięte drabiny. Tymczasem było to przede wszystkim stanowisko ogniowe pozwalające na "wyczyszczenie" blanków atakowanego odcinka muru. Wchodzenie było dopiero później. Dzięki temu straty przy zastosowaniu tego środka są o niebo wyższe niż przy zastosowaniu tarana.
9. źle rozplanowane wymagania do tworzenia jednostek (triari zdążyłem wyszkolić jeden oddział, bo zaraz potem miałem reformę Mariusza. Poza tym trenowanie hastati i principes powinno odbywać się na jednym poziomie (różnica między nimi polegała tylko na tym, że pricipes byli mężczyznami żonatymi a hastati jeszcze nie). Triari to ludzie jeszcze starsi.

plusy:
1. mocniejsza dyplomacja
2. nareszcie dobrze rozwiązane stosowanie oszczepów (w MTW dzięki niewielkiemu zasięgowi byli praktycznie nieurzyteczni)
3. inna mapa taktyczna (tzn. nie ma bitew ze wszystkimi zgromadzonymi w określonej prowincji siłami). Z drugiej strony, komputer kieruje swoimi siłami jak ostatni kretyn (wiele niewielkich oddziałów, których robicie nie sprawia żadnych problemów)
4. zabójcy mogą sabotować miejscowości sąsiadów.

generalnie, uważam, że RTW to krok w tym wobec MTW. pogoń za realizmem, która spowodowała zupełną niefunkcjonalność niektórych rozwiązań(rola rodu, umieralność zarządców i możliwość "bycia" gubernatorem tylko ludzi z rodziny)miesza się tu z pogonią za prosztacką rozrywką (system zakładający różnorodność dostępnych jednostek. Często zupełnie bzdurnych, choć z atrakcyjnymi cechami. Powoduje to tylko "uRTSowienie" rozgrywki: człowiek nie stara się rozwijać taktyki ale koncentruje się podświadomie na uzyskaniu technicznej przewagi nad przeciwnikiem. Tymczasem w rzeczywistości różnice miądzy wojskiem rzymskim czy greckim a barbarzyńskim polegała głównie na dyscyplinie, wytrwałości i systemie szkolenia, dzięki któremu dowódcy mogli uzyskać wysoki poziom umiejętności nawet przed pierwszą bitwą. System wprowadzony przez RTW prowadzi do zbarbaryzowania wszystkich nacji, bo awansującymi wodzami mogą być wyłącznie członkowie rodziny panującej. Poza tym trudne (o ile wogóle możliwe) będzie bez dużych zmian w systemie gry wprowadzenie poprawek "odbajkawiających" rozgrywkę. Pomysł na załatwienie sprawy falangi już mam. I wprowadzę go szybko w życie. Trzeba bądzie usunąć dużą część jednostek z drzewka technilogicznego i wprowadzenie możliwości normalnego trenowania innych (chodzi głównie o jednostki związane z konkretnymi regionami).

Generalnie jestem mocno rozczarowany.

08.11.2004
11:03
[93]

Attyla [ Legend ]

I pytanie: w instrukcji jest coś o zwoju rodu. Jak go uruchomić?

08.11.2004
11:05
smile
[94]

Dogon [ Generaďż˝ ]

Gram w wersje PL i jestem zachwycony produktem -nie żałuje ani złotówki włożoną w zakup !
I tak ...Gram w krótką kampanię rodem Bruti i jak na początek to nie jest tak łatwo wszystko opanować i samemu dyktować warunki przeciwnikom ;) Ale to dobrze ..grę nie moduje jeszcze póki nie poznam tej gry dogłębnie bowiem słyszałem iż mody zmieniają wersje PL na ang ...więc pobawię się tak jak mam i co nam twórcy gry przygotowali ...
Zauważyłem iż flota to jednak podstawa ...Przeciwnik mocno atakuje każdą nową łudeczkę jaką wyprodukuje choć miałem chwile ciszy i wszystkie miasta z portem budują stateczki ...Dyplomaci potrafią zdradzić , obce frakcje przychodzą z propozycjami różnymi (przez dyplomatów ) czyli że dzieje sie w grze ...I to dobrze :)
Zarządacie miastami ręcznie czy jednak zlecacie to gubernatorom ? I jak sie to sprawuje gdy sie ma naprawdę dużo miast (bo ja posiadam raptem z 5 ) ...

08.11.2004
11:43
[95]

Attyla [ Legend ]

Dogon - tak jak pisałem, fatalnie.
A tak w ogóle. to po częstotliwości odwiedzania tego wątku widać jak RTW jest spieprzone.... Będziemy poprawiać:D

08.11.2004
11:57
smile
[96]

Dogon [ Generaďż˝ ]

Attyla --> wiem,wiem ...są ludzie którzy modują tak jakby tę grę pisali od podstaw ;) Ale ciekaw jestem kiedy wyjdą mody do naszej wersji PL ? I czy wogóle komuś sie bedzie chciało robić do tej wersji ... ale po cichu myślę że znajdziemy za jakiś czas nasze rodzime mody ;)
pozdrawiam !

08.11.2004
12:09
smile
[97]

Attyla [ Legend ]

ja już zacząłem modzić ;D
Ale głowę dam, że za jakiś rok pojawi się Rome Total War: Hun Invasion:D

08.11.2004
12:27
[98]

Drackula [ Bloody Rider ]


Attyla----> pare uwag.

Ad. 2. chcialem dodac ze niektore jednostki z tych dziwnych sa jak najbardziej historyczne: plonace swinie(no bo co innego na slonie:/ ), wardogi. Ale zgadzam sie ze jakies kobiety wyjace czy druidzi to przegiecie.
Ad3. Tu sie zgadzam powinno byc okienko z urzednikami a my bysmy sobie wybierali ktory mialby byc gubernatorem lub wprowadzali kogos z zewnatrz. Jednak tego w modzie chyba nie da rady zrobic.
Ad4. Taka mozliwosc jest tylko nie wiem czemu tak zadko sie zdarza. Jesli jakis kapitan sie zasluzy to dostaniesz mozliwosc jego adopcji do rodziny. Wedlug mnie taka mozliwsc powinna byc po kazdej heroic battle gdzie dowodzi kapitan.
Ad.5 Nie wiem jak to naprawic modem (falange oczywiscie) w sensie zmian w pliku. Jak dla mnie brakuje tu jednego specjalnego rozkazu ktory zgrupowane male oddzialy ustawial by w linie bez przerwan.
Ad6. Zaplatanie to faktycznie jeden z wiekszych bledow jak dla mnie. A co do ataku to nie nie pamietam czy zgrupowane formacje w odpowiednim szyku nie atakuje przypadkiem liniowo. (ale jestem bardzo niepewny tego)
Ad7. Mysle ze opisales przypadek z drewnianym murem. W moich grac z murami kamiennymi wrog zawsze siedzi ustawiona na murach i pod nimi.
Ad8. Jesli wierze pcha piechota niemiotajaca to faktycznie tak jest, jesli pchaja lucznicy to wtedy wierza strzela. Problem jest taki ze luczbnikami raczej nie rozbijesz formacji ciezkozbrojnej stojacej na murach . Wiec jakby nie patrzec jest to skopane. Tak wiec ja osobiscie rzadko zdobywam mury nie majac ze soba organersow.:)
ad 9 . No coz to wystepuje tylko w rzymie.

co od zruznicowania jednostek i pedzenia gracza ku coraz to lepszym to i w MTW bylo to samo przeciez. Osobiscie moge grac tylko Hstati tyle ze wazne aby mieli zlote miecze i tarcze oraz 3 brazowe epolety. Jak to zrobic pewnie czesc wie (dla formacji rzymskich)

Ogolnie pewnie bede gral w Twojego moda(o ile go udostepnisz) tak jak to bylo w MTW :)

Aha, nie zgadzam sie jakoby dodatek byl o Hunach(wiem, chcialbyc). Zauwaz ze CA do tej pory cofala sie w czasie z dodatkami wiec wedlug mnie bedzie to Alexander :)

08.11.2004
12:27
smile
[99]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

footbol fan/ monther-----> to jest tak jak z mandarynami, którzy uważali, że najazdy mongołów są korzystne, bo następują po długim okresie dobrobytu, a więc powiększaniu się populacji (tak u mogołów jak i chińczyków), w której zaczynał się ferment wywołany brakiem ziemi pod uprawę, a u mogołów problem z ziemią pod wypas stad zwierząt, tak więc najazd masakrował ludność, po czym mogołowie asymilowali się z miejscową ludnością i znikali w jej masie, cykl ten był cykliczny.
Podstawowy problem w RTW to fakt, że bunty wybuchają bez względu na konsekwencje, nawet jeśli w danej prowincji czy w samym mieście stacjonuje tysiące legionistów, ja myślę sobie wtedy, że to romantyczne powstania w stylu naszego listopadowego i styczniowego:)

atylla --> zgadzam się w stu procentach
dodam od siebie, że powinni zrobić:
1.możliwość spędzania przeciwnika z zajmowanego terenu za pomocą katapult,
2.tratowanie własnych jednostek przez jazdę, możliwość stosowania prawdziwej szarży.
3.podczas biegu piechota automatycznie powinny tracić szyk i stawać się nie możliwą do dowodzenia i skłonną do rejterady tłuszczą, natomiast formowanie szyku na nowo powinno zajmować mnóstwo czasu.
4.jednostki "barbarzyńskie" powinny tworzyć jedną falangę o jednolitym morale, którą można było by bić częściami, gdzie rozbicie jednej flanki mogło spowodować efekt domina i ucieczkę reszty nie tkniętych w walce sił
5.pilum poza zabijaniem powinno rozbijać szyk przeciwnika, poprzez pozbawianie go tarcz
6.mury powinny mieć wewnętrzną szeroką galerię gdzie łucznicy mogli by spokojnie ostrzeliwać przeciwnika, a legioniści maszerować na zagrożone odcinki.
7.logistyka, a więc linie zaopatrzenia, których przecięcie, mogło by zmuszać przeciwnika do natychmiastowego odwrotu, tak więc po własnym terytorium armie powinny pokonywać odległości co najmniej pięcio krotnie dłuższe, natomiast w terenach dzikich pozbawionych cywilizacji armie ze względu na możliwość odcięcia lini zaopatrzenia, powinny zapuszczać się nie daleko od własnych granic, budować tam forty, gnębić okoliczną ludnośc do czasu aż ta się podporządkuje i znów powtórzyć ten sam manewr.
8. zbyt dalekie oderwanie własnych wojsk powinny grozić utratą nad nią kontroli
wyliczać można w nie skończoność.

08.11.2004
13:26
[100]

Attyla [ Legend ]

Dracula - falangę już "naprawiłem":D. Wystarczy zwiększyć liczebność oddziału np. 5-ciokrotnie z jednoczesnym przedłużeniem treningu i ceny (też razy 5). Wtedy na polu bitwy pojawia się wielki moloch bardzo trudny do rozbicia.
Wczoraj walczyłem z armią grecką posiadającą 2 falangi hoplitów po 200 ludzi każda. Gdyby nie jednoczesny atak od produ i kawaleria od tyłu, to pewnie przerżnął bym sprawę:D

Co do tych jednostek "dodatkowych" to je poprostu usunę. Nie było czegoś takiego jak grupowane po kilkadziesiłąt sztuk psy bojowe albo świnie. Ze świniami zdażyło się to raz podczas wojny z Pyrrusem. Słonie przestraszyły się, bo wyczuły nieznany im zapach (świnina bardzo szybko psuje się w ciepłych klimatach, więc zabraniana jest jako pożywienie i przez to nikt ich nie choduje). Rzymianie, niestety, nie mieli takich "cudownych" broni.
Ad. 3
To prawda. Trzeba będzie z tym jakoś żyć...
Ad. 4
zgadza się. Ale nie o to mi idzie. Chodzi mi o to, że do momentu małżeństwa i adopcji jest to postać nienazwana, a zatem niemożliwa do rozwijania.
Ad. 5
już pisałem
Ad. 6
problem doytczy szyków wogóle. Masz punktowe miejsce ataku i kicha. Jeżeli atak idzie jednostkami innymi niż rzymskie, to jest to do przełknięcia, bo wystarczy dać bieg w określonym kierunku przy zachowaniu szyku. Z Rzymianami to nie przejdzie, bo oni przy ataku najpierw rzucają pila. Jeżeli dasz bieg w określoną stronę, to poprostu nie rzucą tych pila. Tu trzeba sterować każdym oddziałem z osobna. A to też rozbija szyk. Wogóle zachowanie jakiegoś szyku całości to achillesowa pięta całej serii Total War.
Ad. 7
nie tylko. przy zdobywaniu murów kamiennych, też robota jest przy zdobywaniu "podestu" w centum.
Ad. 9
nieprawda. Wszystkie niemal jednostki barbarzyńskie zakładają tworzenie państw wzoru rzymskiego. Tymczasem były to organizmy bardzo różne. Germanie mieli wojsko wyłącznie obywatelskie, co znaczy, że powinno być rozplanowane tak jak jednostki rzymskie przed reformą Mariusza. Wogóle zauważyłem u nich zerowe zróżnicowane. Każda nacja posiada jednostki o podobnych własnościach w określonych klasach. Tymczasem np. Germanie powinni walczyć wyłącznie w formacji falangi przy dużym współczynniku ataku i bonusa za szarże a bardzo niskiej obronie. I tak będę "modyfikował" całość. Rzymianie znowu (żeby mieć jakikolwiek bonus za dyscyplinę) będą miały dużą obronę i lepsze uzbrojenie.

Racja co do kierunku rozwoju w ramach MTW. Tyle, że teraz poprostu przegięli. W MTW dali dużą ilość jednostek egzotycznych i to wszystko. Tutaj naćkali tego jak idioci.

"Ogolnie pewnie bede gral w Twojego moda(o ile go udostepnisz) tak jak to bylo w MTW :)"
cieszę się, że ci się podobał. I oczywiścue, udostępnię:D

Co do Hunów, to Mongol Inwasion przeczy temu:D Zresztą zobaczymy

Manolito
Ad. 2
święta racja
Ad. 3
To nieprawda. Spoistość szyku w biegu zależała od wyszkolenia. Np. Grecy w falandze potrafili atakować w biegu. Oczywiście szyk się wtedy rozluźniał, ale nie dezorganizował. To samo we wszystkich innych nacjach. Tu wystarczy zniwelować niemal do zera bonus za szarżę
Ad. 4
Tak planuję.
Ad. 5
Pilum nie rozbijało szyku. Mogło wywołać przerwę, w którą przeciwnik mógłby "wejść" i dopiero rozbić szyk. To rozwiązanie jest więc dobre. Może tylko pilum powinno być bardziej skuteczne (choć mam duże wątpliwości)
Ad. 6
zapewne tak.
Ad. 7
to znowu mit. Wszystkie armie antyczne (poza późną rzymską) korzystały z zasobów miejscowych. Tyle, że wtedy gra byłaby tak skomplikowana w sensie algormów, że nie wiem jakiego sprzętu by wymagała. Można by też ptrowadzić taktykę spalonej ziemi.

jak z tym zwojem rodu?

08.11.2004
14:01
[101]

Runnersan [ Konsul ]

Attyla---> W kwesti gubernatorów, chyba przy rozpoczęciu gry, możesz sobie ustwić, czy chcesz zarządzać miastami, także tymi bez gubernatora.


Komp miasta broni dziwnie to fakt. Obrnoe koncentruje w centrum tylko wtedy gdy ma malo ludzi. Jesli ma wiecej niz 2 oddziały, to broni się na murach tym nadmiarem.

Bitwy.
T
utaj gram w wersje realism mod 3. Ostatnio zgrupowałem około 6 jednostek miotających oszczepy i inne podbne urządząnka. Cel: Ciężka kawaleria, ochrnioarze Nubijskiego generała. Powiem tak: chłopaki rzucali, rzucali, rzucali, nie wykańczając nawet jednego kawalerzysty, jednocześnie sami ponosząc straty od włąsnych oszczepów (koledze omsknęło się:)). Niesty moje oddziały stały poza centrum, a komp ostrzeliwany nie chciał nawet wyjść poza ten kwadrat centrum. Ale najbardziej denrwujące jest to, że komp jako Nubia rekrutuje samych zakichanych łuczników. Mam już dość walki z 500 setkami łuczników i niczym więcej.

Ostatni podczas bitwy miłem taką atrakcje. Ukryłem wodza (mojego ulubieńca)za wysokim pagórkiem powiedzmy w takiej pozycji "hull down". Przeciwnik atakował pod górę tymi swoimi łucznikami. Ja miałem troche moich oszczepników, milicje miejską i z jeden oddział kawalerii. Ilekroć chciałem zaatakować i schodziłem w dół wzgórza, moje bohaterskie oddziały panikoway i dopiero niedaleko dowódcy (czyli na szczycie pagórka zbierały się do kupy). Ogólnie co bym zmienił:

1. AI budowe jednostek itp.
2. Płodnośc kobiet/mężczyzn (najczęściej dziedzic rodu rodzi się koło 50)
3. Komputer powinie grać bardziej agresywnie. Więcej bitew w polu.

ALe ogólnie, jak na moje niezbyt wyrafinowane gusta gra sie przyjemnie.

08.11.2004
14:08
[102]

Runnersan [ Konsul ]

ten zwój rodu to chodzi o sliczne drzewko z twarzyczkami rodzinki? jesli tak, to kilkamy na symbol rodu w prawym dolnym rogu, a na nastepnm widoczku, po lewej stronie jest male popiersie. Tam klikamy:)

08.11.2004
14:17
[103]

Attyla [ Legend ]

Runnersan - dzięki. O to mi pewnie chodziło:D Sprawdzę
Co do tych zmian, to pewnie trzeba by tu zmienić engine. Tego się nie podejmę:D. Modować można tylko w granicach siły i dostępności jednostekD

08.11.2004
15:55
[104]

Attyla [ Legend ]

czy w tej grze musi dojść do konfrontacji z innymi rodami? Czy jeżeli teraz zaatakuję jednego z nich, to rzucą się na mnie inni? Nie wiam jak wam, ale mi wydaje się, że Senat Rzymu pełni tu rolę papierza z MTW. (takie mam wrażenie)

08.11.2004
18:29
[105]

Dydas [ Konsul ]

Właśnie, też się na tym zastanawiam. Jak narazie mam 6 czy 7 prowincji, spokojnie wykonuje misje od senatu, co jednak zmusza mnie do walki na wielu frontach. Poprzez wykonywanie zadań jestem w stanie wojny z kilkoma państwami. I też się zastanawiam : co teraz. Niby moim zadaniem jest zdobycie władzy w samej Italli, a jak narazie dąże do wręcz odwrotnego celu, bo tylko 2 moje prowincje znajdują się w Italli.

Fatalna inteligencja komputera podczas atakowania miast. Właśnie miałem taką sytuacje : bronie moją osadę, liczba moich ludzi 300, wróg atakuje w sile 1400 żołnierzy w tym ok. 80% lekkiej jazdy. 3 tarany ruszyły do moich murów, w pierwszej kolejności została zniszczona brama i... Cała armia wroga, 1400 luda rzuciło się do tej bramy (szybka zmiana grafiki z najwyższej na wysoką ;) Przekomicznie to wyglądało. I kotłowali się tak pod tą bramą, a ja od wewnątrz broniłem się jednym oddziałem hastiatów. Przez dwie pozostałe wyrwy w murach wypuściłem dwa oddziały konnicy, szarża od tyłu, panika, zwycięstwo. Statystyki : 500 wyciętych, 80 straconych :/

08.11.2004
22:33
smile
[106]

JihaaD [ Loża Szyderców ]

Attyla- co do Senatu to poszukaj mojego wczesniejszego posta w tym watku, w koncu z Ci wypowiedza wojne zielonie ,fioletowi i niebiescy Rzymianie-wszyscya naraz jak za duzo zdobedziesz i to nawet jak zdobywasz tylko te miasta ,ktore Senat kaze (:D-lub czerwoni jak grasz innymi).
Poprawi Ci sie widok na gre ,jak bedziesz mogl grac Seldzukami ,bo maja Twoja ulubiona jednostke z MtW..zgadnij jaka...Katarafaktow:D.

08.11.2004
22:37
[107]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

Jihaad---nie zapomnil o wielbłądzich katafraktach :P

08.11.2004
23:29
[108]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Chyba tez będe miał sporo pytań, bo wczoraj zacząłem grę. Zacznę od tego:
1) Dlaczego w miastach w którym mam ze 3 oddziały, płacę np. po 1300 za utrzymanie wojska (nie w stolicy)?
2) Jak się pozbyć szczurów, bo zmniejszają mi zadowolenie ludzi.

09.11.2004
00:28
smile
[109]

Monther [ Generaďż˝ ]

A ja mam pytanie do Attyli, jako znawcy wojskowości...
Attylo! , w grze wystepuja Pretorianie (Praetorian Cohort) i ? (Urban Cohort). To drugie, Urban Cohort, ma generalnie lepszą wartość bojową niż Pretorianie. Są to różnice minimalne, ale jednak są. Można ich trenować po wybudowaniu ostatniego budynku z cyklu "straż miejska" (Pretorianie są trenowani w normalnych koszarach). Moje pytanie brzmi: co to jest za formacja i czy w rzeczywistości takie coś istniało (jeszcze "lepsze" niż Pretorianie).

09.11.2004
09:42
[110]

Attyla [ Legend ]

Monther
Rzecz nie w tym, że było coś LEPSZEGO od pretorianów. Rzecz w tym, że pretorianie tracili coraz bardziej na jakości. Na samym początku gwardia pretoriańska była elitarną jednostką wojskową. Trafiali do nie wyłącznie obywatele rzymscy (a do czasów cesarza Klaudiusza obywatelstwo przysługiwało w zasadzie mieszkańcom Italii) i wyłącznie najbardziej doświadczeni lub wyjątkowo zasłużeni. Z czasem, dzuięki temu, że gwardia zaczęła odgrywać coraz większą rolę w elekcjach kolejnych cesarzy następowały dwa bardzo złe zjawiska:
1. każdy kandydat na wstąpie obecywał im "premię". W III w. doszło nawet do takiej sytuacji, że w koszarach pretorianów stanęło dwóch pretendentów do purpury, którzy przerzucali się propozycjami i cesarzem (i tak na krótko, bo tylko miesiąc) został ten co obiecał więcej. jak łatwo się domyślić taka pozycja nie wpływała dobrze na dyscyplinę, a co za tym idzie i sprawnością bojową.
2. Prefekt pretorium wskutek tego samego zjawiska, jako szef jedynej siły zbrojnej w Rzymie, zaczął odgrywać coraz większą rolę polityczną, aż wreszcie stał się drugą osobą w państwie (nie tak jak magister militium pod koniec cesarstwa na zachodzie, ale mało brakowało). Z czasem funkcje w pretorii stały się w zasadzie funkcjami urzędniczymi a nie militarnymi.

Wychodzi na to, że nie tyle Pretorianie mieli konkurentów w kohortach miejskich, ile z czasem ich wartość bojowa stawała się coraz mniejsza. W momencie, w którym Pretorianie zaczęli już być tylko bandą rozpieszczonych. zniewieściałych chłopczyków powstała konieczność utworzenia substytutu (w końcu władza cesarska opierała się głównie na sile wojska).I były to właśnie kohorty miejskie (bodaj w IV w). Nie były to jednostki elitarne - jak Pretorianie w ciągu pierwszych 100-150 lat, ale poprpstu nieźle wyszkolona milicja miejska. Dlatego, jeżeli już, te nie tyle kohorty powinny suplementować pretorian, co ich zastąpić. Poza tym tych jednostek nie można było mieć nieskończonoścu. Był to mniej więcej równoważnik dwóch manipułów (czyli połowy legionu). Jeśli w RTW można ich szkolić w nieskończoność to jest to kolejny błąd.

09.11.2004
09:52
[111]

Attyla [ Legend ]

Jihaad - chyba chodzi ci o Persów (czy raczej Partów) a nie Seldżuków. To oni dysponowali ciężką jazdą nazywaną przez Greków Katafraktami ("okryci zbroją") a Rzymianie Clibanarii. Co ciekawe, Rzymiane skopiowali tą formację dopiero podczas największej wojny z Persami (za czasów Chosroesa - do 625 r.). Wcześniej mieli kłopoty raczej z konnymi łucznikami. A Seldżucy to Turcy, którzy pojawili się na bliskim wschodzie dopiero w VII i VIII w.
Znaczy się nie zrobię nic złego jeżli zaatakuję pierwszy? Muszę mieć przewagę przecie:D

Artur - wezwij chłopaka z fletem:D

09.11.2004
12:31
[112]

Drackula [ Bloody Rider ]


Ja gram ponownie, teraz Selucidami i powiem jest fajnie, wojna z kazdym i przez pierwsze 50 lat kazdy denar szedl glownie na przekupywanie obcego wojska, miasta bronilem bardzo czesto poprzez brak czasu dla atakujacego lub do ostatniego zolnierza. Scytyjskie rydwany rzadza, nie tyle zabijajac (bo w tym sa slabe ,tylko woznica) ale siejac straszny zamet.
Moj general ma juz chyba wszystkie cechy dobrego dowodcy, heroic general, hero, super dowodca kawalerii, piechoty, super ambush, super defender itd itp. juz chyba nie dostanie nowego traitsa :( A wszystko nakosil na egipcjanach:)

Artur nie mow tylko ze szczury to polska nazwa na squalor bo padne ze smiechu :P

09.11.2004
12:46
[113]

garrett [ realny nie realny ]

Też gram ponownie, egipcjanami. Na początku było łatwiej niż myslalem (hard/hard), z sąsiadów silny opór stawiali tylko Selucidzi (pisownia ?), zwłaszcza armie ze zwerbowanymi jako najemnicy słoniami. Numidia, Parthia padły dość szybko z tym że Parthia podbiła Armenie i okopali się za górami. Kłopoty zaczęły się w momencie kiedy wojne jednoczesnie mi wypowiedziała Grecja i wszystkie rzymskie rodziny. Moja flota walczy do upadłego broniąc wybrzeża, 3 armie wybiły w Trypolitanie ok 9 armiii Scypii (rydwany , łucznicy i onangery rządzą, mało rzymian dochodzi do zwarcia a ci co dojdą padają pod szarżami kawalerii i kontratakami nielicznej piechoty). Pozostałe wojska podbiły i zniszczyły Grecje i muszą walczyć non stop z ataki Bruti którzy wysyłają armię za armią. I gdzieśtam czają się Juli :) 3/4 kasy idzie całkowiecie na wojne ale mysle ze sobie poradzę. Mogło by nawet być trudniej :) Wizja Scythi, Armeni i etc podbitej przez Egipt mi się podoba :)

Drackula --> moi najlepsi generałowie zahartowali się podczas wojen z Selucidami :)

09.11.2004
13:08
[114]

Attyla [ Legend ]

A ja podbiłem wczoraj Galię (Scypionami). Galowie to bardzo fajni wojownicy. Trudniej mi sią ich załatwia niż przedstawicieli jakiejkolwiek innej nacji. Kapitalne są też słonie bojowe. Dostałem jeden ich oddział od Senatu za jedną z misji i wykorzystuję dość szeroko. Wygląda to pięknie, kiedy te kolosy wchodzą w oddziały wroga nak gorący nóż w masło:D Poza tym zaczynam powoli ustalać standardowy skład armii. Póki co daję 4 pułki hastati lub podobne, 2-4 pułki Velites lub podobnych, 4-6 łuczników, 4 kawalerii i 2-4 machiny. Okazuje się, że zmasowany ostrzał działa na wroga tak jak w MTW:D Poza tym zauważyłem, że kawaleria jest tu skuteczniejsza niż w MTW (nawet na moim modzie:D) Wystarczy zewrzeć przeciwnika z sobą i zaatakować z dwóch stron wrogiego generała i po sprawie. Zwłaszcza, że idiota zostaje sam na tyłach własnej armii.

09.11.2004
13:10
smile
[115]

Attyla [ Legend ]

Garrett - od Seleukosa, więc Seleukidzi:D

09.11.2004
15:22
[116]

przypadkowy [ Centurion ]

do attyli -> pewnie mod total realism nie chodzi na wersje PL ale poprawia on wiekszosc z wyszczegolnionych przez Ciebie bledow.barbarzyncy np walcza w formacji hordy - ciezko mi oceniac jej skutecznosc.wyglada to jak kupa luda.psy zostaja usuniete,zmienia sie czas treningu i budowy,przeciwnik broni sie w centrum ale bez sensu zeby sie bronil przy drewnianych murach w ktorych zrobiono 5 wylomow.

obrona w centrum nie jest glupia.mam wrazenie ze broniacy dostaje na terenie flagi jakis bonus.w kazdym razie zawsze sie tam broni jak lew a ja staram sie nigdy nie atakowac go bezposrednio jesli stoi tam dobrym oddzialem.nie raz rzucalem tam do ataku sily 4 krotnie liczniejsze ktore po chwili walki uciekaly w panice.

psy zostaly usuniete rowniez w modzie total realism.

co do skutecznosci pilum.mialem bitwe z kartagina.zanim podeszli caly moj pierwszy szereg rzucil pila.rozpoczal sie totalny odwrot wojsk kartaginskich.potem wkroczyla jazda i bitwa zakonczyla sie podobna masakra jak pod Pharsalos.

co do atakowania przez przeciwnika malymi grupami.rzeczywiscie,problem istnial na poczatku.po wgraniu patcha i moda komp zbiera watachy jakie moze najwieksze.czesto nawet maksymalnie pelne o ile moze.

z drugiej strony nadal gra w wiekszosci zachowawczo,choc to tez mi ciezko oceniac bo teraz zauwazylem u niego sporo swietnych posuniec.

co Ci bedzie przeszkadzac:

-dyplomacja - z innego panstwa mozna zrobic dojna krowe.na dodatek na jego wlasne zyczenie.opisalem juz sytuacje w ktorej atakowali mnie co kazda ture grecy ktorzy w tej samej turze prosili mnie o pokoj i dawali za to kase.atakowali przez obleganie jednego mojego miasta.wyciagnalem tak kolo 100 tys co w poczatkach gry jest suma potezna.

-oprocz brytow ktorzy posluguja sie transportami dobrze kartaginczycy ani zadna inna nacja ani razu nie dokonali ladowania na moich terenach.mimo ze moje miasta padlyby od razu bo wojska byly zaangazowane na polnocy.tak wiec baleary,sardynia i korsyka pomimo ze kartaginska flota plywala obok i komp musial wiedziec ze moje sily sa tam minimalne pozostaly moje.

ostrzal jest o wiele skuteczniejszy.wybicie innego oddzialu do nogi przez odpowiednich miotaczy to normalka.

kohorty miejskie znikaja w total realismie.

zmniejsza sie tam rowniez liczebnosc ekwitow ktorzy w liczbie 108 staja sie we wczesnej fazie gry zbyt potezni (mi czesto zdarzalo sie budowac konne legiony w ukladzie 1/3 triarii 2/3 ekwitow) - ta mieszanka szczegolnie dobrze wychodzila na polnocy i w iberii.


do konfrontacji miedzy rodami chyba musi dojsc.ale nie mozesz o ile sie nie myle rzucic sie na zaden rod dopoki lud w rzymie nie bedzie chcial zebys wkroczyl do miasta.nie ma wiec opcji zgromadzenia kasy i uderzenia od razu na rzym jak myslalem.

total realism 3 zapewnia cos podobnego do utraty kontroli - mianowicie wprowadza strefy rekrutacji.w rezultacie legionistow ani triarow nie zwerbujesz juz w germanii.tam bedziesz mial tylko(swoja droga wcale niezle) auxilia lokalne (pojawiaja sie oddzialy "wlasciwe" dla danej prowincji niezaleznie kim grasz).

uzupelniac swoje oddzialy macierzyste bedzie mozna tylko w strefie rekrutacji.jesli wiec stracisz polowe armii w walce z germanami nie licz na ich blyskawiczne uzupelnienie.jednoski musza sie cofnac do italii.tutaj zaczynamy dostrzegac jak wspaniale sa rzymskie drogi.

09.11.2004
16:36
[117]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

Attyla--> na jakiej wielkosci jednostek grasz?
ja gram na huge i jak zwiekszylem ilosc ludzi w falandze do 100 w odpoiwienim pliku to mi gra sie nie uruchamia? jak dokonales tego cudu u siebie?

09.11.2004
19:01
[118]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Drackula--> Polska nazwa na szczury to rat, i sądzę że to własnie one są na obrazku podpisanym "brud", więc może lepiej odpowiesz mi na pytanie zamiast pisac coś co w żaden sposób nikomu nie pomoże?

09.11.2004
20:26
smile
[119]

Roko [ Generaďż˝ ]

w koncu dorwałem się do Rome PL no i mam pytanie jakie mody polecacie do grania,
bo z wypowiedzi weteranów wynika ze w grze duzo jednostek jest dziwacznych
albo przegiętych

09.11.2004
21:01
[120]

JihaaD [ Loża Szyderców ]

Attyla- chodzilo mi napewno o Seldzukow(Seleucids-potomokowie Aleksandra Wielkiego
Roko-nie ma modow do PL,ale napewno beda
Artur20-chodzi tam na 100% o nedze(squalor),zadnych szczurow nie widzialem...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-09 21:07:25]

09.11.2004
22:10
[121]

p1ku [ Legionista ]

Witam,
Mam takie naiwne pytanko. Czytam, ze gracie roznymi nacjami, ja mam wersje Pl
i po wybraniu kampanii mam dostepne tylko trzy frakcje zwiazane z Rzymem,
jak zagrac innym krajem ?

09.11.2004
22:14
[122]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Jihaad--> ja pisałem tylko że na obrazku jest szczur, wiem że oznacza on syf, ale pytałem jak z tym walczyć. Już chyba wiem, zaraz siadam do gry.

09.11.2004
22:16
[123]

ultiva2 [ Konsul ]

p1ku ---> a może byś tak wstępniak przeczytał, tam wszystko jest

09.11.2004
22:23
[124]

p1ku [ Legionista ]

uliva2 -> dzieki za taka rade :(, mam przeczytac te 43 wczesniejsze watki ? jesli znasz odpowiedz to czemu po prostu nie napiszesz ?

09.11.2004
22:28
smile
[125]

Dzoser [ Pretorianin ]

Czy na polską wersję można wgrać Realism Mod i czy będzie wtedy działała gra poprawnie (oczywiście język ulegnie zapewne zmianie na angielski częściowo ale poza tym)?

PS Jeszcze gry nie mam i rozważam różne opcje ;-)

10.11.2004
01:11
[126]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Powstało kolejne pytanie:

Jak się pozbyć różnic kulturowych? U mnie się one zwiększyły kiedy miasto przesło na wyższy poziom.

I pytanie poprzednie, gdyż to co myślałem nie zadziałało: Jak zlikwidować z miasta rosnący syf, który dodatkowo zwiększył się po wybudowaniu kanałów? Dzięki

10.11.2004
10:28
[127]

vit123 [ Pretorianin ]


p1ku ---> na początku dostępne jest tylko 3 Rzymskie frakcje 9rodziny ) po wygraniu kampanii jedna z nich ( nieważne którą ) odblokowują się inne - istnieje też sposów na odblokowanie innych farkcji po przez zmiany w plikach lub instalacje modu

Artur20--- różnic kulturowych się nie pozbędziesz możesz tylko mieć nadzieję że nie będą z duże ( jeśli grasz powiedzmy egiptem a zajmiesz miasto greckie to możesz 1) budować świątynie swoich bogów i podnieść wspólczynniki jaki daje dana świątynie ale wtedy zmiększa się różnica kulturowa albo 2 ) niebudować wogółe świątyń a wtedy nie zwiększa się różnica ale też nie masz bonusów jakie daje światynia

10.11.2004
10:40
smile
[128]

Drackula [ Bloody Rider ]

vit123, Artur-----> roznice kulturowe beda zanikac takze w miescie w ktorym nic nie zniszczysz i w ktorym nie zrobisz masakry ludnosci, jednakze baaaardzo wolno. Wazna jest takze odleglosc od stolicy. Aby przyspieszyc zanik roznic kulturowych to nalezy przeprowadzic rzez ludnosci po zdobyciu miasta oraz wyburzyc wszystkie charakterystyczne budynki dla danej nacji.

Artur----> aqualoru(brudu, nedzy) lub jak wolisz szczurow nie zlikwidujesz. Mozesz je jedynie spowolnic budujac laznie i inne pierdoly. Wspolczynnik ten roznie wraz ze wzrostem ludnosci w miescie i najlepsza metoda na jego obnizanie to zaraza, ktora zjedziesz latwo i przyjemnie popilacje w dol. :p

10.11.2004
11:01
[129]

Attyla [ Legend ]

Przypadkowy
gdzie znajdę ten mod i patch? Słyszałem, że polska wersja ma już patcha, ale po tym co piszej najwyraźniej to nieprawda.

Co do skuteczności ostrzału, to nie wiem czy koniczne jest poprawienie jego skuteczności. Zauważyłem, że w wersji "czystej" ostrzał staje się zabójczy przy odpowiedniej intensywności. Wystarczy 2 oddziały velitów, 4 łuczników i piechota uderzeniowa z ustawionym fire at will i każdy przeciwnik odpada zanim dojdzie do zwarcia. Wczoraj udało mi się w ten sposób zatrzymać nawet szarżę słoni bojowych. Z drugiej strony słoniami jestem całkowicie oczarowany. Tak jak legionami:D Legony ze wsparciem słoni są niepokonane. (dzisiaj rano przyjąłem szarżę słoni hoplitami: masakra. Zostało może z 5 żywych hoplitów.To mi się podoba:D

Bitwa pod Pharsalos została przegrana tylko dlatego, że Rzymianom udało się rozbić konnicę i lekką piechotę Greków. Falanga została otoczona i zniszczona. Tu nie pila zadecydowały ale taktyka.

To co mi przeszkadza najbardziej to umieranie dowódców. Nie chodzi o to, że umierają, ale o to, że nowi są tylko w stolicy. Delikatnie mówiąc: jestem "lekko" wnerwiony tym, że bez końca muszę prztewozić wodzów z jednego końca państwa na drugi. To co wkurza mnie jeszcze bardziej to wzrost umiejętności bowjowych wyłącznie u członków rodziny. ciekaw jestem, gzie programiści z Activision uczyli się historii. Zwłaszcza Rzymu. Bo chaba nie na Gladiatorze, boć i tam Maximus nie był w rodzinie cesarskiej.

Ten total realism 3 nie podoba mi się za bardzo. Autor nie wziął pod uwagę zmian społecznych w Rzymie. Chodzi o to, że w legionach służyć mogli tylko obywatele a obywatelami byli mieszkańcy wszystkich prowincji cesarstwa już od czasów Klaudiusza. Tu wydaje mi się, że strefy rekrutacji powinny się przesuwać (o ile to możliwe) wraz ze zmianami społecznymi (czyli niwelacją różnic kulturowych).

Zd rugiej strony uzupełnianie jednostek tylkow Italii to dosyć hadcorowe rozwiązanie:D Podoba mi się.

Zgredek - na podstawowej. Wyedytowałem zmiany w pliku descre_unit i gra odpala.

Jihaad - chodziło ci napewno o Seleukidów:D Nazwa pochodzi od Seleukosa, jednego z wodzów Alexandra WIelkiego. Założył on miasto Seleucia, która była stolicą jego państwa. Walczył głównie z Ptolemeuszami z Egiptu. Jego synem był Demetrios Poliorketes, który to próbował zdobyć Rodos, i którego zwinięcie oblężenia stało się przyczyną budowy kolosa rodyjskiego. Seleukidzi nie przetrwali dłługo. Państwo w Syrii utracili na rzecz Ptolemeuszy. Demetrios usadowł się w Grecji, ale i tak niedługo po śmierci ojca poniósł ostateczną klęskę z rąk Macedończyków.

Tak jak pisałem, Seldżucy to Turcy:D Na pewno:D

10.11.2004
11:04
[130]

Attyla [ Legend ]

Dracula - a jaki wpływ na różnice ma sprzedaż ludności w niewolę? W końcu są oni rozparcelowywani po pozostałych miastach, więc skutek powinien być podobny do rzezi.

10.11.2004
12:49
[131]

Runnersan [ Konsul ]

Ja sobie pograłem w owego moda relasim 3. Dla mnie największą jego wadą, było posłanie w diabli mego spolszczenia:))))

A na poważnie.
Nie wiem, czy miałem jakąs biedną wersje czy co (gram bardzo powoli, daje AI sie rozwinąć) Grałem długo, budowałem diablo budynków. W mojej stolicy doszedłem w budynkach militarnych powyżej koszar legionowych, a nadal rekrutować mogłem tam tylko milicje i konną auxilie. I tak było do reformy Mariusa. Bo potem mogłem tam rekrutować auxilie piechoty. Oblężenia faktycznie ciekawe. Miałem miasto olbrzymie, 3 poziom murów. Obrona była słabiutka. Najeżdżała mnie olbrzymia armia Galów, dysponująca 1 taranem i jedną wieżą. Chłopaki traciły taran. Wieża podjeżdżała pod mury i w tym momencie Gallowie uciekali. Z tym, że niektórzy robili to dookoła moich murów, dając się wystrzelać. Wieża stała dalej, mam wrażenie, że to była wieża Trojańska:))

Zainstalowałem ponownie czystą wersję. I tu doznałem niespodzianki. I tak, podbiłem miasteczko Ligurów, podbiłem Sardynie. Wycofałem część sił, a w następnej turze, Kartagina podrzuciła mi na Sardynie olbrzymią formację wojska. Na północy wlaczyłem z Gallami. Miałem kłopoty z kasą (nie sprzedaje na lewo i prawo map). Ale jakoś się uzbierało i uzupełniłem moje straty w stolicy. Mało tego wojska było 1 oddział triari 3 ekwitów i 1 łuczników i 3 oddziały hastati. Do tego dołączyłem mojego ulubionego wodza i 3 kuzynów, aby mozna było w Galli obsatwiać gubernatorami, a i dodatkowy oddział kawalerii w bitwie może się przydać. Ruszyłem się z miasta. Niedaelko ujrzałem ładny lasek i pomyślałem - tam zastawie pułapkę. Dokonałem ruchu i bach. Niespodzianka. Galowie zastawili zasadzkę. Zanim zdążyłem nacisnąc pauzę w bitwie. Galijska kawaleria do nogi wycieła oddział jazdy zabijając dowódcę. Barbarzyńcy wycieli w pień częśc piechoty i uderzyli na pozstałe oddziałki kawalerii. Byłem w lesie, więc kawaleria nie radziła sobie zbyt dobrze. Bilans, znaczna częśc szlachetnego rodu Juliuszów padła w lesie, większość ich armii również. Ale byłem zadowolony, że wkońcu ktoś mi dokopał:))

10.11.2004
13:03
smile
[132]

Attyla [ Legend ]

powie ktoś skąd ściągnąć patcha i moda?

10.11.2004
13:05
[133]

Drackula [ Bloody Rider ]


Attyla----> niewolnictwo powoduje wzrost populacji w pozostalych miastach kraju majacych gubernatora kosztem miasta podbitego. Jednak straty tegoz miasta nie sa tak ogromne jak przy rzezi a co za tym idzie wiecej rdzennych mieszkancow pozostanie pamietajacych stare czasy. Przeklada sie to na wyzsze roznice kulturowe i dluzszy czas potrzebny na ich zniwelowanie.

10.11.2004
13:10
[134]

Attyla [ Legend ]

Być może. Sęk W tym, że wybicie ludności powoduje całkowite udupienie armii, która zdobyła miasto. Poziom zadowolenia jest tak duży. Zniewolenie daje pewne możliwości.

10.11.2004
13:13
[135]

przypadkowy [ Centurion ]

co jest do cholery...wpisuje 3 raz odpowiedz i nie ma ani zdania...proba techniczna po raz 4..aaaj

10.11.2004
13:23
[136]

przypadkowy [ Centurion ]

kurde,no teraz sie udalo :))

no dobra,to w skrocie:

do attyli:

a)pod farsalos - chodzilo mi o wynik a nie o sposob osiagniecia.pilum jak widzisz jest skuteczne przy odpowiednim uzyciu.choc do dzis uwazam ta bitwe z kartaginczykami za jakies kuriozum.mieli przewage liczebna i po moich dwoch rzutach oddzialami frontowymi cala armia zrobila w tyl zwrot.chwile stale oslupialy a potem ruszylem jazda.niewielu ocalalo.sciabym temu wodzowi glowe za to co zrobil.

totalrealism wprowadza jeszcze jedna zmiane.dodaje uniwersalnie 2 punkty do morale.w rezultacie jednostki nie panikuja juz z miejsca przy ataku z boku.teraz bitwy staja sie o wiele bardzi "mordercze"a w miastach przy fladze wrog czesto broni sie do absurdu.widok 10 typow ze statusem morale "tylko glupiec przegra te bitwe" broniacych sie przed kilkusetosobowym oddzialem to normalka.


UWAGA!!!!nadchodzi total realism 4 z........................

mapa DO INDII :DDDD

mosci panowie.to bedzie rozgrywka.przestalem teraz grac bo obawiam sie ze moze od tego modu nie mozna bedzie kontynuowac gry a zaczac ja od poczatku wiec na wszelki wypadek na razie dzialania wojenne zawieszone :)) w ogole chyba warto poczekac jeszcze kilka miesiecy.jak gra zostanie odpowiednio zmodyfikowana otrzymamy cud nad cudami :))

link do strony totalrealism ponizej,patcha sciagnalem z oficjalnej strony

10.11.2004
13:30
[137]

przypadkowy [ Centurion ]


aha- jeszcze dwie rzeczy.

strefy rekrutacji powoduja ze do lask wraca opcja "enslave" dotad wcale nie uzywana przezemnie.wolalem miec np kupe luda w miastach frontowych zeby uzupelniac.dzis na cholere mi kupa galow w alezji.na targ z nimi :))

drogi.nareszcie rozumiemy jak wazne sa drogi dla przemarszow legionow.inaczej powrot do italii to mordega.

co do miotaczy:chodzilo mi ze miotacze sa o wiele silniejsi niz w MTW.poza tym dostrzeglem ze chyba dobry jest ostrzal z kilku stron.mam wrazenie ze jednostka ktora ostrzela sie od tylu traci znacznie wiecej ludzi.

a w kwestii pilum.tutaj zgadzam sie ze pilum o ile go bronilem nie jest nalezycie ukazane w zasadniczej kwestii.mialo pozbawic wrogich zolnierzy tarcz (jakas bzdura na polskiej stronie o RTW gdzie jest napisane ze pilum bylo tak skonstruowane ze nie mozna go bylo wyjac z ciala.mam wrazenie ze jak pilum w kogos trafilo to nie bylo po co wyjmowac.Nie mozna go bylo wyjac na polu bitwy z tarczy) a tego w grze nie ma.tymczasem bylo to naprawde bardzo istotne.

10.11.2004
13:39
[138]

przypadkowy [ Centurion ]

aha.sila sloni zostala w modzie realism obnizona.ludzie stwierdzili (z czym sie zgadzam) ze byla jednak zbyt duza.oddzial sloni moze wybic cala armie,a to przesada.swoja droga w starciu ze sloniami i rydwanami w co wczesniej nie wierzylem wcale niezle spisuja sie velici oraz wojska ktore maja informacje o bonusie w walce z tymi oddzialami.

ps-o co chodzi z tymi sloniami??jeszcze nigdy nie mialem sloni.Rzym moze miec slonie???

10.11.2004
13:45
[139]

garrett [ realny nie realny ]

przypadkowy --> mozesz je zwerbowac jako najemników albo dostać jako bonus od senatu

10.11.2004
14:12
smile
[140]

Attyla [ Legend ]

dzięki za linkę. patcha znalazłem już wcześniej:D

To dodanie 2 do morale nie podoba mi się. Jeśli jest tak jak mówisz, to każdy żołnież z armii jest straceńcem. Tymczasem takich nigdy nie było wielu. W czystej grze zresztą oddziały otoczone też nie od razu wpadały w panikę. No,to tydzień zasuwania w RTW czeka:D

10.11.2004
14:15
[141]

Attyla [ Legend ]

Przypadkowy - jeżeli nie miałeś słoni to spróbuj. Absolutny hicior w RTW. Wchodzą w falangę grecką jak gorący nóż w masło. Coś niesamowitego. Naprawdę jak Tygrysy w II WŚ:)

10.11.2004
14:16
smile
[142]

Attyla [ Legend ]

A może nowy wątek?

10.11.2004
14:33
[143]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Nie rozumiem dlaczego Wy tak narzekacie na dużą populację, ja się staram aby ona była jak największa, abym miał duże zyski z podatków, możliwosć większej rekrutacji, oraz przede wszystkim wzrost poziomu miasta, czyli nowe budynki i jednostki.
Teraz zajałem jakąś wioskę buntowników i wyciąłem populację w pień, ale różnice kulturowe mam bardzo duże. Może trzeba odczekać, aby się to poprawiło.

Jaki jest najlepszy sposób na zwiększenie zadowolenia ludzi, gdyż jak zajmuję miasto, to musze trzymać tam dużą armię, która w tym czasie mogłaby podbijać już inne miasta? Wprowadzam tam zarządcę, dodatkowo mogę parę oddziałów strażników zwerbować, ale co jeszcze moge robić żeby nie trzymać tam głównej armii przez kilka lat?

Da się jakoś samemu rekrutować zarządców? Chodzi o to żebym mógł sobie powysyłać do zajętych miast jakichś lepszych, niż tych cieciów których daje mi komputer.

10.11.2004
14:37
[144]

przypadkowy [ Centurion ]

nie przejmuj sie,tez najpierw bylem sceptyczny i uwazalem ze to zly pomysl.ale w grze sprawuje sie swietnie.jednostki panikuja ale NIE OD razu,rzeczywiscie musza poniesc pewne straty,nie ma juz sytuacji ktore mi sie zdarzaly ze uciekaly wlasciwie nietkniete oddzialy bo akurat jazda byla z boku.zaczynasz poza tym starac sie atakowac jazda nie z boku ale z tylu.daje to efekt o wiele bardziej piorunujacy.i ma ogromny sens wg mnie.poza tym w bitwach naprawde walcza.ja odpowienimi ruchami wojsk czasem zmuszalem od razu wroga do ucieczki a bylo to wg mnie wadliwe.

ps-uwazaj na gre przy modach.mam wrazenie (glowy nie dam) ze chyba niektore mody sprawiaja ze jak chcesz w nie grac musisz startowac od nowa.tak bylo chyba z realismem 2.mam wrazenie ze 4 bedzie taka sama (inaczej nie uwzgledni sie mapa.).troche glupio teraz sie swietnie bawic a pozniej wszystko od nowa jak wyjdzie 4.ja na razie zawiesilem dzialania.


czekam na otwarcie drogi do indii.mam wrazenie ze wtedy to bedzie jatka z partia bo na razie partia jest dla mnie srednio silna (a przeciez byla najpotezniejszym wrogiem Rzymu,wrogiem wg mnie ktorego pokonanie powinno byc naprawde czyms wielkim a nie tylko kolejnym zwyciestwem w szeregu)

10.11.2004
18:58
smile
[145]

Dzoser [ Pretorianin ]

Widzę, że nikt nie zna odpowiedzi na moje pytanie

10.11.2004
22:37
[146]

alexej [ Piwny Mędrzec ]

dla tych ktorzy uzeraja sie z niskim poziomem zadowolenia mieszkancow, ostatnio odkrylem ze warto zawsze zniszczyc miejscowa swiatynie ( likwiduej sie wtedy troche roznic kulturowych) i wybudowac swoja, najlepiej taka dajaca bonus duzy do zadowolenia. Pomaga! (przynajmniej u mnie)

11.11.2004
17:49
smile
[147]

Fraq [ Legionista ]

Wszystkich, ktorzy graja juz w Rome i ciekawi sa, jak to wyglada na sieci, zapraszamy do wziecia udzialu w naszym turnieju. Wszystkiego dowiecie sie na stronie glownej serwisu, zapisy trwaja tydzien, moga zostac przedluzone. Mistrzostwa sa otwarte dla wszystkich posiadaczy oryginalej wersji - polskiej lub angielskiej.

12.11.2004
00:04
smile
[148]

DarkStar [ PowerUser ]

panowie jak sie pozbywacie squalor? 100% mieszkancow w nedzy to troche nierealna opcja

12.11.2004
00:09
[149]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

Dark Star--stworz armie zawodowa ;D

12.11.2004
00:34
[150]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Mnie też nurtuje to pytanie, w jaki sposób walczyć z syfem? Mam go na poziomie 80%, przy 15 tysiącach obywateli, a z roku na rok rośnie. Wybudowałem kanały i łaźnie, ale to nic nie pomogło. Podatki ustawione na minimum, 5 oddziałów wojska, a jeszcze ze 2 lata i będe miał zadowolenie poniżej 100%.

Pojawiła się u mnie teraz pilna potrzeba rekrutacji zarządców miejskich. W jaki sposób mozna to zrobić, bo wiem że oni mają wielki wpływ na funkcjonowanie miasta, a juz mi ich brakuje ponieważ skończyli się członkowie rodziny, a ci których mam teraz za parę lat zaczną umierać.

12.11.2004
01:09
smile
[151]

hannibal2 [ Legia Warszawa ]


nie chce mi sie czytac wszystkich postów ale wyszło juz spolszczenie i mozna je sciagnac ze strony.... wklejamy to co sciagniemy do folderu data/text i cieszymy sie gra w jezyku ojczystym

12.11.2004
02:29
[152]

DarkStar [ PowerUser ]

Artur20 --->
mozesz przekupywac dowodcow innych nacji i potem bunkrowac ich w miastach.

zgredek --->
chodzi mi raczej o zmniejszenie nedzy (obecnie w wielu miastach 100%), a nie podniesienie szczescia przez utrzymywanie duzej liczby wojsk w miescie. tu nasuwa mi sie drugie pytanie - co generuje squalor?

12.11.2004
08:54
[153]

SilentOtto [ Faraon ]

przypadkowy ---> A nie jest przypadkiem tak, że konstrukcja pilum miała wykluczyć jego powtórne użycie przez wroga = odrzucenie (bardzo częste w owym czasie przypadki)? Ono łamało się po uderzeniu w przeszkodę (to był główny zamysł) i stawało się bezużyteczne. Po bitwie wygrana armia rzymska zbierała drzewca, na których oadzano nowe groty.

[Edit]
Obydwaj mamy rację. :)
Pilum (łac. oszczep, l.mn. pila) to broń biała - oszczep pochodzenia etruskiego, udoskonalony i używany przez Rzymian w całym okresie istnienia państwa Rzymskiego. Pilum było bronią specyficzną, w dużym stopniu decydującą o sukcesach rzymskich legionów.

Długość pilum wynosiła ok. 2,1 m, z czego ok. 70 cm przypadało na żeleźce, a reszta na drzewce. Niewielkie ostrze osadzone na długiej szyjce miało kształt stożka lub piramidki. Wyjątkowość pilum tkwiła w sposobie łączenia części metalowej i drewnianej. Żeleźce mocowano za pomocą tulei lub wbijanego sztyftu, który podczas uderzenia pękał, uniemożliwiając powtórne użycie pilum przez wroga. Ponadto po trafieniu w cel (np. w tarczę), długa szyjka oszczepu łatwo się wyginała lub łamała, krępując ruchy lub zmuszając wroga do odrzucenia tarczy. Ostrze w kształcie piramidki, czasem z zadziorami, utrudniało oderwanie pilum po trafieniu. Skuteczny zasięg rzutu pilum wynosił ok. 20-30 m, dzięki dodatkowemu balastowi z ołowiu lub lanego brązu, który znacznie zwiększał zasięg i głębokość penetracji.

Na początku legioniści pierwszej (hastati) i drugiej (principes) linii manipułów w legionie byli wyposażeni w dwa rodzaje pilum: lekki i ciężki. Po reformie Mariusza ujednoliconą wersję pilum posiadali wszyscy legioniści. Pila były używane także w bitwach morskich i w starciach ze słoniami.



Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-12 09:08:12]

12.11.2004
10:11
[154]

Attyla [ Legend ]

Przypadkowy
ależ zmuszanie wroga do ucieczki posunięciami taktycznymi było najzupełniej normalne. Jak sądzisz: dlaczego Hunowie i inne ludy koczownicze radzili sobie z Chińczykami i Rzymianami? Sam ostrzał mógł obniżyć morale, ale nawet po obniżeniu morale atak od czoła w większości przypadków był masakrą atakujących. Chyba, że atakujący oskrzydlili lub nawet okrążyli przeciwnika. Widok wroga za plecami czy z boku był jest i będzie mocno deprymujący dla piehoty, która jako mniej mobilna niż kawaleria miała niewielkie szanse wyjścia z takiej imprezy z życiem. Właśnie dlatego, że przeciwnik po oskrzydleniu potrafi oddać tyły jest powodem, dla którego bawię się w RTW. Historycznie gra jest schrzaniona (a przynajmniej mogła być lepsza a nie gorsza niż MTW), ale taktycznie jest znacznie lepsza.

Zapominasz, że żiłnierzami byli normalni ludzie. Mężowie, ojcowie, którzy przede wszystkim chcieli wrócić do domu. Zawodowstwo zwiększało odporność na zagrywki taktyczne wroga ale jej nie eliminowało.

SilentOtto
pilum nie łamało się po przebiciu tarcz wroga. Cezar w Wojnie Galijskiej wyraźnie o tym mówi. Pilum się zaginało. Dzięki temu jego usunięcie z tarczy w warunkach polowych było właściwie niemożliwe. Żeby uzmysłowić ci to mohgę dodać, że reforma Mariusza wniosła ze sobą i niewielką modyfikację pilum. Do tej pory było ono mocowane na 2, 3 metalowenity. Po reformie ostrze montowano na 1 nicie i 1, 2 drewnianych czopach. Po udeżeniu drewniane czopy się łamały, żeleźce nie zaginało się a i tak pilum było zagięte (na jednym pozostały metalowym nicie). Duże uproszczenie jest też w info o montowaniu obciążenia. Chodzi o to, że istniały stałe tendencje do skracania pilum. W I w. osiągnęło ono ok. 1,5 m. Było ono dzięki temu znacznie lżejsze, więc i zmniejszała się siła przebicia. Dlatego zaczęto montować obciążenia. Pila używane np. przez wojska przed reformą nie posiadały obciążeń.

12.11.2004
10:46
smile
[155]

alexej [ Piwny Mędrzec ]

dobra zglosilem sie do turnieju... bedziecie chociaz miec kogo lac w dupe :P

12.11.2004
16:03
[156]

ultiva2 [ Konsul ]

Tyle piszecie o pilium a nikt nie pokazał jak to wygląda więc ja to robię :)
Z boku obrazek , a jak się nie wstawi to link poniżej

12.11.2004
16:04
[157]

ultiva2 [ Konsul ]

I jeszcze tak

12.11.2004
22:38
[158]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

nie do końca mogę się z tobą zgodzić z tym zaginaniem pilum, załączony rysunek zgadza się z twoją teorią, problem w tym, że gdyby rzeczywiście grot miał się tak wygiąć, nie był by wstanie przebić tarczy, do tego jesli już by to zrobił to raczej opadł by na ziemię pod własnym ciężarem, a nie tak zabawnie sterczał w powietrzu.

12.11.2004
22:40
smile
[159]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

chodziło mi oczywiście o atylle:)

12.11.2004
23:29
smile
[160]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

Mam pytanie: czemu gdy biore Imperial Campaign to moge grac tylko trzema frakcjami (te trzy rzymskie rodziny)?? A na https://totalwar.gry-online.pl/nacjer.htm wymienione jest 11 frakcji grywalnych.

12.11.2004
23:33
[161]

ultiva2 [ Konsul ]

Xaar ---> musisz zainstalować moda , który odblokowuje wszystkie nacje. Linku nie pamiętam, ale na pewno jest w tym wątku, może we wstępniaku

13.11.2004
00:52
smile
[162]

Llordus [ Generaďż˝ ]

Zaar --> aby grac innymi frakcjami masz nastepujace opcje:
- skonczyc kampanie ktoras z rodzin rzymskich - wtedy odblokowane sa pozostale przewidziane dla gry nacje
- podczas kampanii wyeliminowac dana nacje - wtedy w menu wyboru kampanii bedzie ona dostepna jako grywalna
- zainstalowac moda.

13.11.2004
01:29
smile
[163]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

Dzieki. Juz zainstalowalem moda, gra Rzymem jest nudna :P

13.11.2004
10:42
smile
[164]

Pijus [ Legend ]

Hej
Mam maly problemik. Po zainsalowaniu Total Realism 3 kontynuuje moja Imperial Campaign Juliusami i co?? I nie moge produkowac Histati ani Equites (w miastach, w ktorych dotychczas moglem!).
Co jest?? Czy ktos mial podobny problem??
Czy musze zaczynac od poczatku, zeby wszystko bylo jak trzeba??

Pozdrowka

13.11.2004
11:13
[165]

Runnersan [ Konsul ]

Pijus --> To żaden błąd. Takie są założenia autorów. Jednostki otrzymujesz później. Ja jak grałem w owego modato przed reformą Mariusa się owych jednostek nie doczekałem. Przyznam , że liczę po cichu, że postulaty z forum RM dotyczące obniżenia poziomu od którego mozna budowac lepsze jednostki zostaną wysłuchane, bo walka milicją miejską nie nalezy do przyjemności:))

13.11.2004
11:43
[166]

przypadkowy [ Centurion ]

do attyli

hmm-polemizowalbym z tym stosunkiem zolnierzy.zolnierzami zawsze sa normalni ludzie,co nie oznacza ze taka armia byla od razu sklonna spanikowac.zreszta znacznie lepiej czujesz sie miedzy swoimi kolegami niz jakbys od razu zaczal zwiewac.jesli na widok konnicy z tylu oddzial zaczal by uciekac to ja jestem ciekawy na co liczyliby uciekajacy...przeciez w momencie ucieczki najbardziej byliby narazeni na atak,dopoki trzymali szyk mogli sie wzajemnie oslaniac.zreszta wyobraz sobie jak skomplikowane by to bylo dla programu i gry.trzebaby dac komputerowi niesamowita mozliwosc analizy sytuacji na polu.bo jak odzwierciedlisz ze kilka oddzialow jest ustawionych na pozycji a w jakiejs odleglosci czekaja Twoje dodatkowe oddzialy ktore maja wlasnie uderzyc na wroga gdy zaatakuje te pierwsze???pamietasz pierwsza bitwe z germanami w "upadku imperium rzymskiego"???w swiecie rzeczywistym wodz moze bez problemu powiedziec - musicie uwazac,bedziecie musieli skoncentrowac atak wroga,jazda przyjdzie z pomoca najszybciej jak moze,musicie wytrzymac.

jak cos takiego zrobic w grze???jesli oddzial by panikowal od razu w momencie okrazenia???podniesienie morale jest absolutnie wskazane.taktyka ma byc taktyka i musisz uwzglednic ze oddzial bedzie chwile walczyl a nie od razu pojdzie w rozsypke.inaczej z gry strategicznej robi sie gra logiczna - przesun 3 jednostki na pozycje X,Y-T,U-I,O a oddzial na pozycji R,E spanikuje.

nie widze tutaj strategii a gre logiczna.

z drugiej strony uwazam ze Twoje zarzuty wobec RTW w porownaniu do MTW sa bledne.

-czy historyczne bylo takie oslabienie jazdy jak w MTW
-czy historyczne bylo zdobywanie od razu calych prowincji?


hmmm - choc z drugiej strony masz czesciowo racje.nie podoba mi sie podzial na rody.Rzym powinien byc jeden,najwyzej powinno sie wprowadzic jakis wspolczynnik lojalnosci wobec Ciebie i senatu w poszczegolnych legionach,w momencie wojny domowej najlepszy dowodca z oddzialow wiernych senatowi zostawalby automatycznie "wodzem lojalistow".choc jak tego dokonac to ja pojecia nie mam.bo wymagaloby jakiegos ograniczenia czasu rebelii gdyz inaczej mogloby dojsc zamiast do gry o wladze w Rzymie do po prostu podzialu panstwa na dwa co nie mialoby sensu.

jesli chodzi o panstwa oscienne,ich sposob organizacji i rozwoju to tez sie zgadzam ze nie uwzgledniono roznic.np germanie i w ogole ludy polnocy powinny byc o wiele silniejsze tylko nalezaloby im w jakis sposob utrudnic "jednosc" np poprzez analogiczne wprowadzenie kilku plemion zwiazanych sojuszem a'la ten miedzy rodami Rzymskimi.w ogole jest sporo rzeczy ktore moznaby zmienic.

ale wg mnie to na zasadzie "apetyt rosnie w miare jedzenia" i to co oferuje RTW i tak jest lepsze od MTW.a co do warstwy historycznej to ciekawy jestem jak uwzgledniono w MTW specyfike feudalizmu.Bo wg mnie gra nijak jej nie ozdwierciedla.

jak chcesz pograc sobie w porzadna historycznie strategie to polecam cos co podobno jest bardzo dobre - ale tam juz nie uswiadczysz zasad RTS.tam bedzies mial maksymalne odwzorowanie realiow historycznych i niusansow historii..

gry nie ma w Polsce.mozna ja albo sciagnac piracko (chyba jeszcze nie) albo zamowic z zagranicy.

"Tin Soldiers: Alexander The Great" firmy matrix

13.11.2004
12:06
[167]

Roko [ Generaďż˝ ]

panowie jak obsługiwać tą cholerną wieżę oblężniczą , podtaczam toto pod mur i NIC, z drabinami to samo. może ktoś podpowie co robić?

przypadkowy ----> "Tin Soldiers: Alexander The Great" gram od jakiegoś tygodnia, taka sobie gierka nic specjalnego

13.11.2004
15:17
[168]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

roko ===> zaznacz wieżę, potem najedź strzałką na odcinek mury który chcesz zdobyć i kliknij, nie musisz podjeżdziać pod sam mur, jeśli zrobisz tak jak opisuję, komputer sam podprowadzi wieże w odpowiednie miejsce:)

13.11.2004
17:43
[169]

przypadkowy [ Centurion ]

troche zbocze z tematu:

do roko:

hmm..wiesz,podniecilem sie jak zobaczylem ze to matrixa a te firme bardzo lubie.dzis jednak sprawdzilem i okazalo sie ze to jednak inna produkcja.poza tym zobaczylem na blizsze dane i chyba rzeczywiscie zadna rewelacja.gierka widniala na stronie matrixa obok struggle against the japan (swietna gierka,bombowa,polecam) i myslalem ze bedzie to cos jakosciowo porownywalnego.chyba jednak nie :(

a matrixa gierki cenie sobie jeszcze od czasow slynnego :"war in russia".pamietam ze jak bylem w szkole sredniej to nauczylem sie symulacji doskonalej dawno dawno temu zeby moc zostac w domku i pykac caly czas jak starych nie ma.uwielbiam te tabelki i dokladne dane matrixa.

wlasnie tego troche brakuje mi w RTW.szczegolowosci i odwzorowania detali.myslalem ze taka bedzie pax romana ale tamta gierka mnie bardzo zawiodla

13.11.2004
21:41
smile
[170]

Roko [ Generaďż˝ ]

MANOLITO ---> DZIEKI ! od razu pomogło :)

przypadkowy ---> widzę że mamy zbliżone gusta :) same moje ulubione gry
Tin Soldiers to nawet przyjemna gierka, ale kampania to przechodzenie kolejnych bitew a to dla mnie zarzyna całą radość grania. w mojej ocenie 6/10
a przy okazji masz może działającego patcha 1.30 do do "War in the Pacific" ? Swietna Gra !!

14.11.2004
03:20
[171]

przypadkowy [ Centurion ]

patch sie sciaga,troszke wolno ale sciaga,czy zadziala to ja jeszcze pojecia nie mam (zaczalem sciagac jak mi napisales ze w ogole jest juz 1.3).matrix po prostu mnie urzeka swoimi detalami.te odwzorowania doswiadczenia,typow maszyn,kazdy szczegolik jest ujety.czujesz naprawde klimat rozgrywki i wiesz ze nie jest to bulka z maslem.oczywiscie gram japonia.podobno ma sie ukazac nowy produkt matrixa o kampanii w europie (war in russia wciaz dobre ale marzylaby mi sie gierka o wszystkich frontach).co do symulacji zas w szkole sredniej to ma sie rozumiec nauczylem sie doskonalej symulacji przeziebien i bolow gardla z goraczka.choc chyba to bylo jeszcze w podstawowce :))

taka gierka marzylaby mi sie o rzymie.i do diabla nawet z grafika.polecam jeszcze gierki HPS jesli chodzi o ten klimat.

14.11.2004
13:02
[172]

Dydas [ Konsul ]

A co z muzyczką z gry? Da się ją jakoś wyciągnąć?

14.11.2004
14:41
smile
[173]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

Takie male pytanko: Na jakim poziomie trudnosci kampanii jest faktycznie ciezko ale da sie grac. Chodzi mi o to zeby komp nie bal sie atakowc (przy dwu-krotnej przewadze) mojej armi i przeprowadzać oblezenia :)

I przyłaczam się do pytania Dydas`a. Tez mnie to ciekawi. W Shogunie i Medivalu nie bylo z tym problemu a tu nei widze zadnych plikow muzycznych. Tzn w "Rome - Total War\Data\sounds" jest pare plikow *.dat, tylko co z nimi zrobic?

14.11.2004
16:40
[174]

Dzoser [ Pretorianin ]

Czy R:TW będzie mi chodzić na Celeronie 1.3Mhz, 512 MB RAM i GForce2MX100/200 32 MB ramu? Nie jestem pewien zwłaszcza co do graficznej karty ma tylko 32 MB ramu.

14.11.2004
18:47
smile
[175]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

Dzoser------->hmm ja mam Athlona 1.3 Mhz, 512 MB RAMu i GForce 2 MX400 32 MB i dziala. Troche na mapie ogólnej (co jest najdziewniejsze to, że mapa ogolna jest bardziej wymagajaca sprzetowo niz mapa bitwy - sic!) skacze ale grac mozna. Oczywiscie Low detali prawie wszędzie, cienie itp wyłączone.

14.11.2004
19:12
[176]

Attyla [ Legend ]

Przypadkowy - Oczywiście możesz się nie zgadzać. Rzecz w tym, że fakt okrążenia lub nawet oskrzydlenie niemal zawsze był bezpośrednią przyczyną rejterady wojska z pola bitwy. Kwestionując logiczność ucieczki żołnierzy z pola walki kwestionujesz ludzką naturę. Rzecz w tym, że w takim momencie ludzie nie myślą i nie rozumują. Oni widzą, że za ich plecami wróg szykuje się do ataku. W takim momencie odzywa się osobisty instynkt samozachowawczy. Wojsko ucieka. I to nie w całości. To bezładna rejterada tłumu. Jest to bez sensu, bo każdy z nich doskonale wie, że w szyku mieliby znacznie większe szanse na przeżycie. Tyle, że w takim momencie nie ma mowy o logice. W tykim momencie każdy ma NADZIEJE, że wyjdzie z tego cało. Z tego samego powodu ludzie nie rezygnują z przestępczego trybu życia, z przekraczania przepisów ruchu drogowego itp itd. Nadzieja.

I druga sprawa: nie pisałem, że MTW było bardziej historyczne. Pisałem, że na polu bitwy lepiej się wszystkim kierowało. Np. Nigdy mi się nie zdażyło, żeby oddziały szyku bez sensu rozsypały się po całym polu. Albo, żeby określone jednostki poprostu "nie chciały" gdzieś dojść. Tam klikałem i zapominałem. Tutaj rozkaz muszę powtarzać kilkukrotnie. Co więcej, nie zdapa się to w polu a tylko podczas zdobywania miast. Szło mi wyłącznie o to.

Manolito - pilum miałi grot stożkowaty o niewielkich rozmiarach, dzięki czemu zwykle przebijał jedną a nawet dwie tarcze (Cezar wspomina o tym w opisie działań pod Gregowią w Wojnie Galijskiej). Potem zagięciu ulegał metalowy trzpień albo drewno łamało się i trzonek drewniany opadał czyniąc tym samym tarczę bezużyteczną

14.11.2004
19:43
smile
[177]

Dzoser [ Pretorianin ]

Xaar-------> Dzięki za informacje. Ta karta graficzna mnie martwiła. W takim razie jutro kupuję w MediaMarkt (89 zł) ;-)

14.11.2004
20:01
smile
[178]

vit123 [ Pretorianin ]


Dziś na Discovery Chanel o 21.00 bedzie program historyczny poświęcony Kartaginie, wszystkich którzy mają tek kanał i lubią historie zapraszam, w kontekscie Rome TW nawet ten program "zgrał" się w czasie

14.11.2004
20:15
[179]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

czy ktos kto ostatniego Realism Moda moze mi przeslac na [email protected] pli export_descr_buildings?

14.11.2004
21:59
smile
[180]

Pijus [ Legend ]

Runnersan - dzieki za odpowiedz. Chociaz kurde troche mnie to dziwi?? Nie jestem znawca tamtej epoki, ale taka zasada wydaje mi sie dziwna...Sorka...przed Marusem nie jezdzili ludzie konmi??
A kiedy mniej wiecej jest reforma?? Jezeli dopiero po niej ma sie lekka jazde, to kiedy ciezka?? Dopiero w medievalu??:)))

14.11.2004
23:07
smile
[181]

Pijus [ Legend ]

oczywiscie jezdzi sie konno lub na koniu
sorka za byka!

15.11.2004
00:33
[182]

przypadkowy [ Centurion ]

do attyli:

-racja,idiotyczne sterowanie.o tych slynnych zawieruszonych zolnierzach ktorzy uniemozliwiaja ruchy jednostce nie bede po raz X wspominal.dodam o niesamowitym sterowaniu podczas oblezen kiedy mi moi wojacy robili pod murami takie manewry ze sie w pale nie miesci.dodatkowo oczywiscie pilum jak sie jakis z boku oferma zawieruszy nie rzuca.glupota do kwadratu.

-brak racji.a co z "ustalonym planem bitwy"?? panika powinna byc w momencie gdy ten oddzial sie przemieszcza albo wrog atakuje w ruchu.pamietaj ze jesliby sprawic ze oddzial okrazony od razu spanikuje eliminujesz kolejne elementy taktyki takie wlasnie jak "oddzial na wabia".jeszcze raz przypominam scene z legionistami z "upadku cesarstwa" ktorzy wiedzieli ze ida na wabia do germanskiego lasu a posilki mialy nadejsc z momencie gdy wrog sie pokaze.

poza tym w momencie gdy jednostka panikowala na sam widok mozna bylo zrobic takie cos ze moja jazda w oryginalnej wersji biegla sobie za zolnierzami wroga a oni panikowali a jazda biegla sobie dalej ku srodkowi.a spanikowany oddzial jest raczej trudny do opanowania szczegolnie jak akurat walczy.jakby wojsko tak panikowalo wiekszosc wielkich bitew starozytnosci trwalaby kilkanascie minut.

do roko:

sprawdzilem,patch dziala...robimy watek tematyczny czy starczy ten na CM???gra jest za....sta :))

15.11.2004
10:41
smile
[183]

Attyla [ Legend ]

Przypadkowy - cały czas pomijasz jedną podstawową kwestię: upadek cesarstwa dzieje się w III w. ne a gra odbywa się w III pne. Różnica polega na tym, że Marek Aureliusz dysponował armią czysto zawodową (czyli efektem reformy Augusta). Armie Republiki Rzymu były zaś armiami stricte narodowymi. Oznacza to, że odbywał się normalny pobór i że żołnierze byli żołnierzami na czas wojny jedynie. Sprubójmy sobie przypomnieć etapy rozwoju wojskowości rzymskiej (oczywiście te najważniejsze):
1. epoka armii narodowej opartej na poborze z warstw posiadających. Do armii przyjmowano wyłącznie ludzi posiadających jakiś majątek. Podział na centurie był podziałem stricte majątkowym. I tak ci najmniej zamożni byli członkami oddziałów Velites - oddziałów lekkozbrojnych walczących w szyku rozproszonym przed szykiem własnej armii za pomocą broni miotającej. Rozpoczynali wszystkie bitwy jako harc9ownicy. Dalej byli Hastati - ludzie bogatsi ale nieżonaci i co za tym idzie nie dysponujący jeszcze własnym majątkiem. Walczyli za pomocą pila i galiusa. Pojawiało się uzbrojenie ochronne w postaci płytek napierśnych, czasami kolczug i bardzo rzadko nagolennic. Potem byli Principes - ludzie o podobnym statusie majątkowym co Hastati, ale już żonaci, więc dysponujący własnym majątkiem. Tu standardem była kolczuga i obie nagolennice. Dalej Triarii - ludzie o jeszcze podobnym do Pricipes statusie majątkowym i dużym doświadczeniu bojowym. Uzbojenie ochronne jw. Walczyli długą włucznią w szyku falangi. Ostatnią, najzamożniejszą grupą byli Equites - ludzie najzamożniejści, zobowiązani do walki konnej.
2. Reformy Mariusza sprowadzić można do 3 podstawowych kwestii: po pierwsze dopuścił do armii proletariat, czyli zdeklasowanych rolników nie posiadających żadnej lub prawie żadnej własności, po drugie wprowadził uzbrajanie armii z zasobów państwa (to, aby możliwe było realizowanie pkt. 1.), po trzecie ograniczenie taborów, poprzez wprowadzenie systemu przenoszenia ekwipunku przez żołnierzy (dlatego nazywano ich "mułami Mariusza") i ujednolicenie uzbrojenia ofensywnego poprzez upowszechnienie pilum i gladiusa jako uzbrojenia podstawowego. Armia pozostawała jednak jako armia obywatelska, z poboru, choć z pewnymi cechami zawodowstwa (zwłaszcza wśród biedoty). Reforma ta zresztą była przyczyną wojen domowych pomiędzy popularami (stronnikami Mariusza dążącymi do zrównania dostępności do armii) i optymatami (konserwatystami dążącymi do zachowania status quo z Sullą na czele)
3. Reforma Augusta (a właściwie już Cezara) polegająca na uzawodowieniu armii. Nadal był podział na armię narodową i auxiliares (legionistami mogli być tylko obywatele a auxiliares walczyli własnymi metodami, pod własnym dowództwem itp). Podział ten zanikł po upowszechnieniu obywatelstwa za cuasów Klaudiusza. Wtedy armia to legiony i foederatti (sprzymierzeńcy Rzymu zobowiązani do wspierania militarnego - odpowiednik auxiliares)
4. reformy będące następstwem bitwy pod Adrianopolem. Armia z pieszej zaczyna zamieniać się na konną. Zmienia się też system obronny z biernego, opartego na fortyfikacjach, i czynnego, opartego na pośledniej jakości piechocie garnizonowej i armii polowej, przerzucanej na miejsca zagrożenia. Z tego powodu piechota coraz bardziej upadała na jokości (choć jest to proces zapoczązkowany już w II w.)

Nasza gra toczy się więc w okresie 1 i 2. Mamy więc armię obywatelską opartą na poborze z pewnymi cechami zawodowstwa dopiero od reform Mariusza. Tacy żołnierze nie zabardzo nadawali się do manewrów o jakich wspominacz. Chyba, że dowodził nimi akurat wódz, do którego mieli ślepe przywiązanie i fanatyczne zaufanie. Dlatego moim zdaniem tylko dowódca o kiepskich umiejętnościach = kiepskie morale. Chyba, że mamy do cznienia z armiami diadochów. Te w całości były armiami zawodowymi (oczywiście poza milicją i hoplitami (poza tymi rekrutowanymi w Sparcie). Nie wiem, czy takie różnicowanie jest możliwe, ale eksperymentuję:D

15.11.2004
11:26
[184]

gro_oby [ Generaďż˝ ]


czy ktos sie orientuje ktore pliki odpowiadaja za podzial na prowincji? poniewaz nie moge wgrac realism moda bo to zmienia mi wersje polska na angielska a nie tyle czekalem na polska zeby teraz grac w angielska:) wiem juz jak usunac psy,swinie,wrzeszczace baby,rzucajacych glowami:) do tego usunolem falange germanska, zmienilem ustawienia barnarzyncow na horde ale cholera nadal niewiem ktore pliki odpowiadaja za podzial prowincji zebym mogl to zmienic sam tak jak jest w RM ;/

15.11.2004
13:24
[185]

Runnersan [ Konsul ]

Nurtuje mnie jedno pytanie. Jak wkońcu było z tymi Germanami. Wykorzystywali oni jakieś formacje z tarczami i długimi pikami?

Na róznych forach różne informacje widzę.

15.11.2004
14:03
[186]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

ponawiam prosbe o pliczek z real moda ostatneigo
[email protected]

15.11.2004
15:30
[187]

Attyla [ Legend ]

Runnersan - formacje to nieuprawnione uproszczenie. trudno mówić o jakichkolwiek formacjach u barbarzyńców. Istnienie formacji wymagałoby istnienia struktur pionowych organizacji. U społeczeństw na poziomie demokrącji wojskowej struktura była dwupoziomowa, tzn był czasowy dyktator i wojsko. Jeżeli było to wojsko plemienne, to istniał podział wylłącznie rodowy, nie mający odzwierciedlenia w systemie dowodzenia (zwłaszcza, że takowy nie istniał). Jeżeli wojsko było wieloplemienne wódz plemienia (dyktator) dowodził wojskiem plemiennym i podlegał wodzowi wybranego przez sojuszników. Rzecz w tym, że ta "podległość" była bardzo umowna.

Co więcej, na polu walki wszyscy wojownicy ustawiali się zwykle w szyk falangi. Dowodzenie w takich warunkach istniało praktycznie tylko przed starciem (tzn. ustawienie wojska, zaplanowanie ewentualnych zasadzek itp.). Potem był tylko rozkaz do natarcia i dowodzenie się kończyło. Szyk był zwykle określany tradycją. I tak Frankowie zawsze walczyli w falandze w szyku klina, Allemanowie atakowali falangą w szyli linii. Różnice mogły dotyczyć najwyżej głębokości szyku. Wogóle użycie terminu falanga jest w przypadku barbażyńców niejakim nadużyciem. To nie był szyk ścisły, w którymwojownik swoją tarczą krył swoją lewą połowę i prawą połowę sąsiada (jak w falandze macedońskiej). Chodzi raczej o zgromadzenie ludzi w jednym miejscu o jednej porze:D
I teraz do tych pik. Uzbrojenie ofensywne też było tradycyjne. I tak np. Frankowie walczyli miotanymi toporkami i długimi mieczami,. Włóczni używała np. piechota gocka (zwłaszcza Wizygoci - ale to dopieto III-VIII w. )

15.11.2004
16:52
smile
[188]

Dariusz_I [ Chor��y ]

Moi generłowie mają po kilka gwiazdek a ja nie widze różnicy międz generałem z 1 gwiazdką a np z 8-śmioma w szogunie i mediavalu dobry generał nawet z chłopami potrafił wiele zdziałać gram na very hard/very hard julkami
co dają te gwiazdki i dlaczego tak cholernie trudno zdobyć doświadczenie jednostkom
czy to wina poziomu trudności czy o coś innego chodzi

15.11.2004
21:26
[189]

Dydas [ Konsul ]

Co do muzyki z gry można już w internecie znaleźć :

Jeff.van.Dyck.-.Rome.Total.War.Soundtrack.by.Maxis44.(192kbps)(96mb)

15.11.2004
23:23
[190]

przypadkowy [ Centurion ]

do attyli:

attyla,z calym szacunkiem ale nie widze wiekszego zwiazku miedzy reforma mariusza a psychika zolnierzy a takze ich zachowaniem na polu bitwy.reforma mariusza byla efektem zmian w strukturze spolecznej Rzymu wraz z rozwojem imperium a nie jakas.podobnie z kolejnymi reformami tego okresu.w czasach wczesniejszych do walki nie wyruszali nieprzygotowani chlopi ale swietnie zorganizowana choc "poborowa" armia.chyba nie sugerujesz ze pobor w tamtych czasach byl czyms zlym a roznica miedzy armia poborowa a zawodowa byla podobna do tej jaka mamy dzis :)) dzis np takie mile rzeczy jak rabunek,pladrowanie i gwalcenie sa niestety ;)) niedopuszczalne co sprawia ze armia poborowa nie jest juz tak sympatyczna.poza tym sluzba wojskowa w tamtych czasach dla wielu naprawde oznaczala ogromne mozliwosci.i nie wdawajmy sie w dysputy o odrywanych od roli chlopach bo to inna sprawa.

nie sugerujsz mam nadzieje ze armia rzymska epoki wojen punickich nie byla w stanie operowac na wysokim poziomie taktyki i koordynacji bo przeciez wlasnie to oznaczaja takie manewry.

zreszta nie chodzi tylko o Rzym.stosowanie forteli,wybiegow taktycznych oraz roznego rodzaju posuniec tego typu nie jest wymyslem naszych czasow.a ludzie mysleli i wczesniej.

poza tym wlasnie od tego masz tego wodza - czym lepszy wodz tym taki oddzial dluzej wytrwa i tym bardziej wymyslne ataki mozesz dokonywac.

jedynie czego wlasnie stwierdzilem mi brakuje to jakiegos starcia z latyfundystami.zawsze bylem zdania (to taki moj bzik w tej kwestii) ze upadek Rzymu rozpoczal sie wlasnie wtedy kiedy latyfundysci zaczeli psuc zdrowa strukture spoleczna wolnego chlopstwa na prowincji.i ze tutaj wlasnie lezalo to co zepsulo pozniej Rzym od srodka.Brakuje mi tego w grze.lepiej rozwinietej sytuacji wewnetrznej i gospodarczej.

chwilowo postanowilem az nie ukaze sie mod 4.0 popykac w war in pacific wiec sie odmeldowuje :)

16.11.2004
00:08
smile
[191]

astronom [ Pretorianin ]

MAM.... Wow... ale jedno mnie zdenerwowało... musiałem zinstalować Windows Media Player ver.10 Jak ktoś z tego nie korzystał to po co mu to... niektórzy uzywają innych odtwarzaczy... np mi w zakładce senat wyrzucało na pulpit... zadzwoniłem do LEM'a i powiedziano mi ze bezwarunkowo musze miec wer. 10 WMP Bez sensu.... nie lubię sobie śmiecic w kompie ...a niestety musiałem.... a propo wydajności.... mój komp to PIII 650, 320 MB i GForce 4 MX 440 i na normalu mi śmiga, na high tnie niestety.... ale i tak gra się miodnie... Narazie gra łem tylko tak żeby zaznajomić się z grą.... atak na miasta... QLL miałem wersje angielską Roma ale dałem sobie spokój... za trudny dla mnie.... a grę dostąłem od żony.... powiedziała że na gwiazdkę, ale na gwiazdkę będzie co innego... he he

16.11.2004
00:17
smile
[192]

mmomm [ Centurion ]

W Rome... jeszcze nie gralem, zamierzam... ale nie podoba mi sie to, ze trzeba instalowac Media Player 10. Uwazam to za przejaw monopolu... co sie stanie, gdy co drugi producent zacznie wymagac do pelnej instalacji i działania gry, komponentow itp. Microsoftu (bo nie ma co ukrywac, o tym tu mowa), a co gorsze, co bedzie jak Microsoft zrobi je płatnymi? Gry pojda w gore, komputery sie zasmiecą....

16.11.2004
02:30
[193]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Cześć. Dziś jestem juz po paru godzinach rozgrywki. Moze to pytanie padło, może nie... strasznie dużo tutaj rozmawiacie panowie :)
Czy wyszedł mod Total Realism (czy jakoś tak), który usprawnia trochę mechanike gry?

16.11.2004
11:52
smile
[194]

NeoBerger [ Generaďż˝ ]

Attyla --> Liczba bledow jakie tu serwujesz robiac ludziom wode z mozgow jest zbyt porazajaca zeby zmilczec.

Ad rem.

1. Piszesz o Pretorianach ze mieli konkurencje w kohortach miejskich. Po pierwsze sam w innym poscie mowisz, ze gra toczy sie w okresie wczesniejszym od pretorian. W czasach RTW pretorianie to byly niewielkie jednostki chroniace dowodcow. Kohorty zas miejskie to chyba jakies echo dwoch legionow chroniacych Rzym w czasach Republiki. Pokreciles wiec epoki. ;-)

2. "Co ciekawe, Rzymiane skopiowali tą formację dopiero podczas największej wojny z Persami (za czasów Chosroesa - do 625 r.)." Coz katafraktow Rzym uzywal juz za czasow Dioklecjana, a pewnie i wczesniej. Julian Apostata wygral biotwe pod STrasburgiem wlasnie dzieki katafraktom. Znowu cos pomieszales ;-)

3. "Bitwa pod Pharsalos została przegrana tylko dlatego, że Rzymianom udało się rozbić konnicę i lekką piechotę Greków. Falanga została otoczona i zniszczona. Tu nie pila zadecydowały ale taktyka." O jakiej bitwie ty piszesz? Pod Farsalos Cezar pokonal Pompejusza pokonujac jego jazde na skrzydle dzieki utworzeniu za wlasna jazda drugiej linii z weteranow. O jakiej bitwie ty piszesz???

4. "Nazwa pochodzi od Seleukosa, jednego z wodzów Alexandra WIelkiego. Założył on miasto Seleucia, która była stolicą jego państwa. Walczył głównie z Ptolemeuszami z Egiptu. Jego synem był Demetrios Poliorketes, który to próbował zdobyć Rodos, i którego zwinięcie oblężenia stało się przyczyną budowy kolosa rodyjskiego. Seleukidzi nie przetrwali dłługo. Państwo w Syrii utracili na rzecz Ptolemeuszy. Demetrios usadowł się w Grecji, ale i tak niedługo po śmierci ojca poniósł ostateczną klęskę z rąk Macedończyków."
NO TU POWIALO GROZA. DO SZKOLY MARSZ!!! Owszem Seleukidzi utracili Celesyrie (sama Syrie przejsciowo tylko) na rzecz Ptolemeuszy. Ale ich dynastia nie ma nic wspolnego z Demetriosem. Ten byl synem Antygona Jednookiego, przeciwnika Seleukosa!!!
Poczytaj sobie np. https://pl.wikipedia.org/wiki/Seleukos_I_Nikator

5. "(legionistami mogli być tylko obywatele a auxiliares walczyli własnymi metodami, pod własnym dowództwem itp)". Niestety, ale auxiliares nie walczyli wlasnymi metodami. Tak robily jednostki, upowszechniajace sie od czasow Hadriana i nazywajace sie numeri.

6. "reformy będące następstwem bitwy pod Adrianopolem". Chodzi ci o wzrost znaczenia kawalerii. A o reformach Galliena w III wieku ty slyszal??? O tworzeniu centralnej rezerwy kawaleryjskiej itd. Nie opowiadaj ludziom bzdur!

7. Piszesz o zawodowstwie i armii republikanskiej z poboru. Zapominasz, ze Rzym byl specyficzny. Morale bylo wysokie, wyzsze niz w innych armiach obywatelskich (bo chyba to masz na mysli mylac epoki). Ich poziom wyszkolenia nie mial az takie znaczenia co widac po ich rozwiazaniach taktycznych, ktore wymagaly tylko dyscypliny. A te wprowadzano drakonskimi metodami.

8. "Podział ten zanikł po upowszechnieniu obywatelstwa za cuasów Klaudiusza." Z tego co wiem to obywatelstwo rzymskie wszystkim doroslym nadal w 212 r ne cesarz Karakalla.

9. "Tacy żołnierze nie zabardzo nadawali się do manewrów o jakich wspominacz". Ha, ha. Wlasnie armia republiki dokonywala takich rzeczy na polu walki o jakich nie snilo sie wladcom macedonskim i dlatego przegrali!

10. "Wogóle użycie terminu falanga jest w przypadku barbażyńców niejakim nadużyciem." Ta, a mnie Pejotl wspominal, ze Cezar w jednym ze swych dziel wspominal o falandze germanskiej z jaka sie zetknal. Ale co tam Cezar. On sie nie zna pewnie???

11. "To nie był szyk ścisły, w którymwojownik swoją tarczą krył swoją lewą połowę i prawą połowę sąsiada (jak w falandze macedońskiej)". TO JUZ NIE KLAMSTWO - TO ZABOJSTWO PRAWDY!!!!!!
To co opisujesz to tuypowa falanga hoplitow greckich z VI-IV w pne. Falanga macedonska z czasow Filipa i czesciowo Aleksandra to falanga pikinierow z sarissami oslaniajacych sie niewielkimi tarczami. Nie mialy one zadnego znaczenia. O ile falanga grecka pchala wroga masa tarcz to falanga macedonska przepychala worga pikami. Pozniej sie bardziej opancerzyla, ale i tak glowna bronia byla pika, a tarcza do konca zostala bronia drugorzedna i defensywna.

12. "I teraz do tych pik. Uzbrojenie ofensywne też było tradycyjne. I tak np. Frankowie walczyli miotanymi toporkami i długimi mieczami,. Włóczni używała np. piechota gocka (zwłaszcza Wizygoci - ale to dopieto III-VIII w. )". Wlocznie, piki - wszystko sie waszmosci miesza. A o framei wasc slyszal, ze umieszcza wlocznie dopiero w rekach Gotow w III wieku???
Bronie narodowe moze istnialy, ale nie zapominajmy, ze kazdy zwiazek ludow (a o takich wasc wspominasz) byl mieszanka plemion z wlasnymi tradycjami. Poza tym najpierw autor pisze o tym, ze gra toczy sie pne, a w przykladach umieszcza III wiek i pozniej ne. Konsekwencji w zonglowaniu przykladami.

LITOSCI

Berger

16.11.2004
12:45
[195]

Attyla [ Legend ]

Przypadkowy - sugeruję tylko, że wojsko rzymskie w okresie, którego dotyczy gra nie było jeszcze armią stricte zawodową. Oczywiście ludzie ci byli dobrze wyszkoleni. Zwłaszcza, że niemal ciągle Rzym był w stanie wojny. Rzecz w tym, że nadal była to tylko armia obywatelska. Poprawiło to się znacznie po reformie Mariusza, bo niższa kadra oficerska była już czysto zawodowa, ale nadal była to armia obywatelska. Nie ma co ich porównywać do obecnego poboru. Tamci ludzie jeszcze chcieli służyć w armii i nie uchylali się od tego obowiązku jak mogli. Nie zmienia to jednak faktu, że z punktu widzenia oddziaływania okrążenia czy oskrzydlenia w walce zachowanie szyku i kontynuowanie walki wymaga czegoś więcej niż tylko doświadczenie. Tak naprawdę prawdziwa różnica pomiędzy wojskiem doświadczonym i "zielonym" polega na czasie, w którym jedno i drugie wpadnie w panikę. Sytuacje, w których żołnierze walczą do ostatniej kropli krwi są wyjątkowo żadkie i związane są zawsze z jakimiś szczególnymi warunkami oddziaływującymi na morale walczących.

"zreszta nie chodzi tylko o Rzym.stosowanie forteli,wybiegow taktycznych oraz roznego rodzaju posuniec tego typu nie jest wymyslem naszych czasow.a ludzie mysleli i wczesniej."
A któż twierdzi coś innego? Ja tylko twierdzę, że dla stosowania niektórych forteli konieczne jest spełnienie kilku istotnych warunków. Inaczej fortel nie zadziała, a włączeni w jego wykonanie żołnierze zginą. Dlatego nadal kwestionuję ogólne podniesienie morale. Jeżeli już topowinna być raczej kwestia tzw. "wytrwałości" w walce. Rzymianie byli z niej znani. Z jednej strony nie należeli do najbardziej wojowniczych i "wściekłych" w ataku, a z drugiej walczyli w szyku dłużej niż ich przeciwnicy. Dłużej nie oznacza jednak do ostatniego człowieka.

"poza tym wlasnie od tego masz tego wodza - czym lepszy wodz tym taki oddzial dluzej wytrwa i tym bardziej wymyslne ataki mozesz dokonywac. "

Powiem tak - w MTW rzeczywiście to widać. Tutaj właściwie nie odczuwam znacznej różnicy między wodzem z 10 a kapitanem bez gwiazdek. To raczej kwestia ponoszonych strat w zwarciu niż morale. Np. w RTW jeden oddział hastati zawsze przegra z oddziałem nawet peltastów, jeżeli wodzowie są sobie mniej więcej równi doświadczeniem. Właściwie tylko przy dużej dysproporci doświadczenia mogę pozwolić sobie na atak czołowy np. konnicą.

Co do latyfundystów - to zupełnie nie wiem o co ci chodzi. Latyfundia w Italii były bezpośrednim skutkiem wygranych wojen z Kartaginą. Chodzi o to, że Kartagińczycy stosowali system ekonomiczny oparty na niewolnictwie "przemysłowym" (znaczy się właściciel dysponował nie najwyżej kilkoma niewolnikami do prac domowych itp ale ich setkami czy tysiącami). Dlatego zboże produkowane w takim systemie było o niebo tańsze od zboża produkowanego w małych gospodarstwach rodzinnych. Latyfundyści wykupywali lub przejmowali ziemię za długi i wcale nie przeznaczali ujej pod uprawę zbóż. Przeznaczali je pod winnice. Skutkiem była utrata przez Rzym samowystarczalności ekonomicznej i ogromny wzrost mas pozbawionych majątku - tzw. klientów rodów.

16.11.2004
13:46
[196]

Attyla [ Legend ]

Berger - nie twierdzę, że znam na pamięć wszystkie związki rodzinne itp. Być może Demetrios był synem Antygona. Sprawdzę to w domciu. Co do pozostałych kwestii to chwytasz się słów nie docierając do sedna. Innymi słowy prześlizgujesz się po temacie.

1. nic nie pokręciłe, W każdym razie nie ja tylko twórcy gry. Nie ja w niej umieściłem pretorianów i nie ja nadałem im takie a nie inne właściwości.

2. to myli ci się clibanarii z katafraktami. clibanarii to pojęcie ewidentnie łacińskie i dotyczące rzyczywiście ciężkiej jazdy, tyle że nie skopiowanej od Persów a od ludów napływowych (bodaj czy nie od Sarmatów czy Alanów - nie pamiętam w tej chwili). Ci rzeczywiście byli formacją tworzącą się już dużo wcześniej (nawet od I w)
Katafraktoi to słowo czysto greckie i oznacza "okrytego zbroją". W każdym razie formacja ta to wynik największej i najbardziej wyniszczającej wojny z Persami w VII w. To tam zaczęto stosować długie na 3-4 m kontarony - potomków saryss. I to te dwa fakty stanowiły o odrębności tych formacji. Wypadałoby najpierw poczytać, zanim wyjedziesz z podobnymi tekstami.
Żeby było weselej, to wydaje mi się, że clibararii byli ciężej uzbrojeni niż Katafraktowie (różnice w nazewnictwie są umowne i różni różnie jednostki nazywają. Ja przyjąłem dla porządku nazywać clibanarii jednostki rzyskie a katafraktami jednostki jazdy ciężkiej greko-rzymian). Clibanarii powszechnie stosowali zbroje końskie, folgowe okrycie nóg i chełm z maską a katafraktowie stosowali częściej zbroję miękką na konie , sami zaś stosowali chełmy perskie (wysokie czapki-mitry), chełmy żebrowe lub kapaliny (w każdym razie zwykle bez osłony twarzy) i skórzaną ochronę nóg.

3. oczywiście, że nie o Pharsalos ale o Kynoskefalai chodziło

4. czyli co - o Seldżuków chodziło? huhuhuhuhuhuh

5. auxiliares jak sama nazwa głosi to jednostki pomocnicze. Formowano je z ludów podległych imperium. Nie wyposarzano ich więc w uzbrojenie wydawane legionistom, których na skuztek reformy Mariusza niekonicznie było stać na takie cudeńka jak kolczuga. Jeżeli zaś nie byli wyposarzani centralnie to uzbrajali się we własnym zakresie. To zaś oznacza, że ich uzbrojenie zgodne było z ich tradycyjną taktyką walki. Oczywiście z czasem różnice się zacierały. Nie zawsze jednak. Kawaleria numidyjska zawsze była auxiliari i nigdy nie upodobniła się do jazdy czysto rzymskiej)

Czasy Hadriana - chłopcze nie bardzo pasują do epoki, w której rozgrywa się RTW.

6. mieszasz jak diabli. Galien wprowadził reformę polegającą na zbudowaniu czegoś w rodzaju sił szybkiego reagowania, które miały wspierać garnizony graniczne. Siłą rzeczy było w nich dużo kawalerii wzorowanej na Sarmackiej. I to ona właśnie dostała nieźle w d*** pod Adrianopolem. Po Adrianopolu kawaleria nie była już tylko ciężkozbrojna. Pojawiło się w niej więcej jednostek lekkich. Konnych łuczników, których udział zwiększał się coraz bardziej. Zresztą niektórzyn twierdzą, że to właśnie z jednostek konnych łuczników wyłoniły się jednostki ciężkiej jdazdy strzelczej, która następnie zaczęła używać kontaronów

7. nic nie zapominam. Nigdzie nie twierdziłem, że Rzymianie wpadali w panikę z byle powodu. Twierdziłem tylko (i twierdzę nadal), że walka do ostatniego człowieka też nie była ich zwyczajem. Dyskusja nie dotyczy rzeczywistości, ale jej odwzorowania w modzie.

8. tu racja. walnąłem się niewątpliwie.

9. Okres, o którym mówimy do mniej więcej okres wojny z Pyrrusem. Tu możesz sobie wymyślać co chcesz, ale Rzymianie mogli wygrać tę wojnę wyłącznie dlatego, że dysponowali niewyczerpywalnymi (jak na warunki antyczne) zasobami rekruta. Już nawet Kanoskefalai była po reformach Mariusza. Zresztą nawet tam nie było mowy o jakichś wymyślnych sztuczkach taktycznych. Sama nazwa Kyneskofalai oznacza psie głowy i jest taka dlatego, że miejsce, gdzie odbyła się bitwa było nierówne. Nierówności podłoża zaś powodowały zachwianie się szyku i powstawanie luk. Te, oraz obejście pozycji falangi przez prawe skrzydlło, które robiło kawalerię macedońską spowodowało klęskę Filipa.

11. ciekawym gzie ty nabyłeś tak jasnych i niewątpliwych informacji, żeby mnie oskarpżać o zabójstwo prawdy. Skoro nie chce ci się czytać, to cię oświecę. Falanga oznacza szak zwarty z niewilkimi odległościami taktycznymi pomiędzy żołnierzami. W zależności od epoki i od przeciwnika była to albo formacja bardzo ścisła, albo nieco luźniejsza. Nie ma tu zanczenia czym przepychano przeciwnika, ale w jak wyglądała organizacja do walki. W każdym razie różnica pomiędzy zwykłym tłumem a falangą jest bardzo płynna. Dlatego pisałem o "niejakim nadużyciu" a nie o "kłamstwie" czy "zabóstwie prawdy". Co do przepychania, to nie przypominam sobie bym gdziekolwie stwierdził, że przepychanie tarczą jest cechą konstytutywną falangi jako formacji. Wręcz przeciwnie. wspomniałem wyłącznie o jej defensywnej roli. Chrzanisz więc waść jak potłuczona a nade wszystko masz kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem.

12. dla wiadomości: skrót np. oznacza "na przykład". A to oznacza, że Goci nie używali włuczni ani jako pierwsi ani jako jedyni. Druga sprawa to użycie słowa "pika". Nie wydaje ci się, że nieco z tym przesadzasz? Oczywiście różnica między włócznią a falangą jest płynna, ale mi osobiście termin ten kojaży się raczej z późnym średniowieczem niż starożytnością. Choćby dlatego, że pika była odpowiedzią na szarżę rycerską, była zatem bronią przede wszystkim antykawaleryjską posiadającą zarówno ostrze bojowe jak i ostrze przeznaczone do blokowania brini w ziemi by wytrzymać impet ataku jazdy. Tu oczywiście można znowu dyskutować bez końca. Rzecz w tym, że nie ma to żadnego sensu ani potrzeby.

16.11.2004
14:29
smile
[197]

NeoBerger [ Generaďż˝ ]

Attyla --> Demetriosa nie sprawdzaj w domu, masz pewnie Internet, podalem ci linka.
1. Pretorianie w tej grze to taka sama zabawka jak plonace swinie. Inaczej pewnie byloby nudno.
2. Juz tak pomieszales z tym nazewnictwem, ze sam nie wiem jak sie nazywam. Klibanari to byli jak wspominam sobie opancerzeni jezdzcy wyposazeni w luki.
3. OK.
4. Co ty z tymi Seldzukami? Wiem, ze ci chodzilo o Seleucydow zwanych Seleukidami, ale pomieszales zupelnie historie dynastii itp.
5. O jakich auxiliach mowisz? W czasach Republiki auxilia byly wyposazone podobnie do Rzymian. Inne jednostki, przysylane przez sprzymierzencow to nie byly auxilia sensu stricte tylko oddzielne oddzialy dowodzone przez swoich wladcow i nie wiem czy mzona do nich stosowac nazwe auxilia scisle. Dzieki przy okazji za chlopcze, dawno sie tak nie ubawilem ;-)))
6. ALe w takim razie nie wiem o czym ty piszesz? Wzrost znaczenia jazdy zaczal sie od czasow Galliena, a nie Adrianopola i jest to fakt.
7. OK.
8. OK.
9. Bitwa byla w 197 pne, a reformy Mariusza w okolicach roku 110 pne. Jak wiec Kynoskephaloi byla po reformach Mariusza??? Lata przed nasza era liczy sie odwrotnie ;-)
Sam twoj opis bitwy nie bardzo przystaje do rzeczywistosci. Filip przegral bo nie poczekal na uporzadkowanie sie calej falangi i z jednym skrzydlem zrolowal jeden legion rzymski (o czym sie zapomina), ale w tym czasie rzymianie rozwalili druga polowe armii itp. Jest fantastyczna ksiazka Kecieka o tej bitwie. Polecam.
10. Nic nie powiedziales?
11. Napisales wyraznie o tarczach. Twoj opis nijak sie nie ma do falangi macedonskiej wiec nie krec. Jest roznica jednak w walce falangi greckiej i macedonskiej. Szkoda, ze tego nie widzisz jeszcze sie pograzajac i odzegnujac od konstruktywnosci przepychania tarczami.
12. Co to znaczy: różnica między "włócznią a falangą jest płynna?" Pewnie chodzi o pikę. Nie chce się wymądrzać, ale poczytaj słowniki archeologiczne czy jakieś poradniki bronioznawcze. To, ze ci sie kojarzy cos to twoja sprawa. Sarissy uzywane byly jako bron uniwersalna, ale z powodzeniem przeciw piechocie z uwagi na fakt, ze Macedonczycy za Filipa byli biedni, nie mogli kupic takiego wyposazenia jakie mieli hoplici. I musieli uzyskac w inny sposob przewage. Ta przewaga byla sarissa dajaca mozliwosc zwiekszenia dystansu itd.
Co do przykladu z Gotami i Frankami. To po co dawac przyklady z innej epoki, nie wspominajac o rzeczywistosci Germanow sprzed naszej ery???

Nie chcialem cie zirytowac, ty piszesz co myslisz, ja pisze co wiem.

Pzdr

Berger

16.11.2004
15:29
[198]

Attyla [ Legend ]

Neoberger

1. teraz zgoda
2. clibanarii to ciężka jazda przeznaczona do walki wręcz. Według niektórych autorów łuki były wyposarzeniem katafraktów we wczesnej "odmianie"
3.
4. zerknij se do czego się odnosiłem. Chodziło nie o Demetriosa, tylko o to, że ktoś ubzduurał sobie, że w grze występują Seldżukowie.
5. W czasach której republiki? Tej po zaprzestaniu kolonizowania podbitych terytoriów, czy przed? Bo jeżeli przed, to Rzym rozciągał swoją władzę na Italię a tam rzeczywiście metody i uzbrojenie ludów podbitych było podobne do rzymskiego.
6. piszę nie o wzroście znaczenia jazdy i nie o konkretnej reformie, bo tego w tym przypadku nie da się ustalić. Galien to początek procesu, którego szczytem był Adrianopol. Potem wojskowość rodzimy upydała z drobnym wyjątkie ustanowienia systemu temów.
9. co nie zmienia faktu, że o legionach jako wojsku zawodowym można mówić dopiero od Augusta.
Książki, o której wspominasz nie znam. Opis bitwy podany prze ze mnie jest powielany w wielu publikacjach.
10. przeoczyłem:)
to nic nie zmienia. Tak jak pisałem - falanga to termin bardzo nieostry i różnicę pomIędzy tłumem a falangą trudno wyznaczyć. W każdym razie Germanie utrzymywali szyk zwarty (cokolwiek miałoby to być) tylko do zwarcia w przypadku ataku i stale w obronie. Dlatego mam pewne wątpliwości co do stosowanie tego terminu wobec szyku przyjmowanego przez większość Germanów.
11. napisałem wyraźnie o tarczach jako elemencie defensywnym i niczym innym cyt.: "To nie był szyk ścisły, w którymwojownik swoją tarczą krył swoją lewą połowę i prawą połowę sąsiada (jak w falandze macedońskiej). Chodzi raczej o zgromadzenie ludzi w jednym miejscu o jednej porze:D". Iswoją drogą: w falandze macedońskiej rola tarczy była podobna jak w falandze greckiej, choć rozmiary tarczy były zupełnie inne. Wogóle w każdej wojskowości istniała stała tendencja do zmniejszania wymiarów i wagi tarczy. Poprostu pod tym względem Macedończycy byli bardziej "rozwinięci" niż Grecy.
12. pika oczywiście. Co do słowników, to w paru punlikacjach wspominano i o machairze jako o tasaku czy nawet mieczu, choć był to poprostu nóż. Lubię poprostu porządek w terminologii. funkcje piki były inne niż funkcje włóczni. Podział jest funkcjonalny. włócznia to uniwersalna broń drzewcowa do kłucia. Pika ze względu na przeznaczenie była bronią głównie defensywną.
Co do przykładów z Gotami i Frankami, to i jedni i drudzy istnieli w epoce, której gra dotyczy. Jeszcze nie dotarli do granic Rzymu ale istnieli. I nie ma powodu, by "nagle" zmieniali swój styl walki. Zwłacza, że zachowali go niemal do kresu swego istnienia (o ile wobec Fraków można o kresie mówić).

nie zirytowałeś mnie. I nie piszę co myślę ale co pamiętam. A, że nie czytam wyłącznie rzeczy z zakresu historii antycznej, to parę rzeczy mi się pomyliło, czy umknęło. Widzę, że będę musiał sobie to i owo odświerzyć.

16.11.2004
15:51
smile
[199]

ultiva2 [ Konsul ]

Piękna polemika! Warto było poczytać i historii trochę łyknąć. :)

Legend contra Generał :)


Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-16 18:20:22]

16.11.2004
18:08
smile
[200]

vit123 [ Pretorianin ]

Powiem tak .... Ufffff to był mocny wątek i ja chce więcej
nowy poniżej

17.11.2004
13:57
smile
[201]

kgbback [ Legionista ]

hhhhh czyżby ktos sie wquzył i zawiesił https://totalwar.org.pl/ z powodu tych rozmów o ach ?

17.11.2004
22:06
[202]

Fraq [ Legionista ]

Rozmow o czym?? :O

Jedyne co moge powiedziec, ze sprawa jest na biezaco wyjasniana i serwis juz jutro powinien dzialac, jutro tez lub najpozniej w piatek oglosimy zgodnie z planem wyniki naszego konkursu, podobnie z naszym turniejem Rome - wszystko jest bez zmian i nie ma powodow do obaw. Jeden dzien mam nadzieje bez nas wytrzymacie ;)

O powodach bedziemy w stanie cos napisac najpewniej jutro.

Przepraszamy wszystkich za dzisiejsza awarie.

17.11.2004
22:14
[203]

Fraq [ Legionista ]

Wspomne jeszcze, ze na naszym koncie jest kilka innych stron procz naszej, trzy popularne fora dyskusyjne i inne rzeczy, oni wszyscy maja te sama sytuacje co my dizsiaj.

18.11.2004
09:56
smile
[204]

M@D@F@K@ [ Junior ]

Witajcie to jest moj 1 post tutaj. Odrazu mam prosbe. Powiedzcie mi od czego zalezy to zebym mogl zaatakowac inne frakcje rzymu i senat i co trzeba ewentualnie zrobic zebym mogl to najszybciej zrobic od poczatku rozgrywki. Z gory dziekuje za odpowiedzi.

18.11.2004
10:06
[205]

ultiva2 [ Konsul ]

Po pierwsze to zmień ksywkę bo jest chamska i obraźliwa a jak nie to /działu premium by się przydało użyć/ wyp...

18.11.2004
10:32
smile
[206]

M@D@F@K@ [ Junior ]

Zwracam sie z uprzejma prosba do wszystkich procz: "Ultiva2" o odpowiedz na moje wyzej wymienione pytanie. Dzieki.

18.11.2004
10:42
smile
[207]

swordstalker [ Centurion ]

Małe pytanko...wiecie czy jest gdzieś w internecie spolszczenie do Rome:total war???

18.11.2004
12:43
[208]

muhabor [ Konsul ]

rome jest w sklepie po polsku?
chce kupic shoguna, czy jesli kupie warlord edition to bedzie tam intro z podstawki? czy bedzie muzyczka z podstawki czy z dodatku?

18.11.2004
13:44
[209]

kgbback [ Legionista ]


Fraq - na tym forum chyba nie da sie napisać..no wiesz - tego słowa na "c" zapozyczonego z angielskiego a oznaczającego "witaminke" .

Fajnie ze to tylko awaria.

18.11.2004
13:47
[210]

kgbback [ Legionista ]


-test

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.