GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pilna sprawa sercowa.

15.09.2004
22:10
smile
[1]

Urzaiz [ Pretorianin ]

Pilna sprawa sercowa.

Mam problem z pewną dziewczyną. Problem rodem z BRAVO (ten problem).
Jednym słowem chyba się zakochuję :-P. Od momentu kiedy pierwszy raz się spotkaliśmy, co dzień rozmawiamy na GG, piszemy smsy itd...a ja daje jej jasno do zrozumienia ze mi się podoba.

Do rzeczy:
Dziś spotkaliśmy się w pubie na piwku. Bałem się że będzie drętwo, ze będę musiał od niej wszystko wyciągać i tylko zadawać pytania, ponieważ ona jest nieśmiała. Było jednak inaczej, było świetnie, pogadaliśmy sobie o wszystkim
(a myślałem że na gadulcu wyczerpałem każdy możliwy temat).
Jednak tego dnia chciałem jeszcze wyciągnąć z dziewczyny to ....co do mnie czuje.
U tu ZONK .....:-( ona się cały czas peszyła, w ogóle nie patrzyła mi w oczy kiedy mówiła.....nic się nie dowiedziałem,
„fajnie się z tobą rozmawia”.... i takie tam.

Warto jeszcze wspomnieć, że na „dzień dobry” dostała białą różyczkę i tym się zmieszała, bo myślała ze to będzie spotkanie na stopie koleżeńskiej.
Tylko że ja uprzedzałem ją że dostanie chwasta.

Tak więc....jaką powinienem przyjąć strategię??? Czuję się taki zdezorientowany ze nie potrafię samodzielnie mysleć.

15.09.2004
22:12
[2]

Coy2K [ Veteran ]

jej wiek...sprawa kluczowa. Moze nie ma ochoty na zwiazek albo po prostu nie jest jeszcze na to gotowa

15.09.2004
22:16
smile
[3]

Qba19 [ Junior WRC ]

Chyba źle robisz dająć jej odrazu do zrozumienia że Ci się podoba. Dziewczyna się peszy co zauważyłeś.

15.09.2004
22:17
[4]

Urzaiz [ Pretorianin ]

Ma 19 lat. Zaznaczam że nie dawałem jej do zrozumienia, że jest to wielka miłość i będziemy już zawsze idt....(nie płoszyć zwierzyny)

15.09.2004
22:17
[5]

SULIK [ olewam zasady ]

Ogolnie i tak niezle Ci idzie :)
kontynuuj to co zaczeles :)

a ona po prostu omze sie boi sie zakochac (ale jej powinno na dniach przejsc ) - tym bardziej, ze pewnie juz sobie to uswiadomila :)

15.09.2004
22:18
smile
[6]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

maczuga, za włosy i do jaskini

15.09.2004
22:22
[7]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

rzuc ją truskawka moze ciebie zauwazy wkoncu :P

15.09.2004
22:24
smile
[8]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

lepiej arbuzem :]

15.09.2004
22:29
smile
[9]

Shirue [ Pretorianin ]

Jedyna rada jaka moge ci dac to jest to cukruj jej czyli praw komplementy ide itp a pozatym badz szczery i odrazu powiedz jej o co ci chodzi wez ja na spacer i poprostu jej powiedz tak jest najlepiej przynajmniej ja tak robie i to dziala bo rozmowy na gg to nie to samo jak pujdzecie sami na spacer i patrzac sobie w oczy pogadacie szczerze to naprawde dziala i przynajmnie bedziesz wiedzial na czym stoi

15.09.2004
22:30
[10]

Bucha [ Hashish Air Kahn ]

za takie stare sie bierzesz ehhhhh;) teraz modne są szesnastki:D

15.09.2004
22:34
smile
[11]

eJay [ Gladiator ]


Zrob to metoda Dody - "bzyknij sobie":)

15.09.2004
22:40
[12]

Urzaiz [ Pretorianin ]

Słuchajcie ....powiem wam co o tym myślę (zaznaczam że myślę prymitywnie).

Laska jest nieśmiała i bardzo skromna. Z taką jeszcze nie miałem do czynienia. Myślę jednak że z kolegami rozmawia normalnie, a ze mną nie utrzymuje kontaktu wzrokowego.
Dlaczego??? Chyba nie dlatego że ją nie obchodzę. Myślę że na pewien sposób ją interesuję.

Wiem że będę musiał jeszcze nie raz się z nią spotkać żeby się czegoś dowiedzieć. Ale jak stworzyć tą całą „otoczkę”..... żeby ona miała ochotę na związek.
Nie wiem czy ...musze coś udowodnić: że lubię dzieci :-P, jestem romantyczny...., szarmancki...itd. A może znacie jakieś niezawodne wyznania?

15.09.2004
22:40
[13]

Xazaxus [ ka Neophyte ! Love God ]

Niestety, w sprawie stosunków damsko-męskich mogę służyć jedynie artykułem "ulubione pozycje jego i jej" z ostatniego "Naj".

15.09.2004
22:41
[14]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

tak - najlepsze jest w "Cienkiej Czerwonej Linii" - Kupujcie talony wojenne, aż was dupa rozboli!!!

proszę Cię przestań - albo sam będziesz wiedział co robić, albo to nie ta dziewczyna...

15.09.2004
22:46
[15]

N_U_N [ Kierownik Oredownik ]

i po raz kolejny sakramentalnie musze sie zgodzic z moim szanownym przedmowca maziem

nic na sile sie nie robi w wuczuciach to musi samo wyjsc a jak nie wyjdzie to to nie ta dziewczyna

15.09.2004
22:47
[16]

Da5id. [ Snufkin ]

Urzaiz ==> Życie to nie gra, nie istnieje coś takiego jak "niezawodne wyznanie"...

15.09.2004
22:49
[17]

Shirue [ Pretorianin ]

Człowieku sluchaj ile ty masz wogule lat ja pierdole jaka otoczke poprostu powiedz jej co do niej czujesz i koniec wez ja na spacer i powiedz prostu z mostu czy to takie skomplikowane

15.09.2004
23:16
[18]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Hahah, skoro kobieta zwraca uwage na czleka ktory plowi na lewo i prawo "laska" "dostac chwasta" to rzeczywiscie jest z tych skromniejszych ;P

16.09.2004
00:18
smile
[19]

Skype [ Konsul ]

urzaiz>>>>spotkałeś się z nią 1 raz, nie gorączkuj się tak.Kontynuuuj to, spotkaj się z nią 2 raz, zobacz jak się bedzie wtedy zachowywała.jęzeli twierdzisz, że ją interesujesz to się nie zamartwiaj, będzie dobrze...Może po prostu trzeba trochę czasu???niektóre dziwczyny takie są, potrzebują trochę czasu :))

16.09.2004
08:44
smile
[20]

grish_em_all [ Hairless Cobra ]

Urzaiz--> czyzby moj pomysl z biala rozyczka? tak trzymac. podpisze sie pod tym co tu co niektorzy proponowali. ciagnij to dalej i czekaj cierpliwie - czas pokaze. sam jestem w nieznacznie podobnej sytuacji, wlasnie badam grunt. spokojnie jak na wojnie. jak bedziesz pewny, ze cos sie zaczyna kroic to zastosuj pomysl Shirue - wez ja na spacer i bezposrednio mow, co ci lezy na watrobie. UWAGA - odwrotu juz nie bedzie

P.S. jezeli unika kontaktu wzrokowego, to cos do ciebie ma, ale nie chce tego na razie pokazywac

16.09.2004
09:46
[21]

Attyla [ Legend ]

Tylko jedno: podszedłeś do rzeczy zbyt obcesowo. Jeżeli ty podrywasz dziewczynę a nie ona ciebie, to wszystko poszło za szybko. W tym cały ambaras, żeby dwoje chciało naraz:-D. Sądzę, że całe to zakłopotanie było spowodowane szybkością, z jaką zabierasz się do sprawy. Z kobietą trzeba delikatnie i z wyczuciem. Nie tylko w łóżku:-D To wygląda tak, jakbyś dążył do zaspokojenia wyłącznie własnych potrzeb traktując partnerkę jako narzędzie skuteczne w osiąganiu tego celu. Spróbuj pamiętać nie tylko o sobie a wszystko powinno być OK. Tak byście obydwoje mieli satysfakcje trzeba ci było poczekać z deklaracjami i żądaniami deklaracji do czasu, kiedy samo jej się to "wymsknie". Ona powinna czuć to co mówi. Teraz choćby powiedziała wszystko czego chciałeś będzie to sztuczne i nieprawdziwe. Większość kobiet w przeciwieństwie do większości mężczyzn jest diabelnie uczuciowa - emocjonalna. U nas jest akcja i reakcja. U nich do tego wszystkiego potrzeba jeszcze serca (cokolwiek miałoby to być).

16.09.2004
09:49
[22]

morrina [ Konsul ]

nie przytlaczaj jej swoimi uczuciami bo moze one sa tylko Twoje nie jej, w kazdym razie a propos milych słow dozuj odpowiednią dawke, bo wtedy maja wartość ... wiesz... inaczej jest jak cos pieknieje z dnia na dzien a nie w ciągu jednej godziny

poza tym po pierwszym spotkaniu chcesz wyciagac od niej co czuje do Ciebie, przeciez ona Cie nie zna, na to trzeba troche czasu i gg nie wystarczy;
nie dawaj jej jasno do zrozumienia ze ona sie Ci sie podoba

a tak w ogóle po co dales jej różyczke skoro umówiliscie sie na piwo na stopie koleżeńskiej, mysle ze ona jest bardziej zdezorientowana niz Ty

16.09.2004
10:02
[23]

Lipton [ 101st Airborne ]

Urzaiz --> Moim zdaniem nic straconego. Sam kiedyś utrudniłem sobie sprawę w podobny sposób jak Ty teraz. A w sumie to nawet było gorzej. Chcesz to naprawić, więć musisz zrobić dwie rzeczy.
1 - Daj Jej teraz trochę czasu. Niech odetchnie, niech przestanie się czuć przez Ciebie osaczona i przymuszana Twoimi wyznaniami. Jeżeli Ona bardzo Cię lubi (i tylko lubi) to siłą rzeczy po takich Twoich wyznaniach i gestach nie potrafi Ci prosto w oczy powiedzieć, że to nie to czego Ona szuka. Dlatego szczerze - nie nastawiaj się za bardzo że coś z tego bedzie.
2 - Jak już dasz Jej trochę czasu (przez danie czas rozumiem totalne zniknięcie z gg, telefonu itp. smsy odpadają, wiadomości na gg odpadają itd.) to zaproponuj spotkanie, na neutralnym gruncie, jakieś połażenie po sklepach czy coś w tym stylu. Na spotkaniu wyczujesz w miarę co i jak i jeżeli poczujesz że troszkę się uspokoiła to zaproponuj kawę. Gdy będziecie siedzieć sobie na kawie to popatrz Jej głęboko w oczy (już tym razem raczej nie powinna unikać wzroku) i chwyć Ją za rękę. Po Jej reakcji będziesz już wiedział co i jak. Dziewczyny tak wolą, jest im łatwiej w takiej sytuacji, nie ma wyznań, nie czują się winne, a jeżeli nie ma chemii to nie bedzie miłości, pogódź się z tym.

16.09.2004
10:04
[24]

Lipton [ 101st Airborne ]

Urzaiz --> Zresztą powiem Ci coś jeszcze. Tak zachowywać się moze 16 latka, która z zasady nie wie czego chce, przeżywa okres dojrzewania, jest zakręcona itd. A jeżeli tak zachowuje się 19 latka, to wbrew temu co Ci się wydaje, nie jest Tobą zainteresowana:( Co najwyżej chciałaby mieć w Tobie przyjaciela.

16.09.2004
10:31
[25]

Attyla [ Legend ]

A co Lipton - 19-sto latka winna zachowywać się jak kotka w rui?:-D Chyba "nieco" przesadzasz. Moim zdaniem to zupełnie normalna reakcja normalnej dziewczyny na nienormalne sytuacje:-))))

16.09.2004
10:40
[26]

Kush [ miejsce na twoja reklame ]

dlatego najlepsze sa taki po 23
wiedza czego chca przynajmniej...
kto jeszcze lubi starsze od siebie? (ankieta)

16.09.2004
11:05
[27]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Kush na to nie ma monopolu. Dziewczyny są tak rózne, że nie ma co ich uogólniać.

Urzaiz ---> Dziewczyna może jeszcze nie jest gotowa na związek, albo po prostu nic do Ciebie nie czuje. Normalne sprawa.

16.09.2004
15:45
[28]

Lipton [ 101st Airborne ]

Attyla--> Po prostu 19 latki, przynajmniej te wszystkie które ja znam, stawiają sprawy jasno, nie wodzą facetów za nos tak jak to robi tamta dziewczyna. A jezeli wodzą to znaczy, że po prostu nie wiedzą jak powiedzieć "nie".

16.09.2004
16:01
smile
[29]

Attyla [ Legend ]

Lipton - to ja jednak jestem baaaaaaaaaardzo stary... Takiego mi walnąłeś doła, że aż miło:-D

16.09.2004
16:14
smile
[30]

Lipton [ 101st Airborne ]

Attyla--> Spadaj:DDD

16.09.2004
16:14
smile
[31]

morrina [ Konsul ]

jeeeeeeeeeeeeessssssssssssssssssu Panowie
co za różnica ile ma lat KOBIETY NIE ZDOBYWA W CIAGU JEDNEGO WIECZORU a juz z pewnoscia nie stawia sie jej pod scianą, w uczuciach trzeba byc delikatnym, a nie spadac na ludzi z nienacka - dajcie zesz spokój :] Uogólniacie bezpodstawnie :]

16.09.2004
16:23
smile
[32]

Lipton [ 101st Airborne ]

Jeżeli kobiety nie zdobędzie się jednego wieczoru to znaczy, że to nie jest prawdziwa miłość:P

morrina--> Troszkę wiecej poczucia humoru, ok?:)

17.09.2004
00:48
smile
[33]

morrina [ Konsul ]

Lipton >>> error :) nigdy nie zdobywa sie kobiety w jeden wieczor, co najwyzej moze Ci sie tylko tak wydawac ze ja zdobyłes :))

czy ok? hmm zastanowie sie ;)

17.09.2004
00:54
smile
[34]

SULIK [ olewam zasady ]

morrina - hmmm... z tego co zauwazylem to masz racje - potrzebne sa minimum 2 wieczory :P :P :P (ale nie koniecznie jeden za drugim :) )

trzeba dac kobiecie czas do zastanowania sie i przekalkulowania wszytkiego - a w tym czasie my mozemy sie isc napic piwka :] - lub.... zastanowc sie czy jestesmy pewni ze chcemy sie w cs znowu wpakowac :]

17.09.2004
00:58
smile
[35]

morrina [ Konsul ]

SULIK >>> hłe hłe dobre !!!

17.09.2004
14:04
smile
[36]

Urzaiz [ Pretorianin ]

Analizując nasze spotkanie i czytając wasze wypowiedzi dochodzę do wniosku, że trochę skaszaniłem sprawę J
Ale jak ktoś już powiedział „jeśli nie ma między nami chemii to nie będzie miłości”, więc nie od rozmowy i gestów wszystko zależy.

Chciałbym tylko jeszcze coś zaznaczyć.
W rozmowach z płcią przeciwną nie używam określeń „laska”, „dać chwasta” itd.
Podczas rozmowy z „moją” dziewczyną ani razu nie użyłem słowa miłość, związek, para itd.
Kwiatek, co do kwiatka to chciałem w sposób „mniej werbalny” przekazać jej, że czuję do niej coś więcej niż do zwykłych koleżanek.

Cała nasz pogawędka odbyła się w bardzo koleżeńskiej atmosferze.

Jedno tylko skaszaniłem bez wątpienia. Mianowicie kiedy wracaliśmy zapytałem w bardzo delikatny, subtelny i nieśmiały sposób (naprawdę): „czy mógłbym podać jej rękę”.
Jąkając się odmówiła.

Na zakończenie chciałbym dodać, że na namową tu obecnych nie będę robił sobie dużych nadziei.
Teraz dam jej trochę czasu..... (mimo że dziś rano atakowała mój telefon strzałkami) i przed rozpoczęciem studiów spotkamy się ponownie tym razem na „neutralnym gruncie” :-D

PS. Nigdzie wcześniej nie napisałem, że z opinii otoczenia jestem bardzo przystojny :-D.
(nie jestem narcyzem), (dziewczyny <-- nie mam fotosa).

17.09.2004
14:06
smile
[37]

Urzaiz [ Pretorianin ]

Zapomniałem o najważniejszym.

Dzięki wszystkim, że nie zostawiliście mnie samego na placu boju!

17.09.2004
14:11
[38]

grish_em_all [ Hairless Cobra ]

nie ty jeden masz problemy z kobietami :|

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.