GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pier***eni zlodzieje :/

19.10.2004
14:25
smile
[1]

Sir klesk [ Sazillon ]

Pier***eni zlodzieje :/

Dziaiaj w szkole ukradli mi kurtke i czapke na uszy (lacznie prawie 300zl)... Wszystko juz zgloszone do dyrekcji, pedagog dzwonila juz do "tajnej policji"... sprawa na 90% wyjdzie na prosta...

Ale ja nie rozumiem... jak ktos moze tak po prostu cos ukrac?! Jak moza przykleic lape do nieswojego... zalozyc kurtke, czapke i wyjsc ze szkoly udajac, ze to moje. Ehh... czapke kupilem wczoraj :| Zdazylem pojsc w niej tylko dzisiaj do szkoly... nawet nie pamietam co logo przedstawialo! :| Kurtke mialem okolo miesiaca... a teraz? Chodze w starej kurtce taty bo wyroslem ze swoich kurtek. Jak narazie nie mam kasy na kupno nowych rzeczy. Zapierdzielalem kosiarka u babki po to, zeby kupic czapaje i po kilkunastu godzinach mi ja ukradli! A wozne? Ani be ani me... tylko "A moze ktos Ci psikusa zrobil?".
Jutro mam jeszcze pedagog gadac tak wiec bede was informowal jak to przebiega.
Moze ktos w przyszlosci bedzie mial podobny przydek i dzieki temu bedzie wiedzial jak zareagowac?

Hmm zobaczymy jak sprawa sie rozegra... przekonam sie na wlasnej skorze czy na policje mozna liczyc i czy dyrekcja szkoly jest mi w stanie pomoc w przypadku kradziezy na terenie szkoly :|

19.10.2004
14:28
smile
[2]

Presio [ Vanitas Vanitatum ]

Sir Klesk---> To się wszedzie zdarza. Mojemu koledze zawalili koma bo nauczyciel nie zamknął szatni:/ IMHO nie masz co liczyc na szybka i najwazniejsze: SKUTECZNA pomoc poliji. Niestety policje w naszym kraju mamy taką a nie inną:P Ale bądz dobrej mysli

19.10.2004
14:29
smile
[3]

legrooch [ Legend ]


Jak zobaczysz tego złodzieja, to zdejmij mu czapkę i za uszy pociągnij.

19.10.2004
14:29
smile
[4]

wafelskate [ Noodles ]

bardzo mi przykro no ale coz nic nie poradzisz na kradzierze :/ ... tylko teraz dorwac tego zlodzieja i po pysku :/

miejmy nadzieje ze sie wszytko wyjasni

19.10.2004
14:30
smile
[5]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Czapke uszanke nawet ukradli? Matkooo, to faktycznie musial byc potrzebujacy ktos :-)

19.10.2004
14:30
smile
[6]

Mnieteq [ SimRacer ]

Nic tylko gnojom łapy poucinać - przy samej d***ie

19.10.2004
14:31
[7]

Sir klesk [ Sazillon ]

Rok temu mojemu koledze, ktory mial W-F ukradli z przebieralni spodnie i telefon... odzyskal wszystko. Mam nadzieje, ze i mi sie uda :|

Aha... bylo to w tej samej szkole, dyrektorka zapewnia, ze tylko jeden przypadek na 10 jest taki, ze sie nic nie odzyskuje...

19.10.2004
14:31
smile
[8]

hola' [ koniczynka ]

nie przejmuj sie tym zbytnio!!! nic juz na to nie poradzisz, wazne ze ty nie kradniesz a uwierz mi na zle ci to nie wyjdzie
opanuj emocje, idz z dziewczyna an soczek i przytul ja mocno
pozdrawiam

19.10.2004
14:32
smile
[9]

>Luzer< [ Music Addict ]

Powodzenia w odzyskaniu rzeczy :/
Wstyd mi ze musze dzielić kraj z takimi kretynami-złodziejami

19.10.2004
14:34
[10]

Sephirothl [ Centurion ]

Kondolencje.
Uśmiechnij się, wszystko będzie dobrze.
Kiedyś ukradli mi kolegę prosto z szawki...
Do tego poszłem za to do dyrektora!
(Pewnie mnie kapnął, kiedy go konserwator wyciągnął)

19.10.2004
14:35
smile
[11]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A może komuś było bardzo zimno ? I nie chciał zachorować, to sobie założył podwójnie ?

19.10.2004
14:37
smile
[12]

piokos [ ]

myśl poztywnie. może ktoś ją odniesie.

19.10.2004
14:38
[13]

Sir klesk [ Sazillon ]

Jak sie dowiem kto to ukradl i nie odzyskam chociaz kurtki to mam gdzies to, ze koles moze miec mocne "plecy". Jak go spotkam samego to go poprostu zleje... oczywiscie pozniej ja pewnie dostane oklep, lub jezeli to jest jakis kozak to moze i nawet kose w brzuch :|
Ale jezeli to nie bedzie zaden kozak to wtedy moje "plecy" mimo, ze nie sa bardzo mocne, narobia mu klopotow :|


piokos --> Tak jasne i jeszcze mi rekawiczki kupi...

19.10.2004
14:42
[14]

White Star [ Soldier ]

przyhodzpod szkole jak klasy kioncza inne i lookaj po ludziach moze ktos ma...alebo czasem coś usłyszysz..tacy to sie chwalą strasznie..

19.10.2004
14:43
[15]

kociamber [ Canada ]


Tacy dzis sa ludzie, mama nie nauczyla, ze kradziez jest "be" i juz. Synek wzial bo mu sie spodobalo. Teraz pewnie chwali sie przed kolegami jaki to on "zaradny". Powodzeia w sledzeniu zlodzieja zycze.

19.10.2004
14:44
smile
[16]

SeaSoft [ Chor��y ]

Dla mnie złodzieje to straszliwe prymitywy. Nie potrafią uczciwie zarabiać, jak każdy normalny człowiek.

19.10.2004
14:44
smile
[17]

Qba19 [ Junior WRC ]

Pamiętam jak kiedyś jeden "znajomy" z osiedla ukradł buty... tylko był na tyle "niesprytny" że następnego dnia przyszedł w tych butach do szkoły.

19.10.2004
14:46
smile
[18]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Sir Klesk--->

Takie rzeczy dzieja sie od lat w szkolach...mozna z tym walczyc ale od lat nic to nie daje, wspolczuje ci. Mam ndzieje ze sprawa zakonczy sie pomyslnie.

Chcialbym za to poruszyc inna kwestie...przeczytalem sobie dzis z rana twoj post w watku "Do Adminow..." (screen) i teraz czytam ten watek...w sumie to juz po przeczytaniu tytulu ogarnal mnie smiech bo zastanawiam sie czym sie kierujesz piszac na forum?:))))

19.10.2004
14:47
smile
[19]

S1KoR© [ alkoholik ]

nie zdziwil bym sie jak by kurteczka byla juz wystawiona na jakims stoisku na pobliskim bazarze...albo u ruskow:/ ja kiedys wyrzucilem na smietnik (przy przeprowadzce) taka rame polamana od obrazy...jakis czas potem rpzechodze kolo rynku...patrze a ta jak nowka..posklejana i ladnie swieci na wystawie :/ ehh...co tu sie wyrabia w tym kraju...

19.10.2004
14:48
smile
[20]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

ILEK ----> się chłopaczyna zdenerwował... Tym niemniej wnioskuję o bana dla niego - trzeba być konsekwentnym.

19.10.2004
14:49
[21]

Sir klesk [ Sazillon ]

ILEK --> Fajnie, ze to znalezles, ale czy ja tutaj gdzies przeklinam? Przeciez dalem gwiazdki "*", ktorych tak sie w tym watku domagalem...
A Jak to czym sie kieruje? Moze chce o tym z kims pogadac? Moze chce to z siebie wyrzucic? Licze na jakies slowa otuchy? Czuje sie bezradny?

Dzieki...

19.10.2004
14:51
smile
[22]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tak jest! Czystosc formy ponad wszystko. Nie moze tego zmienic nawet, dramatyczna niewątplywie, utrata czapki uszanki!

19.10.2004
14:51
smile
[23]

S1KoR© [ alkoholik ]

Qba19---> LOL hahaha gosciu dosc bystry musial byc
ILEK --> co do przeklenstw kleska i jego prosba ich ograniczenia...spojrz chocby na Jego sygnaturke :P:P:P

19.10.2004
14:52
smile
[24]

sturm [ Australopitek ]

Jesli uda Ci sie dowiedziec kto ukradl te rzeczy to po prostu polam mu obie rece.Tylko tak zeby sie nikt nie mogl do Ciebie przyczepic.Moze to nie jest poprawne ale na 90% skuteczne.Na pewno Tobie juz nic wiecej nie ukradnie.

19.10.2004
14:57
[25]

Sir klesk [ Sazillon ]

Ale ja chyba czegos nie rozumiem... smiac to sie tutaj nie ma na 100% z czego, a jak chcecie rozmawiac na temat przeklenstw to stworzcie osobny topic jezeli chcecie.
Ciekawe czy bylibyscie tacy weseli jakby to wam ukradli ubrania.

19.10.2004
14:58
[26]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

Naprawdę może oddać - sam miałem taki przypadek w podstawówce.
Spieszylem się poleciałem do szatni i wziełem kurtkę - dopiero w domu wieszając zobaczyłem że rano wyszedłem bez. Następnego dnia oddałem wyjaśniłem sprawę i przeprosiłem( + czekolada na zgodę). I było wszystko w porządku.

19.10.2004
14:59
[27]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

takie zycie...plakac nikt tu nie zamierza. nie badz takim materialisa...ciesz sie ze nie zdjeli tego z ciebie na ulicy ladujac ci kose miedzu zebra...

19.10.2004
15:06
smile
[28]

S1KoR© [ alkoholik ]

moj qmpel np. siedzial sobie z bratem kiedys na laweczkach (pogoda mniejwiecej jak teraz) ...podchodzi grupka dresow i jeden mowi - sciagajcie kurtki bo mi zimno (dresiki w smiech) moj qmpel sie tylko spojrzal, koles nagle wyciaga kose, pod zebro wbil, jego brat dostal kosa w watrobe, zabrali im kurtki, telefony portwele itd...oni wyladawali na intensywnej pod respiratorem...to jest przykry przypadek...kurtek nie odzyskali, ale chociaz zyja normalnie...zeczywiscie i tak miales szczescie w nieszczesciu ze to bylo w szkoel a nie bezposrednio na ulicy...kurtke kiedys kupisz sobie nowa ale zdrowia sobie nowego nie kupisz...ale fakt faktem ze wszysktim zlodziejom bym nogi, lapy i wszystko powyrywal...jak slysze tylko o takich to mi sie doslownie zygac chce!!!!

19.10.2004
15:10
smile
[29]

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]

mi przez weekend pod********** z szafki CKMa i 4 czyste płytki kumpla, koleś musiał byc na tyle bezczelny że poszedł do ciecia, wziął klucz mówiąc że zapomniał albo zgubił a potrzebuje coś wyjąć i poszedł do mojej szafki.

innej opcji nie ma bo zamknąłem ją na klucz.

19.10.2004
15:13
smile
[30]

legrooch [ Legend ]


Mnie raz w tramwaju majtki zdjęli... Nic nawet nie poczułem...

19.10.2004
15:13
[31]

Sir klesk [ Sazillon ]

No ja przeciez jestem niedoswiadczonym gimnazjalista. Jedyne co mi ukradli to czapka z daszkiem w przedszkolu... Jest mi raczej przykro i szkoda mi tego na co musialem w pewnej czesci sam zapracowac. Nie chce zebyscie sie tutaj uzalali i mowili "oh, ah jaki on biedny" ... az tak zle ze mna nie jest. Ale w takiej sytuacji na serio milo jest uslyszec dobre slowo... to wszystko.

A materialista to jest chyba kazdy czlowiek. A wydaje mi sie, ze ja i tak sie malo przejmuje :) (<-- usmieszek!)

19.10.2004
15:13
smile
[32]

los Bartos [ 512 ]

u mnie w szkole byla fala okradania szatni od WFu lacznie wyszlo na ok. 3 tys. PLN O_o ale sprawa (dzieki uczniom a nie policji...) sie wyjasnila

19.10.2004
15:15
smile
[33]

Sephirothl [ Centurion ]

Majtki?
A zkąd ci zdjeli?

19.10.2004
15:16
smile
[34]

legrooch [ Legend ]


Miałem je na sobie, ale jak oni to zrobili to ja już nie wiem :/

19.10.2004
15:22
[35]

leszo [ Mała Wojna ]

mi kiedyś zwędzili czapke zimową i szalik piłkarski... ale z kolegami bywało gorzej , głownie telefony stracili... w sumie jeżeli pójdziesz do liceum powinno się to juz skończyć :)

19.10.2004
15:28
smile
[36]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

Albo dopiero zacząć zależy jakie liceum

19.10.2004
15:31
[37]

po prostu bartek [ Pretorianin ]

Sir klesk, ciekawe czy byłbyś tak wesoły, jakby Ci ktoś umarł. Następnym razem bądź konsekwentny w tym co robisz.

Rusz głową i uruchom wyobraźnię. Żyjesz w kraju, który jest jaki jest, chodzisz zapewne do szkoły, w której oprócz ludzi ubranych w 300 zł jest również chamstwo, plebs i złodziejstwo. Jak można przylepić łapę do czyjegoś? A wiesz jak można nie jeść przez kilka dni? Nie, nie - nikogo nie usprawiedliwiam - ale w tym chorym kraju dochodzi, do chorego układu, w którym sam jesteś sobie po części winien - bo skoro twierdzisz, że kradzieże już się zdarzały tzn. że zostawianie w szatni pod opieką pani po ośmiu klasach, która oprócz podawania kluczy, picia kawy i rozwiązywania krzyżówek nie robi wiele więcej jest co najmniej dziwne.

Legrooch, współczuję. Ja bym poczuł. Mam czym.

19.10.2004
15:32
[38]

leszo [ Mała Wojna ]

no w profilowanych może być źle ( u mnie są one w jednych szkołach wraz z zawodówkami ), ale w "ogólniakach' powinno być OK. W mojej szkole szatnia jest zakratowana i tylko przez okienko dajesz numerki woźnym.

19.10.2004
15:34
[39]

legrooch [ Legend ]


bartek ==> Wstyd mi się przyznać, ale to nie była zwykła bielizna. To były dwa szczęśliwe moje sznureczki....

19.10.2004
15:36
[40]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

u mnie w liceum bylo to niezle rozwiazane...w szatni dluga lada a za nia wieszaki...dyzury pelnili uczniowie (niepamietan na jakiej zasadzie)...oddawales ciuchy dostawales za to numerek i po lekcjach przychodziles po ciuchy z numerkiem...miales numerek...nie bylo twoich ciuchow sprawa jasna szkode pokrywa szkola a potem cie to nie obochodzi jak oni szukaja winnych...

19.10.2004
15:37
[41]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

i dodam (po przeczytaniu postu leszo) ze nie bylo to jakies tam male liceum tylko jeden z wiekszych zespolow szkol w Warszawie...

19.10.2004
15:41
smile
[42]

soze [ sick off it all ]

konarski? :P

19.10.2004
15:41
smile
[43]

peeyack [ Weekend Warrior ]

==>legrooch
To ja Ci je zdjalem. Nie moglem sie powstrzymac, mam nadzieje, ze wybaczysz. Poza tym sa takie cieplutkie, a teraz zima idzie

19.10.2004
15:43
[44]

legrooch [ Legend ]


peeyack ==> Tu szujo! Ja Cię nauczę! Więcej piwa z tobą nie piję :>

19.10.2004
15:47
[45]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

soze----->jestes blisko:)) ale kawalek w strone wisly dalej:)))

19.10.2004
15:49
smile
[46]

Kentril [ fechmistrz ]

Współczuje. Mi kiedyś jacyś debile ukradli figurki z warhammera. Drogie były. Nigdy więcej ich nie widziałem.

19.10.2004
15:50
smile
[47]

soze [ sick off it all ]

znajc cie zboczencu :)) to pewnie samochodowka:P

19.10.2004
15:51
[48]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

hehehe...troche tam ich zaszczycilem swoja nieobecnoscia:)))

Kentril---->aj tam ukradli od razu...porwali dla okupu...

19.10.2004
15:51
smile
[49]

legrooch [ Legend ]


ILEK klepał tam po błotnikach :>
Pytanie czy prostował rury :>>>

19.10.2004
15:54
smile
[50]

soze [ sick off it all ]

smigało odemnie tam paru nygusow:))....

19.10.2004
15:55
smile
[51]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

Po zmianie profesji z ginekologa na mechanika ILEK dokonywał napraw przez rurę wydechową

19.10.2004
15:56
smile
[52]

legrooch [ Legend ]


Hannibal?

19.10.2004
15:56
[53]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

soze---->dosc popularna szkola...pelna nygusow:)))

legrooch---->zebym tobie czegos nie oklepal:PPP

19.10.2004
15:57
smile
[54]

legrooch [ Legend ]


ILEK ==> Naprawiałeś podwozia w starych tirach? Rocznik '60-'80? :>

19.10.2004
15:58
[55]

Sir klesk [ Sazillon ]

Nie bylbym wesolu bartku, ale to juz jest inna kwestia.
Akurat u mnie w gimnazjum nie ma ludzi, ktorzy nie maja na jedzenie czy na srodki do zycia(tak jestem tego pewien). Nie jestem plytkim czlowiekiem... wiem jaka sytuacje maja niektorzy w kraju, nie jestem obojetny... ale u mnie w szkole kradnie sie nie z powodu braku ubran dla siebie, ale po to, zeby sprzedac i miec kase na fajeczki i ziolko.

19.10.2004
16:01
smile
[56]

soze [ sick off it all ]

a o wasiaku słyszałes?..to był wariat:D

19.10.2004
16:01
smile
[57]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Nie bylbym wesolu bartku, ale to juz jest inna kwestia.
Akurat u mnie w gimnazjum nie ma ludzi, ktorzy nie maja na jedzenie czy na srodki do zycia(tak jestem tego pewien).


Widzę, że nawet w niepublicznych szkołach kradną.
Może wnusia Millera Cię okradła ?

19.10.2004
16:01
smile
[58]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Sir klesk--->dorzuc do tego jeszcze browarek i dupeczki to wydaje sie nawet szczytny cel:)))

19.10.2004
16:02
[59]

cycu2003 [ Senator ]

u nas w szkole bez numerka nic sie nie dostanie
w gimnazjum kazdy mogl wejsc do szatni

19.10.2004
16:03
[60]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

legrooch---->nie...ale mysle ze nad twoja maska moglbym popracowac...nic nie obiecuje ale moze byc lepiej:))))

soze---->nie kojarze po ksywce...napewno nie przewinal sie przez zadna z klas ktora ja nekalem:))

19.10.2004
16:05
[61]

Sir klesk [ Sazillon ]

Paszczak chodze do publicznego gimnazjum.

ILEK, no niby tak... ale ja jednak wolalbym swoja kurtke.

19.10.2004
16:07
smile
[62]

soze [ sick off it all ]

eee widac roznica rocznikow:)).... i naczej bys kojarzył nazwisko:D..tylko on potrafil biegac po rozpuszczalniku bez nach po szkole i stawac na głowie wczasie lekcji ..na biorku:D

19.10.2004
16:11
[63]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Klesk--->
W takim razie nie możesz być pewny, że ktoś Cię nie okradł ze łzami w oczach.
Oczywiście hipotetycznie...

19.10.2004
16:12
[64]

Kruk [ In Flames ]

Następnym razem trzymaj stuff przy sobie. Jak pamiętam czasy gimnazjalne to każdy u nas miał swoją szafkę i tam trzymał to wszystko - kradzieży nie było. Wcześniej jak nie było tych szafek po prostu trzymałem rzeczy w sali, w której miałem akurat zajęcia. W liceum bałbym się zostawić ciuchów w szatni.

Sorry, ale jesteś frajerem. Skoro nie jesteś płytki to wiesz gdzie żyjemy, że ludzie kradną. Trzeba pilnować swojego. Bynajmniej nie jest to usprawiedliwienie dla tego złodzieja, ale nauczka dla Ciebie na przyszłość.


ILEK
paliłeś coś dzisiaj? :)) co wątek to jakieś niewybredne żarty ;-)

19.10.2004
16:14
smile
[65]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Kruk---->nie pale...ale minal mi poweekendowy kac wiec moze dlatego taki humorek dzis:))

19.10.2004
16:17
smile
[66]

EBek [ Konsul ]

Mówicie, że w liceum to się skończy? Jakoś u mnie (w dosyć dobrym liceum ogólnokształącym w Łodzi) ktoś mógł wziąć klucz od woźnej wejść do naszego boksu, otworzyć szafkę koleżanki i ukraść z niej książkę oraz coś tam jeszcze (książka nie była jej, a nauczycielki od polskiego, która wypożyczyła ją tej koleżance, aby ta mogła przygotować lekcję). Do tej pory rzeczy się nie znalazły.

po prostu bartek -> To może od czego są woźne? Za to im płacą i mają pilnować szatni i koniec. Po co robią boksy z szafkami? Po to, aby wkładać tam ubrania, w których się przychodzi do szkoły np. kurtki w zimie oraz buty na zmianę (tak powinno być, a kto zmienia...? :P). Wyobrażasz sobie ludzi na korytarzach w zimowych kurtkach, czapkach itd.? Albo żeby wszystkie ubrania kładli na ławkach w klasie w czasie lekcji? Ile tych ławek miałoby być? Pięćdziesiąt na klasę?

PS: Mnie nic nie ukradli ze szkoły, ale w podstawówce kumpowi np. kurtkę oraz buty (wszystko nowe).

19.10.2004
16:20
[67]

Sir klesk [ Sazillon ]

Dobra niewazne... widze, ze tutaj zaraz wyniknie, ze to moja wina, ze ktos mi ukradl te rzeczy tak wiec... niewazne.
Przynajmniej bede wiedzial na przyszlosc... jednak nazywanie mnie frajerem jest bez sensu... ehh przeciez w szatni zostawia swoje rzeczy 500 uczniow naraz. Nikt nie nosi ze soba...

Paszczak --> Moge byc pewien bo ja tez chodze do tej szkoly i wiem jaka jest sytuacja.

19.10.2004
16:23
smile
[68]

EBek [ Konsul ]

cycu2003 -> To twoje szkoła musi być bardzo wesoła, a ludzie tam uczęszczający bardzo zadowoleni, jeśli każdy co chwilę chodzi na "numerek" (bardzo szybkie muszą one być, aby się każdy mógł wyrobić :)), aby móc coś załatwić... :)
Kruk -> Frajer to ty jesteś. Chodzisz do szkoły, płacisz na nią (komitet i różne inne składki klasowe) więc możesz wymagać od niej chociaż miejsca na zostawie kurtki, czapki czy tego tam chcesz... :)

19.10.2004
17:02
[69]

SpaceCowboy [ Jenerał ]

Nie czytałem całości, ale mój kumpel też cos podobnego miał..
Było to w tamtym roku szkolnym - lszkoła srednia - IV kl. liceum ekonomiczne. Koleś, jak zwykle postawił swoje pumy w szatni, nie tam do żadnej szafki, tylko tak normalnie na półke. Po lekcji przychodzi do szatni po buty, bo chciał wyjść zajarac, i ..... nie ma butów. Chodzi trche wku.., ale później sprawdza która klasa uciekła, czy tam niebyła na tej lekcji co mu buty 'buchneli'. Jakaś tak pierwsze zawodówka - kociaki. To koleś wpada pod koniec lekcji do nich na w-f do szatni i kilkoma innymi kumplami, niekiepsko wyglądajacymi. I po kolei do kazdego typa z zawodówki za kołnierz i pytanie czy uciekłes na tej i na tej lekcji. Jak widac, ze koles wacha sie, kłamie, i jakis wystraszony to jeszcze z liścia delikwenta. Nauczyciel był w sumie obok i nic nie robił - i słusznie. Na koniec im powiedział, że jak do jutra nie bedzie jego butów tam, gdzie stały ostatnio, to wpierdoli dla każdej i to już nie tak z liścia.
Później, wieczorej już [koleś mieszka w internacie btw] zaczepia jeszcze jednego typka, też z tej samej zawodówki. Za fraki delikwenta i do swojego pokoju i tam z nim gada. Mówi, że wie, że on sam [ten kolo z zawodówy] ma kradzione buty, i wie, komu je zabrał - tutaj blefował, bo nie był do końca pewien czy to prawda, i jeżeli mu nie zwróca butów jutro, to On [mój kumpel] bierze sobie buty tego typa z zawodówy :D
Jutro tak w połowie dnia przychodzi do szatni i buty stoją tam gdzie stały.

Może trzeba tak kombinować
Zbierz tam jakas ekipe, którzy od kilku mieisięcy łykaja kreatyne :D, etc, sprawdzie w dziennikach, kto wtedy uciekł [chyba, że nie wiesz dokładnie na której to było lekcji] i kombinujcie. Tylko to trzeba robić od razu, a nie kilk dni po sytuacji takie jak ci sie przytrafiła.

19.10.2004
17:02
smile
[70]

Justa__ [ kreska kreska ]

u mnie w liceum ciągle ginęły brązowe szaliki, potem ktoś przerzucil się na parasolki
a w podstawówce była taka szatniarka że ludzie bali się zabierać swoje ciuchy a co dopiero czyjeś :>

19.10.2004
17:06
[71]

SpaceCowboy [ Jenerał ]

sorx za błędy miało być
Następnego dnia tak w połowie dnia przychodzi do szatni i buty stoją tam gdzie stały.
:P

19.10.2004
17:11
smile
[72]

Kentril [ fechmistrz ]

ILEK >>> kurcze, to tak sie dzisiaj robi porwanie dla okupu? profesjonalne, bez jaj:)

19.10.2004
17:22
[73]

Hitmanio [ KG 21 ]

To mi przypomina sytuacje, która zdarzyła się z 3 tyg. temu...

Wyszedłem z domu żeby pograć w piłe z kolegami (miałem zbierać).
Dokładnie wyszedłem z domu zrobiłem parę kroków i już jakieś 2 syneczki do mnie:
-Daj mi tą bluzę
-Po co ci ? (udawałem głupiego)
-Bo chcę ją mieć
-Ale nie mogę ci jej dać
-(wkurzony) Gdzie ty mieszkasz?
-Tam (pokazując palcem w siną dal)
-Ja ci dam tam
Podchodzą do mnie i jeden stara mi się wykręcić palce (


Bluza była czarna z kapturem

19.10.2004
17:24
[74]

Kruk [ In Flames ]

(zje)EBek
No i takie miejsce mam w swojej sali lekcyjnej.
Masz takie typowe czysto teoretyczne gadanie... ciekawe kto normalny zostawiałby drogą kurtkę w liceum albo jakąś inną szmatkę...

19.10.2004
17:25
smile
[75]

Hitmanio [ KG 21 ]

Sora nie dokończyłem...

Próbował wykręcić mi palce lub zabrać/zdjąć bluze ze mnie...
A drugi dał mi liścia...
Nie wiem jakbym mu oddał to on by z 10 os. gangiem na mnie, a ja spokojny człowiek nie chce mieć kłopotów... ehh chamswo na tym świecie...
Tych kolesi widzę prawie codziennie...
Nawet spokojnie z chaty nie można wyjść :(

19.10.2004
17:26
[76]

Hitmanio [ KG 21 ]

chamswo = chamstwo

19.10.2004
17:29
[77]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

Hitmanio bluza była czarna z kapturem czyli już nie ma?

19.10.2004
17:29
[78]

Justa__ [ kreska kreska ]

Hitmanio własnie się zastanawialam czy Bluza była czarna z kapturem to puenta twojej historii :)

19.10.2004
17:30
[79]

Hitmanio [ KG 21 ]

Nie, mam ją dalej, ale skoro PRÓBOWAŁ wykręcić mi palce lub coś... byłoby blisko gdyby nie mój upór ?

19.10.2004
17:38
[80]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

Ostatni napad na mnie to była komedia...
Wychodzę z domu sobota 8.00 rano (miesiąc temu), nie wyspany siedziało się do 5.30 rodzinna rano po chleb wygoniła. Na klatce w bloku dwóch drechów po 15-16 lat z tekstem wyskakuj z komórki i forsy.

Do wiadomości mam 22 lata 185 wzrostu waże trochę ponad 110 i drzwi zajmuję prawie całe (brakuje około 3-4 cm a musiałbym wchodzi bokiem). tamtych dwóch nizsi o głowę i wygląd dzieci z obozu koncentracyjnego)

"kulturalnie" powiedziasłem żeby sobie poszli, a ci z łapami. Dwa razy piąchą i koniec jeden ząb stracił.
Wieczorem widziałem jak szli z kolegami w około 10. Ja siedziałem z kumplem i 2 znajomymi - przyszli przeprosić!!!!!!!!!!!!!!!

19.10.2004
17:46
smile
[81]

Dragon The Next Episode [ Pretorianin ]

Sir klesk-->> łeeeeeeeeeeeee, ja ta m nie chodze w zadnych pierdolonych adidaskach czy kurtce za pare set złotych, nie kupuje sobie ciuchow za setki zlotych bo mi szkoda kasy na taki shit zebym potem bal sie wyjsc na ulice, o nie, nie ma bata. u mnie w gimnazjum (jak jeszcze tam chodzilem) bylo tez pare akcjie ze komus cos ukradli, skarzysł sie itp. potem juz bylo tak ze jak Ci ukradna to twoja strata a szkola nie bedzie za nic placic trzeba bylo nie przychodzic do szkoły w takich drogich rzeczach. Tak bylo u mnie i tak powinno byc wszedzie przecierz wiesz jak jest w szkołach. Wiec to juz tylko twoj problem szkola ci nic nie pomorze

19.10.2004
17:46
[82]

Vegetan [ Leń ]

Presio--> Ty jesteś z Rybnika?? Bo u nas podobna sytuacja była. Też kolo nie zamknął szatni przed SKSem i zarąbali koma takiemu Bartkowi.

Sir-Klesk --> To po co takie drogie rzeczy do szkoły nosisz??

19.10.2004
17:55
smile
[83]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

Jakby to powiedzieć za parest złotych dragon- 300?!
Ok. rozumiem droga skóra (np.hugo Bossa) - ale dla przykładu ostatnia kurtka którą kupiłem 250 złociszy - zimowa ocieplana i mam ją 2 rok. Shit ze stadionu za 100-150 zlotych wystarcza mi na 2-3 sezony. A tonoszę już 3 i prawie jak nowa. teraz już noszę bo na odpinaną podpinkę a często wychodzę z domu około 23.00 i wtedy jest zimno jak siedzi się siedzi ze znajomumi

19.10.2004
18:01
smile
[84]

mycha921 [ N-Gage QD ]

Głębokie współczucie :/


Ja kiedyś się kurtkami "zamieniłem":Po lekcjach idę do szatni zakładam kurtke....i w kieszenie rozdarte :( kurtka jakaś "wybrakowana".Okazało się że zamieniłem się z jednym taka samą kurtką (!!!) bo widziałem go z moją kurtką.

19.10.2004
18:14
smile
[85]

EBek [ Konsul ]

Kruk (kanarek) -> Jakby ktoś był normalny to nie kupowałby drogiej kurtki, a tym bardziej nie przychodziłby w niej do szkoły... :)

19.10.2004
18:21
[86]

Sir klesk [ Sazillon ]

To nie byla zadna kurtka Alpinusa za 400zl czy cos.. firma to Bootle (moze znacie) a kurtke kupilem za 229zl... jak na moj gust nie jest to duzo jak na kurtke calkiem dobrej jakosci. Czapka tylko troche drogawa... 39zl za czapke to nie jest tak malo, ale bardzo mi sie ona podobala...

Zreszta co? Mam kupowac oddzielne ciuchy do szkoly i do codziennego wychodzenia z kolegami? :|

19.10.2004
19:07
[87]

Testosteron^ [ Pretorianin ]

jak bym zlapal takiego klienta u nas w szkole to by koles dostal taki wpierdol ze by sie znalazl w szpitalu

19.10.2004
19:11
[88]

Jake [ R.I.P. ]

Wiecie jaka jest sprawa? Póki są w szkole szawki jest ok. Małe prawdopodobieństwo kradziezy. Ale jak tylko wprowadzają szatnie... Uh... Szkoda gadać. U nas na poprzednich wakacjach zbudowali szatnie i w kilka miesięcy, tylko w mojej klasie, zgineły 3 paty butów i kurtka jesienna. Szkoda gadać...

19.10.2004
19:17
[89]

blocker [ Legionista ]

EBek--> Czyli ma sobie kupować dobre rzeczy, ale mogą one jedynie wisieć w szafie i nie ma prawa wyjść w nich na dwór czy do szkoły? Śmieszny jesteś...

19.10.2004
19:32
[90]

Zax_Na_Max [ Bo Emeryt Znał Karate ]

Nie martw się jak mi ukradli z szatni, to się nie znalazł nawet winny, i nie dostałem ani grosza od szkoły. Jednym słwem kurteczka za 250zł i w pizdu nic nie ma. Też pierwzszy dzień w szkole w niej. Kupiona przed wielkanocą tamtego roku :] Tak na pocieszenie :)

19.10.2004
19:46
[91]

CrazyMan [ Ur-Shak ]

mojemu kumplowi w zeszlym miesiacu zarabali halowki adasia za 150 zl...niby nie duzo a dyrektorka nie chciala dac bo niby nie maja kasy....

19.10.2004
19:55
smile
[92]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

rany, bo na wf to sie cwiczy w trampkach.

19.10.2004
20:06
[93]

Sir klesk [ Sazillon ]

Ja od szkoly nie chce kasy... ja chce znalesc zlodzieja. Jak juz go znajda i nawet okaze sie, ze kurtalka juz dawno sprzedana to bedzie mi musial zwrocic kase.

Jak narazie spoko bo wlasnie na gg sie dowiedzialem, ze jakby co to moje "plecy" urosly... i to calkiem sporo :) Tak wiec jak nie policja to zalatwi to ktos inny...

19.10.2004
20:21
smile
[94]

gris [ Generaďż˝ ]

Sir Klesk --> Moze poprostu Ci ktos przewiesil na inny wieszak ? :> U mnie czesto to sie zdarzalo.

19.10.2004
20:22
smile
[95]

Fett [ Avatar ]

mojemu kumplwi pocieli kurtke nożyczkami :/ to jest dopiero kurna kretynizm :/

19.10.2004
20:24
[96]

peners [ SuperNova ]

Ja się tylko martwie żeby mi nikt w szkole butów nie buchną mam Reeboki za 300zł prawie więc sie troszke boje.Chociaż jestem tylko tyle do przodu ze u mnie w liceumna wszytskie 12 klas jest tylko 50 chłopców więc raczej nie ceizko by mi było dojsc do tego kto mi cos ukradł a twdy oj bo szkoła jest na moim terenie :D.A tak to rpzewaznie sie dziweczyny nawzajem okradaja ginęły torbeki pieniadze telefony komórkowe itd.......

19.10.2004
20:27
[97]

Sir klesk [ Sazillon ]

gris przeszukalem wszystkie boksy przed pojsciem do domu, pozniej jak jeszcze przyszedlem do szkoly przeszukalem jeszcze raz i nie bylo... :(

Fett-->
Mojemu koledze w nowej kurtce wypalili 6 dziur papierosem... 2 na kazdym rekawie i 2 w kapturze.

19.10.2004
20:28
smile
[98]

Laios [ Centurion ]

Kiedys jechalem z kolegami po osiedlu postanowilismy pojechac do parku.
Pojechalismy jakies 20m za osiedlem podeszlo trzech kolesi (krecili sie odrana po osce)
Koledzy zostali bez rowerow ja ominolem 3 kolesia wszystko stalo sie za plecami kolegi mamy ktora byla z psem.

19.10.2004
20:30
smile
[99]

peners [ SuperNova ]

U mnie raczej na osiedlu by sie to nie powtórzyło mieszkam na ślasku ludzie którtch znam to może i menele ale uczciwi u siebie nie kradna itd tylko hodza sobie zbierac złom itd, a w raze czego zawsze pomogha koledze z piaskowinicy

19.10.2004
20:33
smile
[100]

EBek [ Konsul ]

blocker -> Nie, nie mówiłem tak (jeśli tak uważasz to pokaż mi ten fragment tekstu). Szkoła po pierwsze to nie jest rewia mody ani wybieg dla modelów bądź modelek. Po drugie czy dobre od razu musi znaczyć drogie? Czy taka kurtka Adidasa czy innej znanej firmy jest lepsza od produktu mniej znanej?
Na dwór sobie może wychodzić w czym chce, do szkoły może chodzić również w czym chce, ale nie musi to być np. kurtka za pięćset złotych bądź buty za trzysta...

PS: Jeśli Kruk (wróbelek elemelek) ma taką manię noszenia ze sobą swoich ubrań to powinien też brać ze sobą wszystkie pieniądze z domu itp. przedmioty, ponieważ podczas jego nieobecności mieszkanie przez nikogo nie pilnowane może zostać splądrowane... :)

19.10.2004
20:45
[101]

volve16 [ Konsul ]

Maevius -->> Kiedyś tez tak sądziłem. Ale odkad w liceum po kilkuy w-f musialem zmieniac trampki to postanowilem jednak zainwestowac w adidaski. I na serio jest duża różnica.

EBek-->> Tu nie chodzi w jakąkolwiek rewie mody czy cos takiego. Zreszta SirKlesk pisal, że to jest jakiejs tam mniej znanej firmy kurtka. Po prostu, w szkole powinni lepsze zabezpieczenia zrobic.

19.10.2004
20:51
smile
[102]

EBek [ Konsul ]

volve16 -> Spoko wiem, że SirKlesk nie miał kurtki jakiejś znanej firmy, nie mówiłem akurat o nim. :) A co do zabezpieczeń w szkole to prawda, powinny być lepsze, ale cóż na ulicy też nie powinno być kradzieży, napadów, rozbojów itd., powinny być lepsze zabezpieczenia, ale to jest Polska... :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.