GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy są na sali fani zespołu U2 ?

28.09.2004
17:35
smile
[1]

CHESTER80 [ no legend ]

Czy są na sali fani zespołu U2 ?

Wygląda na to że rok 2004 przejdzie do historii jako niezwykle ciekawy pod kątem szeroko rozumianej popkultury... Doom3, Painkiller, Half-Life2 (tuż,tuż), i inne ciekawe gry, w światowym kinie też było ciekawie ale dla fana dobrej muzyki najważniejsza jest nowa płyta Rammsteina, U2 i Mandaryny... he he, żartowałem z tą Mandaryną. Nowa płyta U2 ukaże się już 22 listopada, tytuł płyty ""How To Dismantle An Atomic Bomb". Pierwszy singiel "Vertigo". Lista utworów:

"Vertigo"
"Miracle Drug"
"Sometimes You Can’t Make It On Your Own"
"Love And Peace Or Else"
"VCity Of Blinding Lights"
"All Because Of You"
"A Man And A Woman"
"Crumbs From Your Table"
"One Step Closer"
"Original Of The Species"
"Yahweh"

Miejmy nadzieję że Bono i koledzy zawitają wreszcie do Polski, jeden jedyny koncert U2 miał miejsce w Polsce 7 lat temu ! Na razie podali tylko że światowe tournee wystartuje w rodzinnym Dublinie 26 czerwca 2005. Moje pytanie brzmi: czy ktoś tu słucha U2 ? I jaka jest wasza ulubiona piosenka i płyta tego zespołu. Moja ulubiona piosenka to "Hold Me Thrill Me Kiss Me Kill Me" oraz "All I Want Is You". A płyta to zmiażdzony przez krytykę >POP< do którego mam ogromny sentyment z racji tego że od tej płyty zaczęła się moja przygoda z U2.

28.09.2004
17:49
[2]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Mam nadzieję, że nowa płyta nie będzie czymś w stylu POPu, czy też Zooropy. Bardziej mi to przypomina zgrzytanie, niż granie. Ostatnia już była lepsza, choć też brzmiała jakoś dziwnie...

Ulubione płyty to Achtung Baby, The Joshua Tree oraz The Unforgettable Fire.

28.09.2004
18:24
[3]

White Star [ Soldier ]

jakies 2 lata temu U2 słuchałem...:D

28.09.2004
18:28
smile
[4]

CHESTER80 [ no legend ]

White Star ---> A teraz już nie ? Czemu ?

28.09.2004
18:33
smile
[5]

mortan_battlehammer [ Legend ]

jak dla mnie Sunday bloody Sunday jest najlepsza ich piosenką, hoc troche innych fajnych tez mieli. nie jestem wielkim fanem bo nie znam wszytkich plyt ale bardzo mi sie podoba to co oni wykonuja :)

28.09.2004
18:35
[6]

White Star [ Soldier ]

a bo teraz jakoś Kate Ryan mi do gustu przypadła...już nawet niepamietam jak spiewają:D

28.09.2004
18:37
smile
[7]

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]

na pewno będzie super

28.09.2004
18:38
[8]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

O tak. War jest również świetną płytką. Słuchając zamieszczonych na niej utworów, człowiek naprawdę staje przed oczami wojna. Wszystko dzięki systematycznym pojękiwaniom Bono, "krzykliwym" gitarom oraz odgłosom a`la wojenne werble ;>

28.09.2004
20:23
[9]

dudek101 [ Konsul ]

o cholera, to juz 7 lat minelo od konceru na sluzewcu... ale ten czas leci

28.09.2004
20:24
smile
[10]

Shalashaska [ REVOLVER OCELOT ]


ja bardzo lubie U2.Dobry wątek!

28.09.2004
20:27
[11]

Buczo. [ Bradypus variegatus ]

Ja jestem fanem ich klasyki, Zooropa to jakaś pomyłka, POP też średni ale Staring at the Sun uwielbiam, Discotheque też ujdzie :)) Mam nadzieje że na "starość" wrócą do korzeni co delikatnie zaczeli w ostatniej płycie.

28.09.2004
21:12
[12]

ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]

Mam wszystkie płyty zespołu (za wyjątkiem jednej - ATYCLB - będącej w posiadaniu mojego brata). Potrafię poznać po chwili niemal każdą ich piosenkę. Bardzo lubię ich teksty (patrz sygnaturka). Dlatego, przechwalając się, uważam się za autorytet w kwestii ich muzyki. Jeszcze nie słyszałem zespołu, który lepiej łączyłby świetnie skomponowaną, co ważne oryginalną, muzykę z genialnymi tekstami. Ale jeśli chodzi o ulubione płyty czy piosenki, nie potrafię odpowiedzieć. Strasznie się to u mnie zmienia, niektóre się "przejadają", inne zyskują w moich oczach na jakości.
Ale pokuszę się o krótką ocenę. Płyty Boy i October znam najsłabiej, zdobyłem je najpóźniej, ale w tej drugiej mogę wyróżnić śliczną tytułową miniaturkę. War jest niezła - tu oczywiście trzeba przypomnieć Sunday Bloody Sunday i New Year's Day - utwory, dla których zacząłem słuchać Irlandczyków. Te trzy płyty cenię, ale nie najwyżej - może kiedyś, po częstszym osłuchaniu się do nich przekonam?
1984 rok. Zaczyna się - The Unforgettable Fire. Bardzo interesująca płytka. Już Sort of Homecoming zasługuje na uważniejsze słuchanie, a potem jest coraz lepiej. Znane i powszechnie lubiane Pride, świetna piosenka tytułowa, rewelacyjne (tekst!) Bad. Ładne są też utwory instrumentalne.
Najlepiej znana płyta U2 - The Joshua Tree. Tu znajdują się 3 utwory, z którymi mam wielki problem. With Or Without You, I Still Haven't Found What I'm Looking For i Where The Streets Have No Name są niezwykłe, mają ciekawe historie, ale są (szczególnie dwie pierwsze) śmiertelnie zajeżdżone przez wszystkie radiostacje. Ciężko się nimi zachwycać, tak, jak to by było za pierwszym razem. No, ale na albumie znajdziemy też wściekłe Bullet The Blue Sky, melancholijne One Tree Hill, czy elektryzujące (o szokującym temacie) Exit.
Następnie płyta obecnie chyba najbardziej przeze mnie ceniona, czyli Rattle & Hum. Płyta niezwykle różnorodna - jest tu nawet gospel, country i hymn USA w gitarowym wykonaniu Hendrixa. Najbardziej znane to Desire, a także Pride i I Still Haven't Found..., to ostatnie w nowym wykonaniu z chórem gospelowym. Ale nie za te utwory kocham ten album. Po kolei: przeróbka Helter Skelter - krzyczący Bono w najlepszej formie, łagodny i liryczny Van Diemen's Land (uwaga! tu śpiewa The Edge), śliczna pieśń o Billie Holliday, czyli Angel of Harlem, niezły duet z B. B. Kingiem w When Love Comes To Town. Ale kwintesencją albumu, moimi najukochańszymi utworami są Love Rescue Me - melodia, tekst + Bob Dylan; hołd złożony Lennonowi w God Part II (tekst!!!!) i wspomniany juz tu wcześniej All I Want Is You.
Zaczynamy lata 90. Tu trochę w skrócie. Zooropę cenię niżej niż pozostałe albumy, ale i na niej są perełki, czyli Stay, The First Time i The Wanderer (ten ostatni śpiewany przez Johny'ego Casha). Ale już Achtung Baby (płyta wcześniejsza) to już kompletnie inna historia. Chyba od niej zacząłem zwracać uwagę na teksty. Oczywiście One znają wszyscy, ta piosenka też jest niemiłosiernie zajechana przez radiostacje. Ale przecież nie wokół niej kręci się AB - tu rządzą niepodzielnie (według rosnącej jakości) The End Of The World, Fly, Acrobat i wyśmienite Love Is Blindness.
Najbardziej jednak z lat 90. lubię pogardzany tu przez niektórych Pop. Początek płyty nie powala na kolana, ale te, które teraz wymienię mają dwa podstawowe cechy świetnej piosenki - melodyjność i (powtórzę się :)) genialny tekst. A są to: If God Will Send His Angels, Staring At The Sun, If You Wear That Velvet Dress, Please i Wake Up Dead Man. Trudno spośród nich którąś wyróżnić, ale cięzko też potępiać - inne nie są po prostu aż tak dobre, choć niektóre (Last Night On Earth) są niezłe.
Trzeba też wspomnieć o płycie z muzyką filmową - do The Million Dollar Hotel. To tu jest przecież Ground Beneath Her Feet z cytatem z Rushdiego, tu jest solowa piosenka Bono Never Let Me Go (której najbliżej jest do mojego ulubionego utworu) + inne.
No i All That You Can't Leave Behind. Single z tej płyty znają wszyscy; wspomnę więc tylko niezwykle dowcipny, świetnie zaśpiewany In A Little While i wzruszające: Kite i Peace On Earth. Jeśli ktoś słabo zna tę płytę, koniecznie się trzeba z nią zapoznać, bo mimo, że niedoceniana, jest wybitna. Długo była moją ulubioną.
Obecnie czekamy na nowy album. Vertigo jest takie, jaki powinien być singiel promujący - z potężną energią, krzyczącym Bono - troszkę w stylu Elevation. Dla mnie jednak najważniejsze będzie to, co znajdzie się z tyłu płyty. Myslę, że się nie zawiodę.

28.09.2004
21:16
[13]

Unbind [ Chor��y ]

Bardzo lubię U2, ale fanem nie jestem :)

28.09.2004
21:20
smile
[14]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

ttomcioo :::> Szacunek, że Ci się chciało... ja nawet nie miałbym czasu napisać połowy tego ;o) Zgodzę się ze znaczą większością...

28.09.2004
21:24
smile
[15]

>Luzer< [ Music Addict ]

Mam w winampie ich dwa utwory więc można powiedzieć że ich lubie

28.09.2004
21:29
smile
[16]

CHESTER80 [ no legend ]

Fajnie że jest nas trochę !

ttomcioo --> Jak długo żyję, to takiego mega-posta jeszcze nie widziałem ! :)
Pięknie opisałeś płyty U2, widać że jesteś prawdziwym fanem zespołu, i pewnie tak jak mój przyjaciel (wielki fan U2), zbierasz bootlegi, fotki z koncertów (jpeg) i inne ciekawe rzeczy związane z zespołem. Zauważyłem że fani U2 (i ogólnie ludzie którzy słuchają tego zespołu) to ludzie spokojni, inteligentni i jacyś tacy spoko goście :) Bez w a z e l i n y oczywiście to mówię, po prostu tak obserwuję fanów U2 od jakiegoś czasu.

"Why Not In Poland" , czy ktoś wie z jakiego to koncertu zdjęcie ? ------->>

28.09.2004
21:35
[17]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

No, to wyżej mieliście głos prawdziwego fanatyka U2 (ttomcia); pora na zwykłego fana. :)
U2 słucham od momentu, kiedy naprawdę zacząłem się interesować muzyką czyli od momentu kiedy miałem 12 lat. Z tego względu na bieżąco miałem płyty chyba od Zooropy (choć w przebłyskach pamiętam też One na listach). Pozostałe (w większości dzięki ttomciowi) też udało mi się stopniowo poznać. I mimo wszystkich zalet pozostałych, głosów krytyków (których swoją drogą zwykle ignoruję - za najlepszego krytyka muzycznego uznaję samego siebie) ulubioną płytą jest dla mnie... Pop. Tam praktycznie nie ma słabych momentów. A dla utworów Please, Staring at the sun czy If God will send His angels warto było kupić odtwarzacz CD :) P
oza tym tamten okres w ogóle był świetny w wykonaniu U2. Wtedy powstał jeden z najlepszych kawałków filmowych wszechczasów - Hold me, thrill me, kiss me, kill me. No i na singlu If God will send His angels ukazało się cudo. Może nawet najlepszy utwór irlandzkiego kwartetu - Two shots of happy, one shot of sad. Na mojej prywatnej liście przebojów wszechczasów zawsze w pierwszej dziesiątce.
Później było jeszcze All that you can't leave behind. Płyta, która, gdyby nie powstał Pop, byłaby moją ulubioną. Za wypromowane - Beautiful day, Stuck in a moment you can't get out of, Walk on jak i niewypromowane single - tu króluje Peace on Earth (znów u mnie pierwsza dziesiątka) czy In a little while.
No, a teraz mamy Vertigo i zapowiedź nowej płyty. I czuję, że znajdzie się wreszcie konkurent dla najlepszej do tej pory płyty roku 2004, czyli "Call off the search" Katie Melua.

28.09.2004
21:44
[18]

wiesław2 [ Konsul ]

Ja lubie U2, mam pytanko:

Jak sie nazywa bardzo poplurana piosenka u2(chyba nowa) czesto w radiu leci(leciala) niedawno

Nie chodzi mi tu o Beatifull Day oraz Elevation

28.09.2004
21:50
smile
[19]

CHESTER80 [ no legend ]

wiesław2 --> Musisz skonkretyzować. Jakie radio, jak piosenka mniej więcej "szła" (zanuć najlepiej, opisz utwór).

sparrhawk ---> Też niezły z ciebie fan :) Zaintrygowałeś mnie niezmiernie tym "Two shots of happy, one shot of sad", niestety nie mam tego singla (kumpel też nie ma).

28.09.2004
21:51
smile
[20]

ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]

Paudyn --> Zacząłem sobie pisać i w trakcie się zorientowałem, że to będzie długie, ale nie zrzygnowałem. :))

Chester --> A widziałeś posty Attyli? :)) Mi chyba jednak do Twojego przyjaciela daleko - nie zbieram bootlegów ani zdjęć, choć staram się interesować wszelakimi ciekawostkami. Kiedyś była (nie wiem, czy działa jeszcze tak aktywnie, jak kiedyś) strona poświęcona U2 - skrobnąłem tam ze dwie interpretacje utworów - swoją drogą, świetna zabawa - naprawdę polecam nawet nie-fanom. :)

28.09.2004
21:55
[21]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Chester - bo tego singla to w ogóle mało kto ma. Ja utwór poznałem, gdy na swoją listę dał go Niedźwiecki. Mam go od tamtej pory gdzieś nagranego, choć wolałbym singla. Można było go do niedawna usłyszeć co roku w Trójce - pan N. grał go w każde Zaduszki. Nie wiem, czy tą tradycję nadal kultywuje.

28.09.2004
21:55
smile
[22]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Przypomniałem sobie jeszcze jedną ciekawostkę. Otóż, o ile zazwyczaj nie lubię koncertowych wersji utworów odsłuchiwać w domu, o tyle to własnie koncertową wersję With or without you uważam za prawdziwe dzieło sztuki. Od kiedy usłyszałem ową wersję, oszalałem. Mogę jej słuchać na okrągło. Brawa dla Irlandczyków, że dokonali niemożliwego, czyli sprawili, że zakochałem się w "koncertówce" :o))

28.09.2004
21:57
[23]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Paudyn - z koncertówek U2 najbardziej lubię Unchained Melody (z repertuaru The Righteous Brothers). Szczególnie wieczorem robi mocne wrażenie. Jeśli nie słyszałeś - polecam. Może zakochasz się w kolejnej koncertówce :)

28.09.2004
22:05
smile
[24]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

sparrhawk :::> Ową koncertówkę rzecz jasna posiadam, jednak do jej słuchania... muszę być w nastroju ;o) Jak już jednak go złapie, efekt jest faktycznie świetny.

28.09.2004
22:24
smile
[25]

CHESTER80 [ no legend ]

sparrhawk --> Narobiłeś mi takiego smaka (a w zasadzie "głoda") na ten utwór z singla, że chyba mnieskręci :) Muszę poszukać mp3 w sieci, może gdzieś jest, Bo singla to chyba raczej tylko na Allegro można czasem znaleźć.

ttomcioo --> Nie widziałem postów Attyli, masz może jakiś link do takowych, chętnie zobaczę.

All --> U2 jest chyba najbardziej koncertowym zespołem świata ! Niestety nie byłem na żadnym koncercie i marzę o koncercie grupy w Polsce. Oglądałem już kilkanaście razy "Boston" na DVD, a ostatnio dorwałem na divx'ie "Under A Blood Red Sky". Koncerty tej grupy to coś niesamowitego, prawdziwy, magiczny rock dla wybranych... Z koncertówek uwielbiam bootleg z PopMart Tour Mexico City '97 a zwłaszcza genialnie zagrany na dwie gitary "Starring At The Sun". Zresztą każdy utwór U2 zagrany na żywo, zyskuje jeszcze bardziej i staje się po prostu lepszy !
Najlepszą jednak koncertówką będzie dla mnie zawsze ta płyta... ------->>>
Obejżałem ten koncert kiedyś na VivaZwei i pamiętam to do dziś, tą niesamowitą magię i surowość bijącą z ekranu, coś niesamowitego...

28.09.2004
22:35
smile
[26]

ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]

Chester --> Musiałbym użyć wyszukiwarki, a jej nie lubię. :P Ale kolega Attyla specjalizuje się w tematach politycznych - można spotkać jego posty na przeszło wysokość ekranu w rozdzielczości 1024x768. :))

28.09.2004
22:42
[27]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Pod linkiem próbka postów Attyli. I nie tylko.

Ja tymczasem odświeżyłem sobie świetne LAst night on Earth

28.09.2004
22:43
[28]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Fucckkk

29.09.2004
09:23
[29]

dudek101 [ Konsul ]

wiesław2 -> ostatno w radiu katowane bylo czesto 'electrical storm' moze o ten utwor ci chodzi ?
chester80 -> na pewno bylo to gdzies po sasiedzku, chyba w pradze lub berlinie

29.09.2004
13:17
smile
[30]

ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]

Po raz kolejny słuchałem właśnie sobie Vertigo i, co tu dużo gadać, jestem zachwycony. Mam tylko jedną taką wątpliwość - dlaczego Bono na początku odlicza: Raz, Dwa, Trzy, Czternaście? :))

29.09.2004
13:33
smile
[31]

elessar89 [ Pretorianin ]

U2 to mól ulubiony zespół, a moja przygona z tą grupą zaczęła się, gdy usłyszałem w programie TVN "Droga do gwiazd" piosenką "Stuck in a moment". Od tego momentu zacząłem interesować się ich wcześniejszymi dokonaniami i tak skompletowałem wszykie płyty.
Mój ulubiony album to "The Joshua Tree", z którego pochodzi ukochany utwór; "Where the streets hava no name". Poza tym uwielbiam "Glorię" "Bad" "Mysterious Ways" i wiele innych kawałków.
Po wysłuchaniu "Vertigo" nie mam już obaw co do nowego albumu, na który czekam od wydania ATYCLB. Zapowiada się chyba album tego roku! Czekam z niecierpliwością!

29.09.2004
14:24
smile
[32]

CHESTER80 [ no legend ]

Skąd wy macie "Vertigo" ? Słyszałem że już wszyscy fani znają tą piosenkę a ja niemogę jej nigdzie znaleźć ! Mógłby mi ktoś podać linka, ew. przesłać plik na mejla ? Niemuszę chyba mówić jakie mam ciśnienie na ten utwór ;) Z góry dziękuję !

29.09.2004
14:26
[33]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Pierwszy lepszy P2P, np emule.

29.09.2004
14:39
smile
[34]

Buczo. [ Bradypus variegatus ]

CHESTER80 --> Z internetu ;) Popatrz po stronach fanowskich. Choćby na tą z linka.

29.09.2004
14:46
smile
[35]

CHESTER80 [ no legend ]

Wielkie dzięki !

29.09.2004
16:57
smile
[36]

CHESTER80 [ no legend ]

Wybaczcie mi słownictwo ale jestem prostym człowiekiem i nie potrafię inaczej opisać moich wrażeń z przesłuchania tych dwóch nowych piosenek U2... po prostu >Ja pierdole< !!! :)
Po prostu rewelacja ! "Vertigo" jest kolejną, cudowną piosenką U2 która na pewno będzie otwierać koncerty U2 w 2005 roku (tak jak niesamowiecie energetyczny "Elevation"). Kocham dźwięk gitary, a The Edge jest w mojej top10 gitarzystów wszechczasów ! Nie inaczej jest w tej piosence, Bono zresztą już dawno wspominał, że nowa płyta będzie gitarowa, ostra, zadziorna. I taka też jest ta piosenka. Mam nadzieję że cała płyta będzie taka świetna. Zresztą w przypadku U2, fani mają ogromny kredyt zaufania, wiadomo że są zespoły, które nigdy nie wydadzą złej płyty z kiepską zawartością. Drugi utworek z singla, Kraftwerkowy "Neon Lights" jest zupełnie inny, wyciszony, spokojny, piękny i nastrojowy. I też jest fajny. Nie wiem tylko czy tak ma być, ale na początku utworu słychać takie jakieś ciche buczenie. Strasznie podoba mi się "Yeah, yeah, yeah" w wykonaniu Bono pod koniec "Vertigo". Teraz tylko trzeba czekać na premierę płyty. Ciężkie to będzie oczekiwanie, ja chcę słuchać tej płyty już teraz !!! :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.