GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Krav maga - izraelska sztuka samoobrony, trenuje ktoś?

26.10.2004
20:33
[1]

settogo [ Vote 4 TUSK ]

Krav maga - izraelska sztuka samoobrony, trenuje ktoś?

Takie moje pytanko do was. Trenowal ktos moze Krav mage. Oplaca sie placic slono za treningi, czy kiedys uratowala was umiejetnosc Krav magi? Chce sie nauczyc, zeby wyjsc zwyciesko z rozpowszechnionych w Polsce napadow! Dzieki


Kraw Maga jest systemem walki, w którym wszystkie techniki i metody treningowe są podporządkowane jednemu celowi: w jak najkrótszym czasie nauczyć się skutecznego sposobu walki. Techniki obrony opierają się na najbardziej odruchowych i naturalnych reakcjach, które w wyniku treningu są odpowiednio wzmacniane.
Geneza
System ten opracował Imrich Lichtenfeld - Żyd urodzony w 1910 roku w Budapeszcie, który dzieciństwo i młodość spędził w Bratysławie. Jego ojciec, Samuel, początkowo zarabiał na życie jako cyrkowy akrobata i zapaśnik, by później wstąpić do pracy w policji. Jako oficer odpowiadał za szkolenie z dziedziny samoobrony. Samuel założył pierwszą w Czechosłowacji sekcję ju - jitsu, a Imi jako 12 - latek nie tylko zawzięcie trenował pod jego okiem, ale poprawiał techniki prezentowane przez ojca. Parę lat później ( w latach trzydziestych ) mógł pochwalić się międzynarodowymi osiągnięciami w boksie, gimnastyce i zapasach ( w zapasach był trzecim zawodnikiem świata ). Po dojściu Hitlera do władzy, ulice Bratysławy przestały być bezpieczne dla mieszkających w mieście Żydów. Kiedy wielokrotnie musiał walczyć z faszystowskimi bojówkarzami ( Imi stał na czele grupy młodzieżowej organizującej akcje antyfaszystowskie ), zorientował się, że w sytuacji gdy pojawia się prawdziwe zagrożenie i prawdziwa przemoc, gdy pojawia się strach, sposoby walki, których uczył się do tej pory, po prostu się nie sprawdzają. W oparciu o swe życiowe doświadczenia i analizy stworzył własny system, dobierając ekstremalnie skuteczne techniki i specyficzną metodę nauczania. Stworzył system realnej samoobrony, którą nazwał Krav Maga.
W 1940 roku Lichtenfeld opuścił Czechosłowację i dotarł do Aleksandrii, gdzie wstąpił do czeskiego oddziału wchodzącego w skład armii brytyjskiej. Walczył z Niemcami w Libanie, Syrii, Libii i Egipcie, by w 46 roku znaleźć się w Palestynie. Tam wstąpił do Hagany - paramilitarnej organizacji żydowskiej, w której zaangażowano go jako instruktora. Po powstaniu w 1948 roku państwa Izrael, z grup samoobrony Hagana zbudowana została armia, a Imi Lichtenfeld objął stanowisko głównego instruktora walki wręcz i szkolenia fizycznego sił zbrojnych Izraela. Wkrótce Krav Maga została wprowadzona jako obowiązkowy element szkolenia armii, policji, straży granicznej, jednostek specjalnych i antyterrorystycznych.
Sposób walki
System Krav Maga uczy przetrwania za wszelką cenę: wykorzystania wszelkich przedmiotów jako broni, a przede wszystkim własnego ciała.
System ten jako jedyny na świecie, od 50 lat weryfikowany jest codziennie w sytuacjach wojennych i policyjnych zagrożeń. Do 64 roku objęty był tajemnicą wojskową, gdyż Imi nie chciał, aby stał się powszechny. Proces przenikania Krav Maga do innych krajów był więc powolny. System ten jako pierwsi poznali Amerykanie, którzy uczyli się go przyjeżdżając do Izraela. Zapraszali też instruktorów do siebie. Przez kilkadziesiąt lat Krav Maga była zarezerwowana wyłącznie dla służb mundurowych. Dopiero na początku lat 70. Lichtenfeld zdecydował się ( odtajniając część wojskowej walki wręcz ), na opracowanie wersji dla osób cywilnych. Nazwał ją samoobroną Krav Maga.

27.10.2004
11:36
[2]

settogo [ Vote 4 TUSK ]

Napewno nikt nie trenował?:(

27.10.2004
11:42
[3]

Azzie [ Senator ]

Ja chcialem ale zrezygnowalem

Posluchalem opinii ludzi z branzy ktorzy jak jeden maz twierdza ze w krav madze to tylko marketing jest dobry :)

27.10.2004
11:49
[4]

po prostu bartek [ Pretorianin ]

Co tak ludzi ciągnie do Krav Maga? Poszukaj standardowych rozwiązań typu boks/kickboxing, więcej poniżej:

27.10.2004
11:51
[5]

xywex [ mlask mlask! ]

teku nie mam czsu czytać, ale odnośnie tytułu:
krav maga i samoobrona, w jednym zdaniu? toż to nie ma ze sobą nic wspólnego.

27.10.2004
11:53
[6]

po prostu bartek [ Pretorianin ]

Aha, tak z kategorii ciekawostki - jakis czas temu sasiad kolegi, facet okolo 50 latek juz, byly bokser (trenowal ponad dwadziescia lat) zostal napadniety przez dwoch wyrostkow. Siedzi w wiezeniu, jeden zemdlal, a drugi dostal w brzuch i zebra podziurawily mu polowe narzadow (m.in. pluca), a od samego uderzenia pekla mu watroba, smierc na miejscu, nawet nie zdazyl po noz siegnac.

Dlatego trening, trening, trening, a i za czterdziesci lat bedziesz czul sie pewnie. Chociaz to wyzej to oczywiscie przesada...

27.10.2004
11:55
smile
[7]

Devil's Diner [ Pretorianin ]

A ja myślałem, że to kazahskie cudo jest. Byłem tylko na pierwszym zgrupowaniu, koleś wywinął jednym z kandydatów w taki sposób, że już wiedziałem, iż nie nadaję się do tego.

27.10.2004
12:00
smile
[8]

Fatalis [ Konsul ]

zgadzam sie z Bartkiem -> boks i jeszcze raz boks.Potrenujesz troche i będziesz miał taka wypindolenie z łapy że koleś z nożem po uderzeniu padnie jak kawka.Z drugiej strony możesz kupic sobie pukawke na czarno,a jak koleś z nożem cie napadnie zadaj mu jedno ale bardzo ważne pytanie..."sądzisz że jesteś szybszy od kuli".

27.10.2004
12:03
smile
[9]

Devil's Diner [ Pretorianin ]

Fatalis
Znam człowieka, który tnie nożem szybciej niż dałbyś radę powiedzieć "sądzisz że jesteś szybszy od kuli?".

27.10.2004
12:08
[10]

po prostu bartek [ Pretorianin ]

Fatalis, no budowa to nie wszystko, trenowałeś boks? Ja miałem zaczynać w tym roku, ale raczej pójdę w przyszłym - na razie chcę poćwiczyć nad kondychą w domu, bo boję się, że zapłacę i zginę ;) W boksie to jest tak, że nawet jak wiesz, że gościom nie dasz rady to po tych xxxx godzinach na skakance będziesz spieprzał jakbyś biegi przez sześć lat trenował ;)

Devil's Diner, prawie każdy tak potrafi. Znałem jednego gościa, któremu się ta umiejętność aktywowała. Siedzi w zakładzie przy ulicy Wojska Polskiego w Olsztynie. Pewnie słyszałeś o nim z Teleexpressu czy w Pod Napięciem...

27.10.2004
12:10
smile
[11]

Devil's Diner [ Pretorianin ]

po prostu bartek
Nie oglądam telewizji.

27.10.2004
12:11
smile
[12]

Fatalis [ Konsul ]

Devil's Diner -> -:).Także boks + siłownia + zakup rękawic i worka,stanowczy,ciezki i sumienny trening.Aha pamietaj o tym że samo trenowanie to jeszcze nic,znam wiele osób które trenuje a jak przychodzi co do czego to strach bierze nad nimi góre.Trzeba pamietać o jednym.."Morda nie szklanka" a bronic sie trzeba.

27.10.2004
12:12
[13]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

zamiast trenować boks trenujcie biegi. jak ktoś z nożem wyskoczy to choć nie wiem jak dobrze nim nie umiał machać to nic nie zrobi bo po 100m zadyszki dostanie ;)

a przypomina mi sie historia z olimpiady w barcelonie. jakieś łepki na ulicy wyrwały dwóm czarnym torby z rąk i zaczeli uciekać. nie wiedzieli jednak że okradli kenijczyków czy kogoś w tym stylu, medalistów olimpijskich w biegach. daleko pewnie nie uciekli... :)

27.10.2004
12:14
smile
[14]

Fatalis [ Konsul ]

po prostu bartek -> Nie,nie trenowałem boksu.Planuje dopiero zapisać sie do jakiejs sekcji,kupic rekawice i worek żeby trenować w domu.Rok już chodze na siłownie.Trzeba jeszcze zacząć biegać.

Co do budowy to sie zgodze,znam wielkich kolesi którzy bic sie nie potrafia,leją ich szczupli a jak na takiego patrzysz to ci sie wydaje że killer z niego jest.

27.10.2004
12:17
[15]

Fatalis [ Konsul ]

gen. płk H. Guderian -> He he dobre,dobre,kolesi pewnie ładne zdziwnienie wzieło :-).Btw ucieczka nie zawsze jest dobrym rozwiazaniem,a czasem nawet bywa że niema jak uciec.

27.10.2004
12:35
[16]

yasiu [ Konsul ]

izraelski system samoobrony - wystarczy popatrzc na sposoby 'samoobrony' które stosuje izrael na żywo - u siebie...

27.10.2004
12:41
[17]

Azzie [ Senator ]

yasiu: Sugerujesz ze na kursie ucza obslugi czolgow i helikopterow szturmowych? :)

27.10.2004
12:52
[18]

po prostu bartek [ Pretorianin ]

Fatalis, worek to błąd. Chyba, że żywy ;) Poczytaj pod sznurkiem, który gdzieś wyżej umieściłem.

27.10.2004
13:09
smile
[19]

settogo [ Vote 4 TUSK ]

A co da mi boks, jesli zaatakuje mnie trzech chlopow z nozem? Zmasakruje ich moim prawym prostym? A umiejetnosc krav magi ponoc pozwala na wyjscie zwyciesko z takiej potyczki tj. wytracenie noza itp. Ogladalem na polsat sport zawody boksu i tam bylo jak koles i babka walczacy wlasnie KM pokonali 2 kolesi ktorzy cos innego trenowali, ale dzieki za opinie.

27.10.2004
13:17
[20]

TeadyBeeR [ Legend ]

settogo --> Jak masz zamiar atakowac trzech kolesi z nozami to moze juz teraz zacznij sie zegnac ze znajomymi i pisac testament. Jak juz cos musisz cwiczyc(ze sportow walki) to cwicz, tak jak Ci radzono, boks lub kickboxing. Ewentualnie biegi :).

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-27 13:15:57]

27.10.2004
13:17
smile
[21]

po prostu bartek [ Pretorianin ]

Trzech typów z nożem? Haha, niewykonalne, wszystkim nie mógł wsadzić palców w oczy.

Azzie, przewidział Twój post pisząc wyżej o marketingu...

27.10.2004
13:24
[22]

settogo [ Vote 4 TUSK ]

po prostu bartek---> Dlaczego niewykonalne? Przewaznie jak takich 3 Cie napada zalatwisz jednego, pozostali spierdalaja- tacy sa polscy kozacy.
Heheh dzieki za komentarze najezdzajace na mnie:P

27.10.2004
13:31
[23]

TeadyBeeR [ Legend ]

Jak podchodza z nozami to raczej nie warto sprawdzac czy zaczna uciekac czy moze wsadza ci kose. Jak by byli bez niczego to mozna sprawdzic czy zwieja, "najwyzej" troszke morde obija.

27.10.2004
13:52
[24]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

settogo ---> minusem (plusem?) krav magi jest to że w niej uczą najskuteczniejszych i najprostszych metod unieszkodliwienia wroga i to najlepiej przez uśmiercenie delikwenta. i potem w ulicznej bójce wykorzystasz swe umiejętności i celnym ciosem zmiażdżysz jakiemuś dresowi tchawice, ten sie przekręci a ciebie przed sąd zawleką za przekroczenie obrony koniecznej a rodzinka zbira z powództwa cywilnego będzie sie domagać odszkodowania bo ich grzecznego kochanego synka zatłukłeś bestialsko. jak mnie napadną to wole albo oddać troche kasy albo spieprzać ile sił w nogach. wdawanie sie w bójke to ostateczonść i w polsce nie wiadomo co lepsze, wygrać czy dać sie stłuc :( (pesymizm mode on)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.