GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jak pocieszyc faceta .... (epilog)

08.09.2004
22:31
[1]

mcl007 [ Galaxy Ranger ]

Jak pocieszyc faceta .... (epilog)

Troche zmeczony wiedzeniem caly czas tego samego topica na gorze o poceszaniu kobiet zastanawiem sie jak pocieszyc faceta, faceta ktorego zostawila kobieta ktory kochal a teraz moze sobie te milosc wsadzic...

A co myslicie o facetach ktorzy odbijaja innym faceta zony/narzeczone.dziewczyny ?

08.09.2004
22:32
smile
[2]

DarkStar [ PowerUser ]

piwem

08.09.2004
22:34
[3]

mcl007 [ Galaxy Ranger ]

alkohol to nie rozwaizanie

08.09.2004
22:37
smile
[4]

DarkStar [ PowerUser ]

rozwiazaniem na pewno nie jest ale pocieszeniem jak najbardziej

08.09.2004
22:38
smile
[5]

SULIK [ olewam zasady ]

pfff - a po co pociesac faceta ?? on sobie sam poradzi - po tygodniu juz nie bedie o niczym pamietam - wiem bo przerabialem to miesac temu :D :D

08.09.2004
22:38
smile
[6]

Skype [ Konsul ]

nowy samochód....to często działa :))

08.09.2004
22:39
smile
[7]

Flyby [ Outsider ]

...facet ktoremu inny facet odbil kobiete pociesza sie odbijajac innemu facetowi kobiete...i juz
W tak zwanym "miedzyczasie" moze n.p. cierpiac napisac b.piekne wiersze do ksiezniczki z wiezy...Czytalem na tym forum...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-08 22:42:11]

08.09.2004
22:39
[8]

mcl007 [ Galaxy Ranger ]

no jasne samochod albo zapomnienie po tygodniu... haha dobre, tyle ze on kochal ja ponad zycie i teraz co?

08.09.2004
22:42
[9]

matisf [ X ]

nic czass, podobno leczy rany,


a co do odbijających kobiety no cóż, najpierw czeba by się dopatrzeć co w związku było nie tak że ktoś kogo zdradził a potem osądzać

08.09.2004
22:47
[10]

mcl007 [ Galaxy Ranger ]

no ale jezeli bylo dobzre, pojawia sie taki koles puszcza bajer i juz zwiazek ma kryzys i zaczyna sie rozpadac

08.09.2004
22:49
[11]

matisf [ X ]

wiesz właśnie pojawienie się gościa z bajerem oznacza że coś było nie tak, jeżeli on ją kochał nad życie napewno by za inna nie poszedł, i na odwrót

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-08 22:51:57]

08.09.2004
22:51
[12]

DarkStar [ PowerUser ]

w takim razie nie bylo dobrze albo ty nie byles dobry mcl007 (czyt. nie spelniales wymagan laski). przykro mi ale lajf is brutal - jeden bajer jakiegos fagasa nie zepsuje dobrego, udanego zwiazku.

08.09.2004
22:51
smile
[13]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

A co myslicie o facetach ktorzy odbijaja innym faceta zony/narzeczone.dziewczyny ?

Sa najlepsi

08.09.2004
22:52
smile
[14]

DarkStar [ PowerUser ]

edit:
mastif wiesz co to to jest rzyc?:)

08.09.2004
22:52
[15]

matisf [ X ]

The Wanderer -> tylko im się tak wydaje

08.09.2004
22:52
[16]

Da5id. [ Snufkin ]

To proste
Czasami wystarczy po prostu być

08.09.2004
22:53
[17]

Jerryzzz [ Senator ]

Geez, moj watek jest slawny :D Kto chce autograf? :D

08.09.2004
22:53
smile
[18]

matisf [ X ]

DarkStar -> a o co chodzi ;)

08.09.2004
22:53
smile
[19]

Flyby [ Outsider ]

...samice zawsze wybieraja zawsze samca co najladniej robi "kukuryku"...Naukowe badania dowiodly ze takie samce maja najzdrowsze potomstwo...Znaczy "pieje" przez nie genetyka...Mozna troche oszukac nature i nauczyc sie piac...Widac nie wszystkim to sie udaje...

08.09.2004
22:54
smile
[20]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

matisf
Nie wydaje nam sie :).

08.09.2004
22:55
[21]

morrina [ Konsul ]

A co myslicie o facetach ktorzy odbijaja innym faceta zony/narzeczone.dziewczyny ?

najpierw trzeba znac powody dlaczego ...

narzeczone.dziewczyny -- normalna sprawa
żony -- niezbyt pozytywnie

08.09.2004
22:56
[22]

matisf [ X ]

The Wanderer -> LOL
to ty ją odbiłeś :P

08.09.2004
22:57
smile
[23]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

matisf
Nie wiem, ostatnio zrobilem to kilka razy, wiec calkiem mozliwe :P

08.09.2004
22:58
smile
[24]

DarkStar [ PowerUser ]

mastif --->
o przyslowiowe cztery litery:)

08.09.2004
23:00
[25]

matisf [ X ]

dobra, bo chłopak ma doła a my tu jaja robimy :)

08.09.2004
23:02
smile
[26]

Flyby [ Outsider ]

...Badania dowiodly tez ze samce ktore maja wieksze powodzenie, najczesciej krocej zyja...czemu nie nalezy sie zbytnio dziwic...bo prokreacja nalezy do bardzo wyczerpujacych zadan (i niesie wiele niebezpieczenstw pobocznych)...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-08 23:02:39]

08.09.2004
23:02
smile
[27]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

matisf
No przeciez prosil, zeby go pocieszyc.

08.09.2004
23:03
smile
[28]

Vader [ Senator ]

A co myslicie o facetach ktorzy odbijaja innym faceta zony/narzeczone.dziewczyny ?

Analogia:

Załóżmy na chwile, ze jestes na plaży. Wybudowałes sobie zamek z piasku. Meczyles sie pol dnia. Juz chciales cyknac zdjecie, by miec pamiatke, ale przychodzi jakis debil, rozkopuje to co zbudowales, sciaga gacie robi do malego dolka, i zasypuje to, tworzac z tego mala wiezę.

a) To normalne i tak powinno byc, w koncu nie masz aktu wlasnosci na piasek ?
b) Zakladasz glana, i prezentujesz temu panu, co Newton mial na mysli, formulujac 3 zasade dynamiki ?

08.09.2004
23:03
smile
[29]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

Flyby
A Tobie co jest?
Masz jakis problem, czy tylko tak sie uzalasz nad soba?:/

08.09.2004
23:06
smile
[30]

Flyby [ Outsider ]

The Wanderer---> Nic mi nie jest...tez pocieszam...

08.09.2004
23:06
smile
[31]

matisf [ X ]

The Wanderer -> widzisz będziesz krócej żył looool :)

08.09.2004
23:07
smile
[32]

mcl007 [ Galaxy Ranger ]

The Wanderer ---> jestes zalosny

08.09.2004
23:08
smile
[33]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

matisf
W wieku 80 lat i tak nie bede mogl :P

mcl007
Mnie zadna kobieta nie zostawila dla innego :>

08.09.2004
23:09
smile
[34]

Flyby [ Outsider ]

...moge podac przyklad niebezpieczenstw pobocznych...los krakowskiego piosenkarza...

08.09.2004
23:10
smile
[35]

Flyby [ Outsider ]

...teraz bedzie jeszcze smieszniej ?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-08 23:10:16]

08.09.2004
23:10
smile
[36]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

Flyby
To jakas aluzja do mnie?
Tez jestem z Krakowa.

08.09.2004
23:12
smile
[37]

Flyby [ Outsider ]

...bez aluzji.

08.09.2004
23:13
[38]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

"A co myslicie o facetach ktorzy odbijaja innym faceta zony/narzeczone.dziewczyny ? "

Osobiście myślę, że to normalne, przecież bardziej interesują Was te "nieosiągalne" ;P
A czym pocieszyć mężczyznę ? Nowa rakieta do tenisa ? Skrzynka piwa ? Nowa dziewczyna ? Niektórzy nie mają z tym żadnego kłopotu....a może większość......

08.09.2004
23:14
smile
[39]

mcl007 [ Galaxy Ranger ]

The Wanderer ---> superowo ze jestes z krakowa, moze jednak Cie uszkodzie gdzies na miescie

08.09.2004
23:15
smile
[40]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

mcl007
Niech sobie znajdzie kobiete, ktorej wymagania i oczekiwania bedzie potrafil spelnic, sorry synu, jak ktos napisal, life is brutal, a zasady darwinizmu ciagle obowiazuja :).
Moze to Cie nauczy, ze o kobiete nalezy zabiegac zawsze, a nie przez pierwsze 3 miesiace.
Facet byl po prostu od niego lepszy i tyle.
Dziewczynie powinien zyczyc powodzenia na nowej drodze zycia, a sam zaczac sobie szukac kogos na swoja miare.

08.09.2004
23:16
smile
[41]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

mcl007
Pszenna 3 twardzielu.

08.09.2004
23:16
[42]

mcl007 [ Galaxy Ranger ]

Kargulena --> jak widac po tym watku nie wszyscy maja tak latwo.bo to nie ejst latwe, no chyba ze sie nie kochalo albo sie jest The Wanderer

08.09.2004
23:17
[43]

matisf [ X ]

mcl007 -> stary zamiast jeździć po innych zastanów się co zpieprzyłeś że kobieta cię zostawiła i weź poprawke na przyszłość, jeśli masz jakieś szanse u niej to dawaj a jak nie to należy żyć dalej


Jeden Osiem L - Jak zapomnieć

08.09.2004
23:19
[44]

matisf [ X ]

The Wanderer -> świete słowa, o kobiete czeba zawsze dbać, osttatnio zapłaciłem 500 zł za telefon sic ale jest warto :]

08.09.2004
23:20
smile
[45]

DarkStar [ PowerUser ]

mastif -->
zyc czy rzyc?:) (;) :)))

08.09.2004
23:20
[46]

mcl007 [ Galaxy Ranger ]

The Wanderer ---> sie tak nie chwal adresem bo troche wiecej ludzi Cie tu nie lubi

A co do tego ze sie pojawil fagas odbijacz. Czy ktos wziol pod uwage ze ona go nie kochala? Ze oklamywala, oszukiwala? A moze kochala i po spotkaniu z fagasem zwatpila bo zasial on zarenko zwatpienia? bo ten ktorego kochala byl daleko i nie mogl pzrepedzic tego co mieszal ? dalej powinien sie usunac? i szukac czegos na swoj rozmiar ?

08.09.2004
23:22
smile
[47]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

prawdziwy facet nie wymaga pocieszania
zawsze jest pociesz(o)ny ;)

08.09.2004
23:22
smile
[48]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

matisf
No wlasnie, wszystkim sie wydaje, ze sie postaraja na poczatku i kobiety sa ich na zawsze.
Zalosne.
Kobiety uwielbiaja, jak sie o nie zabiega, jak im sie pokazuje, jakie sa wyjatkowe.
Jesli nie beda tego otrzymywac od swojego faceta, znajda sobie innego.
Proste, nic w przyrodzie nie ginie.

08.09.2004
23:22
[49]

mcl007 [ Galaxy Ranger ]

matisf ---> jezdrze tylko po jednym

a co spieprzylem, nic bo bylem zawsze gdy potzrebowala na kazde zawolanie wierny + oddany nic jej nie brakowalo

08.09.2004
23:23
smile
[50]

Jerryzzz [ Senator ]

Jak mozecie robic konkurencyjny dla mojego watek? ;) Tylko Wasz nie ma duszy, choc musze przyznac, ze czyta sie go rownie ciekawie, hehe... :D

08.09.2004
23:23
[51]

matisf [ X ]

mcl007 -> ok zle posta przeczytałem

suchaj a może to nie była ta

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-08 23:24:40]

08.09.2004
23:25
[52]

DarkStar [ PowerUser ]

mcl007 --->
wybacz stary ale gdyby laska cie kochala nie zmienila by tak latwo zdania po rozmowie z jakims kolesiem. spojrz prawdzie w oczy i uswiadom sobie, ze nie spelaniales jej wymagan/oczekiwan wiec znalazla sobie lepszego dla niej kandydata. wyciagnij z tego odpowiednie wnioski i dzialaj dalej

08.09.2004
23:26
smile
[53]

morrina [ Konsul ]

DarkStar

08.09.2004
23:27
smile
[54]

matisf [ X ]

jak ktoś to powiezdział kobieta zmienną jest,

wiem jedno że jak się takie cóś uczepi to ciężko to odkleić, i to czeba najbardziej cenic

08.09.2004
23:27
[55]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

mcl007
Nie lubi? Jak mozna nie lubic nicka? :D
Moze zbierzesz cala grupke tych wrogich mi nickow i najedziesz moje domostwo.
Tylko sie spiesz, bo za 2 tygodnie sie przeprowadzam.
Ile Ty masz lat? 15?

Jakie znaczenie ma czy go kochala/oklamywala/zdradzala?
Juz jest po fakcie, trzeba bylo dbac o to na biezaca, a nie teraz.
Przepedzic? Co by to dalo?
Nie da sie powstrzymac tego, co nieuniknione, jesli nie z nim, to z innym.
Niewazny jest fakt zdrady, ale powod.
Jak odpowie sobie dlaczego, to bedzie wiedzial, co spieprzyl i moze nastepnym razem nie popelnil tego samego bledu.

A teraz zachowaj sie jak prawdziwy kumpel, wylacz komputer i idz sie z nim nachlac :).

08.09.2004
23:28
[56]

mcl007 [ Galaxy Ranger ]

matisf --> pisze ze tak naprawde tylko The Wanderer medrkuje i nic nowego nie wnosi (obserwuje go jzu jakis czas) a co do tego mojego tekstu to po:
1. zabiegalem caly czas, nie bylo chwili by czula sie zaniedbana albo niewyjatkowa.
2. czemu nikt nie wzial pod uwage ze moze ona nie kochala
3. moze kochala ale w momencie gdy pojawil sie taki fagas-odbijacz i zasial w niej zarenko zwatpienia ona zwatpila zawachala sie i teraz zbliza sie koniec

sory ale mam pokaznego dola i czasmi placza mi sie literki

08.09.2004
23:29
smile
[57]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

mcl007
Zapomnialem dodac - uczucia to nie wszystko...

08.09.2004
23:31
[58]

matisf [ X ]

przecież o tym pisze ze ona pewnie nie kochała, albo myślała że kocha

08.09.2004
23:31
smile
[59]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

dobór naturalny, teoria Darwina - po prostu przegrałeś w tej bitwie - może taniec godowy był nie taki jak trzeba, a może on trafiał w dziesiątkę na strzelnicy sportowej? Wyciągnij wnioski i zamiast miauczeć szykuj się do kolejnej bitwy - gdzieś musisz przekazać swoje geny - do boju!

08.09.2004
23:31
smile
[60]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

mcl007
To w koncu Ty czy Twoj znajomy stracil laske? :)
I na co liczysz? Ze bedziemy Cie pocieszac?
Biedactwo <glaszcze>.
Teraz lepiej?

08.09.2004
23:32
smile
[61]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

Mazio
Do banku spermy?

08.09.2004
23:33
[62]

Vader [ Senator ]

mcl007 --->

Stary: Chocbys byl idealny, to nic by nie zmienilo. Po prostu jej przeszlo ? Albo inny koles mial ladniejszy dres, wiecej kasy, cokolwiek. Po prostu wolala jego, bo taka byla jej pierdolona zachcianka. Tacy sa ludzie, takie sa zwiazki. Normalne ze teraz sie czujesz zle, i jestes wsciekly, kto by nie byl. Ale wyciagnij z tego nauke, np taka: jak masz zamiar wierzyc w to, ze milosc jest piekna i wieczna, to lepiej zacznij skladac klocki lego.

08.09.2004
23:36
[63]

matisf [ X ]

Vader -> ej czuć pesymizm od Ciebie, miłoś jest piękna i wieczna, założe sie że za 20 lat jak by ta dziewczyna przyszła do niego a on by był sam czy z jakąś inna ale nie po ślubie to by wybrał tą co mu serce raz złąmała dlaczego, bo miłość jest wieczna ale tyko prawdziwa

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-08 23:35:40]

08.09.2004
23:38
[64]

Vader [ Senator ]

mastif --> to nie pesymizm, tylko hmm potocznie rozumiany realizm :-)

08.09.2004
23:39
[65]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

Vader
Raczej klasyczny sceptycyzm

08.09.2004
23:40
[66]

matisf [ X ]

Vader no cóż ja się nie wypowiadam dalej o miłości bo jestem obiektywny :)

08.09.2004
23:43
[67]

Vader [ Senator ]

The Wanderer --> O ile tak można nazwać postawę zgodną z naukową interpretacją zagadnienia, w dodatku sprawdzoną doświadczalnie przemnie i wielu innych :-)

matisf --> Jak cholera :-)

08.09.2004
23:43
[68]

morrina [ Konsul ]

Vaderku >>> ja Cie musze okrzyczec!!!!

jak masz zamiar wierzyc w to, ze milosc jest piekna i wieczna, to lepiej zacznij skladac klocki lego.

jak dla mnie jestes jedna z ciekawszych osob na tym forum, ale ... prawdziwa milosc jest piekna i wieczna, ja w to wierze ... czemu piszesz takie smutne teksty :/


08.09.2004
23:45
[69]

DarkStar [ PowerUser ]

Vader kolezko nie wyciagaj ogolnych opinii z subiektywnych doswiadczen

08.09.2004
23:45
smile
[70]

Flyby [ Outsider ]

...a do wszystkich zbyt pewnych siebie w tym "godowym tancu"...nasluchujcie krokow Komandora (bez aluzji) :-)

08.09.2004
23:47
smile
[71]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

morrinko - też to miałem powiedzieć ale jestem koleżeński i nie pcham się na afisz :))

08.09.2004
23:48
smile
[72]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

Flyby
Zawsze znajdzie sie ktos lepszy :).

Vader
Wiem cos o tym :).

08.09.2004
23:50
smile
[73]

morrina [ Konsul ]

Mazio

08.09.2004
23:54
smile
[74]

mcl007 [ Galaxy Ranger ]

moze jestem naiwny moze glupi i moz ebede sie bawil klockami lego ale szczerze wierze w prawdziwa nieskonczana milosc dlatego wciaz walcze i pzrekonuje ze nie wszystko jeszcze stracone... bo wiem ze ona mnie kocha ale zwatpila

08.09.2004
23:57
[75]

Vader [ Senator ]

morrina -->

Dziękuję i wzajemnie !! :-)
A do rzeczy: Dobrze. Prawdziwa milość jest piękna i wieczna. Jest więc absolutem. A absoluty są wewnętrznie sprzeczne, i nie mają odbicia w rzeczywistości. Albo maja, gdyby Platonem sie podeprzec: Ludzka niedoskonała miłość tymczasowa, jest odbiciem pięknej idei miłości absolutnej w którą wierzycie :-)

DarkStar --> Obiektywnych doswiadczeń nie ma. Ale podejdzmy do tej sprawy inaczej. Załóżmy, że jestes naukowcem. Bierzesz jabłko, unosisz do góry puszczasz, i ono upada na ziemie. Myslisz: Jakaś siła przyciąga te jabłko do ziemi. Powtarasz te doswiadczenie wiele razy, i za każdym razem twierdzenie okazuje sie prawdziwe.

Teraz ja: Twierdzę, że nie ma miłości piękneji wiecznej. Ja nie znalazłem, ale nie jestem jedynym naukowcem we wszechswiecie. Mój kolega myślal że znalazł. Powiedziałem mu: "Przyjacielu, za pół roku Cie zapytam, czy dalej tak uważasz, a potem znów za pół roku. Albo sam przyjdz jeśli uznasz że cos się zmieniło." Nie muszę chyba mówić że z czasem powiedział "Miałes racje pieprzony pragmatyku".

Ale dobra. Na mnie i kumplu swiat sie nie kończy. Myslę sobie, może innym się udalo ? Ale gdzie tam, Jak długo żyje tak nie znalazłem nikogo stale szczesliwego w swej miłości. Wniosek ? Doswiadczenie wlasne, bliskich, innych, zgodne jest z moja teoria. Wiec uznaje ten fakt za PRAWDĘ.

08.09.2004
23:58
smile
[76]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

Powodzenia i dobranoc.

09.09.2004
00:00
smile
[77]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

P.S.Vader sa takie osoby...

09.09.2004
00:05
[78]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

"Jak długo żyje tak nie znalazłem nikogo stale szczesliwego w swej miłości."

Bo to nie jest możliwe, natomiast mimo to można kochać, ja to wiem. To jak w cyklu koniunkturalnym, tylko duże muszą być zasoby uczucia by chcieć wspólnie przejść przez okres recesji. ;) To brzmi banalnie ale jak sie przekonać o sile emocji jak nie wtedy kiedy przychodzą te gorsze dni ?

09.09.2004
00:09
smile
[79]

Vader [ Senator ]

Kargulena --> Stale w sensie:/ Że po 3 latach jest jeszcze to cos wiecej niz przyzwyczajenie. /

Analogia:

Jestem przyzwyczajony np do bialego tla w Autocadzie. Gdyby ktos mi zmienil na czarne, wscieklbym sie, szlag by mnie trafil ! Dopoki zyje, doputy w MOIM Autocadzie bedzie biale tlo. Ale to nie znaczy ze kocham biel. Jestem po prostu przyzwyczajony :)

09.09.2004
00:18
[80]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Stale w sensie:/ Że po 3 latach jest jeszcze to cos wiecej niz przyzwyczajenie. /

Niektórzy po trzech latach ciągle oglądają się za siebie i tęsknią za poczatkową chemią, ale proszę tego nie mylić z miłością, choć do chemii nic nie mam ;)
Oczywiście , że musi być coś więcej i ja twierdzę, że jest to możliwe, choć wcale nie jest łatwe.

Pozdrawiam

09.09.2004
00:26
[81]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

vader-> a ja mam na kompie od dawna jedną tapetę i wcale nie oznacza to, że jestem do niej przyzwyczajona, po prostu jestem zbyt leniwa by poszukać ciekawszej. Chodzi o to, że jest nieistotna...dla spraw istotnych lenistwo zakopuję pod gruba warstwą uporu.

09.09.2004
00:30
[82]

mcl007 [ Galaxy Ranger ]

do wszystkich ktorzy nie wierza w milosc wieczna

jezeli sie mi uda odbudowac to co ejszcze zostalo to wiem ze juz wtedy bedzie to na zawsze az po grob i tedy ebzie to wiecze

no a jezli mi sie uda jezeli ebdzie druga sznasa zakomunikuje to tutaj


a teraz juz dobranoc jutro jade do kraka szukas pewnej ulicy :P

09.09.2004
11:41
[83]

StifflersMum [ Chor��y ]

"w tym największy jest ambarans aby dwoje chciało naraz"

poza tym laski nie lubią facetów płaczących, rozmażonych i mówiących w kółko kocham cię, musisz to zrozumieć w końcu

09.09.2004
11:51
[84]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Ale pieprzycie, niedobrze sie robi. W takim razie odpowiedzcie na najprostsze pytania, dlaczego ludzie sie kochaja, dlaczego sa tacy, ktorzy potrafia wytrwac ze soba przez cale zycie, a ich uczucie jest stale i niezmienne kazdego dnia ?

Wanderer cwaniakuje, ale i na niego przyjdzie pora. Zakocha sie, a potem pozna co to znaczy dostac w dupe od debila z wiekszym portfelem i ladniejsza geba / gadka. Chyba ze woli rznac panienki, ciagle byc niedojrzalym chlopaczkiem, pieprzyc o chemii i o tym ze wszystko przemija. Carpe diem? Zalosne.
Zupelnie nie rozumiem, czy cokolwiek moze soba przedstawiac.

Uczyl Was ktos, drodzy sceptycy, jakichkolwiek wartosci w zyciu ? Optyzmizmu, wiary, nadziei czy
wlasnie milosci. Co robili Wasi rodzice, spali w tym czasie ?

09.09.2004
12:03
smile
[85]

morrina [ Konsul ]

Vader >>>>a gdyby tak na chwilę zapomnieć o nauce, wiedzy... skupić się tylko i wyłącznie na irracjonalizmie, tak jak małe dziecko - poznaje dotyk, radość, smutek, uczucia ...

prawda jest tak ze nikt nas nie pyta czy ja/ty chcę/chcesz milosci... ona jest w nas i od tego jak bedziemy o nią dbali, pielęgnowali ją wzajemnie...
uczucia dwojga ludzi albo "urosną" albo gdzies tam po drodze sie zatracą...
czasem zdarzy się, że przy blizszym poznaniu okazuje sie ze jednak to nie jest to uczucie, ze czegos nam/drugiej osobie brakuje... ale z kazdym dniem uczymy sie czegos nowego, siebie, poznania drugiej osoby ... i to jest najwazniejsze aby zawsze umiec w takich sytuacjach wyciągac wlasciwe wnioski, patrzec na swiat oczami drugiej osoby

miłość jest jedna z najbardzieje delikatnych form ukazywania uczuc, bardzo łatwo ja zranić a duzo trudniej naprawić, to ciągle budowanie, tworzenie, poznawanie...

ale jestem przekonana, ze gdy "nauczymy" się miłości to można stworzyc przepiękną mozaikę uczuc dwojga osób - "prawdziwą miłość"

miłość - nie mylić z chwilowym zauroczeniem

09.09.2004
12:10
smile
[86]

Flyby [ Outsider ]

Maevius---> To nie takie proste...Znalem "nieszczesliwych" Don Juanow tyle ze niewiedzacych o swoim nieszczesciu (do czasu) i takich wierzacych i "praktykujacych" prawdziwa milosc, ktora "prawdziwa" miloscia nie byla...W tym temacie troche "punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia" :-)...Prawdziwa milosc to rzadki i naprawde "przelotny" ptak...

09.09.2004
12:14
[87]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Flyby

To czym jest zwiazek miedzy kobieta a mezczyzna ?

09.09.2004
12:19
[88]

Kargulena [ ostatnio bez ości ]

Tylko tym co sobie stworzą, najczęściej pomyłką :)

09.09.2004
12:20
[89]

Flyby [ Outsider ]

Maevius--->...chcesz mnie rozbawic ?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-09 12:20:38]

09.09.2004
12:24
[90]

zurmejker [ Centurion ]

chlopie znajdz sobei inna! jezlei dostawala od Ciebie wiecej niz uczucia i nie umiala tego docenic to oznacza ze jest typowa blacha! to wszystko!

09.09.2004
12:34
smile
[91]

-27fps- [ Konsul ]

A co myslicie o facetach ktorzy odbijaja innym faceta zony/narzeczone.dziewczyny ?

Znając Twoje stanowisko do tego pytania stwierdzę żę to
pytanie jest paradoksalne bo w nim wcale nie chodzi o faceta a o kobietę. Jeżeli kobieta Cie kocha i to prawdziwą miłośćią to cie nie zostawi i nie da się odbić innemu (jeżeli cie kocha a da sie odbić to jest niestey dziwką), jeżeli Cie nie kocha i Cie zostawi to trudno - nie była to prawdziwa miłość i żyjesz dalej. Inny facet nie jest tutaj winny - głupotą byłoby popełniać jakieś głupstwo ;) - typu zabicie siebie samego albo faceta do którego odeszła


... takie życie :/

09.09.2004
12:42
[92]

Magik001 [ Centurion ]

Fps poprostu trza stanac na nogi.Zycie jest okrutne ale zyje sie dalej.Tu nie ma co polemizowac.Jako ze facio jestem rad nie bede udzielal bo nie ma sensu w takich sprawach udzielac rad.Jezeli ktos mial taki cios zyciowy to musi raczej sam wybrnac z uczuc.Tu nie pomoze zaden przyjaciel zadna przyjaciolka tymbardziej forum GOL`a.Dlaczego???Poniewaz sam bylem w takiej sytuacji i sam podnioslem sie na nogi.Przyjaciele doradzali nie powiem ale i tak to odemnie zalezalo co dalej ma z tym zrobic.

09.09.2004
12:50
smile
[93]

Flyby [ Outsider ]

..."podrzucac pilke, rzecz to meska
a zenska, lapac ja do siatki
Niewazne czyja prawda,
Nasza, wasza
Takie juz zycia sa zagadki" (F.Villon)

09.09.2004
12:57
smile
[94]

kato [ Konsul ]

W kwesti odp. na pytanie z tematu wątku...>>> Jeśli jesteś smutny , przygnębiony , rozczarowany , ........nie martw sie....pomyśl że kiedyś byłes najbardziej fuksiarksim plemnikiem z całej grupy :)(*)


Ad 2...czyli >>>co myslicie o facetach ktorzy odbijaja innym facetą zony/narzeczone.dziewczyny ?

To zwykłe draństwo inaczej nie można tego nazwać........tak czasem w zyciu bywa że >>koń sie topi grzywa pływa<<< co w wolnym tłumaczeniu oznacza > jeśli nie Ty kogos , to ktos Ciebie.

Prawo zachowania ciągłości gatunku (z punktu widzenia kobiet ) Tylko Ci najlepsi(**) są wystarczająco dobrzy.....


Śmierć frajerom(***), (*)

* - patrz wyżej
** - najlepszy = wieloznaczność ( dla kazdej kobiety róznie interpretowana)
*** - facet użalający sie nad sobą

09.09.2004
12:59
[95]

spawn [ Centurion ]

Powiedzmy sobie szczerze...takie jest życie, na porażkach miłosnych uczymy sie by pomalutku i z rezerwą dzielić sie uczuciami bo ma sie juz dość ran i blizn w sercu...takie jest zycie...uczymy sie na błędach, kazdy przez to przechodzi ale nie wolno sie poddawac bo trzeba szukać tej JEDYNEJ :)

wierze w prawdziwą miłość ,ale Ona jest tylko dla wytrwałych i wiernych...więc jesli nie masz siły to nawet jej nie szukaj...

Ja jej jeszcze nie znalałem ale juz Ją widziałem :]

mcl007 ----> powodzenia w dalszej wojnie uczuć :)

09.09.2004
13:33
smile
[96]

Flyby [ Outsider ]

...do tych co maja "trudnosci" ze zwiazkiem miedzy kobieta a mezczyzna albo poszukuja "prawdziwej" milosci...Poczytajcie sobie watek " Dziewczyna - jaka jest najlepsza..."

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-09 13:34:44]

09.09.2004
13:34
smile
[97]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

jak to czy pocieszyc faceta ??
postawić mu dziewczynke :D tylko fajną..
gwaranyuje że huuuuuuuuuuumorek mu sie poprawi... a potem piwko..

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.