GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1276

20.10.2004
12:55
smile
[1]

tygrysek [ behemot ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1276

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

20.10.2004
12:56
smile
[2]

Lechiander [ Wardancer ]

bzyk!

20.10.2004
12:56
smile
[3]

Wiolax [ Senator ]

pierwsza...i pół :)

20.10.2004
12:56
smile
[4]

Princessa [ Chor��y ]

Witam w nowej części. Może teraz będziecie bardziej uprzejmi.

20.10.2004
12:56
[5]

Anikas [ Konsul ]

człap...człap...

20.10.2004
12:57
smile
[6]

Wiolax [ Senator ]

wiedziałam....:P :)))

20.10.2004
12:57
smile
[7]

tygrysek [ behemot ]

Princessa --> a Ty będziesz uprzejma ??

20.10.2004
12:58
smile
[8]

Princessa [ Chor��y ]

Nie.

20.10.2004
12:58
smile
[9]

Lechiander [ Wardancer ]

Wiola ---> Półtora kobiety? :-P

20.10.2004
12:58
[10]

tygrysek [ behemot ]

Princessa --> to nie wiem jakich Ty niestworzonych rzeczy od nas oczekujesz ...

20.10.2004
12:59
smile
[11]

Gilmar [ Easy Rider ]

Z okruszynami młodości - co robić? Rozrzucić ptakom?
Można i ptakom rozrzucić, można i w słowa powkładać.
Odfruną, uradowane, żeby po nowe powrócić.
Wrócą - i słowa, i ptaki - nadzieją skrzydlate jednako.

A co im powiesz? Że nie ma! Że nie ma, powiesz biedakom.
Uwierzą? Nie, nie uwierzą. Do późnej, pochmurnej nocy
Będą za oknem czekać, skrzydłami w szyby uderzą
I padną, martwe i wierne. Ptaki i słowa, jednako.

J.T

20.10.2004
12:59
smile
[12]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

To fajnie, bo cos ostatnio sie rozleniwilem.
Zamierzasz tu psuc nam watek, Princessa?

20.10.2004
12:59
[13]

Anikas [ Konsul ]

Princessa-->>coś Cię kręci, że się tutaj kręcisz.....jakie wejście takie powitanie....jak z uśmiechem to uśmiech dostaniesz :-D

20.10.2004
13:01
smile
[14]

Wiolax [ Senator ]

Lechi, kobieta cała :) :P
tylko pół tora :P

20.10.2004
13:01
[15]

Anikas [ Konsul ]

Princessa-->> a jak Pani nosem kręci to schrupiemy ku pamięci;-PPPP

20.10.2004
13:01
smile
[16]

Princessa [ Chor��y ]

I później się dziwicie, że mówią o nas Masoneria. Wystarczy jedno zdanie napisać nie tak i wszyscy w domyśle piszą "wypierdalaj".
Ciężko jest tutaj nowym :D

20.10.2004
13:02
smile
[17]

Gilmar [ Easy Rider ]

A to cały Tor... proszę ----------->

20.10.2004
13:03
[18]

tygrysek [ behemot ]

Tora Naga

20.10.2004
13:03
smile
[19]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Zapomniałem się wylogować. To nick mojej dziewczynki. Trzymam go w uśpieniu, ale jego czas niedługo nadejdzie...

20.10.2004
13:04
[20]

tygrysek [ behemot ]

I później się dziwicie, że mówią o nas Masoneria.

jakich nas ?? Princessa, jest mnóstwo wątków tutaj i pewno Ciebie od razu tam do wstępniaka dopiszą i napewno będziesz kwiatami i wódą witana

20.10.2004
13:05
[21]

tygrysek [ behemot ]

kurwa jego mać :)
pojechałem Piotrasq ;)

20.10.2004
13:06
[22]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Princessa--> Znaczy debiut byl wporzo, tylko chamstwo nie kuma dowcipu i sympatycznego pozdrowienia, tak? :-)
[Edit]
Zapomnialem dopowiedziec - *smieje sie*

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-20 13:08:02]

20.10.2004
13:08
smile
[23]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ----> tak jakby.

20.10.2004
13:10
smile
[24]

Wiolax [ Senator ]

A już myslałam, że nie używacie editu *też się smieje:)))*
to było niezłe Piotrasq :))

20.10.2004
13:10
[25]

Anikas [ Konsul ]

Piotrasq-->> to doświadczyłeś tego... jaki sympatyczny dla mnie byłeś*śmiech*

20.10.2004
13:11
smile
[26]

Gilmar [ Easy Rider ]

Na przyszłość, znaczy się musimy uważać na Princessy....!!????

20.10.2004
13:12
smile
[27]

Lechiander [ Wardancer ]

Zaraz, zaraz! Bo miałem kurna telefon i rozkojarzony jestem.

Owa Princessa to Piotrasq???

20.10.2004
13:13
smile
[28]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Anikas ----> nigdy w życiu ! Ja stosuję starodawną metodę Karczmianą: zlewam nowych wyniosłym milczeniem. Mnie tak traktowano, jak zaczynałem tutaj pisać :)

20.10.2004
13:13
smile
[29]

Szenk [ Master of Blaster ]

Ale Wy macie zdrowie - tylko pozazdrościć.
Kolejną beczułkę już zdążyli odszpuntować :)

edit:
A przed nieszczęśćiami spowodowanymi zlewaniem chroni mnie mój niezawodny gumowy kondomik - jak na razie nie przecieka :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-20 13:13:39]

20.10.2004
13:14
smile
[30]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

I prosiłbym o zapamiętanie tego nicka, bo następnym razem, kiedy będzie użyty, będzie to moja dziewczynka.

20.10.2004
13:14
smile
[31]

Gilmar [ Easy Rider ]

A swoja drogą, to zapobiegliwy jest Piotrasq... nie chce aby juniora Forum pożarło... a....???

20.10.2004
13:15
smile
[32]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Oj, zle przeczytalem. Zamiast "o nas", przeczytalem "o was" i... eeeee, mniejsza z tym. Uspione nicki rulezzzzz! :-D

Hahahaha, sprytne, sprytne, wiodomo, ze juniorowatych to na grilla, wiec pomysl niczego sobie :-))

A co do wynioslych milczen... to dobrze, jak komus zalezy, to wytrzyma *smiech*

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-20 13:14:35]

20.10.2004
13:15
smile
[33]

Lechiander [ Wardancer ]

Ładne mi uspienie. Ponad 70 postów. ;-))

20.10.2004
13:16
smile
[34]

Lechiander [ Wardancer ]

Swoją drogą zapowiadało się ciekawie, bo juz rothon zacierał ręce, jak widziałem. :-)

20.10.2004
13:16
[35]

Anikas [ Konsul ]

Piotrasq-->> ma się rozumieć .....to takie przetarcie szlaku dla księżniczki....:-D

20.10.2004
13:17
smile
[36]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> Noooo :-)) A tu kupa, zabawy nie budziet :-D

20.10.2004
13:17
smile
[37]

Wiolax [ Senator ]

to prawda Anikas, o Piotrasq...
Piotrasq a ile ktoś dla Ciebie jest nowy?

20.10.2004
13:19
smile
[38]

Lechiander [ Wardancer ]

rothon ---> Mógł chociaż dłużej posciemniać, co? :-P Zadbać w ten sposób o Ciebie, bo chyba z deczko się nudzisz ostatnio w Karczmie. ;-))

20.10.2004
13:20
[39]

Anikas [ Konsul ]

Lechiander-->> nawet Ciebie to obudziło z uśpienia i .....na próżno:-((

20.10.2004
13:20
smile
[40]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ----> dokładnie: ja wytrzymałem :)

Lechu ----> miałem nadzieję, że chociaż ty pamiętałeś tego nicka.

Anikas ----> Bożena pisała już kiedyś na forum, ale dawno temu. Zobacz ranking Princessy. Jest wyższy niż mój :)

20.10.2004
13:21
smile
[41]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Wiolax ----> ta zasada nie jest stosowana bezwzględnie dla każdego. Nie przypominam sobie, żebym ciebie akurat zlewał.

20.10.2004
13:22
smile
[42]

tonija [ Junior ]

nieprawda :)
mojego nicka przyjęli bardzo miło :)

20.10.2004
13:23
smile
[43]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> Ja sie ostatnio generalnie nudze na necie. Gierek zadnych nie odkrylem nowych, fora opanowane przez malolatow... w zasadzie jeszcze tylko tutaj, od czasu do czasu, chce mi sie cos pisac :-)

20.10.2004
13:23
smile
[44]

Anikas [ Konsul ]

Piotrasq-->> ok! pokłony będziemy składać jak się pojawi, jak zagości w karczmie, tylko Holgan chorowita to kto ją kawą przywita...?? hm księżniczki nie piją chyba kawy:-)))

20.10.2004
13:25
smile
[45]

tygrysica [ Chor��y ]

no no no !!

20.10.2004
13:25
smile
[46]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Anikas ----> raczej nie, ale piwo chętnie.

20.10.2004
13:26
[47]

Anikas [ Konsul ]

tonija...ciekawe czyja to dziewczyna, żona, mąż, chłopak?????

20.10.2004
13:34
smile
[48]

Gilmar [ Easy Rider ]

Wszystkich cierpiących na rozdwojenie jaźni, uprasza sie o powściągliwość, bo sie Gilmar troszku gubi....

20.10.2004
13:40
smile
[49]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ---> Ja??? A w jakich okolicznościach poznałem Princessę i kiedy, bo mnie starcza demencja i skleroza nie pozwala przypomnieć. :-)

20.10.2004
13:41
smile
[50]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

To ja opowiem dżołk:
- Mamusiu, nasz sąsiad powiedział, że jesteś fajna babka i chętnie by cię zarżnął...
- Zerżnął synku, zerżnął...

20.10.2004
13:42
smile
[51]

Lechiander [ Wardancer ]

Czyżbym z nią gdzieś zamienił słówko???

20.10.2004
13:42
smile
[52]

Lechiander [ Wardancer ]

He, he, he!!!

20.10.2004
13:43
smile
[53]

tygrysek [ behemot ]

20.10.2004
13:45
smile
[54]

Gilmar [ Easy Rider ]

Tak sie zastanawiam.... a jak synek lepiej zna sąsiada niż mamusia...????

20.10.2004
13:48
smile
[55]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Mogli sie spotkac w sklepie i sasiad powiedzial co mysli. Albo przy trzepaku, gdy sasiad wracal z pracy :-))

20.10.2004
13:52
smile
[56]

Gilmar [ Easy Rider ]

Kto sie spotkał...??? Sąsiad z mamusią, czy sasiad z synkiem... ???
Sam mowiłeś powiedział ... ale powiedział fajna babka czy może "fajna" babka...???
Ale dajmy temu spokój, grunt, że mamusia ma dobre mniemanie o sobie...

20.10.2004
13:52
[57]

Anikas [ Konsul ]

Glimar-->> sugerujesz, że synek ma dość mamusi?? czy sąsiad lubi chłopców:-))) i chce usunąć mamusię:-D

20.10.2004
13:58
smile
[58]

Wiolax [ Senator ]

Piotrasq, tak mi sie zdawało na poczatku... :)
... że surowy jesteś ...
... dla mnie :)

20.10.2004
13:58
smile
[59]

Lechiander [ Wardancer ]

A już myślałem, że dziewuchy się zdegustowały i poszły sobie. :-)

20.10.2004
13:59
smile
[60]

Gilmar [ Easy Rider ]

Anikas ---------> nic nie sugeruję... to była taka scenka rodzajowa, z cyklu - " Studiuje u nas Gruzin... Awaz, mu podobno było...

20.10.2004
13:59
smile
[61]

Wiolax [ Senator ]

Lechi :P
teraz sie dopiero zdegustujemy ;)))

20.10.2004
14:02
smile
[62]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

O czys bym podyskutowal... :-)
Bo juz dzis w pracce nic tworczego i odkrywczego nie zrobie. Zmeczony jestem.

20.10.2004
14:04
smile
[63]

Lechiander [ Wardancer ]

rothon ---> Najgorsze jak sobie ofiarę wybierzesz z jednego z nas. :-) Proponuję może jedną z nich. :-P

20.10.2004
14:05
[64]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Zobaczcie go zmęczony jest ! ja zapierniczam w robocie od 8.30 do 20.30 a ten jest zmęczony ! ;pppp Opodatkować go na 50% ! ;ppppp

odbija mi z przepracowania :/

20.10.2004
14:05
smile
[65]

Lechiander [ Wardancer ]

Mikser ---> Nie opoerdalaj się!!! ;-))

20.10.2004
14:05
smile
[66]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ty mnie nie prowokuj Lechiander :-D

20.10.2004
14:07
smile
[67]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> Nie sztuka jest sie narobic! :-)) Pamietasz historie konsultantow w Fordzie, ktorzy zalecili zwolnic (w ramach redukcji kosztow) jednego faceta, ktory ciagle siedzial z nogami na biurku i palil papierosy? No! :-))

20.10.2004
14:09
[68]

Anikas [ Konsul ]

Lechu-->> nie podsuwaj myśli rothonowi;-PPP

20.10.2004
14:09
smile
[69]

tygrysek [ behemot ]

"stary człowiek i może"

20.10.2004
14:10
smile
[70]

Lechiander [ Wardancer ]

rothon ---> Nie prowokuję, jakże bym śmiał. ;-) Tylko przeczuwam. Pierwsze symptomy juz się pojawiły, tak więc jak nikt się nie napatoczy, to może być cięzko niedługo :-))
BTW A kto to był w tym Fordzie? Ogólnie możesz przybliżyć ową historię.

20.10.2004
14:10
[71]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

nie sztuka się narobić ??? a ja mówię że w dzisiejszych czasach to sztuka ! a szczególnie w prywatnym biznesie ; ) Ty jesteś w komfortowej sytuacji bo siedzicie w firmie na żyle złota, nie każdy ma tak dobrze ;p

20.10.2004
14:13
smile
[72]

Gilmar [ Easy Rider ]

O Jezzuuu.... to rothon siedzi na żyle... ?????

20.10.2004
14:14
[73]

Anikas [ Konsul ]

mi5aser-->>gdzie ta żyła złota u rothona??? bo nie kumam.

20.10.2004
14:18
[74]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> No i jak zaniesli ten raport do prezesa, to ten im powiedzial:
- Wiecie panowie, ten gosc pare lat temu wpadl na pomysl, ktory daje nam kilka milonow dolarow rocznie czystego zysku. O ile mnie pamiec nie myli, znajdowal sie wtedy w dokladnie takiej samej pozycji :-)

mi5aser--> Cos widze pan bez humoru. Nie rozumiemy sie, ale nie bede tego rozdmuchiwal. A co do zyly u mnie, to... raczej kombinuje jak koniec z koncem zwiazac, bo mam ograniczonosc zasobow okrutna :-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-20 14:19:03]

20.10.2004
14:25
smile
[75]

tygrysek [ behemot ]

wiecie jakby wyglądał świat kobiet bez mężczyzn ??









byłby pełny grubych i szczęśliwych kobiet

20.10.2004
14:26
[76]

Lechiander [ Wardancer ]

rothon ---> Fakcior, czy anegdota?

Z tą szczęsliwością to bym polemizował. :-) :-P

20.10.2004
14:27
smile
[77]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon --------> to Ty masz takie same hobby jak ja...???
Raz na dzień coś ciepłego i byle do pierwszego..???

Jezeli chodzi o wiązanie końca z końcem to... dwóch facetów jest w stanie to uczynić, facet i babka,
mają niejakie trudności, dwie babki.... powiadam Wam - niemozliwe!!!

20.10.2004
14:32
smile
[78]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> Slyszalem to, i powtarzam oczywiscie, jako anegdote. Ale znajac madrosc konsultantow, oraz malo sztywny i sformalizowany styl zarzadzania stosowany w odniesieniu do pewnych grup pracownikow w duzych koncernach moglo sie cos podobnego zdarzyc naprawde :-)

Ja mam dosc luzny styl roboty, choc nie pracuje w koncernie. Rozlicza sie mnie z pewnych dokonan, z osiagniecia i realizacji tego i owego. Jak mi sie ktoregos roku nie uda, to mnie zmienia. Poki co, zyje :-)

20.10.2004
14:33
[79]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wbrew pozorom, Gilmar, mam hobby dokladnie odwrotne.

20.10.2004
14:42
smile
[80]

Anikas [ Konsul ]

widzę rothon, wpadłeś w swój żywioł...jak ktoś tak, to Ty w drugą stronę... ciekawe, ciekawe jak sytuacja rozwijać się będzie.

20.10.2004
14:44
smile
[81]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wcale nie Anikas. Tylko tępego oportunizmu w moim wykonaniu zobaczyc sie nie da :-))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-20 14:47:52]

20.10.2004
14:45
[82]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon -----------> czuję, ze humor masz dziś nie za tęgi...???

20.10.2004
14:48
smile
[83]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dobry mam humor, Gilmar, dobry. Czasem tylko moj glos nie dzwieczy :-))

20.10.2004
14:51
smile
[84]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Lechu ---> no, ze dwa lata temu podrywałeś ją w jakimś wątku :)

Wiolax ----? eee tam :)

Gilmar -----> jak rothon humor ma nietęgi, to w życiu nie da żółtego ryjka :D

20.10.2004
14:53
smile
[85]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq ma racje. Jak mi cos lezy na watrobie, to caly dzien zoltego ryjka nawet przy kawale nie dam. Pod warunkiem, ze opowiedzialbym kawal. Noooo, chyba ze tylko w takim celu, zeby komus dolozyc :-))

20.10.2004
14:58
smile
[86]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon -----------> w tych katakumbach, pod wioską, tyle dobra zdobyłem, unieśc nie daję rady, wóżka tam jakowegoś nie ma... ??? Boję się, że mój wojak ruptury dostanie, a droga jeszcze daleka... O "DD" oczywiście mi chodzi, warto to wszystko targać...???

20.10.2004
14:59
smile
[87]

Szenk [ Master of Blaster ]

Gilmar ---> Ja dzisiaj będę instalował DD, na razie wydrukowałem sobie instrukcję w pdf. Ale dali takiej jakości zrzuty ekranu, że nic na nich nie widać - zwłaszcza cyferek, wskazujących co jest co :)

20.10.2004
14:59
[88]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ---> Ja??? No coooo Tyyyy?! Musiałes mnie z kims pomylić! :)

20.10.2004
15:01
smile
[89]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Lechu ---> mowy nie ma. Wszystkich podrywaczy mam na czarnej liście do odstrzału, przy najbliższej okazji.

20.10.2004
15:01
smile
[90]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Targac warto wszystko, co jest cokolwiek warte w sklepie, bo kasy z potworkow za wiele nie ma, a potiony trzeba kupowac. Jest tylko taki problem, ze jest klopot ze sprzedaza co cenniejszych przedmiotow. Handlarze zwyczajnie maja malo pieniedzy. I albo trzeba z tym poczekac, albo sprzedac z duza strata. Proponuje znalezc jakies pudlo, beczke, czy skrzynie, zlozyc tam nadmiar szmelcu i wrocic, jak bedziesz mogl wiecej podniesc :-)

20.10.2004
15:04
smile
[91]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hahahahaha, przejebane Lechiander :-D

Piotrasq--> Mnie nie ma, mam nadzieje? Nieeee no, mnie na pewno nie ma, to by bylo nie w moim stylu :-))

20.10.2004
15:04
smile
[92]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ---> Zlitujże się, przecież nie podrywałbym Twej kobiety. :-))
A w ogole to dlatego ciągle zapraszasz mnie na wódke? :-P ;-))

20.10.2004
15:04
smile
[93]

Gilmar [ Easy Rider ]

Szenk --------> rothon miał rację, instrukcja może sie przydać, ale sterowanie jest bardzo łatwe i dobre, do tego instrukcji nie bedziesz używać, więc nie ma problemu. Po zainstalowaniu wszystko okazuje sie przyjazne i proste.

20.10.2004
15:06
smile
[94]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> Zaprasza Cie, zeby Cie oklepac! Taki fortel *ryczy ze smiechu*

20.10.2004
15:12
smile
[95]

Lechiander [ Wardancer ]

rothon ---> No przecież o tym napisałem. :-P :-))

20.10.2004
15:13
smile
[96]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Lechu ----> wystarczy, że cię odstrzelę w CS.

20.10.2004
15:15
smile
[97]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Aaaaa, Lechiander, zle przeczytalem. Przeczytalem "dlaczego". Zdecydowanie jestem przemeczony :-)

20.10.2004
15:17
[98]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

AAA jaj jaj ! Humor mam taki trochę wisielczy ;/ bo z jednej strony w tym tygodniu jeszcze nie miałem okazji dotrzeć do domu o normalnej porze, czyli naprzykład koło 18 -19 a z drugiej czas spędzany poza domem nie idzie na marne ; ) poprostu brakuje mi mocy rzeby spełniać się na każdym froncie ; ) czy to znaczy że wszedłem w wiek średni ??? jak sądzicie starsi koledzy ? :p

20.10.2004
15:18
smile
[99]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ---> W CS to to ja Tobie dupsko odstzrele. :-P ;-))

rothon ---> Zaraz tam przemęczony. Za szybko czytasz. ;-)

20.10.2004
15:19
[100]

Lechiander [ Wardancer ]

Mikser ---> Tak!

20.10.2004
15:19
smile
[101]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

mikser ---> to andropauza. Nie przejmuj się - każdy to przechodzi.

20.10.2004
15:19
smile
[102]

tygrysek [ behemot ]

mikser --> nie dajesz rady ?? to już wiek starczy kolego

20.10.2004
15:21
smile
[103]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

ufff, troche się odkopałam,,,

wiecie jakby wyglądał świat kobiet bez mężczyzn ??
byłby pełny grubych i szczęśliwych kobiet


tygrysek---> to wielce prawdopodobne, ale potrzeba wielu pokoleń , by wszelki słuch o facetach zaginął ;)


piotrasq--> Dobrze, że się wydało, że to Ty. Bo jakby weszła tu Twoja Lady po akim aroganckim wejściu w Twoim wykonaniu , to mogło by byc róznie ;-)
BTW A teraz możesz mnie dalej wyniośle ignoworać :P

Lechiander---> No jak można ?? Tak koledze ??!! ;PPP

20.10.2004
15:22
smile
[104]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

mi5aser---> Kłania się nadmiar pracy, to standart, musisz odpocząć a wszystko sie unormuje :)

20.10.2004
15:23
smile
[105]

Lechiander [ Wardancer ]

Kargulena ---> Bo my nie ściemniamy jak baby. ;-)
Poza tym spójrz na innych, jak się wyzywają, ja to delikatny byłem. :-)


Mikser ---> Nigdy nie wierz kobiecie. :-)

20.10.2004
15:25
smile
[106]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechiander---> Phi ! ....ja nie sciemniam. Możliwe, że tylko dlatego, że nie potrafię ;P

20.10.2004
15:27
smile
[107]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Kargulena ----> wejście nie było aroganckie, tylko luzackie i z przytupem :D
A teraz dalej wyniośle pomilczę...

20.10.2004
15:27
smile
[108]

tygrysek [ behemot ]

Kargulena --> to świadczy jedynie na naszą korzyść !! :)

20.10.2004
15:28
smile
[109]

Lechiander [ Wardancer ]

Kargulena ---> Albo ściemniasz :-P albo sama nie wiesz wszystkiego o sobie. ;-))

20.10.2004
15:30
smile
[110]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Piotrasq---> Teraz to jest jasne ale wcześniej niezabardzo ;)
BTW A milcz sobie na zdrowie :)

20.10.2004
15:33
smile
[111]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechiander---> A co Ty wiesz coś więcej ( ode mnie ? ) ;)

tygrysek--> Wszystko świadczy na waszą niekorzyść ale jakoś bez Was się nie da. A to przede wszystkim działa na nasza niekorzyść ;)

20.10.2004
15:43
smile
[112]

Gilmar [ Easy Rider ]

mi5aser ---------> nie bój nic... z tego sie wyrasta... co prawda trafiają sie nawroty choroby, ale w duzo łagodniejszej formie...

20.10.2004
15:47
smile
[113]

Szenk [ Master of Blaster ]

Ktoś kiedyś usiłował mnie przekonać, że kobiety od mężczyzn różnią się praktycznie tylko końcówką gramatyczną :)
Ale mu nie uwierzyłem :)

20.10.2004
15:49
smile
[114]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

szenk---> A ten ktoś widział kiedyś kobietę ? Albo (co gorsza) zadawał się z kobietą ? :-)

20.10.2004
15:51
smile
[115]

Szenk [ Master of Blaster ]

Kargulena ---> Nie wiem, czy ten ktoś "zadawał się z kobietą".
Tak jakoś głupio mi byłoby zadać to pytanie, bo to była kobieta :)

20.10.2004
15:53
smile
[116]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Szenk---> hehehe ;)

20.10.2004
16:43
smile
[117]

Szenk [ Master of Blaster ]

Przejeżdżałem w drodze do domu koło Arkadii. Ruch dużo większy niż rano. Wszystkie promocje mi wykupią :(

20.10.2004
16:48
smile
[118]

Wiolax [ Senator ]

Cześć Szenku :)
To trzeba było wstapić od razu...
Choć szczerze watpie, czy co atrakcyjnego się jeszcze ostało :) ;)

20.10.2004
16:53
smile
[119]

Szenk [ Master of Blaster ]

Cześć :)
Niestety - otworzyli ten sklep o jakiejś dziwnej porze: do pierwszego jeszcze prawie półtora tygodnia :)
A pójść, żeby tylko popatrzyć - to ja nie chcę :)

20.10.2004
17:09
smile
[120]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Ufff....imperium górą.

20.10.2004
17:13
smile
[121]

Wiolax [ Senator ]

Szenku, już dawno się słyszało, to i owo...
trza było coś odłożyć, a teraz miałbys jak znalazł :) ;)

20.10.2004
17:18
[122]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Witam serdecznie z Serocka...

Szkolenia, szkolenia, szkolenia...ciągnie się to strasznie długo...

Rogue --> Buźka Kochanie :*

20.10.2004
17:20
smile
[123]

Szenk [ Master of Blaster ]

Wiolax ---> No niby tak, ale teraz spłacam nowy komputer, który musiałem kupić miesiąc temu, gdy poprzedni po raz któryś z kolei odmówił współpracy. I z odkładania nici.

20.10.2004
17:24
smile
[124]

Zofia [ Generaďż˝ ]


Witam
Gambit---a gdzież Cię to wywiało,niedawno byłeś w Poznaniu

20.10.2004
17:29
smile
[125]

Rogue [ Mysterious Love ]

Witam popołudniowa pora:)))))))))0

Gambit -- słonko Ty moje wracaj juz :)))))))))


Zofio -- widziesz niedawno był u Was a teraz gdzies pod wawa a ja sam :)))))))))

20.10.2004
17:32
smile
[126]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Rogue---taką ma pracę ,ale za to jak wróci ,będzie się dzialo

20.10.2004
17:44
smile
[127]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Bry Smoki o poranku...
...eee, znaczy po południu :)

Szenk --> Nie płacz nie płacz, to było przemyślane specjalnie dla Twojej wygody: jak już w końcu pójdziesz to nie będzie tłumów. No i Empik jest z tego co widziałam, teraz to już i palemki przy de Gaulle'u nie będziesz oglądał... :D Mnie osobiście najbardziej cieszy nowy przystanek - można będzie się w końcu normalnie przesiadać, a nie kłusować dookoła ronda :)
TPO. jakiś czas temu zmienili nazwę na rondo "Radosława", a nie dość że ludzie zostali przy starej nazwie, to i reklamy Arkadii mówią o rondzie Babka :D Czy zdarzył się już jakiś powrót do starej nazwy?

Gilmar, rothon --> Zaciekawiliście mnie DD i choć moja łotrzyca, jeśli wierzyć opisom, póki co jest o krok od śmierci i cud, że wiatr jej nie przewraca, to mozolnie tłucze kolejne wraże osobniki :) Szczęście, że mało schodów póki co, bo by płuca wypluła... I jakaś kulinarna czarodziejka z niej, bo błyskawicznie przerabia króliki na mięsko wzmacniające :D
Spójrzcie sobie na komentarze do recenzji DD i post Soula z 15.12.2002 | 17:52 :) Pół roku, pffff ;P Linka pomocnicza niżej:

20.10.2004
18:07
smile
[128]

Galaretka [ Legionista ]

Cześć Smoki :)
Nie kręcił się tu dziś ten co po piwo skacze stale ?

20.10.2004
18:14
[129]

Lechiander [ Wardancer ]

Galaretka ---> Właśnie wszedł o 18:07. ;-)

Kargulena ---> No pewnie, że wiem. :-))

Dobijacie mnie pomału tym DD.

20.10.2004
18:18
smile
[130]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Hmmm, czy to jakaś nowa moda na wyciąganie starych nicków? Znowu będę niemodna - w 2002 nie wiedziałam nawet, co to GOL ;P

Lechu --> Czemu dobijamy?

20.10.2004
18:23
[131]

Lechiander [ Wardancer ]

Meghan ---> Bo tego nie mam. :-( I na razie mieć nie mogę.
I jeszcze kobieta... w to łupie. ;-))

Jakie stare nicki???

20.10.2004
18:26
smile
[132]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

A co, te tygrysice, Galaretki i Princessy to świeże jak nowalijki czy inne szczypiorki? :>

Chcesz na święta w prezencie? Zrobimy ściepę ogólną, a jak nie starczy to wystawimy puszkę na datki na zewnątrz i zaczniemy pobierać myto ;P

20.10.2004
18:26
smile
[133]

Deser [ neurodeser ]

O mamo i tu szukała ? :)

Lechu - wlazł teraz z piwem :)))

Meghan - nie mam starych ników :) a ten jeden i tak leci na moje konto...

20.10.2004
18:30
smile
[134]

Lechiander [ Wardancer ]

Meghan ---> Princessa się wyjaśniła. I nic więcej nie powiem, bo później sobie w CS-a nawet nie połupię. :-)
Galaretkę widzę po raz pierwszy, więc nie kojarzę. :-)
A tygrysicę to gdzieś Ty widziała, hę? Nie mow, ze w zoo. ;-)
BTW to może HL2??? :-P :-))

Deser ---> To Ty jesteś od skakania? :-)

20.10.2004
18:31
smile
[135]

szpak_ [ Legionista ]

Co to? Dzisiaj się kamuflujemy?

20.10.2004
18:32
smile
[136]

Rycerz_Roland [ Junior ]

Nic podobnego :-)

20.10.2004
18:34
smile
[137]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

O! I szpaczek jakiś wiosenny się przebudził... A rycerz chce go ściąć, niekoniecznie mieczem...

Lechu --> tygrysica błysnęła pazurkiem o 13.25 :)

Deser --> Que, że tak spytam inteligentnie? Który ten jeden? Bo jeśli aktualny, to nic nowego pod słońcem, że się tak wyrażę :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-20 18:32:36]

20.10.2004
18:36
smile
[138]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Chyba nie macie na myśli mnie,mówiąc o tych szczyporkach

20.10.2004
18:37
smile
[139]

Zofia [ Generaďż˝ ]

miało być szczypiorkach

20.10.2004
18:40
smile
[140]

Lechiander [ Wardancer ]

Zofia ---> Na pewno nie. :-) Meghan ma na mylsi Rolandów szpakowatych z galarteką, którego tygrysica goni. ;-)

20.10.2004
18:43
smile
[141]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Lechiander-----rozumiem,zwracam honor,ciekawa jestem czy tygrysica ich dopadnie

20.10.2004
18:49
smile
[142]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Meghan--> Taaaa, pamietac, nie pamietaja, ale ta gra moze wciagnac nadal, choc minelo juz blisko 2 lata od tej dyskusji. Pomimo, iz wyszlo w tym czasie glosne Sacred :-)
A ja dzis dotarlem do karczy pod krasnoludzka broda :-), spotkalem drugiego Pomazanca, ale by dostac sie do zamku Stormfist jeszcze droga daleka. Sami zobaczycie :-) Polecam udac sie na cmentarz biedoty (na poludnie od dzielnicy). Mozna niezle expa natluc. Tylko tak proponuje od mniej wiecej 8 levelu ;-)

Aaaa, czy znalazl ktos kryjacego sie morederce, ktorego tak boi sie rycerz w stodole? Wszystko zwiedzilem i... nic :-O

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-20 18:57:29]

20.10.2004
19:01
smile
[143]

grzeczny [ Junior ]

Czy pomazaniec to to samo co popapraniec?

20.10.2004
19:02
[144]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Nie.

20.10.2004
19:04
smile
[145]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Ktoś ma ochotę na pizze,mogę poczęstować,właśnie dostarczyli
idę się posilić, narazie smoki

20.10.2004
20:24
smile
[146]

Szenk [ Master of Blaster ]

To i ja zacząłem grać w DD. Mam co prawda na razie tylko 2 poziom, czeka mnie dopiero wyprawa w katakumby. I już mam jedną zagwozdkę. W jednej chałupie w tej pierwszej wiosce jest jakaś klapa. Jak na nią klikam, to mój bohater znika - i nic. Na minimapce pokazuje się jakiś mały obszarek, ale na głównym ekranie nadal jest widok wnętrza domu, tyle że jakby przyciemniony - a bohatera nie widać.
Dzieje się tak w jednej z pustych chałup :(

Meghan ---> Ja nadal używam nazwy Rondo Babka - widoczny stary ze mnie warszawiak :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-20 20:23:11]

20.10.2004
20:36
smile
[147]

Rogue [ Mysterious Love ]

Bry wieczór:)))))))))))


Zofio-- oj bedzie sie działo napewno :PPPPPPPPP


Wiecie co smutno tak samemu siedziec w domku kiedy mał juz spi a ja nie mam do kogo buzi otworzyc .I wiem ze wsumie to jest nasz wybór i tak musi byc ale chodzi mi o to ze podziwim tych ludzi którzy sam sa juz długo i nic nie wskazuje na to ze cos sie zmieni ......Eh Gambitku eracaj wracaj :)

21.10.2004
00:52
smile
[148]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Noc zapadła nad miastem

21.10.2004
01:38
smile
[149]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Zgasły wszystkie światła

21.10.2004
01:46
smile
[150]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Ziewam, ziewam, ziewam

21.10.2004
01:46
smile
[151]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

I wam.

21.10.2004
01:48
smile
[152]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Jest już bardzo późno
Pora już spać
Jutro do przedszkola
Będę musiał wstać
Jestem tak szczęśliwy
Bo w dzisiejszym dniu
Sam zawiązałem
Na kokardkę but

Kiedy o tym myślę
Nie chce mi się spać
A księżyc opowiada mi
Najpiękniejsze
W jego życiu sny
Na suficie dobrze widzę je
Są takie kolorowe

Jest już bardzo późno
Chcę jeszcze spać
Zaraz do przedszkola
Będę musiał wstać
Jedno co mnie cieszy
To radosna myśl
Sam zawiążę buty
I podreptam w nich

Kiedy o tym myślę
Nie chce mi się spać
A słońce opowiada mi
Najcieplejsze
W jego życiu dni
Na błękicie dobrze widzę je
Są takie kolorowe

Pa, pa, pa...


W.Ż

21.10.2004
01:52
smile
[153]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Dzisiejsza fota. I dobranoc.

21.10.2004
05:36
smile
[154]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Szenk--> To jakis blad u Ciebie tylko. Bylem we wszystkich piwnicach w pustych chatach i zawsze wszystko gralo. Dziwna sprawa...

A w ogole dziń dobry! Hmmm... chyba sobie wezme wolne na jutro. W koncu kiedys trzeba zaczac wykorzystywac urlop. Trzeci rok z rzedu wakacje szlag trafil (a mi5aser mowi, ze ja mam wiecznie wczasy ;-)) i mam tego urlopu jak psiego rumianku. Znaczy caly z tego roku, bo zalegly udalo mi sie wykorzystac :-)

21.10.2004
05:57
[155]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Aaaa, Szenk, zaznacz na mapie, ktora to chalupa -->

21.10.2004
07:09
smile
[156]

Wiolax [ Senator ]

Dzień Dobry Smoki, Smoczki i Smoczyska :)

zainteresowaliście mnie tą grą...
chyba sie pokuszę... gdzieś po wypłacie :)

21.10.2004
07:16
smile
[157]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wiolax--> Ta gra kosztuje 10 PLN w MediaMarkcie, a 15 z gazeta CDA :-)

21.10.2004
07:20
smile
[158]

Wiolax [ Senator ]

rothonu, budżet rozplanowany skrupulatnie...
trzeba bedzie wsadzić w koszty przyszłego miesiąca :) ;)

21.10.2004
07:23
smile
[159]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Łooo kurcze, to jest dobiero aptekarskie planowanie :-) Moj budzet nie jest planowany nawet w setkach czy tysiacach zlotych. Wstyd sie przyznac, w ogole nie jest planowany :-D
W domu nie uprawiam tego, co mi kaza w pracy hiehiehie

21.10.2004
07:25
smile
[160]

Wiolax [ Senator ]

rothonu, pewnie robi, to Twoja żona :) ;)
A mi tak sie udziela, zboczenie zawodowe :P

21.10.2004
07:28
smile
[161]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Agata? Hahahahahaha, Agata i planowanie wydatkow, hahahahaha
Ta kobieta moze za podejsciem wydac wszystko co jest do dyspozycji :-))
Starczy, ze powiem, iz nawet nie otwiera wyciagow ze swojej karty kredytowej. Od razu ja taka korespondencje dostaje i sie musze martwic, zeby to placic. Czyli zero zainteresowania planowaniem i wiedza o stanach rachunkow. Od tego niby ja jestem :-))

21.10.2004
07:35
smile
[162]

Wiolax [ Senator ]

nie ściemniaj mi tu, chcesz powiedzieć, że nikt nie panuje nad kasą :):P
nie wierzę ....

21.10.2004
07:37
smile
[163]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Chce powiedziec, ze nikt tego nie planuje. Panowanie, a planowanie troche sie od siebie rozni. Na rachunki, zarcie, piwko, srodki piorace czy zarcie dla koteczkow starczy zawsze. Wiec jak sie chce kupic telewizor czy szafe nowa, to patrzy sie na stan rachunkow i kupuje, albo nie :-)

21.10.2004
07:49
smile
[164]

Anikas [ Konsul ]

Witam, planujące i panujące Smoki

rothon-->>ale swoją drogą nie wieżę że nawyków zarządzania kasą nie przenosisz na domowy grunt.
Wiolax--wojna domowa opanowana:-D

21.10.2004
07:50
[165]

Lechiander [ Wardancer ]

Bry! Przechlapany dzionek! Dosłownie i w przenośni.

Na Mediamarkt nie mam co liczyć a CDA z DD był chyba dawno, co?

Czy fota Kanona jest z DD?

U mnie planowanie wygląda mniej więcej jak u rothona. :-)

21.10.2004
07:50
smile
[166]

Anikas [ Konsul ]

tak to jest jak się wierzy Wordowi

21.10.2004
07:54
smile
[167]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Anikas--> Nie przenosze. Mam to szczescie, ze zarabiam na tyle duzo, ze nie musze sie martwic o zadne biezace potrzeby i na tyle malo, ze generalnie nie wyrabiam nadwyzki finansowej :-)

21.10.2004
07:56
smile
[168]

Wiolax [ Senator ]

Anikas....a była jakaś wojna? czy ja czegoś nie wiem, czy jak...:o :)))
Nie wierzę Wordowi :P:P:P Oszukuje mnie...;)))
i żeby tylko....ehhh

21.10.2004
08:00
[169]

Lechiander [ Wardancer ]

Sorry, chyba śpie jeszcze. :-/

21.10.2004
08:03
smile
[170]

Wiolax [ Senator ]

Lechi, za co i kogo? :)
i nie śpij, bo Ci co podrzucą :)))) :P

21.10.2004
08:04
smile
[171]

Lechiander [ Wardancer ]

A niech podrzucają! Byleby było zdrowe i dziewczynka. Najlepiej od razu z ładną mamuską. ;-))

21.10.2004
08:04
[172]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Fota kanona nie jest z DD.

21.10.2004
08:06
[173]

Lechiander [ Wardancer ]

rothon ---> Tak coś mi już zaczęło świtac. Mówię, że śpię jeszcze i jak coś walnę, to potem się wstydzić. Sie muszę obudzić jakoś najpierw.

21.10.2004
08:31
[174]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Byście założyli.

21.10.2004
08:31
smile
[175]

Wiolax [ Senator ]

Lechi, wymagań to Ty prawie nie masz :)

21.10.2004
08:32
smile
[176]

Wiolax [ Senator ]

Właśnie....

21.10.2004
08:36
smile
[177]

tygrysek [ behemot ]

dzień dobry


zakładam

21.10.2004
08:37
smile
[178]

Szenk [ Master of Blaster ]

rothon ---> Nie chce mi się tak z rana Photoshopa otwierać, więc powiem tylko, że - o ile dobrze pamiętam - to któraś z tych dwóch pustych chat koło "9": albo ta z prawej albo ta pod spodem :)

21.10.2004
08:39
smile
[179]

tygrysek [ behemot ]

proszę

nowy lokal:

21.10.2004
08:58
smile
[180]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!
Lechu -----------> "DD" - 15. października 2004 roku zostało wydane w polskiej wersji jężykowej w "Świat Gier Komputerowych" Wydanie Specjalne Nr. 3/04.
W numerze jest również płytka z "World of Qin" - wersja testowa masowego onlajnowego erpega, pozwalająca na 30 dniową zabawę w świecie Chin za czasów dynastii Qin.
Numer pisma w całości poświęcony cRPG... cena 14.99 PLN

Cholera, szlag trafił moje kilkugodzinne wczorajsze granie w DD. Błysnęło, huknęło i wywaliło do windy... Dwa save szlag trafił i muszę grać katakumby prawie od początku.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.