GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Hodowla facetów (feministyczne jak diabli... ale śmieszne)

16.10.2004
20:57
smile
[1]

Marksman [ Promyk ]

Hodowla facetów (feministyczne jak diabli... ale śmieszne)

Pierwszy dzień w domu


Nowy mężczyzna w domu to radość dla kobiety, ale i nowe obowiązki. Nie można zapominać o tym, że często nie znamy rodowodu, ani nawet poprzedniej właścicielki naszego nowego pupila. Nie wiemy, jak był traktowany i jakie ma nawyki. Na wszelki wypadek nie należy wykonywać zbyt gwałtownych ruchów, lepiej też unikać podnoszenia głosu, bo może się skulić, schować za szafę i trzeba będzie włączyć odkurzacz żeby go wypłoszyć. Dlatego już od progu przemawiamy do niego łagodnym, acz stanowczym głosem. Układamy na kanapie, głaszczemy po głowie (ostrożnie, bo może nieprzyzwyczajony) i pozwalamy mu zatrzymać paletko, by czuł zapach z poprzedniego domu. Pierwsza noc jest zazwyczaj najtrudniejsza, ponieważ może pochlipywać i piszczeć, ale musimy wykazać się konsekwencją i nie brać go od razu do swojego łóżka, żeby się nie przyzwyczaił.

Złe nawyki


Już po kilku dniach pobytu nowego mężczyzny w domu orientujemy się pobieżnie, jakie ma nawyki. Najczęściej przywiązuje się do miejsca, na którym spędził pierwszą noc, czyli kanapy i tam zalega w pozycji horyzontalnej. Często z pilotem od telewizora w dłoni. Czasem z gazetą, sporadycznie z książką. Ponieważ mało mówi, mogłoby się wydawać, że myśli, ale najczęściej okazuje się, że to tylko złudzenie. Gdy czuje głód, opuszcza legowisko i buszuje po kuchni. Wtedy najlepiej być w domu i szybko zrobić mu coś do jedzenia. W przeciwnym razie w kuchni zastaniemy wypiętrzone grzbiety brudnych naczyń, pod stopami lepkie substancje, a wszystko posypane zgrzytającym cukrem i okruszkami chleba. W lodówce natomiast puste kartony po mleku. W żadnym wypadku nie wolno wtedy bić mężczyzny. Bo ucieknie.

Karmienie


Karmienie mężczyzny zwykle nie jest zbyt skomplikowane i nawet średnio zdolna kulinarnie kobieta udźwignie ten ciężar, w niektórych przypadkach również i związane z tym koszty. Nie należy się też stresować opinią mężczyzny na temat smaku podawanych dań, bo i tak żadna z nas nie potrafi gotować tak, jak jego mamusia. Podajemy zatem cokolwiek, byle było ciepłe, ponieważ on i tak nie oderwie oczu od gazety lub telewizora. Podobno znane są przypadki że udało się nauczyć mężczyznę, żeby kanapki jadł nad talerzem i nie w łóżku oraz nie podjadał z rondla, ani też nie gryzł całego pęta kiełbasy jak barbarzyńca, ale informacje te nie zostały potwierdzone naukowo. Jedno jest pewne - mężczyzna lubi dostawać jeść regularnie i szybciej się wtedy oswaja.

Pielęgnacja - ubieranie


Pielęgnacja mężczyzny wymaga wielu starań i nieustannego nadzoru. Nikt, kto jeszcze nie hodował w domu mężczyzny, nie zdaje sobie sprawy, jaki obowiązek bierze na swoje barki zarówno w dni robocze jak i w święta. Pierwszorzędną sprawą jest skompletowanie nowej garderoby. W przeciwnym wypadku mężczyzna nie porzuci rozciągniętego podkoszulka i wypchanego na kolanach dresu. No chyba, że się na nim rozpadną ze starości. Potem już tylko trzeba podsuwać mu rano gotowy zestaw do ubrania, prać, czyścić, prasować, przyszywać guziki, zestawiać kolory i chwalić, że świetnie wygląda. I bywa, że jedynym znakiem uznania za pielęgnacją mężczyzny jest odcisk obcej szminki na jego kołnierzyku.

Pielęgnacja - higiena


Są mężczyźni, którzy boją się wody jak ognia, ale takich na szczęście można wyczuć na odległość. Pozostali uwielbiają się chlapać w łazience godzinami. Co za tym idzie, musisz zaakceptować (bo jeszcze nikt nie wymyślił na to sposobu) permanentnie podniesioną deskę, brudną wannę, zachlapania w promieniu 5 metrów, nie zakręconą pastę, wodę w mydelniczce i zdeptany na podłodze, twój osobisty biały ręczniczek. W skrajnych przypadkach, dzięki wieloletnim wysiłkom, można przyuczyć mężczyznę do obcinania paznokci u nóg. Co prawda zrobi to na podłogę, ale twoje łydki po spędzonej wspólnie nocy nie będą wyglądały jak po walce z bengalskim tygrysem.

Pielęgnacja - kosmetyki


Zazwyczaj mężczyźni niechętnie używają kosmetyków, ale piankę do golenia i dezodorant podbierają z twojej półki, a do tego bezczelnie pyskują, że ma za bardzo kwiatowy zapach. Często idą dalej i podłączają się również do szamponu i odżywki, pasty i płynu do płukania ust. To jest irytujące, ale jeszcze nie naganne. Niepokoić się trzeba, kiedy ubywa brokatowego pudru, szminki, a zwłaszcza kiedy zauważasz, że ktoś chodził w twojej koronkowej bieliźnie...

Zdrowie


W przypadku mężczyzny nawet najlżejsze przeziębienie lub katar mogą być niebezpieczne i brzemienne w skutki. Nie dla niego oczywiście, tylko dla nas. Wystarczy stan podgorączkowy albo lekkie skaleczenie i mamy w domu rozhisteryzowaną, konającą ofiarę, która wymaga od nas wysoko wyspecjalizowanej opieki medycznej i psychoterapii, oraz zapewnień, że na pewno nie umrze. Nadludzkim wysiłkiem woli i cierpliwości musimy jakoś przeżyć te erupcje hipochondrii i wyzbyć się jakichkolwiek złudzeń, że gdy my będziemy umierać w malignie na zapalenie płuc, ktoś poda nam szklankę wody. W sytuacji naszej choroby on przyjdzie i zapyta "a co dzisiaj mamy na obiad?".

Ruch


Oprócz wąskiej grupy fascynatów czynnego wypoczynku, mężczyzna, tak jak kot, potrafi przyjemnie przeżyć życie, nie opuszczając zamkniętych pomieszczeń. Nie licząc krótkiego dystansu "do" i "z" samochodu. Będzie się wił jak diabeł pod kropidłem, gdy spróbujemy namówić go na spacer. Gotów jest wtedy nawet wziąć się za jakąś pracę domową i lepiej nie stawać mu w tym na przeszkodzie. Ostatnią deską ratunku, żeby utrzymać jego i siebie w kondycji, jest sprowokowanie aktywności seksualnej. To nam rozwiąże kwestie jogi, aerobiku, gimnastyki artystycznej, hiperwentylacji i drenażu limfatycznego. Sposób domowy - tani i zdrowy.

Mnożenie


Ukoronowaniem wzorowej hodowli jest uzyskanie zdrowego potomstwa. Tu nie można popełnić częstego błędu czekając, aż mężczyzna sam się rozmnoży, ani też żywić nadziei, że wzbogacenie hodowli o drugiego mężczyznę rozwiąże tę palącą kwestię. Otóż nie rozwiąże, najwyżej się pozagryzają. A zatem pamiętajmy, że w rozmnażaniu mężczyzny musimy mu pomóc i odegrać w tym kluczową rolę. Jedyne, co mężczyzna powinien samodzielnie mnożyć, to środki na wychowanie potomstwa.

Kontrola


Kiedy nacieszymy się już naszym mężczyzną, a on oswoi się z nami i zacznie ufnie jeść z ręki, możemy zacząć delikatnie wypuszczać go z domu. Najpierw tylko do pracy, potem do mamusi na obiad, a za dobre sprawowanie nawet na piwo z kolegami. Ale trzeba być czujnym. Wprawdzie nie można go przykuć do kaloryfera, ani wszędzie mu towarzyszyć, ale od czego mamy komórki. Jak ma czyste sumienie i kocha, to sam się melduje średnio co godzinę, przynajmniej SMS-em. Martwić się należy, gdy za długo "abonent jest czasowo niedostępny". Wtedy trzeba przykrócić smycz, bo byłoby wielkim marnotrawstwem, gdyby naszego wypielęgnowanego ulubieńca używała jakaś flądra. I to za nasze pieniądze.

Tresura


Prędzej wielbłąda przeprowadzisz przez ucho igielne, niż nauczysz czegoś mężczyznę. Tesura powinna odbywać się w wieku szczenięcym i jeśli została zaniedbana w rodzinnym gnieździe, to nie mamy żadnych szans, żeby to zmienić. W wypadku braku elementarnych zasad dobrego wychowania, najlepiej po prostu zmienić egzemplarz na inny. Nie usypiać!!! Można przecież oddać w dobre ręce irytującej nas od dawna koleżanki, zostawić w schronisku wysokogórskim, bądź porzucić w lesie na parkingu.

Czas wolny


Mężczyznę nabywamy w przekonaniu, że wypełni nam przyjemnościami nasz czas wolny. I tu następuje duże rozczarowanie, gdyż okazuje się, że w związku z posiadaniem mężczyzny nie mamy już czasu wolnego. Raczej pozostaje nam zorganizować jego czas wolny, żeby nie zgnuśniał do reszty. Niektóre optymistki odnajdują się, oglądając transmisje sportowe, lepiąc samolociki, albo przekopując ogródek jego rodziców. Pesymistki biorą drugi etat, prace zlecone i robią błyskotliwe kariery.

Posłuszeństwo


Mężczyźni nigdy nie słuchają tego, co się do nich mówi. Mają co prawda dwoje uszu, ale jedno z nich służy do wpuszczania naszych słów, drugie natomiast do natychmiastowego ich wypuszczania. Jeśli czasem wydaje się nam, że słuchają naszych wywodów w skupieniu na twarzy, to niechybnie boli ich brzuch, albo muszą niezwłocznie udać się do toalety. Dlatego próby obarczenia ich nawet pozornie prostymi obowiązkami, takimi jak zrobienie podstawowych zakupów, wyrzucenie śmieci lub podlanie kwiatka podczas naszej nieobecności, nie mają najmniejszego sensu i powodują w nas samych niepotrzebną irytację.

Sztuczki


Jeżeli trafił nam się mężczyzna o wesołym i skorym do zabawy usposobieniu, mamy szansę nauczyć go paru sztuczek, które ułatwią nam nieco życie. Na przykład wracanie do domu na telefoniczne zawołanie, celność przy korzystaniu z toalety, umiejętność wrzucania brudnej bielizny do wnętrza pralki, aportowanie dóbr materialnych, oraz używanie ze zrozumieniem słów - "proszę", "przepraszam" i "dziękuję". Ot, taka edukacyjna zabawa. Na efekty trzeba długo czekać, ale nie zaszkodzi spróbować.

Własny kąt


Bardzo ważne, żeby mężczyzna miał w domu swoje miejsce, gdzie mógłby się schować i nie plątać się nam pod nogami. Najlepiej własny pokój z biurkiem pełnym nietykalnych świętości, gdzie mógłby drzemać, udając, że ciężko pracuje. Pamiętajmy, że nie wolno nam tam wchodzić bez potrzeby i bez pukania. Zresztą byłby to duży szok dla naszego poczucia estetyki i porządku. Wkraczamy tam tylko w ostateczności, np. kiedy zaczyna brzydko pachnieć w mieszkaniu. Najlepiej w skafandrze do utylizacji radioaktywnych odpadów.

Mężczyzna w łóżku


Nieuniknione, że raczej prędzej niż później mężczyzna będzie się wpychał do naszego łóżka. Wślizgnie się od ściany, odepchnie łapami i zrzuci nas w nocy na podłogę, a wcześniej ściągnie z nas kołdrę. Jeśli jakimś cudem nie damy się zrzucić, uczepi się nas jak ośmiornica, przygniecie całym ciężarem i będzie chrapał prosto do ucha. Właściwie nie ma na to sposobu, ale pewnym pocieszeniem jest fakt, że mężczyzna wydziela bardzo dużo ciepła i można zaoszczędzić na ogrzewaniu w okresie jesienno - zimowym.

Zabawki


Mężczyzna najbardziej lubi bawić się "w doktora". Niestety, jak we wszystkim, nie zna umiaru, a my nie zawsze mamy ochotę mu w tym towarzyszyć, bo mamy swoją pracę i potrzebę przespania choćby sześciu godzin na dobę. Dlatego też, żeby się nie nudził, albo nie szukał innego towarzystwa, trzeba mu pozwolić bawić się jego ulubionymi zabawkami. Nowym samochodem, motorem, kinem domowym, albo monumentalnym sprzętem grającym, w najlepszym wypadku najnowszą komórką z internetem i wodotryskiem. Ważne, żeby się czymś zajął, a my w tym czasie bawimy się w naprawiacza kranów, elektryka, stolarza, kucharkę, zaopatrzeniowca... itd. itp.

Sam w domu


Zdarza się tak, że musimy pilnie wyjechać na parę dni i zostawić mężczyznę samego w domu. Wtedy zabezpieczamy, co tylko się da. Kwiatki wynosimy do sąsiadów, papugi do przyjaciółki, a oszczędności do banku. Zostawiamy pełną lodówkę i ogarnięte mieszkanie, żeby mu było przyjemnie. Wracając zastajemy kosmiczny bałagan i pustą lodówkę. Oddychamy z ulgą, bo jeśli byłoby posprzątane, to znak, że albo wcale nie spał w domu, albo ktoś mu pomógł zacierać ślady wiarołomstwa.

16.10.2004
21:00
smile
[2]

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]

pfffffffffffffffff....

16.10.2004
21:17
smile
[3]

SULIK [ olewam zasady ]

co prawda bez klopotu mozna by to bylo przerobic na wersje szowinistyczna :]
ale wtedy panie by sie poobrazaly :]

16.10.2004
21:33
[4]

Lechiander [ Wardancer ]

Fragmenty i to bardzo nieliczne są nawet zabawne. Reszta to bełkot (wiadomo jaki), a większośc można odnieść do płci przeciwnej z równym sukcesem.
I najważniejsze - za dłuuuuuugie.

16.10.2004
21:44
smile
[5]

Fantazyoosh [ sałatka z pora ]

Iii... ileż w tym prawdy, rewelacja!:))

16.10.2004
21:49
smile
[6]

Chupacabra [ Senator ]

dobre :)

16.10.2004
22:00
[7]

kastore [ Troll Slayer ]

Najgorsze że w wiekszości przypadków, nic sie nie da z tym zrobić :)
Aż wstyd sie przyznawać do zgodności z opisem :)

16.10.2004
22:29
[8]

cneyhaz [ Generał dywizji ]

SULIK napisal :
co prawda bez klopotu mozna by to bylo przerobic na wersje szowinistyczna :]

To znaczylo by ze godzisz sie z tym to tam jest napisane a to bzdura ..to nie pisala feministka ani zadna kobieta tylko facet ktory chcial polechtac troche kobiety po ego zatem smiejmy sie wszyscy

kastore + Fantazyoosh
Najgorsze że w wiekszości przypadków, nic sie nie da z tym zrobić :)
Aż wstyd sie przyznawać do zgodności z opisem :)

Jesli to prawda co mowisz to niech Cie maja wszystkie nadnaturalne moce tego swiata w swojej opiece gdyz szkoda slowa

16.10.2004
23:30
smile
[9]

Promyk [ Konsul ]


good:)

17.10.2004
01:53
[10]

Kozia [ Generał Krokiecik ]

cneyhaz ---) Kazdego mozna by bylo w krzywym zwierciadle przedstawic, i ciebie, i mnie, kogokolwiek, i za kazdym razem bylo by to smieszne tylko wtedy gdyby opieralo sie to na jakichs faktach, wiec wierz mi - gdyby w tym tekscie nie bylo ziarenka prawdy nie bylby on w ogole zabawny :)

17.10.2004
02:07
[11]

Lechiander [ Wardancer ]

Kozia ---> I nie jest.
To zirenko prwady jest i owszem śmieszne, ale jest za małe, żeby cały tekst był zbawny.

17.10.2004
11:12
smile
[12]

bartushan [ Cham z Wyboru ]

Calkiem ciekawe tylko ze zalatuje mi tu troche zwierzetami :D

17.10.2004
11:13
smile
[13]

mortan_battlehammer [ Legend ]

nie chce mi sie czytac, bo za dlugie :)

jest cos w tekscie o lenistwie facetów :D

17.10.2004
11:17
[14]

Lechiander [ Wardancer ]

mortan ---> Jest.
O psach tez jest.

17.10.2004
11:36
[15]

cneyhaz [ Generał dywizji ]

Kozia
Oczywiscie ze sa ziarenka prawdy ale czy 2 z 10 podanym przykladow to powod by uwazac ze wszyscy faceci to lenie brudasy matoly i "kula u nogi".Mnie smieszy to ze wyobrazenie kobiet o Nas jest takie a nie inne i one w to wierza i to je smieszy bo mowia "dokladnie tacy sa faceci".
Hmm z drugiej strony nie powinienem bronic prawdy bo wszystko to co jest klamstwem i nie potwierdzi sie w praktyce dziala na nasza kozysc...jednak raz przyjety poglad ciezko jest zmienic i ludzie wola faszerowac sie klamstwem ale swoim.

17.10.2004
12:23
smile
[16]

Kentril [ fechmistrz ]

ufff....skończyłem to czytać-całkiem niezłe

17.10.2004
12:36
[17]

Kozia [ Generał Krokiecik ]

cneyhaz ---) Nie napisalam nigdzie, ze to jest wlasnie moje wyobrazenie o facetach. Tylko chyba pewnej rzeczy nie zrozumiales : caly tekst jest zupelnie przesadzony, uwydatnione sa drobne wady, nawyki - myslisz, ze ktos by to mial ochote czytac, gdyby bylo to wszystko to co juz wie ? Nie wmowisz mi zreszta, ze niczego z tych rzeczy nie mozna przypisac tobie :) Jakbym sie uparla to polowe tekstu mozna by bylo odniesc do mnie chociaz wcale facetem nie jestem :)
Btw - jestem blondynka i tak sie sklada, ze musze mierzyc sie ze stereotypami infantylenej i naiwnej. Tylko, ze JA potrafie sie smiac sama z siebie, z kawalow, zlosliwych uwag.
Ty najwyrazniej nie.

17.10.2004
17:51
smile
[18]

cneyhaz [ Generał dywizji ]

Kozia
"Nie wmowisz mi zreszta, ze niczego z tych rzeczy nie mozna przypisac tobie :) "
Alez oczywiscie ze mozna nikt nie jest doskonaly i bardzo dobrze :)

Jestem blondynem i gdyby ze mnie robiono naiwnego ulomka to bardzo bym sie ucieszyl :))

Tylko, ze JA potrafie sie smiac sama z siebie, z kawalow, zlosliwych uwag.
Z siebie to ja sie swietnie potrafie smiac chcesz sie przekonac?Zapraszam na spotkanie

17.10.2004
17:58
[19]

lecram2 [ Pretorianin ]

nie będe tego czytał

17.10.2004
18:00
[20]

lecram2 [ Pretorianin ]

dla mnie za dłu-gie za długie

17.10.2004
18:10
[21]

Kozia [ Generał Krokiecik ]

cneyhaz ---) Wiec skoro jestes rzekomo taki jak sam siebie widzisz, to dlaczego tak sie obruszasz czytajac ten tekst ?
Tu tylko sie potwierdza brak umiejetnosci patrzenia na swiat z przymruzeniem oka.
I jesli lubisz kiedy sie ciebie traktuje jak "idiote i ulomka" to naprawde wspolczuje. Bo tego juz zrozumiec nie potrafie.

17.10.2004
18:21
smile
[22]

KaM1kAzE® [ BeeR GooD! ]

Jedyne, co mężczyzna powinien samodzielnie mnożyć, to środki na wychowanie potomstwa. <--- BUHAHAHAHA!!!! Cholernie feministyczne ale mnie ten text rozbroił! :))))

17.10.2004
18:32
smile
[23]

Yisrael [ Pod Mocnym Aniołem ]

Świetne. A dla kogo za długie, ten powinien kopać rowy. Boże, co za brak wyobraźni - nie czytać...

17.10.2004
18:40
smile
[24]

SULIK [ olewam zasady ]

cneyhaz - czy ja pisze ze to pisala kobieta ?
czy ja pisze ze mi sie to nie podoba ?
i mzoe ja jestem dokladnie taka osoba jaka jest opisana i jest mi z tym dobrze, a moze tylko znam kobiety ktore dalo by sie pod taki opis podpiac tylkoz e zmiana kilku szczegolow z meskich na zenskie :]

ja tylko stwierdzam fakt ze bez klopotu dalo by sie to przerobic na tekst szowinistyczny i to bez znaczenia kto by byl autorem, czy kobieta nie moze byc szowinistka ? a facet femista ? :]

zreszta chyba z jakiegos powodu mialem przy poscie ta
<<<<
emote, a nie inna :]

17.10.2004
18:40
[25]

Isam [ Generaďż˝ ]

rany boskie ktos mnie podglada :)

17.10.2004
20:56
[26]

cneyhaz [ Generał dywizji ]

to dlaczego tak sie obruszasz czytajac ten tekst ?
<Moze dlatego ze spotkalem wiele kobiet ktore zyly wedle powyzszego tekstu i zygac mi sie wtedy chcialo a btw. zdumiewalo mnie jak niewiele trzeba zeby czlowiek wierzyl w nic>

I jesli lubisz kiedy sie ciebie traktuje jak "idiote i ulomka" to naprawde wspolczuje. Bo tego juz zrozumiec nie potrafie.
<Twe wspolczucie jest mi obojetne a co ja lubie to juz moja sprawa i nie Tobie to oceniac.
Twoje zrozumienie mej osoby jest mi rownie obojetne jako ze sie nie znamy i nigdy nie poznamy zatem mysl i pisz co chcesz>

17.10.2004
21:00
smile
[27]

cneyhaz [ Generał dywizji ]

i mzoe ja jestem dokladnie taka osoba jaka jest opisana i jest mi z tym dobrze, a moze tylko znam kobiety ktore dalo by sie pod taki opis podpiac tylkoz e zmiana kilku szczegolow z meskich na zenskie :]

<Rozni sa ludzie lecz miliony to statystyka jak mawial moj prapra dziadek>

czy kobieta nie moze byc szowinistka ? a facet femista ? :]
<oczywiscie ze bez znaczenia.....za niedlugo mezczyzni beda sie rodzic z (*)(*) i (<>) a kobiety z 8--* po prostu bedzie piekne OMFG!!>

17.10.2004
21:14
[28]

SULIK [ olewam zasady ]

cneyhaz - nie znasz podstaw dywersji :)
nie ma jak wmowic wszytki na okolo ze jest sie idiota, szalencem, debilem - wtedy Ci nie przesszkadzaja :]

a co poznania - nie znasz dnia ani godziny :>

17.10.2004
21:18
[29]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

heehehhehe ;PPpP swietne ;)))))

17.10.2004
21:23
[30]

Jake [ R.I.P. ]

No tak.... Teraz ktos musi napisać jak hodowac kobiety :D

17.10.2004
21:26
[31]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Jake --> i tu sie pojawia problem :] to WY jestescie hodowani ...przez nas;) My same potrafimy o siebie zadbac :]]

17.10.2004
21:37
[32]

Azzie [ Senator ]

Ktos kto to pisal chyba dobrze mnie zna :)

Pasuje jak ulal :)

17.10.2004
23:06
[33]

Testosteron^ [ Pretorianin ]

wilmaaaa ajm hołmmmm

18.10.2004
19:04
smile
[34]

cneyhaz [ Generał dywizji ]

SULIK
nie znasz podstaw dywersji :)
Gdy dywersje doporowadzilo sie juz do perfekcji nie stosuje sie juz podstaw

19.10.2004
18:47
smile
[35]

Avi_vampire [ Cień Nocy ]

hyhy swieta prawda! dlatego nie wolno stosowac sie do tego: pierwszy dzien w domu, zle nawyki i innymi takimi oswajajacymi! Facetoof powinno sie trzymac krotko i ostro!! a jak nie to... niech sami sobie sprzataja mieszkanie :P :-) ]:->

19.10.2004
19:02
smile
[36]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

Dlatego się bronimy

19.10.2004
19:02
smile
[37]

DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]

Komputer dla pań

19.10.2004
19:03
smile
[38]

Eliash [ Generaďż˝ ]

Dobre, przesłałem już swojej połowicy żeby wiedziała jak ma mnie traktować.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.