xywex [ mlask mlask! ]
Wypadki przy pracy....
Do stworzenia tego wątku zostałem zainspirowany przez wypadek jaki miałem przed chwilą.... musiałem coś mocno schłodzić, a z braku innego gazu użyłem butanu (takiego do zapalniczek...). Niestety, zapomniałem że koło mnie znajduje się otwarty płomień - świeca. Efekt był taki, że moja głowa znalazła się w chmurze płonącego butanu :)
Obyło się bez większych strat, jedynie spalone rzęsy, brwi, broda, włosy, włosy na rękach, włosy w nosie, poparzony nos i palce :)
Czy mieliście kiedyś równie interesujące wypadki? :)
Vejt [ The Chronicles of Vejt ]
to w szpitalu mają internet ?
...Cannibal... [ Pretorianin ]
moje gratulacje:))
ja kiedys z kumplami spirol rozrabialem, a ze plastikowe butelki byly i pare kropel w srodku zostalo to podpalalismy - fajny plomien byl, zupelnie jak z odrzutowca:)) niestety kumpel trzymal butelke w kierunku drugiego (czego nikt nie zauwazyl) a trzeci kumpel podpalil... efekt spalone brwi, broda i troche wlosow:))
hopkins [ Wieczny Optymista ]
moze ja tez podam taki wypadek
Wiec pewen koles (debil kompletny) wsypal do papierosa proch z petardy, zapalil i nic. Nie chcial marnowac papierosa to sie zaciagnal i wyladowal w szpitalu z poparzona twarza...
m_ax [ Pretorianin ]
To ja rowniez kiedys rozrabialem z kumplami spirit. Jeden niezbyt rozsadny kolega postanowil sprawdzic czy spirytus naprawde sie pali :) Efekt - spalony stół, plecak, 1l spirytusu :), poparzona para rączek i masa przeklenstw oraz smiech obserwujących zajście :)))
neXus [ Fallen Angel ]
Pracowałem przez moment przy maszynie do trawiena płyt metalowych za pomocą kwasu. Proces polegał na podrzucaniu owego kwasu za pomocą łopat na umieszczoną w specjalnych szynach odpowiedniego formatu blachę.
Jeden z gości był tak ciekawy jak to działa, że otworzył górną klapę maszyny podczas pracy. Miał farta - żadna z kropli kwasu nie trafiła go w oko. Natomiast przez pare dni miał całą gębę w czerwone plamki...
Jak mawiał Einstein: "Wszechświat i głupota ludzka nie ma granic. Co do tego pierwzego mogę się mylić..."
SULIK [ olewam zasady ]
Moj kumpel dokonal czegos podobnego jak xywex - ale za pomoca termitu :)
to byl widok :]
ehh szkoda, ze ja tez nie widzialem potem przez jakies 10 sekund nic na oczy, a moj kumpel coz... o malo nie stracil wzroku, mial wypalone pol glowy, zesy, brwi, wszytko :|
a oto efekt pijackich zabaw z papierem sciernym -->
feromon [ Legionista ]
neXus -> to brzmiało "Wszechświat i głupota ludzka nie ma granic. Co do tego drugiego mogę się mylić..."
hohner111 [ DragonHeart ]
no miałem wypadek przy pracy, a w sumie moi starzy...ja nim jestem :/
xywex [ mlask mlask! ]
Panowie, nie kłóćcie się, tylko przeczytajcie moją sygnaturkę :)
Interesujące, że po tym zdażeniu mam świetny humor :)
Father Michael [ Padre ]
feromon -> dobrze powiedzial.
techi [ Legend ]
feromon==> neXus napisał orawnie :D
Tsoushi [ Konsul ]
z kumplem (mielismy chyba po 7 lat) bawilismy sie saletra. oczywiscie trzeba bylo sasiadowi do domku na parapet postawic odpalona. szczescie ze pozaru nie bylo, co do strat to malowanie pokoju (caly osmolony), popalone zaslony i parkiet ;p