TrzyKawki [ smok trojański ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1256
Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwiększa się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Na szczęście w końcu zwyciężył rozsądek oraz poczucie realizmu i ostatnio pełni rolę bardziej zgodną ze swoimi predyspozycjami. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Gilmar [ Easy Rider ]
Ha ! Który...???
Przeładuj stronę albo zglos na @, tez tak macie...????
Anikas [ Konsul ]
ostatnia........hahahahahah
Lechiander [ Wardancer ]
Gilamra ----> Mamy, mamy. :-/
Ostatni bedą pierwszymi. :-)
Anikas [ Konsul ]
też tak mam:-(((
TrzyKawki [ smok trojański ]
Ja tam nie wiem, ale wątek zakładał mi się chyba ze dwie minuty po kliknięciu ... na dodatek po ostatnich zmianach przy publikacji posta nie na brzeżku nie pojawia się klepsydra ... juz się bałem, ze założę dwa wątki, bo nerwowo kliknąłem ponownie :/
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dacie wiarę? Post z linkiem w poprzedniej udało mi się wcisnąć dopiero po 10 min.
Lechiander [ Wardancer ]
O jeżu, Gilmar, wybacz... :-/
GOL chodzi podobnie jak ja o skacowanym poranku. :-///
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Lechiander---> No no Wojaczek Rafał , kiedyś w pijacką noc przerabiałam jego poezję, tylko ja gustuję w tej, która odnosi się do miłości :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Miłości po pijaku? Nie przejmuj się. Ja tez tak czasami mam :-P
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Hmmm... czy w Twoim pokoju też jest piaty kąt ? ...Lechiander ? ;)
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
:))) Nie przejmuj się, tak ma cała większość waszej płci...;P
Gilmar [ Easy Rider ]
Czyzby tlok na Forum...???
Speed na forum mam ok 500B/s, na dsl - ok 80kB/s, cos zaczyna szwankować...???
Lechiander --------> ja nie jestem drobiazgowy, heheheheh
TrzyKawki [ smok trojański ]
Kargulena - Ja tam się nie martwię. Chciałem tylko ciebie pocieszyć :-p
Anikas [ Konsul ]
pocieszjcie się wzajemnie ja popatrzę :-D
TrzyKawki [ smok trojański ]
Nie musisz Anikas, nie podnieca nas to ;-p
Gilmar [ Easy Rider ]
Anikas ------------> jestes pewna, ze chcesz tylko patrzeć...???
Lechiander [ Wardancer ]
To wszyscy faceci mają pięć kątów?
Zresztą, ja się tym nie przejmuje. :-P :-)
Kargulena ----> Też? Czyżby u Ciebie był???
Wiem, że mam sufit..., który na mnie strasznie patrzy... czasami.
tygrysek [ behemot ]
szczebernasty ??
Anikas [ Konsul ]
Glimar--->> w odpowiednim momencie dołączę...:-D
3K-->>jeśli to nie to co?
Lechiander-->>a podłogę widzisz? u mnie brak piątego;p
TrzyKawki [ smok trojański ]
Klepka?
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
TrzyKawki---> A wyglądam na smutną ? :P
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
lechiander-> U mnie nie ma, był za to u Wojaczka .
Na mnie z góry patrzy tylko kornik :P
TrzyKawki [ smok trojański ]
Kargulena - Ciężko wyczuć ... w końcu karpia nie walisz :-D
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Ale TrzyKawki walę co dnia :D Ciekawe co na to moją trzustka :P
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Anikas--> piątego brak a jak tam z piątą ? :) U mnie w zaniku w każdym razie :P
Gilmar [ Easy Rider ]
Już sie zgubilem, mówiliście o piątce a to jednak.... szóstka...????
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dementuję :-P
TrzyKawki [ smok trojański ]
Kargulena - "tylko kornik"? Nie tylko :-D
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
TrzyKawki---> a co jeszcze ? sumienie ?-> Nie mam :P
TrzyKawki [ smok trojański ]
Kargulena - na pewno nie miałem na mysli pozycji klasycznej ;-p
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
TrzyKawki-> Tośmy diopiero zmienili temat ;)
Gilmar [ Easy Rider ]
Dobrze... dobrze... coraz ciekawiej... Gdzie jest Anikas???
Czy to juz jest ten moment ...??? Co by dołączyć....
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Dołączyć ??!! Umowa była tylko na przyglądanie się :-)))
TrzyKawki [ smok trojański ]
Żadnej umowy nie było! A Anikas szuka piątej :-D
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Deklaracja ? ;)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Chciałem zgłosić demencję :-D
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A ja chcialem zglosic, ze oni mię kiedys zamenczoł :-)
Gilmar [ Easy Rider ]
TrzyKawki, rothon ---------> Takie zgloszenia w Karczmie...???
Moze lepiej od razu do dzielnicowego....???
Mazio [ Mr.Offtopic ]
Kocham pracę... praca mnie uszlachetnia...
Pieprzony automat
w pieprzonej pracy
pieprzone obowiązki
wykonuje na cacy
Pieprzone kółeczko
w pieprzonej maszynie
odpieprza swe dniówki
dopóki nie zginie
Pieprzone rozkazy
z pieprzonej centrali
z pieprzoną niechęcią
odpieprzy, odwali
W pieprzonym akordzie
upieprzy się codzień
w pieprzonym umyśle
marzy o swobodzie
Pieprzone swe życie
przez palce przepieprza
pieprzną myślą żyjąc
że śmierć będzie już lepsza...
Gilmar [ Easy Rider ]
Mazio ---------> wybacz, może zbyt osobiste pytanie... Czy z wzajemnością...???
Mazio [ Mr.Offtopic ]
taaa... rżnie mnie w .... :P
Gilmar [ Easy Rider ]
Ja mam dzis dzień wolny, ale jutro.... *błyszczące oczy nagle przygasły a uśmiech znikł z twarzy*
Wiolax [ Senator ]
Hej Smoki!
Ja też kocham pracę, ale nie aż tak ;p
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Mazio---> Kwiczę ze śmiechu, wierszyk jest suuuuuuuuuper. Ale się ubawiłam :)
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Wiolax--> No Mazio to pracoholik :p
Wiolax [ Senator ]
Karguleno, no właśnie widzę i aż mnie przerażenie bierze.....i ściska;)
Mazio [ Mr.Offtopic ]
cześć Wiolu...
widzisz? niestety ja lubię pracę twórczą, chciałbym robić coś co ma koniec i potem przechodzić do kolejnej czynności z dobrze spełnionym poczuciem obowiązku i ze świadomością, że później będę robił coś innego...
zupełnie inaczej mam w tej chwili - muszę zmienić pracę, bo ta mnie dobija :/
ps. :) :*
Mazio [ Mr.Offtopic ]
Karguleno - dzięki - to plotki, że jesteś zimna jak ryba - jesteś przyjemnie wilgotna :)
*Mazio ucieka za kanapę*
Wiolax [ Senator ]
Maziu nie jestem pewna, czy kanapa Ci pomoże....
Gilmar [ Easy Rider ]
Mazio -----------> nawet w pracy twórczej nie da się uciec przed rutyną.
Tak przynajmniej mi się wydaje...
tygrysek [ behemot ]
bry popołudniową porą
kto skoczy ze mną po browara ??
Gilmar [ Easy Rider ]
tygrysek -----------> wirtualnie... nie widze przeszkód. W realu sprawa przedstawia się cokolwiek inaczej...
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Jak patrzę na to, co się tu działo... "szanta dziewicy" będzie pasowała idealnie. Śpiewana z lekką kpiną i z zatrzymaniami w odpowiednich miejscach... Bomba
Mam ci pełną marzeń główkę
Morze myśli me rozmarza
Mam prześliczną małą łódkę
Tylko brak mi marynarza
W łódce małej i ciaśniutkiej
By rozszerzyć krąg podróży
Niech marynarz wetknie w łódkę
Jakiś maszt możliwie duży
Jestem bardzo młoda jeszcze
Obca morska mi robota
Ach, cudowne czuję dreszcze
Gdy mię uczy trzymać szota
I nie było wcale smutno
Gdy w około wody tafla
A marynarz podniósł płótno
Żagla wzwyż stawiając gafla
Aż się rozszalało morze
W górę! w dół ja ptakiem rybką
Sztorm och! błagam dobry Boże
By się skończył nie za szybko
Gdy ucichły w końcu fale
Drżąc zmęczona się rozmarzam
Nie jest takie smutne wcale
Ciężkie życie marynarza
Gilmar [ Easy Rider ]
Wydaje mi sie, że w symbolice freudowskiej wieksze znaczenie bylo przypisywane wioslom niz masztom... ale łódka jak najbardziej sie zgadza...
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Gilmar --> prawda, że fajne?? ;-D
Rogue [ Mysterious Love ]
bry wieczór.............
Ja tylko z info. ogladajcie dzisaj wiadomosci na pierwszym to dowiecie sie o małym trzesionku na pomorzu ... ewntualnie zerkan na ponizszy link :)
Rogue [ Mysterious Love ]
sory walnełam sie w linku :(
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
"jesteś przyjemnie wilgotna "
Mazio ?? a jakżeś Ty to sprawdził ? :P
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Rogue --> Więc Ty nie miałaś z nim nic wspólnego?? Bo się zastanawiałam czy przypadkiem ktoś w jakimś urzędzie nie zirytował i.... no sama wiesz... ;DDDDDD =))))))))))))
Rogue [ Mysterious Love ]
Holgan--- słonko tym razem to nie ja tylko natura :)
eros [ Konsul ]
ueeeee...sorki ze Was posadzilem o takie swinstwo :)
nowych twarzy jest troszke , ale to dobrze...
a teraz sza... czas pomieszac w kociolku...
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Kargulena --> Mazio Ci komplement mówi a Ty się o jakieś nieistotne szczegóły dopytujesz ... =D =))))))
Gilmar [ Easy Rider ]
Rogue ---------> skromnośc w tym przypadku jest.... uzasadniona...????
eros ------------> trafiłes, to dobrze, świństw w Karczmie sie nie robi...
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Jeśli byłam molestowana to głupio mi, że nawet tego nie zauważyłam :DDDD
Gilmar [ Easy Rider ]
Holgan -----------> a tak miedzy nami, to nie masz wiecej takich pieknych freudowskich szant...???
tygrysek [ behemot ]
wypiłem po drodze :/
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Rogue --> oki - TYM razem uwierzę Ci na słowo. Ale jak się coś takiego powtórzy.... to już nic mnie nie przekona że nie maczałaś w tym palców... ;-D
eros --> no wiesz?? ?? ?? ?? To ja Twoją czpkę kucharską przechowuję, a Ty nas o coś takiego?? ?? eeeejże...
Ale witam Cię bardzo serdecznie ;-)
Kargulena - a kto tu mówi o molestowaniu?? ?? ;D
eros [ Konsul ]
Kargulena--->oj biedna ty biedna, nawet molestowania nie moc odczuc to trauma na cale zycie...
zglos sie lepiej szybko do jakiegos glowologa...
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Holgan ---> To ja już gupia jezde.....;))
eros [ Konsul ]
Holgan--->dzieki Ci wielkie za te czapke, ale teraz jak juz jest ktos w czyje rece powinna trafic oddaj mi ja prosze.
Wogle (po poznansku "w ogóle":) to fajnie tu jest w dalszym ciagu...
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
eroe--> możliwe, że jako ryba jestem jednak zimna...albo drętwa :)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Gilmar --> poszukam bo na wierzchu nic nie mam ;-) Ale powinnam gdzieś mieć odpowiednio doprawione "morskie opowieści" ;D
Kargulena --> Rybko, nie bardzo rozumiem ... "Głupia jesteś" czy "głupio jeżdzisz" ?? ?? Tak czy siak, za komplement wystarczy podziękować ;-p ;D
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Wystarczy tylko zamknąć drzwi wyrzucić zbędny klucz,
puścić muzykę głośniej i zapomnieć o tym głupim świecie,
a potem gdy już tylko ty i kiedy tylko ja
będziemy mogli razem być aż do białego dnia.
Raz, dwa, trzy, pięć - mocniej obejmij mnie
trzy, pięć , sześć, dwa - kochaj mnie jeszcze raz.
Za oknem już szarzeje świt, porannej kawy smak.
W radiu podano " właśnie dziś ktoś obrabował bank"
lecz moim bankiem jesteś ty, a twoim jestem ja
prędzej skradnijmy z siebie więc ile się tylko da.
Szczęście niestety kończy się i mija weekend nasz.
Trzeba zwyczajny zacząć dzień, przeczekać aż się znowu zdarzy
taki jak ten sobotni dzień, inny niż wszystkie dni,
kiedy spotkamy znowu się i znów zamkniemy drzwi.
Gilmar [ Easy Rider ]
Kargulena ---------> zimna - nie sadzę, ale dretwa ....??? to odpada bo dretwa to Torpedinidae,
natomiast kargulena to Gadidae!!!
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Holgan---> A za co mam dziękować ? łuski mi tylko pomiętołił ! ;-))
Holgan [ amazonka bez głowy ]
eros --> nie ma sprawy - Barmanka z najwyższej pułki zdjęła kucharską czapkę i otrzepując ją z kurzu podała kuchcikowi - Niech Ci dobre pomysły podda. Kulinarne pomysły =D
Gilmar [ Easy Rider ]
Ciekawe...??? Jaki pasztet nam wysmaży...???
Rogue [ Mysterious Love ]
Holgan-- ale mówia e moze sie powtórzyc a ja naprawde nie bede miał z tym nic wspólnego byanjmniej oficjalnie :DDDDDDDDD
Gilmar -- trudno mi powiedziec spytaj Holgi ona co nieco o mnie wie :)
Deser [ neurodeser ]
- jest piwo ? :)))
rothon - jeżeli pisałeś to nadal nic nie mam :/ alternatywny [email protected]
Wywiadówka jak wywiadówka :) piwa nie podawali... co za ludzie ;)
No to teraz nadrobimy.
Hasta Siempre
Celują mi prosto w serce
Dziś kupców jest dyktatura
Mierzą do mnie jak do szczura
Czterdzieści i cztery
Kod z kresek na parabelce
Zwymiotowało moje serce
Dziwna przebiła je gwiazda
Taka dziwna przebiła je gwiazda
A ty i cała twoja wiara
Zastyga krew na transparentach
Pamiętam cię tylko ze zdjęcia
Komendancie Che Guevara
Mijałem targ na sygnale
Twarz twoją widziałem wspaniale
Tam gdzie kurwy grzyby i krasnale
Na szklankach i na firankach
Aż kiedyś pewnego poranka
SMS z okolic piekła:
Czerń dzisiaj głodna i wściekła
Tak napisała Zetkin Klara
Hej ty i cała twoja wiara
Zastyga krew na transparentach
Pamiętam cię tylko ze zdjęcia
Komendancie Che Guevara
Zawalił się kapitalizm
Swiatu but na nodze się już zapalił
W Gawroszewie robią bomby w barach
I palą hawańskie cygara
Szabadabada szabadabada
Znów modna jest broda Jezusa
Na widokówkach z Nablusa znów
Odbiera wojsk paradę
Towarzysz Osama Bin Laden
A ja gdy z mego snu się zbudzę
Zaraz wam zdradzę hasło
Nie pozostanę wredną wszą
W brodzie Fidela Castro
Ile ty chcesz za te szklankę
Ile ty chcesz za te szklankę
Ile ty chcesz za te szklankę
Ile ty chcesz za te szklankę
Hej ty i cała twoja wiara
Zastyga krew na transparentach
Pamiętam cię tylko ze zdjęcia
Komendancie Che Guevara
Ile ty chcesz za te szklankę
------------------------------------------------
Grabaż i Strachy na Lachy
eros [ Konsul ]
Kargulena--->nie rob znow z siebie takiej Placoderma...
Holgan---> dzieki za czapke, z pewnoscia bede mial teraz duzo NIEKULINARNYCH pomyslow...
a co do spraw kulinarnych, to zjadlem wlasnie pysznosc zrobiona przez moja Pania, mozecie tylko zazdroscic :)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Kargulena --> oj marudzisz, kobito, marudzisz... a w pewnym wieku to już się robi nierozsądne ;)))))
Gilmar --> uwierz mi - zirytowana Rogue potrafiłaby wywołać trzęsienie ziemii ;)))
Rogue --> oficjalnie to jedno, nieoficjalnie to inna sprawa ;))))
eros --> no taaaakkk... ;-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
A tak w ogóle to o rybach nie mówi się, że są drętwe, tylko śnięte :-)))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Deser--> Tak to jest z Interia, dojdzie za dwa tygodnie. Najgorsza domena swiata :-))
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-22 07:27:01]
Holgan [ amazonka bez głowy ]
...dzieńdoberek...
O rany jaki ziąb! brrrrryyy! Toż to już zimę czuć w powietrzu - nie tylko jesień.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Holgan--> Co sie dziwisz, u mnie pod oknem dzis w nocy widzialem Buke. Potem nawet stukala w okno :-)
Lechiander [ Wardancer ]
Bry!
Tak mnie dzisiaj naszło, czy ktoś tu kiedykolwiek był szybciej z rana od rothona? :-)
Piątego prawdopodobnie nie mam (choć czasami, jakby był...), za to piątej brak na pewno. :-P :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> TrzyKawki czasem bywa, ale tylko dlatego, ze cala noc siedzi przy kompie :-))
Dymion_N_S [ Bezimienny ]
Rothon ---> gdzie Ty mieszkasz, że Buka pod oknami Ci chadza ? :)
Pozdrawiam.
Lechiander [ Wardancer ]
Całonocne siedzenie się nie liczy. :-P :-)
BTW nie cierpię Muminków od dziecka. Wolałem Barbapapę. :-))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dymion--> Mieszkam w bardzo tajemniczym miejscu, na gorze, dolem rzeka plynie, a wokol hucza stare drzewa. Buka zawsze do nas przychodzi zwiatujac, ze ida mrozy. Robi to w roznych miesiacach, czasem we wrzesniu, a czesem w listopadzie. I zawsze stuka noca, zeby ja wpuscic do domu :-)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
rothon --> to Włóczykij pewnie już dawno w drogę ruszył ;-) Ale nie ma co się dziwić pogodzie. Dzisiaj oficjalny pierwszy dzień jesieni...
Dymion --> Co u Ciebie słychać?? Dawno Cię nie było.
Lechiander --> Witaj o długowłosy bez piątej klepki =D
Lechiander [ Wardancer ]
Oooo, właśnie! Włóczykija tylko lubiłem i to bardzo. :-)
Holgan ----> LOL :-)))
A skąd wiesz, że jestem długowłosy, jeszcze? :-P :-)
Dymion_N_S [ Bezimienny ]
Rothon ---> Pamiętam to miejsce, ładne - tylko ta Buka... :)
Holgan ---> witaj, może zabrzmi to nieco jałowo ale... praca, dom... praca, dom... w wolnych chwilach grzmocę w NWN. :)
Wiolax [ Senator ]
Cześć Smoki rankiem!
Zaspałam...znowu z resztą :)
rano jest ciemnoo i zimno...i niechce mi się wstawać...
Ba, ja nawet budzika nie słyszę...
p.s. zostało mi to puszczone płazem, jak na razie.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dymion--> No trudno, Buka chodzi gdzie chce. Ale juz sie przywyczailem :-)
Rogue [ Mysterious Love ]
bry.................
Widze ze wszedzie dzisaj tak paskudna pogoda jak na wybrzezu ...bleeeeeeeee tylko moje dziecko sie cieszyła jak zawoziłam ja do przedszkola ze po kałozach poskacze .
No i to zimo mnie zabija ja niechce jesieni ani zimy chce lato lato ....
Deser [ neurodeser ]
Dobry Smoki :)
Zimno i wieje. Dziś w nocy zamknę okno i już kurtkę na rower będę zabieral :)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Witam...
Zimno i wieje. Tak wygląda ranek w Boszkowie. Jeżeli nie wrócę z tego miejsca chory, to będzie dobrze.
Rogue --> Hej Kochanie :*
No dobra. Za 5 minut startuje szkolenie...następne zgłoszenie nieco później...
Gambit [ le Diable Blanc ]
Deser --> Hej...Niestety wycięli mi Wrocław z grafiku. Nie uda nam się spotkać na Twoim gruncie :(
Lechiander [ Wardancer ]
Wszędzie marudzą i narzekają. :-P
A ja bardzo lubię taką pogodę. Humor nawet mi sie poprawił znacznie. :-) Pomimo tego, że the wicher czapkę mi zrzucił i musialem po polach za nią biegać. :-))
Fajowe wiatrzysko dmucha! :-)
Rogue [ Mysterious Love ]
Gambit-- no hej słonko a co ty robisz ze nie szkolisz????
Gambit [ le Diable Blanc ]
O kurde...ranking dorzucili w info o userze...ale numer...
Teraz będę skakał po Forum i patrzył ile kto ma :)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Rogue --> Kochanie...właśnie startuję...
Do usłyszenia wszystkim...
Rogue [ Mysterious Love ]
lechu -- nie no spoko dlamnie tez tak moze byc ale tylko w tedy gdy siedze w domku i nie musze nosa wytykac na zewnatrz:)
Lechiander [ Wardancer ]
Rogue ---> No to idziesz na łatwiznę. ;-) Przejażdżka bicyklem lub spcaer po lesie (te szumiące i uginające się drzewa, ehhh!), to jest to! :-))
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Lechiander -- to bardzo proste:
1. jeśli ściąłbyś sam włosy - pochwaliłbyś się, cieszyłbyś się ze zmniany. Tyle, że skoro od tylu lat masz długie włosy to nie sądzę abyś chciał to zmienić. Są częścią Ciebie.
2. Jeśli włosy zostałyby Ci ścięte bez Twojej zgody to obwieściłbyś to w Karczmie pomstując ile wlezie na szaleńca, który to zrobił. Większość Twojej wypowiedzi powinna w takim przypadku wyglądać: @%$%&*&((*%@##$*&&^%%)!!!!!!!! Ewentualnie nagle przestałbyś pisać a my dowiedzielibyśmy się z głównego wydania Faktów, iż pewien mężczyzna w przypływie szału i złości dokonał morderstwa. Przyczyną było pozbawienie go od lat hodowanych włosów.
Reasumując: skoro żadne z powyższych nie miało miejsca - nasuwa się jeden, logiczny wniosek: nadal masz długie włosy. It is elementary, my dear Watson!
Rogue [ Mysterious Love ]
Gambit--- kochanie to startuj i tylko nie zapomnije wyladdowac:DDDDDDDD
Lechu -- nie ja bardzo lubie ale delikatny deszczyk a nie ulewe bo co to za spacer jak po trzech krokach z ciebie cieknie :(
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Dymion --> czyli proza życia. Walcz z nią!! Zaglądaj do nas częściej.
Rogue --> to w przedszkolu pozwalają zwierzęta męczyć?? =))
cześć Gambit =)
Rogue [ Mysterious Love ]
Holgan-- kogo masz na mysli wredoto ????:)
Lechiander [ Wardancer ]
Holgan ---> Co Ty mi tu z elementarzem wyskakujesz. ;-))
Tylko ewentualność 2 się zgadza, gdyż tylko ona jest mozliwa w ogóle. :-) Jak mógłbym sie cieszyć ze ścięcia mych kłaków??? Toż to jakieś bluźnierstwo straszliwe. :-))
Rogue ----> Ależ ja tylko miałem teraz na myśli the wicher, nic więcej. :-) Lubię deszczyki i burze wszelkiego rodzaju, ale wyżej pisałem tylko i wyłącznie np: spacerku po puszczy, kiedy wieje jakby diabły babę porwały. :-)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Rogue --> no to teraz już wogóle mnie zyliłaś. Mówiłaś, że mała cieszyła się, że przez kozła będzie skakać. No kozioł to przecież zwierzę... No chyba żeby... wiesz jak byłam mała to dziadek mówił, że koza ze mnie. Może w przedszkolu są same takie kozy i kozły sami przez siebie będą skakać?? ?? =)))))))
Anikas [ Konsul ]
karczmowanie czas zacząć, Witam Smoki
Gilmar-->>nadeszła..... ta pora! czy karczma powita ''potwora"? i ten moment by dołączyć *śmieję się*
3K-->>znalazłam, mam! , mogę już myśleć!
Rogue [ Mysterious Love ]
Holgi -- wredotko tam był bład zrobiłam literówke a ty odrazu o kozach myslisz :DDDDDDD Ale fakt maj zajecia z Wf w przedszkolu i Oliwka niezle sobie radzi jak na tak mizerotke jak ona ::))))) Kazała Cie pozdrowic i stwierdzial ze fajnie by było jakby na wekend ciocia Holgi wpadła to bysmy same babay na spacer po lesie sie wybrały :))))))))
Lechu--- powiadasz diabły i deby :)))))))))oki niech ci bedzie :PPPPP
Lechiander [ Wardancer ]
Rogue ----> Tylko uważajcie na czorty! ;-) :-P
Rogue [ Mysterious Love ]
Lechu--- oki :)
A teraz zmykam popracowac bleeeeeeeee...
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Lechu --> przecież ja z Roguę będę a wszyscy wiedzą że złego diabli nie biorą. A jak któryś będzie chciał się do Oliwki przyczepić to wyślemy go do czorta =p
Rogue --> w ten weekend odpada -> tak jak Ci mówiłam - muszę iść na wesele =(
Ale już niedługo coś się zorganizuje =)
Anikas --> no cześć
Lechiander [ Wardancer ]
Holgan ---> No tak, zapomniałem. :-)
Babie to i nawet diabeł nie stanie na drodze.
Anikas [ Konsul ]
Holgan-->>witam, piękna jesień świetna pora na spacery, ostatni weekend spędziłam na wsi - chodzenie po lesie,tęcza kolorów- a nie wszyscy lubią jesień...fakt kojarzy się smutno ...ale to najpiękniejszy czas ziemi -czas zbiorów;
a to no cześć....takie bez entuzjazmu
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Mieliscie kiedys dupowata kolezanke w pracy? Taka, ktora tepo wpatrujac sie w monitor z odleglosci 20 centymetrow nagle oddaje niekontrolowany kich uderzajac przy tym czolem w kineskop? Albo niedocisniete kladac papiery na trasie dmuchu wentylatora, co jego obrot to schyla sie na podloge, podnosi te papiury i kladzie w tym samym miejscu, by za sekunde wentylator znow zrobil swoje, a ona mogla kolejny raz je podniesc (i tak przez godzine z okladem?). Albo idac prosto swoim tanecznym krokiem nagle ni z tego ni z owego przewraca sie na bok bez podporki? Na prostej drodze bez szykan? Mieliscie? Jezeli nie, to nie wiecie jaka to jest meka ogladac takie dupowate coś :-))
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-22 10:37:03]
Gambit [ le Diable Blanc ]
Szlag !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Własnie się dowiedziałem, że nie obroniłem projektu na zaliczenie....
Jestem ostro w.....
Idę szkolić dalej...zaraz skończę przerwę
Lechiander [ Wardancer ]
Anikas ----> Lubię zbiory, ale bardziej lubię czas poczęcia i kiełkowania życia, czyli wiosenkę! :-)
rothon ----> Nie wierzę!!! Niemożliwe! Autentyczne to???
BTW A ile ona zarabia i co robi w ogóle? Oprócz tego co napisałeś. :-P :-))
Anikas [ Konsul ]
to tragedia, ciężki przypadek....jeśli masz takie, to współczucie...a może chce być zauważona.... w ten sposób przekazuje ja jestem!!! i tylko ja tak potrafię! *śmieje się* przypadek głupoty???
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Nie no, Lechiander, typka robi co ma robic mieszczac sie w wymaganych przeze mnie parametrach jakosciowych. Tyle, ze jest taka dupa. To co napisalem to swieta prawda :-)
Strasznie mnie drazni tym swoim dupowactwem :-))
Anikas--> Watpie, zeby to bylo celowe. To dupowatosc niemal pierwotna :-))
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Ciężko w to uwierzyć, naprawdę. :-)) Niezła klientka. A ładna chociaż? :-P :-)))
BTW nie chce Ci się Sulikowi odpowiedzieć? :-]
Anikas [ Konsul ]
Lechiander-->> liczy się zawsze efekt końcowy....ale jakość ziarna też jest ważna:-)) wiosna-tak jest piękna! coś wnosi.... czas coś zaczynać, działać szukać a jak widzisz, że to coś wyszło.... to wiosną nie zaczynasz na nowo jesteś szczęśliwy....!
Holgan [ amazonka bez głowy ]
rothon --> o rany - usmażyłabym ją na wolnym ogniu... grrrychhhh... to potrafi być naprawdę irytujące. Inna sprawa, że fajnie się słucha jak ktoś inny to opowiada =))))))
Anikas --> ano bywa fajnie. Ja spacerki odbywam z grzbietu pewnej ślicznej, cudnej i szalonej klaczy albo całkiem żwawego, lekko strachliwego wałacha =))))) =p
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Eeee, taka sucha (nie myslic ze szczupla) w okularkach... twarz nie taka ostatnia, proporcje wlasciwe itd., ale na kolana nie powala. Strasznie typowa :-) A Sulik nie pytal mnie, tylko w podobnym duchu co ja pytal Betto :-)
Holgan--> Fakt, jak ktos opowiada to jajca, ale jak sie to oglada to... matko i corkoooo :-))
Anikas [ Konsul ]
rothon-->>na kolana nie powala, ale pewnie plecy ma wieeeeelkie!
Holgan-->> nigdy nie doświadczyłam takiej formy spaceru....ale zamiar miałam, może moja córka spełni moje marzenia.
Anikas [ Konsul ]
Holgan-->>
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Anikas--> Ja akurat wiem jakie ma plecy i ona tez wie, ze to byla przysluga za przysluge. Bardzo dobrze zyje z jej plecami :-))
Anikas [ Konsul ]
rothon-->> to teraz cierp ciało .....! ale jest i plus- zawsze możesz się podzielić wrażeniami z obserwacji i pośmiać się można:-))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Anikas--> No dokladnie. Zawsze trzeba dostrzegac we wszystkim pozytywne pierwiastki :-D Ostatecznie to i nie mecze sie az tak strasznie. Ot, czasem zlapie sie za glowe, jaki to dziw natury przyszlo mi obserwowac :-)
Gilmar [ Easy Rider ]
Witajcie Smoki!
Skaranie boskie, urwanie glowy, moge się tylko przywitać i.... cholera... do roboty...
tygrysek [ behemot ]
bry Smoki
co za tempo dziś ... dopiero mam czas was odwiedzić
a jeszcze czekają mnie dziś poważne negocjacje z kolesiem, które wie wszystko lepiej ... wrrr
Deser [ neurodeser ]
Dostrzegam pozytywny pierwiastek siedzenia dziś w biurze - Skończy się za kilka godzin :)))
a poważnie to chyba nawet szybciej bo idę sobie pojeździć autkiem po mieście, a liczę na solidne korki.
Gazetkę można poczytać, pospać i pogapić się jak świat wygląda ;)
Bo chyba lepiej znam ulice kilku miast na serwerach NwN :D no i drogę do pracy.
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Anikas --> nie pozbywaj się swoich marzeń na rzecz cówki. Myślę, że byłabyś w stanie udać się na taki spacer. Może nie "z biegu" ale kilka lekcji i... =)))
A te rozmarzone konie są słodkie =)
Rogue [ Mysterious Love ]
Gambit--- kochanie i co teraz jak cie polała???????:((((((((
eros [ Konsul ]
A dzisiaj juz tyle napisalaliscie...
a ja dopiero co wstalem zjadlem cos i czytam. Ciekawe "dupowate cos" rothon, toz ci dopiero ofiara losu.
Niech się święci święto lasu,
Czytać tego nie mam czasu
To chyba skutek odzyskania tej mojej niegdysiejszej czapki kucharskiej, wiec przepraszam co wrazliwszych,hej.
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Rogue --> jak to co? Skrzykniemy się większą paczką, pójdziemy do Gambiciastego na uczelnię przekonać panią, że się pomyliła w ocenie =) A poważnie:
Gambit --> uszy do góry. Student bez poprawki (conajmniej jednej w semestrze) to nie student tylko kujon! =) ;-)
Anikas --> zapomniałam napisać, że być może Twoja córa będzie miała masę własnych szalnonych pomysłów... ;D
Rogue [ Mysterious Love ]
Holgan-- ale to była poprawka i to z tego co wim to jedna i ostatnia :(((((((((((i dlatego nie wim co dalje z tym bedzie i jak sam widzisz do masy problemów o których wczoraj rozmawiałysmy doszedł ten :(
Co do tego wekendu to wiem i pamietam i oliwce powim :)))))))
Lechiander [ Wardancer ]
rothon ---> Dupowata koleżanka - jak coś nowego się wydaży, to opowiedz koniecznie. :-)))
A Sulik nie pytal mnie, tylko w podobnym duchu co ja pytal Betto :-) - szkoda. :-P :-)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit --> Nie ma co rozpaczać... trzeba zacząć kombinować:) Przecież wszystko da się załatwic... trzeba tylko chcieć.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Rogue==> Nie ma czegos takiego jak "jedna i ostatnia poprawka"... przeciez to studia.
Sorrki za dwa posty...
Gambit [ le Diable Blanc ]
Rogue --> Srał to pies...najwyżej coś się wymyśli.
Problem, to teraz mam. Jestem w połowie dnia szkolenia. Zaczynam mieć gorączkę, boli mnie gardło, a muszę gadać. Obraz zaczyna mi się rozmywać. Ciekawe, czy padnę na ryj przed kursantami, czy uda mi się dotrwać do 16.00. Ale zawsze jeszcze pozostaje kwestia dnia jutrzejszego...Będzie zabawa.
OVER AND OUT
Gambit [ le Diable Blanc ]
Jeszcze nie out...
Dibbler --> Egzamin był pisany na chama, więc nie liczyłem na wiele...najwyżej spróbuję obsztorcować kolesia i przekazać mu, że nie interesuje mnie wiedza, którą chce mi przekazać...Ale to może być samobójstwo. Chociaż w sumie, potrzebuję znaleźć osobę, która na podstawie projektu i danych, które w nim są rozwiąże jedno równanie. Ja na to jestem zbyt tępy.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit ==>Wiesz wrzeszczenie na wykładowce, bo olało sie ogzamin i szło nieprzygotowanym na chama to sredni pomysł... dogadaj się z nim zdawaj ponownie niech ci wpisze z wsteczną data... a jak nie to do dziekana i pismo o przedłuzenie sesji poprawkowej...
Rogue [ Mysterious Love ]
Gambit--- jakas apteke znajdz i idz cos kupic cos przeciw grypie a jak zman zycie to albo byłes na kajakach albo spałes z uchylonym oknem :))))cholera i jak ja mamsie nie martwic i jak ma byc ok ?????
Kargulena [ ostatnio bez ości ]
Witam smoczki :P
"A tak w ogóle to o rybach nie mówi się, że są drętwe, tylko śnięte :-)))"
Trzykawki-> Jeżeli mowa o kargulenach to chyba święte albo świetne..ale śnięte ? Tyś chyba kargulena/y na oczy nie widział ;):_P
tygrysek [ behemot ]
uwaga
zakładam nową Karczmę !!
tygrysek [ behemot ]
nowy lokal: