GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Port Royale 2 | cz. 2

19.10.2004
14:08
smile
[1]

DarkStar [ PowerUser ]

Port Royale 2 | cz. 2

tak na przyszlosc kochani - jezeli ktos ma wewnetrzna potrzebe zalozyc nowy watek niech to smialo robi. nie jestem jego wlascicielem:) wiem, ze niektorzy lubia rysuneczki z boku i jakies wstepniaki - nie widze przeszkod jednak nie chce mi sie bawic w takie pierdoly:) wole pogadac o PR2:)



zapraszam do dyskusji:)



link do poprzedniej czesci:

19.10.2004
14:16
[2]

DarkStar [ PowerUser ]

up porzadkowy:)



przekroczylem magiczna bariere 1,5M w 10 dni:)

wydaje mi sie, ze nieoplacalne jest handlowanie innym towarami niz finalne. w ramach rozwoju swojego miasta produkuje i sprzedaje barwniki, jednak zysk z tego marny - ok 20000 na kursie. podobnie z kakao i kawa. handlowaliscie moze importowanymi?

19.10.2004
14:17
[3]

MASHTRIX [ Human Wizard ]

Trzeci :)

Już się nie moge doczekać kiedy gra do mnie dojdzie :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-19 14:16:07]

19.10.2004
14:20
smile
[4]

Long [ Generaďż˝ ]

Może i nie jesteś właścicielem wątku, ale z racji założenia go, jesteś jego gospodarzem :) A wstępniaki i ozdobniki graficzne to wcale nie pierdoły - wiesz ile było dyskusji z powodu samego wstępniaka i obrazka na "Forum Senatu"?

19.10.2004
14:36
smile
[5]

Woytas1 [ Konsul ]

Witam w mowy wątku.
To ja się spróbuję dzisiaj pobawić w ustawienia automatyczne. W jedynce to robiłem i nawet mi szło.

19.10.2004
15:19
[6]

DarkStar [ PowerUser ]

Long --->
wystarczy, ze czasami leci sejm na dwojce chociaz slyszalem, ze senatorowie sa rownie wielkimi miszczami w rozmowach o niczym:)

Woytas1 --->
kiedys puscilem kapitana samopas ale przynosil same straty wiec dalem sobie spokoj z automatycznym handlem

19.10.2004
15:31
[7]

Long [ Generaďż˝ ]

DarkStar --> Ekhm... Chodziło mi o nasze GOL-owe "Forum Senatu Starej Republiki" :)

Poczytałem trochę porad dotyczących handlu automatycznego, zamieszczonych na forum Ascaronu. Wynika z tego, że trasę dla takiego konwoju należy puszczać w poprzek całych Karaibów, umieszczając na trasie kilka miast gubernatorskich i kilkanaście kolonialnych (np. G-K-K-K-G-K-K-K-G-K-K-K itd.). Ja tam wolę jednak samodzielnie ustawiać trasy i doszlifowywać asortyment towarów zamiast ryzykowac dowolność i straty.

MASHTRIX --> W międzyczasie pograj w demo :)

19.10.2004
15:34
smile
[8]

MASHTRIX [ Human Wizard ]

Long --> Gram cały czas. Gra jest wspaniała. Jeszcze 2 dni temu wcale o niej nie myslałem, że tak dobrze będzie mi się w nia grać :)

19.10.2004
15:58
[9]

DarkStar [ PowerUser ]

Long --->
mi rowniez:) senat to senat:) sam podales przyklad owocnej dyskusji:)

macie czasami taki blad, ze przy uruchamianiu gry wyskakuje "brak plyty w napedzie" mimo iz cdek znajduje sie we wlasciwym miejscu? pomaga jedynie retart:/

19.10.2004
16:33
smile
[10]

MASHTRIX [ Human Wizard ]

Dark --> Nie wiem czy jest to tak samo ja z innymi grami Cenegi ale odczytanie kodu dostępu do gry z płyty trwa czasem nawet po 5 minut. Trzeba poczekać a zaraz napewno się odblokuje. Tak samo mam z Codname Panzers :)

Jest to troche denerwujące ale gdy gra sie uruchomi jest wspaniale :)

Jeśli wyskoczy ci Brak plyty wpsz kod gry, a podziała :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-19 16:32:06]

19.10.2004
16:45
smile
[11]

DarkStar [ PowerUser ]

Mashtrix --->
kod gry? a coz to takiego?:)

19.10.2004
17:01
smile
[12]

MASHTRIX [ Human Wizard ]

No znaczy sie CD-KEY :)

19.10.2004
17:12
[13]

DarkStar [ PowerUser ]

Masthrix --->
problem w tym, ze gra nie posiada takowego. zreszta cd-keya wpisuje sie podczas instalacji, a nie przy uruchamianiu zwlaszcza z errorowym okienkiem.

19.10.2004
20:04
[14]

sirmefisto [ Chor��y ]

Witam! Powiem krótko - gra za....sta..... Porównując 1 i 2 to dla mnie 2 wypada znacznie lepiej..... Jeśli chodzi o puszczanie kapitanów w trybie auto - nie jest źle - mam 7 kapitanów i kasa płynie az miło..... Nie wiem, czy i wy to zauważyliście ale tworząc konwój z minimum 4 statków szybciej leci dla nas kasa?..... Niestety tak jak to ktoś już zauważył - spi......no system walk na morzu - 1 w tym względzie bije 2 na łepek.... Pytanie - czy może jest już jakas polska stornka o Port Royale 2?Życzę miłych zdobyczy, dziewek na pęczki......

19.10.2004
20:13
smile
[15]

MASHTRIX [ Human Wizard ]

To to akórat potrzebne jest też do uwierzytelniania płyty.

Szkoda, że takiego nie masz. Poradz się innych, może inni znajdą rozwiązanie na twój temat :)

19.10.2004
20:41
[16]

DarkStar [ PowerUser ]

Mashtrix --->
hehe gra nie jest zabezpiczana em:) chyba napisze maila do cenegi z opisem problemu

sirmefisto --->
gry-online hostuje stronke o PR2 jednak nie ma na niej zadnych ciekawych informacji

19.10.2004
20:42
[17]

DarkStar [ PowerUser ]

lol cenzura:)

zabezpieczana em

19.10.2004
20:42
[18]

DarkStar [ PowerUser ]

cd-key

19.10.2004
20:48
[19]

HopkinZ [ Senator ]

No jasne, jak zwykle dokonałem wyboru. Mając za 60 złotych Podbój Rzymu kupiłem tę poniżej przeciętną geirkę a z boku leżało Port Royale 2 za 80 złotych :). No ale jak tak chwaklicie to pewno na cztery dni wolnego od szkoły sobie geirkę kupię. A może anwet na urodziny uda mi się ją dostać :D.

19.10.2004
21:20
[20]

Azazell22 [ Generaďż˝ ]

Witam

Mam pytanie jak by to napisać jak układacie konwoje statków?? i ilu macie kapitanów ??
( jak wygląda wasze konwoje i zczego się składają) oraz co ile statków powinno sie zatrudniać kapitanów ??

i drugie pytanie w 1 częsci mozna bylo miec max 20 statków a wtej ??

19.10.2004
22:19
[21]

Long [ Generaďż˝ ]

DarkStar, MASHTRIX --> A co też za cudności o płytach opowiadacie? Mój napęd jest wyjątkowo grymaśny i złośliwy, ale PR2 odpala się z niego jak burza i na nic nie czekam...

HopkinZ --> No, toś trafił jak kulą w płot :) Kupić COŚ zamiast PR2...
BTW: piękna sygnaturka :)))

Azazell22 --> Ja swoje konwoje układam w poprzek i przykrywam kocykiem... :P A tak na poważnie: w tej chwili mam 3 konwoje na regularnych trasach (złożone z 3 fluit każdy) i jeden szykujący się do obsługi nowego szlaku. Razem 5 kapitanów. Za dużo konwojów to IMHO nie zdrowo - trasa konwoju musi obejmować dużo miast żeby przynieść sensowne zyski, więc lepiej żeby zbyt wielu konwojów nie wysyłać w tą samą okolicę. Chyba, że każdy handluje innymi dobrami. Kapitanów zatrudniam wedle potrzeb - ilość statków nie ma żądnego znaczenia.
Co do drugiego pytania - rozumiem, że masz na myśli ilość konwojów/kapitanów? Bo statków w PR1 można było mieć do oporu, ale tylko 200 w ramach konwojów. W PR2 początkowo są ograniczenia - ale po osiągnięciu bodajże rangi komandora liczba konwojów staje się nieograniczona :)

Z innej beczki: wiedziałem, że coś robię źle... A właściwie to czegoś zapomniałem robić. Otóż trzeba było stawiać jeden obszar mieszkalny na każde postawione przedsiębiorstwo :/ Taaaakie zyski przeszły mi koło nosa :[

19.10.2004
22:37
[22]

DarkStar [ PowerUser ]

Long --->
normalnie wkladam plytke do napedu, wgrywa sie autostart, wybieram graj, uruchamia sie logo cenegi, a zaraz potem error, ze niby nie mam cedeka w szufladce...

jeden obszar mieszkalny wystarcza na dwa przedsiebiorstwa

19.10.2004
22:54
[23]

HopkinZ [ Senator ]

All--->
kurczę no... ja tu już zaczynam zbierac kaskę na LOTR: trilogy extended edition, a tutaj tkaie, jak sami mówicie, doskonałe ekonomiczne gry, echhhh :).
Long--->
się wie =]

19.10.2004
23:43
[24]

Long [ Generaďż˝ ]

DarkStar --> Dwa? Jedno zatrudnia 30 pracowników. Obszar mieszkalny daje schronienie 120 osobom. 1 rodzina to 1 pracownik + 3 osoby. 30 rodzin to 120 osób. Wychodzi 1:1.

Tak czy inaczej zainwestowałem trochę w nieruchomości i czynsze przynoszą mi 40K dochodu na 10 dni. Utrzymanie całej mojej floty to nie całe 10K. Zamierzam zakupić tyle domów, ile się da - zysk bez żadnego wysiłku. Fundusze na zakup pozyskam z hazardu :)

19.10.2004
23:48
[25]

DarkStar [ PowerUser ]

no nie wiem. zawsze budowalem 1 mieszkanie na 2 zaklady i bylo cacy

20.10.2004
00:02
[26]

DarkStar [ PowerUser ]

krw... masz racje:/ reszta musiala uciekac do lokalnych. zreszta nie ma co plakac. gdybym budowal 1 dom = 1 fabryka np. w PR to miejsce do stawiania nowych skoczylo by sie 6 lat temu

20.10.2004
01:01
smile
[27]

zarith [ ]

nie sądzę, w końcu twoi pracownicy nie mieszkają w powietrzu:) i tak muszą mieć domki, tyle że nie ty na nich zyskujesz. gdybyś budował je od początku, po prostu npc by ich nie wybudowali zamiast ciebie...

20.10.2004
03:34
[28]

DarkStar [ PowerUser ]

juz wiem o co chodzi. pelne zaludnienie obszaru mieszkalnego mam w swoim miescie gdzie nie ma konkurencji. kiedy buduje domy w innych miastach polowa moich pracownikow idzie do lokalnego. to dlatego jeden dom wystarczal na dwa przedsiebiorstwa. nie wiem dlaczego tak sie dzieje.


inwestowanie w obszary mieszkalne jest malo oplacalne. no moze w kolonialnych, gdzie ceny wahaja sie od 10000 do 100000 i jest duzo miejsca do budowania, mozna pokusic sie o zakup kilku. niestety inwestycja jest dlugoterminowa - od 4 do 50 miesiecy musimy czekac na jej zwrot, a domow jest za malo zeby miec z tego jakis realny zysk.

miasta gubernatorskie to juz inna pilka. tutaj domow jest w brod, niestety ceny nie schodza ponizej 100000 za puste, powtarzam puste domy (a trzeba je jeszcze zaplenic) i 300000-400000 za pelne. zysk z jednego pelnego domu to 70 zlota dziennie, rocznie 25000. zbudowanie zwyklej destylarni i produkowanie jednego rumu dziennie daje nam zysk nie mniejszy niz 150, czyli co najmniej 54000 rocznie (przy minimalnej stawce 400 za beczke). przestrzeni w gubernatorskich jest bardzo malo. przykladowo w PR mam 35 chlewow i 22 wytwornie lin i nie wyrabiam z produkcja, a nie moge dobudowac nowych bo nie ma miejsca:/ wykosilem cala konkurencje ale te cholerne domy lokalnego zajmuja mi pol planszy mimo ze 1/3 jest pusta:/

to byly takie moje pobiezne dygresje:) napisz Long jak wyszla ci ta inwestycja



co do problemu z uruchamianiem to wyglada on tak -------------------------------->

20.10.2004
08:02
smile
[29]

Long [ Generaďż˝ ]

DarkStar --> Wykupiłem połowę domów w PR i Cartagenie - maksymalnie za jeden płaciłem 77K. Zaś na zyski patrzę z zupełnie innej strony: te drobne 70gp zysku pozwala pokryć koszty utrzymania jednego przedsiębiorstwa (50gp) i jeszcze zostawia 20gp. Wynika z tego, że 5 domów pokrywa koszty utrzymania 7 przedsiębiorstw. A jeśli zacząć kupować domy także tam, gdzie oficjalnie żadnej produkcji nie mam, to zaczną się pojawiać przychody pokrywające koszty zatrudnienia. Ostatecznie wszystko i tak ląduje w jednym worku tych nieszczęsnych bilansów, ale ja tam lubię takie kombinowanie. Jestem ciekaw, czy dało by się zmonopolizować rynek nieruchomości na Karaibach :]

20.10.2004
08:39
smile
[30]

Woytas1 [ Konsul ]

DarkStar --> znaczy trzeba wywalić XP-ka, zainstalować 98 i po problemie.
A tak na poważnie – to powody mogą być naprawdę różna. Ja żeby na swoim kompie zainstalować Żołnierzy musiałem do 2-letniego DVD Toshiby dokupić nową nagrywarkę Lite-On (bo kupienie nowego CD-ka przy tej cenie nagrywarek w ogóle się nie opłacało). I teraz pierwszą płytkę wkładam do DVD (bo tą czyta bez problemu) a drugą do nagrywarki (jest tam na stałe – gdyby przyszła mi ochota na grę).
A co do automatycznych konwojów – to na razie d..a. Kupiłem statek, zatrudniłem kapitana i do tworzenia konwoju a tu na mnie krzyczą że taki szczypiorek (tzn. ten nowy kapitan) nie może dowodzić konwojem bo za mało doświadczony. No to wgrałem ostatniego sejwa i grałem dalej sam. Po jakimś czasie spróbowałem z moim obecnym (i na razie jedynym) kapitanem i okazało się, że ten już może. Tyle, że już nie miałem czasu się bawić w ustawienia ale dzisiaj na pewno spróbuję. Chodzi głównie o to, żeby mieć wolne ręce i głowę do wykonywania dodatkowych misji.
I na koniec parę pytań:
1. Czy w PR2 jest misja mająca na celu odkrycie kilku nowych miast? W 1 była więc na razie (tak na wszelki wypadek) nie zapuszczam się zbyt daleko od swojej siedziby:
2. Czy niedostępne do budowy w danej nacji można kupić w innej czy też jedyną drogą jest ich „nabycie” na pełnym morzu?

20.10.2004
10:25
[31]

sirmefisto [ Chor��y ]

Woytas1 - nie łam się chłopie:) Nowy kapitan też musi troszkę pohandlować, żeby mógł dowodzić konwojem.... Sprzedaj coś z jego pomocą w 7-8 miastach i powinno być możliwe stworzenie automatycznego konwoju....
DarkStar - kiedy ostatnio czyściłeś swój CD-Rom? - wiem, że to dziwne pytanie ale ja też tak kiedyś miałem.....
Woytas1 - odp. 1 - chyba nie ma takiej misji - gram już od jakiegoś czasu i nie spotkałem takiej.
odp. 2 - chyba nie wiem o co w tym pytaniu chodzi....

20.10.2004
10:34
[32]

Long [ Generaďż˝ ]

Woytas1 -->
Czy niedostępne do budowy w danej nacji można kupić w innej czy też jedyną drogą jest ich „nabycie” na pełnym morzu?
Jeśli masz na myśli okręty oznaczone w instrukcji gwiazdką, to o ile się nie mylę fatalnie, nigdzie, w żadnej stoczni ich nie kupisz (widać są budowane w Europie). Trzeba będzie zapolować...

20.10.2004
10:59
smile
[33]

Woytas1 [ Konsul ]

Już wyjaśniam.
W instrukcji jest coś takiego jak:
1. korweta wojenna – nacja Anglicy (albo Francuzi)
2. fregata wojenna – patrz wyżej tylko na odwrót
3. fluita (tak to się pisze?) handlowa – Holendrzy (o ile dobrze pamiętam)
Czy takie statki (grając jako Hiszpan) będę mógł kupić w stoczni hiszpańskiej, stoczni odpowiedniego narodu czy też po prostu muszę je zdobyć?

20.10.2004
11:15
[34]

sirmefisto [ Chor��y ]

Możesz je zakupic grając jako inna nacja.....

20.10.2004
11:44
[35]

Woytas1 [ Konsul ]

To pech!
Czyli wizytę kurtuazyjną w bazie pirackiej będę musiał złożyć dowodząc zwykłą korwetą czy fregatą a nie ich wojennymi odpowiednikami.

20.10.2004
11:46
[36]

Long [ Generaďż˝ ]

Woytas1 --> Bez problemu kupisz je w stoczniach właściwych nacji. Akurat zakup korwety woj. lub fregaty woj. to absolutny przymus jeśli planujesz jakiekolwiek walki na morzu. Natomiast nigdzie nie kupisz: karaweli, karraki, galeonu wojennego i liniowca.

20.10.2004
12:00
smile
[37]

Woytas1 [ Konsul ]

Long -->O widzisz. Dzięki!!
A co byś radził kupić na początek? Fregatę czy korwetę? Kasy powinno mi starczyć zarówno na jeden jak i drugi okręt.

20.10.2004
12:18
[38]

Long [ Generaďż˝ ]

Woytas1 --> Z moich skromnych doświadczeń wynika, że najlepiej mieć obie. Korweta jest trochę mniejsza i szybsza, a fregata lepiej uzbrojona. Korweta świetnie nadaje się do walki z małymi, szybkimi jednostkami, które czasami uciekają fregacie. Fregata jest zaś bardzo skuteczna przy walce z wieżami broniącymi portów (cięższa salwa). Oba okręty są równie kosztowne w utrzymaniu, ale jeśli nie trzyma się na nich przez cały czas dodatkowej załogi, to można wytrzymać. Ja na ogół uzbrojenie przetrzymuję w magazynach i ładuję tylko na wyprawy przeciwko piratom, załogę natomiast najmuję w ostatniej chwili, a zaraz po akcji zwalniam (utracone morale po 5 dniach postoju w stoczni remontowej powraca do normy).

20.10.2004
12:42
[39]

Woytas1 [ Konsul ]

Long --> Dzięki za rady!
Ponieważ wybieram się odwiedzić piratów kupię fregatę. No i zobaczymy...

20.10.2004
14:15
[40]

moneo [ Nikon Sevast ]

Witam panow kupcow tudziez korsarzy.
Mam pytanie dotyczace Port Royale 1, mam nadzieje, ze bedziecie w stanie mi pomoc, bo doprowadza mnie to do bialej goraczki.
Otoz nie umiem zrobic trade route, ktory by przetrwal droge dluzsza niz kilka miast.

Jak go tworze: Dodaje kolejne miasta, przy kazdym ustawiam ceny na zakup i sprzedaz, daje wszedzie jako ilosc MAX i puszczam konwoj w droge. Tymczasem po odwiedzeniu kilku portow wyskakuje mi informacja "trade route interrupted", a przy wszystkich "ilosciach" mam wpisane zero!! nie musze dodawac, ze konwoj dalej nie plynie.

Jak to dziala? co robie zle?

20.10.2004
14:27
smile
[41]

FockeWulf [ Chor��y ]

1. zaczynajac grac w PR2 skupilem sie na handlu i troche zaniedbalem piratow. jest taki jeden, co ma juz 10 wiezyczek, zrobilem maly rekonesans - siedza ciasno :( moj konwoj wojenny to 4 karawele i 1 karaka). czy jest szansa, ze zdobede piracka kryjowke nie tracac calej mojej floty wojennej?
2. jaka range trzeba osiagnac, zeby pojawili sie kapitanowie o wiekszym wspolczynniku niz 3?

20.10.2004
14:47
[42]

Long [ Generaďż˝ ]

FockeWulf --> Ad.1) Karawele i karaka? No to będzie boleć :/ Sprzedaj te niemrawe krypy i spraw sobie fregatę wojenną, albo takąż korwetę. Walka z wieżami w 100% opiera się na zwrotności i szybkości okrętu.
Ad.2) Pojęcia nie mam - mam 10 rangę i nadal kapitanowie w tawernach to jakaś drobnica...

20.10.2004
16:09
[43]

DarkStar [ PowerUser ]

Long --->
sprawdziles czy nie kupowales pustostanow?:) wiesz, ze przy cenie 77k na pierwszy malutki zysk poczekasz 36 miesiecy?

FockeWulf --->
spokojnie nikt ci nie kaze zdobywac calej bazy od razu:) ja tez na poczatku olalem piratow poniewaz mialem za slaba flote. pozniej zakupilem dwie fregaty wojenne i rozwalalem w 3-5 podejsciach. wazne jest zatopienie wszystkich stakow nalezacych do danego pirata bo inaczej minie cie nagroda za jego glowe. na 10 wiezyczkowej bazie wraz z pokonanym piratem mozna zarobic do 1M!:)

Woytas1, sirmephisto --->
nigdy nie czyscilem:) niemniej z zadna inna gra czy plyta z muzyka nie mam problemow. z win98 to zart?:)

20.10.2004
16:34
smile
[44]

moneo [ Nikon Sevast ]

usilnie prosze o pomoc...
czytalem oba wasze watki i wiem, ze graliscie w PR1... czy tez moj problem jest zbyt glupi zeby go rozwiazywac?

20.10.2004
16:44
[45]

Azazell22 [ Generaďż˝ ]

Witam

Słyszeliscie cos o patchu wydanym przez cenega do PR 2?? bo na stronie oficjalnej niemieckiej gr jest patch 8mb

20.10.2004
17:07
[46]

DarkStar [ PowerUser ]

Azazell22 --->
na oficjalnej nie widze zadnego patcha do PR2

moneo --->
poczekaj na Longa, on grywal w PR1

20.10.2004
17:31
[47]

Azazell22 [ Generaďż˝ ]

DarkStar --->
https://www.portroyale2.de/ - w dziale download
nieumiem niemieckiego ale wnioskuje ze to patch :P może do demka ;]

acha chciałem powiedzieć ze PR 2 chodzi lepiej na sprzęcie 400 amd, 192ram niz PR 1 :)
ale itak musze kupić lepszy sprzęt dla ojca;)

Pozdrawiam

20.10.2004
17:34
[48]

zarith [ ]

to patch do wersji niemieckiej, która miała premierą ponad rół roku temu i była w pewnym sensie 'betatestem' wersji innojęzycznych:)

20.10.2004
19:24
[49]

Long [ Generaďż˝ ]

DarkStar --> Z pewnością nie były to pustostany :) Pełna obsada od początku - kupowałem w miastach gdzie brakowało lokali mieszkalnych - czynsz leciał więc od początku w maksymalnej wysokości. I nie chodzi mi o szybki zwrot inwestycji - interesuje mnie stały dochód, nie podlegający prawie wachaniom. A koszty zakupu odbiję sobie na sakiewkach frajerów grywających ze mną w karty :D

moneo --> Przyczyny jak sązę mogą być dwie:
1) W jakimś momencie wydajesz niechcący konwojowi polecenie ruchu prawym klawiszem myszy. Wtedy trasa zostaje przerwana. Mi się to czasem zdarzało gdy zapomniałem, który konwój mam akurat na podglądzie.
2) Masz źle ustawione ilości towarów i ceny. Komputer stwierdza, że nigdzie nie może sprzedać tego co ma za wskazaną przez ciebie cenę oraz nigdzie nie może nic kupić po zadanych cenach. Wtedy głupieje i np. zaczyna bezcelowo pływać pomiędzy dwoma miastami, nie wpływając nawet do portu. Musisz najsamprzód połynąć trasą przyszłego konwoju kilka razy dokonując zakupów i sprzedaży takich ilości i rodzajów towarów jakie przewidujesz dla konwoju. Kupuj i sprzedawaj towary PO JEDNEJ sztuce i notuj najwyższe ceny zakupu i najniższe sprzedaży. Jeśli okaże się, że najniższa cena sprzedaży jest niższa od maksymalnej ceny zakupu, to znaczy, że musisz zmienić ilości, tak aby ceny te wyrównały się, a najlepiej żeby maksymalna cena zakupu była niższa od minimalnej ceny sprzedaży. Niestety czeka cię metoda prób i błędów - długo trwa zanim wyreguluje się ostatecznie ceny i ilości w konwoju...

20.10.2004
19:37
[50]

FockeWulf [ Chor��y ]

DarkStar-> milion za pirata, no teraz to mam motywacje, zeby sie za niego wziac!
jedno mnie tylko irytuje - pojedynki po zakonczonej walce z wiezyczkami, sterowanie jest tak debilne, ze mozna sie naprawde zdzaznic :((
moneo->na poczatek nie trzeba wybierac towarow i cen dla konwoju, wystarczy wytyczyc trase, a twoj kapitan sam bedzie kombinowal, tzn. tanio kupowal i drogo sprzedawal

20.10.2004
19:44
smile
[51]

Long [ Generaďż˝ ]

edno mnie tylko irytuje - pojedynki
No patrz... A mnie akurat pojedynki podpasowały najbardziej ze wszystkich zręcznościowych elementów gry (czytaj: z całej walki w grze). Koncepcja przypomina stare, dobre "Sea Dogs", tylko właśnie sterowanie jest jeszcze prostsze :)

twoj kapitan sam bedzie kombinowal
Ale nie w PR1. Moneo ma problem z PR1.

20.10.2004
19:59
[52]

moneo [ Nikon Sevast ]

dzieki za odzew, moge dalej kombinowac co jest nie tak.

Long--->
1)raczej niemozliwe, nic nie kombinuje, tylko puszczam konwoj w trase i przyspieszam uplyw czasu, zeby sprawdzic, czy jest dochodowy.
2)hmm no interesujace, tylko, ze moj konwoj zatrzymuje sie w 1/3 drogi, czyli nie odwiedzil jeszcze wszystkich miast.. chyba, ze w chwili, gdy konwoj w jakims miescie sprzeda wszystko a nie moze nic kupic, szlak sie przerywa.. ale to byloby ciut bez sensu chyba.. z porady jak ustalac ceny chetnie skorzystam, dzieki.

FockeWulf---> tylko, ze domyslnie przy ustawianiu szlakow przy kazdym towarze widnieje ilosc 0, wiec nie wiem, czy moj kapitan cos kupi...

ale rozumiem, ze ustalacie trasy w taki sam sposob, jak ja i nie ma w tym zadnych haczykow?

20.10.2004
20:13
[53]

Long [ Generaďż˝ ]

moneo --> Wiesz, nie jestem na 100% pewien, że mechanizm tak działa, ale mam wrażenie, że jest tak:
- konwój sprawdza czy w bieżącym mieście można coś po zadanych parametrach kupić lub sprzedać;
- potem komputer sprawdza czy w następnym mieście będzie można zrealizować zadane transakcje;
- jeśli TAK, to płynie i wykonuje;
- jeśli NIE, to sprawdza następne;
I tak dalej. Jeśli więc w 1/3 trasy okaże się że sprawdza kolejne miasta i ciągle uzyskuje wynik NIE, NIE, NIE, itd. aż cykl wróci do bieżącego miasta, to przerywa trasę.
Rozpisuj sobie polecenia (ilości, ceny i asortyment) na kartce - i próbuj "ręcznie" przepłynąć trasę kilka razy, nanosząc poprawki w schemacie. Trasa może być np. zbyt krótka i nie zdążą się odnowić zapasy albo nie zostaną na czas skonsumowane - i już się wszystko psuje. Jak już raz zaskoczy, to potem samo chodzi i tylko czasami trzeba zmieniać ilości i ceny.

20.10.2004
20:23
[54]

szwejos [ Konsul ]


Mam propozycje jak by komuś się chciało niech poda widełki zakupu w konwojach automatycznych jakie stosuje.

jam mam takie:

pszenica 100-140
owoce 100-140
drewno 96-130
cegły 96-130
kukurydza 120-160
cukier 120-160
bawełełna 120-160
juta 120-160
mięso 415-526
ubrania 415-525
liny 415-525
rum 415-525
kawa 170-240
kakao 170-240
barwniki 170-240
tytoń 170-240
przyprawy 620-884
wino 620-884
narzędzia 620-884

Zauważyłem iż konwoje się banalnie prosto ustwaia jak bierze się najpierw tylko dwa miasta i wpisuje same ceny a potem dodaje maksymalną ilość miast i na sam koniec ustawia ilość towarów ( ja mam ilość wszystkiego na max) Handel wybieram w konwoju na "ręczny".Ostatnia wersja cen jest przez gre zapamiętana i przy następnych konwojach robota odpada.

Można dodać ceny swoje metodą kopiuj wklei i dopisać tylko swoje wartośći, jestem bardzo ciekaw. Dopiero zaczęłem gre i chyba w trakcie rozwoju rynku te ceny trzeba korygować.


20.10.2004
20:31
[55]

DarkStar [ PowerUser ]

Azazell22 --->
wybacz obczajalem stronke ascaronu:)

Long --->
wstydz sie! to juz nie strategia, to zwykla karcianka:)

FockeWulf --->
ok miliona:) za 10 wiezyczkowa baze dostajesz 650000, a dodaj sobie jeszcze zatopione statki i samego pirata:) pojedynki akurat lubie i to bardzo - przewaznie przeciwnik trafia mnie gora raz. podstawa jest opanowanie blokow i kontrataku.

szwejos --->
rum, ubrania, mieso, liny ---> 400
barwniki ---> 230

to sa moje ceny. innym badziestwem nie handluje:)

20.10.2004
20:42
[56]

moneo [ Nikon Sevast ]

Long---> tylko, ze to by znaczylo, ze komputer bawi sie w jasnowidza, a o takie oszustwa bym go nie podejrzewal ;) no bo jakby nie patrzec moj kapitan nie ma prawa wiedziec, czy sprzeda cos w nastepnym miescie. no ale sprawdze to, ustawie ceny na b.niskie, byle obroty byly.. albo zrobie tak jak mowisz, tylko, ze to troche roboty..

a jak i tak nie zadzialo to pieprze to i chyba sie przerzuce na PR2 skoro takie fajne ;)

21.10.2004
08:52
[57]

Woytas1 [ Konsul ]

No to pierwsze koty za płoty.
Pierwsze statki pirackie zatopione, pierwsza baza piratów zdobyta (3 wieżyczki. 140 000 kasy), pierwszy pirat ukorzył się przed moim kapitanem. Ale i tak (mając tylko 1 fregatę) musiałem zrobić 3 podejścia.
Z drugą bazą idzie mi nieco lepiej (wprawa + porady Longa + odrobina szczęścia) za jednym zamachem udało mi się rozwalić 2 wieżyczki, dzisiaj rozwalę ostatnią. Tyle tylko, że konwój piracki gdzieś sobie popłynął. Ale trudno.

DarkStar --> nigdy nie czyściłem:) niemniej z żadną inna gra czy płytą z muzyka nie mam problemów. z win98 to żart?:)
Ja też do czasów Żołnierzy nie miałem problemów ze swoim DVD. A co do 98 to i tak i nie. Jak sobie poczytałem ile gier może nie chodzić pod XP z SP2 (w jakimś pisemku komputerowym) to mi włosy stanęły dęba. Ale pocieszę Cię. U mnie na 98 po ”zejściu” Cenegi z ekranu robi się totalna kaszana i różnokolorowa pikseloza po czym program się uruchamia bez żadnych dalszych problemów. Zresztą podobną sytuację miałem z jedynką. Tam też czasem zamiast okrętu i „sznureczka” miałem podobną pikselozę a potem program chodził normalnie (albo i nie). Może jest to po prostu jakaś przypadłość tej gry?

Moneo --> a nie wyznaczyłeś czasem trasy przez miasto kraju z którym akurat Twoje państwo prowadzi wojnę?

I na koniec maksymalne ceny za jakie udało mi się sprzedać niektóre towary:
drewno 156
ubrania ponad 600
przyprawy ponad 1100
wino ponad 1100
narzędzia ponad 1100
(kwoty za 10 pierwszych sprzedanych sztuk)
Te 3 ostatnie pozycje stanowią teraz moje główne źródło utrzymania. W Margaricie mój magazynier kupuje je po cenie niższej niż 600 szt. złota

21.10.2004
09:56
[58]

Long [ Generaďż˝ ]

moneo --> Komputer zawsze oszukuje. Po co ma płynąć do kolejnego miasta, skoro i tak wie ile co kosztuje we wszystkich miastach?

Woytas1 --> Mój rekord to 7 wież zdjętych w jednym podejściu - no ale były korzystnie rozmieszczone.

Zabrałem się za naukę walki. Znalazłem pirata z 9 okrętami i go ścigam. Padł mu jeden konwój (galeon, fregata, barka i bryg) ale przy drugim padłem ja (dwa galeony, bark, korweta i fluita). Muszę przemyśleć taktykę :/ Zauważyłem przy tym, że dzieją się rzeczy przedziwne - np. kartacze niszczą całkiem mocno kadłub okrętu, zaś okręt z całkowicie zniszczonymi żagalmi (pasek zjechany do zera) nadal pocina z prędkością 5 węzłów - k****, na czym? Na wiosłach?! Okręty pływające bez żagli, działa strzelające bez załóg i własna flota ruszająca do boju samojeden... Z pewnością walka w PR2 z realizmem nie ma zupełnie nic wspólnego. Przedstawiciele Ascaronu na tamtejszym forum odpierali zarzuty o schrzanioną walkę stwierdzeniem, że to jest gra handlowa, a nie wojenna i walka wcale nie jest ważna. No pewno. Tylko połowa misji wymaga zniszczenia lub zdobycia czegoś, a własnego miasta nie dostaniesz inaczej jak po faktycznym wygraniu prywatnej wojny z obcym państwem. No ale przecież walka wcale nie jest w tej grze ważna... Podziwiam autorów - najpier coś spieprzą, a potem zamiast przeprosić i naprawić, to brną w jakieś kompletnie oderwane od rzeczywistości wyjaśnienia. "Wprawdzie nasz samochód ma kwadratowe koła, ale przecież on nie służy do jeżdżenia, tylko do prowadzenia z niego handlu obwoźnego, do czego jest świetnie przystosowany i ma nawet kasę fiskalną".

21.10.2004
12:42
[59]

Woytas1 [ Konsul ]

Long --> Moje gratulacje!!!
Mnie się taka sztuka jeszcze nie udała A ile miałeś okrętów? Bo ja to wszystko jedną jedyną fregatą wojenną. Większej floty wojennej póki co się nie dorobiłem raz z powodu braku pośpiechu w grze a dwa z powodu braku czasu na granie (góra 2 godzinki dziennie).
A co do Ascaronu ta zawsze łatwiej próbować wykręcić się sianem niż coś naprawić. A może po prostu trafiłeś na galerę i tego nie zauważyłeś.
A tak na poważnie. Dlatego właśnie dla mnie niedoścignionym wzorem bitew morskich (choć też nie pozbawionym wad) jest The Privateer's Bounty: Age of Sail II. Tam jak okręt stracił żagle, to stał jak zbyt mocno oberwał, to się zaczynał palić albo tonął, jak mu się wykosiło znaczną część załogi to reszta się poddawała, jak było zbyt płytko to osiadał na mieliźnie itd., itd....
I tylko czasem tak sobie myślę, kurcze jakby człowiek był lepszy w informatyce to sam by sobie zrobił jakąś niezłą gierkę a tak....

21.10.2004
15:36
[60]

Bich [ Pretorianin ]

Czy ktos wie jak sie daje w lape gubernatorwi? Czy chodzi o datki na kosciol, uzbrojenie miasta czy o cos innego.

21.10.2004
15:50
[61]

DarkStar [ PowerUser ]

Woytas --->
moze faktycznie problemy stwarza cdrom. ma juz dwa lata. reinstalka na 98 odpada.

Long --->
nie oplaca sie rozwalac zagli. wystarczy podniszczyc kadlub do ok 30%. juz przy 60% statki wyraznie zwalniaja.

Bich --->
w lape dajesz jak masz wrogie stosunki z danym panstwem. wplywasz wtedy do portu, wybierasz palac gubernatora i pierwsza informacja jest propozycja poprawy stosunkow po odpowiedniej wplacie:) holendrom za dwa zdobyte miasta zaplacilem 2,5M

21.10.2004
20:55
[62]

Long [ Generaďż˝ ]

DarkStar --> No nie wiem... Wybijając załogę kartaczami spuszczę kadłub jeszcze niżej - i co on będzie wart w sprzedaży? Na wszelką drobnicę nie warto żałować kul, bo to i tak za grosze schodzi, a podczas walki przeszkadza niemiłosiernie, ale co większe sztuki to już chyba warto potraktować nieco delikatniej.

21.10.2004
21:08
[63]

zarith [ ]

nie zauważyłem większych różnic cen sprzedaży zniszczonych i naprawionych statków, góra kilka tysiecy... wg mnie żadna różnica, szczególnie że naprawa jest taniutka

21.10.2004
21:14
smile
[64]

DarkStar [ PowerUser ]

poza tym mozna naprawiac w swoim porcie za darmoche:)

21.10.2004
21:56
[65]

Long [ Generaďż˝ ]

zarith --> Pocieszające - sprawdzę.

DarkStar --> Trzeba wprzódy MIEĆ swój port...

22.10.2004
08:39
[66]

Woytas1 [ Konsul ]

DarkStar --> Chyba coś jednak jest z grą. Wczoraj po zakończeniu gry i próbie jej zamknięcia wyskoczył mi „niebieski” błąd krytyczny a komputer musiałem wyłączyć przyciskiem power.

Long --> Miałeś rację. Walka jest totalnie pochrzaniona. Szczególnie denerwująca jest możliwość wystawienia do walki tylko jednego okrętu przeciwko całemu wrogiemu konwojowi (zwłaszcza jeśli spotykają się konwoje wojskowe).

I na koniec pytanko.
Dostałem zadanie zatopienia lub przechwycenia 5 angielskich statków. Po załatwieniu drugiego konwoju (w sumie zgarnąłem 4 statki) angielskie porty zamknęły się przede mną a angielskie floty wojenne zaczęły ścigać moje konwoje. Czy można, kogo i jak posmarować, żeby wszystko wróciło do stanu poprzedniego?

22.10.2004
09:14
smile
[67]

Long [ Generaďż˝ ]

Woytas1 --> Musisz wpłynąć na bezczelnego do portu miasta gubernatorskiego (San Juan) i udać się od razu do pałacu gubernatora - a on na dzień dobry poinformuje cię o aktualnym cenniku dyplomatycznym. Płacisz i po bólu.

Walkę można zdzierżyć. Drugie podejście do wspomnianego powyżej pirata (wykonane bez wracania do portu) dało 5 drobnoustrojów zatopionych oraz 3 galeony, fregatę i fluitę kupiecką w pryzach. Banda wytępiona, zysk na czysto ok. 600K. Podczas walki z konwojami kadłuby mojej fregaty i korwety nie spadły poniżej 80%. Daje radę - walka jest żmudna i kompletnie nielogiczna, ale do przejścia jeśli ma się szybki i zwrotny statek. Grunt to tak manewrować, aby wróg płynął za tobą mniej więcej w szyku liniowym i nie próbował zachodzić z flanki. Wydaje mi się też, że wbrew co poniektórym opiniom, nie warto prowadzić walki płynąc ostro na wiatr - wprawdzie wszyscy wloką się wtedy powolutku (a im większy okręt, tym wolniej) ale za to każdy zwrot do strzału odbywa się potwornie powoli i daje szansę wrogowi na skrócenie dystansu. Ja postanowiłem walkę toczyć płynąc półwiatrem i wykonując zwroty z wiatrem. Ale jeszcze dużo ćwiczeń przede mną...

22.10.2004
09:52
[68]

DarkStar [ PowerUser ]

Woytas --->
luknij na moj post z 21.10.2004 | 15:50

Long --->
to byla tylko taka drobna sugestia:)

jezeli uwazasz, ze walka morska jest najbardziej skaszaniona kwestia to ... nie, nie bede psul ci zabawy:) sam kiedys odkryjesz i spadniesz z krzesla:) (ze smiechu)


sam posiadam flote wojenna zlozona z 5 liniowcow i 5 fregat wojennych. na bazie moich doswiadczen doszedlem do wniosku, ze na piratow najlepszym skladem jest 1L i 4FW, natomiast do eksterminacji wrogich konwojow wojskowych 3L i 2FW. oczywiscie do tego kapitan 5:5:-.zabawa w abordowanie i zdobywanie statkow jest oplacalna przy galeonach i fregatach wojennych, liniowcach, karakach i karawelach bo mozna je sprzedac za rozsadne ceny. na reszte szkoda kartaczy i lepiej puscic na dno:)

22.10.2004
10:03
[69]

Woytas1 [ Konsul ]

Long --> Dzięki za radę!
A co do walki to wszystko jest fajnie do momentu spotkania floty wojennej. Jak na pojedynczą fregatę wyjeżdżają 3 liniowce, 2 galeony i 1-2 fregaty to jedynym sposobem jest ucieczka . Ciekawe tylko, co dzieje się wtedy z parametrami kapitana (bo walka jest traktowana jako klęska)
DarkStar --> Czytałem. Spróbuję pograć z płytką w nagrywarce i wtedy zobaczymy.

22.10.2004
10:07
[70]

DarkStar [ PowerUser ]

Woytas --->
chodzilo mi o moja odpowiedz dla Bicha:) w walce nie moze brac udzialu wiecej niz 5 okretow na raz. reszta to handlowce. parametry kapitana sa niezmienne.

22.10.2004
10:08
[71]

DarkStar [ PowerUser ]

Woytas --->
chodzilo mi o moja odpowiedz dla Bicha:) w walce nie moze brac udzialu wiecej niz 5 okretow na raz. reszta to handlowce. parametry kapitana nie moga spasc (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo).

22.10.2004
11:32
[72]

Long [ Generaďż˝ ]

DarkStar -->
sam kiedys odkryjesz i spadniesz z krzesla:)
Czy masz może na myśli ascaronową wycieczkę w krainę klasycznych RTSów w postaci walki na lądzie? Pamiętam, że coś cię tam bardzo ubawiło :)

Woytas1 --> Z konwojem wojskowym jeszcze się nie siłowałem, ale coś mi się wydaje, że nawet liniowce mogą mieć problem z korwetą wojenną - prędkość niby ta sama, ale zwrotność... Dopóki wróg nie zdoła wystawić swojej burty na twój okręt, to zasadniczo nie ma się czym martwić. A jeśli jest się w stanie tak kręcić, aby ciągle celował w ciebie dziobem lub rufą, to cóż - zostanie zjedzony. Żaden galeon nie zdołał skutecznie mnie ostrzelać, za to barki i owszem, zdołały :[

BTW: dziwna sprawa - okręty wojenne nie mają dział rufowych!

22.10.2004
11:38
smile
[73]

DarkStar [ PowerUser ]

Long --->
:))

Woytas --->
czasami sprawdza sie niezawodna z Tortugi metoda "raz na lewo, raz na prawo":) kiedy gonia cie dwa okrety gibasz sie z lewej burty na prawa jednoczesnie strzelajac:)


UWAGA OGLOSZENIE!!!!!!!
niech wszyscy grajacy zaatakuja miasto OD LADU! na probe oczywiscie:) pozniej powymieniamy sie uwagami hehe:)

22.10.2004
11:40
[74]

Woytas1 [ Konsul ]

DarkStar --> Aaa! To przepraszam, nie załapałem. Ale i tak różnica niewielka 5 czy 7 na jednego (nie miałem czasu policzyć w każdym razie koło mnie zrobiło się gęsto od żagli) – to i tak ździebko za wiele.
Long --> Wszystko ładnie ale jak są 3 liniowce i 2 fregaty i to wszystko na Twój jeden okręt – to zawsze istnieje taka możliwość, że uciekając spod luf jednego wleziesz na 2 inne.
Przednich pościgowych też nie mają (i niech kto powie mi coś złego o PB:AoS II).

22.10.2004
12:21
[75]

Long [ Generaďż˝ ]

DarkStar --> Czemu nie? Sprawdzę wieczorem :)

Woytas1 --> Z dużą dozą powodzenia stosuję następującą taktykę: początkowo okręty przeciwnika są wobec mnie ustawione w równej linii, najczęściej z ciężkimi jednostkami w środku szyku. No więc ja zaczynam bitwę od ucieczki kursem równoległym do linii przeciwnika, płynąc w tę stronę, po której stoją wolniejsze jednostki. W efekcie sprawia to, że przy pewnych korektach kursu, wróg ustawia się sznureczkiem za moją rufą, a jego najszybsze jednostki mają najdłuższą drogę do mnie (na dodatek tarasowaną przez poprzedników). To mi daje czas na ustalenie dystansu i parę salw. Trudność jest taka, że dopływając do krawędzi mapy trzeba zawrócić tak, aby nie skrócić dystansu do wroga - dlatego staram się skręcić pod kątem prostym i uciekać jakiś czas fordewindem, a gdy dystans odpowiednio wzrośnie robię kolejny zwrot o 90 stopni i znowu wychodzę na czoło linii wroga. Oczywiście całą tą taktykę diabli wezmą jeśli wejdzie się gdzieś pod lufy i straci zbyt dużo kadłuba lub żagli.

Swoją drogą, chętnie bym pograł w PB:AoS II (bo nigdy nie miałem okazji), ale to już rzecz nie do dostania w sklepach :(

22.10.2004
14:27
smile
[76]

Woytas1 [ Konsul ]

Long --> Wiele Ci nie pomogę bo to podpada pod piractwo... Ale w encyklopedii jest demko tej gry.

22.10.2004
14:28
[77]

Woytas1 [ Konsul ]

Zapomniałem dodać, że producentem jest oczywiście Akella.

22.10.2004
17:20
[78]

Long [ Generaďż˝ ]

Woytas1 --> Za demka u naszych gospodarzy trzeba płacić. Ale chyba ściągnę z innego źródła.

22.10.2004
19:55
[79]

FalconTm [ Generaďż˝ ]

Plywaliscie juz tym? :))))) ------->

22.10.2004
21:19
[80]

Long [ Generaďż˝ ]

Jeszcze nie... Mam dopiero 4 artefakty, czyli brakuje mi jeszcze chyba 16 :(

24.10.2004
00:45
smile
[81]

Long [ Generaďż˝ ]

No co tam Panowie? Sztorm wam łącza pozrywał?

Z ciekawości zacząłem nową grę z założeniem korsarskim. W ciągu niecałego roku uzbierałem kapitał zakładowy, kupiłem korwetę wojenną, wyposażyłem ją, zakupiłem LoM i ruszyłem na wojnę. Początki skromne - jakieś dwa konwoje handlowe (malutkie), mały konwój wojskowy (schwytane dwie karaki i fregata) no i wreszcie mnie dopadli - 3 galeony wojenne i 2 karaki. Chyba godzinę to trwało. Moja korweta wróciła do Port Royale z 91% kadłuba, 56 ludźmi załogi i wszystkimi wyżej wspomnianymi napastnikami za rufą w zgrabnym rządku :) Czyli jednak można :) Lord Kierownik dostał konwój, który chciał, a ja ruszam dalej z rozkazem niszczenia kolejnych konwojów :] Oby tylko wojna się zbyt szybko nie skończyła...

24.10.2004
01:46
smile
[82]

DarkStar [ PowerUser ]

powaznie trzeba zebrac 20 artefaktow zeby dostac ten imo cienki statek? tylko 40 dzial i 120 zalogi - marnie. ciekawe jak z predkoscia

24.10.2004
01:49
smile
[83]

kc9 [ Junior ]

Ja dzisiaj zainstalowałem Royale'a II ale mam kłopot z początkiem. W jedynkę nie grałem. Mianowicie nie mam pomysłu jak awansować z majtka?? W co zainwestować?? Próbowałem już owoców ale to nic nie dało kupiłem też budynek mieszkalny i nic. Robiłem festyn grałem pożyczyłem kasę a ten współczynnik wzrastania doświadczenia ( żeby gubernator dał mi misję musze być wyższą osobistością niż majtek) nie rośnie. Co trzeba zrobić na poczatku??

24.10.2004
01:56
[84]

DarkStar [ PowerUser ]

pasek doswiadczenia symbolizuje aktywa ktorych jestes wlascicielem czyli cash i nieruchomosci. aby awansowac musisz sie bogacic:)

24.10.2004
02:01
smile
[85]

zarith [ ]

na początek każ w swoim startowym mieście magazynowi kupować wszystkie materiały importowane (ostatnia grupa) do ceny 600 i sprzedawaj je po minimum 850-900... poza tym patrz, które miasta co produkują i staraj się sprzedawać tam gdzie potrzebują (ikonka towaru koło nazwy miasta)

24.10.2004
02:04
[86]

DarkStar [ PowerUser ]

etam na poczatku lepiej handlowac finalnymi i surowcami. popyt na importowane przez pierwsze +/- 4 lata jest maly

24.10.2004
02:06
smile
[87]

zarith [ ]

ja kupowałem po 50 każdego importowanego i sprzedawałem bez problemu juz w trakcie pierwszego roku gry:) prosty zarobek, zapewniam:)

24.10.2004
09:29
smile
[88]

Yanek [ Paprykarz ]

Witam
Mam ten sam problem z plyta co DarkStar... Tylko ze u mnie nawet restart komputera nie pomaga...Co robic??

24.10.2004
17:21
smile
[89]

Yanek [ Paprykarz ]

ok juz wszystko dziala :)

25.10.2004
08:00
[90]

Woytas1 [ Konsul ]

kc9 --> Ja tam też na początek handluje importowanymi. Cenę zakupu w magazynie ustalam na 550-560 wielkość zakupu na 30 –50 szt. I nie zdarzyło mi się, żebym po odwiedzeniu kilku portów nie sprzedał tego za cenę 850-1100. Oprócz tego drewno, cegły, zboże i owoce. Później w miarę zdobywanych pozwoleń budowlanych można (i należy) rozkręcać finalną. I w miarę możliwości nie zaciągać kredytów.

I jeszcze pytanko:
W jaki sposób można zabezpieczyć się przed atakiem piratów (mimo 5 wieżyczek z miasta „wyparowało” mi kilkudziesięciu osadników), jak można samemu szybko wyśledzić bazę piracką?

25.10.2004
08:57
[91]

Long [ Generaďż˝ ]

DarkStar -->
ten imo cienki statek? tylko 40 dzial i 120 zalogi - marnie
Marnie? To przecież tyle co na fregacie wojennej! Nie wiesz też jaką toto ma zwrotność i prędkość - a to czynniki dużo ważniejsze w walce niż liczba dział i załogi. No i nie zapominaj, że napęd parowy zdaje się zwiastować niezależność od kierunku wiatru :)

Woytas1 -->
W jaki sposób można zabezpieczyć się przed atakiem piratów
Atakiem prewencyjnym :)
jak można samemu szybko wyśledzić bazę piracką?
Ponoć można pływać za konwojem pirackim tak długo aż popłynie do kryjówki. Ale lepiej poczekać aż go inni znajdą.

25.10.2004
10:10
[92]

Azazell22 [ Generaďż˝ ]

A jakie są nagrody za zdobycie kryjówki pirackiej ?? ja ostatnio grałem w scenariusz ( czyli tutorial ) i zdobyłem 60tyś - to mało coś jak na taką zdobycz , jest coś innego też do wygrania??

25.10.2004
11:36
[93]

Long [ Generaďż˝ ]

Azazell22 --> Im dalej w grę, tym łupy większe (ja ostatnio zarobiłem ok. 600K na jednym piracie). Jeśli atakujesz pirata wskazanego przez gubernatora i zdołasz wytępić wszystkie jego konwoje oraz zniszczyć kryjówkę, to dostaniesz sporo więcej niż za samą kryjówkę pierwszego z brzegu pirata.

25.10.2004
11:47
[94]

Woytas1 [ Konsul ]

Long --> Atakiem prewencyjnym
Fajnie, tylko jak zaatakować coś, czego lokalizacji w ogóle się nie zna?

25.10.2004
12:21
[95]

Long [ Generaďż˝ ]

Woytas1 --> Atakując każdy piracki konwój jaki zobaczysz :) Możesz też zostawić w porcie własny konwój wojskowy z zadaniem obrony portu (choć to drogie zabezpieczenie).

25.10.2004
14:15
[96]

Woytas1 [ Konsul ]

Taaak. Jedyny konwój piracki, jaki mi się udało zobaczyć, to ten, który trafiłem tuż obok wykrytej wcześniej bazy pirackiej. Pozdrawiam. W1

25.10.2004
14:41
[97]

Yanek [ Paprykarz ]

mam problem...w poczatkowej misji, w ktorej mam wysledzic konwoj piracki ktory znajduje sie na polnocny wchod od Providece...A mianowicie nie moge za cholere znalezc tego miasta Providence :P Ktos moze mi pomoc i mniej wiecej nakierowac mnie gdzie mam go szukac?? :))

25.10.2004
14:56
[98]

Long [ Generaďż˝ ]

Yanek --> Providence leży na tej malutkiej wysepce na zachód od Cartageny.

25.10.2004
15:17
[99]

Yanek [ Paprykarz ]

ok z 2 statkami pirackimi sobie juz poradzilem teraz tylko te cholerne wiezyczki w kolejnej misji....Czytalem poprzedni watek i ktos wspominal o jakiejsc taktycre na wiezyczki...Moze ktos mi ja wytlumaczyc? :D

25.10.2004
15:30
[100]

Long [ Generaďż˝ ]

Yanek --> Patrz poprzedni wątek, post 17.10.2004|20:31. Jakby co to pytaj o niejasności. Walka z wieżami jest naprawdę prosta, trzeba tylko trochę praktyki.

25.10.2004
19:14
[101]

Patrol_wcg [ Konsul ]

Skąd wziąść jaką solucje czy poradni do obu cześci gry ?

25.10.2004
19:54
[102]

Long [ Generaďż˝ ]

Patrol_wcg --> Solucji sensu stricte nie ma, gdyż gra ma charakter otwarty i żadnej konkretnej fabuły czy stałych misji nie uświadczysz. Na temat PR1 dużo pożytecznych informacji znajdziesz na stronie, do której link podaję poniżej (to coś najbliższego solucji połączonej z poradnikiem, co można dla PR znaleźć). Do PR2 na razie nic konkretnego nie stworzono - możesz szukać na forum Ascaronu, albo zadawać pytania w tym wątku - pomożemy w miarę naszych możliwości.

25.10.2004
20:26
smile
[103]

DarkStar [ PowerUser ]

Long --->
no tak ale moim zdaniem bonusowy statek powinien miec szybkosc fregatki oraz sile ognia i abordaz liniowca:)

25.10.2004
21:21
smile
[104]

Long [ Generaďż˝ ]

DarkStar --> Chciało by się, co? Moim zdaniem fregata szybko pływająca pod wiatr to i tak super nagroda za wysiłek :)

A tymczasem przekroczyliśmy 100 postów, więc pora na kolejną część wątku. Zapraszam:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.