GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

forum:prawo jazdy: prosze o rade(zapraszam)

05.10.2004
14:52
smile
[1]

hola' [ koniczynka ]

forum:prawo jazdy: prosze o rade(zapraszam)

sluchajcie instruktor kazal mi cos przemsylec a wiec przedstawiam pytanie,,
kto z was wjezdajac na rondo nie redukuje biegu na 2 or 1?! i chodzi mi o to czy podczas redukcji z 4 na bieg 2 puszczamy odpowiednio sprzeglo i hamulec czy jest to obojetne!!
czy egzaminatorzy zwracaja uwage na takie pierdoly!!mam na mysli czy mamy jechac tak zeby bylo nam wygodnie i bezpiecznie czy za wszelka cene dostosowywac sie i nie odbiegac od wymogow instruktora...
nie wiem czy rozumiecie, pozdrawiam

05.10.2004
14:54
[2]

wysiu [ ]

Na jedynke nie redukuje nigdy w czasie jazdy. Sluzy tylko do ruszania z miejsca. Ronda przejezdzam zwykle na 3 biegu.

05.10.2004
14:58
[3]

Qba19 [ Junior WRC ]

A po co ta redukcja?

05.10.2004
15:01
[4]

hola' [ koniczynka ]

sluchajcie mnie dokladnie chodzi o to czy podczas redukcji jak juz mam dajmy na to 2 to czy potem odpowiednio puszczam sprzeglo i hamulec razem dodaje gazui wjezdzam an rondo na 2 czy po redukcji puszczam sprzeglo ale jeszcze 3mam noge na hamulcu potem puszczam hamulec i wjezdzma an rondo...
wiem ze to sie cuzje i to banalnie proste ale instruktor m iciagle zwraca uwage ze nie pokolei to wykonuje

05.10.2004
15:01
[5]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Nie wiem jak można puszczać sprzęgło w czasie redukcji biegu :)
Tak, redukuję na 2, czasem na 3 - zależy od ronda, prędkości no i tego czy nie muszę ustąpić pierszeństwa.

Jedynka - jak u wysia - do ruszania.
Progi zwalniajace też przejeżdżam na2, choć znam takich, którzy robią to na jedynce :P

[edit]
Eeeee... daje nie wiem o co dokładnie pytasz :)
Raczej puszczam hamulec i sprzęgło, i hamuję dalej silnikiem (o ile nie muszę kogoś przepuścić, wtedy zatrzymuję się), a gaz dodaję już na rondzie ewentualnie...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-05 15:02:43]

05.10.2004
15:03
smile
[6]

wysiu [ ]

Nic nie rozumiem z tego slowotoku. Postaraj sie o jakies kropki i przecinki..

05.10.2004
15:06
[7]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Przecież wszystko zależy od konkretnych warunków, czasem trzeba się zatrzymać a czasem nawet nie trzeba zwalniać...

05.10.2004
15:10
[8]

hola' [ koniczynka ]

wysiu----->zblizasz sie do ronda i zredukowales na 2...co robisz nastepnie. prosze dokoncz

05.10.2004
15:11
[9]

hola' [ koniczynka ]

jesli nie zrozumiesz.... puszczasz sprzeglo, potem hamulec dodajesz gazu i go na rondo czy jakas inna kolejnosc

05.10.2004
15:12
[10]

wysiu [ ]

Jak jest miejsce do wjechania, to wciskam gaz i jade. Jak nie ma, to wciskam hamulec i sprzeglo, zatrzymuje sie, wrzucam jedynke i czekam az sie zrobi miejsce.

05.10.2004
15:13
[11]

legrooch [ Legend ]

Następnie idzie się na kurs i nie zakłada prowokacji kolejnej apropo prawka.

A tak wogóle, to wrzuca się kierunkowskaz w prawo, odpuszcza sprzęgło i wjeżdża na skrzyżowanie. Następnie wyłącza się kierunkowaz po to, aby za chwilę znów go w prawo machnąć.

05.10.2004
15:14
[12]

wysiu [ ]

legrooch --> A po co niby kierunkowskaz w prawo??

05.10.2004
15:14
[13]

hola' [ koniczynka ]

nie rozumiesz mnie, jutro zapytam instruktora,
ja nie wiem czy jest jakas okreslona kolejnosc ktorej sie przestrzega podczas wjezdzania na ronda czy skrzyzowania....czy po redukcji obojetne jest to jak tam wjedziesz. ( manewrowanie sprzeglem i hamulcem- to mam na mysli)

05.10.2004
15:19
[14]

wysiu [ ]

hola --> Zalezy od sytuacji, czasem musisz sie zatrzymac, a czasem mozesz wjechac w ogole bez zwalniania. Jak przejezdzasz przez skrzyzowanie na wprost na zielonym, to tez chcesz redukcje robic? Nie ma czegos takiego, jak okreslona, jedyna wlasciwa, kolejnosc operowania pedalami.


legrooch --> Powtorze - po co chcesz wrzucac kierunek przy wjezdzaniu na rondo?

05.10.2004
15:22
[15]

legrooch [ Legend ]

Teraz zauważyłem...
Mój błąd. Bez wrzucania przy wjeździe na rondo.
Sklejałem tekst z kilku zdań i tamto zostało... :/

05.10.2004
15:24
smile
[16]

mortan_battlehammer [ Legend ]

ja przed wiazzdem na rondo wrzucam lewy kierunkowskaz, a dopiero przed moim zjazdem prawy

05.10.2004
15:29
[17]

wysiu [ ]

mortan --> To lamiesz przepisy:)

Mozna PRZED rondem zasygnalizowac migacz w lewo (choc nie trzeba, kodeks nic o tym nie wspomina; niektorzy instruktorzy jednak tak ucza - przydaje sie to tylko na malych rondkach), ALE tylko jesli skreca sie w lewo (objezdza 3/4 ronda). Nalezy tez wtedy zajac odpowiedni, lewy, pas ruchu, jesli jest wiecej niz jeden. Potem przez rondo jedzie sie bez migacza, i dopiero przed naszym zjazdem wrzuca sie prawy.

05.10.2004
15:32
smile
[18]

mortan_battlehammer [ Legend ]

fakt racja, ale u mnie na wsi ( płock ) to juz nie ras by zabili na tych rondach, bo tam zaden człowiek w czapce i maluchy nie u mie po tym jezdzic, ale np. warszawie to jest co innego jak jezdze, tam wiadomo ze trzeba od razu zajc odpowiedni pas.

05.10.2004
15:34
[19]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

A żeby uświadomić dlaczego nie włącza się kierunkowskazu przy wjeździe na rondo.
Rondo to odmiana zwykłego skrzyżowania. Czy jak wjeżdżasz na skrzyżowanie chcąc jechać prosto, to wrzucasz kierunkowskaz ? :)
Najzwyklejsze skrzyżowanie, tyle, że ma nawalone kupę czegoś na środku :)

05.10.2004
15:39
[20]

Attyla [ Legend ]

hola - o ile zrozumiałem, to pytasz, czy na rondo wjeżdżać z nogą na gazie, czy na luzie. Odpowiedź - na gazie - musisz mieć możliwość przyspieszenia w razie czego. A to chyba zasady bezpieczeństwa niż prawo o ruchu drogowym. Ale egzaminator chyba zwraca na to uwagę, bo to dosyć istotne.

05.10.2004
15:40
smile
[21]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

A jak robicie w takiej sytuacji:

Jest droga, która zakręca - łuk/zakręt. Na tym łuku dochodzi do niej droga podporzadkowana.
Droga główna cały czas jest oznakowana znakami poziomymi - linie boczne i środkowa "idą" tak jak główna - po łuku.

Uważam, że jadąc po tym łuku (załóżmy łuk jest w prawo) drogą główną - nie muszę włączać kierunkowskazu.

Dopiero gdy chcę wjechać w podporządkowaną jadąc prosto - włączam kierunek w lewo, przecinam pas dla jadących główną z przeciwka i wjeżdżam w podporządkowaną...

05.10.2004
15:43
[22]

wysiu [ ]

mortan --> Ja jestem z Zielonej Gory, nazywanej Miastem Rond - tu juz chyba nie ma ani jednego normalnego skrzyzowania:) A i tak kupa ludzi nie wie jak przez nie jezdzic..:) Nie zajmuja dobrego pasa, nie wiedza kto ma pierwszenstwo przy zmianie pasow na rondzie, przy wjezdzaniu i zjezdzaniu, jedna wielka tragedia...:) A najsmieszniejsze rzeczy to sie dzieja, gdy na ktorym z kilku wiekszych rond czasami wylacza sygnalizacje swietlna..:)

ain --> A jak jedziesz na zakrecie BEZ dochodzacych bocznych drog to tez sie zastanawiasz, czy wlaczyc migacz?:) Generalnie, sygnalizuje sie zmiany pasa ruchu.

05.10.2004
15:43
[23]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

W punkcie 1 nie wrzucasz kierunkowskazu, bo jedziesz nadal prosto. Dopiero w punkcie 2 oznajmiasz, ze masz zamiar opuścić rondo.
Nawiasem mówiąc przy rondzie dwupasmowym, chcąc jechać prosto lub w lewo zajmuje się wewnętrzny pas, dopiero tuż przed zjazdem, sygnalizuje się zmianę pasa ruchu na prawy a potem zjeżdża z ronda. Tak jest prawidłowo. Tylko chcąc od razu jechać w prawo zajmujesz przy wjeżdzie na rondo prawy pas.

05.10.2004
15:45
smile
[24]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

wysiu -> no właśnie :)
W mojej okolicy są dwa takie miejsca i widzę, że wielu kierowców notorycznie używa tam kierunkowskazów.
Wyperswadowałem to już mojemu ojcu, ale czasem już tracę wiarę w swój zdrowy rozsądek ;)

05.10.2004
15:47
smile
[25]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

a najprostsza wizualizacja "co to jest rondo ...--------------------------->

masz drogę z czterema odgałęzieniami (u góry), zwiń ją "w kółko" i otrzymasz rondo :-)
I można spokojnie się stosować do przepisów dotyczących właśnie takiej sytuacji :-)

05.10.2004
15:48
[26]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

aj - obrazek zjadło :D

cholera - powinny być trzy odgałęzienia a nie 4. czwartym jest prosta wzdłuż której jedziesz. sorka.
Ale też można sobie wyobrazic rondo z pięcioma zjazdami :-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-05 15:48:08]

05.10.2004
17:03
smile
[27]

hola' [ koniczynka ]

ten caly ruch drogowy, kodeks opanowac jest niezwykle ciezko ale wedlug mnie egzamin powienien opierac sie na zachoiwaniu, opanowaniu i bezpieczenstwie kierujacego a nie na widzi misie egzaminatora...
tych krzyzowek jest za duzo zeby je na forum wyjasniac.pozdrawiam.
ps ( ma ktos moze te pytania ktore sa na egzaimnie ok 700 chyba)

05.10.2004
17:35
[28]

morrina [ Konsul ]

hola >>> zacznijmy od tego ze na 1 tylko ruszasz !!!! skad masz inne informacje ?

biegi dostosowujesz do predkosci jazdy, na 2 zazwyczaj skrecasz, no i ZAWSZE jak zmieniasz bieg musisz wcisnac sprzeglo, chyba ze chcesz rozwalic skrzynie biegow

czy egzaminatorzy zwracaja uwage na takie pierdoly!!mam na mysli czy mamy jechac tak zeby bylo nam wygodnie i bezpiecznie czy za wszelka cene dostosowywac sie i nie odbiegac od wymogow instruktora...
hm i to nie sa pierdoly, lepiej posłuchaj instruktora bo cos ciezko widze Cie jako kierowce :] ale moge sie mylic ;-)

05.10.2004
17:45
smile
[29]

mortan_battlehammer [ Legend ]

na 2 zazwyczaj skrecasz

moim zdaniem nie zawsze ;)

05.10.2004
17:51
smile
[30]

Trollf [ ]

mortan ->
wlasnie, przeciez skrecac mozna rowniez na wstecznym... =]

05.10.2004
17:53
smile
[31]

wysiu [ ]

Imho skrecac mozna na kazdym biegu:)

05.10.2004
17:54
[32]

morrina [ Konsul ]

mortan_battlehammer >> he he niech bedzie nie zawsze Bylam pod wrazeniem tych słow co padly w tym watku :-) jak masz lagodny zakret to oczywiscie ze nie Musze znikac sprostuje później

05.10.2004
17:56
smile
[33]

mortan_battlehammer [ Legend ]

nawet na ostrym mozna na trojce, tylko potem moze zabraknie mocy :)

na wstecznym jak najbardziej, tylko trzeba uwazac zeby sie kierunki nie pomyliły :)

05.10.2004
18:02
smile
[34]

Trollf [ ]

wysiu -> to skrec z miejsca na biegu jalowym =]

05.10.2004
18:03
smile
[35]

wysiu [ ]

Trollf --> Jak nie skrece, jak z miejsca to moge wysiasc i popchac?:)

05.10.2004
18:07
[36]

Trollf [ ]

wysiu -> masz na mysli cos w stylu skrecania rosyjskiego czolgu TU-302? dwoch kieruje, trzystu pcha...? =]

05.10.2004
18:12
[37]

Garbizaur [ CLS ]

Hehe. Właśnie mi się przypomniało, że podczas mojego kursu na prawko raz zapomniałem zrobić redukcję i udało mi się ruszyć z trójki. :P

05.10.2004
18:34
[38]

mos_def [ Generaďż˝ ]

czytam tak sobie posty i widze ze wszysy krzycza ze z 1 sie tylko rusza...a co zlego jest w redukcji do 1 podczas jazdy ?

05.10.2004
18:37
[39]

Qba19 [ Junior WRC ]

A po co to robić?

05.10.2004
18:42
[40]

mos_def [ Generaďż˝ ]

aha, a jakis argumencik oprocz "a po co to robic" ?

05.10.2004
18:44
smile
[41]

wysiu [ ]

mos_def --> Jak lubisz, to redukuj, mozesz nawet w ogole nie wrzucac wyzszych biegow. Na miasto jedynka wystarczy, 50 km/h da sie jechac (choc to zalezy od auta):)

05.10.2004
18:49
smile
[42]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Po prostu jedynka ma najwiekszą moc. W zasadzie jeżeli chcesz redukować do 1, to musisz jechać ok. 10 km/h a nawet mniej. Najczęściej używany bieg w korkach :D
W Krakowie jest jedno takie skrzyżowanie, na którym skręcasz 90* w prawo, a potem dosłownie po 4-5 metrach w lewo i w dodatku z prawej może Ci coś "zadzwonić" więc przejechanie tego skrzyżowania na wyższym biegu nie ma sensu, bo i tak ledwo się turlasz.

05.10.2004
18:52
[43]

peeyack [ Weekend Warrior ]

ain...
Mi sie wydaje ze powinienes dac kierunek, bo to jest skrzyzowanie. U nas w miescie jest wlasnie cos takiego - luk drogi głownej i wlot podporzadkowanej. Mi mowili intruktorzy, zeby dawac
oto rysunek obrazujacy - darujcie jakosc, rece mi sie trzesa i tak dobrze wyszlo. Strzalka sygnalizuje kierunek jazdy i powinno sie wlaczac migacz w prawo

05.10.2004
18:54
smile
[44]

hola' [ koniczynka ]

1 sluzy tylk odo ruszania, dyskutujemy w tym watku a ja na poczatku o calikem co innego prosilem!
kazdy ma swoj sposob prowadzenia auta i to naprawde banalna sprawa, ale jeszcze raz powtarzam! czy manewrowanie pedalami podczas jazdy ma jakies znaczenie( czy najpierw puszcze sprzeglo, czy hamulec) jak manewrujecie pedalami redukujac biegi, co jest nastepstwem?

05.10.2004
18:58
[45]

mos_def [ Generaďż˝ ]

wysiu >> rozumie ze ty nie lubisz i nie redukujesz, a w sytuacjach kiedy toczysz sie z V pieszego i czekajsz na moment zeby wyskoczyc na skrzyzowanie pilujesz na 2ce slizgajac sie na sprzegle krecac obroty ( i w wielu innych sytuacjach )
o hamowaniu silnikiem juz nie wspominajac

05.10.2004
19:00
smile
[46]

wysiu [ ]

mos_def --> Akurat w moim autku to na jedynce da sie jechac najszybciej tak 15-20 km/h (i to juz za wysokich jak dla mnie obrotow dostaje), wiec owszem, zwykle tocze sie na 2-ce:)

05.10.2004
19:02
smile
[47]

hola' [ koniczynka ]

ale wysiu ma racje, nawet na rondzie powinienes wrzucic drugi bieg bo I sluzy tylko i wylacznie do ruszania, auto sie meczy jadac na I biegu!
widze ze nikt tutaj nie rozumie mojej kwestii! mnie po prostu chodzi o to czy manewrujecie hamulcem zblizajac sie do ronda czy juz po wrzuceniu 2 biegu zostawiacie go w spokoju i gdy wolne wdupczac** sie na rondo

05.10.2004
19:13
[48]

mos_def [ Generaďż˝ ]

hola' >> nie wiem o co dokladnie ci chodzi a raczej temu instruktorowi ale na egzaminie zasadniczo jest tak ze zwracaja duzo wage na to jak pracujesz sprzeglem. A dokladnie to jak najmniej nim pracuj, pewnie chodzilo mu o to ze wjezdzasz na rondo z wcisnietym sprzeglem ( i przy tym hamulcem) wiec rob tak zeby jak najszybciej puszczac sprzeglo ( hamulec mozesz trzymac dopoki cie noga nei zaboli;) wiem ze na poczatku bywa to dosyc trudne bo odruchem jest wcisniecie sprzegla do deski zeby czasem silnik nie zgasl ! bo to taki wstyd ! ;)

05.10.2004
19:14
smile
[49]

??? [ tomi_boss ]

hola' ------------> dajmy na to że jedziesz na 3 biegu powiedzmy 50 km/h i musisz zwolnic np. do 20km/h bo wjezdzasz w strefe zbudowana, a zredukowac musisz bo 20 km/h na 3 biegu to czkawaka dla auta :P:) i jak to robisz:

1)nie hamujac redukujesz odrazu na 2 bieg i co sie dzieje ---> przy 50 km/h bez zwlaniania redukcja z 2 na 3 konczy sie tym ze masz zaduzo obrotow, auto warknie, szarpnie a egzaminator zwywzywa cie od ch** bo skrzynia biegow i silnik padnie :P

2)najpierw hamujesz i co sie dzieje -----> jadac 50 km/h na 3 biegu hamujesz lekko do 30 km/h i zmieniasz wtedy na 2 bieg (obroty co do biegu idealne autko ladnie wskoczy na 2) apotem ajwyzej puscic gaz by zlecialo do tych 20 km/h lub przychamowac :P

3)najlepiej zrobic to jednoczesnie :D

05.10.2004
19:17
[50]

??? [ tomi_boss ]

na rondzie sie niechamuje poniewaz poto stworzono rondo by ruch na nim byl plynny, przed wjazdem na rondo musisz zobaczyc jaka jest sytuacja na nim, jak duze jest i dostosowac predkosc tak abys przejechal przezenie jak najlepiej

05.10.2004
19:17
[51]

mos_def [ Generaďż˝ ]

wysiu >> zeby nie bylo nieporozumien, przyczepilem sie do slow "ze z I tylko sie rusza"
jest wiele sytuacji ktore dla bezpieczenstwa i lepszej kontroli sytuacji wymagaja zrzucenia do I ki, wiec nie tylko sie rusza, choc w wiekszosci wypadkow wystarcza do tego II ka (nie mowiac juz jak ktos ma silniczek >2 lirowy i z kazdego biegu "dol mu ciagnie" ;))

05.10.2004
19:19
smile
[52]

hola' [ koniczynka ]

mos_def------> dzieki dobzre to ujales, o to mniej wiecje mi chodzi a ??? nie mgoe jednoczesnie i chyba mos ma racje, chodzi o to zeby jak najmniej uzywac sprzegla a ja wjezzajac na 2 na rondo 3mam pszreglo zeby w razie czego sie zatrzymac
pozdrawiam, czyli bez sprzegla na rondo, danke

05.10.2004
19:28
smile
[53]

??? [ tomi_boss ]

mozesz jednoczesnie a wrecz powinienes!! tak jest najszybciej i poprostu tak ma byc :D

smyrasz ladnie dajesz na hmaulec i zaraz potem na sprzeglo, raczka na lewarek na dwa w tym czasie autko ladnie przychamowywujesz do chcianej predkosci puszcasz oba pedala i jusz

przyklad:

jedziesz 150 na 5 biegu :)i musisz zwolnic szybko do 20 :D hamujesz bez sprzegla auto dochodzi do 20 a bieg dalej an 5 no i auto jeb pare kangurkow i stoisz :P:D

musosz podczas chamowania przygotowac bieg wiem ze trudno kontrolowac 3 pedaly i jeszce patrzec na droge plus kierowac ale jak sie wprawisz to nozki same lataja bez twojej wiedzy :D

05.10.2004
19:29
[54]

??? [ tomi_boss ]

i jescze jedno --> niektore auta maja blokadne i podczas jazdy niewlonczysz 1 no chyab ze na sile :P:D

05.10.2004
19:33
[55]

hola' [ koniczynka ]

???------> ja jzu sam nie wiem!! czyli zalozmy jade 90km/h pzred rondem zaczynam hamowac po chwili wciskajac sprzeglo redukujac na puszczam oba pedaly( instruktor mnie pwenie zjebie bo najpierw wyraznie sprzeglo) i wjezdzam na rondo

05.10.2004
19:41
smile
[56]

mortan_battlehammer [ Legend ]

hola --- > skoro masz takie problemy to moze nie powinienes miec prawa jazdy ? po drugie w miescie nie jezdzi sie 90 :)

??? --- > 1)nie hamujac redukujesz odrazu na 2 bieg i co sie dzieje ---> przy 50 km/h bez zwlaniania redukcja z 2 na 3 konczy sie tym ze masz zaduzo obrotow, auto warknie, szarpnie a egzaminator zwywzywa cie od ch** bo skrzynia biegow i silnik padnie :P

--> chyba nie słuszałes o czyms takim jak hamowanie silnikiem ?

05.10.2004
19:45
smile
[57]

??? [ tomi_boss ]

no ja tak jezdze :D

jedziesz 90 na 5 a chcesz np. 20 na 2 --> wsumie dziwne ze ci patrzy na nogi :P mi nikt nieptrzyl, przy hamowaniu z malych predkosci sprzeglo musi byc pierwsze lub rowno z hamulcem bo jadac 90 na 5 i hamujac, wskazowka spada z 90 w kierunku 20 a bieg dalej na 5 i auto sie krztusi a tak dajac sprzeglo auto pozostaje obojetne na biegi.

hamujac z wiekszej predkosci dajmy 150 mozna spokojnie sprzeglo dac pozniej nisz hamulec bo nawet jak wyhamujesz ze 150 do 60 a majac 5 bieg to auto sie neizakrztusi na a potem jusz sprzeglo dajesz i luz , ale jak chcesz dlamnie niepotrzebne wyslanie nogi :P

05.10.2004
19:50
[58]

hola' [ koniczynka ]

mortan-----> nie do konca bo mowie ci instruktor sobie zyczy zeby przed wjazdem na rondo po kolei opuszczac nogi z peadlow,....a wedlug mnie to nie ma wiekszej roznicy bo ja wjezdzajac na rondo puszczam jednoczesnie nogi ..

05.10.2004
19:50
[59]

Qba19 [ Junior WRC ]

A czy czegoś takiego nie powinien nauczyć Cię instruktor? czemu na forum pytasz?

05.10.2004
19:52
[60]

??? [ tomi_boss ]

mortan --> hamowania silnikiem sie niepoleca poniewaz jak latwo sie domyslic obciaza silnik i wogule nagle schodzenie z biegow rozwala silnik bo dostaje po 6-7000 obrotow no chyab ze muwimy tu o redukcji z 3 na 2 przy predkosci 30-40 (zalezy od pojemnosci auta) to auto nawet niewarknie i tak jest ok. takie hamowanie stsowane jest w zimie na sliskich nawierzchniach gdzie wiesz ze niewychamujesz lub zbytnie przychamowanie spowoduje poslizg kol no to to jest jedyne wyscie :P

05.10.2004
19:54
smile
[61]

mortan_battlehammer [ Legend ]

??? ----> ale bez przesady nie hamuje sie silniekiem z 7 tys obrowót i uwierz ze jest to przydatna umiejetnosc, szczegolnie na górkach :)

05.10.2004
19:56
smile
[62]

hola' [ koniczynka ]

wiec morthan jesli mozesz....przedstawcie to ostatni raz.....
jade 90 i zblizam sie do ronda....jak w przedszkolu co dalej

05.10.2004
19:57
[63]

??? [ tomi_boss ]

powiedz instruktorowi (podsumuwujac wsyztko co napsialem :)))) sprzeglo wciskasz --> hamulec wciskasz ---> puszcasz hamulec--->puszcasz sprzeglo

sprzeglo pierwsze wciskasz i ostanie puszcasz , hamulec w srodku :)

05.10.2004
19:59
smile
[64]

hola' [ koniczynka ]

???-------> jak mu to powiem to mnie chyba jzu zajebie....
to co napisales to ja tak robie i zawsze opierdol zbieram heh

05.10.2004
19:59
[65]

??? [ tomi_boss ]

jak pod gorke to walisz po hamulcu czy snieg czy asfalt :)

auto z zalonczonym biegiem bez gazu przy obrotach 3000-4000(zalezy od pojemosci) to jusz syfienie slinika , daj na luz :D (takie moje zdanie)

05.10.2004
20:02
[66]

??? [ tomi_boss ]

hola' ---> to zrob tak: jedziesz 90 dajesz !na luz! i tylko hamujesz patrzysz co sie dzieje na rondzie i walisz mu 3 albo 2 i recznu i cie niema na rondzie :D

05.10.2004
20:03
smile
[67]

hola' [ koniczynka ]

???---------> ale ty mi tego prawka nie zyczysz.....
pozdrawiam

05.10.2004
20:05
[68]

wysiu [ ]

??? --> "3000-4000(zalezy od pojemosci) to jusz syfienie slinika". Co masz na mysli z tym syfieniem?

05.10.2004
20:05
[69]

mos_def [ Generaďż˝ ]

sprzeglo puszczasz zawsze pierwsze, chyba ze hamujesz do 0
w pozostalych przypadkach puszczasz sprzeglo i operujesz gazem i hamulcem, obroty sa za niskie to zrzucasz na nizszy bieg i znow tylko hamulec i gaz (bez sprzegla)
jesli jezdzisz autem z obrotosciomierzem to zaobserwuj na jakich optymalnych obrotach powinienes wrzucic na wyzszy bieg (powinno byc w okolicach 3000-3500 obrotow w normalnym aucie zalozmy 1.6 l benzyna) i w jakim zakresie mozesz zrzucic na nizszy bieg zeby plynnie bez wycia silnika kontynuaowac jazde i na jakich obrotach mozesz zrzucic zeby skutecznie przyhamowac silniekiem ale zarazem nie dac jakichs zabojczych obrotow i tak dalej i tak dalej


05.10.2004
20:13
[70]

??? [ tomi_boss ]

no moze z tymi 3000-4000 przesadzilem ale przy wyzszych no to auto dostaje z nienacka po "gebie"

niewobrazam sobie jadac 150 (powiedzmy ze v-max auta to 170 :) na 5 biegu nagle puscic gaz no i niech autko sobie zleci :P ja sobie nozke wyprostuje - dla mnie to jest tyranie slinika. niemuwie ze auto padnie po roku no ale hm tak jak z amorami wal po prgach 40-50 :P po roku bedzie co wymienaic i co placic $$$$$$$$

05.10.2004
20:20
smile
[71]

mortan_battlehammer [ Legend ]

??? ---- >

niewobrazam sobie jadac 150 (powiedzmy ze v-max auta to 170 :) na 5 biegu nagle puscic gaz no i niech autko sobie zleci

nie rozumiem o co chodzi przecie co sie stanie ze puscisz gaz ? np. jak sie zblizasz do jakiejs przeskody czy do pojazdy który chcesz wyprzedzisz to nie mozna puscic gazu ? trzeba od razu na maxa po heblach ? ale herezje wypisujesz

a wczesniej chodziło mi o jazde z gorki wtedy niezbedne jest hamowanie silnikiem

05.10.2004
20:25
[72]

??? [ tomi_boss ]

w zaleznosci od sytuacji sprzeglo i hamujesz lub dajesz na luz

jedz blisko v-max twojego auta i posc gaz :> serio (jak jezdzisz autem) i opisz jakie wrazenia

05.10.2004
20:31
[73]

wysiu [ ]

??? -->
"jedz blisko v-max twojego auta i posc gaz :> serio (jak jezdzisz autem) i opisz jakie wrazenia"
Zadne. Auto powoli zwalnia. Caly czas tak jezdze po autobahnach.

05.10.2004
20:35
[74]

mortan_battlehammer [ Legend ]

wrazenia ? normalnie niezalezne przy jakiej predkosci jak puscisz noge z gazu to auto zwalnia delikatnie, co w tym dziwnego ?

05.10.2004
20:45
[75]

??? [ tomi_boss ]

jak chcecie ale wedlug mnie puszcanie gazu przy wysokich obrotach katuje engine wkoncu silnik moze sie spiepszyc nie tylko przez dlugie uzytkowanie

05.10.2004
20:46
smile
[76]

wysiu [ ]

??? --> A mozesz ujawnic jakiekolwiek podstawy tego twierdzenia o katowaniu? Czy tylko 'bo Tobie sie tak wydaje'?

05.10.2004
20:49
smile
[77]

mortan_battlehammer [ Legend ]

??? ---- > a dociskanie gazu i wprowadzanie silnik na coraz wyzsze obroty to jest dobre dla silnika tak ?

05.10.2004
20:51
smile
[78]

Sir klesk [ Sazillon ]

Jezu jak to czytam to mi wychodzi, ze Ty masz 3 nogi :)))))

05.10.2004
21:08
[79]

??? [ tomi_boss ]

TAK TWIERDZE ze puszczanie gazu przy wysokich obrotach szkodzi silnikowi

05.10.2004
21:10
smile
[80]

wysiu [ ]

??? --> Ale DLACZEGO tak twierdzisz, pytam po raz drugi:) Bo ja nie jestem w stanie wpasc na jakikolwiek powod:)

05.10.2004
21:11
smile
[81]

hola' [ koniczynka ]

w tym juz nie mozna sie polapac!!!
hehe,,,, kazdy jezdzi jak chce a w praktyce nie powinno wygladac to najgorzej
pozdrawiam

05.10.2004
21:17
smile
[82]

??? [ tomi_boss ]

a bo tak :D muwie wam ze w tym jest prawda :)

hola' ---> jezdzij jak instruktor ci kaze bo jak trafisz na egzaminatora ciecia to cie wywali za ala redukcje :D a potem jak bedziesz mial prawo sam sobie ustalisz odpowiedni system jazdy

na tym koncze dzisjaj ide spac :P

YO

05.10.2004
21:20
smile
[83]

??? [ tomi_boss ]

a na 100% wiem ze lepiej dac na luz, przynjamniej paliwo sie oszczedzi :D
HA! :D

05.10.2004
21:20
smile
[84]

hola' [ koniczynka ]

???------> jak fajnie ze w ostatnim poscie ktos wreszcie powiedzial cos naprawde co sie przydaje
dobranoc

05.10.2004
21:21
[85]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

To co piszecie o jeździe wewnętrznym pasem na rondzie i zjeżdzaniu na prawy przed zjazdem z ronda nie działa na wszystkich rondach. Zdarza się, że warto jechać cały czas zewnętrznym, bo potem ciężko zjechać i musisz zasuwać w kółko. Np. w godzinach szczytu na rondzie Wiatraczna w Warszawie :)

05.10.2004
21:23
smile
[86]

Nazaya [ Konsul ]

Hehe czyli mam rozumiec ze redukując z biegu 4 na 3 to wiezdzasz na rondo z prędkoscią około 80 KM/h :D ?

05.10.2004
21:24
[87]

mortan_battlehammer [ Legend ]

??? ----- > koljna głupota - wrzucanie na luz, nadal nie mozesz zrozumiec tego ze piszes głupoty, zapytaj sie jakiegos policjanta na rondzie jak nam nie wiezrzysz

05.10.2004
21:24
smile
[88]

wysiu [ ]

??? --> I tutaj tez sie mylisz, bo mniej paliwa zuzywa sie jadac na biegu bez gazu, niz na luzie. Niedawno byl o tym caly watek, ale nie moge znalezc.

05.10.2004
21:26
[89]

wysiu [ ]

gladius --> I wlasnie przez roznych matolkow, co to "musza jechac zewnetrznym", sa takie cyrki. Gdyby kazdy jechal prawidlowo, nic takiego by sie nie dzialo.

05.10.2004
21:27
[90]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Bzdura. Dając na luz tracisz kontrolę nad samochodem.

05.10.2004
21:35
[91]

Qba19 [ Junior WRC ]

Jakbyś miał kontrolke ciśnienia oleju to byś wiedział że na luz się nie daje.

05.10.2004
21:41
smile
[92]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

peeyack -> wydaje mi się to jednak nadgorliwością... skoro znaki poziome prowadzą po łuku, a ja jadę zgodnie z nimi, to po co kierunkowskaz...

A jeśli stoję na pasie tylko do skrętu w lewo (znak poziomy strzałka w lewo) i czekam na zielone (sygnalizator kierunkowy), to też powinno się włączać kierunek?
Tu nie jestem pewien i czasem włączam...

05.10.2004
21:41
[93]

wysiu [ ]

ain --> Imho powinno sie.

05.10.2004
21:42
smile
[94]

mortan_battlehammer [ Legend ]

A jeśli stoję na pasie tylko do skrętu w lewo (znak poziomy strzałka w lewo) i czekam na zielone (sygnalizator kierunkowy), to też powinno się włączać kierunek?

ja tez właczam

05.10.2004
21:43
smile
[95]

ronn [ moralizator ]

Wszyscy Polacy znaja sie na samochodach :)

05.10.2004
21:44
smile
[96]

mortan_battlehammer [ Legend ]

ronn ---> nie, ??? i hola sie nie znają :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-05 21:44:12]

05.10.2004
21:45
smile
[97]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

wysiu -> Ty jeździsz w cywilizowanym kraju, gdzie nie wyprzedza się prawym pasem ;)

wysiu, mortan -> no długo nie włączałem, ale ostatnio słyszałem olpinię, że jednak trzeba i teraz już w ok. połowie przypadków włączam...

05.10.2004
21:47
smile
[98]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

a.i.n. ---> powinno się :-)

05.10.2004
21:47
smile
[99]

mortan_battlehammer [ Legend ]

a.i.n. ---> dobry tekst ' w ok. polowie przypadków " a od czego zalezy czy właczysz czy nie ? od pogody ? nastroju czy akurat tak Ci wychodzi zeby srednia zachowac ze teraz musisz włączyc :D

05.10.2004
21:54
[100]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

mortan -> od natężenie ruchu, ilości pasów do skrętu :)
Jeśli stoję w tłumie samochodów na dwóch pasach tylko do skrętu, a do tego stoję na skrajnie lewym (zewnętrznym) to najczęściej sobie daruję...

Ale jeśli stoję na pojedynczym, sam, albo jestem pierwszy - wtedy raczej włączam.

Generalnie dowiedziałem się o tym w zeszłym tygodniu od faceta, który kiedyś prowadził szkołę jazdy... Nie przekonał mnie na 100% tak swoją drogą ;D

Aha - pytanie ciekawostka (on mi je zadał ;)

Sytuacja:
Skrzyżowanie ze światłami i zapalają się wszystkie (we wszystkich kierunkach) żółte i tak zostają - świecą tylko żółte, ale nie pulsują, świecą na stałe.
Co robicie w takiej sytuacji? :)

05.10.2004
21:59
smile
[101]

mortan_battlehammer [ Legend ]

wtedy obowiazuja inne znaki a jak nie to zasada prawwej strony, na pewno nie ruszam z piskiem opon pierwszy :)

05.10.2004
21:59
[102]

wzorzec [ spawacz dziobowy ]

a.i.n... --> przepychamy wozek chodnikiem :))

a tak na serio to jesli nie trzeba gwaltownie hamowac to zolte swiatlo zabrania wjazdu na skrzyzowanie. trzeba sie zatrzymac.

05.10.2004
22:01
smile
[103]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

mortan -> znaki obowiązują gdy żółte pulsują :)

wzorzec -> załóżmy, że dojeżdżasz do skrzyżowania gdzie już palą się żółte od kilku długich sekund...
Ale masz rację - zatrzymujesz się i...?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-10-05 22:00:16]

05.10.2004
22:21
smile
[104]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

1. Skręcam w prawo
2. Rozglądam się i oceniam kierowców z pozostałych kierunków.
a) koboty zwykle nie ruszą pierwsze bo się boją
b) kaszlaki, warczyburgi, polonezy i inne pierdopędy też nie ruszą, bo nie mogą
c) kolesie w kapeluszach nie ruszą, bo będą analizować, co się stało
d) puszczam tych groźnie/głupio wyglądających
e) jadę

05.10.2004
23:21
[105]

wzorzec [ spawacz dziobowy ]

a.i.n.. --> ...i czekam na nadejscie droznika :))

a tak na serio to wydaje mi sie, ze zasada obowiazuja znaki a jesli takich nie ma to zasada prawej strony, poniewaz sygnalizacja wydaje sie byc uszkodzona. a moze trzeba zadzwonic po policje zeby zaczeli kierowac ruchem, choc za dlugo by trwalo zanim by sie zjawili.

hmmm.. no nie wiem :))

05.10.2004
23:33
[106]

N_U_N [ Kierownik Oredownik ]

ja redukuje z 4 na 3 lub z 4 na 2 lub z 5 na wszystkie nizsze biegi poza 1 a sprzeglo wciskam odpowiednio i dodaje gazu tez z wyyczuciem ale to przyszlo z praktyka jezdzenia ale i tak jak wsiadam do jakiegos samochodu ktorym nie jechalem to musze sie przestawic na inny styl jazdy ostatnio np jezdzilem fiatem punto 55 samochodzik niezly ale jak chce pocwiczyc miesinie rak ide na silownie a tutaj mialem ja za darmo przy kazdym parkowaniu (brak wspomagania) i wogole duza dzwignia zmiany biegow sprzeglo zapadajace sie ale za to hamulce sprawne :)))

05.10.2004
23:36
[107]

mos_def [ Generaďż˝ ]

a.i.n... >> u nas na drodze dwujezdniowej dwupasmowej oraz jednojezdniowej trzypasmowej akurat mozna wyprzedzac z prawej strony ! ;))) i nie jest to lamaniem przepisow

06.10.2004
00:23
[108]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

wzorzec -> podobno to "nowość" dla BORu i innych takich służb - potrafią tak włączyć niektóre sygnalizatory, kiedy chcą szybko przejechać.
Trzeba wtedy zatrzymać się i czekać aż włączą światła na nowo, albo na zmiłowanie ;)

mos_def -> na dwupasmowej w terenie zabudowanym tylko.

06.10.2004
12:01
smile
[109]

banitaGOLA [ Junior ]

Hola-ŕ co do twojego pierwotnego pytania z tym redukowaniem biegów. Nie wczuwaj się tak bardzo tzn. nie przywiązuj do tego uwagi. Jedź tak aby ci silnik nie zgasł itp. Umiejętności przyjdą same wraz z doświadczeniem ważne żebyś przepisy znał a zapewniam cię że jak już dostaniesz prawko i wsiądziesz do fury to przez jakiś jeszcze okres czasu i tak nie będziesz umiał jeździć : ) Połowa moich kumpli rozwaliła fury starszych w ciągu kilku(nastu) tygodni od dostania prawka. Ja na szczęście nie. Więc uwazaj :- )

A propops fajnie się na rondzie na jedynce jeździ (bądź na dwójce) szczególnie w lecie w południe na małym rondzie w małej mieścinie. Pozdro

Aha zapomniełem dodac że nie dalej jak 2 tyg. Temu zabił się mój kumpel. Dostał na 18-stkę Audii od rodziców no i testował pojazd. Rozbił się na prosteej drodze na drzewie, walnął bokiem tak że aż autko się prawie złamało. Ekhm. Słabo go znałem w zasadzie gadałem z nim pare razy ale wiecie, nie jeździjcie za szybko.

06.10.2004
12:10
smile
[110]

hola' [ koniczynka ]

banita-----> dzieki za rade, wiesz jakby to ode mnie zalezalo to jezdze sobie wedlug siebie, bo to naprawde banalna sprawa!ale moj instruktor sobie zyczy zebym puszczam te pierdol.. pedaly po kolei, po za tym jego autko nie jest w najlpeszym stanie wiec jazda 'l" nie nalezy do przyjemnosci
to auto z 96roku wiec nie ma mowy o wspomaganiu, czy idealnie chodzacej skrzyni biegow
jakos to bedzie, pozdrawiam

06.10.2004
12:25
smile
[111]

legrooch [ Legend ]

Jak 'hola chodzi na kurs, to ja jestem święty :)) I to Mikołaj :)))

06.10.2004
12:34
smile
[112]

hola' [ koniczynka ]

legroch------>ty mnie naprawde bardzo lubisz heh! ja nawet dziecko mam jak chcesz wiedziec!!
nazywa sie kotecek

06.10.2004
12:51
smile
[113]

legrooch [ Legend ]


LOL

06.10.2004
15:18
[114]

??? [ tomi_boss ]

niemuwilem ze po rondzie jedzie sie na luzie tylko dojerzdzajac do ronda :P zreszta smialem sie z tego i ta odpowiedz jest z przymruzeniem oka choc czemu nie :P

czemu na luzie teracisz kontrole nad autem ? ja tam nic nieczuje zeby mi auto latalo po ulicy :P jedyna wada tego to taka ze masz spozniony ewentualny manewr reakcji :P podczas niebezpieczenstwa na drodze

a co z tym tracenima paliwa to chetnie poczytam bo wiecie nieupieram sie przy tym ale ktos mi powiedizla kiedys i wogule ze na luzie paliwa mniej schodzi :P macie jakies info od experta??

06.10.2004
15:22
[115]

??? [ tomi_boss ]

bardzo fajny i ciekawy watek sie robi :D

mam pytanie: jakie znacie sposoby na jak najbardziej ekonomiczna jazde ?

06.10.2004
15:37
smile
[116]

mortan_battlehammer [ Legend ]

??? ---> sposoby na ekonomiczną jazde ? Musisz robic dokladnie odwrotnie jak uwazasz :)

po drugie kup słownik orotgraficzny :)

06.10.2004
16:09
[117]

??? [ tomi_boss ]

bardzo smieszne :P

dopki nieuslysze fachwej rady od wachowca to kazy moze meic swoje "widzimisie" :P

06.10.2004
16:31
[118]

MarcinRegin [ Konsul ]

No niby prosty manewr a tyle komplikacji. To proste jak podjeżdżasz do ronda i musisz zredukować to wciskasz hamulec i jak autko już zwolni dostatecznie wciskasz sprzęgło. Zmieniasz na dwójkę i ewentualnie jak jest taka potrzeba hamujesz dalej, albo dajesz gazu. W zależności od sutuacji, tak aby nie zgasł samochód. Jak jedziesz prosto przez rondo to włączasz najpierw kierunek w lewo, a jak miniesz tych z prawej to kierunek w prawo. Gdy rondo jest szerokie i jest kilka pasów to pierszeństwo ma zjeżdżający. Czyli jak z jeżdżasz z lewego pasa, bo chcesz skręcić to ten z prawej musi Ci ustąpić drogi. Lepiej się jednak rozglądać, bo niektórzy tego nie wiedzą. I tyle.
Jak już dobrze ogarniesz jazdę, to czasami będziesz ruszał po prostu z dwójki. Jak tak czasami robie, jak mi się nie chce wachlować drążkiem.

06.10.2004
20:01
[119]

wysiu [ ]

??? --> Wreszcie znalazlem tamten watek, poczytaj sobie, bo nie chce mi sie tego znowu tlumaczyc.

06.10.2004
21:19
[120]

Psycho_Mantis [ MGS Fan ]

Rozwalacie mnie, ja jeszcze nie mam prawa jazdy ale powiem że przeczytałem sobie kodeks 2x i mam juz opanowane wszystkie pytania.

Pierwsza sprawa: czy Wy w ogóle nie wiecie kiedy używa się kierunkowskazów ? :P
Jeśli chodzi o łuk i jedziesz drogą z pierwszeństwem (tak, z pierwszństwem bo nie istnieje takie coś jak "droga główna" :P) to nie dajesz kiedunku jeśli nie zmieniasz pasa. Kierunki sie włącza tylko do zmiany pasa i do zmiany kierunu jazdy. Nawet jeśli droga z pierwszeństwem idzie po łuku i jest skrzyzowanie z drogą podporządkowaną (przykład na rysynku nr 3 w tym watku) to nie daje sie kierunku. Oczywiscie sprawa ma sie inaczej jesli jest to skrzyzowanie roznorzedne :D
Jeszcze jedna uwaga co do kierunkow, nawet jesli jest sygnalizacja kierunkowa to i tak sie wlacza kierunkowskaz.


Druga sprawa: co do 1 biegu, ja z niego tylko ruszam (w koncu jezdze na punto na gazie :P) a jesli sie choc troche tocze i musze zwolnic to jak nie staje nie daje biegu 1. Ogolnie na biegu 1 jade ok. 2-3 sekundy.


Jezdzenie na luzie to kretynizm (juz testowalem z kumplami), to ja proponuje od razu wylaczyc silnik i od razu sobie wylaczysz wszystkie wspomagania - zycze powodzenia przy takiej jezdzie :P Moze od razu z gorki - tymabrdziej powodzenia :P


Kolejna sprawa: ŻÓŁTE ŚWIATŁO NIE ZABRANIA WJECHANIA NA SKRZYŻOWANIE. Wiec przyklad przedstawiony przez instruktora "a.i.n...'a" :P jest banalny. Swiatlo zotle oznacza tylko ostrzezenie typu "uwazaj" i tyle! a na normalnym skrzyzowaniu ze sprawnymi swiatlami oznacza to samo + inf. i zmianie puszczenia ruchu (czerwone - zielone). A jesli chodzi o ten przypadek to chyba wszyscy znacie hierarchie poleceń tzn:
1. kierujacy ruchem
2. sygnalizacja swietlna
3. znaki drogowe (droga z pierwsz., ustap pierwsz. lub stop)
4. zasada prawej reki czyli skrzyz. rownorzedne
Skoro w tym wypadku sygnalizacja padla (bo to sie da ewidentnie stwierdzic trzeba ostroznie wjechac jesli jest sie na drodze z pierwszenstwem). A co do uwagi, swieca sie, nie pulsuja... A co to ma do rzeczy. Zotle swiatlo sluzy ogolnie do ostrzezenia (czesto przy robotach drogowych sie tylko swieci). A zółte pulsuja przy wylaczonej sygnalizacji po to aby kierowca nie pomyslal ze nastepuje zmiana z zielonego na czerwone.

Dodatkowo co do swiatel: Wedlug przepisow wprowadzonych w zwiazku z UE pojazd nie moze przekroczyc sygnalizatora z zapalonym czerwonym swiatlem (dlatego w wiekszosci miast, w tym u mnie w Radomiu, zlikwidowano tzw. powtarzalniki czyli drugie swiatla umieszczone za skrzyzowaniem gdyz pojazd wobec prawa nie moglby opuscic skrzyzowania).
A co do przejezdzania


MarcinRegin ---> Prawie nikt nie wie ze pierwszenstwo ma zjezdzajacy, a sami instruktorzy mowi ze lepiej zwolnic i byc pewnym ze ktos nas puszcza bo policja tez o tym czesto nie wie :P (Nie ma to jak argumentacja w stylu "miales go po prawej" - LOL.

06.10.2004
21:21
smile
[121]

Psycho_Mantis [ MGS Fan ]

[EDIT]

Oczywiscie kierunki daje sie tez w innych sytuacjach np. wyprzedzanie rowerzysty (teoretycznie :P) ale chodzilo mi o jazde po normalnej przejezdnej drodze :D

[END EDIT]

06.10.2004
21:57
[122]

MarcinRegin [ Konsul ]

Psycho_Mantis -->> no i właśnie dlatego napisałem, żeby się rozglądał.

07.10.2004
00:43
[123]

Misiolo [ Generaďż˝ ]

Chodzi prawdopodobnie o to że egzaminatorzy wymagają przy jakichkolwiek prawo- lub lewoskrętach zredukowania biegu do 2 dlatego niestety będziesz musiał sobie wyrobić ten nawyk choć pewnie później nie będziesz się do tego stosował. Ja np przed skrętem wrzucam na luz i puszczam sprzęgło żeby nie hamował silnikiem, potem ewentualnie wyhamowuję i jeśłi mogę jechać dalej to wrzucam bieg odpowiedni do prędkości. Mówi ci to gościu który 1.06.2004r. miał egzamin na prawko :). Pozdro.

07.10.2004
09:38
[124]

wysiu [ ]

MarcinRegin -->
"Gdy rondo jest szerokie i jest kilka pasów to pierszeństwo ma zjeżdżający. Czyli jak z jeżdżasz z lewego pasa, bo chcesz skręcić to ten z prawej musi Ci ustąpić drogi."
A takiej ciekawostki to jeszcze nigdy nie slyszalem. Przepis poprosze, bo mi sie wydaje, ze na rondzie obowiazuja normalne zasady zmiany pasa - ten kto zmienia, ma ustapic wszystkim, ktorzy juz pasem jada.

07.10.2004
09:58
[125]

Azzie [ Senator ]

Psycho_Mantis: Gadasz jak potluczony...

Swiecace sie zolte swiatlo oznacza ZAKAZ WJAZDU na skrzyzowanie. Z WYJATKIEM sytuacji gdy ostro hamujac stwarzasz zagrozenie ruchu. Przeczytaj ten kodeks jeszcze z 10 razy moze cos w koncu zrozumiesz...

Ostrzegawcze jest MIGAJACE zolte swiatlo.

07.10.2004
10:13
[126]

MarcinRegin [ Konsul ]

Wysiu-->> dobra dobra nie gorączkuj się:) Źle to sformułowałem. Chodzi mi o to że możesz skręcać w prawo także z lewego pasa, a wjeżdżający na rondo muszą Ci ustąpić.

07.10.2004
10:17
smile
[127]

wysiu [ ]

MarcinRegin --> Tutaj znowu sie mylisz, bo akurat wjezdzajacy na rondo maja wg przepisow pierwszenstwo:)
A ze przed 99% rond w Polsce stoja znaki 'Ustap pierwszenstwa', to juz inna kwestia:)
Warto o tym pamietac, bo za granica (szczegolnie Wlochy, Francja) czesto mozna sie zdziwic..:)

07.10.2004
10:25
[128]

Azzie [ Senator ]

wysiu: Nie pamietam zeby widzial jakies rondo bez znakow ustap pierwszenstwa :)

W sumie ciekawe ile tam wypadkow by bylo :)

07.10.2004
10:28
[129]

wysiu [ ]

Azzie --> W Polsce jest ich baaardzo niewiele, ale ze 3 widzialem:) Wiecej takich jest za granica, u Niemcow raczej nie (choc wiecej niz u nas), ale juz bardziej na poludnie sa dosc czeste.

09.10.2004
23:00
[130]

Psycho_Mantis [ MGS Fan ]

Azzie ---> Racja, swiatlo musi blyskac, ale w takiej sytuacji nastepuje przejscie na znaki bo ewedentnie widac ze sygnalizacja padla.

wysiu ---> Bo jesli przed rondem jest tylko znak "ruch okrezny" to wg. klasyfikacji polecen na skrzyzowaniach czyli
1. kierujacy
2. swiatla
3. znaki (ustap pierw, stop, droga z pierw.)
4. zasada prawej reki
wiec skoro przed rondem nie ma ustap pierwszenstwa jest to skrzyzowanie rownorzedne tylko ze z ruchem kolowym. Czyli tym z prawej ustepujemy a ze Ci wjezdzajacy sa po prawej to mamy jak mamy.
Ja widzialem takie rondo przy dworcu PKP w Jedlni Letnisko (okolice Radomia)

10.10.2004
03:58
[131]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Psycho_Mantis -> bardzo jesteś mądry, tylko jak napisałeś, prawka jeszcze nie masz :)
Też taki byłem, ale jak już prawko zrobisz, pewnie później do kodeksu już nie zajrzysz, jak 99% kierowców :)

Wyjaśniłem wyżej moją "zagadkę" - palące się na stałe żółte sygnalizatory świetlne, to "zabawka" służb typu BOR, mająca ułatwć im przejazd przez skrzyżowanie.

W takim przypadku masz się zatrzymać (bo do tego zawsze zmusza żółty sygnał) i czekać aż sygnalizatory wrócą do normalnego lub migającego trybu...

10.10.2004
04:01
smile
[132]

Tsoushi [ Konsul ]

a wiec redukujemy (przy 60/70km/h) z 3 (badz 4) na 2 strzal ze sprzegla i na ful gazie robimy rondo :))) oczywiscie tyczy sie tylko profilowanych

21.10.2004
13:16
[133]

davyjohn [ Junior ]

MarcinRegin: Jak jedziesz prosto przez rondo to włączasz najpierw kierunek w lewo, a jak miniesz tych z prawej to kierunek w prawo. Gdy rondo jest szerokie i jest kilka pasów to pierszeństwo ma zjeżdżający. Czyli jak z jeżdżasz z lewego pasa, bo chcesz skręcić to ten z prawej musi Ci ustąpić drogi. Lepiej się jednak rozglądać, bo niektórzy tego nie wiedzą. I tyle.

kurde, w życiu nie widziałem samochodu wjeżdzającego na rondo na lewym kierunku. W Szczecinie całe centrum jest w rondach (5-6 zjazdowych o trzech pasach ruchu) i jesli kolega uważa że pierwszeństwo ma zjeżdzający to zapraszam do siebie, mam lewy błotnik do zrobienia to możemy sie na rondzie spotkać... proponuję kodeks r.d.

21.10.2004
13:26
smile
[134]

hola' [ koniczynka ]

davyjohn------> wjezdzajac an jakiekolwiek rondo nie wlaczamy kierunkowskazu!!
jzu ta kwestai jest rozstrzygnieta, a wjezdzac na rondo w lewo owszem mozna ale troche to niebezpieczne
pozdraiwam

21.10.2004
13:27
smile
[135]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

davyjohn -> kurde, w życiu nie widziałem samochodu wjeżdzającego na rondo na lewym kierunku.

To mało widziałeś. Albo Wy tam w Szczecinie za blisko macie do Reichu i jeździcie w bardziej cywilizowany sposób niż ludziska tu, na wschodzie (w stolycy ;)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.