GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Nastolatek bez prawa jazdy rozjechal pięciolatka

07.09.2004
21:21
[1]

onoff [ Junior ]

Nastolatek bez prawa jazdy rozjechal pięciolatka

Pięcioletni chłopiec zginął pod kołami auta kierowanego przez nastolatka bez prawa jazdy. Mieszkańcy bloków przy ul. Dojnowskiej - gdzie doszło do tej tragedii - są wstrząśnięci. Policjanci powstrzymali ich przed samosądem


SZOK. I to wszystko w moim miescie na zadupiu. Jak na to mozna bylo pozwolic? Szkoda, ze policja nie dozwolila wykonania samosądu na tym malym skurwielu.


Szczegoly:

07.09.2004
21:44
[2]

__FurY_of_WinD_ [ Metal Gear Solid RuleZ ]

No i co? Bezstresowae wychowywanie gówniarza i są kwiatki... teraz to płacze się nad rozlanym mlekiem

07.09.2004
21:45
[3]

__FurY_of_WinD_ [ Metal Gear Solid RuleZ ]

Te "No i Co?" nie miał zabrzmieć jak obojęność tylko jako "tak sie stało bo tak narobili"

07.09.2004
21:47
[4]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Prawo Jazdy powinno byc od 21 roku zycia. Dopiero wtedy czlowiek robi sie dojrzaly. To tak jak z nauka - jej wartosc docenia sie gdy zwykle jest juz za pozno ;)

07.09.2004
21:47
smile
[5]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Powinien odpowiadać jak za morderstwo, a matka jak za namawianie do morderstwa.

07.09.2004
21:48
smile
[6]

Gonsiur [ Angel of Death ]

Zgadzam się z furym jak się dzieci wychowuje bezstresowo to jest gorzej niż jakby się je napierdalało łopatą po łbie codziennie (wiem to po sobie)

07.09.2004
21:51
smile
[7]

leszo [ Mała Wojna ]

co za gnój... a jego starzy widać też mądrze chowaja synalka...

07.09.2004
21:51
[8]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Maevius--> nie do końca się zgadzam z Tobą. Sam robiłem prawo jazdy jak miałem 17 lat, podobnie jak kilku kolegów, ale wszyscy jeździliśmy i jeździmy normalnie. Powinno się robić testy psychologiczne dla kierowców, bo zarówno 17 latek, jak i 25 latek mogą zechcieć świrować w pobliżu gromadki dzieci, czy na ulicy obok szkoły, a normalny 17 i 25 latek tego robić nie będą.

07.09.2004
21:52
smile
[9]

matisf [ X ]

zauważcie że policja i karetka przyjechały po 20 min :|

a reszty nie komentuje bo dostał bym bana za slownictwo :|


[*]

07.09.2004
21:52
smile
[10]

legrooch [ Legend ]

I kolejny "ziomalski" efekt. Małolat pewnie szpaner dorwał furę ojca i wykręcił numer. Szkoda dziecka - mógła wyrosnąć z niego osoba mająca 3 razy więcej rozumu od kierowcy.

A gnojków powinno się za byle co walić po łbie aż będzie równo puchnąć. Nienawidzę szwedzkiego wychowywania dzieci....

07.09.2004
21:52
smile
[11]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

Przepraszam za wyrażenie ale po przeczytaniu tego artykułu przychodzi mi jedno na język :

Zapierdolić skurwiela! A szczególnie to jego matke która była głownym motorem tego wszystkiego!!

07.09.2004
21:53
smile
[12]

EwUnIa_kR [ Legend ]

..............[*].................

n.c.

07.09.2004
21:59
[13]

Kune [ TYCHY ]


pff... smiesza mne hasla typu ze prawko od 21 lat. Moze od 40?? I co to da?? Jesli ktos ma 30 lat i jest swierzym kierowca co ledwo umie jezdzic to tez jest zagrozeniem, a napewno mlody kierowca ma wiecej refleksu niz stary dziadek. Pozatym co zlego ze ktos sobie ruszy z piskiem opon (jego opony). Nie mozna generalizowac, nie wszyscy jezdza tak, niektorzy jezdza szybciej ale to nie tylko 18 - 20 latki takze osoby w wieku 40 lat, jak ktos ma pusto w glowie to ma to w wieku i 18 i 21 lat!!

Co do wypadku:
Widac Zuk za duzy samochod na nauke jazdy :) Kolo moze pomylil pedaly, bo inaczej juz przy 1 dziecku by zahamowal, glupi chyba nie jest, a moze to byla pierwsza jego jazda, widac po opiekunach jakie mieli podejscie.

07.09.2004
22:00
smile
[14]

Kune [ TYCHY ]


legrooch ---> Ty wogole myslisz nad tym co piszesz?? a moze piszesz by pisac a nie wiesz o czym??

07.09.2004
22:13
smile
[15]

Bananowiec [ Centurion ]

Każdego dnia umiera wielu ludzi jakoś nikt nic z tym nie robi...

PS: Dzisiaj jadąc do sklepu widziałem jak samochód przejechał rowerzystę, a raczej efekt tego zdarzenia - rower pod samochodem, a rowerzysta w karetce (tak podejrzewam bo stała obok radiowozu policji) i jakoś nie zakładam o tym wątku...

07.09.2004
22:27
smile
[16]

*...:::JaRo:::...* [ stara beka dobrze kisi ]

Głupi gówniarz :[

['] :(

07.09.2004
22:34
[17]

legrooch [ Legend ]


Kune ==> Widzisz, na ogół na GOLu w wątkach z informacją o tym czy o tamtym w pierwszym poście zawsze jest skopiowana pełna wiadomość. Przeczytałem i wniosek od razu napisałem. Później pomyślałem o zdjęciach itp i wlazłem na linka. Wiem że zrobiłem pomyłkę co do drugiego zdania. Natomiast pod całą resztą podpisuję się rękami i nogami.

07.09.2004
22:50
[18]

Gooz' [ Generaďż˝ ]

Zapalaaaaaaaaamy świeeeeeeeeeeeeeczki!

07.09.2004
22:58
[19]

amoreg1234 [ użytkownik ]

legrooch --> przepraszam ale nie rozumiem pojecia: szwedzkie wychowanie dzieci. mozesz sprostowac ?

07.09.2004
23:09
smile
[20]

Garbizaur [ CLS ]

Szkoda dziecka.

07.09.2004
23:12
[21]

AMDD [ Dwory Unia ]

legrooch --- poszpanowal tym żukiem ;P, a wy nigdy bez prawka nie jeździliście po osiedlu?? A koleś miał nawalone we łbie sie rozpędzać na osiedlu... ciekawe czy chociaż umiał jeździć

07.09.2004
23:14
[22]

DKAY [ Generaďż˝ ]

Moim zdaniem winni są tu starzy chłopaka. Może nawet i chciał dobrze nie puszczając najeb... rodziców za kółko. Popełnił jednak błąd który odbije się na jego życiu dosyć mocno bo będzie odpowiadał jak za morderstwo - no i jako 17-latek - jako dorosły!

07.09.2004
23:15
smile
[23]

Richie Schley [ Konsul ]

No dawac statsiarze z tymi swieczkami, co jest?

07.09.2004
23:25
smile
[24]

ronn [ moralizator ]

Dzieci maja byc sadzeni jak dorosli, ale juz alkoholu jak dorosly nie moga sobie kupic.. gdzie tu sens? Co tu zmienia rodzaj kary. Wazne, zeby zapobiegac takim sytuacjom, a nie surowo karac.

08.09.2004
00:07
[25]

Vein [ Sannin ]

popieram kune, aj tez przy peirwszej jezdzie mialem maly wypadek (tez cofalem, tez za szybko itp) ale to było na wsi, na podwórku, starym samochodem, w nocy i bez świateł :P (zrobiłem samochód i ojciec pozwoliłmi ruszyć, rto ruszyłem prosto w pług taki od ciągnika, nic sie nie stało ale strach był :P) no ale żuk, "świerzy" kierowca i osiedle pełne dzieciaków to nie dobre połączenie (ja peirwszy raz jechałem jak miałęm bodajże 15 lat, ale TYLKO po podwórku na wsi gdizeNIE MIAŁO PRAWA byćżadnego dziecka)

08.09.2004
06:08
smile
[26]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A teraz przeczytajcie jeszcze raz artykul i pomyslcie ludzie! Matka i ojciec sa na imieninkach, gdzie pija gorzale. Bedac pod wplywem nie chca prowadzic, wiec mowia swojemu synkowi:
- Jasiu, zawiez nas, potrafisz jezdzic nie gorzej niz nie jeden niedzielny kierowca.
Jasio siada, jedzie. Nagle jadacy przed nim rowerem 9. latek, ktorego nie powinno tam byc, do cholery, bo to ulica, robi rowerem super zwrot wprost pod kola. 17. letni kierowca robi unik zeby go nie zabic i traci panowanie nad samochodem. Zjezdza na przeciwna strone i wpada na drugiego chlopca, na hulajnodze, ktorego rowniez nie powinno tam byc, bo ma ledwie 5 lat i nie powinien paletac sie po ulicy bez opieki! Zabija go. To moglo sie zdarzyc kazdemu z was. Z prawem jady, czy bez, w wieku 17 lat czy 45! Pytam sie, malolat, ktory mial to nieszczescie, ze ulice sa placem zabaw ma zmarnowane cale zycie. Bo on nie zabil ani z glupoty, ani z niedopatrzenia, ani za zlego swojego zachowania w okreslonej sytuacji, ani nei zaplanowal mordu rabunkowego, ani nie zrobil tego dla sportu. Mial nieszczescie i stal sie ofiara sytuacji. Pytam sie, winny? Trzeba go zabic, bo jest szkodnikiem spolecznym? Trzeba go posadzic na 25 lat, zeby zaczal inaczej myslec? Zastanowcie sie ludzie na litosc boska zanim bedziecie wypisywac wyroki i pierdoly o bezstresowym wychowaniu.
A poparcie dla linczu... widac onoff, ze jestes z bialostockiej puszczy.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-08 06:09:01]

08.09.2004
06:18
smile
[27]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

rothon ---> zacytuję złośliwie i podstępnie :-) "ktorego nie powinno tam byc, do cholery, bo to ulica" .... w artykule jest, że wjechał na chodnik :-)

A pomijając to - gratuluje złośliwości i wredoty :D

08.09.2004
07:00
[28]

p_e_p_s_i [ Polonia Bydgoszcz 4ever ]

takim frajerom żadne więzienie nie pomoże, bo wyjdą i będą znowu szpanować efektowną furą i takie tam pierdoły... żal dzieciaka, rodziców równiez należy posadzić pod sąd
Maevius ---> nie ma reguły na dojrzewanie. jedni dojrzewają, jak mają 15 lat, inni, jak 30 a inni w ogóle.
Kune ---> ale stary dziadek nie rozpędza swojego gruchota do prędkości, przy której nie umie nad nim zapanować zwłaszcza, jeśli jest świeżo po egzaminie... :/

08.09.2004
07:48
[29]

Soldamn [ krówka!! z wymionami ]

rothon - potrafisz czytać ze zrozumieniem ? wjechał na chodnik, dzieciaki były na chodniku

08.09.2004
07:48
[30]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hellmaker--> Nie rozumiesz, albo udajesz, ze nie kumasz co ja napisalem. Ulica, to jest jezdnia plus chodnik. Na chodniku w miescie bawi sie 5. latek bez opieki. To jest normalne zjawisko, tak?
Pojmij, 17. latek lamie prawo, bo siada za kierownice bez uprawnien. Reszta to efekt tego naruszenia przepisow plus nieodpowiedzialnosci calej kupy ludzi. A tutaj towarzystwo zada krwi jednej osoby (dwoch, bo i o matce tu jakies postulaty czytam), pierdzielac jakies brednie o szpanowaniu.

Soldamn--> ciebie tez dotyczy powyzsza definicja ulicy. Ulica, np. Krakowskie Przedmiescie, to tylko to po czym samochody jezdza? Slucham pana umiejacego czytac ze zrozumieniem. No, odpowiadaj. Ulica to to po czym samochody jezdza, a chodnik to juz nie ulica? Stuknij sie.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-08 08:02:12]

08.09.2004
08:36
[31]

legrooch [ Legend ]

Moi sąsiedzi mieszkali wraz z dziećmi w Szwecji przez 5 lat.
Jak wrócili, to syn opowiadał zasadę.

Ojciec i matka nie zbije dziecka. Będzie wychowywać je bezstresowo, bo:
A) wpływa to na umysł dziecka i pozwala prawidłowo się rozwijać
B) dziecko zgłosi to do odpowiednich władz, a wtedy rodzic ma przerąbane

Takie zachowanie niesamowicie zmienia osoby poddane takim zwyczajom (sąsiad, sąsiadka, dzieci). Robią się na tyle głupie, iż jeżeli pies rzuca się na kogoś w obronie, to oni stają i krzyczą "Weźcie stąd tego psa! On gryzie!". Te sytuacje autentycznie miały miejsce.

08.09.2004
08:38
[32]

legrooch [ Legend ]


I jeszcze jedno. Do Szwecji nie mam nic, wiem, że jest to państwo posiadające duużo bardziej rozwiniętych umysłowo obywateli niż Polska, ale jednak ciężko mi jest pojąć takie wychowanei, bo młodzi Szwedzi i tak robią to samo co dzieci u nas.

08.09.2004
10:08
[33]

Krees [ Generaďż˝ ]

rothon ===>> "Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym

Dział I
Przepisy ogólne



Art. 1. 1. Ustawa reguluje zasady ruchu na drogach publicznych oraz w strefach zamieszkania, warunki dopuszczenia pojazdów do tego ruchu, wymagania w stosunku do osób kierujących pojazdami i innych uczestników ruchu oraz zasady kontroli ruchu drogowego.

2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza drogami publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu.



Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:


"droga" - wydzielony pas terenu składający się z jezdni, pobocza, chodnika, drogi dla pieszych 1) lub drogi dla rowerów 2), łącznie z torowiskiem pojazdów szynowych znajdującym się w obrębie tego pasa, przeznaczony do ruchu lub postoju pojazdów, ruchu pieszych, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt;... "

Definicji "ulicy" tam nie uświadczysz. Z przepisów wynika jasno, że samochód nie ma prawa jeździć po chodniku, który służy do ruchu pieszych i rowerzystów (o ile znajduje się na nim wydzielony pas dla nich lub jest ustawiony znak informujący o możliwości poruszania się pieszych i rowerów jednocześnie - niebieski z symbolem pieszych na górze i roweru na dole oddzielonymi poziomą kreską barwy białej). Mało tego, jest jeszcze coś takiego, jak "Strefa zamieszkania", w obrębie której pojazdy mogą poruszać się z maksymalną prędkością 20 km/h i są obowiązane ustąpić pierwszeństwa wszystkim napotkanym pieszym, rowerzystom, bawiącym się dzieciom (także w obrębie jezdni). Zasięg strefy jest ograniczony znakiem prostokątnym barwy niebieskiej z białymi symbolami dziecka grającego w piłkę, dorosłego, domu, samochodu. Nie trzeba dodawać, gdzie takie znaki najczęściej się znajdują - na osiedlach mieszkaniowych... Oczywiście nie ma gwarancji, że w tym przypadku tak było, ale nie można tego wykluczyć.

Sprawa przedstawia się zatem następująco:

1. Pijani opiekunowie 17-latka namawiają go do jazdy, choć nie ma on do tego uprawnień. Prawidłowo - powinni zostawić w spokoju samochód i iść na piechotę/pojechać autobusem miejskim/taksówką.
2. Chłopak ma problemy z prowadzeniem samochodu; jedzie szybko, traci panowanie nad kierownicą, wjeżdża na chodnik, gdzie nie powinno go w żadnym razie być. Zabija dziecko i rani drugie.

Tak to wygląda. Winę ponoszą przede wszystkim jego rodzice i on sam, jako sprawca.



08.09.2004
10:18
smile
[34]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Krees--> Wyjatki z przepisow sa fajne, ale ja nie rozumiem jednej sprawy - nie wolno mi uzywac slowa ulica, bo nie znalazles go w tej ustawie, tak? Przeczytaj jeszcze raz mojego posta i zwroc uwage, co tam jest napisane. Tam jest opisany przebieg pewnych wypadkow, ktory moge przepisac bez uzycia slowa 'ulica', ktore zastapie slowem 'droga'. Czy sens, o ktorym mowie, czyli jakies chore zadanie krwi albo dozywotniego wiezienia dla malolata i jego matki nie jest przesada, ulegnie zmienie? Nie ulegnie.
Na forach uzywam jezyka potocznego. Zwykle opisujac pewna czynnosc mowie - "wychodze na ulice", a nie "wychodze na wydzielony pas terenu składający się z jezdni, pobocza, chodnika i drogi dla pieszych" :-))
Glupot sie czepiacie po kolei.

08.09.2004
10:23
[35]

zarith [ ]

cytat z artykułu

Według świadków z osiedlowego parkingu rusza samochód dostawczy Żuk. Pojazd prowadzi 17-latek, nie ma prawa jazdy. Obok niego siedzi pijana matka (2,2 promila alkoholu) i właściciel auta (0,6 promila). Kierowca gwałtownie przyspiesza. Traci panowanie nad rozpędzonym samochodem, wjeżdża na chodnik. Potrąca dziewięcioletniego rowerzystę. Chwilę potem całym impetem wpada na pięcioletniego chłopca, który jechał na hulajnodze.

nie było więc jazdy po ulicy, był młody gnojek który ruszył z osiedlowego parkingu, nie umiejąc jeździć. żal mi go niewątpliwie, pamiętam, że jak miałem 17 lat też myślałem że jestem bogiem, ale nic go nie usprawiedliwia, niestety. mógł nie wsiąść.

08.09.2004
10:29
[36]

Lipton [ 101st Airborne ]

Niektórzy nie bardzo chyba potrafią się wczuć w tę sytuację. Przecież to jest wina rodziców tego nastolatka. Jak syn dorasta to wiadomo, że bedzie ciągnął za kierownicę, nie ma siły, żeby chłopak nie chciał sobie pojeździć. Dlatego rodzice powinni trzymać kluczyki w takim miejscu, żeby dzieciak sam ich nie wziął, a ponadto nie powinno mu się kompletnie zabraniać jeździć. Co jakiś czas wycieczka na wieś i popróbowanie na piaszczystej drodze, gdzie nie ma ruchu. Bo jeżeli się tego nie robi, a ponadto wychowuje dziecko bezstresowo - jak niektórzy już słusznie zauważyli - to potem są z tego takie problemy...

08.09.2004
10:32
[37]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Lipton---->czytales ten artykul?? mamusia siedziala obok najebana...

08.09.2004
10:33
smile
[38]

Krees [ Generaďż˝ ]

rothon ===>> Chwileczkę, chwileczkę. Kto tu zaczął uprawiać "definicjoznawstwo stosowane"?
Cyt.: "
Soldamn--> ciebie tez dotyczy powyzsza definicja ulicy. Ulica, np. Krakowskie Przedmiescie, to tylko to po czym samochody jezdza? Slucham pana umiejacego czytac ze zrozumieniem. No, odpowiadaj. Ulica to to po czym samochody jezdza, a chodnik to juz nie ulica? Stuknij sie."

Chmmm???

W dodatku uprawiasz swoistą fantastykę - "Nagle jadacy przed nim rowerem 9. latek, ktorego nie powinno tam byc, do cholery, bo to ulica, robi rowerem super zwrot wprost pod kola. 17. letni kierowca robi unik zeby go nie zabic i traci panowanie nad samochodem. Zjezdza na przeciwna strone i wpada na drugiego chlopca, na hulajnodze".

W artykule prasowym jednoznacznie napisano, że to kierowca straciwszy najpierwpanowanie nad kierownicą wjechał na chodnik i następnie potrącił chłopca, a nie, że dzieciak zajechał mu drogę (musiałby w tym celu zjechać na asfalt (nie będę tu używał słowa "ulica", bo się doczepisz; powiedzmy, że pozostanę przy "prawym pasie ruchu" :p). Dalej kierowca potrącił innego dzieciaka, i wcale w tym celu nie musiał "zjeżdżać na przeciwną stronę", bo rzecz cała działa się wciąż na tym samym chodniku!
Poza tym, ja wcale nie pochwalam próby samosądu, choć nie odmawiam ludziom prawa do wzburzenia i żalu, ani nie wzywam do "śmierci za śmierć", ale też daleko mi do stwierdzenia, że biedny chłopak, właściwie niewinny, bo chcący tylko pomóc pijanym rodzicom (sic!) teraz będzie miał przesrane życie. Będzie, i owszem, na własne życzenie. A karę wymierzy mu sąd, zgodną z Kodeksem Karnym. Jaka ona będzie - nie mnie to oceniać. Może dostanie wyrok za "nieumyślne spowodowanie śmierci" - czyli bynajmniej nie za morderstwo z premedytacją, może za co innego, nie wiem.

Rothon, czytajże ze zrozumieniem tekst, o którym potem piszesz :). I nie gorączkuj się tak bardzo :D.

08.09.2004
10:33
[39]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

zarith--> A ja w innym artykule, czytalem, ze bylo tak jak napisalem. Wyobraz sobie taka sytuacje:
Jezdziles kiedys rowerem? Pewnie tak. A piles piwo podczas takiej wycieczki? Pewnie tak, a jezeli ty nie, to jest wielu, ktorzy pili, chocby ja. Jedno piwo, to juz na alkomacie pijak. Bo nie ma pojecia pijak wiekszy, pijak mniejszy. Jedziesz tym rowerem i nagle wyskakuje pod kola 5 latek, ktory placze sie po sciezce rowerowej sam, a nie trzymany za lape przez opiekuna. Stukasz w malolata tak pechowo, ze on uderza potylica o ziemie i traci zycie. Przyjezdza milicja, alkomat, jazda po pijanemu. Widzisz te naglowki? "Pijany rowerzysta masakruje 5 latka". A gawiedz ryczy: zabic zaritha! smierc za smierc! Niby racja, mogl nie wsiadac na ten rower.

Ile bys sobie dal lat pudla? A moze krzeslo elektryczne? :-)

Krees--> Jak bylo, to ocenia w sledztwie, a nie poczytawszy artykul. A z tym goraczkowaniem to chyba sam powinienes skorzystac. Te boldy sie powlaczaly, nie daje sie tego czytac, wybacz :-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-08 10:34:49]

08.09.2004
10:33
smile
[40]

Krees [ Generaďż˝ ]

Upps, przepraszam, zapomniałem w odpowiednim momencie zamknąć któregoś znacznika ‹B› :/.

08.09.2004
10:39
smile
[41]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Krees--> Tekst do siebie masz w poscie wyzej. Uczulam - jak bylo, pokaze sledztwo. Przestancie proponowac wyroki, bo artykuly na necie to sobie mozna w pupe wsadzic. Ja czytalem moja wersje. I co? A za moment jako redaktorzyna wymysle taka fantastyczna, ze stare babcie i mlodzi gimnazjalisci beda ja czytac a potem wspominac z wypiekami na twarzy :-))

08.09.2004
10:49
smile
[42]

zarith [ ]

rothon --> no cóż, ~jeśli~ jest tak jak było w artykule który czytałeś, masz rację. ~jeśli~ jest tak jak w artykule który został nam tu zlinkowany, ja mam rację. proponuję zakończyć gdybologię do czasu ustalenia faktów, bo chyba nie będziemy się kłucić który artykuł jest lepszy:)

08.09.2004
10:51
[43]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

rothon - moim zdaniem niestety nie masz racji.
Z tego co jest napisane w artykule: I rowerzysta i 5-letni chłopak znajdowali się na chodniku. Kierowca niemający uprawnień prowadzący samochód stracił panowanie W WYNIKU gwałtownego przyspieszenia. Wjechał na chodnik - potrącił rowerzystę i 5-latka.
Czy na chodniku mogły się znajdować dzieci - TAK!
Czy kierowca bez uprawnień może prowadzić pojazd - NIE!
Czy pojazd może poruszać się po chodniku - NIE!

Tyle wnisków z tego artykułu. Nie mam podstaw, że całość została naciągnięta przez panią redaktor więc nie mam podstaw by domniemywać, że było inaczej.

08.09.2004
11:04
[44]

Krees [ Generaďż˝ ]

rothon ===>> Prywatnie jestem bardzo spokojnym człowiekiem. Niedomknięcie jednego bolda, zwłaszcza, jeśli używa się ich kilkanaście w długim tekście, nie świadczy o rozgorączkowaniu, a jedynie o pewnym roztrzepaniu :p. Natomias wzywanie kogoś, aby się stuknął, czy mówienie, że głupot się czepiamy, jak najbardziej takim zachowaniem jest :D.

A zatem ==>> Nie gorączkuj się tak :). Złość piękności szkodzi :D.

Zauważ, że komentujemy i odnosimy się do konkretnego artykułu prasowego w którym napisano to, co napisano. Jeśli znasz inną wersję wydarzeń, to proszę bardzo, wklej link. Chętnie przeczytam; myślę, że inni również.

Jeśli nie możesz odczytać zboldowanego tekstu, za co zresztą przeprosiłem, daj znać, a wkleję wersję prawidłową :).

Tak czy owak, nakłanianie nieletniego bez uprawnień do prowadzenia samochodu na osiedlu przez pijanych rodziców i sama jazda tego chłopaka była przestępstwem Temu chyba nie zaprzeczysz?

08.09.2004
11:06
[45]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mark24--> Ja nie kwestionuje winy. I potwierdzam co napisales o prowadzeniu pojazdu, przybywaniu na chodniki i poruszaniu sie po nim pojazdow. Przestrzegam tylko, przed pospiesznym sadzeniem. Szczegolnie poprzez posty takie jak onoffa "Szkoda, ze policja nie dozwolila wykonania samosądu na tym malym skurwielu" .

Nie przecze Kress. Sprzeciwiam sie tylko postom jak cytowany wyzej.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-08 11:06:03]

08.09.2004
11:08
smile
[46]

brixton [ Centurion ]

mam prawko od 1978 roku.nigdy nie miałem,żadnej nawet kolizji nie mówiąc o wypadku.ale wraszcie w tym roku mnie dopadło.gówniarz 20 lat (stałem na lewym pasie czekając na skręt w lewo) skasował mi kufer.tłumaczył sie,tym,że mnie niw widział.ale ja gnoja widziałem w lusterku i zdąrzyłem tylko krzyknąć do żony i wmuczki "trzymać sie bo zaraz nas udzrzy polonez z tyłu.facioro jechał conajmniej ze 130km i nie miał prawa wyhamować.i będzie coraz gorzej ,bo małolaty mając nadzianych starych maja coraz szybsze bryki a kompletny brak wyobrazni.widać to na codzień.Gówniarz,futa,skóra i komóra w łapie i na zegarze 1...lub więcej.lepiej siedzieć przy kompie.

08.09.2004
11:17
[47]

Kune [ TYCHY ]

Brixton ---> nieprzesadzaj, nie wszyscy tacy sa, jak kolo polonezem jechal to raczej nadzianych starych nie mial, a ten kto za[cenzura] po miescie ponad setke to faktycznie ma troche poprzestawiane w glowie, ale znam wiele osob w wieku 30 - 40 lat ktore tez przyku[cenzura] po miescie i jakos na ten temat nikt nie wspomina. Co do molodych to przewaznie jada gdzies w nocy gdzie za bardzo nie ma ruchu i sie tam scigaja, zawsze sa jakies wyjatki ale nie mozna mowic ze kady kto ma 18 lat to szaleniec i zagrozenie!!

A z przechodzeniem ludzi przez pasy, bieganiem dzieci po ulicy to juz calkiem inna historia, babcia nie patrzac potrafi sie wbic przed Ciebie i co jebniesz ja to beda mowili ze mlody kierowca i za szybko jechales!! Glupota.

Tyle samo, a nawet wiecej jest wypadkow spowodowanych przez osoby po 25 roku, a to mlodych mowi sie tylko po to bo taka moda tak jak to jest ze gdy robi cos zwykly obywatel to luss, ale jak robi to juz jakas osoba publiczna to skanadl...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.