redruM< [ Konsul ]
Zakładnik - raczej polecam :)
/spokojnie nie ma spoilerów
---
Pierwsza opinia na gorąco :
-
Zacznę od tego , że jedyne co wiedziałem o tym filmie to to , że jest to thriller z Tomem Cruise'm :) Wiedziałem na co idę i nie zawiodłem się. Zakładnik w swojej kategorii plasowałby się na górnej półce ...no właśnie czego? Jest tu i historia kryminalna , wymieszana ( i wstrząśnięta :) z thrillerem , a typowego "hollywodu" jest o dziwo niewiele. Film nasuwał skojarzenia z "Telefonem" - podobny styl.
-
Co mnie ujęło : dobrze rozegrana akcja, zdjęcia ( Los Angeles w nocy jest sexy ), no i ciekawe tempo - czasem wręcz usypiające ,by momentalnie rzucić się do przodu jak szalony dzikus i pchnąć akcję na inny tor. Scena po scenie - bardzo ładnie i starannie się zazębiają - reżyser odrobił pracę domową :> Muzyka również ciekawie dobrana.
-
Aktorstwo? IMO Toma C. przyćmił Jamie Foxx , chociaż Tom C. nie wypadł znowu tak fatalnie, jednak wolę go w rolach "good guy'a". Bardzo fajna rólka Jady Pinkett-Smith.
Uogólniając : kasy nie powinniście żałować :) naprawdę dawno nie widziałem tak dobrej 'komery' , muszę chyba przyjrzeć się bliżej temu reżyserowi ( Michael Mann) - cokolwiek to ma znaczyć :)
eJay [ Gladiator ]
Jak lubisz tworczosc M.Manna to obejrzyj "Goraczke" - puszczaja na Polsacie co swieta, wiec mysle, ze obejrzysz:)) - swietny film z Alem pacino, Robertem De Niro i Valem Kilmerem.
SnT [ MokumManiac ]
Przyłaczam się do oceny redruM'a !! Wczoraj własnie byłem w kinie - film jak dla mnie niesamowity - jedna z najlepszych sensacji jaką widziałem (najlepsza jest Gorączka...o ktorej wspomniał e-jay...Zakłądnik jest zaraz za nią ;)).
Co moge powiedziec od siebie...czego nie powiedział redruM...nocne zdjęcia, praca kamery - po prostu zabija, perfekcyjna robota !!
Atmosfera filmu - niesamowicie...duszna...kurde nie wiem jak to inaczej nazwać, klimat jest nie do pobicia. Aktorstwo - jak dla mnie Tom - spisał się na medal...w jednej chwili widz coraz bardziej się do niego przekonuje, w drógiej - wręcz nienawidzi. Tajemniczy, wyprany z uczuć - taki jak ma włąsnie być. Jamie Foxx - zagrał także bardzo dobze (ŚWIETNIE)...dzięki jego grze - bardzo łątwo postawić się w takiej (beznadziejnej) sytuacji. No i na koniec muzyka - wspaniale komponuje się z tym co widzimy na ekranie (A kawałek Audioslave - Shadows on the sun + scena w której go słyszymy=ciarki na całym ciele).
Jak dla mnie film perfekcyjny....mój osobisty HIT w tym roku.
MAŁY SPOILER
PS
Scena zaraz po wypadku...w której widzimy probe aresztowania Max'a....po prostu zabija..."Od kiedy ty masz tu coś do powiedzenia..."
KONIEC MAŁEGO SPOILERA
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Thriller z ambicjami, tak można w skrócie określić Zakładnika. Reżyser postawił nie na efekty, ale na klimat oraz aspekt psychologiczny. Z jednej strony bardzo ciekawe podejście, które wyróznia film, z drugiej moraly Toma Cruise`a mogą nieco draznić. Mimo wszystko obywa się bez przegięć, więc nawet ów "edukacyjny" aspekt nie wytrąca z równowagi i nie przeszkadza w oglądaniu filmu. W sumie któż może wiedzieć więcej o życiu, niż ten, który je odbiera? ;oP Sam film zaś ogląda się naprawdę świetnie. Jazda noca po Los Angeles potrafi naprawdę oczarować. Gra cieni i świateł, przeróżne lokacje i towarzysząca nam bez przerwy muzyka... to wszystko powoduje, iż pomimo, że jest to thriller, człowiek popada miejscami w jakiś taki melancholijny nastrój. Jedyna co może się naprawdę nie podobać, to dość przewidywalna końcówa.
Jeśli chodzi o aktorstwo, to obaj panowie wywiązali się ze swoich ról naprawdę bardzo dobrze. Tom Cruise, ucharakteryzowany na srebrno, przypomina polującego Wilka. Max, z gruntu dobry człowiek, próbuje się mu przeciwstawić, ale i on będzie miał chwilę słabości, gdy odkryje, że bycie tym złym może dostarczyć naprawdę sporo frajdy. Natomiast osobiście wolę Cruise`a właśnie w złych rolach. Jego fałszywy usmieszek sprawia, że jak dla mnie, spisuję się w nich o niebo (piekło) lepiej. Zupełnie jak w Wywiadzie z wampirem, gdzie kompeltnie przyćmił płaczliwego Pitta.
Samemu Cuise`owi nie podoba się charakter Los Angeles, gdzie każdy żyje anonimowo. Ja wychowałem się w duzym mieście i bardzo cenię sobie ten aspekt. Może również z tego powodu urzekło mnie coś w tym filmie... w każdym razie szczerze polecam :o)
soze [ sick off it all ]
dobry film mile kino!!..pozytywnie sie rozczarowalem tomem C. :)
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Zapomniałbym, w filmie są dwa pierwszorzędne teksty:
Jeszcze tylko polskiej kawalerii brakowało
oraz
Nie wpakuj mnie w nic. Masz na to za mały bagażnik...