GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

"Wygnanie z Raju", obraz Masaccia.

21.10.2004
14:42
smile
[1]

HopkinZ [ Senator ]

"Wygnanie z Raju", obraz Masaccia.

Dzisiaj ja języku polskim rozmawialiśmy na temat Biblijnej sztuki plastycznej. Spośród kilku obrazów najbardziej zaciekawił mnie właśnie obraz Masaccia, czyli „Wygnanie z Raju”
Widzimy na nim Adama i Ewę z gestami rozpaczy i tragedii, a nad nimi unosi się Anioł, zabraniający im powrotu do Raju i tym samym do łask Boga.

I w klasie rozpoczęła się dyskusja, w której postanowiłem z początku nie brać udziału i przyjrzeć się temu obrazowi. Otóż po chwili zauważyłem, że Adam na tym obrazie jest uśmiechnięty. Spojrzałem na obraz pod każdym kątem i, nie ma bata, autor obrazu namalował Adama rozbawionego! Podnoszę rękę, mówię o tym nauczycielce a ta patrzy na mnie jak na idiotę.

Jeszcze przed chwilą mówiła o tym, jak Masaccio „genialnie uchwycił dramatyczny nastrój i rozpacz obojga ludzi” :/. Wtedy rozpoczęła się dyskusja i okazało się, że tylko ja tam widzę uśmiechniętego Adama!

Co Wy o tym sądzicie? Owszem, jego twarz ejst skryta w rękach i chwila z pewnością nie jest zabawna, jednak wciąż jak patrzę na ten obraz to widzę śmiejącego się Adama :).

21.10.2004
14:43
smile
[2]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Bo on faktycznie sie rechocze. Potwierdzam, ze ja tez tak to widze :-)

21.10.2004
14:44
smile
[3]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

no faktycznie... jak sie przyjrzec.

21.10.2004
14:45
[4]

Dagger [ Legend ]

Wyraz twarzy w stylu "odsłaniam nieco oczy - oo nic mi nie grozi - teraz to sobie dopiero poużywam [uśmiech]" :))

21.10.2004
14:48
[5]

hola' [ koniczynka ]

mozlwie ze nie rozpacza czy wyraza zalu ale co to ma do rzeczy!
to jeden z wielu obraow ukazujacych wygnanie adama i ewy,a po za tym w bibli jest wiele bledow i uwazam ze czesc tekstow jest przenosnia

21.10.2004
14:49
[6]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Myślę, że Adam cieszył się na myśl o seksie.

21.10.2004
14:50
[7]

HopkinZ [ Senator ]

hola--->
nie w tym rzecz. Rzecz w tym, że autor pokazuje wygnanie z Raju jako wielkie rpzeżycie dla EWy a Adam się śmieje, że fajnie, że Boga worolował :). Albo można to tez interepretować w sposób tkai, iż to Adam winny ejst wszystkiemu i jest "ten zły". Poza tym interepretacji jest wiele więcej, ale ten aspekt uchwycenia Adama sprawia, że obraz staje się ciekawy :).

21.10.2004
14:56
[8]

eJay [ Gladiator ]


HopkinZ---------------->Tez mialem ten obraz jako podstawe do wypracowania:) Mysle, ze jest to kwestia wyobrazni. Moze sie smieje, a moze popadl w rozpacz. Z gory mowie ze 2 odpowiedz jest prawidlowa:) Zreszta...Ja tam widze rozpacz i zal. Bo do usmiechu daleka droga (wszystko przez ta brode ktora nieco zmienia wyglad twarzy)...

21.10.2004
15:00
smile
[9]

neon_one [ Pretorianin ]

a moze to usmiech szatana ?? :) cieszacego sie, ze zdolal przeciwstawic sie Bogu :)

21.10.2004
15:09
[10]

VisusAugustus [ Tancerz Wojny ]

no tak.... slaba jakosc obrazu..wiec wszystkiego sie mozna dopatrzyc :D

zawsze jeszcze pozostaje temat: "elementy falliczne w obrazach rembrandta".... serio :)

21.10.2004
15:49
smile
[11]

Flyby [ Outsider ]

...Adam grymas twarzy zakrywa rekami...stad pole do interpretacji...zakrywanie twarzy rekami sluzy czemu? Aby ukryc intensywnosc uczuc? Aby wogole je ukryc? ...:-))

21.10.2004
15:53
[12]

QQuel [ Master of Puppets ]

Flyby - ALe spójrz na jego usta... Przecie on się polewa. Może z postawy ewy, która stoi jakby miała dostać kijem w d....:D

Dziwny obraz i do tego wcale nie ładny...

21.10.2004
15:56
[13]

fifalk [ fifalkowiec ]

placzacy ludzie czesto ukladaja usta tak, ze patrzac na same usta mozna by myslec, ze sie smieja

21.10.2004
16:02
smile
[14]

Flyby [ Outsider ]

QQuel...skoro skrywa...musimy spojrzec na otoczenie i temat...powinien byc zrozpaczony :-)...ale to grzesznk wielki a z nimi roznie bywa :-)

21.10.2004
16:03
[15]

K@mil__ [ Konsul ]

Ja mysle ze malujac ten element obrazu, malarz chcial dac ludziom do myslenia co to ma oznaczac. Z jednej strony moze to byc zwyczajny grymas rozpaczy [czesto to wyglada jak smiech], ale z drugiej strony moze Adam sie cieszy ze zrobil Boga w jajo :)

Coz, kazdy zapewnie zinterpretuje to inaczej...

21.10.2004
17:21
smile
[16]

wafelskate [ Noodles ]

no ladnie nam sie Adas usmiecha :D...

21.10.2004
18:28
[17]

bohun222 [ Pretorianin ]

Jak ktoś już słusznie zauważył, śmiech jest tak odległy od płaczu, że aż taki sam.

Niejednokrotnie płacz, wygląda jak śmiech. W pewnym filmie (niestety tytułu nie jestem sobie w stanie przypomnieć - widać nic godnego uwagi) kobieta opowiadała o swoim głuchoniemym przyjacielu. Otóż pływał on doskonale, zawsze popisując się różnymi sztuczkami w wodzie. Pewnego dnia skoczył dla jaj z mostu. Machał rękami, robił głupie miny, śmiał się. Znajomi tak opisywali to co robił przed śmiercią, bo on nie skoczył: wpadł i nie wygłupiał się, tonął. Tonął na oczach setek osób panicznie wołając o pomoc, ale nikt nie mógł mu pomóc. Bo nikt go nie słyszał. Wszyscy śmiali się z jego dzikich wyczynów, odbierając to jako kolejne sztuczki, dopóki, dopóty zanurzył się na dość długo. Umarł.

Ten obraz porusza banalną sytuację, w której to Adam i Ewa nie mogą powrócić do raju. Wydaje mi się, że żaden szanujący się malarz nie namalowałby dwójki płaczących ludzi i anioła wskazującego im ziemię co miałoby oznaczać dwójkę płaczących ludzi i anioła... ;)

Moim zdaniem Adam nie płacze. Rysy jego twarzy, szczególnie odznaczony podbródek i szatański uśmiech wykluczają taką opcję. Zaznaczam, że to tylko moje teorie spisku i moje interpretacje, ale całkiem możliwe, że pierwszy człowiek na ziemi właśnie zdał sobie sprawę z tego, że poprzez wygnanie z raju staje się WOLNYM człowiekiem, może nie do końca wolnym, bo teoretycznej wolności nigdy nie zaznamy, ale większą niezależność już tak. Adam może również drwić z samego siebie i tego jak spieprzył sobie życie, to dość popularne podejście, gdy patrzymy na coś co było dla nas straszne, przez pryzmat czasu to dziad z worem czy cygan nawiedzający dzieci, które za mało przed spaniem zjadły wywołują tylko gromki śmiech. Co więcej, całkiem możliwe, że Adam został bardzo hojnie obdarzony przez boga niemałym siurakiem -> patrz post Daggera ;)

Myślę, że każda interpretacja jest słuszna o ile autor nad nią siedział i wytężał mózgownicę, bo to COŚ, coś więcej niż stwierdzenie, że na obrazie stoi dwójka zakłopotanych, wystraszonych, nagich ludzi, którzy nie mogą wrócić do raju, bo tyle wiemy w momencie rzucenie okiem w pierwszych sekundach zapoznawania z dziełem.

Kolejna interpretacja może wiązać się z elementem rozmytej twarzy anioła i otoczki wokół Adama, ta Ewy jest jaśniejsza, Adama - dużo ciemniejsza. Ewa bierze na litość, a Adam kładzie laskę. Standardowy archetyp.

Z bramy wydobywa się ostry blask. Adam zachciał zajrzeć ostatni raz do środka. Bóg kieruje w kierunku jego twarzy snop światła, Adam dostaje po oczach, boży laser zmienia zabarwienie jego skóry na przyjemną "czekoladę". Adam myśli ile lasek mógłby wyrwać na taką opaleniznę i jednocześnie łapie się za twarz przypominając sobie, iż oprócz łysej Ewy nikogo tu nie ma.

Co za kanał. Nic tylko śmiać się. Zresztą chłopaki nie płaczą.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.