GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Wybawca - dobry film o bezsensie wojny

18.10.2004
23:39
smile
[1]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

Forum CM: Wybawca - dobry film o bezsensie wojny

Właśnie sobie oglądam po raz drugi ten film i ciągle nie mieści mi się w głowie jak to było możliwe w Europie... jak tak można zamęcić ludziom w głowach? zwłaszcza po doświadczeniach II WW

19.10.2004
07:00
[2]

Hanoverek [ Konsul ]

Widzialem.Tylko zakonczenie zbyt pozytywne jak dla mnie. Niedawno przeczytalem "Imperium słońca" Ballarda - Spilberg mnóstwo uładnił z tego co pokazano w książce.

19.10.2004
07:02
smile
[3]

Hanoverek [ Konsul ]

Hmmm ,naszła mnie taka mała refleksja po przeczytaniu ebooka tigerfiebl że każdy ma w sobie małego niemieckiego czołgiste......

19.10.2004
08:49
[4]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

Hanoverek -> może to i dobrze, że skończyło się trochę pozytywnie - inaczej gotów byłbym się z Tobą zgodzić, że w każdym z nas tkwi taki mały barbarzyńca, gotów w sprzyjających okolicznościach zabijać, gwałcić, palić... oczywiście najpierw w imię wzniosłego PATRIOTYZMU, a potem już tylko zaciekłej ZEMSTY

19.10.2004
10:33
[5]

Hanoverek [ Konsul ]

Właśnie czytałem artykuł o tym co teraz dzieje się w Biesłanie.Według zwyczajów ma minąć 40 dni od żałoby . A potem się zacznie . ... Do Basajewa pewnie sie nawet nie zbliżą,ale pewnie (to juz moje widzimisie) złapią kogoś kto nosi nazwisko jednego z tych co napadli szkołe.Odpowiedzialnosc zbiorowa....

19.10.2004
11:25
smile
[6]

Holmes__ [ Konsul ]

Co to za film? Czy "Wybawca" to tytuł na rynek polski, czy przetłumaczenie z angielskiego? Czy jest na DVD?

19.10.2004
11:35
[7]

oskarm [ Future Combat System ]

"okolicznościach zabijać, gwałcić, palić..."

No włąsnie o to chodzi, przecież to sama przyjemność. W normalnym kraju to by ciebie na smierć lub dożywocie skazali, a na wojnie to ci jeszcze pomnik postawia i obsypią medalami ;-(

A sam film warto obejrzeć, ale też nie jest to cos niesamowicie dobrego.

19.10.2004
12:24
[8]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Obejrzałem...Straszliwie mnie wydołował. Zwłaszcza końcówka.

19.10.2004
13:41
smile
[9]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

heh, dobry komentarz
KIEDY RAMBO MA WYCHODNE...

19.10.2004
14:23
smile
[10]

Sephirothl [ Centurion ]

..IDZIE DO WYCHODKA :)

19.10.2004
17:06
smile
[11]

Holmes__ [ Konsul ]

Czy ktoś mógłby mi podać tytuł oryginału? Znalazłem dwa filmy dystrybuowane jako "Wybawca" i nijak się mają do tematyki wojennej ("The Spreadnig Ground" oraz "Redeemer").

19.10.2004
17:29
smile
[12]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

SAVIOR
dramat
reżyseria Predrag Antonijevic występują: Nastassja Kinski,Pascal Rollin,Catlin Foster,Dennis Quaid,Stellan Skarsgard,John MacLaren,Irfan Mensur
produkcja: USA 1998

19.10.2004
17:32
smile
[13]

mgk [ Generał - Pacyfista ]

Uuuuuuuuuu Nasssstasssia - niccccce ;-)

19.10.2004
18:44
[14]

PER_ [ Konsul ]

"ten film mogl byc dobry, gdyby nie to, ze byl slaby" :))) nawet nie wiem kto to powiedzial, ale sie podpisuje... film cieniutki, jezeli chodzi o sposob realizacji... montaz wolajacy o pomste do nieba, momentami przejscia z planow tak niespojne, ze az ohydnie zgrzytliwe... produkcja to byla chyba telewizyjna, w kazdym razie takie sprawiala wrazenie... najmniejsze zastrzezenia mam do scenariusza, ale jak widac nawet calkiem przyzwoity scenariusz nie jest w stanie uratowac filmu robionego na kolanie... niedawno, w ramach Warszawskiego Miedzynarodowego Festiwalu Filmowego. obejrzalem chorwacki obraz "Swiadkowie", ktory sposrod 12 obejrzanych przeze mnie obrazow uznalem za najlepszy... nie bede go opisal, powiem tylko, ze choc nie byl to stricte film wojenny, to kilka "wojennych" scen utkwi mi chyba w pamieci do konca zycia... bardzo goraco "Swiadkow" polecam, w odroznieniu od tego, pozal sie Boze, "Wybawcy"...
Pozdrawiam

19.10.2004
19:11
[15]

MarcinRegin [ Konsul ]

Mocno dołujący, zwłaszcza ta scena egzekucji bohaterki. W głowie się nie mieści, że takie rzeczy dzieją się w każdej minucie na tym padole. Dziękujmy opaczności, że żyjemy akurat tutaj, a nie w takim miejscu, jak to pokazane w filmie. Kurw... tyle cierpienia. W imię czego???
Film robiony na kolanie, złe przejścia? Jakoś nie zauważyłem. Jedyne co mi utkwiło to ból i cierpienie niewinnych ludzi. I chyba to było jego celem. Polecam.

19.10.2004
21:48
smile
[16]

_Mac_ [ Pretorianin ]

Podpisuje sie pod tym co napisal o filmie PER. Film jest moim zdaniem co najwyzej przecietny, jest w nim natomiast jedna scena, ktora zapadla mi w pamieci. To ta wstrzasajaca egzekucja nad brzegiem jeziora...brrrrrr! Po prostu straszne! Ale jedna dobra scena nie ratuje calego filmu.

20.10.2004
21:35
smile
[17]

Holmes__ [ Konsul ]

Okazało się, że widziałem ten film już dawno. Umknęło mi tylko pierwsze kilka minut - stąd nie skojarzyłem tytułu. Najpoważniejszy problem związany z tym filmem to reakcja samych "zainteresowanych" na odniesienie scen tam przedstawionych do realiów historycznych . Takich bluzgów pod adresem autorów trudno szukać w historii kina z ostatnich dziesięciu lat.

Z resztą nie ma się co dziwić. Wystarczy poświęcić słownie 20 minut wertując _oficjalne_ komunikaty NATO z czasów: od rozpoczęcia inwazji na Jugosławię aż po ok. 2 lat po jej zakończeniu. Tak wierutne kłamstwa i brednie, że przy tym rzekoma broń ABC w Iraku to dziecinne kłamstewko. Przykład pierwszy z brzegu:

a) Przed inwazją: "Serbowie mordują Albańczyków w Kosowie! Znaleziono masowe groby i ponad 10 tysięcy ofiar" - Czyli mamy rozumieć: Jest źle. Serbowie to potwory. Jedziemy ratować biednych ALbańczyków.
b) Minął miesiąc: "Ofiar masowych mordów jest kilka tysięcy. Może nawet 3-4 tysięcy" Czyli: Ofiar jest nieco mniej. Serbowie są nieco mniej okrutni ale i tak są wredni. Biedni Albańczycy.
c) Pod naciskiem dziennikarzy o dowody trzy tygodnie później: "Znaleziono bezsprzecznie około 1300 ofiar mordów. Najprawdopodobniej są to Albańczycy". Sygnał dla nas, gawiedzi: co się czepiacie? Są ofiary? Są! Co z tego, że 10 razy mniej niż mówiliśmy miesiąc temu. Serbowie to i tak potwory!
d) (to jest najlepsze!) 2 lata po inwazji, oficjalne oświadzenie prokuratorów ONZ badających sprawę masowych mordów w b. Jugosławii: "w Kosowie odnaleziono 6 masowych groby. Zidentyfikowano w nich 327 osób różnych narodowości. Wszystkie inne informacje o masowych grobach okazały się być _nieścisłe_" (LOL, piękne słowo, prawda? Nie były to wierutne kłamstwa, tylko informacje "nieścisłe"). Czyli: I co z tego, że nie było żadnych mordów? Co z tego, że Albańczycy okazali się bandą kłamców i w większości zwykłych bandytów. Serbowie i tak są fe! bo my ZAWSZE mamy rację. A jeżeli ktoś się sprzeciwia, to zaraz mu zrobimi misję stabilizacyjną!

To są cytaty z oficjalnych oświadczeń NATO na konferencjach prasowych lub publikowane na ich stronie www. Z 10 tysięcy ofiar "krwiożerczych" Serbów zrobiło się nagle 327 osób "różnej narodowości". Tak, proszę szanownych Państwa, robi się ludziom sieczkę z mózgów. Taki "Wybawca" dorzuca swoją cegiełkę :( Gdzieś mam wycinek z "Wybiórczej", w której podano informację o tym oświadczeniu prokuratorów NATO - było to chyba 7 wersów gdzieś w środku numeru bez żadnego komentarza wydawcy.

Trochę ten wywód nie na temat ale to dlatego, że wśród moich serdecznych znajomych jest 5 Serbów, z którymi utrzymuję kontakty od początku lat 90-tych. Nie są to chłopaki od pługa ale inteligentni, wykształceni i otwarci ludzie (od '99 mieszkają już w Irlandii). Przegadałem z nimi przez blisko 15 lat mnóstwo czasu i mam jakieś tam pojęcie o tym, co tak naprawdę "wysmażono" w Kosowie. Wstyd i hańba. Najbardziej szkoda, że teraz kiedy prawda masowo wyłazi na jaw i NATO za tamten potworny błąd musi się gęsto tłumaczyć, to tzw. media opiniotwórcze nabrały wody w paszczę i udają, że nic się nie stało :(

20.10.2004
21:56
[18]

PER_ [ Konsul ]

No tak, byc moze jest w tym troche prawdy. Ale nie wpadajmy ze skrajnosci w skrajnosc. Wszystkie strony balkanskiego konfliktu sa zapewne tendencyjne i nie przedstawiaja faktow w nalezyty, wzglednie obiektywny sposob. Nie znam danych dotyczacych odkrycia masowych grobow w Kosowie, ale wiem, ze tysiace Albanczykow do domow swych nigdy juz nie wrocilo. Fakt nieodnalezienia ich cial nie znaczy jeszcze, ze oni zyja. Wiele zbrodni Serbow zostalo mimo wszystko potwierdzonych i szukac tutaj daleko nie trzeba, wystarczy wspomniec o Srebrenicy. Twoi serbscy intelektualisci moga byc calkiem przyzwoitymi facetami, nie znam ich, wiec nie smiem oceniac, ale pamietaj, ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Nabierz do tego odpoowiedniego dystansu, nie kieruj sie opiniami tylko jednych albo tylko drugich, z masy roznego rodzaju fragmentow zloz sobie jakas ogolna calosc i dopiero na tej podstawie feruj wyroki. A i tak najlepiej, zeby to byly wyroki wstepne. Mnie najbardziej przekonuja samokrytyczne opinie Serbow, Chorwatow i Muzulmanow. Jest ich malo, ludzie ci w swoich spolecznosciach poddawani sa czesto ostracyzmowi, ale ich spojrzenie wydaje sie byc niezwykle precyzyjne. Z tych publikacji (drukowanych m.in. w wymienionej przez Ciebie z nieukrywanym podziwem "Wybiorczej" :))))) ) wylania sie obraz swiata uspionych frustracji i konfliktow, ktory nagle eksplodowal. Niektorzy powiadaja, ze eksplodowal nienawiscia. Naczytalem sie roznych relacji z Balkanow i obrazy przedstawione w filmie "Wybawca" nie naleza do najbardziej makabrycznych.



20.10.2004
23:49
[19]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

dla mnie szczególnie wstrząsajacy był aautentyczny film nakręcony przez Serbów w Srebrenicy jak dowócy serbscy (Karadzicz?, Mladicz?) przyszli do kompanii holendrów, którzy mieli bronić obozu dla uchodźców, powiedzieć im, że facetów pow.15 lat zabierają - widać było, że szykuje się coś potwornego, dowódca holendrów był przerażony i nic nie zrobił...
wprawdzie oficjalne śledztwo zrzuciło całą winę na dowództwo ONZ, ale i tak nie chciałbym przeżywać tego co on

21.10.2004
07:01
[20]

Hanoverek [ Konsul ]

A "Ziemie niczyją" ktoś oglądał ? Tam jest dopiero pokazana paranoja wojny w Jugosławi , nie wiadomo czy śmiać sie czy płakać........ kilku niedobitków z przeciwnych stron zamknietych w jednym okopie(nienawidza sie jak wsciekle psy chociaz pare lat temu chodzili do jednej szkoly ) gdzie jeden ranny utkiwił na minie której nikt nie potrafił rozbroić i NATOwcy wiec sie przygladaja poznie przyjezdza nawet do okopu telewizja, dalej nikt nic nie robi ...ktorzy chocby chcieli to i nic nie moga zrobic bo zanim politycy podejma jakakolwiek decyzje...... Przypomniał mi sie tekst jakiegos żołnierza serba ,starszego goscia wchodzacego w sklad oddzialu ciagnacego w strone okopu "Panie , a słyszeliscie co sie w tej Rwandzie wyprawia?? "

21.10.2004
10:08
[21]

Holmes__ [ Konsul ]

PER_ --> oczywiście masz rację. W trakcie wojny obie strony konfliktu były okrutne i bezlitosne. Z tym, że ja zwracałem uwagę na genezę tych wydarzeń. Czyli podawane nam przesłanki ostatniej interwencji NATO w b. Jugosławi. Medialna burza ogarnęła cały świat. Cyklon nazywał się "wredni Serbowie" i miał podobno zmasakrować bidulków Albańczyków. Problem polegał na tym, że:

a) Kosowo nigdy nie było albańskie. Natomiast jego rola dla Serbów może być porównana do naszego Gniezna (sic!). To kolebka ich państwowości.
b) Albańczycy znaleźli się w Kosowie tylko i wyłącznie dlatego, że Serbowie udzielili im schronienia przed prześladowaniami. Ci pierwsi zmyślnie to wykorzystali ściągając przez kolejne lata na te tereny maksymalnie dużą liczbę własnych ziomków. Kiedy w kolejnych enklawach uzyskiwali "liczebną przewagę" tworzyli tam własne, zamknięte społeczności.
c) w końcu postanowili ustanowić własną autonomię w samym sercu państwa Serbów.

To tak, jakbyśmy udzielili schronienia Baskom w Poznaniu (nacja i miasto przypadkowe), a oni po 30 latach ogłosiliby, że Poznań to Posnanes i od tej pory będzie to baskijska autonomia.

Nie usprawiedliwiam żadnej ze stron. Ale razi mnie to, że NATO mające się za zbrojną rękę zachodniej demokracji tak naprawdę ma w głębokim poważaniu reguły tego ustroju. Wykorzystując parszywe metody Goebelsa stworzyli medialny obraz biednych Albańczyków i urządzili sobie safari z ostrym strzelaniem. Natomiast od jakiś dwóch lat, kiedy pokończyły się dochodzenia natowskich prokuratorów, zakończyły ostatecznie prace różne komisje i wszystkie przesłanki, na których oparto interwencję w Jugosławii okazały się być monstrualnymi bredniami, to tzw. świat udaje, że nic się nie stało. I nie opieram tego na sympatii do Serbów (chociaż uważam, że historycznie bardzo dużo nas łączy) ale _tylko i wyłącznie_ na analizie (prowadzonej z czystej ciekawości) oficjalnych komunikatów NATO etc. w sprawie interwencji w b. Jugosławii. Na dzień dzisiejszy uważam, że zrobiliśmy jako Europa wielkie świństwo!

21.10.2004
10:29
[22]

Holmes__ [ Konsul ]

Jeszcze dwa słowa w celu uzupełnienia.

Jak zapewne pamiętacie, kiedy NATO "uwalniało Albańczyków w Kosowie od krwiożerczych Serbów", to ci pierwsi przedstawiani byli jako gnębiona mniejszość walcząca o prawo do samostanowienia. Ich "armia" UCK prezentowana była w mediach jako bohaterskie bojówki - "Wybiórcza" bezczelnie porównywała ich nawet do naszej AK (sic!).

Jako, że w Kosowie się udało, to czemu nie spróbować z Macedonią? Właśnie jesteśmy świadkami jak to samo albańskie UCK (ale uwaga, teraz w mediach to już są "bojówkarze" i "rebelianci") próbuje tymi samymi metodami wywalczyć sobie autonomię w Macedoni. I tutaj wielki zgrzyt! Macedonia stara się przecież o członkostwo w NATO. Bardzo mnie ciekawi, jak teraz zachowa się Europa. Skoro Kosowo było "cacy" to czemu teraz Macedonia jest "be"? Co ciekawe, UCK znalazło się na liście organizacji... przestępczych. FBI oskarża jej przywódców o handel narkotykami na olbrzymią skalę. Czyżbyśmy zatem pomogli utworzyć z Kosowa bałkański kartel narkotykowy? Wielu uważa, że tak.

Interwencja w b. Jugosławii powoli ale systematycznie rozrasta się do sporego wrzodu na sumieniu Zachodu. Paradoksalnie wojna w Iraku przesłoniła obecnie tamten konflikt. Media wolą ten temat gdyż jest czarno-biały, świetnie się sprzedaje. Wiadomo, kto jest dobry, a kto zły. Niestety Bałkany to konflikt znacznie bardziej skomplikowany i przez to trudny w przekazie. Ale wcześniej, czy później ktoś nam to wypomni.

21.10.2004
12:02
[23]

oskarm [ Future Combat System ]

Holmes --> Safarii? To bardzo drogie safarii, bo utrzymanie tam tych Leopardów 2, Chalengerów 2, Marderów, Warriorów itd troche kosztuje. Testy to można sobie robić taniej na poligonach.

IMO problem jest trochę inny. Kompleks zaniechania u polityków. "Kurcze jak nic nei zrobimy to później będą nas oplówać za nieczułość na ludzka krzywdę, wiec trzeba coś zrobić." No i robią to co mogą, tzn. tak przynajmniej im się wydaje. A to co robią to w duzej mieze zależy od tego jak wczesniej media przedstawiły sprawę. Sprawę przedstawiaja diennikaże, którzy tam przyjeżdzają jak już jest gorąco, lub tacy co tam mieszkajaod dłuższego czasu. Ci pierwsi nei majazabardzo pojęcia o co chodzi, a ci drudzy są często stronniczy, bo kilka lat mieszkanai w jednej lub drugiej strony konfliktu, oczywiście musi wpłynnąć na ich poglądy.
Do tego dochodzą takie wpadki jak ta z Holenderskim dowódcą, wiec presia na szybkie działanie jest duża.

Sądzę, że tutaj prawdziwą porażką jest brak dobrych źródeł wywiadowczych. Co za tym idzie dobrych informacji o tym co naprawdę sie dzieje. Mam wrazenie, że w okresie zimnej wojny NATO szpiegowało tylko ZSRR, a gdy się ono skończyło, to tradycyjny wywiad, oparty na agentach poszedł w odstawkę.

21.10.2004
15:47
[24]

-=Dexter=- [ Konsul ]

Holmes -> może z tym Kosowem to rzeczywiście było przegięcie pały, ale nie można chyba tego ujmować w oderwaniu od całej historii rozpadu Jugosławii. W konfliktach ze Słowenią, Chorwacją i w Bośni też Serbowie byli pokrzywdzeni? Po takich doświadczeniach trudno się dziwić łatwości z jaką opinia publiczna przyjęła historie Albańczyków za dobrą monetę. Dla przeciętnego obserwatora był to kolejny konflikt na tle etnicznym wywołany przez Serbskich nacjonalistów, należało więc spodziewać się kolejnej Srebrenicy i kolejnego Sarajewa. Jak mówi przysłowie: kto wiatr sieje ten zbierze burzę - no i się Serbom na koniec zebrało, może akurat w tym wypadku mogą trochę ponarzekać, ale to jest narzekanie dresiarza, którego wszyscy znalli z tego, że za każdym razem kiedy wychodził z domu to musiał komuś przywalić aż w końcu ludziska się zebrali, i spuścili mu manto jak tylko wystawił nos za drzwi, choziaż tym razem chciał tylko skoczyc do apteki po lekarstwa dla mamusi ;)

trochę upraszczam, ale jestem bardzo ciekawy co Twoi przyjaciele mówią o poprzednich konfliktach...

21.10.2004
19:38
[25]

Glazo [ Konsul ]

O bezsensie wojny ciekawie pisze Sapkowski w "Bożych Bojownikach". Niby średniowiecze i husyci ale określenia jak strefa stabilizacyjna, przyjacielska pomoc itp. brzmią dość znajomo.

21.10.2004
20:56
[26]

von Izabelin [ Luftgangsta ]

Tak, ja oglądałem "Ziemie Niczyją", to był chyba film który najbardziej zapamiętałem jako pokaz bezsensu wojny, specjalnie ta ostatnia scena, była wstrząsajaca, kiedy wynoszą nosze z tym "Serbem na minie", potem gościu wstaje jakby nic, bo to jakiś NATO-wiec, a tego cieżko rannego serba zostawiaja na tej minie, a cała akcja z noszami była dla kamer...
Po prostu straszne...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.