FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Socjologia prawa na studiach
Jestem na I roku prawa UJ i mam pewien problem... zainteresowana jestem opiniami głównie osób, które studiowały prawo i/albo wiedzą czym socjologia prawa jest:)
Mianowicie muszę w tym tygodniu złożyć deklarację dotyczącą przedmiotów, które wybieram i ilości punktów, którą planuję zdobyć... to skomplikowane, ale chodzi o to czy warto brać socjologię prawa - jest warta dość dużo punktów i socjologia sama w sobie mnie interesuje, ale byłby to chyba mój siódmy egzamin w sesji letniej, o ile do niej dojdę... na prawo rzymskie, prawa człowieka i prawo gospodarcze już się zdecydowałam:)
Z góry dziękuję.
Dagger [ Legend ]
Na UW - 1000 stron kserówek do przeczytania w pół roku.
Ale przedmiot bardzo ciekawy i pomaga w nabyciu mniej dogmatycznego spojrzenia na prawo.
waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]
FoXXXMagda------>jedziemy na tym samym wózku ;-) nie mam zbyt wielu informacji nt. akurat socjologii prawa ale np. zdecydowanie odradzam filozofię interpretacji - wymaga ponoć sporej wiedzy prawniczej...
Wzięłaś może *obie* historie(powrzechną i polską)??
rostov [ Generaďż˝ ]
FoXXXMagda---> Czy ty chcesz skończyc te studia w rok:)? U nas (UW) socjologię prawa można było wybrac dopiero na trzecim roku. Ja i właściwie wszyscy moi znajomi z niej zrezygnowaliśmy. Egzamin, z tego co słyszałem, nie jest prosty, a są przedmioty dużo bardziej przydatne. No, ale nie wiem jak jest u was. Najbardziej mnie natomiast zdziwiło to, że wybrałaś prawo gospodarcze. Nie wiem czy chodzi tu o prawo gospodarcze publiczne czy prywatne (handlowe) ale obydwa wymagają solidnej podbudowy merytorycznej. Pierwsze z prawa administracyjnego, drugie z prawa cywilnego. Bez tego może być naprawdę ciężko.
oksza [ Senator ]
Z warsztatowego punktu widzenia dla prawnika przedmiot praktycznie nic nie jest wart. Przynajmniej w formie zaprojektowanej na UW, zajęcia obliczone są na odchamienie prawników i nakręcenie im "społecznej spirali". Jeżeli naprawde cię socjologia interesuje i ocierałaś się o nią wcześniej, obawiam się że nie dowiesz się na tych zajęciach niczego nowego.
Ale jak wart sporo punktów i egzamin nietrudny, a przy tym masz jeszcze sympatycznego wykładowcę, to bierz! Przynajmniej poczujesz świeży powiew akademickiej dyskusji, a nie na okrągło wkuwane przepisy.
-->>rostov
na UW? egzamin jest bardzo prosty, tylko trzeba iść po odpowiedniej "linii programowej", czego dowiedziałem się niestety dopiero na egzaminie :)
rostov [ Generaďż˝ ]
oksza---> Jak zwykle na tych studiach, każdy mówi co innego. Zreszta to nieważne bo i tak już wszystkie egzaminy mam za sobą:) A tak po prawdzie to większość egzaminów na UW jest prosta i można te studia przejść niewielkim nakładem pracy. Wyjątki są naprawdę nieliczne (np. nauka o administracji, którą mój rocznik nieszczęśliwie miał obowiązkową).
oksza [ Senator ]
-->> rostov
Jak zwykle na tych studiach, każdy mówi co innego.
amen, święte słowa :)
Siwy4444 [ Senator ]
Mniej więcej podzielam zdanie Okszy. Zdawałem Socjologię Prawa na WPiA UW i uważam że to raczej łatwy egzamin. Tak samo Nauka Administracji. Natomiast nie zgadzam się z opinią o niewielkim nakładzie pracy i prostocie reszty egzaminów.
The Wanderer [ green eye of the secrets ]
rostov
Pewnie chodzi o PPG.
Magda
Socjologia to ciekawy i dosyc prosty przedmiot, nie ma sie nad czym zastanawiac.
Prawo Rzymskie to niezly fundament pod PC, moze sie przydac, choc sam przedmiot jest nieco obszerny, podobnie zreszta jak PPG.
Prawa Czlowieka to jakis zart, a nie przedmiot.
Nad czym sie jeszcze zastanawiasz?
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
rostov---->Nie mam za bardzo wielkiego wyboru :) Muszę mieć na koniec tego roku minimum 54 punkty - punkt mniej i nieważne czy mam średnią 5.0 czy 2.0 - wylatuję;P A że zawsze można się na kolokwium czy czymś innym wywalić... 7 egzamin w sesji letniej, da się to zdać?;) A to prawo gospodarcze to ponoć podstawy z podręcznika Wosia, z którego uczyłam się na egzamin wstępny... różne rodzaje pieniądze, podaż, popyt... ;)
Dzięki wszystkim :) Czyli brać? Dość dobrze punktowane (5 pkt + 1 za ćwiczenia chyba)
yagienka [ pułapka na Misia ]
Socjologia TAK
Socjologia prawa NIEKONIECZNIE, jak dla mnie to były pseudointelektualne wydumki, choć egzamin zdałam i to nieżle, ale za moich czasów to było obowiązkowe
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Wzięłaś prawo gospodarcze na pierwszym roku? Zupełnie bez sensu. Na pierwszym roku powinno się zdawać przedmioty ogólne a nie szczegółowe gałęzie.
kami [ malutkie maleństwo ]
Foxxxy --> wierz mi, ze jak trzeba to czlowiek duzo jest w stanie zdac.. ja np mam 9 egzaminow w zimowej:) A z tym prawem gospodarczym to rzeczywiscie jakos dziwnie, u nas trzeba bylo co najmniej encyklopedie prawa i prawo cywilne zaliczyc najpierw.
anianella [ Pretorianin ]
kami--> wierz mi nie ilość sie liczy -jesli masz 9 przedmiotów to kazdy zwykle jest potraktowany pobieznie bo inaczej sie na studiach nie da -i wierz mi bo skończylam takie studia gdzie w sesji mialam 13 egzaminów -tylko po co? na pierwszym roku studiów byla sesja z 3 egzaminami -i na tę sesję to dopiero trzeba było się przyłożyć bo wiedza wymagana na egzaminie byla bardzo ale to bardzo szczegółowa
kami [ malutkie maleństwo ]
anianella --> na pewno masz racje, ale akurat tak sie zdarzylo, ze z tych 9 moze jeden bedzie latwy. Na SGH rzadko traktuje sie cos pobieznie (wiem jak to brzmi, ale mowie z doswiadczenia niestety).
waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]
na I roku nie ma prawa gospodarczego tylko przedmiot "Polityka gospodarcza".....
anianella [ Pretorianin ]
zapytam KAMI z ciekawosci :) powtarzasz coś raz jeszcze ze tak piszesz :D ?? ;p
kami [ malutkie maleństwo ]
Nie potwtarzam i zrobie wszystko zeby nigdy tego nie robic;)
rostov [ Generaďż˝ ]
Siwy4444---->Co do Nauki o administracji. Ciężko nazwać łatwym egzamin, który w pierwszym terminie oblało 72% studentów i katedra zdecydowała o podwyższeniu limitów aby przepuścić więcej osób (dzięki temu zresztą się cudem załapałem). W następnym roku (2001) zrobiono juz z tego przedmiotu fakultet i byc może teraz jest łatwo. A jeśli chodzi o stopień trudności reszty egzaminów to zależy u kogo się je zdaje. A jak sam wiesz, trochę sprytu i uporu i cwaniactwa wystarczy żeby trafić do właściwego egzaminatora.
Maevius [ Czarownik Budyniowy ]
Magda, zbastuj z ambicjami :) To nie szkola srednia, moga byc potem powazne klopoty..
Dagger [ Legend ]
==>rostov
To widzę że się pozmieniało - ja pamiętam "kuleszologie" jako stosunkowo łatwy egzamin.
Siwy4444 [ Senator ]
Rostov: Widocznie pamiętam z tych czasów co Dagger. Do dzisiaj nie potrafię powiedzieć o czym ten przedmiot jest. Co do reszty egzaminów też się pozmieniało. O wszystko potrzebna zgoda. Trudniej kręcić. ;)
ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]
kami --> Studiujesz na SGH? Na którym roku? Pytam, bo rzadko w takich okolicznościach ma się okazję "spotkać" kogoś z tej samej uczelni, a desperacko potrzebuję porady co do wyboru kierunku (jestem na II roku i wybór przedmiotów na następne semestry nie należy do najłatwiejszych) :)
Suhoj [ Fochmistrz ]
socjologia prawa należy do przedmiotów, które z kumplem nazywaliśmy "chotycznymi rzygami" (sry do tej pory nie wiem przez jakie "ż")- przedmiot ogólny, ideologiczny... ja zdecydowanie preferuję podejście pozytywistyczne do prawa i wykładnię słownikową (też bez przesady)
ogólnie łatwiej zdać niż inne przedmioty jednak nauka nie daje satysfakcji IMHO
jak cię interesuje to bierz
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Racja, polityka gospodarcza :) Sorry.
Maevius---->Lepiej brać więcej przedmiotów, niż mniej... zawsze można z któregoś zrezygnować.
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Magda - tak się wydaje, że lepiej. Odpowiedz sobie najpierw na pytanie, po co poszłaś na prawo? Czy interesuje Cię prawo jako nauka czy też planujesz zdobyć jakiś konkretny zawód prawniczy? Te bardziej "naukowe" przedmioty na prawie tak jak ta socjologia prawa, teoria i filozofia raczej niewiele się przydają w praktyce. Owszem, jakieś tam podstawy są potrzebne, żeby pojąć pewne mechanizmy, ale bez przesady. Z tych pierwszorocznych przedmiotów najbardziej przydatne jest prawo rzymskie, bardzo ułatwia potem zrozumienie zobowiązań. Ale z punktu widzenia wykonywania w przyszłości zawodu prawniczego czas zdecydowanie lepiej przeznaczyć na praktykę w kancelarii i naukę procedury cywilnej , karnej a do tego jakiejś życiowej dziedziny (albo kilku, ale lepiej mniej a dogłębnie) prawa materialnego.
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
gladius--->Tak po prawdzie to na I roku prawa przydatnych przedmiotów jest bardzo mało - chcą nas nauczyć jak się studiuje, a co słabszych odsiać ;) Wzięłam prawo rzymskie, ale kilka niepotrzebnych przedmiotów po prostu musimy brać- by pracownicy naukowi mieli zajęcie, niestety.
Attyla [ Legend ]
FoxxxMagda + socjologia prawa to dosyć interesujący przedmiot. Rzecz w tym, że zupełnie nieużyteczny w praktyce. Jeśli po studiach chesz praktykować, to na 99% nie zetkniesz się z tym. Czyba, że zostaniesz ministrem sprawiedliwości, i zaczniesz wprowadzać w życie jakieś socjalistyczne dyrdymały. Wtedy może ci się to przydać. I to bardzo. Ja bym to sobie odpuścił i wybrał coś bardziej życiowego.
Anoneem [ Melodramatic Fool ]
Ja będąc na zaocznych (UWr) nie mam takich problemów - do tej pory ściśle określony program, żadnej dowolności. Dopiero teraz (III rok) zmusili mnie do wybierania jednego przedmiotu i wybrałem relaksacyjnie - dzieje parlamentaryzmu, dosyć mam obaw dotyczących KPA żeby jeszcze tu rzucać sobie kłody pod nogi, chociaż socjologia to był akurat dość oblegany przedmiot, i właśnie to mnie odstraszyło :)
Attyla [ Legend ]
większość studiów "przerobiłem" na itesie, więc prawie wszystko wybierałem, nie mówiąc już o tym, że kilkanaście egzaminów miałem zaliczonych z innych wydziałów:D To było życie! Miłej zabawy!