GROM Giwera [ Sołdat ]
opowiadanie pisane stylem "ziomalskim" ?
Witam, kiedys na GOLu byly takie opowiadania napisane stylem "ziomalskim" typu
podbił do ziomali i pokitrał po kapsach itp. :p Jezeli ktos ma to na kompie prosiłbym o wklejenie :-) Potrzebne mi to, bede bardzo wdzieczny. Pozdrawiam
Soldamn [ krówka!! z wymionami ]
chodzi ci o kapturka z cda ??
GROM Giwera [ Sołdat ]
kapturek tez moze byc, czytalem 2 takie opowiadanka na GOLu i jedno bylo o kapturku :) drugie chyba o jakims dresie co jechal swoja fura czy cos :|
Mati176 [ Mówcie mi Mefiu!!! ]
Aaa cos mi sie kojarzy o tym dresie..
Zapruder [ Testament ]
Ja na dysku mam takie cuś :]
Wczoraj późnym wieczorem natknęliśmy się z Pablem na znajomego "dresa" - pana Zenka. Pablo "kopsnął mu szluga", a Zenek rozpoczął "nawijkę":
"Rozkmina jest taka:
Żeby mieć szmulę na wypasie (Morgan, klocki, gold, solara itp.) musisz jeździć przynajmniej bumą (BMW) lub lochą (merc 600). Musowo musi ci się bakać komóra (zapalniczka lub klapa). Oczywiscie musisz mieć też golda (złoty łańcuch gold standard gramatura min.30 g, próba min.585). Tak więc trzeba ostro klepać monetę, inaczej nigdy nic nie wytargasz (wyrwiesz).
Zapomniałem nadmienić jak wygladaja rasowe szmule w Szczecinie: baka im sie pasior w rzopie (majtki z pasiorem w tyłku), plastikowe ciuchy (latex itp), żelazka (buty na wysokim koturnie min. 15cm), solara musowo 2 razy w tygodniu.
Są też tzw. penerskie motywy u manych (facetów):
- pieniądze nosimy zwinięte w rulonik w gumce, w razie potrzeby banknocik 2-bańki zwija się w rurkę i ciągnie koke
- skrzywienie kręgosłupa od noszonego za ciężkiego golda na szyi
- liszaj na szyi od częstego używania komóry
- zwyrodnienie kręgosłupa od twardego zawieszenia w furze (w furze na
wypasie baka się niżona zawiecha szerzone lacze spoilery i obowiązkowo napis blaupunkt lub nike) oczywiscie bagieta sie baka za oknem ( łapa wystawiona za szybe) i tu pojawia się następne schorzenie: reumatyzm łokcia od wystawiania bagiety
- krótko "skóra fura i komóra"
Chciałbym jeszcze dodać że można być zarobionym (przy kasie) na dwa sposoby:
- przez siebie - tu nie ma siły: robisz sztosy, wałki (lewe interesy,
gangsterstwo). Można zacząć od wożenia fajek przez Odrę pontonem, można też karton fajek wypchać trocinami i sprzedać jako fajki frajerowi z Gorzowa. Tak zaczynał największy bonzo OCZKO (szukaj www.gazeta.pl)
- przez starych - jesteś obciążony dziedzicznie, masz ułatwoną sprawę,
wydajesz forsę, na którą twoi starzy ciężko harowali (stary szycha), nosisz spodnie w kant i w kratę, masz też koszulke w serek (szpic) i bujasz się jak pajac (włączony wózek)"
Zenedon_oi! [ Pretorianin ]
To nie jest żaden kapturek z cda tylko kapturek w wersji więzienno-grypserskiej.
Śmiga czerwona kanioła na chatę do Jareckiej Niesie smutniaka, marychy pół baniaka i szamunku nie mało.
Dojrzał to git wilczek multi recydywa i na chatę też śmiga.
Wpada na chatę, oszamał Jarecką, wkitrał się w kojo, komarunek świruje.
Wpada na chatę czerwona kanioła i pyta:
Kto ci takie limo obmalował, kto ci takie dziąślaki ostalował?
Na to git wilczek bajerem ją ziemi, a że ona na kit nie leci też ją oszamał.
Dojrzał to zgred drzewo i też na chatę śmiga.
Zdzielił kosą wilczka po samarze
I wyciągnął obie bździągwy, które żyły długo i fartownie
GROM Giwera [ Sołdat ]
:-)dzieki i czekam na jeszcze ;)
GROM Giwera [ Sołdat ]
up kontrolowany
Child of Bodom [ Real Madryt ]
A to jest kapturek po hip-hop'owemu:
Zapina ziomala Kaptur przez osiedle na miejscówke do starszej Jareckiej. Pokitrane ma po kieszeniach troche bakania i jakis szamunek. Wyczaił ją wilk wypas i ścieme jej z klatki odstawia:
- Elo sztuka. Gdzie sie idziesz ustawić?
- Wybiłam się z chawiry i hetam sie z tym towarem do starej ojca.
Wilk skumał akcje w moment i między blokami skrót na miejscówke do starej Jareckiej wylukał, a po drodze zdążył jeszcze bucha sciągnąć z writerami. Wpierdolił Jarecką, kabone jej z szuflad powyjmował, co by na zioło starczyło. Jebnął się na wyro i ścieme odstawia. Moment i laska w czerwonej bluzie też ustawia się na miejscówce. Patrzy na babke i nie czai wszystkiego:
- Babka, melanż jakis był, że uszy i oczy troche przyduże masz, czy to może ja za dużo smażyłam?
A wilk zajawkę już taką złapał, że opierdolił w moment Kaptura i faze na wyrze dalej odstawia. Nagle psy wbiły się do chawiry Jareckiej i w moment skatowały wilka za odstawianie nielegalu. Klime z podwórka zdążył jeszcze pozdrowić - "HWDP" - krzyknął i zszedł ze swiata z rozpierdolonym bębnem. Psy Kaptura i Babke wywlekły z bebechów i razem z wilka towaru po kresce sciągnęli.
wzorzec [ spawacz dziobowy ]
K R A S N A J A K A N I O Ł A
Babcia siedzi w fotelu i opowiada wnuczkowi, który bawi się u jej
stóp kijem, łańcuchem i kastetem.
Kiedy słońce zaszło za git planetę, ptaki cieniowały bajery po niebie,
przez las posuwała Krasnaja Kanioła. Wtem zza krzaka hulnął wilk:
- Pucuj się: kaj leziesz i z czym poginasz?
- Niosę jarunek i szamunek dla mojej prazgredówy.
Wilk wycelował cztery kombinowane wity, poprawił z glana, a koszyczek
z jarunkiem i szamunkiem skitrał w dołku pod liściem baobabu, po czym
wyciął dęba do prazgredówy.
- "Puk, puk"
- Kto tam?
- To ja - Krasnaja Kanioła
- Wjeżdżaj krakowiakiem
Wilk wskoczył na kwadrat prazgredówy, obszamał ją migasiem i
na biegu ściął komara.
Do chaty doczołgała się Krasnaja Kanioła.
- "Puk, puk"
- Kto tam?
- To ja - Krasnaja Kanioła
- Wjeżdżaj krakowiakiem
- Siemana z rana. A po co ci takie wielkie gały?
- Żeby cię lepiej oblukać
- A takie wielkie radary?
- Żeby cię lepiej obsłuchać
- Ale po co ci takie wielkie tryby?
- Żeby cię lepiej obszamać!!!
Wilk obszamał Kasną Kaniołę i nie przeczuwając przypału zjarał
szluga i ściął komara. Wtem na kwadrat prazgredówy wparował gajowy.
Przeciągnął cztery sznyty po samarze wilka, a z samary hulnęła
prazgredówa i Krasnaja Kanioła.
Prazgredówa przyrządziła trzy garagany zgredowskiego czaju konkretu
i sztukowali bajery w cieniu betoniary do samego rana.
K O N I E C