GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Ojczyzna wzywa - dostalem wezwanie, co dalej ?

11.09.2004
13:38
[1]

Funthom [ Always with Morith ]

Ojczyzna wzywa - dostalem wezwanie, co dalej ?

No walsnie. Dzisiaj odebralem polecony z WKU i mam sie stawic 16 wrzesnia na rozmowe kwalifikacyjna. Co to jest wogule za rozmowa ? Na czym to polega?
Najlepsze jest to ze ucze sie w studium policealnym i od pazdziernika zaczynam studia. Wiec chyba na glowe upadli jesli chca mnie wziasc. Czego moge sie spodziewac na takiej rozmowie ? Jak gadac zeby sie nie wpieprzyc ? Z gory dzieki za wszelkie rady i porady.

11.09.2004
13:42
smile
[2]

M'q [ Schattenjager ]

W październiku do WKU zaniesiesz kartkę, że się uczysz i po kłopocie.

11.09.2004
13:44
[3]

Oseth [ Centurion ]

To twoje pierwsze spotkanie w WKU ? czy juz masz książeczke wojskową i kategorię przydatnośći dla woja ? :)

11.09.2004
13:45
[4]

Funthom [ Always with Morith ]

Ale sprawa jest taka. Rozmowe mam w najblizszy piatek. Ucze sie w studium policealnym 2 - letnim. Z przepisow wynika ze mozna na szkoly srednie, czyli moje studium, odwolywac sie do 22 roku zycia tylko. 13 wrzesnia mam 22 urodziny. Wiec tak jakby studium mnie nie zwalnia juz z woja. Wiec rozpoczalem studia ale jako wolny sluchacz. Czy to tez mnie odroczy ?

11.09.2004
14:05
smile
[5]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]


oj...
jak dla mnie to nie :(
uciekaj za granicę jak cie okczyzna wzywa, to najlogiczniejsze postępowanie w takim przypadku :)

11.09.2004
14:06
smile
[6]

zarith [ ]

ucz się arabskiego:)

11.09.2004
14:09
[7]

Thun [ Konsul ]

Funthom => Możesz napisać podanie o odroczenie służby z "powodów osobistych" jeśli wcześniej z tego nie korzystałeś - przysługuje każdemu, ale niestety tylko raz. U mnie w WKU mieli nawet gotowy wzór do napisania "bla bla bla proszę o odroczenie z ważnych powodów rodzinnych"... i bez żadnego problemu dostajesz odroczenie na rok.

To że będziesz studiował jako wolny słuchacz nic ci nie da bo wtedy nie jesteś pełnoprawnym studentem, nie dostajesz legitymacji ani indeksu więc zaświadczenia że studiujesz również nie dostaniesz. Tak więc pozostaje ci napisanie w/w podania.

11.09.2004
14:10
smile
[8]

Flyby [ Outsider ]

..."ruki pa szwam"...odmaszerowac...

11.09.2004
14:15
[9]

srekal34 [ Rock Forever ]

opcji jest kilka:
emigracja
dzienne studia
założenie rodziny
żółte papiery lub jakiekolwiek inne zwalniające ze służby
prośba o odroczenia na rok jest moim zdaniem dobrym wyborem, bo w tym czasie można sobie załatwić któreś z ww. dóbr ;)

11.09.2004
14:18
[10]

Vegetan [ Leń ]

1.Dlaczego chce wywinac sie od sluzby wojskowej?
2.Czy to mozliwe? Czy to latwe?
3.Jakie sa glowne techniki unikow przed wojskiem?
4.Jak wyglada komisja lekarska?
5.Jakie sa kategorie i co to dla mnie znaczy?
6.Dostalem kategorie A - czy mam przejebane?
7.Dostalem kategorie E - czy mam przejebane?
8.Co powiniennem miec ze soba?
9.Skad dokladnie wiedziec jaka dostane za cos kategorie?
10.Co powiniennem robic na komisji?
11.Odwolywanie sie.
12.Najgorszy scenariusz.
13.Studia.
14.Studia platne.
15.Czy po studiach dadza mi wreszcie spokoj?
16.Symulowanie na komisji i co z tego wynika.
17.Kawa itede.
18.Wczesniejsze przygotowanie.
19."Ciemnosc widze, widze ciemnosc..." czyli okulista.
20.Udawanie swira.
21.Wysylaja cie do psychologa. (lub psychiatry - niewazne...)
22.Znajomy lekarz.
23.Co to jest sluzba zastepcza?
24.Czy jej dostanie jest latwe?
25.Jakie sa glowne techniki ubiegania sie o sluzbe zastepcza?
26.Religia.
27.Sumienie.
28.Poglady.
29.Tatuaze.
30.Na co nalezy uwazac.
31.Przypadki extremalne.
----------------------------------------------------------------------
1.Dlaczego chce wywinac sie od sluzby wojskowej? O tym to sam powiniennes wiedziec. Wiec odpowiedz sam sobie na to pytanie. Kazda odpowiedz jest poprawna i wygrywa. Nagroda: dalsza lektura mojego FAQ.
2.Czy to mozliwe? Czy to latwe? Oczywiscie, ze to mozliwe. Nie jest to tak trudne, jak mogloby sie wydawac. Mam nadzieje, ze ten FAQ ci pomoze.
3.Jakie sa glowne techniki unikow przed wojskiem? W koncu jakies dobre pytanie. Glowne techniki to: wybranie sie na studia, otrzymanie odpowiedniej kategorii na komisji lekarskiej albo ubieganie sie o sluzbe zastepcza.
4.Jak wyglada komisja lekarska? To jest pierwszy kontakt z wojakami. Zapraszaja cie na komisje lekarska. Jest tam pelno lepkow w twoim wieku i szanowna komisja lekarska, zlozona zwykle, jak nazwa wskazuje, z lekarzy. Wszystko sie odbywa w miare szybko, na jednego mlodzienca poswiecaja oni jakies 5 do 10 minut, co moze byc zarowno twoim atutem jak i dzialac przeciwko tobie. Ich zadaniem jest okreslenie tego, czy sie nadajesz na obronce ojczyzny i przyznanie ci odpowiedniej kategorii, zaleznie od stanu zdrowia. Yyy... teoretycznie.
5.Jakie sa kategorie i co to dla mnie znaczy?
A - poborowy.
B - odroczenie (rok albo dwa).
C - takiej nie ma, lamerze.
D - niezdolny do sluzby w czasie pokoju.
E - niezdolny do sluzby ani w czasie pokoju ani wojny.
6.Dostalem kategorie A - czy mam przejebane? Niekoniecznie. Moze nie ma sie z czego cieszyc, ale jeszcze nie placz. To tylko kategoria. Nie jestes jeszcze w wojsku. Przeczytaj dokladnie czesci o sluzbie zastepczej, odwolywaniu sie i sytuacjach extremalnych.
7.Dostalem kategorie E - czy mam przejebane? Bzdura. Chodza plotki, ze jak masz E to potem mozesz miec jakies klopoty. Np. z dostaniem pracy. Jest to tylko plotka i nalezy ja olac. Kiedys, dawno temu, byly jakies klopoty z prawem jazdy, ale teraz to juz nic z tych rzeczy. Oczywiscie, jesli dostales ta kategorie uczciwie to prawdopodobnie masz jakies klopoty ze zdrowiem i jakies dalsze klopoty wyniknac moga z tego, ale na pewno nie z faktu dostania kategorii E. Jak nie masz np. reki to dostaniesz E i oczywiscie nie dostaniesz pracy jako np. kirowca rajdowy, ale nie dlatego, ze dostales E tylko dlatego, ze nie masz reki. Lapiesz roznice?
8.Co powiniennem miec ze soba? Poza dokumentami, co jest chyba oczywiste, powiniennes miec ze soba wszelkie papiery zwiazane z twoim stanem zdrowia. Prawdziwe i lewe. Bierz wszystko, zawal ich papierami. Masz jakies klopoty ze zdrowiem? Nareszcie na cos sie przydadza. Wyciagaj nawet jakies rzeczy sprzed kilku lat, kto wie, moze cos takiego uratuje cie od woja? Chodzi o to, ze oni cie badaja i to jest jasne, ale zawsze dobre wrazenie na tych ludziach robia jakies udokumentowane schorzenia, leczenia, urazy itd. - od razu inaczej cie traktuja. Ja wyciagnalem na komisji papiery sprzed prawie 10 lat, jak sie okazalo przy jakiejs tam okazji, ze mam podwojna nerke (ktos chce kupic?). Nie smiejcie sie. Bylo tak, ze ja nigdy nie mialem z tym klopotow, nigdy sie nie leczylem, ale spytany o to od razu powoedzialem, ze "kurde, jasne, ze sie lecze, nerki - powazna sprawa...". Efekt: kategoria D. :-)
9.Skad dokladnie wiedziec jaka dostane za cos kategorie? Kolejne dobre pytanie. Jak zlamales maly palec u lewej nogi to nie licz na D. Jak jestes astmatykiem, masz klopoty z sercem i cos tam jeszcze to nie dostaniesz A. Okej, tyle wiedza wszyscy. My chcemy wiecej i dokladniej, czyz nie? Na tych ludzi z komisji to nie masz co liczyc, oni nic ci nie powiedza, bo przewaznie maja to w dupie. Typowa zagrywka. Co wiec robimy, by sie dokladnie zorientowac w sytuacji? Albo pytamy znajomego lekarza, bo on moze cos wiedziec, albo to dla nas sprawdzic, albo - jeszcze lepiej - czytamy gazete wyborcza. Tak, tak, nie zartuje. Zawsze jak sie zaczyna branka do woja to wyborcza drukuje bardzo fajne i rownie szczegolowe listy chorob, ktore cos tam znacza dla tych z komisji. Ja nie mam teraz zadnej z tych list z wyborczej, ale radze zamiast na piwko wybrac sie rano do miejskiej czytelni czasopism i tam namierzyc odpowiedni numer wyborczej, zrobic xero i wiemy juz wszystko w tym temacie.
10.Co powiniennem robic na komisji? Nic specjalnego. Wykonywac polecenia. Jak zwykle. Bla, bla. Okej, wiadomo przeciez, ze to opcja dla lamerow. Opcja dla takiego szefa, za jakiego sie oczywiscie uwazasz, jest nastepujaca: symulowac. Jest to calkiem skuteczna technika obronna. Jesli jestes zdrowy (a pzynajmniej tak wykazaly badania) - radze przeczytac rozdzialy o technikach symulacji.
11.Odwolywanie sie. Z urzedasami wszystkimi, a wiec z wojskowymi tez, to jest tak, ze wlasciwie zawsze sie mozna gdzies tam odwolywac. Tak samo z komisjami lekarskimi. Jesli masz ochote pisac jakies odwolania i takie pierdoly to wal smialo. Zawsze sie odwoluj do szczebla wyzszego niz ten, gdzie cie skrzywdzili, albo "skrzywdzili". Pisz, ze dostales A, ale tak naprawde to ci sie nalezy co najwyzej B, bo komisja nie wziela pod uwage czegostam itede. Co to wszystko daje? No coz, nikt nie mowi, ze cos wskurasz, ale zyskasz na czasie, co moze okazac sie bardzo wazne, szczegolnie jesli zbadasz punkt najgorszy scenariusz.
12.Najgorszy scenariusz. Zawsze jest jakis najgorszy scenariusz i nie chodzi mi tu o scenariusz filmu Titanic, choc pewne analogie, szczegolnie na poziomie samej historii moga wystapic. Dostales A, nie jestes na studiach, nie wyszlo z symulowaniem a na dodatek nie chca ci przyznac zastepczej. Dwie mozliwosci: wczesniej czy pozniej zmuszaja cie bys zasilil szeregi naszej armii. Wpada Zandarmeria Wojskowa, kajdanki i witamy w koszarach. Przeciwdzialanie: patrz punkt przypadki extremalne. Druga mozliwosc: idziesz do wiezienia. Mowilem, to jest najgorszy scenariusz. W tym momencie jeden chlopak siedzie od kilku dni w wiezieniu za odmowe sluzby. Jest on totalnym pacyfista, nie interesuje go zadna forma sluzby wojskowej. Amnesty International grupa polska uznala go wieznia sumienia i stara sie o jego uwolnienie. Fajnie, co?
13.Studia. Tak, to jest dobra metoda, glownie dlatego, ze jest skuteczna. Idziesz na studia i masz wojsko w dupie. Musisz tylko dorzucic dla urzedasow z WKU papierek z uczelni, ze sie na niej uczysz i spoko. Proste.
14.Studia platne. Co za roznica? Platne czy nie - i tak wojsko cie juz nie scignie. Platne maja ta zalete, ze nawet jak jestes skonczonym tumanem (opcja: nie dostales sie na wymarzone studia) to i tak cie przyjma. Zaplac nam kase i wyluzuj sie, oto ich motto. Oczywiscie studia platne maja ta wade, ze sa platne. I kilka innych, ale to zobaczycie, jak na takich wyladujecie.
15.Czy po studiach dadza mi wreszcie spokoj? Tu jest problem. Po studiach jest jakis jeszcze okres, kiedy beda sie ciebie czepiali. Juz nie chca, zebys szedl normalnie do woja a jedynie na przeszkolenie, co wedlug mnie jest takim samym gownem, tylko ze krotszym. Co robic? Jeszcze nie wiem, ale kiedys sie dowiem. Ale "po studiach" to dla was jeszcze w miare odlegla przyszlosc wiec nie martwcie sie na zapas.
16.Symulowanie na komisji i co z tego wynika. Ok, a wiec chcesz symulowac, tak? Spoko, w koncu cos sie dzieje :-) Symulowac mozna wiele rzeczy i na wiele sposobow. Nizej masz liste kilku propozycji, czesc z nich wyprobowana przez znajomych, czesc to tylko zaslyszane, al prawdopodobnie dzialajace i potencjalnie skuteczne motywy. Ruszcie troche glowa i sami wymyslcie cos lepszego. Co wynika z symulacji na komisji? Przewaznie albo dostajesz jakas spoko kategorie, albo zostajesz wyslany na dalsze badania, skierowanie do psychologa albo cos w tym stylu. Czytaj dalej.
17.Kawa itede. Stara zagrywka, przed wejsciem na komisje wypijasz dwie kawy. To bedzie mialo fajny wplyw na prace serca, na pytanie o to odpowiadasz, ze "nie, wlasciwie sie nie leczysz, ale wiesz, ze cos chyba jest nie tak, bo srednio raz na tydzien tracisz przytomnosc w szkole i pani pielegniarka mowila, zeby zrobic jakies badania, ale nie miales czasu"......
18.Wczesniejsze przygotowanie. Niezly motyw, bardzo mi sie podoba. Mozesz jakis czas przed komisja sam wybrac sie do jakiegos lekarza kilka razy, "panie doktorze, bola mnie plecy, caly czas, cwicze joge/ciezary i chyba cos jest nie tak, caly czas mam taki atraszny bol, ojejku-jejku...". Kilka takich wizyt i mozesz miec w papierach, ze jeste spod opieka jakiejs poradni. Spoko, jestesmy na dobrej drodze, bo potem mozesz na tej podstawie symulowac. Jest to bardzo fajna sprawa, bo do symulacji przygotowujesz sie wczesniej i w ten sposob rosna szanse powodzenia calej akcji. Wariacja na ten temat jest nastepny punkt, ktory tez mozna podobnie przygotowac.
19."Ciemnosc widze, widze ciemnosc..." czyli okulista. Zaloze sie, ze jak spedzasz duzo czasu przed komputerem to masz jakis stopien czegos co sie nazywa na zachodzie Computer Vision Syndrome. Wiesz, o co chodzi - pogorszenie wzroku przez komputer. Idziesz kilka razy do okulisty i symulujesz ze dwa razy bardziej niz jest to w rzeczyswistosci, on ci daje skierowanie na dalesze badania oraz jakas ciekawa opinie, dodatkowo juz na komisji symulujesz na tym samym polu, pokazuja ci jakis obrazki/cyferki/literki a ty mrozysz oczy i mowisz: "...... ..... yyy... .... ee ... siedem?" :-)
20.Udawanie swira. Udawanie swira to moze zbyt wiele powiedziane. Trzeba ostroznie. Udajesz troche swirnietego. Bez przeginek, bo skumaja, ze sciemniasz. Proponuje np. na tej calej komisji od razu powiedziec lekarzowi, zeby cie nie badal, bo sobie nie zyczysz. Albo odmow zdjecia majtek, albo w ogole rozebrania sie nawet z koszulki. Inny motyw: mowisz, ze nie chcesz zadnych badan, bo sie boisz, ze dostaniesz GORSZA kategorie a ty bardzo chcesz isc do wojska (cos takiego moze powiedziec tylko debil, czyz nie?). "panie doktorze - a tak w ogole, to kiedy bedziemy strzelac, wie pan cos o tym?" Jak tak zamieszasz, ze pomysla, ze cos z toba jest nie tak to pewnie cie skieruja do psychologa/psychiatry. Patrz: nastepny punkt.
21.Wysylaja cie do psychologa. (lub psychiatry - niewazne...) Jak cie skieruja na badania psychiatryczne to juz znaczy, ze prawie ci dali spokoj bo u psychiatry mozesz zrobic jeszcze wieksze jaja a on ci wystawi odpowiednia opinie. Albo walnij u niego w inny desen: "panie doktorze, ja jestem calkiem normalny, nie chce isc do wojska. Bardzo sie tego boje, sam nie wiem, mam takie straszne leki, czasmi to cala noc nie spie z tego powodu". Powinno zadzialac. Ewentualnie swiruj na maxa, z tego co slyszalem to wszystkie badania tego typu to niezly ubaw. Ja jakos sie wywinalem kilka razy, jedyna taka sytuacja to chyba badanie w ogolniaku przez pania psycholog i byla niezla zabawa.
22.Znajomy lekarz. Mozna tez pokombinowac z lewymi paierami, moze masz jakiegos dobrego znajomego, ktory akurat jest lekazem? Niech ci wypisze jakies fake schorzenie, juz on bedzie wiedzial, co mam to byc. Albo niech chociaz opisze to, co tam naprawde masz, ale tak, by wygladalo, ze umierasz. Oni maja swoje sposoby.
23.Co to jest sluzba zastepcza? Dosyc tej gadki o symulowaniu, wiecie juz o co chodzi, ruszcie sami glowa i zrobcie cos jeszcze lepszego. Teraz inna wazna sprawa a mianowicie sluzba zastepcza. Jak nic nie wskorasz, nic z medycznych szwindelkow nie wypali, i jak jednoczesnie nie dostaniesz sie na wymarzone studia to masz jeszcze szanse, ktora wlasnie jest slozba zastepcza.co to jest? Pracujesz gdziesz przez jakis tam czas, chyba ze 18 miesiecy albo cos w tym stylu, max. 2 lata, ale raczej 18 mies., Gdzie? np. w szpitalu. np. w zieleni miejskiej. np. gdzieindziej. Moze to nie brzmi zbyt zachecajaco, ale w ostatecznosci mysle, ze to ze 100 razy lepsze niz wojsko. Jak to zalatwic? Musisz przedlozyc podanie i uzasadnic w nim dlaczego nie interesuje cie sluzba zasadnicza. W zwiazku z tym, za argument "bo nie" jest malo skuteczny, spiesze z kilkoma sugestiami.
24.Czy jej dostanie jest latwe? Ostatnio nie, a to dlatego, ze robia jakas reforme armii i jak zwykle nic z tego im nie wyjdzie, ale jedno jest pewne - o zastepcza jest z roku na rok trudniej. Nie lam sie od razu, jak dobrze uzasadnisz wszystko w podaniu to jest szansa.
25.Jakie sa glowne techniki ubiegania sie o sluzbe zastepcza? Wlasciwie szanse daja trzy zasadnicze punkty zaczepienia. Religia, sumienie i poglady. Wiem, brzmi podejrzanie, ale daj mi szanse wyjasnic.
26.Religia. Wzgledy religijne, twoja wiara ci nie pozwala i koniec.I tutaj uwaga, jak sie powolasz na katolicyzm to cie wysmieja i dadza mundur. Warto sciemniac ze swiadkami jechowy, albo z jakimis hinduskimi klimatami, np. hare krysna, ale czesto pytaja o jakis pisemne zaswiadczenie, ze wlasnie jestes w takim a nie innym kosciele, albo zwiazku wyznaniowym - z drugiej strony, jak pojdziesz na komisje w przebraniu krysznowcow, z ich ozdobami, fruzura i kolorowymi paciorkami a do tego non stop bedziesz mantrowal to pewnie sie odwala. Albo wysla do psychologa, co tez jest spoko, jak wiemy.
27.Sumienie. Tak istnieje cos takiego jak sumienie, mimo, ze zawsze myslales, ze jeden wielki blef. Sumienie ci nie pozwala, po prostu nie mozesz sluzyc w wojsku, nie ma szans, bo to jest dla ciebie niedopuszczalne. Musisz of curz to dobrze uzasadnic, sugestie: zabijanie ludzi jest nieetyczne, szkolenie w strzelaniu jest oczywistym wstepem do szkolenia w mordowaniu na rozkaz itede. Nie dopuszczasz w ogole przemocy, jestes przeciwko stosowaniu sily. (uwaga: TU JEST ICH STARA ZAGRYWKA! - "a jak pana napadna na ulicy, to sie pan nie bedzie bronil?" Twoja odpowiedz version 1.0: "nie, bede biernie opieral sie fizycznej przemocy, tak jak robil to moj idol Mahatma Gandhi". Twoja odpowiedz version 2.0: "oczywiscie, ze bede sie bronil. Moj sprzeciw wobec przemocy nie wyklucza prawa do aktywnej samoobrony w sytuacjach zagrozenia zycia, ale niestety, prosze pana, nie widze zwiazku miedzy bronieniem sie przed napadem na ulicy a mordowaniem cywilow, kobiet i dzieci w imie interesow panstwa")
28.Poglady. Poglady polityczne, skuteczne jesli naprawde dobrze argumentowane. Jako anarchista oczywiscie polecam powolanie sie na anarchizm. Szczegoly w moim ANARCHY.faq, ktorego wkrotce wypuszcze new version.
29.Tatuaze. Masz tatuaze? Najwyzszy czas sobie zrobic! W widocznych miejscach, jak rece, szuja, lewy policzek, itd z miejsca dyskwalifikuja z wojska. YES - to jest stuprocentowa metoda, a nawet jak masz gdzies w mniej widocznym miejscu to tez spoko, bo bedzie o tym gadka z lekarzami i mozesz swirowac. Aha, jak sie potniesz po lapach, nogach, plecach itede. nozem na dwa dni przed komisja to tez bedzie fajnie, ale chyba pomysl z tatuazem bardziej mi sie podoba, a wam?
30.Na co nalezy uwazac. No generalnie, nie dajcie sie zrobic w konia. Niewazne czy na komisji, czy przy zalatwianiu zastepczej. Uwazajcie na siebie. Pamietajcie, ze goscie was troche olewaja i im to wisi, napewno wam nie pomoga, a nawet jeslito bedzie jednostkowa akcja, taka mila niespodzianka, ale nie badzcie frajerami - nie liczcie na cos takiego, ok? No i oczywiscie przeczytajcie ostatni punkt tego dokumentu, czyli:
31.Przypadki extremalne. Na koniec kilka luznych propozycji dla desperatow. Wiekszosc z nich to pomysly, ktore zostaly zastosowane. Skutecznosc rozna, ale fantazja za to jaka... Spadaj za granice. Proste. Teraz wyjazd nie jest problemem, a poza granicami cie nie beda scigali. (zrobil to znajomy). Inny motyw: udawaj wariata, ale to powaznie, nie daj sie zbic z tropu po jednych badaniach. Jak trzeba bedzie to poloz sie do szpitala psychiatrycznego.(zrobil to brat mojej mamy! wiecie, jest u nas w rodzinie piekna tradycja oporu wobec wojska...heheh). Jeszcze inna historia - jakis gosc zaaranzowal wlasna smierc, nie wiem kidy to bylo, ale chyba na przelomie lat 80/90. Niezle, co? Tylko dwie osoby z najblizszej rodziny widzialy, ze gosc zyje i sie ukrywa przed wojskiem. Hmmm, a juz w zupelnej ostatecznosci zawsze mozesz zdezerterowac z woja, bo tego poprostu nie wytrzymujesz i zostac zastrzelonym gdzies w lesie przez kolegow z Zandarmerii, jak to mialo miejsce kilka razy w ciagu ostatnich lat. I tym optymistycznym akcentem koncze tego faqa.

11.09.2004
14:20
[11]

Vegetan [ Leń ]

ODMOWA PEŁNIENIA SŁUŻBY WOJSKOWEJ ZE WZGLĘDU NA PRZEKONANIA JEST PRAWEM CZŁOWIEKA



Jednym z fundamentalnych praw człowieka jest : wolno?ć my?li, sumienia i wyznania. Zostało to potwierdzone przez społeczno?ć międzynarodowš między innymi w takich dokumentach jak Powszechna Deklaracja Praw Człowieka czy Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolno?ci.

Prawo do odmowy pełnienia służby wojskowej jest istotnš czę?ciš wolno?ci my?li, sumienia i wyznania. Zostało to uwzględnione w rezolucjach i rekomendacjach Komisji Praw Człowieka ONZ, Rady Europy i Parlamentu europejskiego.

Za OBJECTORA jest uznawana każda osoba podlegajšca obowišzkowi pełnienia służby wojskowej, która odmawia pełnienia tej służby, ze względu na swoje przekonania, które wynikajš z religijnych, etnicznych, moralnych, humanitarnych, filozoficznych, politycznych lub podobnych motywów. Jednocze?nie bez względu na rodzaj motywowania swojego sprzeciwu, prawo do odmowy noszenia broni czy też udziału w wojnie lub konflikcie zbrojnym przez Objectora musi być zagwarantowane.

W wielu społeczeństwach liczba osób odmawiajšcych pełnienia służby wojskowej ze względu na swoje przekonania jest niewielka. Ale nawet, gdy jest ich tylko kilku, problem ten nie powinien być traktowany jako marginalna sprawa. Prawo do odmowy służby wojskowej, jak i prawo do służby zastępczej należš do uznanych, międzynarodowych standardów ochrony praw człowieka.

Amnesty International nie kwestionuje prawa rzšdów do poboru swoich obywateli do armii. Jednak zgodnie z międzynarodowymi normami Amnesty International nalega, żeby wszystkim osobom podlegajšcym poborowi do wojska dać alternatywę w postaci cywilnej służby zastępczej je?li ich przekonania nie pozwalajš im na pełnienie obowišzków żołnierza.

Jednocze?nie służba zastępcza musi mieć całkowicie cywilny charakter, a jej czas trwania nie może być formš kary. Wszystkie osoby powinny mieć możliwo?ć ubiegania się o służbę zastępczš w każdym momencie, zarówno przed poborem do wojska, jak i po podpisaniu "biletu", czy też w trakcie pełnienia służby wojskowej. Informacje o tym, jak można ubiegać się o przyznanie służby zastępczej powinny być ogólnie dostępne. Zalecenia dla rzšdów, aby uwzględniały te zasady zostały okre?lone zarówno przez Radę Europy jak i Parlament Europejski.

Gdziekolwiek na ?wiecie osoba, która została zatrzymana lub uwięziona z powodu odmówienia jej prawa do odmowy służby wojskowej i prawa do odbycia należytej służby zastępczej, Amnesty International uzna takš osobę za wię?nia sumienia. Równocze?nie ?wiatowa sieć członków Amnesty International w ponad 190 krajach na całym ?wiecie podejmie czynno?ci majšce na celu natychmiastowe i bezwarunkowe uwolnienie wszystkich przetrzymywanych Objectorów. Organizacja również zaadoptuje jako wię?nia sumienia tych Objectorów którzy zostali uwięzieni bšd? zatrzymani z powodu odmowy pełnienia przez nich służby zastępczej, która nie miała całkowicie cywilnego charakteru, lub długo?ć jej trwania mogłaby być odebrana jako kara (np. dwukrotnie dłuższa służba zastępcza niż służba wojskowa).

Więcej informacji o działalno?ci Amnesty International majšcej na celu promocję i ochronę prawa do odmowy służby wojskowej ze względu na przekonania można uzyskać pod adresem:


AMNESTY INTERNATIONAL - Zespół ds.
Odmawiajšcych Służby Wojskowej

ul. Piotra Skargi 29/31, 50-062 WROCŁAW

11.09.2004
14:21
smile
[12]

Vegetan [ Leń ]

Teksty nie moje, znalazłem na jakiejś płytce. Miłego świrowania :P

11.09.2004
14:31
smile
[13]

Flyby [ Outsider ]

...armia zawodowa albo "pospolite ruszenie"...Widze ze to jedyne wyjscie...

11.09.2004
14:33
[14]

Vegetan [ Leń ]

Jeszcze jedno:

Przewodnik po tym jak nie i?ć do wojska

(zgodnie z prawem)


Zastanawiałe? się pewnie, co powiniene? zrobić, je?li nie chcesz i?ć do wojska. Oprócz znanych Ci metod unikania armii, o których możesz usłyszeć od swoich znajomych, istniejš inne wypróbowane, które sš zgodne z prawem. Niezależnie od motywów, którymi się kierujesz, nie chcšc i?ć do wojska, lepiej aby? znał przepisy umożliwiajšce Ci uniknięcie zaszczytnego obowišzku wobec państwa. Często na komisjach poborowych i WKU wprowadza się ludzi w błšd, dlatego też w twoim interesie jest, aby? znał dotyczšce Cię przepisy. Zgodnie z prawem możesz się starać o służbę zastępczš oraz odroczenie ze względu na naukę, posiadane gospodarstwo rolne, a także gdy jeste? jedynym opiekunem niepełnosprawnego. Oczywi?cie od wojska zwalnia zły stan zdrowia.



Nie daj się zastraszyć na komisji - znaj swoje prawa

Na komisjach poborowych obowišzujš przepisy kodeksu administracyjnego (kpa). Zgodnie z nimi komisja wojskowa winna wysłuchać Twoich racji, pogłębiać Twoje zaufanie do instytucji państwa (art. 8, 9, 10). Nikt nie ma prawa na Ciebie krzyczeć, obrażać. Na złe zachowanie członków komisji rejonowych (lub WKU) przysługuje Ci prawo złożenia zażalenia do Wydziału Spraw Obywatelskich urzędu Twojego województwa (komendanta WKU). Na komisję możesz przyj?ć ze swoim pełnomocnikiem. Musisz takiej osobie udzielić pisemnego pełnomocnictwa (zgodnie z art. 33 kpa). Wymóg ten nie dotyczy rodziców, brata czy siostry.



Ważniejsze przepisy prawne

Jeżeli chcesz wiedzieć jaka kategoria zdrowia przysługuje Ci za chorobę, czy schorzenie, kup sobie Dziennik Ustaw nr 59/92. Zawarte w nim sš wszystkie choroby I odpowiadajšce im kategorie zdrowotne. Je?li chcesz wiedzieć na podstawie jakich przepisów możesz ubiegać się o służbę zastępczš, odroczenie wojska itp. Zajrzyj do Dziennika Ustaw nr 4/92. Powyższe ustawy możesz kupić w każdym sšdzie I urzędzie wojewódzkim. Kodeks postępowania administracyjnego również w księgarniach.



Odroczki

Je?li wykażesz, że jeste? wła?cicielem gospodarstwa rolnego pow. 1ha i dostaniesz odpowiednie po?wiadczenie od sołtysa, odroczenie otrzymasz bez trudu. Je?li po?wiadczysz, że sprawujesz bezpo?redniš opiekę nad babciš, dziadkiem pow. 75 lat lub z pierwszš grupš inwalidztwa to otrzymasz odroczenie. Musisz dołšczyć pismo od takiej osoby, że Twoja opieka jest dla niej niezbędna I żadna inna osoba o bliższym stopniu pokrewieństwa nie może się tš osobš opiekować. Z powodu kontynuowania nauki, nawet w szkole wieczorowej, przysługuje Ci odroczenie. Sš też inne sposoby uzyskania odroczeń, nie zawsze możliwe do zastosowania np. Jedyny żywiciel.

Służba zastępcza

Służba zastępcza przysługuje wszystkim bez względu na stan zdrowia I wyznawanš wiarę. Może się o niš starać każdy, kto uważa, że jego poglšdy moralne lub religijne nie pozwalajš mu na pój?cie do wojska. Termin złożenia podania z wnioskiem o przyznanie służby zastępczej mija w dniu, na który zostałe? wezwany, aby odebrać kartę powołania do jednostki czyli tzw. Bilet (podanie składamy w WKU). Pod ćadnym pozorem nic nie podpisuj (w ćadnym wypadku biletu). W podaniu musisz uzasadnić dlaczego Twoje poglšdy moralne sš w sprzeczno?ci ze słućbę w wojsku. Po złożeniu podania czekasz na wezwanie na rejonowš komisję poborowš. Powinny w niej zasiadać co najmniej cztery osoby (gdy jest ich mniej decyzja jest nieważna), które majš sprawdzić czy potrafisz uzasadnić poglšdy w podaniu. Zgodnie z kodeksem administracyjnym komisja powinna podchodzić do Ciebie życzliwie, wysłuchujšc Twoich racji. Je?li ta komisja nie przyzna Ci służby zastępczej, możesz od jej decyzji odwołać się do wojewódzkiej komisji poborowej. Tam ponownie zostaniesz przepytany. Gdy i ta komisja nie przyzna Ci służby zastępczej, zaskarż tę decyzję do Naczelnego Sšdu Administracyjnego.



Uwaga !

Nie powołuj się na katolicyzm - nie przyznajš. Pamiętaj Twój wstręt wobec dyscypliny, słuchania głupich rozkazów to nie sš przekonania moralne. Sš nimi np. Sprzeciw wobec zabijania, używania przemocy. W wojsku musisz nauczyć się strzelać do tarczy z podobiznš człowieka, co jest gwałtem na Twoim sumieniu. Z tre?ci podań zazwyczaj odpytujš na komisji. Przeważnie w małych miasteczkach należy pisać długie podania (możesz się powtarzać).



Nie ma drogi do Pokoju, Pokój jest drogš

W Europie przymus armii został zniesiony w Anglii, Irlandii, Belgii, Holandii. Odmawiajšcy służby wojskowej cieszš się wolno?ciš w Hiszpanii i Szwajcarii. Niemcy sš także bliskie zniesienia przymusu poboru. Powszechny pobór występuje w ogarniętych wojnami Serbii I Bo?ni. I tam dziesištki tysięcy młodych ludzi dezerteruje z armii.

11.09.2004
15:23
[15]

Long [ Generaďż˝ ]

Funthom --> Nie bądź ciotą - odsłuż swoje i po sprawie.

11.09.2004
15:27
[16]

Funthom [ Always with Morith ]

Ciota wg. mnie to ten ktory daje sie dobrowolnie pozbawic wolnosci na 9 miesiecy nie majac nic z tego.

Vegetan -> thx za lektorke

11.09.2004
15:31
smile
[17]

Long [ Generaďż˝ ]

Jak to nic z tego? Przynajmniej nauczysz się obsługiwać Kałasza (przy odrobinie szczęścia). I nikt ci nie będzie mógł zarzucić, że stchórzyłeś :)

11.09.2004
15:38
smile
[18]

Flyby [ Outsider ]

...czlowiek urodzil sie do walki, drogi Funthomie - walczac w okreslonych ramach nadajesz temu faktowi (skadinad smutnemu) troche wartosci...Oczywiscie warto wybrac czas i miejsce ale uciec sie nie da...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-11 15:38:09]

11.09.2004
15:53
[19]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]


Long, Flyby - to zapraszam w kamasze, ja nie mam na to najmniejszej ochoty.
Od przemocy mam komputer i gry, gówno mnie obchodzą wszystkie państwa i wszystkie armie, jak będzie trzeba to wyjeżdżam, żadnego wojska nie widze w swoim życiorysie i nie zobacze, zadbam o to.
Nie jestem ułomkiem, jak nie tu, to gdzie indziej sobie zycie ułoże, mógłbym teoretycznie zacząć obie życie układać w GB, bo od 1 maja już można.
Sam się nie ograniczam, nie widze ograniczonego świata, i nie pozwolę aby świat mnie ograniczał, przynajmniej do momentu w którym będę miał coś do powiedzenia w tym temacie.

11.09.2004
16:00
smile
[20]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

sorry za OT ]:D

fascynujesz mnie BIGos - i nie dowierzam, że masz 16 lat - Twoje poglądy są najczęściej dojrzałe, trafne i przepełnione trzydziestoletnim sarkazmem... jak Ty to robisz? I gdybyś czasem nie ocierał się o granice dobrego smaku to postawiłbym Ci piwo (ale w sumie to nie mogę rozpijać nieletnich) ;)

ja nie byłem w wojsku - teraz tego żałuję... oczywiście nie da się pogodzić nauki i normalnej służby, ale z perspektywy czasu - szkoda mi tego doświadczenia...

11.09.2004
16:04
smile
[21]

Flyby [ Outsider ]

...BIGos--->...swoje "kamasze" mam za soba i wiele wiecej, czyli wiem to co Tobie tylko wydaje sie ze wiesz :-)...Swiat wcale nie jest taki "otwarty" jak myslisz a Ty miales szczescie lub nieszczescie urodzic sie tutaj...Ze to ma swoje znaczenie przekonasz sie jak ruszysz w ten swiat...Nie zycze Ci abys walczyl dla obcych ale walka ta i tak Cie nie ominie...Moze to zrozumiesz, moze nie...czas pokaze :-)

11.09.2004
16:09
[22]

Long [ Generaďż˝ ]

BIGos --> Dziękuję za zaproszenie, ale jest nieco spóźnione :) W kamaszach (choć nieco innych) to ja byłem, jestem i zamierzam jeszcze długo być.

11.09.2004
16:11
smile
[23]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]


Mazio, zadzwoń, sześć sześć jeden dwa dziewięć dwa straż pożarna - i poflirtujemy :)
a co do ocierania się o granice - czasem mam nawet skoki, ze się tak wyraże, na tyły wroga (czt. daleko za linią... frontu :))
może mi z wiekiem przejdzie :D
nie siedze pod klatką, pierwsze co myśle po usłyszeniu komentarza to 'dlaczego to nie jest bzdura?' i jak nie znajduje powodu to dopiero pozwalam sobie na przejęcie czichś poglądów :) poza tym uważam, że każdy 16latek może mysleć dokładnie tak jak ja, tylko im sie nie chce :D

11.09.2004
16:25
[24]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]


Flyby, niby dlaczego mam walczyć ?
jak się uprę to najwyżej dostane kulke od rzekomych 'swoich'.
co do otwartości świata - wiesz, to brzmi dumnie kiedy mi tak mentorsko wyjaśniasz, że źle myślę, ale wydaje mi się, że nie masz racji.
powiedz - co mnie tak naprawdę ogranicza w tym świecie ?
znaczy, oprócz takich określeń jak narodowść, wyznanie, itp, które odrzucam z pełną świadomością.
jestem ideowym apatrydą, nieformalnym tylko dlatego, że nie wykształce się bez obywatelstwa na papierze. Uważam też, ze dopóki posiadam umiejętności, lub wiedzę, która jest komus przydatna i jest mi skłonny za nią zapłacić - znajdę się wszędzie. Powiem ci, że mimo mojego mizernego wyniku na osi czasu, wielu z moich kolegów miało straszliwe problemy z przebyciem 3 klas gimnazjum - dlatego uważam, że co dla jednego jest problemem dla innego jest łatwe. Jescze nie dobrnąłem do kresu swoich możliwości, jak dobrnę, to na pewno założę wątek z czerwoną gebą, żebyście znali moje granice :)

Long, a widzisz. wojskowy. albo policjant :)
no jak policjant to wybaczam, bo praca nieco stresująca, ale pozyteczna,
ale jak wojskowy to przykro mi bardzo wybrałes instytucje która ma na celu zbaijanie ludzi, i jakbyś tego nie ujął koniec końców taki jest jej główny cel.
Nie potrzebujemy jako ludzie już więcej wojowników. Potrzebujemy ich jako katolicy do obrony przed islamem, lub jako Polacy do obrony przez Ruskimi/Niemcami (wybierz sobie).
wojsko to marnowanie potencjału akurat wtedy kiedy ten potencjał osiąga najwyższa formę - kiedy jest jeszcze niespaczony.

11.09.2004
16:39
smile
[25]

Flyby [ Outsider ]

BIGos...oj...fajnie myslisz tylko troche "zyczeniowo"...Oczywiscie nie musisz walczyc, po prostu Cie zastrzela...Istnieje tez mozliwosc ze Long (o ile jest wojskowym) nie bedzie Cie mogl obronic na Twoje wyrazne zyczenie :-) Ideowy apatryda _ to pewnie istota w kreowanym przez Ciebie swiecie ? Musi byc interesujacy, nie powiem ale nijak ma sie do "naszego"...:-)

11.09.2004
16:45
smile
[26]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]


Flyby - jak bede walczyl to też mnie zastrzelą.
no i ewź daj w końcu jakieś konkrety - nie slogany
twierdzisz, że jak nie postrzelam sobie w woju to mnie zastrzela na wojnie?
a może chodzi ci o to, ze mimo wszystko przyrównujesz mnie do jakieś miarki i skoro skali ci nie starcza stwierdzasz, ze jestem krótszy i nie mam głowy i kończe się na szyi ?
sprecyzuj z czego się tka naprawde wyśmiewasz - bo to znak, ze czegoś nie wiesz. Chętnie ci wszystko wytłumaczę, logicznie, krok po kroku, ale nie chce mi się naprawdę pisać elaboratu i odpowiadać na argumenty, które sam sobie wymyślam bo ty nie podałeś żadnych.

konkrety - nie slogany :)

11.09.2004
17:07
smile
[27]

Flyby [ Outsider ]

BIGos--->...Klopoczes mnie z tymi konkretami...jak tylko porownac teksty...pewnie pisze za malo...Ale ja na pewno nie wysmiewam sie z Ciebie, tego jestem pewny...
Nie przyjmujesz do wiadomosci pewnych praw (tak jak to "o postrzelaniu sobie w woju"), czy nie chcesz ich przyjac ? Dla starego gracza powinno byc jasne ze jak sobie pocwiczy to moze go nie zastrzela :-) Pisalem tez ze warto pocwiczyc we wlasnej grze, czyli w kraju w ktorym sie wychowales i ze to nie tylko zoobowiazuje ale nawet (rzadko bo rzadko) daje satysfakcje (jakas tam)...Zupelnie nie wiem co masz na mysli z ta "miarka i skala"...nie mam nic takiego pod reka...Ufff...W przeciwienstwie do Ciebie nie cierpie pisac dlugich tekstow.

11.09.2004
17:16
smile
[28]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]


Flyby - nie lubisz pisać długo i może dlatego cię nie rozumiem.
ale już wiem o co ci chodzi :)
uważasz, że zmniejszają się moje szanse na przeżycie na wojnie bez przygotowania w obsłudze broni - masz rację.
Ale ja myślę, że szkolenie wojskowe to tylko leczenie objawów 'wojny'. Przez leczenie rozumiem staranie się o przeżycie.
Żeby leczyć przyczyny nalezy być w cywilu. Należy działać na rzecz pokoju.
Owszem to brzmi jak naiwne farmazony, i nawet może to są naiwne farmazony co nie zmienia faktu, że skuteczne działanie polityczne i propagandowe (lub szerokie popularyzowanie pewnych idei) zapobiega wojnie i wtedy nie trzeba umieć trafić człowiekowi prosto między oczy. Wtedy wystarcza mała zawodowa armia do walki z terroryzmem. Jest całkiem dobrowolna i skuteczniejsza, bo wytrenowana.
Być może zapytasz mnie o sens mojej wypowiedzi w kontekście wojny w Iraku, Afganistanie i ataku na WTC.
odpowiem ci jedno - błędne i chore idee polityczne (idea państwa narodowościowego, idea patriotyzmu) oraz religijne (dogmatyczność, monoteizm, każda religia stwierdza, że jest "tą jedyną").
I znów wyszedł mi długi post, ale żeby wytłumaczyć długie myśli potrzebuje długich postów :)

11.09.2004
17:19
smile
[29]

MastaX [ Konsul ]

Uciekaj Panie gdzie pieprz rosnie

11.09.2004
17:53
smile
[30]

zurmejker [ Centurion ]

ku chwale ojczyzny! ja se naklepalem kategorie D! teraz moga mi przewinac bobra

11.09.2004
20:08
[31]

Long [ Generaďż˝ ]

BIGos --> Hau, hau. Cieszę się, że mi wybaczasz :) Ale już to co napisałeś o państwie i potriotyzmie, to już było przykre. I smutne. Ale już taka rola państwa, że w miarę swoich możliwości będzie ciebie bronić, choć ty się do wzajemności nie poczuwasz. Niestety twoja postawa jest coraz powszechniejsza i dlatego też możliwości państwa w zakresie obrony swoich obywateli stają się coraz mniejsze - bo to się zasadza na wzajemnym szacunku i współpracy. Ani wojsko ani policja nie będzie w stanie bronić swoich obywateli jeśli ci nie chcą im w tym pomóc. Ale gdy kogoś nie obronią, to jest żal i są pretensje. Pomyśl BIGos - jeśli bedziesz zachęcał młodych ludzi do unikania służby, to może zniechęcisz kogoś inteligentnego, porządnego, kto może został by w służbie i podniósł jej poziom. A cały czas trwa negatywna selekcja i do służby trafiają ludzie o małej wartości. Zgadzam się z tobą, że lepsza była by mała ale wredna armia zawodowa zamiast łapanki-poboru, ale i do niej potrzeba wartościowych, dobrze zmotywowanych kandydatów. Nie zniechęcaj ich, bo właśnie oni w razie czego będą ciebie zasłaniać przed wszelkimi wariatami, żebyś mógł sobie żyć tak jak ci się podoba.

11.09.2004
20:13
[32]

forsetii [ Konsul ]

zurmejker - ciesz sie ciesz inaczej będziesz śpiewał jak będziesz szukał roboty

11.09.2004
20:25
smile
[33]

MASHTRIX [ Human Wizard ]

Musisz do WKU zanieść zaświadczenie od syrektora szkoły że studiujesz i po sprawie. Chociaż do woja nie pujdziesz :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-11 20:24:34]

11.09.2004
20:30
[34]

Vader [ Senator ]

Long --> Nawet nie sugeruj nikomu by szedl do wojska. Wiem, ze to wyda sie bardzo skomplikowane, i byc moze nie przejdzie przez Twoj rozum, ale mimo wszystko zaryzykuje:

Otoz, nie kazdy nadaje sie do wojska. Nie kazdy posiada fizyczne i psychiczne predyspozycje by sluzyc w armii. Tak samo jak nie kazdy moze byc lekarzem, malarzem, prawnikiem, czy inzynierem. To, ze ktos byl w wojsku, jest dla mnie informacja ze: jest bardziej agresywny, impulsywny, ma szereg nalogow, oraz jako jednostka ,nad ktora prawdopodobnie sie znecano, sam bedzie przejawial tendencje do stosowania przymusu fizycznego i psychicznego dla wlasnej przyjemnosci / korzysci. Wierz mi, daleki jestem od traktowania kogos po wojsku jak bohatera. Raczej jako potencjalnego niezrownowazonego emocjonalnie frustrata, na ktorego musze bardzo uwazac.

I prosze od razu odstawic na bok argumenty pokroju "Ja bylem w wojsku wiec wiem lepiej". :-)

Pozdrawiam, i nie bierz do siebie zbyt ostrego tonu tego posta, na wojsko jestem conajmniej uczulony.

11.09.2004
20:41
[35]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]


Long - widzisz jak już pisał Vader - wojsko to taki skok przez płotki które mają 2m i sa z litego marmuru.
wyjdziesz poobijany psychicznie. Przy okazji marnujesz czas w którym mógłbyś być produktywny.
To co piszes pewnie bardziej odnosi sie do policji - bo jak zasugerowałeś tam właśnie służysz.
No to cię zdziwie - policja jest jak najbardziej ok, popieram całkowicie i jestem za nadaniem jej większych praw, a każdego kto ma na koszulce HWDP rzuciłbym na 12 gdzieś gdzie policja nie istnieje.
Wojsko natomiast to co innego - niepotrzebne jest w czasie pokoju a wojny samo nierzadko prowokuje.
Ja nie mam nic do państwa jako państwa. Ja po prostu nie lubie państw narodowych, a innych nie ma w tym momencie. Całym sercem opowiadam się za pełnym globalizmem, i oddaniu ONZ nadrzednej władzy nad każdym rządem.

11.09.2004
20:42
[36]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]


*...na 12 godzin gdzieś...

11.09.2004
20:43
smile
[37]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

wiesz BIGosie - masz rację - kiedyś myślałem tak jak Ty - dlatego uniknąłem wojska..
a dzisiaj żałuję - to jednak mimo wszystko przygoda.. zresztą za... drugie tyle Twojego życia.. pewnie pomyślisz podobnie, jeśli i Ty nie pójdziesz...
spocznij
można palić :)

11.09.2004
20:51
smile
[38]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]


Mazio - jeśli wydaje ci sie, że mam zaplanowane następne 40 lat to się mylisz :)
mam ustalone pewne główne założenia, np. nigdy nie zostanę wyznawcą zadnej religii, nigdy zabije człowieka bez powodu itd, do których zlaica się też wstręt do wojska.
ale z drugiej strony nie będę sie starał o zasilenie szeregów białych kołnierzyków, czarnych garniturów i krawatów w prążki :)

11.09.2004
20:56
[39]

Judith [ Gladiator ]

Funthom, nie martw się ja tyż dostałem - nie dopilnowałem sprawy na studiach (pracuje, zapominiałem, grrr..). Skreślili mnie z listy studentów, ale ubiegam się o przyjęcie z powrotem i chyba mi się uda - tyle że nie przed 16-tym, :) Ale na wszelki wypadek zapisałem się do studium informatyki, chodze na zajęcia i dostałęm od nich zaświadczenie WKU. Mam nadzieję że wszystko będzie oki...

11.09.2004
20:57
[40]

Vader [ Senator ]

Mazio -> Mialem znajomego na Architekturze, dla ktorego ta przygoda (jak to eufemistycznie ujales) skonczyla sie tym, ze do dzis odwiedza psychologa i nie moze dac sobie rady ze soba. Powtarzam: Nie kazdy sie nadaje :)

11.09.2004
21:03
[41]

Long [ Generaďż˝ ]

Vader --> Ależ oczywiście, że nie każdy się nadaje! W tym cały problem - wielu z tych, którzy się nadają zniechęca się do służby, a trafiają tam ci, którzy się nie nadają (i wtedy potrzebni są psycholodzy i psychiatrzy). Toż ja wcale nie popieram zaganiania każdego jak leci, wręcz przeciwnie. A czy armia prowokuje wojny? To zależy od ustroju - jeśli popatrzymy na Rosję to mamy najlepszy przykład, że tak właśnie jest. Ale to nie reguła. Armia zasadniczo potrzebna jest do czegoś zupełnie innego - ma zniechęcać innych do wszczynania wojen. Chcesz pokoju, szykuj się na wojnę. Starożytni to wiedzieli, a teraz często się o tym zapomina.

11.09.2004
21:32
smile
[42]

Bananowiec [ Centurion ]

Uciekaj z kraju! Albo schowaj się gdzieś, nie wiem, zrób coś, ale tylko nie idź do wojska! :)

11.09.2004
21:53
[43]

Funthom [ Always with Morith ]

Widze ze watek troszke odbiegl od tematu. Nie interesuje mnie ze ktos ma kategorie D i moga mu czochrac predatora, ani tez texty witamy w Iraku albo ucz sie arabskiego. Nie o to mi chodzilo. Bardziej mi zalezy na wypowiedzi kogos ktos ma cos do powiedzenia na temat samej rozmowy kwalifikacyjnej. Czy na niej juz zostaje podjeta ostateczna decyzja o wcieleniu mnie w szeregi i dostaje bilet ? Czy po tym cos jeszcze jest ? Jakie pytania padaja na niej (o ile wogule bede mial cos tam do gadania) ?

btw. a mozna wiecej szczegolow na temat tego rocznego odroczenia ze wzgledu na powody osobiste ? Bo jesli wszystko inne zawiedzie to chyba bede na to prubowal sie sliznac. Jesli podziala to za rok bede juz studentem pelnoprawnym (licze ze mnie przeniosa z wolnego sluchaqcza ), wiec wtedy bede mial kolejne 2.5 roku na wymyslenie czegos. Pozatym ponoc na II roku studiow mozna dobrowolnie odpracowac wojsko na zasadzie jakiegos egzaminu a'la PO. Czy ktos tak zalatwiaj wosjko na studiach ? Oraz kolejna zaslyszana plotka ze roczniki '81 i '82 posiadajace conajmniej tytul licencjata zostali juz przeniesieni do rezerwy.

Prosilbym bardziej o konkrety niz o texty "spierdalaj do afryki" ;)

12.09.2004
07:29
[44]

Funthom [ Always with Morith ]

Zalezy mi na odpowiedzi na pytania ktore wyzej postawilem wiec podbije watek ;)

12.09.2004
08:05
[45]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

"Wojsko natomiast to co innego - niepotrzebne jest w czasie pokoju a wojny samo nierzadko prowokuje. "
idiotyzm

Jest takie przysłowie "chcesz pokoju? Szykuj sie na wojnę".
Wypowiadaniem wojen, wszczynaniem ich zajmują się politycy, a nie wojskowi. Wojskowi co najwyżej po otrzymaniu decyzji od pana polityka układają plany taktyczne tak by wygrac, zminimalizować straty własne, zmaksymalizować straty wroga.

Bigos moim zdaniem żyjesz w świecie bajki. Masz 16 lat. Ciepły obiadek poda ci mama. Skarpetki też wypierze. Też tak miałem. Nie martw się - to minie - życie cię brutalnie naprostuje nawet się nie obejrzysz kiedy.

12.09.2004
08:55
smile
[46]

Flyby [ Outsider ]

...musialem opuscic ten ciekawy watek bo pracowalem w nocy...ale za to teraz sie naczytalem...I widze Panowie, racje we wszystkich watkach po trochu...
Funthom--->przepraszam, to Twoj watek, i rzeczywiscie potrzebujesz bardziej konkretnych wypowiedzi a nie dywagacji...niestety malo wiem o obowiazujacych w tym wzgledzie obecnych przepisach i mozliwosciach...
BIGos--->...tez przepraszam ale ostatnie zdanie Mark24 do Ciebie skierowane podzielam...I narazie "zlozmy bron"...:-)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.