GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1283

26.10.2004
16:41
smile
[1]

tygrysek [ behemot ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1283

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

26.10.2004
17:12
smile
[2]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Pierwszy !

26.10.2004
17:20
smile
[3]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Dziesiąty !

26.10.2004
17:22
smile
[4]

Szenk [ Master of Blaster ]

Jeśli było - to sorki, ale nie mogłem się powstrzymać :)
Wreszcie ktoś przyuważył, jak Tygrysek robi zdjęcia :)

26.10.2004
17:22
smile
[5]

Szenk [ Master of Blaster ]

hmmm, coś się popsuło?

26.10.2004
19:54
smile
[6]

Mysza [ ]

Wieczorne siemanko dla smokowatych!

Wyjatkowo zrelaksowany po udanym spacerku i ogłuszającym sąsiadów seansie z upolowanym w hyper za 29 zylka "Gladiatorem"... i niech ktoś powie złe słowo o hipermarketach! :P :D
I przy okazji mam małe pytanko... orientujecie się może po ile chodzą teraz czyste płytki dvd, ale dwuwarstwowe? Bo w moim zadupiastym miasteczku nigdzie nie można takowych dostać... :/

Tigre --> A czego tu zazdrościć? Ja od tygodnia w domku siedzę... :P :D

26.10.2004
20:49
[7]

Lechiander [ Wardancer ]

Wykapany Mikser! ;-))
Gratulacje! :-)

Mysza ----> Genaralnie mam w dupie hipermarkety ("Gladiatora" zresztą też :-P ), ale dzisiejszy dzień był jednym z tych, kiedy za nimi zatęskniłem. :-)

26.10.2004
21:06
smile
[8]

Mysza [ ]

Lechu --> Nie jestem jakimś zagorzałym miłośnikiem Gladiatora... bo ten film kłamie w żywe oczy... ale za 29 złociszy? :P :D

26.10.2004
21:18
[9]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

wpadłąm zakukac co tu się porabia :P

Lechu-->Nie pracuj tak długo i dobranoc ;)

26.10.2004
21:20
smile
[10]

Mysza [ ]

A kuku! :D

26.10.2004
21:24
[11]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

a kuku , gdzie się schowałeś ? :P

26.10.2004
21:25
smile
[12]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

<idzie z wędką na rybki>

26.10.2004
21:25
smile
[13]

Lechiander [ Wardancer ]

Kargulena ----> Nie kukaj, tylko ... pluskaj. :-P
sprzęt = komputer (może tutaj) :-))

26.10.2004
21:28
smile
[14]

Mysza [ ]

Kargulena --> Kto? Ja? :)

27.10.2004
07:01
smile
[15]

Wiolax [ Senator ]

Dzień Dobry Smoki :)

27.10.2004
07:15
[16]

tygrysek [ behemot ]

zieefffff
jadę do pracy ... deszczowy poznań

bry smoki

27.10.2004
07:16
[17]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Moze sniadanko? :-)) -->
Zrobcie mi grzecznosc i raz nie gadajcie o kawie, co? Tak ladnie prosze. Choc mimo wszystko sa tutaj tacy, ktorzy wylacznie ze zlej woli zrobia dokladnie odwrotnie.

27.10.2004
07:17
smile
[18]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Cześć smoki ;)))

Kurde chciałam zwierzaczka i mam, mysz !! Całą noc nie spałam przez wredna małpę, jak to dziadostwo u mnie się znalazło, w bloku na ostatnim piętrze ? ??? Dzisiaj polowanie :( Jestem zniesmaczona.......


Lechu---> Aaaa teraz kumam to znaczy po rybiemyu plumkam ;P
Mazio---> I co złowiłeś coś ? :)
Mysza ---> Tak do Ciebie ;)

27.10.2004
07:18
[19]

Wiolax [ Senator ]

rothonu ładnie prosisz :) ;)
czyżbyś dla odmainy chciał pogadać o śniadaniu...? :)

27.10.2004
07:19
smile
[20]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Mysza---> Wczorajsze pytanie "gdzie jesteś" jest nie aktualne, widziałam dobrze jak biegłeś z przedpokoju pod szafę w moim mieszkaniu ! Bez zaproszenia ! Niełądnie ! :P

27.10.2004
07:21
smile
[21]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wiolax--> Nie. O żarciu i o żłopaniu nigdy w zyciu! Ja bym chcial pogadac o hokeju! :-)))

27.10.2004
07:26
smile
[22]

Wiolax [ Senator ]

o qrde!!! :)
to ze mną se nie pogadasz....
O hokeju wiem tyle tylko, że na lodzie ;)

27.10.2004
07:54
smile
[23]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!

rothon -------------> o hokeju...??? Autentyczny komentarz sprawozdawcy: "Źle graja. bo nie ma Łajna Greckiego...." Należałoby zapytać... czy łajno innej narodowości by coś pomogło...???

A tak na marginesie... czy Ty też wyrżnąłeś w pień pewien garnizon? Zdegustowany, ale za to z większym doswiadczeniem - heros.

27.10.2004
08:02
[24]

Lechiander [ Wardancer ]

Witam!

Leje...

27.10.2004
08:03
smile
[25]

Gilmar [ Easy Rider ]


Lechu ---------> nie, tylko mgła okrutna...

27.10.2004
08:10
[26]

Lechiander [ Wardancer ]

Gilmar ---> Sugerujesz, że jeszcze śpię i ów deszcz rzęsisty i praca mi się śni? :-)
W sumie mogloby tak być. Dzisiaj tez miałem iśc do lasu. :-(

rothon ---> O hokeju to ja tez z Tobą nie pogadam. Już prędzej o dawnym NBA, jeśli cokolwiek pamiętałbym. :-)

Wiola ----> A co z tym na trawie? :-)

27.10.2004
08:10
[27]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

U mie też leje i jest ciemno .........brrrrrrrr :(

27.10.2004
08:15
[28]

Wiolax [ Senator ]

E tam, nie leje, mgły nie ma...słońca też nie...

Lechi, a to jest jeszcze jakiś na trawie ;) :P

27.10.2004
08:17
smile
[29]

Gilmar [ Easy Rider ]

Lechu -----------> raczej nie podejrzewam Cie o sny, o pracy. To zbyt przyziemny temat nawet na jawe a co dopiero jako marzenie senne...

27.10.2004
08:17
smile
[30]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Nie wyrznalem ich jeszcze. Raz zaczalem, ale bylem slabo przygotowany (na bodaj 13 levelu z 2 flaszkami tylko) i mnie zaciukali. Gdy ruszylem z sejwu to juz tam nie wracalem, koncentrujac sie na dotarciu do zaopatrzenia Orkow. To mi sie jeszcze nie udalo, bo od piatku nie gralem w DD ani minuty.

27.10.2004
08:17
smile
[31]

Lechiander [ Wardancer ]

Wiola ----> No, a jak! I to nie tylko hokej. :-P

27.10.2004
08:21
[32]

Wiolax [ Senator ]

wszystko wskazuje na to, że przewidywania synoptyków sprawdzają sie w 100%...
a to znaczy, że u nas też będzie lało :)
fajnie...

Lechi, no fakt ze sportów na trawie, to jeszcze opalanie, pikniki...no co tam więcej może być...a i piłka kopana :)

27.10.2004
08:22
smile
[33]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon ---------> 13 poziom... no, no, ja mam 10... Znalazłem ten powód przerażenia rycerza ze stodoły, miasłes z tym podobno jakieś trudnosci...???

27.10.2004
08:24
smile
[34]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Wiolax--> Nie zapominaj o zapasach ;-)

A ja umiem jeździć na hokejówkach :P Gorzej było z trafianiem do bramki :)

27.10.2004
08:27
smile
[35]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Mialem, ale oblazlem cala okolice, wszystkie pola, i spotkalem goscia :-)
Byles na Targowisku? Polecam, sprzedawcy maja duzo pieniazkow, a w kanalach sa skrzynki, ktore otworzysz dysponujac uiejetnoscia otwierania zamkow na 3 (ja mam na 3) lub moze nawet 2 poziomie. A tam som fajne ubranka i mieczyki * :-))

* Uwaga: zawartosc skrzynek generowana jest losowo, wiec mog to byc rownie dobrze tarcze lub trzewiki :-))

27.10.2004
08:33
[36]

Wiolax [ Senator ]

Karguleno, zapasy bezwzglednie ;)
no, trzeba coś poszamać w tzw. międzyczasie :)

27.10.2004
08:33
smile
[37]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon ---------> a gdzie jest to Targowisko, bo ja to się po jakichś bezdrożach błąkam a największym problemem sa trofea, których nie moge sprzedać a jednocześnie przywiązalem sie do tych gratów i żal mi sie z nimi rozstawać. Boje sie, że jak jakiś obwies na 3 poziomie otwierania zamków znajdzie te moje beczki i skrzynie to skończe jako bankrut.

27.10.2004
08:33
[38]

tygrysek [ behemot ]

nareszcie w pracy !!
umieram z ciekawości co dziś za jazdy będą :)


przyłapałeś mnie Szenku :)

Mysza --> uskuteczniasz czynne lenistwo czy chorujesz sobie ??

27.10.2004
08:35
smile
[39]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)
Rowerek w taki kapuśniak i mgiełkę to dopiero zabawa :))) DD nadal nie zainstalowane bo siedzę w NWN i nawet mógłbym nie wychodzić :)
Teraz do roboty bo mi się zaraz zacznie palić w rękach.

27.10.2004
08:36
[40]

Lechiander [ Wardancer ]

Kargulena ----> O tak! Zapasy są zdecydowanie najciekawsze. :-)

27.10.2004
08:37
smile
[41]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

To jak to ? Wy macie tą grę od dawna i dopiero tyle nabiliście ? Ja gram dwa dni i jestem na 14 lvl. Właśnie docieram do zamku Stormfist. Wszystkie questy "orkowe" zaliczone, dozgonna wdzięcznośc generał Alix. itd...

27.10.2004
08:38
smile
[42]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechu , Wiola---> Pamiętajcie, że biorąc udział w takich zapasach nie nalezy zakładać jasnych ubrań :P Jeśli w ogóle zakłada się cokolwiek oczywiście ;D

27.10.2004
08:39
smile
[43]

Gilmar [ Easy Rider ]

Zapasy...??? Na trawie...???
W kisielu to jeszcze... może rzuce okiem, ale na trawie....

27.10.2004
08:41
[44]

Lechiander [ Wardancer ]

Gilmar ----> Nie praktykowałeś zapasów na trawie? :-P

Kargulena ----> To trzeba jak podczas staożytnych igrzysk się ubierać, znaczy zapaśnicy. ;-)

27.10.2004
08:42
smile
[45]

Gilmar [ Easy Rider ]

Piotrasq --------> ba, bo ja sie delektuje i dozuje sobie przyjemności... a poza tym to mam ciągłe dylematy moralne... heheheh... Zastanawiam sie ciągle, dlaczego ten Krasnolud - Uzdrowiciel mnie tak nie lubi...??? A ja w sumie miły jestem...

27.10.2004
08:44
smile
[46]

Gilmar [ Easy Rider ]

Lechu -------> Aaaaaa, Tobie chodzi o czynne uczestnictwo...??? A ja myslałem, że o kibicowanie...
To zmienia postać rzeczy - oczywiscie... chociaz.... trawa...???

27.10.2004
08:46
[47]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Na polnoc od zakmu Stormfist. -->

Piotrasq--> Bo ja gram godzine, dwie dziennie w dodatku z przerwami (od piatku ani minuty). Nie mam czasu za bardzo niestety :-(

27.10.2004
08:46
smile
[48]

Lechiander [ Wardancer ]

Gilmar ---> No, trawa! Jak najbardziej. I do tego cieplutki letni deszczyk. :-] :-))

27.10.2004
08:48
smile
[49]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Gilmar ----> ja też nie gnam byle do przodu. Mam taką zasadę w grach: odwiedzam każdy zakątek, każdy krzak i i dziurę. Nie lubię, jak mam czarne plamy na mapie.
Byłbym zapomniał - jednego questu jeszcze nie zrobiłem: jestem za cienki na króla Trolli w jaskini.
A tak w ogóle, to specjalizuję się w mieczach (gram wojownikiem), a jeszcze żadnego miecza nie znalazłem. Gdyby nie to, że zainwestowałem 2 punkty w fireballa, to żadnych szans w tej grze bym nie miał...

27.10.2004
08:51
[50]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ---> uuuu - to trochę minie, zanim się do rynku przebiję...

27.10.2004
08:51
smile
[51]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Miecze sa kijowe, to fakt. Ja znalazlem (kupilem) calkiem przyzwoita szable. Tez mam klopot z tym kierownikiem trolli w jaskini. Czyli mowisz, ze na 14 levelu tez nie dajesz rady? Podaj mi statsy postaci, sprawdze z moimi i zobacze, czy mam niedlugo jakies szanse z tym wlochatym :-))

27.10.2004
08:55
[52]

Lechiander [ Wardancer ]

No i już wiem, żeby nie inwestować w miecz. :-(

Ta mapka to całego świata, bo jakaś mała mi się wydaje.

27.10.2004
08:57
smile
[53]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon ---------> pierwszy raz widze taka mapę... czy my gramy w tą samą grę...???

Piotrsq ---------> to Król Trolli taki mocny....??? Byłem tam, ale na 8 poziomie i... niewiele brakowało... Jak na razie to miecze sa raczej slabe dlatego przerzuciłem sie na topory. Mam po dwa pkt w mieczach i toporach więc mozliwość manewru jest... jedyny czar jaki stosuje to - leczenie.

27.10.2004
09:01
[54]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ----> jak wróce do domu, to podam statsy.

Lechu ----> to jest mały wycinek mapy.

Gilmar ----> dziwne. Mnie otacza kilkunastu jego sługusów i gnoją mnie momentalnie. Królowi nawet jednego ciosu nie mogę zadać. A fireball wymiata. Wszystkich mocniejszych tylko nim wykańczam.

27.10.2004
09:04
[55]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Ta sama gra, ta sama! Tylko mapa robiona specjalnie dla badaczy :-))

Lechiander--> Ale pozniej pojawiaja sie dobre miecze, bo widzialem na screenach na jakiejs stronie o DD. Poza tym mam jeden fajny w regale, tylko, ze nie mam jeszcze sily, zeby go dzwigac.
A mapa nie jest mapa calego obszaru. To tylko polnocno-wschodnia czesc Rivertown.

27.10.2004
09:14
smile
[56]

Gilmar [ Easy Rider ]

Piotrasq -----------> sługusy króla załatwiłem... oslabiły mnie znacznie... trzy cudowne uleczenia i mialem prawie krola na widelcu ale jednak troche zabrakło...

Mam natomiast inne pytanie... jak tam u Was z piramidkami telepotu, jedna znalzłem w katakumbach a druga rzuciłem w wiosce i co... tego juz nie można przenieść, przestawić...???
Na domiar złego w notatniku nadal mam na czarno napisane zadanie o znalezieniu piramidki, przeciez juz jedna znalazłem... jak to jest u Was...???

27.10.2004
09:17
smile
[57]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Po znalezieniu drugiej piramidki od razu zaliczylo mi questa. A w kwestii przenoszenia jej to nie ma problema. Tyle, ze wklada sie ja do plecaka recznie. Tzn. nie przez podwojne klikniecie, ale przez otwarcie plecaka, zlapanie piramidki i polozenie jej do plecaka. Cos jak w Ultimie Online.

27.10.2004
09:19
smile
[58]

Lechiander [ Wardancer ]

No nie mogę Was czytać. :-( A chciałbym. Gierki nigdzie tu u mnie w tej cholernej dżungli nie ma. :-/

27.10.2004
09:22
smile
[59]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon ---------> dziwne...??? Tylko dotkne piramidki i mnie teleportuje a wziąc to tego za Chiny nie mogę... jeszcze sprawdzę z otwartym plecakiem ale...????

27.10.2004
09:22
[60]

tygrysek [ behemot ]

a ja nie mam czasu grać ... a chętnie bym pograł

27.10.2004
09:23
[61]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> Jak to? ŚGK nie ma? Albo w media markcie za 10 PLN? No to moze Ci to podeslac?

27.10.2004
09:26
[62]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Ale przeciez teleportacja odbywa sie poprzez podwojne klikniecie piramidki... z plecaka. A przenosi do piramidki postawionej gdzies w polu. Jak chcemy zmienic polozenie tej w polu, to sie teleporcimy do niej, otwieramy plecak, lapiemy, kladziemy obok tej pierwszej, idziemy, idziemy, kladziemy w innym miejscu (takze poprzez przeniesienie z plecaka na ziemie) i odchodzimy sobie.

27.10.2004
09:39
smile
[63]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Mnie też nie zaliczyło questa z piramidką. Teraz wiem dlaczego.

27.10.2004
09:41
smile
[64]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon ---------> w moim przypadku, mam obie piramidki na ziemi, jedna w wiosce a druga w katakumbach... ani jednej ani drugiej nie mogłem do tej pory podnieść, jeden klik i teleport...
Pierwszy raz uzyłem piramidki w ten sposob, że kliknąłem na klawisz w umiejetnościach - "rzuć i użyj kamienia" - teleportowalo mnie i ... od tamtej pory oba kamienie były nie do ruszenia....???
Muszę z tym powalczyć!!!

27.10.2004
09:51
smile
[65]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Aaaa, to sie wyjasnilo. Wszystko jasne, po prostu trzeba recznie przenosic.
A swoja droga lepiej chyba nosic jedna przy sobie, nie? W kazdej chwili sie mozna teleporcic :-)

27.10.2004
09:52
smile
[66]

Lechiander [ Wardancer ]

rothon ---> Ja naprawdę mogę zapomniec o jakichś Mediamarktach. Już prędzej zdarzy się SGK. W jakims mieście moze.
To pozwolę sobie sie przypomnieć gdzieś w poniedziałek, OK? Do tego czasu spróbuje zdobyć tutaj.
Dzięki za propozycję.

27.10.2004
09:57
[67]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ---> ile ja się bez sensu nabiegałem, bez tych piramidek. Już mnie szlag trafiał. Tak to jest, jak się gra bez instrukcji...

27.10.2004
09:59
smile
[68]

Gilmar [ Easy Rider ]

Zaraz pójde sprawdzić, czy uda mi sie podnieść te cholerne piramidki....
Szmat drogi przede mną...
Jak to mówią... nara...????

27.10.2004
10:08
smile
[69]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Hihihi, ale ile swiata poznales w tym czasie :-))

27.10.2004
10:17
smile
[70]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Gilmar ----> a kim grasz, że wykończyłeś obstawę króla ? I jaką masz broń ?

27.10.2004
11:33
smile
[71]

Gilmar [ Easy Rider ]

Dooobra.... Piramidki mam... tandeta jedna... no, nie umiała wziąc piramidek ech..
Teraz znowu nie umie użyć teleportera, tego obok wioski. Mam dwa zwoje - Maga i Jaszczura, jak sie używa tych teleporterów...???

Piotrasq ---------> Trolle juz zalatwiłem. gram wojownikiem, mam 11 poziom, siła - 45, zręcznośc - 30, budowa 23, inteligencja 13, walczę toporem - zwykły, bo na inne jeszcze jestem za słaby.
Zastosowałem chyba 3-4 eliksiry cudownego uleczenia i po Trollach, a w miedzyczasie kilka razy czar uleczenia... To wszystko

27.10.2004
11:42
[72]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Gilmar ---> potrzebujesz zwój teleportu Ludzi, żeby uruchomić tego wioskowego. W koszarach go dostaniesz.
A może to był zwój krasnoludów ? Już nie pamiętam. Ale żeby dostać krasnoludzki, trzeba umiejętnie poprowadzić rozmowę z takim jednym krasnalem w gospodzie.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-27 11:45:06]

27.10.2004
11:45
smile
[73]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

A dają tam grochówke ?

27.10.2004
11:48
smile
[74]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Nie. Ale jest za to golonka po bawarsku.

27.10.2004
11:48
[75]

Gilmar [ Easy Rider ]

Piotrasq -------> dzieki, ach więc to był teleporter ludzi... !!! A nic nie gadalo, że ludzi...
Tylko czy mówimy o tym samym teleporterze... mnie chodzi o teleporter poza obrebem wioski Uzdrowicieli. Tam po kliknieciu pokazuje sie mapa z teleporterami. Ten ktory kliknąłem na mapce świeci niczym znicz olimpijski i co dalej...????

27.10.2004
11:50
smile
[76]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Jak będziesz miał zwój, to musisz polecieć do teleportera i go dotknąć. I już.
A jak będziesz miał dwa uaktywnione, to możesz się poruszać między nimi.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-27 11:49:14]

27.10.2004
11:58
smile
[77]

Gilmar [ Easy Rider ]

Ooooooooooooo, teraz dopiero rozumiem... hehehehehe, czyli dalej na piechotę, dotąd dopuki, nie odnajdzie się większej liczby tych zmyślnych urządzeń... no... dooobra...
A za Trolle, dostaje sie ponad 15000 pkt za wykonanie zadania, no i kazdy trol tez coś daje.
Piekne skrzynie maja w tej jaskini... niby takie kosmatki a zmysł estetyczny mają rozwiniety...

27.10.2004
12:02
smile
[78]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Czyli dziwna sprawa z tymi Trollami. Ja ginę w kilka sekund.
Dzisiaj w nocy może popróbuję...

27.10.2004
12:15
[79]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Ja tez ze 3 chyba z obstawy zalatwilem, ale zaliczylem zejscie (podobnie jak z rycerzami) i przelozylem sobie trolle na pozniej. Moze w gre wchodzi poziom trudnosci? Na jakim grasz, ja na srednim.

27.10.2004
12:16
[80]

Gilmar [ Easy Rider ]

Piotrasq --------> moze pancerz masz za slaby...???
Dodatkowo dorzucę jeszcze moje statsy:
Atak - 22
Obrona- 19
Obrażenia - 41-65
Pancerz - 89
Z Trollami nie miałem wiekszych klopotow, dwa wiry śmierci i sporo sługusów króla padlo...
W walce nie pcham sie do środka jaskini, a czekam na nich w miejscu gdzie król zaczyna rozmowę.

27.10.2004
12:17
smile
[81]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A jakie są ? Bo ja chyba na normalnym.

27.10.2004
12:22
[82]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Sa trzy, ten normalny, defaultowy jest sredni. No to nic, tylko pancerz. Moze tez nie inwestowales punktow w zdolnosc zwiekszonej obrony.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-27 12:20:47]

27.10.2004
12:22
smile
[83]

Mysza [ ]

Brrrrrrrr smoczaści!

Zimno, buro i ponuro siakoś tak dzisiaj... dobrze, że nigdzie nie muszę dziś wychodzić... paskudztwo i okropieństwo...

Kargulena --> A nieprawda! To nie byłem ja, tylko brat mniejszy... zwiadowca... :P :D

Tigre --> Na urlopiku jestem... przymusowym, bo mi wolne dni jakieś zostały, umowa się kończy, a nasz ukochany UM stwierdził, że nie stać go na utrzymywanie do końca roku aż tylu referentów, więc od listopada ląduję na zielonej trawce... i obiecałem sobie solidne wakacje do końca roku... no chyba, że jakaś ciekawa pracka się na horyzoncie pojawi... ale naprawdę ciekawa... :)

Kurczę... czyzbym musiał jednak wyjść z domu do kiosku i kupić DD, żeby być trędi? Chyba wszyscy już w to grają... powiedzcie mi tylko, czy to bardziej diablowate, czy baldurowate? Znaczy tylko sieczka, czy może jednak choć odrobinka jakiejś fabuły?

27.10.2004
12:24
[84]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Mysza ----> bliżej baldurowate, ale nie dużo.

27.10.2004
12:24
smile
[85]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Właśnie powiedzcie, może przyda mi się jakaś odmiana bo ileż można kopać glinę na małe formy.

27.10.2004
12:25
smile
[86]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hahahaha, stare dziady graja w gre w starym stylu. Bo to jest gra w starym stylu, bez dwoch zdan.
Mysza--> Troche fabuly jest. Na cale szczescie nie jest to gra przegadana w klimatach Tormenta :-))

27.10.2004
12:25
[87]

tygrysek [ behemot ]

Mysza --> to niezbyt ciekawie jest :( ale jakiej pracy szukasz ?? co chcesz robić ??

27.10.2004
12:26
[88]

hola' [ koniczynka ]

mysza-----> moge wiedziec kim jestes z zawodu albo jakie posaidasz wyksztalcenie
pozdrawiam

27.10.2004
12:30
[89]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A tak w ogóle, to w Warszawie w kioskach już nie ma DD. Może jeszcze w Empikach się trafi.

27.10.2004
12:32
smile
[90]

Gilmar [ Easy Rider ]

Tez gram na normalu, własnie sprawdzałem...
Gierka jest bardzo fajna, co prawda katakumby juz mnie momentami nudziły, bo za duzo bylo tej sieczki, ale teraz robi sie coraz bardziej interesujaca.
Rothon dobrze powiedział, ta gra ma coś w sobie, co nawet trudno scharakteryzować...
Dawno juz sie tak dobrze nie bawiłem...

27.10.2004
12:37
smile
[91]

Mysza [ ]

Piotrasq --> To chyba spróbuję... tym bardziej, że właśnie skończyłem Wizardry 8 (swoją drogą moim skromnym zdaniem świetną) i przydałoby się coś nowego na deszczowe wieczorki... a DD to w jakiejś gazetce się ukazało, tak? Więc i cena raczej niewysoka... chyba odwiedzę jednak kiosk podczas spaceru z dżamem... mieszkam w Kutnie, więc jak znam życie giera jeszcze zalega... a btw: jaka to była gazetka?

Rothon --> Akurat Plane, to cholernie mi się podobał... właśnie przez to przegadanie... inna sprawa, że traktowałem gr e w niego jak serial... po 2h dziennie maks... dłużej się nie dało... :P :) ale tym "starym stylem" pokusiłeś ostatecznie... :D

Tigre --> Na razie nie szukam jeszcze... chcę odpocząć chociaż z miesiąc... a mogę robić prawie wszystko, pod warunkiem, że nie wymaga to a) pracy fizycznej b) siedzenia w pracy dużo ponad ustawowe 8h... :D

Hola --> Politologiem jestem... ze specjalizacją Europeistyka... niby trędi kierunek na maksa, ale... np. w naszym mieście wszystko już pzrez klikę obsadzone... smutna prawda o naszej rzeczywistości...

27.10.2004
12:39
[92]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Mysza ----> Świat Gier Komputerowych - Wydanie Specjalne.

27.10.2004
12:41
smile
[93]

Mysza [ ]

Piotrasq --> Dzięki... wierzę, że jeszcze upoluję... :)

27.10.2004
12:46
[94]

Mysza [ ]

A jeszcze małe pytanko techniczne czysto... ile zajmuje instalka? Bo mam na C:\ w tej chwili tylko 2,82 wolnego... styknie? :)

27.10.2004
12:52
smile
[95]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Musisz dorzucic ze 2 MB na zapas golonki.

27.10.2004
12:56
[96]

Gilmar [ Easy Rider ]

Mysza --------> moze być klopot, sama instalacja zajmuje 2,5 GB a save sa bardzo duze...

27.10.2004
12:57
[97]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Nie mam pojęcia ile zajmuje. Ale jest na 3 CD, czyli chyba sporo.

27.10.2004
13:00
smile
[98]

Mysza [ ]

Kanon --> Spoko... golonkę będę magazynował na dyskietkach... :D

Gilmar --> Dzięki... właśnie o to mi chodziło... znaczy... trza się brać za porządki na dysku... :)

27.10.2004
13:02
smile
[99]

Gilmar [ Easy Rider ]

Kanon ---------> a co Ty dzis taki .... kulinarny... grochowka , golonka...????

27.10.2004
13:04
smile
[100]

Mysza [ ]

Gilmar --> Bzykania dziś mało, to zgłodniał... :P :D

27.10.2004
13:05
smile
[101]

Gilmar [ Easy Rider ]

Mysza --------> a zdawałoby sie, że powinno być odwrotnie...

27.10.2004
13:07
smile
[102]

Lechiander [ Wardancer ]

Mysza ---> Wyrzuć wszydtkie durne filmy i mp3 i inne takie. ;-))

27.10.2004
13:07
smile
[103]

Mysza [ ]

Gilmar --> Zawsze był dziwny... :P :D

27.10.2004
13:11
smile
[104]

Mysza [ ]

Lechu --> "Durne" filmy i mp3 trzymam na D i E... i filmy jak filmy, ale muza jest święta i ma immune na kasowanie... :P :D

A poszli się kochać nieszczęśni Warlordsi czterej... 3,54 powinno już wystarczyć... :)

27.10.2004
13:12
smile
[105]

Wiolax [ Senator ]

zaraz będzie padać... :)))

musiałam sie wciąć...
bo jakoś tak jednostajnie i monotematycznie się zrobiło :P

w Empikach, też nie ma...

27.10.2004
13:15
smile
[106]

Mysza [ ]

Wiola --> A wcinaj się, wcinaj... ale... spóźniłaś się... już pada... przynajmniej u mnie... :P :) I niby co? Że nudni, monotonni i stetryczali niby jesteśmy, tak? Dobra! Zapamiętam sobie... :P :D

27.10.2004
13:17
smile
[107]

Gilmar [ Easy Rider ]

To jakiś renesans DD... Cenega moze na drugi raz pomysli wydając grę pól roku po premierze i to bez polskiej wersji za 129 PLN. Chyba sporo kasy im ucieklo. Długo nie mogłem im tego darować.

Monotematycznie i bezpłciowo, ale mamy juz zmianę...

27.10.2004
13:24
[108]

Lechiander [ Wardancer ]

Jaką zmianę?

27.10.2004
13:25
smile
[109]

Mysza [ ]

Ja tam, panie, nic nie wiem... ja tu na akord robię... :P :D

27.10.2004
13:30
smile
[110]

Gilmar [ Easy Rider ]

No przeciez wcięła sie płeć... Tylko szkoda, że zamilkła...

27.10.2004
13:32
[111]

Lechiander [ Wardancer ]

Aaaaa, faktycznie! :-)

Wiola ---> Bo mnie przestało pdać. :-)

27.10.2004
13:34
smile
[112]

Wiolax [ Senator ]

A bo ja kulturalna jestem ... a przynajmniej tak mi się wydaje :P
... i wcięłam się tylko na chwilę, co by zaznaczyć swoją skromną obecność... :)

i pragnę jeszcze zaznaczyć, że ja użyłam tylko dwóch przymiotników i tylko do tych dwóch sie przyznaje...;):P
A ..i nie ma czego zapamietywać... :)

27.10.2004
13:34
smile
[113]

Mysza [ ]

Ano właśnie! Wcięła się, a potem ją wcięło...

Wiolu --> No ładnie to tak? :P :D

27.10.2004
13:35
smile
[114]

Wiolax [ Senator ]

Mysza, nie wiem, czy ładnie?
... ale skutecznie :P ;)

27.10.2004
13:37
smile
[115]

Mysza [ ]

O! I Odcięło... :D

No dobra... niech będą dwa... i nie zasłaniaj się teraz skormnością... rozmawiać z nudziarzami po prostu Ci się nie chce... ot co! :P :D A ja i tak mam galopującą sklerozę... więc spoczko... :P :)

27.10.2004
13:38
[116]

Wiolax [ Senator ]

Lechi, co Cie przestało brać???? ;)

27.10.2004
13:40
smile
[117]

Mysza [ ]

Wiolu --> To w końcu kulturalnie, czy skutecznie? :P :D

btw: też Wam się dziś GOL tak badziewnie odświeża? :/

27.10.2004
13:41
smile
[118]

Gilmar [ Easy Rider ]

Taaaaa, kobitki to zazwyczaj skutecznie sie wcinają... Co do tego, czy ładnie to mam niejakie wątpliwosci, które oczywiście nie dotyczą Wiolax...

27.10.2004
13:42
smile
[119]

Wiolax [ Senator ]

Mysza, nie wiesz jak to bywa???
dwa w jednym......conajmniej ;)

...też...

27.10.2004
13:43
[120]

Lechiander [ Wardancer ]

Mi się dobrze odśnieża.

Wiola ---> O matko! Mogłaś to już zostawić i nie komentować. :-)
Miało być: Bo u mnie już nie pada. :-)

27.10.2004
13:44
smile
[121]

Mysza [ ]

Wiolu --> A co więcej? :D

...tak czułem...

27.10.2004
13:45
smile
[122]

Wiolax [ Senator ]

Lechi, i wolałbyś, żebym się rozchorowała w związku ze związkiem ;)
U mnie jeszcze nie...a niech to! A ja sie tak napaliłam na deszcz :))))

Gilmar dyplomata z Ciebie...niby nic, a jednak :P ;)

27.10.2004
13:47
smile
[123]

Lechiander [ Wardancer ]

Wiola ---> A co? Nie związana jesteś jeszcze? :-)

27.10.2004
13:49
[124]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Mysza--> Zwiadowca dzisiaj długo nie pozyje ;)

Wiolax--> Ale deszcz z zapasami ma się rozumiec ? :)

27.10.2004
13:50
smile
[125]

Lechiander [ Wardancer ]

Wiola ---> Czyzby jakieś zielsko Ci po główce chodziło? :-))

27.10.2004
13:50
smile
[126]

Gilmar [ Easy Rider ]

Wiolax --------> staram się... jak nic nie mówię to nic... a jak już powiem to dalej nic...
Jezeli to ma być wzorzec dyplomacji to jestem - mistrz...????

27.10.2004
13:51
smile
[127]

Mysza [ ]

Karguleno --> Zobaczymy... cwane są bestie... :P :D

I nie deszcz z zapasami, czy zapas deszczu, tylko zapasy w deszczu... mniam... :D

27.10.2004
13:51
smile
[128]

Wiolax [ Senator ]

A co więcej Mysza? Jeszcze Ci mało :P

Lechi nie krepuję się...
... szkoda sznurka... ;)
czasami mnie kneblują tylko :P

27.10.2004
13:55
smile
[129]

Mysza [ ]

Wiola --> Nie wiesz o tym, że apetyt rośnie w miarę jedzenia? A mnie zawsze mało... żarłok jestem chyba... :P :D

27.10.2004
13:55
smile
[130]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Gilmar ----> jestem bardziej kulinarny niz myslisz :D

27.10.2004
13:56
smile
[131]

Wiolax [ Senator ]

Karguleno, trzeba tylko szczelnie zapakować, żeby nie przemokły...te zapasy :)))

Mysza przypomniałeś mi taki film...G.I.Jane.... (dobrze napisałam?)
super!!!

27.10.2004
13:56
smile
[132]

Lechiander [ Wardancer ]

Wiola ----> Ale knebel to nie praktyczny jest jakis. :-)

27.10.2004
13:59
smile
[133]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Wiolax---> tak wszystko należy szczelnie pozawijac :)

mysza--> Sprytny czy nie, już jest martwy ! :D

27.10.2004
14:00
smile
[134]

Mysza [ ]

Wiolu --> Film jakoś kojarzę... ale tego, czy to dobrze, że go przypomniałem, to już nie wiem... :P :D

27.10.2004
14:04
smile
[135]

Wiolax [ Senator ]

mój internet chodzi, jak sam chce........tak na marginesie

Mysza, znów mi przypomnialeś coś!
trzeba by co szamnąć :)
Lechi, qrde nie napisałam, że tyko próbują? A praktyczny, to on jest...ale czasami tylko, zależy jak mocno go zacisnąć...

27.10.2004
14:06
smile
[136]

Lechiander [ Wardancer ]

No, ja też głodny jak diabli jestem. :-(

27.10.2004
14:07
smile
[137]

Gilmar [ Easy Rider ]

Znów zeszło na jedzenie... gdzie jest Kanon...???
Bardziej kulinarny niz myslę...??? Myślę.... albo tylko siedzę...???

27.10.2004
14:11
smile
[138]

Wiolax [ Senator ]

Mysza, a czemu miałoby być niedobrze?

Gilmar właśnie...
A miało nie być dziś o jedzeniu i piciu..... ja to jestem patelnia :P ;)

Lechi, kanapka z dżemem jagodowym?....fuj, ale nie dysponują niczym innym...

27.10.2004
14:13
smile
[139]

Mysza [ ]

Wiolu --> Wciąż o czymś Ci przypominam... ale wciąż nie wiem, czy to dobrze, czy źle... :P :D
I smacznego! :)

Gilmar --> Pewnie coś je, myśląc o bzykaniu... :P :D

27.10.2004
14:14
smile
[140]

Lechiander [ Wardancer ]

Wiola ---> Nie jestem wybredny, wciagam prawie wszytsko. :-)
A jagody bardzo lubie. :-))

27.10.2004
14:16
smile
[141]

Mysza [ ]

Wiolu --> Ano właśnie tego nie wiem... :)

Jeżu... jakie lagi dzisiaj... :/

27.10.2004
14:18
smile
[142]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

A ja z uwagi na wczorajsze wyczyny mojej pani stomatolog zadowole sie zmiksowana zupka. Ale jakby co to moge nie miksowac czesci i sie podzielic.

27.10.2004
14:19
smile
[143]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ja właśnie idę na lunch. Frykadelki w sosie pomidorowym, ziemniaczki, sałatka z buraczków i banany w cieście na deser.

27.10.2004
14:20
smile
[144]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

A wlasnie, mialem wam pokazac do czego moze prowadzic frustracja w grach RPG.

27.10.2004
14:21
smile
[145]

tygrysek [ behemot ]

a ja idę na kawkę i banana :)

27.10.2004
14:23
[146]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Ja juz po lunchu ;p ryż+potrawka z indyka + marchewka z jabcem+ Barszczyk czerowny i kompot na popitkę ; ) było nieźle :)

27.10.2004
14:24
smile
[147]

Mysza [ ]

Banany... bleee... mdłe.... bleeee... :P :D

27.10.2004
14:25
smile
[148]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Kanon--> Buehehehehehehe, dobreeee. To moze ten klimatyczny serwer, gdzie trzeba napisac 30 stron historii postaci i miec 15 wprowadzajacych? *smieje sie*
Ale kolega Martinez faktycznie cierpi. Co mu sie stalo? :-))

Swoja droga zjadlbys cos Kanon. Nie jadles od 2 dni i glod moze zle wplynac na Twoja postac :-)))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-27 14:24:13]

27.10.2004
14:26
smile
[149]

Gilmar [ Easy Rider ]

To wyżeroki pioruńskie... jak to się zleciały... bili w gong na obiad czy jak...???

Kanon ---------> to na Orbie...??? Malo mi znany, ten dialekt - elfi, czy jak...???
I czym to sie skończyło...????

27.10.2004
14:26
smile
[150]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ---> chyba go ubili.

27.10.2004
14:27
smile
[151]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Gilmar ----> kasacją :)

27.10.2004
14:29
smile
[152]

Gilmar [ Easy Rider ]


Czyli... faktycznie umarł...

27.10.2004
14:29
smile
[153]

Lechiander [ Wardancer ]

Żlośliwe wredoty!!! :-/

27.10.2004
14:31
smile
[154]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

*smieje się* Umarł i już nie zmarwychwtsał. Nawet najtęższe umysły i najstarsze zwoje już mu nie pomogą.

27.10.2004
14:33
[155]

tygrysek [ behemot ]

założę nową

27.10.2004
14:35
smile
[156]

Mysza [ ]

Załóż, załóż.. ta mi się już po pół godziny odśnieża... :/

27.10.2004
14:35
[157]

tygrysek [ behemot ]

proszę:

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.