tygrysek [ behemot ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1267
Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwiększa się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Kuku!
Jessss, ostatnio ze dwa razy wygralem. I nie ma znaczenia, ze sie nikt nie scigal. Wygrana jest wygrana! :-D
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-12 15:13:49]
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
tygrysek [ behemot ]
wygrałeś rotonu talon na balon i 2 bilety do toalety !!
i setkę utopijnej wódki -->
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Zgapiłem się, bo kliknąłem w "Jak pocieszyć dziewczynę...".
Wiolax [ Senator ]
mamuniu... :) ;)
Cześć Smoki!
do jutra... znaczy się :)))
Lechiander [ Wardancer ]
bzzz :-P
Gilmar [ Easy Rider ]
Witajcie Smoki!
Niby czemu się tak dziwicie...??? Jak ktoś jest obcy, albo co gorsza nie obeznany to ....
A ja się nie zgubiłem, dopiero mam zamiar...
hola' [ koniczynka ]
mozna wiedziec o czym wy tu tak naprawde dyskutujecie!!
pozdrawiam
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
tak naprawdę to nie wiadomo ; )
Deser [ neurodeser ]
tygrys mnie zatrzasnął jak się przykułem :DDD
Moge się w ramach protestu przykuć do kaloryfera :)))
Nie będzie żadnych minusów :) Szykować worki z piaskiem....
No pasaran ;)
Gilmar [ Easy Rider ]
Jak to nie wiadomo... właśnie, ze wiadomo...
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Wiadomo, że nic nie wiadomo.
Deser [ neurodeser ]
a o czym my tutaj piszemy ? To nie robimy rewolucji ? ;)
hola' [ koniczynka ]
nie no dupni jestescie!!!
pozdrawiam i zycze samych obfitych dyskusji
ps, jak mnie zaprosicie do karczmy kiedys to z przyjemnoscia wpadne
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
A tak w ogóle, to tynk mi zrobili w mieszkanku. Mogę malować ostatni pokój.
Gilmar [ Easy Rider ]
Toz przecież wstępniak dokladnie podaje o czym tu mówimy... cytuję:
" kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi,"
tygrysek [ behemot ]
Deser, bo byłeś niegrzeczny bardzo !! :)
tygrysek [ behemot ]
hola', wiesz co ?? wynoś się i nigdy nie wracaj
Lechiander [ Wardancer ]
Tygrys ---> Hola, hola, nie tak szybko. :-P :-)) W niektórych krainach geograficznych naszego kraju "dupni" znaczy fajni, zajebiści. :-) :-P
Gilmar [ Easy Rider ]
Bałem się przytrzaśnięcia w starej i niestety nie doczytałem... już będe grzeczny...
Przepraszam...
tygrysek --------> grzeczniej byłoby np: opuść pan pomięszczenie pracownicze...
MichUUUs [ Pretorianin ]
"... zakurzony wędrowiec z dalekich krajów wszedł do słynącej z miłego towarzystwa karczmy ,następnie poprosił o zacny trunek i gościnę ..."
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Lechu ---> a można wiedziec co to za krainy ? bo ja tam niechce jechać;p
Gilmar [ Easy Rider ]
mi5aser -----------> buahahahahah...
Deser [ neurodeser ]
tygrys - a gdzie tam niegrzeczny :) Tylko się do kaloryfera przykuwać chcę... w końcu idzie zima, trzeba rezerwować miejsca.
Mam tu we wrocku słonko i mimo, że zimno to idę do lasu na browara :D albo ja chorobę albo ona mnie :))))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
MichUUUs ---> zacny trunek ? a tak słyszeliśmy kiedyś o takim ;)
Lechiander [ Wardancer ]
Mikser ---> Chyba Hanysowo. :-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Lechu---> mogłem się domyślić ; ))
tygrysek [ behemot ]
Lechu --> to jak mam mu powiedzieć ?? "cipo" ?? ;)
Gilmar --> zwalniam się z funkcji kulturalnej i będę jak koci rzeźnik !! :)
Deser --> Ty i kaloryfer i do tego zimno ?? nieee ... chociaż byś dorysował jakąś ciekawą ideologię do tego :)
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
TrzyKawki --> Do luftu z tym kapitalizmem, kiedyś chociaż talony na smoki by były, dyplom uznania i uścisk dłoni Prezesa ;) Czy będzie przynajmniej jakieś uroczyste wręczanie i niewręczanie połączone z konsumpcją napojów ognistych? :D
I coś na czasie dla ludu pracującego :D
Nie radzisz sobie ze stresem? Wkurza cię jakas menda? Jest sposób na ukojenie nerwów:
Wyobraź sobie siebie nad strumieniem......... Ptaki ćwierkają w rześkim, górskim powietrzu.......... Nic cię nie rozprasza......... Jesteś całkowicie oddzielony od tego, co nazywamy "światem zewnętrznym"......... Cichy dźwięk wody spadającej łagodną kaskadą z oddalonego wodospadu koi zmysły. Woda w strumieniu jest idealnie przejrzysta.............
...tak więc bez trudu dostrzegasz twarz osoby, którą trzymasz pod wodą.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-12 15:52:16]
MichUUUs [ Pretorianin ]
to "z czerwoną kartką" poproszę :D
Gilmar [ Easy Rider ]
Wszystkie drozsze trunki wyszły... jest tylko jagodzianka na kościach... podać...????
MichUUUs [ Pretorianin ]
ah ... co za szkoda eh od biedy może być :P
tygrysek [ behemot ]
moze coś bardziej naturalnego ??
Gilmar [ Easy Rider ]
tygrysek -----------> a co Ty chcesz spalić Karczmę, tam stoi jak byk napisane - z dala od ognia.
Wystarczy, że jakiś Smok westchnie i nieszczeście gotowe...
MichUUUs [ Pretorianin ]
jak tak to ja mówię "Piwa wać pan polej !" :D
swoją drogą produkty "(de)naturalne" są b.zdrowe :p
Deser [ neurodeser ]
W końcu ktos piwa zechciał :D
Kanon [ Mag Dyżurny ]
zazdroszcze bezrobotnym
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
szczególnie braku pieniędzy
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A co to, wszyscy tez grali cale popoludnie w Divine Divinity? Hehehe
Czeeee!
Wiolax [ Senator ]
Dzień Dooobry!!!
Nie grali...
oddawali się innym przyjemnościom ;)
Za to boli ich głowa, są niewyspani, spóźnieni i rozczochrani artystycznie, bo nie starczyło czasu na poranną kosmetykę....
A, i boli ich żołądek...
No co, dziś ja narzekam :P
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Tak to jest, kiedy przedobrzy sie z elementem basniowym. Ludzie mowia, ze sposobow na kaca jest tyle ile jest rodzajow alkoholi. Niestety, skuteczny sposob ja znam tylko jeden. Czyli? Na klopoty - napoj zloty! :-))
Wiolax [ Senator ]
mnióóóód znaczy się ? :))) ;P
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Miod tez moze byc. Pitny! :-D
Wiolax [ Senator ]
dzieki rothonu :)
a kto teraz załatwi mi zwolnienie z pracy, na dzień dzisiejszy oczywiście? :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Hmmmm, wlasnie z tego powodu napisalem w poscie o 7:12 slowo "niestety". Niestety, moja metode ryzykownie w pracy zastosowac :-)
Lechiander [ Wardancer ]
Good morning, Vietnam! :-)
Jeżu, jak ja zmarzłem. Znaczy paluchy od łapsk mam zesztywniałe, niczym u zombiaka. Ale i tak bosko sie jeździ o tej porze, zarówno roku, jak i dnia. :-)
Wiola ---> Trza płacić za szaleństwa, nawet te małutkie i z honorem znosić cierpienia. Do roboty, leniu! ;-) :-P
Anikas [ Konsul ]
Witam tych co boli głowa i nie boli głowa:-)) od której zaczynacie dzień w pracy?ranne ptaszki !
Anikas [ Konsul ]
Lechiander-->>Wiolax pracuje i pracuje, widzę że do pracy coraz wcześniej przychodzi.
Wiolax-->> pamiętasz ułamki, przez tą matematykę komp nie działa, a co do rozmowy telefonicznej to już doszłaś do siebie?
Komu wczoraj nie odpisałam to sorki ale w pracy mamy przeprowadzki
Lechiander [ Wardancer ]
O czym Wy, babeczki, ciągle nawijacie? Jakie ułamki, co to za sprzęt, ktory od matematyki się psuje??? :-)))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ja nie grałem w Divine Divinity, ale urządziłem sobie maraton filmowy. Też fajnie.
Wiolax [ Senator ]
ło matko i córko....
leże i rechocze....
eee ....... znaczy się brzuch mnie boli :))))
Anikas, ki rozmowa telefoniczna?
A przychodzę tak wcześnie, coby w Alei Zasłużonych stanąć na koniec dnia :P
Lechi, czekaj Ty jeden...:PPP
... jak Cię zacznie boleć głowa, to pogadamy!!! ;)
Aaaa ... i tez mnie zastanawia co ułamki mają do kompa???
się domyślam...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Nic nie maja ulamki do kompa. Bo w kompie jest tylko 0 i 1, prawda i falsz, prad i brak pradu. Tylko tyle, albo az tyle. Czy wiesz Wiolax, ze komputer w ciagu czesci sekundy potrafi zadajac i opowiadajac wylacznie na pytania rozstrzygniecia zdefiniowac umeblowanie pokoju? :-)
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Cześć !
A ja tam jestem wyspana i zadowolona, tylko nie wiem z czego... ale jeszcze do tego dojdę ;-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-13 08:23:08]
Lechiander [ Wardancer ]
Podobno jak dziewucha jest wyspana, to ... no, to niezbyt dobrze. :-] :-P :-D
Deser [ neurodeser ]
Dobry Smoki :)
Ja tam grałem w NwN i tez miałem wieczór filmowy :) i piwa nie zabrakło.
Wcale nie boli mnie głowa :) Wcale nie jest poniżej zera i bardzo lubię pracować :) Trzeba ćwiczyć kłamstwa od rana :))))
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Dziewucha to być może ...(?) A co mówią o kobietach ? :PPP
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Kobieta, jak to dumnie brzmi :-D
Wiolax [ Senator ]
Anikas, przemyślałam odrobinę i jedyna rozmowa jaka mi sie kojarzy, to ta mojej koleżanki po turecku z wczorajszej Karczmy...
Zatem nie, nie doszłam do siebie... a buźka rozdziawiona nadal...
... no cóż wada wrodzona ;) :P
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
A co ? Trzeba się szanować ;-)) Będzie mnie tu człowiek z puszczy od dziewuchy wyzywał z samego rana ;-P
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-13 08:38:51]
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Kargulena--> Hahahaha, no tak, racja! Mowiac o puszczy przypomnialas mi, ze mialem Lechianderowi wpis zrobic we wstepniaku inny. Taki "puszczanski" jakis :-))
Wiolax [ Senator ]
rothonu, taki "komputer" to by mi się nawet przydał natenczas, bo ja muszę roztrzygnąć umeblowanie pokoju, ba i to nie jednego... a to cięzki orzech...
Karguleno, odwieczne prawo równowagi w naturze :)
tj. Ktoś coś, żeby ktoś inny nic... itp. :)
w sensie Ty zadowolona i wyspana, a ja niewyspana i zadowolona :)))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
rothon ---> to jak będziesz zmieniał, to popraw literówkę w moim wpisie ( nasza - naszą ) i zrób Słonika Seledynowego z dużymi literami.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Z dzisiejszej odprawy u szefa:
- Jak panowie widzą, panowie w tej chwili nic nie widzą, a dlaczego - to panowie zobaczą. I jeszcze jedno: ci panowie, którzy nie przyszli na naradę mają od dziś siadać na ostatnich miejscach, żebym od razu widział kogo nie ma.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Trzeźwy był ?
Lechiander [ Wardancer ]
Kobieta - puch marny! ;-)) :-P
Kargulena ---> Jak to kobita, wszystko przeinaczy. Przecież Cię nie wyzywałem od dziewuch, tylko... a co ja się będę tłumaczył. :-)) :-P
BTW Ty ciagle cos poprawiasz!!! Terraz to mnie to bardzo intryguje. Czyżbyś coś gorszego napisała od "człowieka z puszczy"??? :-)
rothon ---> Wiedziałem, ze znów zapomniałes! :-)
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ----> Fajny szef! Jajcarz, jednym słowem. :-)))
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
rothon---> Puszczalski ? ...Co ta puszcza robi z człowiekiem ... ;PPP
Wiolax---> Ja wczoraj miałam podobną formę do Twojej , dlatego wieczorem spokojniutko spędzałam czas, obficie płacząc ( dziesiąty raz chyba) na filmie "Niemoralna Propozycja " ;-)
Aż sama z tego się śmieję , ale co ja mam zrobić ? Płaczę gdy lecą bajki , gdy wręczają Polakom medale, jestem beksa ;P
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Piotrasq--> A jak! Jak niemowle! :-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Kargulena ---> to ciekawe, bo ja też :)
Lechiander [ Wardancer ]
Kargulena ---> Literówkę stzreliłaś! :-P :-))
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechiander---> A tam, specjalnie wszystko przekręcam, dziewuchą być to fajna sprawa, zwłaszcza po trzydziestce ;)
Edytowanie postów ma za zadanie poprawiać niedoskonałości mojej pisowni , zwłaszcza zjadanie literek.
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechu-> Znowu ??:P Ale gdzie ? bo nie widzę ;P
Piotrasq---> Ty też jesteś beksą ? ;P
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Kargulena ---> w twoim tego słowa rozumieniu - tak.
Lechiander [ Wardancer ]
Kargulena ---> Dziewucha po trzydziestce, a nie widzi? Niedobrze! :-P ;-))
A na ŁOTR-ze też beczycie? Bo ja jak bóbr! ;-) :-))
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechu---> Widzi bo nosi soczewki ! A tej literówki nie widzi bo nie chce ! :P
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Piszesz, czy pracujesz? Czy tez pracując piszesz? :-)
Kargulena ---> Wiedziałem. :-P :-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dzień Dobry Smoki : )
rothon ---> grałem wczoraj Ditroi w NHL2004, też z nich niezłe zakapiory ! : )
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Mowisz o wstepniaku? Nie pisze, cos mi ta Twoja puszcza wcale nie pasuje... ale, aleeee... chyba mam. Zaraz cos wyprodukuje :-)
mi5aser--> A widzisz, zawsze mowilem, ze sa najlepsi :-)
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Tylko bez tej literówki Karguleny proszę!!! :-) ;-)
A w ogole to ja mogę znów poczekać. Nie pali się przeciez. :-P
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Napisalem. Bez jakiej literowki? :-)
Piotrasq--> Ten slonik na serio z duzych liter ma byc? Przeciez we wstepniaku nie jest to nazwa konkretnego slonika :-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
rothon ---> taa bramkarz mi ratował dupę non stop ; ) wygrałem 5:0 z kings na średniej trudności z paluchem w nosie ;p
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Zieew dobry Smoczydła :)
Zaspałam na konie, zaspałam do pracy, nic mi się nie chce. I jest zimno, i zdjęcia się nie udały, i... nawet nie mogę marudzić, bo dziś kolej Wioli ;) I nawet nie mogę ponarzekać, że moja fryzura sugeruje bliskie spotkania z prądem, bo też Wiola była pierwsza...
Na filmach płaczę jak bóbr, ale gdzieś kiedyś wyczytałam, że dla mózgu nie ma różnicy w reagowaniu na bodźce faktyczne i sztuczne - stąd krew nas zalewa nie tylko na widok, ale i na myśl o jakiejś ziejącej ogniem zadrze w tyłku typu szef i stąd zapewne popularność pewnego typu filmów ;P
Lechu --> Przez dwa lata mieszkałam na wsi i dwie śnieżne i mroźne zimy wyleczyły mnie z romantyzmu :) Pies ganiał boćki Chełmońskiego i zdrowe powietrze, kiedy koty wciskają się pod kołdrę, zaś ręce przymarzają do kierownicy, a właściwie jedna, bo drugą trzeba cały czas zdrapywać szron z szyby ;)
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> No, o tym puszczalskim. :-)) :-P
Rozumiem, że mam czekać do nastepnej Karczmy? Spoko, wytrzymam. :-)
Meghan ---> Eeeee tam! Twrdym trza być, nie miętkim. :-)
BTW przypomniałaś mi o historyjce pewnej, jak koleś przeprowadził się w góry, taj bardzo je kochał. I co z nim zrobiła pierwsza zima. :-)))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Tak, musisz poczekac niestety do nastepnego odcinka, ktory uda mi sie zalozyc. A z literoofka spoko, slowo "puszczanski" lub "puszczalski" w tekscie nie wystepuje :-)
Aaaa uwaga, generalnie wiele nie zmienilem, o specu zostaje, o grach zostaje, o potencjale wszechwiedzy zostaje. Miasto tylko wylatuje :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-13 09:49:38]
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> No i very good! :-))) Na tym mieście mi najbardziej w sumie zależało.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
rothon ----> w zasadzie jest to KONKRETNY słonik, ale niech już zostanie z małej.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Konkretny to jest w subnicku. Tak mię się wydawalo :-)
Flyby [ Outsider ]
...Dzien dobry milym smokom...butelki po denaturacie i rozpuszczalniku...ho...ho
O goscinnosci karczmy spiewaja juz ballady dziadowskie w Smoczej Jamie...To moze znalazlby sie pokost na moje przepalone gardelko i cement na obolale skrzydelka...Wisla blisko...:-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Więc tylko się wydawało :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dobra Piotrasq, to jak mialoby to wygladac? Tak:
"[...] przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: Słonika koloru Seledynowego, który od razu [...]"
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
No, już pisałem - niech zostanie z małej. Nie ma to aż tak wielkiego znaczenia.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
No dobra, to w takim razie, skoro o Sloniku rzecz, to opowiesc o sloniku zapodam -->
Lechiander [ Wardancer ]
He, he! Szkoda, że nie seldynow ów słonik. :-) ;-)
Anikas [ Konsul ]
Meghan-->> nie patrz na Wiolax ona nie opatentowała jeszcze narzekania .....ponarzekaj i Ty ,
a ja tam lubie cukierki i misie i jak fruzura nie układa mi się........
Wiolax-->> duuuuży uśmiech
Holgan [ amazonka bez głowy ]
...dzieńdoberek...
Oficjalnie informuję, że będę robiła stypę. Nie będzie bączka ;-(
...chlip chlip...
Anikas [ Konsul ]
Stanowisko pracy doprowadziłam do ładu i składu.....jestem dumna z siebie.To może coś na rozweselenie Karczmiarzy.
Uradowana żona wraca do domu.
- Wyobraź sobie, że dzisiaj przejechałam trzy razy na czerwonym świetle i ani razu nie zapłaciłam mandatu
- No i?
- Za zaoszczędzone pieniądze kupiłam sobie torebkę.
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Witajcie dziewczyny ;)
Holgan -> O jakiego bączka chodzi ?
Anikas--.> Przestańcie juz o tych fryzurach, bo znowu zaczyna mnie kocić by się przefarbować :P
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Kargulena --> Bączek to był mój czerwony Yarisek... chlip, chlip...
Wiolax [ Senator ]
Meg....nie patrz, nie patrz...:)
fakt, jest faktem...ja taka dziś nie uczesana :)))
Anikas, nie ma to jak metoda dłuuuugiego kija *a masz po łapkach ;)))*
i soczystej marchewki z duuużym uśmiechem :)))
Hej dziewczyny!
siła nas...
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Holgan ---> Yaris poszedł na żyletki ? ja pierniczę ... kup sobie większe auto dziewczyno!
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Holnag---> Ojjj ... no to bida... Ważne , że Ty jesteś, samochód rzecz choć droga to jednak nabyta.
Lechiander [ Wardancer ]
Co jest kobitki? Przerwa na lunch? :-)
tygrysek [ behemot ]
dzień doberek Smoki
witam o PORANKU !!
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechiander--> Tylko na kawę......... i poprawkę makijażu ;P
tygrysek--> chorobowe ?
tygrysek [ behemot ]
od poniedziałku urlopowe ... i w sumie miałem plan aby do końca tygodnia sobie pochorować, ale okazuje się, że jutro już musze iść do pracy
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
No to faktycznie urlop tęgi miałeś.
Anikas [ Konsul ]
tygrysek-->> idź na chorobowe....niech docenią brak profesjonalisty
Holgan-->> a ta stypa to po samochodziku?
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Anikas --> tak. To był najfajniejszy z bączkowych bączków. W dodatku cały w czerwone baloniki! <to dość długa historia okeślająca jego kolor ;-)>
Mixer --> nie sądzę. To są najbezpieczniejsze samochody w swojej klasie... ;-) Daltego na żyletki poszedł Yaris a nie ja =p
Kargulena --> wiem wiem, ale to był mój pierwszy samochodzik i taki fajny i wógóle... =)
tygrysek [ behemot ]
Kargulena, Anikas --> 3 dni urlopu a już mam telefony co 10 minut, od rana nie mogłem się wyspać ani troszkę ... nie wyobrażam sobie L4 czy urlop, o którym chodzą historie (14 dni ciągłego urlopu)
Rogue [ Mysterious Love ]
Witam smoki kochane spod kołderki gdyz cos takiego jak chorba mnie dopadła :(
Holgan-- strsznie mi smutno razem z Toba fajny był z niego kompan .zadzwon wieczorkiem jak dasz rade :)
tgrysie -- tia my z Gambitem znamy to doskonale te telefony na urlopie czy chorobowym . Az wkoncu nie wytrzymałm i Gambita kierownikowi nawrzucałm teraz jak dzwoni to przeprasza i pyta sie czy oze bo mu zalezy :))))))))
Anikas [ Konsul ]
tygrysek-->> myślę że sposób Gambita jest Ok....spróbuj i Ty tak
Rogue-->>witaj ...coś by się zdało na rozgrzanie :-DD
Holgan-->>ja to lubię moją mazdunie....ostatnio skasowałam znak w Grójcu a samochodzik cały, ale każdy przyzwyczaja się do tego co ma...właśnie przyzwyczajenie druga natura :-D
Lechiander-->> mówisz kobitki przerwa na szamanie czegoś....to chyba myślałeś o sobie?
Rogue [ Mysterious Love ]
Anikas--- no mozliew co prawda mam caa mase leków ale to głownie laki dla asmatyków no cóz niestety i mnie to dopado staszne choróbsko a do tego zmiany alergicznie .Ale skoro moje dziecko juz tyle wytrzymało to i musze byc dzielna bo co by Oliwka powiedział jak ona od urodzenia jest chora:))))))))))))
Anikas [ Konsul ]
Rogue-->>alergia to paskudne choróbsko, syn mój jest alergikiem tylko on nie ma zmian ale dusi się ...kurz , roztocze i sierść to wróg numer jeden w moim domu
Rogue [ Mysterious Love ]
Anikas-- dokładnie a do tego dochodza u nas grzyby plesnie No i alergia pokarmowa u oliwki .:( pozatym wiesz oliwka ma juz przebyta choorbe wrzodowa od leków i znam duszenie sie w nocy , sinnienie i wogóel szkoda mówic .Nieraz wiesz zazdroszcze Tym rodzicom co nie wiedza co to chorobska u dzieckaów ale cóz wierze ze kedys bedzie lepiej :)
A Twój synek ile ma latek ???
tygrysek [ behemot ]
Rogue --> też bym tak chciał. mam telefon firmowy i jestem dyspozycyjny (czyli nie leżę w ścpiączce na OIOM) a bez odbierania mogło by powstać kilka handlowych krachów, bo konkurencja nie śpi :)
Holgan --> ale powrót za kierownicę planujesz ??
Rogue [ Mysterious Love ]
Tygrysku -- no tak masz racje faktem jest tez to ze do Gambita dzwonili na domowy albo na moja komórke wiec wiesz wsumie nie miał obowiazku odebrania Ty masz bardziej przechlapne ze słuzbowym telefonem :)Ale mam nadzieje ze dadza Ci chociasz chwilke odsapnac od nich :)
Lechiander [ Wardancer ]
Anikas ---> Dlaczego myślę o sobie? Czyżbyś nie jadała niczego w pracy?
Ja dopiero teraz jem swój lunch. Na godzine przed koncem pracy. :-)
tygrysek [ behemot ]
byłem na spacerze przed blokiem :)
taka u mnie pogoda -->
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechiander-->Jak się jest tak zaangażowanym w ranking w filmozercach to nie dziwota ! ;P
tygrysek--> Poproszę o info na temat Twojego aparatu, piękne zdjęcia robisz, już wcześniej zauważyłam.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-13 14:39:59]
tygrysek [ behemot ]
mój aparat to nic specjalnego
nawet optyki nie posiada :(
Lechiander [ Wardancer ]
Kargulena ---> Istna Mata Hari, normalnie. ;-)
Ale przyznaj, że dobrze mi idzie. :-P
Anikas [ Konsul ]
Rogue-->> Patryk ma 11 lat, zanim postawiono właściwa diagnozę to minęło trochę czasu i leczyli go na zapalenie płuc .... jeśli to Cię pocieszy to z wiekiem to ustępuje, wyrasta z tego i teraz sporadycznie ma duszności,
Lechiander—w pracy to ja tylko piję:- oczywiście kawkę i herbatkę zieloną , tylko czasami cos przekąszam-jak jestem wściekła
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechiander--> Zaglądam tam bo sama chciałam się wykazać :P Tobie idzie bardzo dobrze, ja nawet jeśli oglądałam dany film to nie posiadam niestety takiej dobrej pamięci fotograficznej. Nie jestem wzrokowcem ;)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-13 14:43:10]
tygrysek [ behemot ]
2 nowe zdjęcia
zapraszam:
Lechiander [ Wardancer ]
Kargulena ---> To próbuj dalej. :-)
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechu--> próbuję i próbuję i ...nic ;) Mógłbyś coś podpowiadać ;P
Lechiander [ Wardancer ]
Kargulena ---> Bardzo chętnie, no ale jak, no jak, jak ja walczę cięzko o pewne 4 miejsce cały czas. :-P :-)
Anikas [ Konsul ]
tygrysek—chyba masz smutny nastrój.......pusta ławka....????
Rogue [ Mysterious Love ]
Anikas-- Oliwiak ma prawie szesc lat a tak naprawde zaczeli ja leczyc jak powinni w wieku trzech .te trzy przed spowodowały takie pogorszenie zdrowia i doprowadziły do tego co teraz amay :( Ale jak juz mówiłam dzielna z niej kobitka i wim ze da rade a my razem z nia :)
Wiolax [ Senator ]
ja mam smutny nastrój :(
głodno, chłodno ... i do domu daleko ...
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
No tak wróciła szefowa i skończyło się babci sranie... ; / no nic wracam do roboty bo noc blisko ;/
Wiolax [ Senator ]
to co, siedzimy w kozie...
po godzinach...w dodatku
Zofia [ Generaďż˝ ]
Dzień dobry
Dawno mnie tutaj nie było, czy ktoś mnie jeszcze pamięta?
Zofia [ Generaďż˝ ]
Rogue---zdjęcia doszły ,obejrzałam są bardzo ładne
Zofia [ Generaďż˝ ]
ups nikt mnie nie Dobranoc
eros [ Konsul ]
hej hej hej.
Nareszcie dzisiaj zamknalem sesje! Moze to nie jest szczegolne osiagniecie ALEEEEE... zawsze do przodu:)
pozdrowionka dla wszystkich , ktorzy tez juz sie nie stresuja i wyrazy wspolczucia dla tych ktorzy na to cierpia. ALOHA
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Widzę, że jesteś cholernie cięty na pewnego kolesia. :-))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Nie moglem. Za dlugo tu jestem, zeby zmilczec. Dlugo probowalem jakos to zdzierzyc, ale... Smutno, ze mowic ze mna pan ten w innej tonacji nie chcial. Ty sie smiejesz, ale kat nade mna :-)
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Naprawdę nie możesz zdzierżyć? IMO są gorsi od niego. :-)
Lechiander [ Wardancer ]
Przed chwilą dosłownie kolega został Prefektem. :-)
He, he po prawdzie to teraz ja donoszę. :-))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Szkoda, że zaraz mecz, bo założyłbym wątek na Premium o wymiotach na pewnego Prefekta.
A później mi przejdzie...
Rogue [ Mysterious Love ]
Piotrasq-- co sie staneło?????????
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dzien dobry! Bardzo ladne brameczki byly! Druga polowe milo sie ogladalo, nie Piotrasq? :-)
Moze i dobrze, ze ten mecz byl. Taki watek na Premium to by byl tylko popis wdupowlazow. Piotrasq i ja z jednej, wdupowlazy (z argumentacja - nie masz racji, bo jestes cham i prostak, jak to powiedzial "krol argumentow" brzydki potworek hehehehe) z drugiej. Proporcja dwa do sto dwa :-)
I jeszcze by sie nam od wladzy dostalo :-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-14 08:00:43]
Wiolax [ Senator ]
Cześć Smoki!
Witaj rothonu :)
kto z mieczem wojuje od miecza ginie....czy jakoś tak na opak..:)
btw nie mozna mieć wszystkiego... tylko czy należy się z tym godzić...
Ogólnie niemoc jakowaś mną zawładnęła... i stąd te luźne refleksyje snuje...:)
btw btw nie jestem pierwsza ;)
Mazio [ Mr.Offtopic ]
bzoum tryk!
hujambo, bwana! :)
pozdroWiolu :)
Anikas [ Konsul ]
Wiiiitaaaaam... !!! *ziewanie pełna buzią* chyba się nie wyspałam.
Wiolax [ Senator ]
Cześć Maziu :)
kope lat....
btw usiłuje, to przetłumaczyć ... :)))) ;P
Anikas, cześć mała!!
Ty ziewasz, a ja chodzę i się przeciągam..... po krętych korytarzach swego życia
Lechiander [ Wardancer ]
Dzień dobry, zastałem Jolkę?! :-)
Palce na szczęscie już odtajały.
Też byłem niewyspany jak jasna cholera, Gorączką zachciało mi sie oglądać. Wystarczyło parę kilosków śpik poszedł się ... eee... znaczy już nie jestem spiący. Czuję się jak młody bożek rozpusty i pijaństwa przed imprezą. :-P :-)
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Cześć !
Nie lubię wstawać , gdy jeszcze jest ciemno :-
Zamiast iść spać zaraz po meczu, zabrałam się za czytanie książki nienajwyższych lotów i tak zeszło do 2 w nocy.Teraz nie mogę myśli zebrać do kupy.
Lechiander---> 'Czuję się jak młody bożek rozpusty i pijaństwa przed imprezą. :-P :-)'
Nie dobijaj mnie ! :P
Lechiander [ Wardancer ]
Kargulena ---> To o której Ty wstajesz? Jak rothon, o 4??? Za niedługo będzie dopiero ciemno, i rano i po pracy zaraz. :-(
Dlaczego Cię dobijam? :-P :-) Nie to było moim zamiarem. ;-)))
Mazio [ Mr.Offtopic ]
Czyż nie dobija się Kargulen? ;)
mam przed snem jedną prośbę - bądźcie w miarę cicho... wieczorkiem znowu do pracusi... :P
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Bozek rozpusty? Przed impreza? No to wiersz z dedykacja:
Wreszcie nadeszła ta chwila
Kiedy w swych dłoniach Cię ściskam
Czując Twe miłe krągłości
Usta w Twą szyję przyciskam
Byłaś tak niedostępna
W czeluściach nocy ukryta
Lecz ma cierpliwość sprawiła
Że jesteś już moja - zdobyta
Już oczyma swej wyobraźni widzę
Jak rozkosz Twą w ciało me wleję
Pokonując niewinny Twój opór
Odkręcę korek - i poleję
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechiander-> Wstaję (a właściwie powinnam) o 6 rano. Taaak będzie ciemno przy wstawaniu i przy powrocie z pracy, znowu mój misiak wewnętrzyny się łobudzi.
Dobijasz bo jestem zazdrosna o tą Twoją energię poranną, popląsam gdzieś w pozliżu to może się zarażę ;-)
Anikas [ Konsul ]
Kargulena-->> to podobnie jak ja...czytałam "Maksimum osiągnięć" i potem zastanawiałam się nad prawdą słów.
"Życie jest jedno i szybko przeminie
To przetrwa, co z miłości uczynię."
Wiolax-->> mała??? polecam tą lekturę na te zakręty kręte
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> He, he, he, fajniutke to wierszydełko. :-P Twoje? :-)
No i dziękuję. :-)
Kargulena --> Nie zazdrość, tylko bicykla se spraw. Też się bedziesz tak czuła. :-] :-P A wtedy to i pląsanie będzie na miejscu. :-P :-)
Dawaj do filmów, tam pierdoły takie, że może się rozruszasz. :-) Jeśłi jeszcze Cię tam nie było, oczywiście. :-P
A propo Mazia. Może zaśpiewamy coś zgodnym chórem? Np: Bogurodzicę? ;-)))
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Anikas---> O Bozie, tak sama nocą z takimi myślami ? Ja ostatnio staram się nie zastanawiać nad sensem mojego życia, .......bo to nie ma sensu szczerze mówiąć ;-)))
Mazio---> Kargulen sam dobijać się nie musi, przecież ma mnie od tego ;P
Lechiander---> 1. Już się przebudzam ;) 2. Byłam w filmozercach juz parę razy...i dalej nic, jestem beznadziejna :) 3. Bicykla posiadam, mało tego nawet go eksploatuję, ale z rana gdy są przymrozki nie mam ochoty na rower tylko na dłuższy sen pod gruba kołderką ;-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-14 08:33:16]
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
rothon ---> zakładaj nową z poprawkami.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Nie moje. Autora nie znam, znalazlem na JM.
Czy sa chetni na poranny cieplutki i mily komiks? O koteczku Muczu. Troche to inne klimaty niz gorzala i panienki, ale moze komus sie spodobac :-)) Dawac?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dobra, zakladam. Czekajta, odpowiedzi na pytanie o komiks w nowej!
Mazio [ Mr.Offtopic ]
Ceszni noce
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Juz. Mam nadzieje, ze nic nie spieprzylem :-)