GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1274

19.10.2004
08:37
smile
[1]

tygrysek [ behemot ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1274

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

19.10.2004
08:37
smile
[2]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Aaaaargggghhhh! Pjerszy! :-D

19.10.2004
08:38
smile
[3]

Rogue [ Mysterious Love ]

no i mamy nowa :)))))))))))

19.10.2004
08:39
smile
[4]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

To ja opowiem kawal z serii hardkor :-)
Gościowi zmarła teściowa której nie darzył sympatią. W dniu pogrzebu zjechała się rodzina zaglądają do kostnicy a tam zięć przy zwłokach teściowej na kolanach, zadumany, ręce splecione, głowa wtulona w pierś teściowej.
Wszyscy w szoku:
- Wybaczyłeś teściowej po jej śmierci czy wcześniej już się pogodziliście? - pytają.
Na co gość odpowiada:
- Jak się dowiedziałem że umarła to dwa dni piłem z radości ale dzisiaj rano wstaję, kac gigant, głowa boli a ona taka zimniutka...

Chyba jeszcze go nie opowiadalem? :-))

19.10.2004
08:40
smile
[5]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Proszę, jaki czas reakcji. I tak ma być zawsze !
:)

19.10.2004
08:41
smile
[6]

Wiolax [ Senator ]

Rogue nie ma co za :))) ;)
polecam się na przyszłość :)) :P

feee... brzydka kawała....:P ;)

19.10.2004
08:42
[7]

tygrysek [ behemot ]

to niezły hardkor :)


Piotrasq --> na życzenie :)

19.10.2004
08:43
smile
[8]

Rogue [ Mysterious Love ]

rothon-- nie jeszcze nie ale dobry:))))))))))



No moi kochani miło tak tu z wami sie siedzi ale obowiazki wzywaj ide wiercic wiertarka otworki na sróbki chaczyki bede szała :)))))))))) Tylko nabbardziej boje sie w łazience na kafelkach bo jak cos spieprze to mnie zamorduja PPPPPPPPpotem zam relacje jak zaknczyły sie moje koncowe prace remontowe :)))))))))))

19.10.2004
08:48
smile
[9]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hihihihihi, nic nie zajarzylem z tekstu o pracach remontowych :-))
Rogue--> Dziury w glazurze robi sie najlepiej specjalnymi wiertlami. Normalnym mozna, ale jak kto jest slabo przygotowany (jak np. ja) to najlepiej specjalnym wiertlem. Wtedy nie grozi wymiana calej sciany plytek :-))

19.10.2004
08:49
[10]

Anikas [ Konsul ]

To ja do nowej karczmy też coś śmiesznego podam :-)))
Leży facet na łożu śmierci. Lekarz powiedział, że nie dotrwa do rana.
Nagle poczuł z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek czekoladowych
Zrobionych przez żonę. Ostatkiem sił wydobył się z łóżka i czołga się do kuchni.
Zapach tych ciasteczek przypominał mu dzieciństwo, on wiedział, że zasmakuje ich po raz ostatni. Wczołgał się do kuchni i widzi jak jego
żona przygotowuje te ciasteczka, o których teraz marzył.
Ostatnimi siłami sięgnął po jedno i w tym momencie żona go zdzieliła
ścierką:
ZOSTAW TO JEST NA STYPĘ !!!

19.10.2004
09:03
smile
[11]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dobra, juz raz o to pytalem, ale podczas dyskusji o kawusi i golabkach, wiec naturalne, ze pytania nikt nie zauwazyl :-) Moze teraz? Czy ktos wie, gdzie mozna kupic w przedsprzedazy NFS:U2? Teraz wypelnic zamowienie, w dniu premiery dostac gre. Jakis sklep w internecie, jakis portal ze sklepem?

19.10.2004
09:06
[12]

tygrysek [ behemot ]

widziałem rotonu pytanie wcześniej jeśli o to chodzi :)
ale nie potrafię pomóc

19.10.2004
09:10
[13]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ja też widziałem pytanie, ale nie interesuje mnie ta gra i nigdy nie zależało mi na dostaniu gry w dniu premiery (no, chyba, że byłoby to Diablo 3), więc nie wiem.

19.10.2004
09:11
[14]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mnie tez nigdy nie zalezalo na dostaniu gry w dniu premiery (no, chyba, ze jest to NFS:U2).

19.10.2004
09:13
[15]

tygrysek [ behemot ]

przekręciłem do znajomego do EA Polska i zamówić można grę wcześniej w LEM'ie
022 651 73 24

19.10.2004
09:16
smile
[16]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Oooo, dzieki tygrys! Ale co, na telefon zamawiac? :-)

19.10.2004
09:16
[17]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Albo tutaj:

19.10.2004
09:17
[18]

tygrysek [ behemot ]

rotonu, on nie wiedział co z NFS:U2 ale mówił, żeby tam zadzwonić i zasięgnąć konkretnej informacji. ewentualnie eBay, na którym też można wcześniej zamówić grę

19.10.2004
09:29
smile
[19]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hihihi, jakbym z Hameryki zamowil, to drugie tyle za przesylke :-))

19.10.2004
09:29
[20]

Deser [ neurodeser ]

Czeee Smoki :)
ależ mnie łeb na....wala, a rzucałem kawę :/

19.10.2004
09:46
smile
[21]

Szenk [ Master of Blaster ]

*ogłoszenie parafialne*

Oddam głowoból w (niekoniecznie)dobre ręce.

Dzień czy dobry, to się okaże :)

19.10.2004
09:49
[22]

Anikas [ Konsul ]

rothon-->>kupię na stadionie przed czasem i słuzbowym Ci prześlę:-))

19.10.2004
09:52
smile
[23]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Anikas--> Potrzebuje oryginala, bo chce grac w multi :-)

19.10.2004
10:01
[24]

Anikas [ Konsul ]

rothon-->> jasne ja też jestem za orginałem:-D ale jak marudzisz co do kosztów to poszłam po całości i koszty uciachałam na max.

19.10.2004
10:02
smile
[25]

Lechiander [ Wardancer ]

Heloł dragonki!

A ja sobie leżę, uwaliłem się jak zwierze i wstać mi się nie chce. :-)

Premiery też mam w zadku, chyba że chodzi o HL2. :-P :-)

Jak dzionek w ogóle? :-) Bo u mnie fajowowo! :-))

19.10.2004
10:09
smile
[26]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> Czekalem specjalnie na Twoje przyjscie :-)) -->

19.10.2004
10:09
smile
[27]

Anikas [ Konsul ]

Lechiander-->> dzień jak dzień....a w łóżku leży leń:-)))

19.10.2004
10:12
smile
[28]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Hej smoki !

A ja przeziębiona lekko jestem i tak sie zastanawiam, który mnie zaraził ?! :)) Czyżby kanon ?!

Szenk--> jeśli w niekoniecznie dobre to dawaj w moje !!! Ja i tak mam dziurawe :0

Lechiander --> I jak tam wczoraj ? ...było.... ??? :P

Deser----> Mnie też, ale to dlatego, że mam nos zapchany i chyba brak mi tlenu ;))))

Anikas---> Lubię Twoje kaału, tak ładnie traktują mężczyzn ;)))


19.10.2004
10:15
[29]

tygrysek [ behemot ]

wiecie na czym teraz można by było zbić porządne pieniądze ?? za materiał, do którego nie lepią się kobiece włosy :)

19.10.2004
10:19
smile
[30]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

DziĘdobry. Nic mnie nie napierdala.


19.10.2004
10:19
[31]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

A ktoś pisal, że Kargulena jest zbiornicą cnót wszelakich? :-D

TrzyKawki--No ale przy naleśnikach tracę głowę (?) ;)))

19.10.2004
10:20
[32]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

tygrysek---> jakies doświadczenia podpowiedziały Ci ten biznes ? :)

19.10.2004
10:20
smile
[33]

Lechiander [ Wardancer ]

Dobra, wstałem. :-) A tak błogo i wspaniale było. :-)

rothon ---> He, he! :-)
A czemuż to czekałeś na mnie? Hę? :-))

Anikas ---> O tak.leń nieziemski ze mnie! I jestem z tego dumny. :-P :-))

Kargulena ---> Było bosko!!! Choć tylko poł dzionka, a nie cały. :-/ Ale jutro lub pojutrze znów się szykuje! :-)))

A hiena mi się szlajała całą noc! Rano przylazła cała mokra i ujadaniem mnie obudziła, zanczy niedawno. :-) Zasnąć przez mordę gnoja nie mogłem z zzamartwiania się. :-))

19.10.2004
10:24
[34]

tygrysek [ behemot ]

Kargulena --> to co zobaczyłem u mojego kumpla z pracy na plecach :)
a jego kobieta jest brunetką ... a włosy były blond :)

19.10.2004
10:25
[35]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechiander---> A mi cała noc sniły się gryzonie :( I jakiś ogromny dom, nawet ładny ;)

19.10.2004
10:27
[36]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

tygrysek---> Moja koleżanka w taki sposób zaczęła podejrzewać męża o romans z blondynką, no i nie myliła się.

19.10.2004
10:28
[37]

tygrysek [ behemot ]

a mi się też coś śniło, wczoraj
drugi sen od wielu wielu lat

sen nie był ciekawy, bo był obrazem zniszczonego przez wojnę poznania. mnóstwo trupów, miasto prawie całe zrównane z ziemią, a ja kogoś szukałem. i nie znalazłem. i nie wiem kogo szukałem.

19.10.2004
10:28
[38]

emorg [ Senator ]

Witam wszystkich bardzo serdecznie.

Nie przesadze jak powiem że ostatni raz byłem tu w zeszłym roku.

tygrysek -> Pozdro ,

19.10.2004
10:29
[39]

Lechiander [ Wardancer ]

Kargulena ---> Dom i gryzonie? To znaczy jedno - założenie ipomnożenie rodziny. ;-)))


Zaraz spadam z mojej lepianki. Jadę do wielkiego miasta, bleeeee!

19.10.2004
10:30
smile
[40]

tygrysek [ behemot ]

witaj emorg :)
kopę lat, gdzie byłeś jak Ciebie nie było ??

19.10.2004
10:32
[41]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechinader--->Jeśli to prawda to juuuuuuuuuhhhhhhhhuuuu!!!! ;-)))

19.10.2004
10:34
[42]

Anikas [ Konsul ]

włosy zawsze mogą się przyczepić .... np. szatnia na ubrania jest dobrą wymówką, albo podwozi się kobietę do CPN- paliwo się skończyło ....to nie dowód:-))

19.10.2004
10:35
[43]

emorg [ Senator ]

tygrysek -> Oj najezdziłem sie po świecie :) a wróciłem do swoich rodzinnych stron nigdy bym się tego niespodziewał.

Możliwe że niedotarło nic do Ciebie , ale zdążyłem sie ożenić no i spłocić śliczną małą córeczke.

19.10.2004
10:36
[44]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

emorg---> szczęściarz, gratuluję !

19.10.2004
10:37
[45]

emorg [ Senator ]

A co najlepsze wróciłem do swojej starej miłości niewidzieliśmy się pięć lat spotkaliśmy się i .... zaiskrzyło :)

19.10.2004
10:41
smile
[46]

tygrysek [ behemot ]

gratulacje emorg !! :)
ja jestem właśnie w iskrach i płodzę ... ale coś mi nie wychodzi :)

19.10.2004
10:44
[47]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

tygrysek---> A bo to nie takie proste jakby się mogło wydawać. Też jestem w fazie iskrzenia i coś o tym wiem ;)

19.10.2004
10:45
[48]

tygrysek [ behemot ]

Kargulena --> poiskrzymy razem ?? :)

19.10.2004
10:47
smile
[49]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

tygrysek---> hehe ok ! na którą ustawiamy zegarki ? :P

19.10.2004
10:49
smile
[50]

tygrysek [ behemot ]

zsynchronizujmy nasze iskry w południe czasu CET :)

19.10.2004
10:49
[51]

emorg [ Senator ]

To ja niebęde może pszeszkadzał w iskrzeniu... ;)

19.10.2004
10:51
smile
[52]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

tygrysek---> nastawię alarm w komórce, żeby nie przegapić ! ;)))

19.10.2004
10:52
[53]

emorg [ Senator ]

Widze że przygotowania do iskrzenia idą pełną parą.

19.10.2004
10:53
[54]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

emorg---> Jako osoba, której się 'udało" , powinieneś przekazywać cenne wskazówki :)

19.10.2004
10:53
smile
[55]

Rogue [ Mysterious Love ]

rothon-- tia wiem ze musza byc specjalne wiertła i zobyłam je :)


Słuchajcie ciana w kuchi i łazience stoi to chyba dobrze drążki równo przykrecone wiec hcyba bedzie dobrze .teraz to juz tylko pozaczepiac i poukładac tak rzeczy zeby wygladało to jka sobie wymysliłam :)i na dzisaj bedzie konic :)reszta jutro :)



Tygyrsku -- wiesz z tym iskrzeniem to czasmi jest tak ze trzeba czasu .Pamietaj ze czas to dobry kompan moze nie zawsze układ sie nam tak jakbysmy tego chcieli ale ......mam nadzieje ze bedzie dobrze zycze Ci tego :)


Kargulenia -- tylko zwarcia nie zróbcie bo wawa i Poiznaia bez energi zostania :PPPPP

19.10.2004
10:54
[56]

emorg [ Senator ]

Kargulena -> Cały urok w iskrzeniu polega na tym , by nieopierac sie o doświadczenia innych.

19.10.2004
10:55
smile
[57]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!

A ja wczoraj byłem na cmentarzu, sprzatałem, poprawiałem kwiatki... a tu jak nie wyskoczy zombi.
Okazało sie, że niejaki Jacke, co bardzo żone milował... Jak on na mnie krzyczał... a potem mnie tak zamalował, że .... Od niechybnej śmierci uratował mnie czar save i.... zemściłem się...
3 poziom!!!

19.10.2004
10:57
smile
[58]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

rogue---> Ja nie jestem z Wa-wy , raczej ociemnieje nasza zachodnia granica ;)

19.10.2004
11:01
smile
[59]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

emorg---> Skoro moje własne nie przynosi oczekiwanego efektu.... ;) Może za bardzo chcę ;)

19.10.2004
11:04
smile
[60]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

19.10.2004
11:07
smile
[61]

Szenk [ Master of Blaster ]

Nie moglibyście troszkę wcześniej zaiskrzyć? Przydałoby mi się jakieś małe spięcie w pracy, żeby serwer padł - miałbym trochę wolnego :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-19 11:06:18]

19.10.2004
11:09
[62]

tygrysek [ behemot ]

51 minut do iskrzenia :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-19 11:07:45]

19.10.2004
11:09
[63]

Wiolax [ Senator ]

ludzie są wredni...
o pracy piszę, bez skojarzeń...

19.10.2004
11:11
smile
[64]

Szenk [ Master of Blaster ]

tygrysek ---> Nic nie możesz przyspieszyć? :)

19.10.2004
11:14
smile
[65]

tygrysek [ behemot ]

podkręcam atmosferę Szenku, ale to nic nie daje
całokształt nie chce przeskoczyć tej dziury w czasie

19.10.2004
11:14
smile
[66]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Szenk--> Nie wolno !! A co z synchronizacją ??!! Sam sobie krótko poiskrzy a co z moim iskrzeniem ?! :)

19.10.2004
11:15
smile
[67]

Szenk [ Master of Blaster ]

tygrysek ---> Skup się mocniej :)

Kargulena ---> Wierzę w tygryska. To stary kocur, on tak krótko nie iskrzy :D

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-19 11:13:58]

19.10.2004
11:24
[68]

Deser [ neurodeser ]

Piwa... a nawet dwa :)

Kanon - a po cos lazł na zachodnie rubieże ? :) Było Camarisa samego puścić... wiedział co robi :))) Nawet nie miałem jak zadziałac bo wszyscy wisieli i oglądali co tam wyprawiacie...

19.10.2004
11:28
smile
[69]

tygrysek [ behemot ]

Szenk wiesz co, bez oszukiwania proszę ... iskrzymy sobie synchronicznie i Ciebie w sumie też zapraszam do iskrzenia o 12:00 :)

19.10.2004
11:29
smile
[70]

Wiolax [ Senator ]

Dzięki Beatko :)))
mój Aniele Stróżu....

19.10.2004
11:36
smile
[71]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mowisz Gilmar, ze cmentarzyk przyjemny? :-)) Dobrze, ze sie szczesliwie skonczylo. Kim grasz? Ja wymachuje szabelka taka jedna pania, co zamierza na superwoja sie wyszkolic :-)

19.10.2004
11:45
[72]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ---> jedno pytanko, wiesz może w jakim europejskim klubie gra Forceberg ?

19.10.2004
11:46
smile
[73]

Szenk [ Master of Blaster ]

tygrysek ---> Trójkącik? A może zaprosimy więcej iskrzących i zrobimy kółko graniaste :)

19.10.2004
11:49
[74]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Szenk--> Teraz to już na pożar się zaniosi ;)

19.10.2004
11:50
smile
[75]

tygrysek [ behemot ]

nie ma problemu Szenk, możesz w trójkąciku wzajemnego iskrzenia uczestniczyć

ale wiesz ... składka potrzebna jest ;)

19.10.2004
11:51
smile
[76]

Szenk [ Master of Blaster ]

wiedziałem, że to nie będzie takie piękne, jak na pozór wyglądało

19.10.2004
11:51
smile
[77]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon ---------> wybrałem takiego szerokiego w barach mięśniaka, co by wyglądem straszył i szkolę go na woja, ale jakiś mientki jest nad króliczkami płacze... czas pokaże co za typ z niego wyrośnie.
Aaaaa, ta Twoja panienka, to ta z długimi nogami.... mlask, mlask... też miałem ochotę... tyle, że jak miała się zwać - Gilmarowa...????

Nie miałem za dużo czasu, aby grać, więc pierwsze koty za płoty... jednego gościa uratowałem przed śmiercią w okowach lodu, no... tego zombiaka nauczyłem moresu i to na razie wszystko.
Nawet całej wioski nie obszedłem. Pierwsze wrażenie - podoba mi się!

19.10.2004
11:55
smile
[78]

Szenk [ Master of Blaster ]

Gilmar ---> A jak jest rozwiązana walka? Cały czas czas rzeczywisty, czy można np. spauzować?

19.10.2004
11:57
[79]

Gilmar [ Easy Rider ]

Szenk -------> mozna pauzować w dowolnym momencie i nawet grzebać w ekwipunku.

19.10.2004
12:00
smile
[80]

Szenk [ Master of Blaster ]

Gilmar ---> Aha, to fajnie. Bo w moim wieku już refleks nie ten ;)
Mam DD kupione już od paru miesięcy chyba i jakoś ciągle nie mam czasu go zainstalować. Ale w końcu ten dzień pewnie nadejdzie :)

19.10.2004
12:01
smile
[81]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Mowilem, ze fajne. Czasem przypomina mi jedynke Diablo :-) A moja baba nazywa sie imiem neutralnym, ktore stosowalem i stosuje pasjami w grach online - Roth O'deert. Tak mozna nazwac wszystko :-)) A Ty mogles zmienic imie np. na Geal Maar :-))

19.10.2004
12:01
[82]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Tygrysek --- No to iskrzymy !!!!!!!!! ;-D


"…Zdaje się pośród ciemności płynie
Drobna iskra z ognia uniesiona,
Chce być wielka, wysoko wzniesiona;
W nicość się swoim blaskiem rozpłynie;

Cała wiatru porywom oddana
Zgasła!, prochem opadła na błonie.
Iskra w życiu marnym zakochana………"


(Urywek wiersza Łukasza Stadnickiego „Płonąca Chwila”)

19.10.2004
12:03
smile
[83]

tygrysek [ behemot ]

ksz ksz :)
zaiskrzyłem porządnie !!

19.10.2004
12:08
smile
[84]

Szenk [ Master of Blaster ]

hola, hola - najpierw trzeba przestudiować instrukcję obsługi aparatu o nazwie "Iskra", a potem sobie dopiero można poiskrzyć z zachowaniem wszelkich przepisów bhp :)

19.10.2004
12:09
smile
[85]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

tygrysek---> Nawet w tym naszym iskrzeniu widać wyraźną różnicę w przeżywaniu tej chwili przez kobiety i mężczyzn ;-))))

19.10.2004
12:09
smile
[86]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

szenk--> No nie bądź już taki techniczny ;P

19.10.2004
12:11
smile
[87]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon ---------> piękne imię, muszę zapamiętać. Nasiąklem ostatnio W&W i dlatego być może płeć piękna na woja mi nie pasowała. Moje pierwsze skojarzenie, dotyczące podobieństw do innych gier to Revenant.
Szenk ---------> instaluj, w kupie raźniej...

19.10.2004
12:14
smile
[88]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Des ---> po co lazłem , a jak myślisz ??? :D A lag był taki , że nawet gdyby był tam jeden goblin to by mnie zaciukał, stałem i tylko patrzyłem jak dostaje lepy, zero reakcji na pite mikstury, używane pierścienie i próby oddalenia się z miejsca zdarzenia. Na szczęście do tego grając na ORB'ie już przywykłem :D

19.10.2004
12:19
smile
[89]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Jeszcze jeden tip - czasem niektorzy NPC zlecajacy questy powiedza, ze na Twojej mapie oznaczaja polozenie tego, czy owego. Tymczasem, gdy zerkniesz w mape w dzienniku okaze sie, ze gowno tam jest. Nic nie widac. Trzeba wtedy maksymalnie zwiekszyc oddalenie (znaczy naciskac minus :-). Dzieki temu oddaleniu zobaczy sie dopiero czerwone choragiewki z lokacjami. Sa polozone daleko, a mapa jest chyba tylko jedna (nie ma map ogolnych i szczegolowych). Mowie o tym z tego powodu, ze ja caly dzien wyklinalem, ze pieprza o jakiejs mojej mapie, a na niej nic nie widac :-) Chyba, ze juz sam to sprawdziles. Nie wykluczam, ze to w sumie oczywista rzecz, a tylko ja jestem taki oszolom :-))

19.10.2004
12:25
smile
[90]

tygrysek [ behemot ]

Kargulena --> czyli sugerujesz, że mężczyźni mają lepiej ??

19.10.2004
12:28
smile
[91]

Deser [ neurodeser ]

Kanon - ha, wiem po co lazłeś... sprać tych co moją małżonkę ubili :) ale w tajemnicy Ci powiem, że skoro ona nie dała tam rady to i tak miałbyś przechlapane.
Skąd łapiesz te lagi ? Wisiałem Wam nad głową (i nie tylko ja) i nie zaobserwowałem u mnie żadnego przycięcia).

nie kuście mnie DD bo już nie wiem skąd czas wezmę :)

19.10.2004
12:30
smile
[92]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

tygrysek---> Prościej ;-)

19.10.2004
12:31
smile
[93]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Prosciej, hłe, hłe. Prosta chlopa natura, dzie jej tam do kobiecej zlozonosci :-))

19.10.2004
12:33
smile
[94]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon ---------> dzięki, to cenna uwaga, orientacja w terenie nie jest moja najmocniejszą stroną.
Jak mi jeden gostek powiedział w W&W, że to niedaleko, to mnie nogi zabolały, na moje oko to było jakieś 200 mil.

Ubawiłem sie czytając komentarze do cech i umiejętności mojej postaci... staruszki kłada mnie na rękę, a wytrzymałość mam akurat taką, że tylko wzywać kapłana z ostatnim namaszczeniem.
Na domiar złego nie umiem czytać a chce rzucać czary... Zwątpiłem...

19.10.2004
12:38
smile
[95]

tygrysek [ behemot ]

Kargulena, raczej mniej okazale !! :)

19.10.2004
12:40
smile
[96]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Des ---> jakem sie tylko dowiedział że Nonę tam ubili, to nawet się nie zastanawiałem, czy będę miał przechalapane czy nie, zresztą wiesz dobrze, że to ostatnia rzecz nad jaką Cal się zastanawia jeśli idzie o bitkę :D A skąd ja łapie lagi ? A kurwa myślisz, że ja wiem, może z lasu albo co ? Tarin też mówił, że się ciągnie. Zresztą od kilku dni zwróciłem uwagę na ów fakt, widoczne jest to bardzo dobrze np: przy pracy w kopalni, nie zdążę się cofnąc po wykopaniu rudy i już kilof leży na ziemi. Ale co ja ci będę tłumaczył jak ty pewnie nieczęsto zaglądasz do kopalni miedzi ;D

Edit jeszcze maleńki:

Wisiałem Wam nad głową (i nie tylko ja) i nie zaobserwowałem u mnie żadnego przycięcia) Pewnie też bym nic nie zuważył, jakbym tak sobie wisiał :D

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-19 12:41:51]

19.10.2004
12:49
smile
[97]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

tygrysek--> czy ja wiem ? Z ta okazałością to bardzo różnie bywa ;)

19.10.2004
13:51
smile
[98]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dajcie screena z tego DD.

19.10.2004
13:55
[99]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq-->
Popatrz na galerie na GOLu. Cienkie maja skriny, ale cos tam sie da zobaczyc.

19.10.2004
13:58
smile
[100]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

To mi wystarczy. Nie podoba mi się.

19.10.2004
14:00
smile
[101]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

101

19.10.2004
14:01
smile
[102]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Bo to kiepski skrin z galerii GOLa. Pozostale jeszcze gorsze, bo robione w nocy. Grafika rzeczywiscie na kolana nie powala, ale grywalnosc jest przednia. I mowie to ja, ktorego zanudzilo ostatnio niemal wszystko co wyszlo :-))

19.10.2004
14:02
smile
[103]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Właśnie wychodzę. To tymczasem borem lasem...

19.10.2004
14:03
[104]

Deser [ neurodeser ]

mnie dziś praca nudzi :) ale słonko tak piękne jest we wrocku, że wędruję nad Odre podziwiać jesień :D
Ten DD to w jakiejś prasie chyba dają ? Może kupię na wszelki wypadek gdyby mi sie kiedyś NwN znudziło albo odcieli od neta :)

19.10.2004
14:06
[105]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ooo, tu widac graty -->

19.10.2004
14:11
smile
[106]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Faktycznie Diablo. Ale my już mamy XXI wiek.

19.10.2004
14:15
smile
[107]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Fakt, gry w XXI wieku maja fajnie wygladac i nudzic po 2 godzinach grania. To nie jest gra XXI wieku! :-)
Nie wiedziec czemu zamiast Painkillera wracam do HL, a najmilej gra mi sie w M&M VII i VIII. Pogodzilem sie juz, ze nie bede w XXI wieku trendi :-))

19.10.2004
14:27
smile
[108]

Gilmar [ Easy Rider ]

Precz z wodotryskami !!!
Ja chcę fabuły i grywalności !!!

19.10.2004
14:32
smile
[109]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ----> przykro mi. Nie po to wydaję 1000 zł. na kartę, żeby oglądać taką grafikę. Ja chcę wodotryski !

19.10.2004
14:41
smile
[110]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Rozumiem Piotrasq. Kwestia gustu, jedni graja dla przyjemnosci ciekawego, interaktywnego uczestnictwa w zdarzeniach, inni, zeby popatrzec jak Radek reaguje :-)

19.10.2004
15:14
smile
[111]

Wiolax [ Senator ]

No Smoki, jeszcze chwil kilka i zmykamy do domu :)
... do komputerka ;)

19.10.2004
15:17
smile
[112]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Witam Smoki niezbyt pięknym popołudniem, za to z pięknym uśmiechem :o)

Zanim rozejrzę się w historii, mała prywata - potrzebuję porady osoby, która zna się na rozliczaniu płac. Nie raz nie dwa słyszałam, że ktoś ma małą kwotę na umowie, natomiast drugie, albo i więcej, tyle dostaje jako premię. Ma to sens wtedy, kiedy premia nie podlega ozusowaniu. Natomiast moja księgowa odkąd pamiętam każdą premię traktuje tak samo jak resztę pensji i nalicza składki ZUS od całości. Jak to powinno być? Jeśli jeszcze ktoś by rzucił cumą do jakiegoś odpowiedniego rozporządzenia czy innej ustawowej nowomowy, będę zobowiązana :)

19.10.2004
15:27
smile
[113]

Wiolax [ Senator ]

Meg, to jakaś wyższa szkoła kombinacji musi być,
albo cos mnie ominęło w życiu :)

19.10.2004
15:54
[114]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Meghan ---> u mnie od premii ZUS idzie.

19.10.2004
15:56
[115]

Lechiander [ Wardancer ]

Zmulony wróciłem, mam z lekka dość...
Zagrałbym w cosik,a sam nie wiem w co, normalnie jak ta baba w ciąży...
...

19.10.2004
16:04
smile
[116]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Było się nie szlajać :-P

19.10.2004
16:07
smile
[117]

Wiolax [ Senator ]

Meg, moim zdaniem jak masz umowę zlecenie, która czasami jest ozusowana, a czasami nie bo są wyjątki, to nie możesz mieć premii tak po prostu (musi być też zawarta jakaś umowa), normalnie to jest oczywiście ozusowana, poza tym ci co tak dostają to zazwyczaj po prostu dostają peniądze na lewo, żeby właśnie nie płacić zusu... :)
Albo jakos tak :)))
U mnie też idzie...ten ZUS
Lechi w warcaby może, albo pchełki :P :)



19.10.2004
16:11
[118]

Lechiander [ Wardancer ]

3K ---> Dzisaj to nie ja się szlajełme, tylko hiena. Cała noc gnoja nie było. :-)

Wiola ----> A niby jak samemu, co? :-(

Nawet cholara instalować mi się nic nie chce... :-/

19.10.2004
16:14
smile
[119]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Lechu, nie narzekaj, postaw sobie pasjansa ;P

Dzięki za odpowiedzi, ale coś mi się kołacze, że jednak kiedyś nie było ZUS-u od premii. Pewnie dlatego wprowadzili, żeby ludzie nie mieli 1000% premii miesięcznej...

19.10.2004
16:15
smile
[120]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Eeee lechu z rana jakiś radośniejszy błeś, nie jeździj do tego miasta bo żle na Ciebie wpływa .

19.10.2004
16:20
[121]

Lechiander [ Wardancer ]

Podróże zawsze mnie zmulają, zwłaszcza jak jadę jako pasażer, a nie kierowca. :-)

Meghan ---> pffffffff... pasjans! pppffffffffffffffffffffffffffffff... ;-)
To już wolęiść posprzątać i pozmywać. :-)

Kargulena ---> Zapomniałem, ze nie chwali się dnia przed zachodem słońca. :-)

Rżnąć poszedłbym, ale muszę pojechać kuźwa gdzieś jeszcze...

19.10.2004
16:20
[122]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Meghan--> Wszelkie skladniki wynagrodzenia wyplacane w ramach umowy o prace podlegaja obowiazkowemu naliczeniu od ich wartosci skladek ZUS. Nie moze byc sytuacji, ze jedna premia jest zusowana, druga nie. Jezeli tak jest to przekret.
Co innego umowy zlecenia. te zawarte z wlasnym parcowdaca podlegaja naliczeniu skladki ZUS. Te zawarte z obcym, nadal nie.
W przypadku osob, ktore nie maja podpisanej umowy o prace, umowa o dzielo nie powoduje obowiazku oplacania od niej skladki ZUS. Nalezy natomiast odprowadzic skladkw z tytulu podpisanej umowy zlecenia!
Czyli wszystko zalezy od rodzaju umowy oraz o stosunku z podmiotem (pracodawca lub nie pracodawca).
Uwaga: jesli jakas osoba podpisala dwie umowy zlecenia, wowczas obowiazkowy ZUS nalezy oplacic od jednej z nich. Skladka od drugiej jest juz dobrowolna.

Chyba wszystko powiedzialem :-)

A to o czym mowisz, czyli mala stala wartosc, duza premia to nic innego, jak dochod na czarno, bo od tej duzej premii pewnie skladka nie jest placona, bo ten dochod nie jest nigdzie wykazywany. Czyli pracodawca zyskuje na ZUSie, pracownik traci na emeryturze.


Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-19 16:26:06]

19.10.2004
16:23
smile
[123]

Wiolax [ Senator ]

Meg, no nie wiem... nic ponad to co mi sie zdaje :)
Lechi, online'a jakiego uruchom :)
rothonu, przytknęło mię odrobinę... wszystko powiedziałeś, jak dla mnie i jeszcze ze 2 dkg więcej :)

19.10.2004
16:27
smile
[124]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wiolax--> Ja jestem facet od tabelek :-) I mimo, ze zadne place mi nie podlegaja, to cos tam wiedziec musze :-))

19.10.2004
16:28
[125]

Lechiander [ Wardancer ]

Wiola ---> Przy tym moim necie to prędzej powiesić się mozna, niż odpalić coś on-line. :-/

19.10.2004
16:29
smile
[126]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

rothon --> Dzięki, wszystko jasne - tylko mam pytanie odnośnie dwóch umów zlecenia, bo generalnie taka sytuacja mnie obchodzi: osoba ma jedną umowę zlecenia i od niej są płacone składki, teraz chce podpisać drugą z innym podmiotem i co ze składkami? Nie trzeba już płacić? Nie ma jakichś ograniczeń? Bo ten drugi pracodawca wolałby kogoś kto ma etat, właśnie żeby uniknąć ZUS-u.

Lechu, a ja lubię stawiać pasjanse, to taka zaszłość z dzieciństwa :) Godzianami mogłam patrzeć, jak ojciec układał kartoniki, potem sama zaczęłam :)

19.10.2004
16:33
[127]

Lechiander [ Wardancer ]

Meghan ----> Myśłąlem raczej o windozowym pasjansie, a na kartonikach to się nie znam. O! W brydża pograłbym! :-) A raczej ptrzypomniałbym sobie co i jak z chęcią.

19.10.2004
16:35
smile
[128]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Mała makabreska, bez obrazy proszę ;)

tadam, tadam, Lechu on-line ;P

19.10.2004
16:36
[129]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Meghan--> Jezeli ta druga nie bedzie podpisana z wlasnym pracodaca, tylko z firma, z ktora nie laczy Cie zaden stosunek prawny tego rodzaju, a nadal laczy Cie umowa z pracodawca jakims (aktualnym twoim), to wtedy skladki ZUS nie beda sciagane. I dlatego tamten szuka kogos z zatrudnieniem. Bo Ty zarobisz tyle samo, a on poniesie nizsze koszty.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-19 16:34:49]

19.10.2004
16:38
smile
[130]

Wiolax [ Senator ]

rothonu, wiem, wiem... :)
Lechi, to zostań na GOLu i...
a jeszcze przed chwilą chciałam napisać ...pogadaj z nami,
a teraz Meg mnie "zmusiła" ... Cię powieszą on-line :) ;)
nie kcem, ale muszem...:P

19.10.2004
16:40
smile
[131]

Lechiander [ Wardancer ]

Meghan ---> He, he, he! :-)
Ale szubienicy tam nie ma! I dobrze! Bo ciągle szukam. :-))

Wiola ---> Nie mogę! Kargulena mnie wygania. ;-))

19.10.2004
16:42
smile
[132]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechiander---> Dementuję ! Ja tylko przypominam *puszczam czarujące oczko * ;P

19.10.2004
16:44
smile
[133]

Wiolax [ Senator ]

no dobra, to ja sobie idę...
*i potuptała....*

19.10.2004
16:45
smile
[134]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Wiolax--> Ech jak ja bym też stąd ( z pracy) wytupała...

19.10.2004
16:47
smile
[135]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

rothon --> Teraz to mi namieszałeś... Sprawa nie tyczy się mnie, ja mam etat i wiem, że mogę zrezygnować ze składek (chyba tylko zdrowotna zawsze dochodzi, ale nic sobie uciąć nie dam...). Natomiast chodzi mi o osobę, która nie ma nigdzie etatu, pracuje na umowę zlecenia i teraz ma możliwość dorobić parę złotych gdzie indziej, ale też na um.zlec. Tylko że oni wolą kogoś z etatem, bo nie chcą dopłacać do ZUS-u.

Lechu --> Bo Ty masz być on-line, nie on-szubienica :D

Wiolax --> Zmusiłam?? Nikt tu nikogo pod pistoletem nie trzyma.... :>

19.10.2004
16:50
smile
[136]

Lechiander [ Wardancer ]

Kargulena ---> A co Ty mnie tu próbujesz czarować? :-)

19.10.2004
16:55
smile
[137]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechiander---> A tak mi jakoś ogólnie słonecznie dzisiaj, może to po tym iskrzeniu z tygryskiem o 12.00 w polyudnie ??? ;-)
BTW Aleś Ty nieufny (czujny ?) ;)

19.10.2004
16:57
[138]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Meghan--> Czekaj, inaczej napisze:
W przypadku osob, ktore nie maja podpisanej umowy o prace, nalezy zawsze odprowadzic skladke z tytulu podpisanej umowy zlecenia. Jak maja umowe - nie trzeba. Tak zawsze myslalem. Z umow o dzielo sie nie odprowadza, ale z umow zlecen tak. Wiec szukaja, kogos z umowa u innego, bo tylko ten inny musi zawsze zusowac takie umowy z wlasnym pracownikiem.


Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-19 16:55:39]

19.10.2004
16:59
smile
[139]

Lechiander [ Wardancer ]

Kargulena ---> Iskrzenie z Tygrysem wiele tłumaczy. :-P :-)
BTW Doświadczenie mnie nauczyło. ;-))

19.10.2004
17:01
smile
[140]

Lechiander [ Wardancer ]

A może to iskanie było? :-))

19.10.2004
17:02
smile
[141]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

W ogole to tutaj jest jeszcze kwestia poziomu wynagrodzenia na etacie i na umowie zleceniu, ale nie chce juz mieszac :-)

19.10.2004
17:03
[142]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

rothon --> Nie mieszaj :) Wszystko co chciałam, już wiem. Dziękuję bardzo za pomoc.

19.10.2004
17:08
[143]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechiander---> Iskanie ?? A co ja gorylica jestem ? :P

BTW Ostrozności nigdy niezawiele, też to praktykuję.

19.10.2004
17:16
smile
[144]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Hmmm, a jak się nazywa pozbawianie ryb łuski? Łuskanie? ;)

19.10.2004
17:19
smile
[145]

Lechiander [ Wardancer ]

He, he, he! Właśnie! Łuskanie!!! :-)))

Kargulena ---> Pewnie nie, ale miałaś dać zdjęcie, to byśmy wiedzieli. :-P :-)))

19.10.2004
17:32
[146]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Lechu --> Daj dobry przykład i sam wrzuć swoje zdjęcie :> Nie wstydaj się, nie będziemy się śmiać... głośno ;P Mniej fotogenicznej osoby ode mnie i tak tu nie uświadczycie, akurat tę palemkę dzierżę niezagrożenie :)

19.10.2004
17:35
smile
[147]

Lechiander [ Wardancer ]

Meghan ---> Bo mnie nie widziałaś. :-P Po co mam wystraszyć klientów, hę? :-) Wy to co innego. Jak dacie odpowiednią fotkę.to i tłumy będą tu wa;ić drzwiamii oknami. :-))
BTW jaka skromna, nie spodziewałbym się. Ale raczej stawiam na przewrotność kobiecą. :-)

19.10.2004
17:41
smile
[148]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Lechu ----> szykujesz się na HL2 ? Może w CS'a popykamy ?

19.10.2004
17:45
[149]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ---> Nigdy w to nie łupałem. :-(
Poza tym z moim łączem naprawdę nie ma szans. :-/
Ale dzięki za propozycję. :-)

19.10.2004
17:47
smile
[150]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Lechu ---> nie szkodzi, ja też w to nigdy nie grałem :) Nie interesują mnie rozgrywki sieciowe, ale jak się wydaje kasę, to można wykorzystać zakup na maxa.

19.10.2004
17:49
[151]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ---> Dwie lamy, to nie za dużo na raz? :-))) :-P

A Kargulena pewnie się obraziła i wkurzyła. :-)

To ja znów znikam.

19.10.2004
18:08
smile
[152]

Lechiander [ Wardancer ]

Już kurwa sobie pojechałem!!! Bez chleba i papierosów jetsem. Zajebiście!!!

19.10.2004
18:11
[153]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Lechu, to nie skromność - po prostu nie zdarza mi się przyłapywać siebie z takimi głupimi minami w lustrze. Albo w takich głupich pozach ;) No i w lustrze przedziałek jest z prawej, nie z lewej strony :)

A teraz człap, człap, człap do lekarza, ściskam kciuki, żeby to nie były wrzody...

19.10.2004
20:58
smile
[154]

Gilmar [ Easy Rider ]

Marne jakieś to żelastwo tu kują... Miecz mi sie popsuł, knykcie porozbijałem na twardych szczękach szkieletów a serce katakumb jeszcze nie zdobyte.... musze wrócić po jakieś zapasowe zelastwo... co za pech....

19.10.2004
21:01
smile
[155]

Lechiander [ Wardancer ]

Gilmar ---> A Ty o czym, hę? :-))

19.10.2004
21:05
smile
[156]

Gilmar [ Easy Rider ]

Lechu ---------> To oczywiste... o DD...

19.10.2004
21:11
[157]

Anikas [ Konsul ]

widzę że ktoś jest,

może ktoś się zna na tym??gadającym programie .... chcę sprawdzić i nie mam z kim :-)))

19.10.2004
21:12
smile
[158]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

to znowu tylko test ---------->



Lechiander--> Chociaż nie wkleiłam tu zdjęcia (jestem w fazie kokona) to zapewniam , że gorylicy do mnie daleko :P

19.10.2004
21:17
smile
[159]

Lechiander [ Wardancer ]

Anikas ---> Ale o co chodzi? :-)

Gilmar ----> Właśnie! Jakie DD? Diablo ... ???

Kargulena ---> Uwierzę, jak zobaczę. ;-)))

19.10.2004
21:18
[160]

Anikas [ Konsul ]

Kargulena-->>a kogo testujesz?

19.10.2004
21:21
[161]

Anikas [ Konsul ]

Lechiander-->> muszę przyznać Ci rację:--)) pytanie o nic:-D o skayp:zalogowałam się i nie działa

19.10.2004
21:25
smile
[162]

Gilmar [ Easy Rider ]

Lechu --------> Divine Divinity
Anikas --------> to znaczy, że juz niedlugo będzie mozna o Tobie śmialo powiedzieć:
Powiedz, kogo Ty słuchasz...??? Ojca nie słuchasz, matki nie słuchasz, no kogo słuchasz...???
Skaypa - slucham.

19.10.2004
21:26
smile
[163]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Anikas--> Testuję swoją cierpliwość, w każdym razie na to wyszło ;)

Lechiander---> ( uhu uhu uhu uhu , jem banana ) Serio, ja nawet nie wiem jak goryle się zachowują :P

19.10.2004
21:29
smile
[164]

Lechiander [ Wardancer ]

Aniakas ---> Nie mam skejpa, ale wszyscy mi już głowę trują, cobym sobie zainstalował. I chyba będę musiał kiedyś.

Gilmar ---> Nie było pytania, OK? :-P

19.10.2004
21:38
smile
[165]

Lechiander [ Wardancer ]

Kargulena ---> A masz Animal Planet? :-))

19.10.2004
21:41
smile
[166]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechiander--> Mam ale tam straszą ponoć czarną mambą :)

19.10.2004
21:42
smile
[167]

Lechiander [ Wardancer ]

Aniakas ---> jak się nikt nie zgłosi, a będziesz chciała jeszcze przetestować, to napisz. Jutro albo jakoś tak sobie zainstaluje.

Kargulena ---> Ciągle zapominam: a już myśłałem, że to Twoje zdjęcie, przy pierwszym rzucie oka. :-P :-)

19.10.2004
21:43
smile
[168]

Lechiander [ Wardancer ]

Kargulena ----> Jaka pamiętliwa! No proszę! I nawet czyta posty innych. ;-))

19.10.2004
21:47
smile
[169]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Lechiander---> To nie moje ale jestem podobna :PPP
Czasami przytrafi mi się przeczytać to i owo :)

19.10.2004
21:53
smile
[170]

Gilmar [ Easy Rider ]

Lechu -------> kiedys mialem Yahoo z fonem. Pewnie miałem coś źle ustawione, ale nie ma nic lepszego jak o 2.00 w nocy grasz w dajmy na to w NWN a tu nagle w słuchawkach - Bum, bum, bum, okazało się, że to koleś stuka w mikrofon, bo chce pogadać... Malo z krzesła nie spadłem.

19.10.2004
21:55
smile
[171]

Lechiander [ Wardancer ]

Gilmar ---> He, he i odradzasz, rozumiem? ;-) Albo sugerujesz, żeby dobrze ustawić? :-P

19.10.2004
22:00
smile
[172]

Gilmar [ Easy Rider ]

Lechu -------> ja sie bardzo słabo na tych zabawkach znam i całkiem prawdopodobne, że miałem coś żle skonfigurowane. Namówili mnie na ten komunikator na potrzeby sesji RPG przez net, dość dawno, za czasów prosperity Twierdzy Najemników Faerunu.

19.10.2004
22:13
smile
[173]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

To se założę nową.

19.10.2004
22:15
smile
[174]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

NOWA:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.