GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1247

08.09.2004
15:50
smile
[1]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1247

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w kolo opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobię Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmiennych zapasach... Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwieksza się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myslał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należacej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy generatorem Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianę tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył sie Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznanajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytac barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Na szczęście w końcu zwyciężył rozsądek oraz poczucie realizmu i ostatnio pełni rolę bardziej zgodną ze swoimi predyspozycjami. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

08.09.2004
15:50
smile
[2]

tygrysek [ behemot ]

natentychmiast szczebernasty

08.09.2004
15:51
smile
[3]

Gilmar [ Easy Rider ]


Tylko nie mówcie, że mi sie udało....

08.09.2004
15:52
smile
[4]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Hm ... Gilmar, moze uważają, że na liczydle ci pójdzie szybciej? ;-)

08.09.2004
15:55
smile
[5]

Gilmar [ Easy Rider ]

Nie udało się... buuuuu

TrzyKawki ------> wszystko jest mozliwe, ale szybciej na liczydle...??? Muszę ich o to zapytać.

08.09.2004
15:56
[6]

tygrysek [ behemot ]

Anikas --> Ewa i Adam w sumie to amatorzy ... więc szkoda dla nich słów. A co do tego jak chcę się zwracać, to raczej chodziło mi o to czy to co napisałem wcześniej jest poprawne, bo pisząc "Anikas" mam wrażenie, jakbym odzywał się bot'a skryptowego ... hehe

08.09.2004
16:09
smile
[7]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Gilmar - Albo chcą cię ochronic przed degeneracją kory mózgowej i oczekują, że wszelkie operacje będziesz przeprowadzał w pamięci?

Tygrys - Kurde Felek, ty normalnie znowu zaczynasz mówic nienormalnie. Jakie znowu skryptowe obuwie? :-O

08.09.2004
16:17
smile
[8]

Gilmar [ Easy Rider ]


TrzyKawki -----------> aaaaaaaaa, chwała im za to... powinni mi zabrać jeszcze kompa domowego, piwo, wódkę, telewizor, gazety i jeszcze parę rzeczy których nie wspomnę a mogą również mieć zgubny wpływ na korę mózgowa i niewątpliwie mają...

08.09.2004
16:59
[9]

tygrysek [ behemot ]

TrzyKawki --> to tajny slang internetowy :)
magiczne inkantacje, które wywołują magiczne pingi i chaotyczne traceroute ;)

08.09.2004
17:23
smile
[10]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ping.

08.09.2004
17:26
[11]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Bry...

Jutro wracam do domu...ależ to fantastyczne uczucie :) Jeszcze tylko jutrzejsze szkolenie, potem w samochód i 5 godzin jazdy...A w niedzielę nazad o Boszkowa...bleeee

Co słychać w tych pięknych progach Karczmy Panie i Panowie?

08.09.2004
17:32
smile
[12]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gambit--> A przepraszam, moze nie doczytalem kiedys, ale... co za czort Cie tak wygnal? Na manewrach jestes czy co? Tyle tygodni na szkoleniu? To czego oni tam ucza?

A co slychac? Piotrasq nie trzezwieje, TrzyKawki od czasu do czasu, a mię zdegradowali i juz nie jestem gruby :-))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-08 17:35:32]

08.09.2004
17:44
smile
[13]

Gambit [ le Diable Blanc ]

rothon --> Heja, heja...Ano właśnie jakoś Ci się schudło...Czemuż to ach czemuż. Czyżbyś powiedział komuś jakieś okrągłe słówko, albo co gorsza znowu miałeś rację???
Co do mojego wygnania, to nie mnie szkolą, a ja szkolę. Cztery dni w tygodniu. Dwie grupy, po dwa dni na grupę. Zasuwam tak od połowy sierpnia, do końca października. A żeby było ciekawiej, to po całej Polsce mnie ganiają. Boszkowo (koło Leszna) mam w grafiku przez 5 tygodni (załamka, bo to taka wakacyjna dziura...po sezonie, to nawet chlać nie ma gdzie :)) Potem jakiś Poznań, może Wrocław i Sopot...No chyba, że mnie jakie inne szczęście trafi w stylu Krakowa, Mielca, czy też Nałęczowa...ewentualnie Białystok...Alternatywy wspaniałe :)

08.09.2004
17:50
smile
[14]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gambit--> No to masz moje wspolczucie. Taki miting szolen robionych osobiscie... ja wiecej niz 2 dni nie przezywam. Ale musisz byc twardym, nie mientkim. Wytrzymasz :-)

A co do schuścia mojego, to odpowiedz otrzymalem nastepujaca od Soula:
rothon ---> twój stopień nie jest pogrubiony ponieważ często podchodzisz w lekceważący, złośliwy i arogancki sposób do innych forumowiczów. Twoje postępowanie jak najbardziej mieści się w normach dobrego forumowicza, zapewne jesteś o wiele milszy niż ja, ale nowi czytelnicy odnoszą mylne wrażenie że wolno ci więcej niż innym przez twój pogrubiony stopień. Teraz bez obciążeń będziesz mógł pisać to co dotychczas i nikt nie będzie miał z tego powodu stresów.

I tak to, panie, jest :-)

08.09.2004
17:50
[15]

Gilmar [ Easy Rider ]


rothon ------>jeszcze w poprzedniej Karczmie dopytywałem się dlaczego Cie "odchudzili"...??? Po tym jak napisałes, że znasz przyczyny tego "odchudzenia"...

Nie kieruję się tylko ciekawością a lubie wiedzieć za co na Forum popada sie w niełaskę.

08.09.2004
17:51
[16]

Anikas [ Konsul ]

TrzyKawki-->>taaaa magiczny ping

tygrysku-->> w całej okazałości było poprawne:-D

Gambit-->>witam światowego człowieka

08.09.2004
17:52
smile
[17]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Przepraszam Gilmar, musialo mi to umknac przy zmianie watku. Sorry, odpowiedz wyzej.

08.09.2004
17:53
smile
[18]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon -----------> hahahahahha, złosliwy, arogancki i lekceważący, toz to potwarz....

08.09.2004
17:54
smile
[19]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Hahaha i dlatego odpowiedzialem Soulowi w te oto slowa:

"Wszystko jasne. Dzieki Soul za wyjasnienie. Masz pelna slusznosc.

A swoja droga, to pragne wytlumaczyc szerszej publicznosci, ze o ile zlosliwy jestem z cala pewnoscia (bo czynie tak celowo i swiadomie), to bede sie upieral, ze nie bywam arogancki ani nie lekcewaze nikogo. Bardzo dbam o to, aby tak wlasnie bylo. Mozna zarzucic moim postom pewna obrazoburczosc, ale na pewno nie daje sie znalezc arogancji i pogardy wyrazanej w stosunku do osob. Dlatego, ze ja prawie nigdy nie komentuje osob, a problemy. Jezeli ktos odruchowo laczy jedno z drugim i posrednio wnioskuje, ze tyczy to wszystko poszczegolnych ludzi, to popelnie duzy blad i krzywdzi moja skromna osobe w ten sposob. To tak na marginesie dodalem. Prosze darowac, poczulem, ze musze to napisac. Pozdrawiam :-)"

08.09.2004
17:56
smile
[20]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Przepraszam, czy ktoś szuka Anikas?

08.09.2004
17:56
smile
[21]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Anikas --> Witam...Jaki ja tam światowy. Wolałbym na rzyci w domu siedzieć, niż się po świecie szlajać. No ale kasa ponoć zmienia człowieka. Tylko cholera gdzie ona jest...?

rothon --> To jest problem, z którym borykasz się na tym Forum już od dłuższego czasu. Nikt Cie nie rozumie, chociaż każdy myśli, że wie co Ty chciałeś powiedzieć...Złośliwy i arogancki...hehehe good one :)

08.09.2004
18:01
smile
[22]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gambit, Gilmar--> A ja i tak swoje wiem: jestem dusza czlowiek. Sympatyczny i otwarty. Nie lubie tylko chamstwa i drobnomieszczanstwa. No i mię te ekipy tam oprotestowaly w Zarzadzie Gola :-))

08.09.2004
18:01
smile
[23]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A tak w ogóle to pamieta ktoś moze Wrota Baldura cz2 ? Tam panie, w Kuli Sfer, jest taki paskudny golem gliniany. Pytałem już we własciwym wątku czym go rozwalić, ale efekt jest mizerny ...

08.09.2004
18:02
[24]

Anikas [ Konsul ]

Gambit-->>a ja myślałam że tylko ja tak odbieram rothona, a tu widzę...

08.09.2004
18:05
[25]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Anikas --> Tak, to znaczy jak (jak to pewien zielony powiedział do pewnego szarego)? Cały dzynks polega na tym, że z imć rothonem obcuję w taki, czy inny sposób już dość długi czas (trzy latka ponad) na tym Forum, a także należę do tych szczęśliwców, którym rothon objawił swe oblicze w fizycznej formie. To była taka trauma (positive of course), że jeszcze mnie trzyma :)

08.09.2004
18:06
[26]

Gambit [ le Diable Blanc ]

TrzyKawki --> Ło Jezusicku...Straszliwe problemy masz...BG2 to jakieś dolne pokłady mojej podświadomości. Ja chyba nic z nich nie wykopię...

08.09.2004
18:11
smile
[27]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Anikas--> Dokladnie! Z Gambitem znamy sie dlugo i lepiej, niz mozna to zrobic przez rozmowe pisana forumowa. Gadalismy elajf, a moja Agata do dzis uwaza Gambita za najlepsza postac tamtego wieczoru w Gdansku :-)

08.09.2004
18:12
smile
[28]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Witam wszystkich po dluzszej nieobecnosci. Jak tylko zacznie sie rok akademicki to bede mial wiecej czasu . W te wakacje to jakos nie mam kiedy wejsc na forum :-D

Gambit--> No nie, ja Ci dam jakis poznan :-P Jak przyjedziesz to ci pokazemy... tylko ze zapowiedz w ktorym tygodniu :-D Mam nadzieje ze nie w tym bo bede mial malo czasu - wiesz, poprawka w poniedzialek

tygrys--> juz jestem, sprzet gotowy, akumulatory w ladowaniu

08.09.2004
18:13
smile
[29]

TrzyKawki [ smok trojański ]

rothon - A już z całą pewnością najdłuższą :-D

08.09.2004
18:14
smile
[30]

Gambit [ le Diable Blanc ]

rothon --> O żesz w życiu...nie zdawałem sobie sprawy, że mogę na kimś takie wrażenie zrobić. Siły witalne mi tym stwierdzeniem wróciłeś i będę mógł jutro z podniesioną głową, stawić czoło wrażym kursantom. Ukłony biję ku samej ziemi Agacie *tu wchodzi głuchy odgłos uderzania pustym pojemnikiem w podłoże*

08.09.2004
18:14
smile
[31]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

TrzyKawki--> Najdluzsza? Hmmm... nie wiem, czy Kerever nie byl dluzszy, ale... nie wykluczam :-)))

08.09.2004
18:14
[32]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

3K--> najdluzszy??? a ty znowu swintuszysz :-P

08.09.2004
18:16
[33]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Kapuh --> Elou...Nie bój nic. W Poznaniu (Kiekrzu) będę dopiero za...trzy tygodnie. Dwa najbliższe jeszcze w Boszkowie kibluję. BTW...Szamaniasty powiedział Ci dlaczego dzwonił do nas o tak nieprzyzwoitej porze? Bo ja już wiem :P

08.09.2004
18:17
smile
[34]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gambit--> Tak bylo! Pozdrawiam rowniez od Agaty, ktora wlasnie cos tam klepie na nubuku w drugim kacie sali i mi odkrzykuje :-)
Hmmm... czas pokazal, a okolicznosci wymusily, ze przestalem niestety bywac. Awansowali mnie i od 3 lat nie bylem na urlopie dluzszym niz 2 dni. Ale kiedys to sie zmieni. mam nadzieje :-D

08.09.2004
18:18
smile
[35]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Gambit--> To rewelka :-) bedzie mozna ustalic wtedy jakies szczegoly czy plan bo poprzednio bylo chaotycznie i bez sesji :-P
A nie mam pojecia po co dzwonil :-) zdradz mi tajemnice

08.09.2004
18:22
smile
[36]

Gilmar [ Easy Rider ]

Po dłuzszej chwili zastanowienia, doszedłem do wniosku - niezmiernym szczęściem jest to, że Soul nie słyszy tonu i tembru mojego głosu brzmiącego w moich postach - bo bym dostał bana....

rothon ---------> Ciebie po prostu trzeba nauczyć sie czytać....

08.09.2004
18:23
smile
[37]

TrzyKawki [ smok trojański ]

kapuh - Ja? Jezeli myślisz o tym, o czym ja myślę, że myslisz, to świntuszyli Agata i Gambit ;-)

08.09.2004
18:23
[38]

Gambit [ le Diable Blanc ]

rothon --> Heh...Długie urlopy są domeną maluczkich :)

Kapuh --> Z tego co mi powiedział, to miał jakieś problemy z kartą bankomatową i z kasą. Musiał zostawić taksiarzowi swój telefon. Niestety z braku czasu nie dogadałem się z nim do końca i tak naprawdę nie wiem, czy to on dzwonił, bo chciał pożyczyć kasę czy coś w tym stylu, czy taksiarz obdzwaniał jego książkę telefoniczna w nadziei na jakis podryw :) Nie znam też niestety finału tej historii. Masz bliżej do Krypty. Wywiedz się co i jak.

08.09.2004
18:24
smile
[39]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Byc moze. Ale... wtedy strace urok. Moze niech tak juz zostanie. Raz jednoczesny ban na 3 nicki, innym razem pogrubienie. Taki ze mnie koteczek troche :-)

08.09.2004
18:27
smile
[40]

Gilmar [ Easy Rider ]

Gambit -----------> no nie wiem, czy mam sie obrazić, bo mialem 6 tygodni urlopu...
A maluczki - to chodzi o wzrost, długość itp ... Czy o coś zupełnie innego...???

08.09.2004
18:28
smile
[41]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

*smieje sie*

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-08 18:27:15]

08.09.2004
18:30
smile
[42]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Gilmar --> Eeee...no ten, tego...A jakie było pytanie????

08.09.2004
18:32
smile
[43]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A nie mówiłem? Zatkało go, nawet się zarumienił!!!

08.09.2004
18:33
smile
[44]

Gilmar [ Easy Rider ]

Nooo doooobra.... Nie bylo pytania.

08.09.2004
18:33
smile
[45]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Wiesz, Gambit chcial mnie jakos pocieszyc i na szybko wymyslil to klamstwo. Zeby mi przykro nie bylo. Intencje mial dobre. Tylko przez glupi zbieg okolicznosci... :-D

08.09.2004
18:38
smile
[46]

Gilmar [ Easy Rider ]

Rozumiem, rozumiem... Jakby to trafiło na jakiegos nadwrazliwca to poskarżył by Soulowi i jeszcze Gambit by zostal odchudzony za ....

08.09.2004
18:43
smile
[47]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

... za zlosliwosc i arogancje! *smieje sie*

Ps.
Uwaga! Soul podejmujac decyzje o odchudzeniu mojem mial racje. Powaznie! Z moim charakterem i stylem nie mozna inaczej. Takze prosze pamietac, ze ja to zdarzenie popieram i rozumiem.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-08 18:44:14]

08.09.2004
18:45
[48]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Hehe...no nieźle...

No nic...powoli się chyba będę ulatniał. Czeka mnie kolacja integracyjna z kursantami. Ognisko, jakieś żarło z grilla, które już mi sie po nocach śni. Na szczęście jest tam nas trzech wykładowców, więc powinno być ok. A po 20:00 angielskie wyjście z kolacji na meczyk.

08.09.2004
18:54
smile
[49]

Gilmar [ Easy Rider ]

Gambit ---------> Ty wyjdź po polsku... co będziesz wspierał Anglików...

08.09.2004
18:54
smile
[50]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wlasnie!

08.09.2004
18:57
[51]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Gilmar --> Jasne, że Polaków. W naszym mini totalizatorze między wykładowcami obstawiłem 1:0 dla Polski. Mam taką sama nadzieję, jak wtedy kiedy mecz Real - Wisła obstawiłem 2:1 dla Wisły :)

08.09.2004
19:06
smile
[52]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A i my mamy totka blokowego, z ktorego polowa pieniedzy idzie na fundusz rezerwowy! I jak bedzie jakas akcja, to kto ma pieniadze od razu? My! I o kim pisza w gazetach? O nas! No! Obstawilem 7:5 dla Anglii :-D

08.09.2004
19:11
smile
[53]

Gilmar [ Easy Rider ]

Ja natomiast uwazam, ze 31 lat to długo i najwyzszy czas jest wygrac z Anglią.
Mam tylko powazne watpliwości... czy rocznica ta nie jest przypadkiem za malo okrągła...


08.09.2004
19:15
smile
[54]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Nie z tym skladem i nie z tym trenerem/selekcjonerem. Tu nikt nie ma prawa strzelic celnie na angielska bramke. Co dopiero skutecznie. A jezeli nawet to jeden raz sie moze tak udac. Wiec wsadza nam minimum dwie przy takim ukladzie. Po mojemu 0:0 to szczyt marzen. Niestety.

08.09.2004
19:31
[55]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon ---------> nasza jedenastka musi zagrać duzo lepiej niz z Irlandią i to we wszystkich formacjach. Poziom gry z meczu z Irlandią gwarantuje nam porazkę. Czy nasi sa w stanie zagrać lepiej...???

Przegrać z Anglią moze kazda reprezentacja na świecie, chodzi mi tylko o styl. Styl, ktorego nie bede musial się za reprezentantow wstydzić.

Jestem kibicem sportowym od dziecka, nigdy nie bylem szowinistą, zawsze doceniałem klasę rywali. Oczekuje dobrego meczu i dobrego wystepu naszych, wynik jest sprawa wtórną.

08.09.2004
19:35
[56]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Pisales o wygraniu, nie o stylu i poziomie gry, dlatego napisalem co napisalem.

08.09.2004
19:40
smile
[57]

Gilmar [ Easy Rider ]

Tak, marzenia... poparte wizja czasów i druzyny, ktorej obawiali sie wszyscy na świecie...
Zdaje sobie jednak sprawę, że to inni wykonawcy i inna myśl trenerska...ech...

08.09.2004
19:58
smile
[58]

tygrysek [ behemot ]

Deserze, jesteś gdzieś w okolicy ??
pamiętasz może jak zostawiałeś kiedyś u Kapuha składankę kubańsko-hiszpańską składającą się z 19'nastu utworków ?? pierwszy utworek był "Komandante Che Guevara"

znasz może tytuł tej składanki tudzież wiesz może jak się nazywa pierwszy utworek i kto go wykonuje ?? bo zostawiłeś ścierwo o jakości 96kb/s a taką jakością to ja jedynie pierdzę sobie :)

będę pocieszony, gdy uświadomisz co to jest za piękny utworek :) bo jutro jadę pod ukraińską granicę i chcę pogranicznikom namieszać troszkę w głowę rewolucjonistyczną melodią

jak masz więcej tak wyśmienitych przykładów muzycznych, to błagam oświeć o mnie niewiernego audiofila !! :)

08.09.2004
20:05
smile
[59]

tygrysek [ behemot ]

rotonu, jesteś miłym forumowiczem ?? pierwsze słysze :)
na pohybel depogrubianiu -->

08.09.2004
22:14
smile
[60]

Anikas [ Konsul ]

rothon,Gambit-->> ok, pozory mylą .... należy człowieka poznać żeby coś powiedzieć......a odczucia można mieć różnorakie.:-D
KaPuhy-->> witam ,
tygrysku-->>dobry wieczór po raz pierwszy wieczorem
TrzyKawki-->>i jak wynik poszukiwań??

08.09.2004
22:18
[61]

tygrysek [ behemot ]

dobry wieczór
powinienem spać ... a ja nawet nie spakowany jestem ...
a za 6 godzin pobudka

08.09.2004
22:36
smile
[62]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A tak w ogóle, to ja sobie żartowałem z tym pogrubieniem rothona. Byłem pewny, że to pomyłka techniczna.
A tu proszę...

08.09.2004
22:37
smile
[63]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

I właśnie z tego powodu nie zmieniam sobie "ignoruj mnie".

08.09.2004
22:38
smile
[64]

tygrysek [ behemot ]

a możesz się rehabilitować wogóle Piotrasq ??

08.09.2004
22:41
smile
[65]

Deser [ neurodeser ]

tygrysku - składanka nie ma tytułu bo sam ją składałem :) A co by śmieszniej było to niej nie ma kubańsko hiszpańskich tylko francusko, baskijsko brazylijskie i jedna czeska :)
Kawałek o który pytasz wykonuje Zebda (znajdziesz dużo w wiadomych sieciach), band jest marokański ale zamieszkały w Tuluzie, no i znajdziesz ich w przegródce hip hop... bo tam znaczy to coś innego niż u nas :) Pozostałe zespoły to w wiekszości Mano Negra, Fermin Muguruza, Kortatu i Los Fabulous the Cadillacs.

08.09.2004
22:42
[66]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

tygrysek ---> mogę.

08.09.2004
22:44
[67]

tygrysek [ behemot ]

dzięki mistrzu Deserze :)

Piotrasq, bo myślałem, że szef tego wszystkiego ma decyzje nieodwołalne

08.09.2004
22:46
[68]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

tygrysek ----> nieodwołalne są tylko bany. Miałem już propozycję zmiany, ale nie skorzystałem.

08.09.2004
22:53
smile
[69]

Deser [ neurodeser ]

tygrysku - jak szukasz różnych wersji tego nagrania o Che to polecam jeszcze King Mafrundi :))) Wersja bardziej regałowa z sporą ilością dubu i ragga. Nawet sie zastanawiam czy nie lepsza od Zebdy.
A jak chcesz całkiem tam straszyć to moge cos z katalogu baskijskiej wytwórni Musikmetak podać bo mi katalog właśnie przysłali za udzielanie sie na ich forum ;)
Kuraia - punk rock; LIF - rock hardcore; Selektah Kolektiboa - hip hop; Sagarroi - ragga core; Betagarri - ska rock. Powinno się dać znaleźć bo część tego mam :)

08.09.2004
23:06
[70]

tygrysek [ behemot ]

a kto proponował Piotrasq ?? sam wujek Soul ??


dzięki Deserze :)
jak wrócę z wyjazdu to będę miał co ściągać

PS: a katalog ... jest ciekawy ?? jeśli tak, to przyjedziesz ... napijemy się piwka i mi go poprostu pokarzesz :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-08 23:06:30]

08.09.2004
23:25
smile
[71]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

A to feler...

Westchnął seler.


Nici z grania jutro.

08.09.2004
23:59
[72]

Deser [ neurodeser ]

Kanon - mnie też smutno, a o Dorocie nie wspominam, ale Iza tez dopiero w przyszlym tygodniu może... więc kto wie, moze i lepiej. Tylko teraz stały termin ustalamy i taki zostaje na pół roku :D i trzeba lokal na zawsze znaleźć ;)

tygrysku - katalog fajny i oczywiście co mnie zadziwia, taka baskijska wytwórnia niezależna potrafi. Mają świetnych wykonawców, organizację i styl, kiedy ja się doczekam takiej sceny w Polsce.

09.09.2004
00:02
smile
[73]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Nie chcę cię martwić Anikas ale ... sama widzisz ...

09.09.2004
02:17
[74]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Gambit--> no to ladnie ... a my ziomale go nie wsparlismy (odebralismy). Chyba za twardy sen byl wtedy :-(
Chyba jutro postaram sie przedryndac do Szamaniastego i wywiedziec sie co i jak .

Anikas--> moze sie nie znamy ale rowniez witam :-)

Deserzasty--> Ta Twoja plytka juz sie poznaniowi sni po nocach :-))))

tygrys--> spac nie pisac :-)

09.09.2004
03:48
smile
[75]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Kapuh nie śpi o tej porze?

09.09.2004
04:44
smile
[76]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Wyczytane na forum gry mojej :


Z okazji powrotu do szkoły


Matematyka:
> Rozwiaz zadanie: Prezes Orlenu otrzymal 6 milionow zl z
tytulu utraty
> pracy, pani Kowalska 600zl za prace. Wyciagnij srednia i
wnioski.
>
> Fizyka:
> Doswiadczenie: Belka w srodku ciezkosci ma jeden punkt
podparcia,
> znaduje sie zatem w stanie rownowagi chwiejnej. Oblicz
czas staczania
> sie po rowni pochylej powstalej na skutek przesuniecia
punktu podparcia
> w prawo. Mozna korzystac z pomocy artykulow prasowych
zamieszczonych w
> "Trybunie" i w "Nie".
>
> Religia:
> Konwersatorium: Czy do Krolestwa Niebieskiego szybciej
dojechac
> "Maybachem" czy "Jaguarem".
>
> Historia:
> Wypracowanie na temat: "Przyjazn polsko-niemiecka od bitwy
pod Cedynia
> do Eriki Steinbach" w ramach programu pilotazowego
sponsorowanego przez
> Unie Europejska z okazji rocznicy wybuchu II wojny
swiatowej.
>
> Jezyk polski:
> Klasowka: Rozwin mysl Slowackiego: "...aby jezyk gietki
powiedzial
> wszystko, co mysli glowa" w oparciu o sejmowe wystapienia
R. Giertycha
> i A. Leppera
>
> WF:
> Wybrzeze Gdynskie 4 - zajecia na swiezym powietrzu. Rzut
kula, mlotem,
> dyskiem lub oszczepem w okna nowego biurowca Polskiego
Komitetu
> Olimpijskiego w podziece za sukcesy na igrzyskach.
Zwiedzanie Muzeum
> Sportu - spotkanie z p. Szewinska i demonstracja wagi do
kajakow.

09.09.2004
05:23
smile
[77]

tygrysek [ behemot ]

cześć i cześć Smoki
zmykam na konferecję/sympozium firmy Matrix do Sieniawy ... 3 dni terrory przemówień i wystąpień oraz nudzenia psychicznego ....

buźka Smoki
do potem

09.09.2004
06:31
smile
[78]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Cze! Tygrys w Polske ruszyl, Piotrasq imprezuje, Gambit szkolenia robi, TrzyKawki spi do pietnastej, Deser, Kanon i Gilmar pomnazaja Pekabe, kobity *khy, khy, khy* :-D ... w papierach, a ja NA URLOPIE ZYWCA PIJE! :-)
I jestem milym forumowiczem tygrysie! Wszyscy to potwierdza!
A pisalem, ze jestem sympatyczny i otwarty!

Piotrasq--> Widzisz, ze mna jest jak ze szczurem i chomikiem. Ja mam po prostu chujowe PR :-))
Ale w sprawie bolda to dobrze mowisz. Sprawa tak jak z ignorem :-)

09.09.2004
06:37
smile
[79]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A w ogole to... jeszcze w zielone gramy,
Jeszcze nie umieramy,
Jeszcze sie spełnią nasze Wielkie Sny, marzenia, plany

Jeszcze nie ulegajmy
Przedwczesnym niepokojom,
Bądźmy jak stare wróble,
Które Soula się nie boją.

Jeszcze w zielone gramy,
Choć skroń niejedna siwa,
Jeszcze sól będzie mądra
A oliwa sprawiedliwa!

My możemy być w kłopocie
Ale na rozpaczy dnie
Jeszcze nie, długo NIE!

09.09.2004
08:06
smile
[80]

Anikas [ Konsul ]

Witam Smoki
uśmiech pracującym, jadącym i śpiącym

09.09.2004
08:09
smile
[81]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!
Witaj pierwsza zmiano!

Nie będę liczył w pamięci... Mam nowy komputer w pracy...

rothon -------> mnożę, mnożę i jakoś nic z tego nie wynika...
Z Anglią przegraliśmy, ale nie czułem wstydu. Chcieć wygrać a móc wygrac to dwie strony medalu.

09.09.2004
08:11
[82]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

W nawale szmiry na forum, pierdól o jakis reality szoł, glupot powyszukiwanych na necie, pseudointelektualnych dyskusji o mozliwosciach bogow, ja proponuje lekture artukulu Joanny Podgórskiej "Gumowce dla Kopciuszka".

09.09.2004
08:12
smile
[83]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Wynika. Mozesz spojrzec w lusto przy goleniu. Wielu nie moze i dopiero wtedy docenia co stracili :-)

09.09.2004
08:20
[84]

Lechiander [ Wardancer ]

Witam!

Anikas ----> Piękne zdjątko!!! :-)

rothon ---> Ty to czytasz? :-P :-)

09.09.2004
08:22
smile
[85]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> Co czytam? O Villas? A czemu nie mialbym tego czytac?

09.09.2004
08:24
smile
[86]

Wiolax [ Senator ]

Hej Smoki Kolorowe!!!
komu z ranku...

No i stało się!!!
Idziemy do lekarza :(
tzn. ja i mój? wirus

Poza tym wszyscy wyglądają na zdrowych ;)

09.09.2004
08:26
[87]

Lechiander [ Wardancer ]

rothon ----> NIe, nie!!! Nie o to mi chodziło!
Zresztą, już nieistotne. :-)

09.09.2004
08:30
smile
[88]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> Chdzilo wiec o watki o reality szoł, glupoty powyszukiwane na necie, pseudointelektualne dyskusje o mozliwosciach bogow. Nie! Nie czytam! Wystarczy, ze patrze na tytuly watkow. Ups, sorry, przeczytalem poczatek watku o mozliwasciach boga. Jak zapoznalem sie z belkotem Jawora, to dalej nie czytam. Wiem, ze jest coraz gorzej, bo belkotac zaczyna kilka osob w postach na 2 ekrany *smieje sie*

09.09.2004
08:31
smile
[89]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)

rothon - nie pomnażam pkb :) Siedze na urlopie i też piję :))) Pomnażam swoje konto debetowe :D

Czekam na panów z administracji, którzy doszli do wniosku, że rury naprawiać będą w moim mieszkaniu właśnie podczas urlopu... grrrr :/ Całe szczęście, że jak robiłem łazienkę to mój genialny tato wpadł na pomysł zrobienia właściwej ściany na śruby, bo gdyby mi tu kuć zaczęli to bym dostał szału.

09.09.2004
08:34
smile
[90]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Deser--> No to super ekstra! Ale pamietaj, ze spozywajac Zywca rowniez napedzasz koniunkture, bo browar wiecej zarobi i pomnozy pekabe! :-))

09.09.2004
08:40
[91]

Deser [ neurodeser ]

Co do browarów... to wrocek żegna swój browar. Magicy doszli do wniosku, że piwo "zdolnego" Śląska będą produkować gdzie indziej. Zachowają jeno nazwę. Oczywiście nidedoinformowany jestem i nie wiem gdzie teraz będą tego Piasta rozlewać.

09.09.2004
08:44
smile
[92]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Deser--> Bym sie nie zdziwil, gdyby lali w Kopenhadze. Co za problem? Czy wiesz, ze ten browar ma wlasny port, potezny terminal kolejowy, nie mowiac o flocie samochodowej? Jak to ogladalem to przezylem szok.
[Oczywiscie rzucam przyklad Kopenhagi, nie wiem jaki jest kapital w browarze "zdolnego" Slaska :-)]

09.09.2004
08:46
[93]

Anikas [ Konsul ]

Wiolax-->> bądź ostrożna w łapaniu wirusów:-D

Lechiander-->> witanko, widzisz czytasz czy nie i tak nie wiadomo .....robisz dobrze czy źle

rothon-->> przeczytałam, mimo dobrych chęci los i tak figielka ci wykręci

deser-->>tak z rana pijesz a my musimy pracować!


09.09.2004
08:48
[94]

Lechiander [ Wardancer ]

rothon ----> Też padłem po kilku postach w tym wątku. :-)
Ale za to w innych się znalazłem :-P, a jeszcze w innych sie czuję jak ryba w wodzie. ;-)))
BTW dość cieakwy artykulik. Myslisz, że prawda to jest?

09.09.2004
08:50
[95]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Anikas--> Nie rozumiem. Jakich dobrych checi? Jakiego figielka?
BTW, czym zajmujesz sie zawodowo, jezeli wolno spytac? Pytam o charakter zagadnien i kompetencje, czyli szczebel zarzadzania, nie o firme.

09.09.2004
08:53
[96]

Deser [ neurodeser ]

Anikas - ano z rana :) Podobno to najlepsze lekarstwo, z którego niestety trzeba będzie niebawem zrezygnować i znów do kawy o poranku wrócić.

rothon - wiem jedynie iz będą rozlewać "gdzieś" w Polsce. Jakaś fuzja z inszym browarem tudzież kompanią chmielową. Może TrzyKawki jak wstanie będzie wiedział więcej. Mi tylko mignęły jakieś regionalne wiadomości i info o zwalnianiu załogi.

09.09.2004
08:55
[97]

Anikas [ Konsul ]

rothon-->>a co tu nie rozumieć?? należy przeczytać!!
controlling i polityka finansowa firmy a co KGB jestes?

09.09.2004
08:56
[98]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lechiander--> O co tam moze byc nieprawdopodobnego? W sumie nic. Tak mysle. Jest to pierwszy od dluzszego czasu artykul, gdzie nie pisze sie o Villas szukajac tandetnej sensacji. Bo kobita ma jeden klopot, ten sam, ktory miala Monroe czy Edzia Górniak. Musi byc ktos, kto ja bedzie trzymac w kupie. Sama nie da rady. To taka nadwrazliwosc, ktora powoduje, ze osoba wariuje, glupieje i wydziwia. Czasem konczy jak Monroe. A media w tym poganskim kraju dokrzywdza takie postaci do reszty! Zeby z tluszczy kase na tym wyrwac! Kwestie zwierzat pozostawiam jako osobny temat, bo juz dawno kazalbym je zabrac.

09.09.2004
09:01
smile
[99]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Anikas--> Przeczytalem tekst "przeczytałam, mimo dobrych chęci los i tak figielka ci wykręci". I musze ponowic pytanie: nie rozumiem. Jakich dobrych checi? Jakiego figielka?

KGB? Nie. Tak pytam. [Ciach]

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-09 09:29:40]

09.09.2004
09:02
smile
[100]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

[Ciach]

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-09 09:30:33]

09.09.2004
09:06
[101]

Lechiander [ Wardancer ]

Aniakas ----> Kwestia czytania, jest kwestią indywidualną. IMO. :-)

rothon ---> Mało czytam newsow wszelakich, a jeszcze mniej jakichś sensacji. Mam uraz odkąd kiedyś dawno temu, jak byłem piękny i młody, napisałem artykulik do czytadła. Nic wielkiego, taka tem relacja i malutki komentrzyk itp. A to co zobaczyłem w druku, to mnie doprowadziło do szewskiej pasji i kurwicy nieziemskiej. Może kilka procent było autentycznie moje. I nie chodzi mi o korektę błedów wszelakich. Przeinaczyli fakty i dopowiedzieli sobie swoje, oczywiście całkiem inne i niezgodne z prawdą. Nie musze dodawać, że nikt z "tamtych" nawet nie miał zielonego pojęcia i nie był nawet na miejscu. Odpuściłem sobie momentalnie, ale i tak miałem kłopoty, małe, ale jednak. Stąd me pytanie i nieufność.
Jak dla mnie, większość to "tania sensacja"... Zresztą o tym już pisałeś.
BTW Co do zwierzaków - zgadzam się.

09.09.2004
09:11
[102]

Anikas [ Konsul ]

rothon-->> no nie mogę..... śpiewała(piękny głos), sława, pieniądze,wszystko miała, chciała pomagać zwierzętom i co zostało? smród,plotki, sfrustrowana samotna,biedna kobieta . I tak to skwitowałam "figielkiem"jak ktoś nie umie docenić co mu niesie los.

09.09.2004
09:13
smile
[103]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Anikas--> Aaaaa, o to chodzi! Jasne, juz rozumiem. A co z [Ciach] :-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-09 09:30:59]

09.09.2004
09:23
[104]

Anikas [ Konsul ]

rothon-->>a Ty, jaki szczebelek zarządzania:-)))*smieje sie*
jasnowidz???? :-D

09.09.2004
09:25
smile
[105]

Deser [ neurodeser ]

No wiecie co, jestem w lekkim szoku :)
Właśnie zadzwonił pan z administracji aby poinformować mnie iż z powodu powaznej awarii nie przyjdą gdyż muszą ratować coś innego niż te durne rury.
Skąd ten szok ? Ano stąd iż zostałem poinformowany :) Zadzwoniono, przeproszono i obiecano poinformować o kolejnym terminie, a mogli przeciez zupełnie mnie olać i siedziałbym tak sobie czekając z kwiatami ;)
Tak na marginesie to ta wymiana rur nie jest moim pomysłem, a ich więc w sumie mi to nie przeszkadza :)

Lechu - znam skądś to uczucie gdy tekst napisany przez Ciebie po wydrukowaniu dziwnie zmienia treść :) Ani chybi jakieś chochliki maczają w tym paluchy ;)

Idę po wiecej piwa i jakieś normalne papierochy bo te "francuskie" są za bardzo perfumowane :)
Pani w sklepie jak mnie znów zobaczy uzna za alkoholika jak nic :D

09.09.2004
09:29
smile
[106]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dokladnie! Jasnowidz! :-D
[Ciach]

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-09 10:05:35]

09.09.2004
09:33
[107]

Lechiander [ Wardancer ]

Deser ---> Chochliki są OK i tylko wszystko na błędy zmieniaja, a takie coś może robić coś oślizgłego, obleśnego, wstrętnego i odpychającego. Masz jakiś pomysł, co to? :-)

09.09.2004
09:40
smile
[108]

Wiolax [ Senator ]

rothonu [Ciach] ;)

09.09.2004
09:41
smile
[109]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Pani Wiolax tez z branzy? :-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-09 09:40:46]

09.09.2004
09:42
smile
[110]

Wiolax [ Senator ]

Poznań rządzi!!!!

09.09.2004
09:45
smile
[111]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

[Ciach]

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-09 10:05:57]

09.09.2004
09:48
smile
[112]

Wiolax [ Senator ]

rothonu, [Ciach]
ja bardziej na we wschód :)

09.09.2004
09:55
smile
[113]

Deser [ neurodeser ]

Zanudzę Was dziś :) albo wyniosę się grać zaraz :D

Lechu - mam pomysł... to jakiś beholder :) (i przepraszam chochliki, one są spoko ;)

Porannych opowieści ciąg dalszy :)
Udałem się do lokalnego oddziały pko przed którym zamontowany jest bankomat celem pobrania drobnych na piwo i papierochy (bez obaw... bankomat działa). Lokal otwierają o 10.00 i trzymają pracowników do 17.00 (dzięki czemu nigdy nie ogladam go od środka :) Co mnie znów zdziwiło ? Ponad 15 osób ustawionych przed drzwiami i spierających sie o miejsca w kolejce. Jako, że mieszkam w tej okolicy od lat to dodam iż były to w wiekszosci te same osoby co u lekarza też zajmują kolejkę godzinę wcześniej. To jakaś obsesja aby stac przed pko pół godziny wcześniej zajmując miejsca. Ja tego nie rozumiem.
Nie rozumiem też pani w sklepie, który otwarty o 7.00 a pani pyta mnie czy nie mam drobnych gdy podałem jej 20 zł w papierku. Postałem pięć minut bo biegała po wszystkich kasach aby wydać resztę.
Całe szczęście, że wszystko wróciło do normy bo po telefonie z administracji byłem zdziwiony :)))
Koniec pisania długich postów :D

09.09.2004
10:00
[114]

Lechiander [ Wardancer ]

Deser ---> Taaak, beholder może być. :-))
BTWTe kolejki to może niemożnośc zaadaptowania się do nowych warunków, nawet po tylu latach? :-P

09.09.2004
10:02
[115]

Anikas [ Konsul ]

Wiolax-->>Warszawa rządzi!!!

09.09.2004
10:04
smile
[116]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

*smieje sie*

Ja bym wam powiedzial, kto rzadzi, ale mi nie wolno :-))

09.09.2004
10:07
smile
[117]

Deser [ neurodeser ]

no i po poście rothona naród nadal pozostanie niedoinformowany :D

09.09.2004
10:07
smile
[118]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Czolem gaduly :-)

Deser--> No widzisz , wiele rzeczy zadziwia tak jak Twoj telefon z administracji, ale na szczescie czlowiek dostaje kubel zimnej wody na glowe w postaci zwyklej szarej (ale bron boze nudnej ) codziennosci :-P
A sprawdzales moze jak sa wybory to czy ci sami ludzie nie stoja godzine przed otwarciem lokali zajmujac miejsce?? :-P

09.09.2004
10:08
smile
[119]

Gilmar [ Easy Rider ]

Nie wolno...???
A podobno od jakiegoś czasu w tym kraju jest wolność slowa...
Dawniej tez była, tyle, że rzadko po słowie.

09.09.2004
10:08
smile
[120]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Deser--> Biedny narod, nie? :-)))

09.09.2004
10:11
smile
[121]

Wiolax [ Senator ]

rothonu [Ciach] ;) *się również smieje*
teraz, to i tak nieistotne...
Anikas ;)

biedny...

09.09.2004
10:13
[122]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wiolax--> A dlaczego nieistotne? Istotne bardziej niz dotad. Bedzie wiadomo gdzie i na czym sie koncentrowac, a co robic, bo tak trzeba.

09.09.2004
10:16
[123]

Anikas [ Konsul ]

rothon-->>to jaki projekt poszedł do kosza??

09.09.2004
10:23
[124]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Anikas--> Jeszcze oficjalnie nie poszedl. Ciagle jest szansa. I ja licze, ze sie ktos obudzi. Ocknie. Zacznie myslec nie w kategorii "tu i teraz", ale "tu za dwa lata". Denerwuje sie tylko, ze dochodzi do takiej ignorancji, o jakiej pisalem. Najgorsze, ze niewiele mozna zrobic, bo trudno kopac sie z koniem.
Bede w Szczecinie pod koniec miesiaca, zobacze w co sie gra.
Bo jak pojdzie wszystko do kosza, to za dwa lata ja sobie robote znajde, ale wielu nie.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-09 11:07:29]

09.09.2004
11:13
[125]

Anikas [ Konsul ]

rothon-->>te inicjały nic mi nie mówią-powinny?
ale widzisz kij ma dwa końce

09.09.2004
11:15
smile
[126]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Anikas--> Wywalilem inicjaly, bo nie dotycza niczego.
Z kijem znowu nie rozumiem. Jakis ostatnio jestem ociezaly umyslowo. Moze to przez ten urlop? :-))

09.09.2004
11:30
smile
[127]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ----> wybierasz dziwne pory na picie piwa.

A ja zaraz jadę do urzędu meldować się w swoim nowym mieszkanku. Majster dzwonił, że bierze się już za kuchnie.

Cieszycie się ?

09.09.2004
11:34
smile
[128]

Lechiander [ Wardancer ]

Niewymownie! :-)

09.09.2004
11:35
smile
[129]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Dziwne pory? Wczoraj pilem drinki i rano musialem zneutralizowac ich dzialanie, to dlatego :-))
Cieszymy sie! :-)

09.09.2004
11:36
smile
[130]

Wiolax [ Senator ]

rothonu, bo każdy dobrze wie, kto rządzi...
mówisz, że za dwa lata? mi się obiło o uszy, że szybciej...
choć z drugiej strony wiele razy się słyszało, rózne historie...

fakt jest też faktem, że jedni spadną na cztery łapy, a innych będzie bolało...
Czy będe dużą egoistką jak powiem, mam nadzieję, że mnie nie za boli???

09.09.2004
11:38
smile
[131]

Wiolax [ Senator ]

Cieszym się!
i gratulujem majstra...

Mój dostał wilczy bilet ... jeden majster ;)
drugi ... też kończy kuchnię :)

09.09.2004
11:39
smile
[132]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ---> Kiedy parapetówa? :-)
Pewnie już była, co? :-(

09.09.2004
11:41
[133]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Lechu ---> już było kilka :D

09.09.2004
11:44
[134]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wiolax--> Nie bedziesz egoistka. Ja tez nie jestem mowiac podobnie. Kwestia jest natomiast taka, ze paru facetom, za nie takie male w koncu pieniadze, nakazano przygotowac ten organizm do szoku. Przygotowac tak, zeby ten szok dalo sie przezyc, albo najlepiej, zeby go w ogole nie dalo sie zauwazyc. I zeby przezyli go wszyscy maluczcy. No i jak tam faceci sie spisuja? Roznie. Ale zwykle na zasadzie, ze jak beda udawac, ze problemu nie ma, to go faktycznie nie bedzie. Co niestety miejsca nie ma. Jest paru takich, ktorzy gardla zdarli, zeby im to wykrzyczec, ale jaki bedzie efekt, to ja nie wiem.

09.09.2004
11:57
smile
[135]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dobra, odchodzac generalnie i na zawsze od powaznych tematow powiem, ze ide sobie poczytac. O rachunku pokryc finansowych. Polecam :-)

09.09.2004
11:59
[136]

Anikas [ Konsul ]

rothon,Wiolax-->>efekt zerowy, *ja zostaje*
tu tak ciekawie a ja jak na złość muszę jakieś roboty robić

09.09.2004
12:00
[137]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ----> No tak, mogłem się domyslić. :-P :-))

09.09.2004
12:01
smile
[138]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Pracuj, pracuj Anikas. Laczymy sie w bolu :-))
Ja w poniedzialek wracam do kieratu, a dzis mi sie zdaje, ze to nigdy nie nastapi :-))

Ps. I przyznaje sie bez przesluchan, ze dolaczylem Cie do mojej listy znanych numerow na GG. Jako 9 osobe :-)
Tak na wszelki wypadek :-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-09 12:04:22]

09.09.2004
12:12
[139]

Anikas [ Konsul ]

rothon,Wiolax-->>jako ciekawostka, wszystko ma stanąć na nogi w nowym układzie z końcem roku 2004

09.09.2004
12:30
[140]

Anikas [ Konsul ]

Piotrasq-->> to piwo na parapecie będzię?
Wiolax-->>o ile pamięć mnie nie zawodzi to u Ciebie też parapet z piwem?

09.09.2004
12:31
[141]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Anikas--> Teoretycznie. Na szczeblu DG juz teraz zobacz jak pieczatkuje jeden pan. Poczytaj projekt, jest tam moje nazwisko. Powiadam wiec - teoretycznie.

09.09.2004
14:03
[142]

Anikas [ Konsul ]

rothon-->>o infrastrukturze mówisz, jeszcze mam pisma ale to wszystko DG, projekty ma szef- przy okazji zerknę na producentów dzięki którym muszę pionować osoby

09.09.2004
14:19
smile
[143]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Anikas--> Akurat nie o infrastrukturze mowie :-) W ogole nawet nie wiedzialem, ze sie cos przy tym dlubie :-)

09.09.2004
14:34
[144]

Anikas [ Konsul ]

rothon-->>infrastruktura - odnośnie pieczątkowania, czasu mi dziś brak

09.09.2004
14:38
smile
[145]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Anikas--> Dobra, przelozymy to. Wskazuje zarzadzenie generala 42 i 43 z tego roku ;-)

09.09.2004
14:42
smile
[146]

Wiolax [ Senator ]

Łączyłam sie w bólu ze wszystkimi pracującymi :)

rothonu, widzę, że chcesz zostać zidentyfikowany ;)
a tak z drugiej strony, to isnieje możliwość, że mijaliśmy się kiedyś, gdzieś w realu :) korytarze u nas długie :p
mogłoby wyjść ciekawie, jakby się okazało tak jak myślę ;)

Anikas jeszcze będzie.....parapet...

09.09.2004
14:50
smile
[147]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wiolax--> Niemozliwe. Nie mijamy sie. Ale kiedys musimy sie spotkac, nie wiem czy nie szybciej niz myslisz :-)

09.09.2004
14:53
smile
[148]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ooo - romanse ?

09.09.2004
14:54
[149]

Anikas [ Konsul ]

rothon-->>ja myślałam o 45 DG

09.09.2004
14:55
smile
[150]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Nooo. Umawianie sie na narady :-D

09.09.2004
14:55
[151]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Anikas--> 45 DG nie. 42 dokladnie :-)

09.09.2004
14:56
smile
[152]

Wiolax [ Senator ]

rothonu, jeśli tak mówisz, to pewnie wiesz.
a o tej godzinie, to ja już raczej nie myślę...;P

Oooo - Piotraq ?

09.09.2004
15:01
smile
[153]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ----> to teraz nazywa się to narady ? Niech będzie.

09.09.2004
15:04
smile
[154]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dokladnie. Najpierw sie naradzimy :-D

09.09.2004
15:09
[155]

Anikas [ Konsul ]

Piotrasq-->> chcesz brać udział w naradach?:-D

09.09.2004
15:18
smile
[156]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Anikas ----> a będą suto zakrapiane alkoholem ?
To chcę !

09.09.2004
15:27
[157]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A tak przy okazji, bo akurat wstawiłem zupę: jesteście zwolennikami zdejmowania szumowin z wywaru, czy nie ? Kiedyś myślałem, że to oczywiste, ale teraz nie jestem już pewny...

09.09.2004
15:29
smile
[158]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ja tam nie wiem co to wywar i co to szumowiny. Moze ktos inny :-)
Zupa... to zupa :-))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-09 15:29:05]

09.09.2004
15:30
[159]

Wiolax [ Senator ]

Piotrasq, jeśli mnie pytasz, to zdejmować...

09.09.2004
15:38
[160]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ja też zawsze zdejmuję, ale niektórzy twierdzą, że daje to dodatkowy "smaczek" zupie.

09.09.2004
15:39
smile
[161]

Gilmar [ Easy Rider ]

Wróciłem z roboty i co widzę...
Naradzają sie w karczmie jak namówić się na narade przy alkoholu...

To zalezy, jaka zupa i kto jest szumowina...

09.09.2004
15:43
smile
[162]

Wiolax [ Senator ]

Naradzanie się na naradę w miłym towarzystwie, w dodatku przy alkoholu już samo w sobie jest ciekawe, nie mówiąc o samej naradzie ;) Żeby tylko z tego jakie kwiatki nie wyszedły, bo coś mam przeczucie...

Witaj Gilmar!

09.09.2004
15:47
[163]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ----> Jesli wywar na kurczaku, to nie zdejmuję; jesli za na wołowinie lub co gorsza wieprzowinie, to koniecznie. A jesli jeszcze coś innego, to już w ogole zależy co. :-)

09.09.2004
15:49
[164]

Wiolax [ Senator ]

Lechi, a czemu niby z kurczaka nie?

09.09.2004
15:50
smile
[165]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Z kurczaka nie widziałem jeszcze szumowin.

09.09.2004
15:52
[166]

Wiolax [ Senator ]

Oj zdarzają się, zdarzają :)

09.09.2004
15:52
smile
[167]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ----> To mało widzisz. ;-))

Wiola ----> Bo dodają samczku i w ogóle sa nieszkodliwe. :-)

09.09.2004
15:53
smile
[168]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witaj Wiolax!
Od rana probuje cos czytać i nawet probowalem sie odzywac, ale niestety musiałem rozbic pare krnąbrnych jąder, co doprowadziło do stanu krytycznego i udowodnilo, że jeszcze nadaje sie do roboty za ktora mi płacą.
Teraz juz w domciu mogę dać porwać sie szponom lenistwa.
Zszumowana zupa powoli nabiera cieploty a piwo chlodzi się w lodówce.

09.09.2004
15:59
smile
[169]

Wiolax [ Senator ]

Lechi, a ja zawsze zbieram z kurczaka!
qrde ciekawe ile smaczku mnie ominęło?

Gilmar nie ma to, jak dowartościować się w robocie! OK!
Chociaż raz na jakiś czas... ;)
Aaa... i ta wypowiedź jest in plus pozytywna, żebyś sobie czegoś nie pomyślał. W sumie, to raczej nie zamienialiśmy jeszce ze sobą zdań. A ostatnio nadwrażliwe osobniki mi się trafiają...

09.09.2004
16:31
smile
[170]

Gilmar [ Easy Rider ]

Zrobiłem sobie przerwę na obiadek.

Wiolax -------> wrazliwy... chyba tak, ale nadwrazliwy... temu kategorycznie zaprzeczam.

Szumowiny to w gruncie rzeczy ścięte zwiazki bialka, które to związki wydostaja sie do wody w procesie gotowania z mięsa, warzyw, kości itd, itd. szkodliwe nie sa ale w niektorych wypadkach mogą psuć walory estetyczne potrawy.


09.09.2004
16:37
smile
[171]

Wiolax [ Senator ]

Gilmar, ufff... całe szczęście ;)

No i właśnie głównie o estetykę chodzi, bo jak widzę jak takie coś bure się po talerzu plącze, to ciężko przełykać. Z drugiej strony nie przepadam za zupami.

Ale co do białka, to nie wiem mi się zawsze kojarzyło, że to raczej ze względu na krew.

09.09.2004
16:40
[172]

Anikas [ Konsul ]

Wiolax-->> a co do kwiatków to i ja mogę się zgodzić

Piotrasq-->>nie zdejmuj szumowiny to same witaminy

rothon-->>42 punkt 1.3.? i co chcesz powiedzieć, że ten cały materiał zbierany z dnia na dzień poszedł do kosza? wszystko pilne i do .....
a swoją drogą jeśli można Cię znaleźć na tej kartce ? to ja zamilknę może?

09.09.2004
16:43
smile
[173]

Wiolax [ Senator ]

Buźka Anikas!
A co do kwiatków, to som piękne ;)

09.09.2004
16:47
smile
[174]

Anikas [ Konsul ]

Wiolax-->>czy miałabyś coś przeciw gdyby ktoś podał jakieś piwko do tych zup??

09.09.2004
16:51
smile
[175]

Deser [ neurodeser ]

09.09.2004
16:52
smile
[176]

Wiolax [ Senator ]

Anikas, w sumie, to nie...
Ale mówią, że piwo to też rodzaj zupy..... tylko chmielowej ;)
A po zupie w żołądku chlupie ;P
Może jaki schabowy?

09.09.2004
16:57
smile
[177]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Uch - ale się nażarłem. Trzy talerze, a co !

Pozwolicie, że założę nową część, bo ta słabo mi się ładuje.

09.09.2004
16:57
[178]

Anikas [ Konsul ]

Deser-->>brawo,brawo

Gilmar -->> witam po pracy . musiały być mocno krnąbrne skoro... aż się pobiły:-D
Lechiander-->>a smaczek ważna sprawa, w tym jest cała zabawa :-D

09.09.2004
16:59
[179]

Wiolax [ Senator ]

Mi też się słabo ładuje :(

09.09.2004
17:00
smile
[180]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

NOWA:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.