tygrysek [ behemot ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1280
Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Deser [ neurodeser ]
dziewiąty :)
Deser [ neurodeser ]
Piotrasq - piwko sobie otwórz :) Mnie sie już polepsza :D
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Miałeś rację. Tak mi się dobrze zrobiło, że zakupiłem nawet Divine Divinity.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Na razie DD wygląda nieźle.
Mysza [ ]
Siemanko smoczusie!
Wiola --> Kurczę... głupio mi, bo wczoraj tak grzecznie się bawiłem, że dzisiaj ani śladu bólu głowy... wszystko przez Meghan pewnie... :P :D
Piotrasq --> Masz chłopie zdrowie... :P :D
I zmykam przygotowywać się do prowadzenia wieczornej sesji... :)
Gilmar [ Easy Rider ]
Witajcie Smoki!
Sobota - wczesne popołudnie, wieczór też spędze w pracy... jedyna nadzieja w necie...
Piotrasq --------> coś mi sie wydaje, że jestes fanem Diablo i Dungeon Siege... W związku z faktem, że Cenega ma zamiar wydać tę grę w polskiej wersji językowej nabrałem na ten tytuł ochoty. Chciałbym usłyszeć od Ciebie parę słów zachęty, rekomendacji czy coś podobnego... ach, zadne porownania z Diablo nic mi nie mówią bo w Diablo nie grałem... Jakims dziwnym zrządzeniem losu, kilka zdań mojego kolegi na temat Diablo, skutecznie zniechęciło mnie do tego tytułu...
Zbliza sie zima, czyli okres w którym znaczną część wolnego czasu moge poświęcić na gry. Jestem w trakcie DD, a juz myśle w co zagrać w przyszlości. Może własnie w Diablo...???
Prosze o jakies rady w doborze tytułow na najbliższe miesiące. Interesuja mnie w zasadzie wersje w ojczystym języku, bo mój angielski - murzyński, skutecznie zabija przyjemność płynąca z gier.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Gilmar ----> moje opinie nie będą obiektywne, bo dla mnie seria Diablo, to najlepsze gry wszechczasów. W Diablo 2 grałem prawie bez przerwy przez 3 lata. Dzień w dzień :)
W tych grach nie ma praktycznie fabuły, jest tylko wyrzynanie hord potworów. Rozwój postaci jest szczątkowy, ale za to liczba przedmiotów do odnalezienia jest przeogromna. Nie potrafię wyjaśnić, co tak bardzo jest fascynującego w tych grach, ale miliony fanatyków nie mogą się mylić. Najlepsze oczywiście jest granie po sieci - na Battlenecie, z kumplami. Na GOLu jest specjalny wątek poświęcony Diablo: Diablomania. Z tamtymi ludźmi można spokojnie pograć.
Do Dungeon Siege najbardziej podobne jest chyba Icewind Dale. Od Diablo różni się tym, że można tworzyć tam drużynę.
Mysza [ ]
Eee tam... Diablo... pfff... nudziarstwo... :P :D
Zostawiam życzenia miłego sobotniego wieczora dla wszystkich zasmoczonych... i lecę postnuklearnie pokatować swoich ukochanych graczy... :D
Gilmar [ Easy Rider ]
Piotrasq -----> nie spodziewałem sie obiektywnej opinii, kazdy ma jakies preferencje i zauroczenia, ktorym nie potrafi sie oprzeć. Poniewaz mój komp moze nie pociagnąc nowosci skrzętnie zbieram informacje na temat tych wszystkich cRPG, które do tej pory, nie gościły na moim dysku.
czy to była jakś przerwa w dzialaniu GOLa, czy u mnie szwankowalo łącze, bo przez ponad godzine nie moglem w ogóle sie do Was dobić.
Mysza ------> postnuklearnie...??? Byle nie tak badziewnie jak w Falloucie.
Lechiander [ Wardancer ]
To ja sobie pozwolę odśnieżyć!!!]
Znów tzreźwieję po konkretnym (naprawdę) dniu!
HEJ!!!
Anikas [ Konsul ]
Lechiander-->.. witam:-)) może mógłbys mi doradzić ......mikrofon mi nie działa ...gdzie szukać przyczyny?
Deser [ neurodeser ]
o mamo, a ja znów do knajpy za półtorej godziny... kiedy ja to odeśpię ? :)
Anikas - a w ustawieniach włączyłas mikrofon ? :)
Anikas [ Konsul ]
Deserku--.>> dziękuję bardzo za pomoc ....ustawiłam już ...dzięki Tobie ....duże piwo i uśmiechy...Działa, działa!!!
Lechiander [ Wardancer ]
Deser!!! Co się wcinasz!!!??? Pytanie było wyraźnie do mnie skierowane!!! :-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
No i przez Desera ch;am drugi dzień. jak weszło pierwsze piwko, to weszło i drugie, trzefcie3, czwarte i dziesiąte...
Lechiander [ Wardancer ]
ja dojrzełem dziaoij nieźle]]10 to zama..óło
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Lechiu ------------> KOCHAM COĘ ~!
Lechiander [ Wardancer ]
Pioitrasq ---> ja też@!@@@
Mysza [ ]
Gilamar --> Ja Ci dam, ku... (to takie brzydkie słowo), badziewnie!! :P :D
Branoc...
Deser [ neurodeser ]
he he... wróciłem :)
Co za buraki mi w nocnym nie chciały na kartę sprzedac to ja nie wiem... zostałem bez faj i bez piwa.
Anikas - najwazniejsze, ze działa :) w razie czego u mnie tez działa :D
Lechu - ja się wcinam ? a gdzie :P
a teraz Hellraiser do rana :D pa pa
Mysza [ ]
Deser --> Bez faj i piwa!? Faktycznie hell... czy tam inny raiser... :P :D
Lechiander [ Wardancer ]
Wiecire co???
Piiotrsqu ma racje!!!
My Was kochazamy,a W nas macie,,,
Anikas [ Konsul ]
Witam, dzień doberek
Jak dobrze zrozumiałam to sobie sami wyznaliście miłość nic nie było do nas..Lechu, ale może Piotrasq użyczył nicka płci pięknej i ktoś inny do Ciebie pisał :-PPP hehe
Deser-->> dzięki, dzięki znaczy się mogę ……. jak w dym, gdybym czegoś znów nie włączyła,
Ich strata, skoro karta dla nich to, zbyt nowoczesna forma płatności….osobiście do takiego sklepu już więcej nie idę..:-)))
Lechu-->> nie trzeba spać....tylko w czas podpowiadać.:-D
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Hej Anikas
Widzę, że tu wczoraj było ostro :P
Lechiander---> Ja nie wiem jak inni ale ja nie mam ;) Ty dopiero się kładłeś czy wstawałeś ? ;)
Piotrasq---> Napisałabym i do Ciebie ale i tak mnie zignorujesz :PPPP
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A wiecie, ze mi wczoraj kotecek uciekl. Agata skory dzikie zdejmowala z balkonu, a kotecek myk... uciekl.
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
rothon---> Hej ! może wróci ?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ale sie po godzinie znalazl, tadaaaam! Sasiedzi przyprowadzili uciekiniera, bo sie poszedl diabel ze swoim kolezka jamnikiem Dropsikiem bawic :-))
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
rothon---> Eeeeee a to już inna bajka :)
Zofia [ Generaďż˝ ]
Witam
rothon---widzialam wczoraj ,jak mały kotek bawił się z psem rasy rotwaier czy jak to się pisze,
piękna scenka nie mogłam się napatrzeć
Anikas [ Konsul ]
kotek jak ucieknie to małe piwo..... mój żółwik jeszcze gdzieś po domu wędruje...mam nadzieję że nie zdechnie:-)))
Kargulena-->> witam....ostro było.... a z Lechem to faktycznie nie wiadomo czy on wstaje czy się kładzie:-)
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Cosik mnie się wydaje, że dopiero się kładł.....
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Zofia--> I kto kogo pokonał ? :)
Zofia [ Generaďż˝ ]
Kargulena---nikt nikogo,idlatego jestem zdziwiona,że tak duży pies potrafi się bawić z małym kotkiem
Anikas [ Konsul ]
Kargulena-->> w sobotę się nudził , to w niedzielę znalazł sobie zajęcie do białego rana.
Anikas [ Konsul ]
korekta: chodziło mi o piątek i sobotę
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Moje kotecki maja kolege labradorka. Labradorek, to pies wielkosci slusznej, ale tak jak sie bawi z koteckami, to w zyciu bym nie pomyslal :-)
Zofia [ Generaďż˝ ]
Może duże psy czują jakiś respekt przed małmi kotkami, ja mialam małego jorka ,który bał się kotów
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Zofia --> Piesek to piesek, ale czym wytłumaczyć fakt, że jeden biało rudy jeb... sierściuch wywołał wczoraj niezły popłoch wśród trzech koni, jakby nie było, ciut większych? Bliskie spotkania z ziemią były blisko... :)
Zofia [ Generaďż˝ ]
Meghan(mph)----z reguły konie są bardzo płochliwe , więc się nie dziwie ,ze się przestraszyły
Wiolax [ Senator ]
Cześć Smoki :)
A w Warszawie piękna pogoda :) :P
Lechiander [ Wardancer ]
Dzień dobry...
Wiolax [ Senator ]
Lechi, czy oby na pewno dobry? :)
Lechiander [ Wardancer ]
Wiola ---> W sumie masz rację...
Dzień zły!
Lechiander [ Wardancer ]
Za kawę Tygrysa bym zabił dzisiaj...
Wiolax [ Senator ]
Lechi, czy oby na pewno zły...
....przemyśl, to jeszcze ;)
Lechiander [ Wardancer ]
Dzień bardzo zły!!!
Wiolax [ Senator ]
No...to chyba nie mam się co już dalej upewniać :)
p.s. jeśli to Ci jakoś pomoże, to u mnie też nie najlepszy....oprócz pogody oczywiście :)
reszta do duuu...:|
Lechiander [ Wardancer ]
Wszystko jest do dupy,tylko pasta do zębów.
Idę sie ubrać i jakąś wstrętną kawę se zrobić. Piwa nie mam... :-(((
Lechiander [ Wardancer ]
A pogoda jest zajebista...
Cały czas pada, przez cała noc też lało...
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Ale klimaty w karczmie, to ja się na jakiś czas ewakuuję, żeby mnie tez czarny nastrój nie dosięgnął :)
Wiolax [ Senator ]
Lechi, no nie bądź taki...
wykrzesaj choć słaby uśmiech...;)
chcesz.......to pobijemy Tygrysa, zabijać nie, ale poszamotać zawsze...dla poprawy nastroju mozna ;)
A pogoda zajebista!
Kargulena, a Ty się nie odpływaj ...tylko ratuj Lecha :) :P
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Sam niech się ratuje , najlepiej ponowną drzemnką ! :P
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
a później kubeł zimnej wody na łeb...
to go powinno uratować :P
Lechiander [ Wardancer ]
Wiola ---> Właśnie wykrzesałaś u mnie usmiech. :-))
Nie będziemy zabijać Tygrysa, fajny z niego sierściuch. :-P :-)
Kargulena ----> Niewdzęcznica!!! ;-)
Wiolax [ Senator ]
No fajny....fakt :)))
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechu--> A za cóż ja mam być wdzięczna ?Ani razu mi nie podpowiedzialeś w filmożercach ! :P
Lechiander [ Wardancer ]
Hiena mnie katuje... bawić się chce, cholera!
Pewnie po złości... :-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Divine Divinity mnie wciągnęło. Co tu dużo mówić.
Dwa pytania: mam piękne i drogie przedmioty, ale nigdzie nie mają dość złota, żeby to ode mnie odkupić. Czy to się poźniej zmieni ? Czy nie opłaca się taszczyć tego całego złomu, bo sił mi brakuje ?
Czy opłaca się inwestować punkty w identyfikację przedmiotów, czy lepiej wydawać na to złoto ?
Lechiander [ Wardancer ]
Kargulena ----> OK,od teraz podpowiadam. :-) Pisz ten sam tytuł co ja. :-P :-)
Wiolax [ Senator ]
Czy to ta moja współposiadaczka perskiego, przedpokojowego wycieruszka? ;)
...pewnie, to ona takie szczere uczucie żywi do Ciebie :))))
Piotrasq, a gdzie żeś nabył DD?
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
A we w kiosku.
Wiolax [ Senator ]
A propos filmożerców, to podglądam was od czasu do czasu...i jeszcze ani razu nie udało mi sie zgadnąć jaki to film....
Wiolax [ Senator ]
Piotrasq, a we którym ;)
tzn. ze to ostatnio wyszło?
Lechiander [ Wardancer ]
Wiola ---> Nie wpółposiadaczka, tylko pełnoprawny właściciel. ;-))
A u mnie nie ma takich kiosków... :-/
Wiolax [ Senator ]
Lechi, a to Meg kupiła drugi???
A widzisz jaki Piotrasq chytrusek jest, nie chce powiedzieć ;)
Gilmar [ Easy Rider ]
Witajcie Smoki!
Piotrasq ---------> ja zainwestowałem w umiejętność identyfikacji i nie żałuję, jest tych przedmiotów mnóstwo. Część z nich po identyfikacji można od razu użyć, co poprawia statystyki lub odporności.
U handlarzy warto czasem dać cos do naprawy albo identyfikacji co powoduje odświeżenie ich zasobow finansowych. Za radą rothona, część skarbów mam zgromadzone w skrzyniach, czekaja na lepsze czasy tzn... aż kupcy sie wzbogacą....
Wiolax --------> a widzisz... nie czytasz uwaznie, już ze dwa razy dawałem info o wydaniu DD jako dodatku do gazety a rothon kupil jeszcze taniej w jakims Markecie...
Lechiander [ Wardancer ]
Wiola ---> Jak to drugi? Nie musi przecież. :-))
Wiolax [ Senator ]
Cześć Gilmarze :)
Czytam uważnie, nawet uważniej niż bym chciała....ostatnio :);)
wiem, że ŚGK, wiem, że w markecie..
w tym co ja byłam nie było akurat...
tylko jakoś nie zerknęłam, czy to ostatnimi czasy było, czy wczesniej :P
znaczy ŚGK :)))
Jak to, jak to? :) ;P
Wiolax [ Senator ]
Lechi, to do Cię było...ten ostatni wers....
A to wszystko przez czekoladę....:))))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
W miejscu zwanym 'Targowisko' wszystko sprzedac mozna bedzie. Tam handlarze kase maja (po pare tysiecy gotowizny za podejsciem), wiec proponuje wszystek szmelc trzymac :-))
Piotrasq--> A nie mowilem? XXI wiek :-)))
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-24 15:12:09]
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
A gdzie są niby te skrzynie do przechowywania ?
Lechiander [ Wardancer ]
Wiola ---> Domysłiłem się. :-)
I nie jak to,tylko tak! ;-))
Anikas [ Konsul ]
oooo jest ruch w Karczmie , drzwi się nie zamykają..
Witam w piękne złote, słoneczne, popołudnie... i usmiech proszę...uśmiechać się :-D
Wiolax [ Senator ]
Lechi, ależ Ty domyślny jesteś :) :P
to jak to, że jak to, że tylko tak to!!! :P
Witaj Anikas:)
ależ ja uśmiecham się, że szerzej juz nie można..... :D
a dodam, że wcale do śmiechu mi nie jest...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Piotrasq--> Znajdz sobie beczke, albo inny regal, wrzuc tam co masz ciezkiego i juz. Najlepiej w knajpie albo w okolicach wioski.
Anikas [ Konsul ]
dziś dla odmiany amaretto uskuteczniam a między czasie ryż smażony do obiadku preferuje...mniam...uśmiech mam bo zawsze miałam:-)) Wiolaxik dawaj do mnie.
Lechiander [ Wardancer ]
Mi tam też dzisiaj nie do śmiechu jest... w sumie...
Wiola ---> Nie kumam,co Ty tam gaworzysz. W zasadzie to nawet nie chcę zakumać. ;-))
Wiolax [ Senator ]
Anikas amaretto powiadasz?
ryż e taaam....byle do ryżu co dobrego było :) ;)
powiadasz do Ciebie?
heh, kusząca propozycja :)
a z usmiechem to masz tak jak ja ...
ja też mam, bo zawsze go mam..nawet jak jest troche gorzej, i całkiem źle .... :)
Anikas [ Konsul ]
uśmiech to podstawa, żeby grała cała sprawa:-)))
Wiolax [ Senator ]
Lechi, nieważne ..... :P ;) E taaamm *machniecie ręką*
jak to nie chcesz!!!:P co to znaczy ;) skupić mi się proszę!!! :)))
Wiolax [ Senator ]
Anikas, coś Ty podejrzanie radosna jesteś :)))
czy to to o czym myslę???
TrzyKawki [ smok trojański ]
Krotkie sprawozdanie z niewielkiego zjazdu we Wrocławiu:
Deser, uwalony w trzy kawki, poholganił. Ja, po trzech dniach, spożywając posiłek pod nowym mostem, ujrzałem (poza własnym) trzy kaczory. Pies, uciekał przed piżmakami, skacząc po kamieniach jak baletnica. Rzucam picie.
Do poczytania.
Lechiander [ Wardancer ]
Piwa bym się napił...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Matko jedynaaaaa :-O
Lechiander [ Wardancer ]
Ja już rzucam parę lat...
Anikas [ Konsul ]
Wiolax... Lechi tak ma nie chce, nie może i zawsze w kiepskim humorze:-PPP a jak wypije...to nie daj...boże *śmieję się*
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ja nie rzucam. Lubię to.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ja tez pierdziele, nie rzucam! Albo nieeee, rzucmy wszyscy piwo, wodke, cygara i seks! Trzy czteeeeryyyy! :-D
Lechiander [ Wardancer ]
Anikas ---> Wypraszam sobie! I chcę i mogę! Tylko czasami nie ma z kim. ;-))
Wiolax [ Senator ]
Trzykawki, a ja się zastanawiałam ostatnio co Was tak mało widać Pod Smokiem, a teraz wszystko jasne...
Lechi, a co Ci w tym przeszkadza :)
Widzę jeszcze, że Panowie czujni :)
niby nosy w DD, ale reagują błyskawicznie :P
No to jak Anikas...przygarniesz moje zbolałe serce? ;)
ryzyko idzie na twoje konto...:)
Anikas [ Konsul ]
Wiolax-->> nie ..to nie jest to o czym myślisz.... dałam sobie spokój i machnęłam ręką...z tego *niczevo nie budiet*
Lechiander [ Wardancer ]
Ja już mieniłem zdanie. :-P
Wiolax [ Senator ]
Anikas nie wiedziałam, że się tak dobrze z Lechem znacie ;) :P
Wiolax [ Senator ]
Aha, czyli wzęłaś się za to drugie?
i porządkujesz..tak Anikas, czy się mylę? :)))
Lechiander [ Wardancer ]
Wiola ----> Pisz wyraźniej dzisiaj, bo nic nie kumam. :-)
Anikas [ Konsul ]
Wiolax-->>zapraszam... Serce , dusze i ciało jeśli będzie chciało:-))
a ..... złej baletnicy to i rąbek u spódnicy przeszkadza *śmieję się*
TrzyKawki [ smok trojański ]
Lechu - kum kum :-)))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
*A kto z namiiii...* szszszszszsz, kurna, kto tu postawil krzynke...
*a kto z namiiiii, nie wypijeeeee, tego we dwa kijeeeee!* :-D
Wiolax [ Senator ]
Lechi, ja się staram...nawet bardzo :)
może Ty masz cyrylicę ustawioną...sprawdź ;)))
Anikas mówisz o mnie, o sobie , czy o nas? ;P :))
Anikas [ Konsul ]
znamy się? ..jak możemy się znać jak ja jadę do Krakowa to on idzie spać:-)))
Wiolax [ Senator ]
A i jeszcze jedno Anikas...
no bo ja tak problemowa dziewczyna jestem...
A jak sie podzielimy czasem przed Twoim sprzęciorem?
wiesz, że jak siądę, to i podziały niewiele pomogą ;) :P
to prawie jak oświadczyny...wytrzymasz ze mną ;) :p :))))
Lechiander [ Wardancer ]
Dlaczego ja mam wrażenie, że kobitki po mnie jadą, jak po młodym? :-)
Anikas [ Konsul ]
jakeś stary ..czuj się młody a jak młody to sie ciesz;-PPP
spoko Wiola ja ustąpie
Wiolax [ Senator ]
Lechi,
to jest niemozliwe!!!
... zjadłbyś nas na śniadanie, jakby Ci sie tylko chciało ;)
Lechiander [ Wardancer ]
Dzisiaj nic nie czuję...
A nabijajcie się! Należy sie...
Anikas [ Konsul ]
nie, nie nabijamy się.... napijamy się
Lechiander [ Wardancer ]
Pijaki...
Wiolax [ Senator ]
Jak to się napijacie...
A ja???
Anikas [ Konsul ]
pijak pijakowi nie równy.... pijaku;-))
Anikas [ Konsul ]
Lechiander-->> :-)
Deser [ neurodeser ]
Deser - reaktywacja
Lechiander [ Wardancer ]
Kwiatka dostałem? A dziekuje ślicznie! :-)))
Wiolax [ Senator ]
O teraz, to rozumiem :)))
w grupie raźniej...
Lechi, a może to jaki trujący kwiatek? :>:P
Lechiander [ Wardancer ]
Ano pewnie tak. :-))) Ot tak sobie to bym nie dostał pewnie. :-)
Wiolax [ Senator ]
Lechi, ja tam nie wiem...teoretyzuje sobie tylko :P ;)
taakiii niebiessski...:))))
Lechiander [ Wardancer ]
A ta znów zaczyna. ;-)
A co to w ogóle? Krokus jakis??? :-P
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ludzieeeee, napisz na skarzypyte pol slowa, to ci punktow odejma...
Jak ja sie ciesze, ze eJay zbierze analnie w swoim czasie :-D
Wiolax [ Senator ]
Lechi...pffff :P :)
...ktoś musi zaczynać...
Anikas wyjaśnij nam te wątpliwości????
Lechi...nie wyjaśni...bo ja okupuje kompa ;) :P
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Tobie punkty poleciały? Za ten usmieszek?
Wiola ---> To się jej spytaj, albo nie okupuj. :-)
Wiolax [ Senator ]
żartowałam...:)
rothonu?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Za to, ze rzygac mi sie chce od kolejnego kabla. eJaya. Najgorsze, ze on bedzie pisal poradnik do hokeja. Zwymiotuje chyba. Ciolek, poki co, nawet gry na oczy nie widzial, a bedzie doradzal, hahahahahaha
Wiolax [ Senator ]
Ale od kompa nie odejdę :P
Lechi, Anikas mówi, że kwiatek był dla Ciebie...i basta...w dodatku moooocnooo szafirowy, jak jej ulubiony kolor, a trucizna może być dolana do kielicha w zależności od stosowności :)
Od siebie dodam, że mam nadzieję, że nie do mojego kielicha...
....uffff, nie :) ;P
Lechiander [ Wardancer ]
Podejrzane! ;-)) Ale i tak dziękuję,jeszcze raz. :-))
rothon ---> Może jednak widział? ;-)
Trucizna by się dzisiaj przydała...
Wiolax [ Senator ]
przydałaby się...to prawda :)
smutna prawda :(
niedobrze mi, tak jak moze byc niedobrze człowiekowi który zje dwie czekolady ;)
mówiłam, że wszystko przez czekoladę :P
acha, mówilam chyba juz ;)
Anikas [ Konsul ]
ranek cudny ,obiad jeszcze lepszy a wieczór? jaki będzie wieczór?
Lechiander [ Wardancer ]
Jak cały dzionek. Beznadziejny.
Wiolax [ Senator ]
właśnie...
z małymi wyjątkami...
pogoda ładna była :)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Samotni ludzie z samotnych miast
W samotnej muszli świat
W samotnym śniegu został ślad
Samotnie witam was
Ten blady krążek to moja twarz
Ten z kleksem krwawym - ty
Dziewczyną jesteś, więc usta masz
Usta koloru krwi
Zgaśnie blask oczu twych
Gdy wstanie dzień
Świat za szybą przysiądzie
Jak szary ptak
Nie mów nic, przytul się
Wstrzymaj czas, wszystko zmień
Zapomnienie jak zmierzch
Niech zatopi nas znów
Wódki mgła wokół głów
Pełznie jak duch
Jaki zły, jaki pusty
Jest cały świat
Nie mów nic, przytul się
Wtóru serc dziwna moc
Wstrzyma czas, niechaj trwa
Pijana noc
Dziewczyny szare, płaskie jak filc
Szukają pustych słów
Poprzez tysiące mroźnych mil
Srebrzy im piersi nów
A jak majowy dzwon na dnie
Gdy zatopiony w drzwi
Tak w piersiach serca tłuką się
Serca koloru krwi
Zgaśnie blask...
Posłuchaj - serce tyka jak czas
Już blisko dzień i wschód
Co znaczy wschód - wie każdy z nas
Codziennie wschodzi trup
Wciąż bliżej kosi gwiazdy nów
Przed wschodem zamknij drzwi
Bo z pierwszym świtem wstaną znów
Myśli koloru krwi
Zgaśnie blask...
S.S
Anikas [ Konsul ]
Dwie marudy;-PPPP idźcie spać........i Kanon jak zwykle wierszem nastrojowym pojechał i mamy komplet:-)))
Lechiander [ Wardancer ]
Zaraz idę, niech mnie tylko kudły wyschną. :-)
Wiolax [ Senator ]
moje też schną :)
ale ja nie pójde!
Lechiander [ Wardancer ]
Wiola ----> Nie pójdziesz? Tak będziesz leżeć? ;-))
Wiolax [ Senator ]
Lechi, to zależy gdzie Ty pójdziesz, a dokąd ja nie...
... ale generalnie będę wisieć :P
Wiolax [ Senator ]
A dziś, to mam wrażenie, że wszyscy. no prawie wszyscy, gdzieś poszli....
Mysza [ ]
Wiola --> Pogoda była ładna, to i niektórzy sobie poszli... ale właśnie wrócili, by znów Was zadręczać... :P :D
I bryczór tak w ogóle... :)
Wiolax [ Senator ]
no ja myślę ...
*rozpretensjonowana wielce :P ;)*
Mysza, no i co dymiłeś?
Mysza [ ]
Wiola --> Przeca już wczoraj pisałem...:P :D I przepraszałem, za to, że... nie :P :D Bo zgodnie z sugestią Meghan, która dotarła do mnie z forum jakimiś dziwnymi sposobami, bawiłem się tak grzecznie... że aż mi głupio... :P :D
Ale za to dziś podymiłem trochę... w lesie... :P :D
Lechiander [ Wardancer ]
Dobranoc Smoczęta!
Wiolax [ Senator ]
Mysza, a to ja przepraszam, w takim razie,
bo czytać czytałam, ale najwidoczniej niezbyt dokładnie... :)
Dobranoc Smoczku :)
Mysza [ ]
Spokojnej, leśny smoku! :D
Mysza [ ]
Wiola --> Może to dlatego, że ja z rana (czyli jakoś po południu:) nabazgroliłem w pośpiechu niezbyt wyraźnie? :P :D
Wiolax [ Senator ]
Mysza, wszystko możliwe...
...szczególnie jak wychodzi na to, że to Ty nabazgroliłeś, a nie ja niedoczytałam :P ;)
Mysza [ ]
A mówili tatko: "Ucz się, synku, kaligrafii bez spoczynku" :P :D
Wiolax [ Senator ]
A w którym momencie spocząłeś? :P :)
Mysza [ ]
Zanim skończył wypowiadać to zdanie... :P :D
Wiolax [ Senator ]
to pretendujesz do... wyrodnego syna, czy jakoś w ten deseń....
Mysza [ ]
Ktoś musi być tą czarną myszą w rodzinie... wyszło na to, że ja muszę odwalać tę niewdzięczną fuchę... :P :D
Wiolax [ Senator ]
A ja zaczynam same białe myszki widzieć....
myślisz, że to już czas? :) ;P
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Zbudowali fabryki
Opracowali maszyny
Produkują wódkę
Tak, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo wódki
Bo im tylko, tylko o to chodzi
Abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić
Ustawili kominy
Zbudowali drabiny
To już wszystko pracuje
Pracuje i truje
Bo im tylko o to chodzi
Abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić
Jeszcze dymią kominy
Produkują spaliny
Produkują wódkę
Tak, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo wódki
Bo im tylko, tylko o to chodzi
Abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić
Zbudowali fabryki
Opracowali maszyny
Produkują wódkę
Tak, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo wódki
Bo im tylko, tylko o to chodzi
Abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić
Ustawili kominy
Zbudowali drabiny
To już wszystko pracuje
Pracuje i truje
Bo im tylko o to chodzi
Abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić
Jeszcze dymią kominy
Produkują spaliny
Produkują wódkę
Tak, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo wódki
Bo im tylko, tylko o to chodzi
Abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić
K.S
Mysza [ ]
Jeśli białe (a na dodatek dużo), to faktycznie może już czas... tylko... yyy... na co? :P :D
Wiolax [ Senator ]
yyy...na sen oczywiście :)
bo chyba nie myślałeś o tym, o czym mi się przez chwilę wydawalo, że myslałeś ke? :P :)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Bzzz bzzz
Mysza [ ]
No wiem o czym myślałaś, że myślałem... chociaż fakt, że często myśli czarnych myszy są (jak sama nazwa wskazuje) czarne, dzwine i podejrzane... :P :D
A Ty myślałaś po prostu o spaniu, tak? :D
Mysza [ ]
O! A Kanon bzyka... takiemu to dobrze... :D
Wiolax [ Senator ]
Kanon, no prawie przemówiłeś :)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Jak nie bzykam to myślę o bzykaniu.
Mysza [ ]
Pobzykać każdy może, choć jeden lepiej, a inny gorzej... :D
Wiolax [ Senator ]
No właśnie, Mysza :)
bo jutro też, tzn. dziś też jest dzień...i trzeba go przetrwać z podniesioną głową...
a nie opartą o biurko :)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Oho...ktoś zaraz pójdzie lulu.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-25 00:43:15]
Mysza [ ]
Wiola --> Ale jest przecież tyle ciekawszych miejsc do jej opierania... :D Tym bardziej, że wiem z doświadczenia, iz biurka nie zaliczają się do tych najwygodniejszych... więc słodkich i kolorowych? :D
Mysza [ ]
Kanon --> A nie napisałeś przypadkiem wcześniej, że do łóżka? :P :D
Edit widzę, edit! :D
Wiolax [ Senator ]
jeszcze jedno oko mam otwarte....
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Mnie tu nie ma.
Mysza [ ]
Znaczy jesteś w takim półśnie? :D
Mysza [ ]
Nie dość, że bzyka, to jeszcze ściemnia... :P :D
Wiolax [ Senator ]
Kanon, w sumie, to mnie też tu nie ma..
w różnicy natomiast...ciągle jestem :P
Mysza ^ :)
Mysza [ ]
Jeżu, jeżowierzu! Noc duchów! :P :D
Kanon [ Mag Dyżurny ]
When I am the passenger
And I ride and ride and ride
I ride through the city's backsides
I see the stars come out of the sky
Yeah, the bright and hollow sky
You know it looks so good tonight
Oh, the passenger
And he rides and he rides and he rides
Oh, the passenger
And he rides and he rides and he rides
He looks through his windows surprised
What does he see?
He sees the winding ocean drive
He sees the city sleep at night
He sees the things he knows are his
Over the city slept at night and
And everything was made for you and me
Cause it just belongs to you and me
So let's take a ride
And see your smile
And singing la la la la lalalala
La la la la lalalala
La la la la lalalala la la la
Get into the car
We'll be the passenger
We'll ride through the city by night
We'll see the city slept at night
We'll see the things we know are ours
Over the city slept at night
So let's ride and ride and ride
And ride and ride and ride and
And everything was made for you and me
Cause it just belongs to you and me
So let's take a ride
And see your smile
And singing la la la la lalalala
La la la la lalalala
La la la la lalalala la la la
When I am the passenger
And I ride and ride and ride
I ride through the city's backsides
I see the stars come out of the sky
Yeah, the bright and hollow sky
You know it looks so good tonight
Oh the passenger
And he rides and he rides and he rides and he rides
Oh the passenger
And he rides and he rides and he rides
He looks through his windows surprised
What does he see?
Hey, he sees the winding, winding ocean drive
He sees the city slept at night
He sees the things he know are his
Over the city slept at night and
And everything was made for you and me
Cause it just belongs to you and me
So let's take a ride
And see your smile
And singing la la la la lalalala
La la la la lalalala
La la la la lalalala la la la
And singing la la la la lalalala
La la la la lalalala
La la la la lalalala la la la
Get into the car
I.P
Wiolax [ Senator ]
i czaróf maróf...
everybody pomarańcze :P
no co, to drugie oko też już mam zamkniete....
Mysza [ ]
Wiola --> Więc sumując to wszystko i dzieląc na części pierwsze, mnożąc i potęgując podobne przykłady, wszystko równa się temu, że nie ma żadnej różnicy! Bo jednak jesteś! :D
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Czaruś...
Mysza [ ]
Ooo! Drugie też? Czyżbym się przeliczył? :P :D
Wiolax [ Senator ]
ano, jakby wyciągnąć pierwiastek, to ciągle jestem :)
czy troje, to już banda? ;)
Mysza [ ]
Kanon --> No jest w tym jakiś magiczny pierwiastek, jest... :P :D
Mysza [ ]
Wiola --> Ich, czy my? :P :D
Kanon [ Mag Dyżurny ]
W tym ? Czyli w czym ? W bzykaniu ?
Mysza [ ]
Po co pytasz, skoro wiesz? :D
TrzyKawki [ smok trojański ]
Czas na Nową. Robi się.
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Mysza ---> to było pytanie retoryczne ;D
3K ---> jak to się stało że nie usłyszałem trzepotu skrzydeł ?
Mysza [ ]
Kanon --> A moje to nie? :P :D A nie słyszałeś go, bo nie przyleciał, tylko spadł... :P :D
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Mysza ---> a bo ja wiem... :D
TrzyKawki [ smok trojański ]
Tu jest :