GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Przyjazn damsko - meska.

21.09.2004
19:06
[1]

elfik [ mesmerized by the sirens ]

Przyjazn damsko - meska.

Tak mnie to zastanawia. Byc moze bylo to poruszane kilka razy, ale ominely mnie opinie. Co o tym myslicie ? Czy to w ogole mozliwe ? Przeciez taka przyjazn zawsze jest podszyta wiezia emocjonalna. A jesli w gre wchodza ludzie mlodzi, zapewne jest to bardzo niepewny grunt.

Co o tym myslicie ?

21.09.2004
19:08
[2]

>Luzer< [ Music Addict ]

IMHO zjawisko bardzo rzadkie -szczerze mówiąc z takim czymś w moim wieku sie nie spotkałem(16lat)

21.09.2004
19:08
[3]

EwUnIa_kR [ Legend ]

milion razy poruszany temat...ja zdania nie zmieniam..

21.09.2004
19:08
smile
[4]

eJay [ Gladiator ]


Mam kolezanke, ktora znam od ponad 11 lat (razem w jednej klasie przebrnelismy przez wszystkie szczeble szkolne) i jakos nigdy nie przyszlo nam cos glupiego do glowy:) Nasza przyjazn jest mocna i to nam wystarczy:)

21.09.2004
19:09
[5]

yazz_aka_maish [ Legend ]

Nie wiem czy istnieje takie pojęcie. Nasze gatunki są zbyt różne, te same sprawy postrzegamy w odmienny sposób, polecam lekturę ksiązki "Dlaczego mężczyźni nie słuchają, a kobiety nie potrafią czytać map?" choć ostrzegam, że wiele tam stereotypów z którymi np. ja absolutnie się nie zgadzam.

21.09.2004
19:11
smile
[6]

EwUnIa_kR [ Legend ]

FRYDERYK NIETZSCHE

Kobieta może być przyjaciółką mężczyzny, lecz by uczucie to trwało, niezbędne jest wesprzeć je odrobiną fizycznej antypatii.

21.09.2004
19:17
smile
[7]

wich3r [ Sprzedam nerkę ]

Ja mam przyjaciolke choc jestem samcem :) Ale niesety sie w niej chyba zakochalem
:| Mamy po 22 lata.

Niestety muszę sie zgodzic z Ewunią przyjazn z kobietą ktora jest atrakcyjna jest niemozliwa po pewnym czasie zawsze chodzi o cos wiecej. Wiem to z wlasnego doswiadczenia.

21.09.2004
19:22
[8]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]


przyjaźń damsko-męska ?
może i możliwa.

tylko PO CO ?

21.09.2004
19:34
smile
[9]

Qba19 [ Junior WRC ]

Imho nie możliwa taka przyjaźń.
Przynajmniej ja nie byłbym w stanie.
Zawsze chodzi o coś więcej :>

21.09.2004
19:37
smile
[10]

Judith [ Gladiator ]

Ewunia - coś jest w tym haśle - z mojego otoczenia przetrwały tylko te przyjaźnie damsko-męskie, w których relacje były bardzo jasno określone (oboje posiadający stałych partnerów, w innej sytuacji przyjaźń damsko-gejowska). Jesli jest ten pierwiastek seksualnej obojętności, to zdecydowanie mniejsza szansa iz zajdą niepotrzebne komplikacje, :) Ja jednak lubiłem miec ładne kobiety za przyjaciółki (stąd tak niewiele tych "przyjaźni" zostało na dobre... :-)

21.09.2004
19:38
[11]

BoyLer [ tribunus plebis ]

Moim zdaniem nie bardzo jest to mozliwe, zawsze jedna ze stron po pewnym czasie zacznie oczekiwac czegoś więcej, to tylko kwestia czasu. No chyba że mamy doczynienia z homoseksualistami, wtedy jak najbardziej mozliwe :)

21.09.2004
19:39
[12]

Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]

Zależne od kontrolowania własnego umysłu. Jeśli człowiek potrafi sobie wmówić, że lubi smak żółtego sera i/lub powstrzymać się i tak od żądzy seksualnych to nie ma problema. I jest jeszcze jedna opcja: wyobrazić sobie, że jesteście daleką rodziną, więc i tak nic nie wolno.

Konkludując: jest to możliwe.

21.09.2004
19:42
smile
[13]

==>*oSKi*<== [ Legionista ]

heh...
przyjażń damsko męska jest oczywiście możłiwa, ale więź emocjonalna istnieje praktycznie zawsze, ale po co zadawać sobie tyle trudu jeżeli już ta więź została nawiązana (tak łatwo się jej nie pozbędzie) i próbować być przyjacielem (nei zawsze z dobrym skutkeim) lepiej od razu przejść do rzeczy.
EwUnIa_kR : FRYDERYK NIETZSCHE

Kobieta może być przyjaciółką mężczyzny, lecz by uczucie to trwało, niezbędne jest wesprzeć je odrobiną fizycznej antypatii.
Nie znam tego cytatu ale też bym tak powiedział.

21.09.2004
20:00
[14]

Necromancer [ Generaďż˝ ]

a moim zdaniem jest to jak najbardziej mozliwe... wiem to z własnego doświadczenia
tylko fakt... ta osoba nie może Cie pociągać fizycznie =]]

BIGos - po co? dla jaj =P, po to samo po co ma sie przyjaźnie męsko-męskie czy damsko-damskie

21.09.2004
20:08
smile
[15]

Misio-Jedi [ Legend ]


Ten temat był już poruszany X razy.
Najbardziej podobała mi się swojego czasu wypowiedź Attyli - ludzie gadali o tym jak to przyjaźń damsko-mędka jest niemożliwa, bo prędzej czy później będzie z tego sex, a Attyla im na to tak:
"co wy chcecie, ja tam z moją najlepszą przyjaciółką regularnie sypiam a mimo to nadal jesteśmy przyjaciółmi. Ba, nawet się z nią ożeniłem !"

21.09.2004
20:13
[16]

Dydas [ Konsul ]

Ja mam bardzo bliską przyjaciółke od 6 lat i nie ma żadnych kłopotów emocjonalnych. Ona ma swojego ukochanego faceta i np. mówi mu, że idzie sie ze mną spotkać, do kina czy gdzie nas jeszcze nogi poniosą. Wg. mnie przyjaźń przeciwnych płci jest o wiele bardziej wartościowa niż osób tej samej płci

21.09.2004
20:18
[17]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

lol, to rzeczywiscie ukochany facet skoro idzie z Toba do kina

21.09.2004
20:19
[18]

Misio-Jedi [ Legend ]

Dydas ---> A ja uważam że przyjaźń z facetem jest tyle samo warta co z kobitką. Nie ma różnic.

21.09.2004
20:22
[19]

EwUnIa_kR [ Legend ]

oczywiście że jest wrta tyle samo...bo jeśli to jest prawdziwy przyjaciel to chyba nie ważne jaką ma płeć..

21.09.2004
20:24
[20]

Soldamn [ krówka!! z wymionami ]

przyjazn damsko meska nie istnieje. mozna sie ludzic ze ona jest. ale prawda jest to ze albo jestescie dobrym kolezeństwem, albo jedno z was liczy na coś więcej. prawdziwa przyjaźn i jej emocje (chociażby zazdrość) sa obecne tylko przy "związku" 2 osob tej samej płci. próbowałem już 2 razy przuyjaźni z kobieta. raz okazało się że nie ma dla mnie czasu, bo jest strasznie zapracowana (wiec tylko dobre kolezenstwo) a 2 wychodzil idealnie przez rok, ale potem stosunki sie zaczęły powoli ocdhładzać (stopniowy brak tematów, wiemy o sobie praktycznie wszystko i ona sie powoli chyba zaczyna bać mówić więcej. nie wiem dlaczego.)

21.09.2004
20:25
[21]

Misio-Jedi [ Legend ]


Z jednym wyjątkiem - jeśli przyjaciółka (jak u Attyli) zostanie żoną - to z definicji jest to przyjaciel Nr1 - żaden facet tego nie przebije !

21.09.2004
20:27
smile
[22]

Soldamn [ krówka!! z wymionami ]

[stupid joke mode on]
Ewunia- taa, może nawet być kotem lub psem
[mode off]
w 100% popieram. najwazniejsze to że się go ma i z tego powinno sie cieszyc. nie ma mniej lub bardziej wartosciowej przyjazni. kazda jest taka sama. jesli prawdziwa:)

21.09.2004
20:29
[23]

EwUnIa_kR [ Legend ]

ciach

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-21 20:27:56]

21.09.2004
20:44
[24]

Dydas [ Konsul ]

Może, niestety nie doświadczyłem prawdziwej przyjaźni z osoba mojej płci

21.09.2004
20:46
[25]

Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]

Dydas -> Znam to uczucie. :)

21.09.2004
20:54
[26]

Dydas [ Konsul ]

Uff... A po powyższych wypowiedziach myślałem, że jestem 'inny' ;)

21.09.2004
21:00
[27]

Grzybiarz [ Badacz Ściółek ]


ja mam przyjaciółke mam 15 lat wiem że mogę jej cąłkowicie zaufać i że nigdy sie na niej nie zawiode choć ja ją pare razy nieumyślnie zwiodłem ja jej bezgranicznie ufam znamy sie od 2 lat

21.09.2004
21:04
smile
[28]

o^scar^^ [ GRWD ]

Grzybiarz <--- znacie się 2 lata i ty tutaj mówisz o przyjaźni(no może, ja się po tak krótkim czasie nie zaprzyajźniłem :]) Jak po dwóch latach tak sobie ufacie to gratuluje:] Po czasie będziesz pewnie ją chciał w obroty wziąść chyba, że bedziecie mieć współmałżonków;p

21.09.2004
21:13
smile
[29]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

Ja swoje zdanie mam stałe od zarania wieków/wątków :P

Rzecz jak przyjaźń damko-męska NIE ISTIENIEJE[/] a jeśli miała by istnieć to i tak przerodzi sie w coś...... poważniejszego . Przykładem jest choćby przypadek takiej "przyjaźni" z moją dziewczyną :P Skończyło sie na tym żę teraz jesteśmy razem ze sobą...

21.09.2004
21:17
[30]

Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]

Hipoteza "Przyjaźń damsko-męska istnieje" wymaga tylko jednego dowodu, aby stała się prawdziwa. Dlatego nie rozumiem dlaczego piszecie "nie istnieje, bo mi się nie udało, bo nie utrzymałem chuci". :P :)

21.09.2004
21:19
[31]

Cradle of Filth [ Konsul ]


jesli dziewczyna nei pociąga cie sexualnie to wtedy jestem w stanie byc jej przyjacielem ale tu rodzi sie nastepne pytanie czy jesli ona cie nie pociąga to czy ty ją nie pociagasz bo tak zazwyczaj bywa i tu jest paradox, wychodzi na to ze taka przyjazn jest chyba niemozliwa no chyba ze oboje macie stalego partnera , ale wtedy jak macie stalego partnera to macie malo czasu dla przyjaciol i i kolo sie zamyka i moglbym tak jeszcze dlugo gadac ....

21.09.2004
21:20
smile
[32]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

Xazaxus ---> to są tylko moje poglądy ... uszanuje każdy inny pogląd wypowiadających się tutaj osób. Dla mnie nie istnieje i TOĆKA ;)

21.09.2004
21:23
[33]

Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]

Arcy Hp -> No i bosko ale przedstaw mi jakiś powód bardziej ogólny niż "nie, bo mi nie". :)

21.09.2004
21:25
smile
[34]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

Ja swoją hipoteze wysnułem z tylko i jedynie opierając sie na własnych doświadczeniach i obserwacjach nic więcej :) Może jest są tacy ludzie , jeśli im sie to udało no to podziwiam i winszuje :)

21.09.2004
21:26
[35]

Filevandrel [ Dyżurny Filet Kraju ]

Możliwe ale zawsze jest szansa ze bedzie czyms wiecej:/

21.09.2004
21:27
[36]

Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]

No to rozwiń coś o tych obserwacjach! Może znasz taki mix, który się trzymał pięknie parę lat, ale w końcu pękli i teraz wszystko poszło się kochać? To byłby dobry powód, żeby nie wierzyć. :) Chcę usłyszeć coś o tych obserwacjach, to forum DYSKUSYJNE! :]

21.09.2004
21:31
smile
[37]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

Przykład: Koleżanka mojej dziewczyny no i super bliski przyjaciel tejże koleżanki . Znali sie bardzo długo , najpierw koleżeństwo potem przyjaźń która trwała pare lat (nie wiem ile nie zostalem w to wtajemniczony :P ) aż tu nagle ..... *PRASK* chłopak wyskoczył z ofertą chodzenia/bycia ze sobą (jak kto woli:P ) no i sie stało , ona przystała na propozycje i są ze sobą . (nie wiem jak jest teraz poniewaz nie śledze ich życia prywatnego:P)

21.09.2004
21:33
[38]

Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]

Dzięki, o to chodzi! :) Jeszcze mi powiedz ile mają lat.

21.09.2004
21:36
smile
[39]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

Coś ok 15/16 lat obecnie ....

21.09.2004
21:38
[40]

Vader [ Senator ]

BIGos dobrze powiedzial. Jest mozliwa, no ale po co ?

Ufac nie mam zamiaru, bo to co jest moją sprawą i problemem - pozostanie nim, dopóki sam go nie rozwiążę. Pomocy nie oczekuję, bo lubię byc samowystarczalny, i nie miec długów wdzięczności. Często zdarza mi się, ze pomagam komuś bezinteresownie, daje cos bezinteresownie, podaje dłon i ratuje komus 4 litery, ale nie chce w zamian przyjaźni. Ot co :-)

21.09.2004
21:42
[41]

Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]

Tego się spodziewałem, młodzież [dzieci], czyli nie stanowią dla mnie przekonującego kontrprzykładu, aczkolwiek są nim samym. ;o Z naturalnego dążenia do dygresji, zapytałbym czym była ta przyjaźń i co uważasz za przyjaźń, bo to też istotne do rozwoju sprawy. ALE uczę się opanowywać dygresje w swoich wywodach, dlatego zamykam paszczę. :p No i trochę nam tu chat wyszedł. :/ Ale jakby coś, obserwuję ten wątek. :)

21.09.2004
21:43
smile
[42]

Mr.Paul [ I love Driv3r & Gta Sa ]

mam 16 lat i z mojego punktu widzenia wydaje się to raczej mało możliwe. Nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy dziewczyna ładna , która mnie podnieca itp. itd na którą mógłbym patrzeć się godzinami jest moją przyjaciółką. Po kilku rozmowach z nią takich jak to z przyjacielem bym oczkiwał czegoś więcej . ciekawe co na to dziewczyny w moim wieku co wy nato?? jak jakię są to bym chciał, zeby sie wypowiedziały

21.09.2004
21:52
[43]

Yeenny [ Pretorianin ]

Jedyna przyjażń damsko-męska jakiej doświadczyłam to ta która trwa z moim facetem od 4.5 roku i to mi wystarcza w zupełności. Nie przyjażnię się z innymi facetemi żeby nie tworzyć dwuznacznych sytuacji, mogą być dla mnie co najwyżej super kumplami.

21.09.2004
22:10
[44]

gofer [ ]

A dlaczegóż to nie jest możliwa? Ha, kiedy człowiek umie powstrzymać swoje odruchy i popatrzeć na kobietę jako na człowieka a nie obiekt seksualny, to pewnie że jest możliwa. Moją najlepszą przyjaciółkę znam prawie od dziecka, pewnie, że mi się podoba i nie powiem, że nigdy nie chciałem nic więcej, ale teraz już mogę w pełni powiedzieć, że nie czuję do niej nic, poza przyjaźnią i wiem, że ona czuje to samo. A to, że całujemy się w policzek na powitanie/pożegnanie, przytulamy się itp., to chyba normalne wśród przyjaciół, nieprawdaż? I zawsze, kiedy któreś z nas znajdzie sobie kogoś bliższego, uprzedza tą osobę, że "mam przyjaciela/przyjaciółkę, jestem z nim/nią w własnie takich stosunkach (proszę bez kosmatych myśli) i musisz to zaakceptować". Nie widzę tu żadnego problemu w stylu "łoo, przyjaźń damsko-męska jest niemożliwa, nie nie, ja w to nie uwierzę, nigdy czegoś takiego nie widziałem". A nie wierzcie sobie, ja na przykład nigdy nie widziałem Australii, a wiem, że na pewno jest. Proste?

21.09.2004
22:18
[45]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

"musisz to zaakceptowac"

lol, no sorry, i to jest dowod na to ze taka przyjazn nie jest zdrowa.

bo kto w koncu jest wazniejszy ?

21.09.2004
22:25
[46]

gofer [ ]

Maevius - > chyba się nie zrozumieliśmy...chodzi o to, że kiedy jedno z nas zawiera znajomość popularnie zwaną 'bycie z kimś', to uprzedza tego kogoś, że ma przyjaciela odmiennej płci, że jest to tylko i wyłącznie przyjaźń etc., po to, aby uniknąć potem przykrych sytuacji. A tak na marginesie - czy wymagasz od swoich przyjaciół tego, żebyś był dla nich najważniejszy? Bo na przykład dla mnie najważniejsi są rodzice, brat, dziewczyna, przyjaciele i każda z powyższych osób wie, że jest na swój sposób dla mnie kimś jedynym i że zawsze może na mnie liczyć. I to jest dla mnie zdrowa miłość/przyjaźń.

21.09.2004
22:36
[47]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Dla mnie najwazniejsza jest moja ukochana, gofer :) Dla Ciebie tez bedzie - zreszta, pewnie niejeden raz byla.

I oczekuje tez tego z drugiej strony.

Nie potrzebuje przyjaciolki, bo po co ? Wszystko, czego pragne i potrzebuje znajduje w mojej drugiej polowie..

21.09.2004
23:43
smile
[48]

Misio-Jedi [ Legend ]


No to "fajnie".
Z tego co piszecie wynika że dziewczyn z którymi chodzicie nie traktujecie jak przyjaciół.
A zatem jeśli twoja dziewczyna nie jest dla ciebie przyjacielem, to w takim razie kim jest ?

22.09.2004
01:00
smile
[49]

O_0 [ Legionista ]

Ufac nie mam zamiaru, bo to co jest moją sprawą i problemem - pozostanie nim, dopóki sam go nie rozwiążę. Pomocy nie oczekuję, bo lubię byc samowystarczalny, i nie miec długów wdzięczności. Często zdarza mi się, ze pomagam komuś bezinteresownie, daje cos bezinteresownie, podaje dłon i ratuje komus 4 litery, ale nie chce w zamian przyjaźni. Ot co :-)
DOKŁADNIE TAK TRZEBA ŻYĆ

22.09.2004
01:02
[50]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

Nie, poza obecna partnerka/partnerem.

22.09.2004
05:38
smile
[51]

zuromil [ Człowiek Jazda ]

O_0 -------> to ze ty masz taki spsob na zycie to jest twoja sprawa! DOKŁADNIE TAK TRZEBA ŻYĆ -------> na cale szczescie to jest tylko twoja wersja "wydazen"! Ale sa ludzie ktorzy potrzebuja przytjazni, wiedza ze moga na kims polegac, ze jest ktos kto im doradzi itp. Ale z Ciebei musi byc zimny dran! bryryryr

22.09.2004
09:10
smile
[52]

grish_em_all [ Hairless Cobra ]

wszyscy, ktorzy twierdza, ze przyjazn damsko-meska nie istnieje, niech sie teraz w jezyk ugryza. otoz mam przyjaciolke juz 3 lata i nie ma zadnych problemow ze ja cos do niej lub ona cos do mnie. Wazny P.S.: i ja i ona jestesmy wolni
jeszcze jakies pytania?

22.09.2004
09:20
smile
[53]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

W/g mnie przyjaźń damsko-męska jest możliwa.

Co z tego, że czasem będziemy mieli myśli, aby przespać się z naszym przyjacielem. Nie jesteśmy zwierzętami i umiemy się kontrolować. Oczywiście łatwiej nam jeśli:
- jest dla nas mało atrakcyjna
- jesteśmy już zakochani / w związku

Zresztą co przyjaźni przeszkadza zdrowy seks? Też takie przyjaźnie nie są z góry skazane na porazkę. Owszem, często potem następuje rozłam przyjaźni. Dlatego warto hamować swoje wodze i będzie ok.

Niektórzy faceci już tak mają, ze mogą kochać jedną, ale kochać się z wieloma. Cóż... takie życie.

22.09.2004
09:21
smile
[54]

Karl_o [ APOCALYPSE ]


zuromil ----> daczego tak uwazasz? O_0 przecież napisał, że pomaga innym i wzamian za to niczego od niech nie oczekuje. To jest wg. ciebie definicja drania? Jesli ktos nie potrzebuje porad innych osob i sam sobie potrafi poradzic (chociaz nie zawsze jest to mozliwe) to jest jego sprawa i nie wydaje mi sie, zeby byla to akurat wada... Pozdrawiam!

22.09.2004
11:54
[55]

Szczery [ Konsul ]

Dla jednych istnieje, dla innych nie. Ci co mieli szczescie to jej doświadczyli, a inni nie. Proste to wszystko i mało skomplikowane.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.