--> Archiwum Forum
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
hip, hip, hurrraaa !!! :)
Wreszcie "Gwiezdne Wojny" na DVD wylezą :)
We wczorajszym "Przeglądzie" było :-) Z tego co kojarzę, to chyba druga edycja tego na DVD - pierwsza była jakaś BARDZO ograniczona i zniknęła szybciej niż sie pojawiła, ale pewien nie jestem :-)
HUURRRRAAAAA!!! Wreszcie sobie kupię :-)
P.S. Chodzi mi oczywiście o Epizody 4-6 :)
P.S.2 Dałbym to w wątku o SW, ale oczywiście znalezienie tego wątku przekracza możliwości szukajki :[
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Nie było wcześniejszej edycji, przynajmniej legalnej. Kiedyś wyszło na laserdiscu.
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
A! no może tak.
Kasety VHS "Collector's Edition" są cholernie drogie. Ciekaw jestem ile będzie kosztował komplet DVD :|
Ale i tak kupię :-)
Presio [ Vanitas Vanitatum ]
No to gratulacje:)
griz636 [ Jimmi ]
Ja tam nie mogę sie doczekać serialu.!
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Ja mam oryginalne kasety VHS special edition, tylko już się trochę zjechały. Poza tym byłem w kinie na SW, na niektórych nawet po dwa razy. Skoro już raz zapłaciłem za film to jak ściągnę DVD-Rip (już dostępny od jakiegoś czasu) to jak myślicie, złamię prawo czy nie?
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
To co napaprali:
"Gwiezdne Wojny na DVD"
Można by powiedzieć: nareszcie. Bo choć gwiezdna trylogia George'a Lucasa to już klasyka, dopiero teraz doczekala się wydania na DVD. Na czterech dyskach obok filmów "Nowa Nadzieja", "Imperium Kontratakuje" i "Powrót Jedi" (wersje poprawione w 1997r.) które zmieniły nie tylko kino rozrywkowe, lecz także stanowiły podstawę nowej mitologii, znajdziemy płyte bonusową z ponad czterema godzinami dodatków. Czego tam nie ma - galeria unikatowych zdjęć, plakatów, zwiastuny, materiały o bohaterach sagi, mieczach świetlnych i wpływie trylogii na historie kina, komentarze reżysera i aktorów.
Ale najciekawszy jest dokument o historii kręcenia gwiezdej sagi, najbardziej wyczerpujący jaki do tej pory powstał, pokazujący cały proces powstawania filmów, łącznie z ciekawostkami z planu i scenami, które nigdy do ostatecznej wersji nie weszły.
Przegląd nr 38(247)
Niezły kąsek się zapowiada :-)
griz636 [ Jimmi ]
a czy jak sciagnę film i nie będę go oglądać to też okradam kogoś?
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
gladius ---> ja byłem na pierwszym wyświetlanym seansie w Krakowie :-) W kinie "Kijów" :-)
A potem byłem jeszcze 42 razy :D No co ? byłem dzieckiem :D
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
griz - tak. Przestępstwo dokonuje się z chwilą wejścia w posiadanie utworu.
DARKI [ Konsul ]
Tak przy okazji to na dvd nie ukazują się "dokładnie" te wersje z 1997 roku poprawione tylko jeszcze bardziej zmienione, o czym od dawna można dowiedzieć się z sieci:)
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Hellmaker - ja od 6 roku życia oglądałem na video. To były kopie nagrane z zagranicznej TV z wyciętymi reklamami. Co jakiś czas była plansza z obrazkiem, nie wiedziałem czemu. Acha - tłumaczenie było domowe a kopia fatalna. Nie podejmuję się określić, ile razy widziałem SW.
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
DARKI ---> ale skąd ja się moglem dowiedzieć skoro nie mam internetu ? ..........
<rotfl>
griz636 [ Jimmi ]
gladius --> To wiem. Nie pytam, czy łamie prawo w ten sposób, tylko czy ktoś został okradziony. Sciagam i natychmiast zakopuje 6 stop pod ziemie. W jaki sposób ktoś tu jest pokrzywdzony?
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
gladius ---> Ja pisałem tylko o epizodzie IV i tylko w kinie :D Na kasetach też mam :D Nie ma to znaczenia, ze są tak zjechane, ze nic nie widać i nic nie słychać <rotfl> i tak znam niemalże na pamięć :D:D:D
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
griz636 - na zdrowy rozum to nikt nie jest pokrzywdzony. Lobby nawet nie twórców, tylko różnej maści dystrybutorów wymusiło jednak uznanie ich za pokrzywdzonych w takim wypadku. Akurat przepisy prawa autorskiego mają bardzo dziwną konstrukcję, łamią podstawowe zasady prawa cywilnego. Normalnie odszkodowanie ma na celu naprawienie szkody, a w prawie autorskim nie dość, że czasami szkoda ta jest dość iluzoryczna, należy się odszkodowanie w potrójnej wysokości szkody. Czemu nie ma takich przepisów w, dajmy na to, odszkodowaniach komunikacyjnych...
DARKI [ Konsul ]
Heh ja kupię ale tylko po to aby mieć calą kolekcję na dvd, skoro I i II mam już na dvd to niech już będą wszystkie tym bardziej, że stara trylogia to podstawa później jeszcze tylko III i jak zwykle dobra zabawa na kinie domowym (kosztem sąsiadów) ;P
griz636 [ Jimmi ]
gladius --> No własnie. Wygląda na to, ze niebawem bedzie można beknąć za niechodzenie do kina lub niekupowanie plyt. Bo jakby nie spojzeć twórcy/dystrybutorzy są przez to w plecy.
Mazio [ Mr.Offtopic ]
i z czego się cieszycie?
obie nowe części ssą tak strasznie, że można dywan odkurzać..
a starym też uszu dorobili - nie ma to jak późne lata osiemdziesiąte, Kino "Delfin" i pierwsze oglądanie "Gwiezdnych wojen"... a Wy tu z DVD.. pffffff
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Eh... 200 zł trzeba będzie na to wydać. Koniecznie. Wiedziałem już o tym wydaniu od jakiegoś czasu. Zbierać zacząłem od niedawna :D
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
griz636 - zdziwiłbyś się, za co można beknąć, jeśli ściśle przestrzegać zapisów licencji. Jeśli robisz sobie np. na twardym dysku katalog z instalacyjną wersją legalnych windowsów, żeby szybciej zainstalować - naruszasz licencję!
Z drugiej strony prawo autorskie jest pasjonujące, np. określenie czy i w jaki sposób je naruszasz udostępniając w sieci emule film...
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Co zmienili w tej wersji DVD? Zauważyłem, że Luke na tle Rancora wygląda nieco naturalniej... ale w sumie to może mi się wydawało.
griz636 [ Jimmi ]
gladius --> no własnie, jak to jest bo i ile pamientam to w emule udostepniasz automatem podczas sciagania. Ale skoro nie masz calego filmu, a np. tylko fragment, ktorego dodatkowo nie da sie ogladac (bo to np tylko srodkowy kawaleczek). To łamiesz czy nie łamiesz? A jeżeli nakrecisz pornocha z ciocią Zenobią ze Zwardonia Górnego i nazwiesz go np. Terminator 2 Dzień Sądu DVDRIP. AVI i udostepniasz tylko srodkowy chunk. To łamiesz czy nie łamiesz?
DARKI [ Konsul ]
np wycieli kolesia w koncowej scenie Powrotu Jedi który był Anakinem i wmontowali tego chłopaka co grał w II i teraz w III : )
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Właśnie się dzisiaj zastanawiałem nad tym z kolegą - specjalistą. Jeśli chodzi o emule, to tak naprawdę nie masz nawet fragmentu, bo te 9 mb chunki to nie są klatki filmu tylko... no właśnie, co? Co do nazewnictwa - tu mogą wchodzić kwestie świadomości/nieświadomości naruszeń itp. Właśnie - prawo autorskie można naruszyć nie wiedząc o tym! To też ewenement, wykraczający poza pojęcie umyślności/nieumyślności popełnienia przestępstwa.
Wszystko dlatego, że prawo autorskie to domena bogatych (i chciwych) korporacji i organizacji typu zaiks, które mogą wymuszać stanowienie prawa. Mają na to środki i czas, są bardzo silnymi lobbystami...
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
Piractwo ....
Mam tylko takie pytanie ... czy to kradzież, czy pozbawienie zysków ? Niby podobne, a jednak ...
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Ani to, ani to. Znamionami przestępstw z ustawy o prawie autorskim jest np. (w uproszczeniu) "uzyskanie utworu bez zgody uprawnionego". Uzyskując wyrządzasz szkodę o wysokości X. Należy ci się odszkodowanie o wartości 3x. Nie "kradniesz" a "uzyskujesz bez zgody" ot subtelna różnica.
Jest też przepis kk o kradzieży, ale daje się zastosować raczej do nośników utworów. Chociaż różnie to bywa.