--> Archiwum Forum
stanson_ [ sta-N-son ]
Mam duży problem ze stabilnością mojego kompa
Problem dotyczy stabilności komputera w grach.
Mój sprzęt to:
Athlon 2500+ (Barton)
Asus A7N8X-X
512 RAM (jakiś no-name)
Gainward GeForce 4 Ti 4200
Matrox 40GB 7200rpm
Windows XP Professional
Problem polega na tym, że po około 25-30 minutach od momentu rozpoczęcia grania występują następujące objawy:
- gra nagle wychodzi do Windy (trwa to dosłownie sekundę)
- komp się nagle sam restartuje
Zacznę od tego, że mam nowy dysk twardy (zresztą na starym było to samo), więc w tym elemencie wszystko OK.
Początkowo myślałem, że to wina sterowników do karty graficznej, jednak próbowałem już tak wielu (od najnowszych po najstarsze), że to na pewno nie to. Potem pomyślałem, że to może karta graf. się przegrzewa, więc wróciłem do standartowych ustawień (wcześniej była lekko podkręcona).
Dalej to samo...
W Biosie też przestawiłem wszystko na Defaultowe ustawienia (wczesniej miałem 166 Mhz, (co dawało mi 1833 Mhz), defaultowo jest 133Mhz (teraz mam 1400 Mhz...)
Dalej to samo...
Sformatowałem dysk, zrobiłem partycję na NTFS.
Dalej to samo...
Mam zainstalowane wszystkie sterowniki do płyty głównej (żadnych konfliktów w Menedżerze)
Wersja Biosa też jest najnowsza (mam tą wersję standartowo, która jest aktualnie do pobrania).
Zaznaczam, że gram w gry ORYGINALNE (serio).
Sprzęt ma około 4 miechy, wcześniej miałem Windows Millenium i owszem, zdarzały się podobne problemy, ale bardzo sporadycznie.
Tak więc IMHO jedyne co może być przyczyną to przegrzewający się RAM (a jest to jakaś najtańsze 512 RAM 400Mhz no-name). Czy mogę mieć rację? Czy zmiana na markowy Kingston 400Mhz pomoże? Lub może dokupić jakieś miedziane radiatorki na pamięć? HELP...
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Może zasilacz masz za słaby?
stanson_ [ sta-N-son ]
gladius ---> hmm... nie pomyslalem o tym wczesniej. Zasilacz byl razem z obudową, napisane na nim 400V, ale razem z obudową kosztował 130 zł wiec to pewnie tandeta.
Wiec co - RAM czy zasilacz??? Teoretycznie wyłączanie się nagłe kompa to raczej sprawa zasilacza, natomiast wychodzenie do windy to raczej sprawa RAMU?
Vasago [ spamer ]
Odpal sobie kompa z dyskietki z goldmemory albo memtestem i zobaczysz czy to kwestia RAM-u. A napiecia sprawdz chocby motherboard monitorem.
wysiu [ ]
I zobacz jakie masz temperatury na poszczegolnych podzespolach, chocby Everestem.
Maevius [ Czarownik Budyniowy ]
Procesor Ci sie czasem nie przegrzewa?
stanson_ [ sta-N-son ]
HMMMM... Mainboard pokazuje, ze wszystkie temperatury są w normie.
Smoleń [ Konsul ]
stanson_ ---> kiedyś miałem podobną sytuację. Też albo wychodził do windy (XP pro), albo resetował się komp. Przetestowałem kompa w firmie i okazało się, że zasilacz jest za cienki. Chociaż był to Modecom 300 Gtf, więc nie taki najgorszy. Wymieniłem na 350 GTF i jest wszystko ok. Co do podzespołów. 2,5 Xp, Msi k6 delta, 512/400 noname, 80 Barracuda, DVD, Cdrw, 9600 pro. Więc też wcale, aż tak duzo nie różniące się poborem prądu od Twojego konfiga.
swider [ Legionista ]
zrob tak jak napisal Vasago - goldmemory, albo memtest. Mialem bardzo podobne objawy i byla to wina uwalonego ramu.
Kamel [ Konsul ]
Moim zdaniem powodem jest blad w windowsie. Jest na to latka na stronie microsoftu. Nie podam linku bo sam zgubilem, bylo jednak o tym info na stronach benchmark.pl. na 99% latka pomoze.
max07 [ Chor��y ]
Miałem podobny problem. System instalowałem kilka razy, różne sterowniki itd. Okazało się, że ram jest do wymiany. Na drugim miejscu stawiałbym zasilacz. Pzdr.
Piterus_123 [ Konsul ]
1. sygnal wejscia napiecia jest za niski
2. procek byl krecony
3. za male wiatraki (spruboj zdiac obudowe)
ale stawiam na numer 1
stanson_ [ sta-N-son ]
OK, dzieki za porady. Najlepsze jest to, ze zmienilem wczoraj system na Win98SE, gralem z 5 godzin (na zmiane w Paikillera, Dooma 3 i Sims 2 ;-) i ... ZERO PROBLEMOW !
Wina musi wiec lezec po stronie XP. Najlepsze jest to, ze mojej pannie zainstalowalem tego XP (z tej samej plyty) i ona nie ma najmniejszych problemow. A ma Athlona 1600+, 256 RAM, GeForce2 MX...
Nic z tego juz nie rozumiem.