GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Znaleziony telefon komórkowy

07.09.2004
21:57
smile
[1]

California Love [ Centurion ]

Znaleziony telefon komórkowy

Wracajac dzis ze spaceru z psem znalazłem w trawie komórke Motorole T722i z kartą sim (abonament w erze). Telefon był wyłączony a po właczeniu wymaga kodu pin przy karcie która w nim była i dodatkowo kodu specjalnego kiedy wkładam do niego jakakolwiek inna karte - takze podsumowując, telefon jest dla mnie bezuzyteczny...narazie.
Sam mam duzo lepszy telefon, wiec ten T722i na nic mi potrzebny, zakładajac ze mam dobre serce, to jesli zaniose go do salonu ery i powiem ze znalazłem, to moge liczyc na to ze telefon trafi do swojego własciciela a ja nie zostane posądzony o paserstwo/kradziez - jesli ktoś przypadkiem zgłosił kradziez telefonu bo np. nie wiedział ze zgubił tylko myslał ze mu ukradli?

Jest jeszcze druga opcja, ze zaniose tel. do serwisu i sciagna mi z niego blokade, wgraja nowy soft or something i bede miał zapasowy aparat :P

07.09.2004
21:58
smile
[2]

sebekg [ Generaďż˝ ]

no to masz szczescie :)

07.09.2004
21:59
[3]

EwUnIa_kR [ Legend ]

poszukaj podobnych wątków w wyszukiwarce:D:P

07.09.2004
22:00
[4]

Rintintin [ Konsul ]

idz do komisu gsm zdejmij te zabezpieczenia a potem go sprzedaj i przelej kase na moje konto ;)

07.09.2004
22:00
smile
[5]

California Love [ Centurion ]


Z ta wyszukiwarką(??) to naprawde nie było smieszne :] Nie bede sie zagłebiał w tajniki tego *czegoś* :]

07.09.2004
22:03
[6]

Kune [ TYCHY ]


Wiesz to wszystko zalezy czy chcesz byc dobroduszny i oddac telefon czy chcesz przejac flo po tym fonie. Twoj wybor. To Twoje sumienie nie mozemy podejmowac za Ciebie takich decyzji.

07.09.2004
22:05
[7]

Verminus [ Prefekt ]

Ja bym oddał, ktoś będzie płacil abonament za nieistniejący telefon. Może ma tam ważne numery? Lepiej idź do salonu Ery, będziesz miał czyste sumienie

07.09.2004
22:05
smile
[8]

California Love [ Centurion ]


Nie nie nie, nie rozumiecie mnie !! Ja nie pytam co mam zrobic - tylko co sie stanie jak zaniose ten telefon do salonu ery i powiem ze znalazłem. Ten kraj jest pełen paradoxów, takze prawdopodobnie pozostawienie aparatu na własny uzytek bedzie mniej problematyczne.
Chciałem tylko wiedziec czy jesli juz pofatyguje sie do tego salonu to jest szansa ze własciciel odzyska ten telefon, czy poprostu polezy on sobie pare lat w magazynie po czym skonczy na smietniku :)

07.09.2004
22:06
[9]

donzoolo [ Senator ]

a co bys chcial zebym zrobij ja, jakbym np znalazl twoj zgubiony/ukradziony telefon ?

07.09.2004
22:08
smile
[10]

California Love [ Centurion ]


Oczywiscie chciałbym zeby trafił on do mnie spowrotem, ale jesli znalazł bys konkretnie akurat mój aparat to na bank bys go nie oddał :)
W każdym razie - moze wkoncu ktos zorientowany odpowie na moje pytanie zamiast zagłebiac sie w tajniki psychologi?

07.09.2004
22:08
smile
[11]

KaM1kAzE® [ BeeR GooD! ]

idź, powiedz ze znalazłeś, niech zdejmą simloka i pin z karty i zadzwon pod jakiś numer z ks.tel typu:
DOM, mama, tata i powiedz ze znalazłeś tel i chcesz go oddać. Potem wez tylko kase za te zdejmownie blokad od właściciela i włala! Do mojego kumpla telefon tak trafił spowrotem :)

_______
P.S
Dobrze ze tak chcesz zrobić! :)

07.09.2004
22:08
smile
[12]

Weakando [ Senator ]

Oddaj do salonu Ery :) Komuś sprawisz przyjemność tym czynem.

07.09.2004
22:09
[13]

Neo_zion [ Generaďż˝ ]

California Love --> Marne szanse. W salonie nawet go nie przyjmą (bo niby dlaczego, w końcu nie są jakimiś pośrednikami), powiedzą byś szedł albo na policję, albo do biura rzeczy znalezionych.

07.09.2004
22:10
[14]

Kune [ TYCHY ]


Hmm... ja bym zrobil inaczej. Poszedl do salonu Ery z sama karta sim i powiedzial ze chce sie skontaktowac z wlascicielem tej karty poniewaz chce mu ja oddac, nie interesuje mnie wowczas nic innego, jaka masz pewnosc ze oddasz ten fon i on trafi do tego kolesia??
Jeszcze mozesz dac jakies ogloszenie w gazecie ze znalazles fon (ale to raczej nietrafiony pomysl) lub dac info tam gdzie go znalazles, jak to jego telefon to niech sie z papierami zglosi i go dostanie!!

07.09.2004
22:11
[15]

California Love [ Centurion ]


Neo_zion - ale mnie juz nawet nie chodzi o sam aparat, tylko o karte sim w ich sieci - tym juz powinni sie zajac moim zdaniem, a przy okazji nic by im sie nie stało jak by aparat tez przyjeli.

07.09.2004
22:15
smile
[16]

California Love [ Centurion ]


Dobra, jutro przejde sie do ery z samym sim'em i zapytam co oni na to ? Jak wykaża dobrą wolę, to dorzuce aparat :)

07.09.2004
22:16
smile
[17]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Neo_zion -> Nie p...l

nawet na tym forum ktoś niedawno opisywał, jak właśnie znalazł telefon, fatygował się do głównego salonu by znalezć właściciela i w końcu mu go oddał.

California Love - idź do dużego salonu, gdzie jest jakiś manager i domagaj się ustalenia właściciela.

Zdradzę Ci tajemnicę - satysfakcja ze zrobienia czegoś dobrego i wdzięczność właściciela telefonu są więcej warte niż te kilkaset złociszy.
Przekonaj się o tym.

07.09.2004
22:20
[18]

settogo [ Vote 4 TUSK ]

tez znalazlem telefon, ta sama sytuacja, tyle ze to bylo we wloszech! tez karta wymagala kodu pin! co zrobilem? przywiozlem do Polski, a potem jeszcze sie ucieszylem ze go nie oddalem bo w wiadomosciach graficznych byly jakies faszystowskie obrazki!
zatrzymaj go, jezeli nie bedziesz mial BEZPOSREDNIEGO kontaktu z bylym:) wlascicielem, bo moga ci wala zrobic i wziac go dla siebie!

07.09.2004
22:21
[19]

California Love [ Centurion ]

a.i.n... - ja wiem jaka jest satysfakcja ze zrobienia czegos takiego, ale w tym zakreconym kraju wszystko jest mozliwe, a ja nie mam zamiaru tłumaczyc sie pozniej z tego ze ja ten telefon znalazłem a nie ukradłem - dlatego własnie załozyłem ten wątek zeby sie dowiedziec co będzie jak... :)
Szczerze mówiac to nawet mi sie nie chce łazic z tym telefonem, kupowac do niego ładowarki, odblokowywac itd itp, dlatego wole go oddac i miec swiety spokoj, moze kiedys jak mnie sie cos takiego zdarzy tez ktos zwórci mój telefon (w co bardzo watpie).

07.09.2004
22:23
smile
[20]

Weakando [ Senator ]

Telefon Komórkowy - 1000 zł
Paliwo na dojazd do salonu - 30 zł
Zadowolenie właściciela - bezcenne

:)

07.09.2004
22:24
[21]

California Love [ Centurion ]


settogo - no własnie to tez jest problem, czy jakis lewy pracownik lewej ery nie połakomi sie na darmowy telefon, a karte sim nie wywali do kosza, dlatego własnie jestem w rozterce, ale tak jak juz napisałem jutro przejde sie z samym simem do nich, i jak bedzie to jakos na poziomie wygladało (tzn da mi jakies potwierdzenie ze aparat zostanie zwrócony wraz z karta sim włascicielowi), to dam tez aparat.

07.09.2004
22:25
[22]

California Love [ Centurion ]


Weakando - telefon max 200zł bo to sam goły aparat, pudełka ładowarki ani instrukcji nie było w poblizu, w dodatku jest dosc zjechany z zewnatrz :(

07.09.2004
22:26
smile
[23]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

California Love -> jeśli Ty go nie oddasz, nie zrobisz nic by w Polsce było inaczej.

grunt, do dopilnować by w salonie zajęli się sprawą (ostatecznie możesz napomknąć, w razie braku wspołpracy, że jeśli oni nie chcą, to pójdziesz z tym do prasy - np. do GW :D
I uruchomili telefon, albo inaczej umożliwili Ci kontakt z właścicielem.

I nie bój się, że ktokolwiek Cię o cokolwiek posądzi. Złodzieje nie oddają telefonów :)

07.09.2004
22:42
[24]

wiesław2 [ Konsul ]

T7220i za 200zł? Ten tel ma kolorowy wyswietlacz?

07.09.2004
22:45
[25]

Alerik [ Diabolo Pomidoro ]

wiesław ---> a no ma

07.09.2004
22:48
[26]

California Love [ Centurion ]


T722i - tak ma kolorowy wyswietlacz, gprs, wap, wybieranie głosowe, polifonie chyba jave, i mozna dołaczyc do niego aparat vga.

07.09.2004
22:58
smile
[27]

mcl007 [ Galaxy Ranger ]

California Love ---> napisz do GeReG on jestz z ery to jest zorientowany jak teoretycznie sprawa bedzie wygladala

07.09.2004
23:11
[28]

gereg [ zajebisty stopień ]

ktos mnie wolal? ;-)

California Love - nie musisz nawet isc. dzwonisz na BOA (z karty abo ery 602900, nie pamietam stacjonarnego) i informujesz, ze znalazles telefon+sim. konsultant wezmie od Ciebie numer kontaktowy i wszystkim sie zajmie ;-)

07.09.2004
23:18
[29]

mcl007 [ Galaxy Ranger ]

nie no chyba sie dzis usmieje z gola... jak babcie kocham :) a smeich mi bardzo potzrebny :( bardzo ale to bardzo :(

BTW. nei wiedzialem ze mam taki doniosly glos :P

07.09.2004
23:20
[30]

gereg [ zajebisty stopień ]

zajrzalem na gola pierwszy raz od bodajze dwoch dni ;-)

07.09.2004
23:21
[31]

^JUNKERS^ [ PS2 Hard User ]

Ja bym na Twoim miejscu oddał tylko karte, telefon sobie zostawiając ... skąd wiesz że Ci z Ery się nie pokuszą na "machlojki"? ;) A telefon jest dośc sporo warty, bądż co bądż jest to wartościowa rzecz o którą 3ba dbać

07.09.2004
23:29
smile
[32]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Junkers--->
Tylko czekaj, aż coś zgubisz, albo ktoś ci cos podpieprzy.
Na przykład żonę. Będziesz inaczej spiewal...

oczywiście, że oddac. ale jak slysze gadke, ze telefon jest za tani żeby go sobie zatrzymac to nie wiem co mam powiedziec - chamstwo i buractwo.

07.09.2004
23:31
[33]

mcl007 [ Galaxy Ranger ]

gereg ===> przywolalme Cie telepatycznie :P

07.09.2004
23:42
smile
[34]

The LasT Child [ GoorkA ]

Jest jeszcze druga opcja, ze zaniose tel. do serwisu i sciagna mi z niego blokade, wgraja nowy soft or something i bede miał zapasowy aparat :P

żałosne,,,
<----

08.09.2004
00:03
smile
[35]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

California Love ==============> Jeżeli ten telefon został zgubiony, to powinienieś oddać go do biura rzeczy znalezionych , na policję lub do salonu Ery . Zatrzymując go popełniasz przestepstwo przywłaszczając rzecz cudzą .

Jeżeli telefon pochodzi z przestępstwa i go zatrzymasz to masz problem jeszcze większy. W przypadku gdy policja go przy tobie znajdzie powiedzą ci że głodne kawałki , że znalazłeś to możesz babci opowiadać . 99 procent przestępców mówi , że kradzione rzeczy znaleźli i niesli na komisariat.

Najlepiej iść do Ery i powiedziec o co chodzi . Oni ustalą po numerze karty sim do kogo należy telefon i powiadomią właściciela podając mu sposób skontaktowania się z tobą . Nie zostawiaj im tego telefonu tylko czekaj na kontakt . Zgodnie z prawem należy ci się 10 procent znaleźnego . Nie możesz jednak uzależniać oddania telefonu od zapłaty tej kwoty tylko możesz jej później dochodzić w sądzie .

Jak tak zrobisz na pewno poczujesz się lepiej .

Latem na jednym festynie znalazłem kluczyk do samochodu ale bez pilota alarmu . Pomyslałem sobie , że ktoś mógł przyjechać z daleka , zgubił kluczyk i ma teraz niewąski problem . Ponieważ głupio by było sprawdzac wszystkie kilkadziesiąt pojazdów w pobliżu kluczyk oddałem operatorowi estrady , który ogłosił przez mikrofon , że znaleziono kluczyk do samochodu . Nie wiem czy ktoś się zgłosił , bo musiałem jechać , ale poczułem się jakos lepiej, tak bardziej szlachetnie .

08.09.2004
00:47
[36]

California Love [ Centurion ]


The Last Child - to jest druga opcja, nie pisz ze to załosne, bo chodzbys nie wiem jak sie mocno starał, to nie uwierze ze Ty bys sie nie wachał w takiej sprawie. Napisałem to dlatego, ze zastanawiałem sie czy oddanie tego telefonu nie bedzie miało wiecej negatywnych aspektów niz jego pozostawienie dla własnego uzytku. Postanowiłem go oddac, a przynajmniej sprawdzic jak taka sprawa wyglada, gdyz jestem naiwny i byc moze po cichu licze ze jak ja cos zgubie kiedys to to ta rzecz do mnie wroci. A pozatym jestem w miare uczciwy i nie ciesze sie z cudzego nieszczescia, bo wiem ze zgubienie czegokolwiek to nie jest przyjemna sprawa.
Jak bys przeczytał cały wątek, to wiedziałbys co pisałem i co postanowiłem w zwiazku ze znalezionym aparatem, powinienes sie cieszyc, bo 99,99999999999999999% polaków nawet by przez mysl nie przeszło zeby w takiej sytuacji zwrócic telefon jego włascicielowi.

08.09.2004
07:21
smile
[37]

Wiolax [ Senator ]

California Love oddałeś?

Miałam podobny przypadek, tzn. zgubiłam telefon. Tyle tylko, że był włączony. Znalazca dodzwonił się na jeden z nr z książki, a koleżanka dała mi znać :)
Baaardzo byłam zdziwiona, że aparat wrócił do mnie!
Do dziś się kontaktujemy.
tzn. ja i znalazca, ale już przez inny aparat ;)
pozdr.

08.09.2004
08:12
[38]

sebekg [ Generaďż˝ ]

odblokuj telefon zadzwon do niego i powiedz zeby dal ci adress zamieszkania i wyslesc mu karte sim :) a telefonik zostanie u ciebie ;P takie rozwiazanie tez ma swoj plus

08.09.2004
08:51
[39]

Aurelius [ Konsul ]

Ja bym sie nie wahal oddac telefonu za 1000.
Zreszta juz raz znalazlem torbe z komorka, kartami, kasa i kluczami i nie wahalem sie jej oddac, razem z zawartoscia oczywiscie :).

08.09.2004
08:53
smile
[40]

kato [ Konsul ]

California Love >>> nie ściemniaj.....albo masz zamiar oddac wszystko ....albo nie.....i nie tłunmacz sie gęsto że możesz sie z jakimś niezrozumieniem spotkac...że jakies kłopoty bedziesz miał.....albo że telefon nie trafi do własciciela.....

Takie głodne kawałki to dla siebie zachowaj.........dla mnie jest sprawa prosta ...albo oddaje i sprawa zakończona.......albo robie cos innego (sprzedaje , wyrzucam do smietnika...itd itp) a nie panikuje na wyrost i robie problemu z czegoś czego nie ma.........


Na drugi raz nie chwal sie że znalazłeś telefon , tudzież nie żal że nie jeteś pewien tego co bedzie jak go oddasz...( nie dostaniesz super nagody dla uczciwego znalazcy)

08.09.2004
08:56
smile
[41]

zurmejker [ Centurion ]

chlopie na twoim miejscu bym go pogonil! kasa sie przyda! jednym slowem koles mial pecha! podejrzewam ze wiekszosc by tak zrobila! a ja jak bym zgubil telefon to bym nie liczyl na zadne rewelacje typu ze bym go odzyskal! wiuec jak na mnie to by sie kalkulowalo!

08.09.2004
09:20
[42]

Niedzielny Gość [ Konsul ]

Wiolax--> Sam tak kiedyś zrobiłem. Znalazłem telefon Nokii w autobusie, zadzwoniłem z książki pod zapis TATA i oddałem telefon. Nie powiem - gość był z deka zdziwiony.

08.09.2004
10:44
smile
[43]

TeadyBeeR [ Legend ]

Az zal dupe sciska jak sie patrzy na wypowiedzi co poniektorych. Jak widac nasi obywatele to w znacznej mierze zlodzieje. Jezeli ktos znajdzie cudza wlasnosc i nawet nie sprobuje znalezc wlasciciela to uwazam, ze rownie dobrze moglby ta rzecz komus po prostu ukrasc.

A co do tematu to idz do Ery i niech odblokuja telefon.

08.09.2004
13:20
[44]

California Love [ Centurion ]

Dzis byłem w salonie ery, sprawdzili do kogo nalezy karta sim, przy mnie dzwonili do tej osoby na domowy numer (albo jakis inny kontaktowy, nie wiem jaki, bo mi nie pokazali:P), odebrala chyba zona tego goscia, kazali mu sie zgłosic do salonu po karte i telefon, czyli juz raczej nie bedzie zadnego przekretu ze sobie pracownik ery zostawi aparat :) Zostawiłem im aparat z kartą, niech sie cieszy włascicle ze odzyskał.
Nie wiem dlaczego, ale patrzyli sie na mnie w tym salonie jak na ufoluda, ze przyniosłem im znaleziony telefon...

08.09.2004
13:22
smile
[45]

cycu2003 [ Senator ]

teadybeer--->takie czasy :)
California Love--->ja sie nie dziwie ze tak patrzyli :)

08.09.2004
13:29
smile
[46]

Coolabor [ Poseł ]

California Love ---> I zrobiles bardzo dobrze, na cudzej "biedzie" sie nie wzbogacisz, a i sumienie czyste masz... :)

08.09.2004
13:35
smile
[47]

Wiolax [ Senator ]

California Love chwali Ci się! :)
Niedzielny Gościu się nie dziwię, sama byłam zszokowana.... lekko ;)

08.09.2004
13:39
smile
[48]

Kune [ TYCHY ]


Szkoda ze wzieli ten aparat :/ Zobaczylbys jaka to satysfakcja jakbys dawal temu kolesiowi telefon. Na serio niewiele osob zostalo takich ja TY!! Gratulacje!!

08.09.2004
14:31
smile
[49]

kato [ Konsul ]

California Love..>>> i było panikować......widzisz jak sprawnie poszło...rachu ciachu i po strachu....wiecej pewności siebie, mniej brązowych spodni :)

Nic nie ginie w przyrodzie.....masz napewno PLUS'A

08.09.2004
14:33
smile
[50]

KaM1kAzE® [ BeeR GooD! ]

California Love ---> GooD JoB! Mozesz być z siebie dumny! :)
<----

08.09.2004
16:46
smile
[51]

amoreg1234 [ użytkownik ]

bravoo !! :)

patrzyli na ciebie jak na ufoka, bo zadko mozna spotkac tak uczciwych ludzi ;]

08.09.2004
17:20
smile
[52]

Gonsiur [ Angel of Death ]

Bravo!!!
California Love --> Zyskałeś uznanie Gonsiura a to już nie łacha sprawa. Widać że uczciwy żeś człek i na to zasługujesz. Ja zresztą na miejscu pracownika ery też bym był ździwiony.
Bravo!!!

08.09.2004
17:39
smile
[53]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

CF
<-

08.09.2004
17:59
smile
[54]

sebekg [ Generaďż˝ ]

w sumie jest takie przyslowie "znalezione nie kradzione"
Podziwiam za postawe :):):)

08.09.2004
18:01
[55]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Jakbyś 3 lata potrzymał, nabyłbyś własność przez zasiedzenie. A telefon taki sobie... czy podobnie postąpiłbyś, gdyby znaleziony telefon był lepszy od twojego?

08.09.2004
20:17
[56]

LooZ^ [ be free like a bird ]

gladius : Nie komplikuj sytuacji ;)

Moj ojciec znalazl pare lat temu portfel z dowodem, kluczami, dokumentami i taka drobnostka jak 500zl ;) Nastepnego dnia zaniosl go tej osobie do domu :) Tak patrzac, to ciekawe skad w Polsce zlodzieje :)

08.09.2004
20:34
smile
[57]

-imperator- [ spamer ]

California Love ==> masz wielkiego plusa! Wlasnie przez takie malutkie dobre uczynki żyje sie ludziom lepiej. Oby takich więcej, pozdrawiam!!!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.