GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Niepowazny temat dla powaznych ludzi...

05.09.2004
21:41
smile
[1]

bartushan [ Cham z Wyboru ]

Niepowazny temat dla powaznych ludzi...

Pytanko tym razem brzmi tak "Jaka byla wasza ostatnia i zarazem najlepsza impreza, i z jakiej okazji ?"

Moja najlepsza impreza ostatnimi czasy bylo wesele kuzyna, chodzi mi dokladnie o to ze panowala swietna atmosfera, wszyscy sie bawili do tego jedzenie i picie super, o alkoholu nie wspomne :D Tak dla porownania tydzien wczesniej bylem na dyskotece ale to byla pestka i do tego nie miala poprawin. To utwierdzilo mnie w przekonaniu ze nie ma lepszej zabawy niz wesele dlatego polecam goraco korzystac z kazdego zaproszenia, ja juz czekam az kuzymka wpadnie na ten znakomity pomysl i sie hajtnie.

05.09.2004
21:44
smile
[2]

KaM1kAzE® [ BeeR GooD! ]

Niespodziewana domówa u mnie. Tylu znajomych sie zwaliło spragnionych dobrej imprezki, że taki klimat był jak normalnie na najlepszej psy-trance'owej imprezie! Ach wspominam z nostalgią... :)

BTW
bartushan ---> co to za dziwne znaczki w twoim stopniu??? (Czy to mi sie przeglądarka wali?) :/
[Äúµ ÄąúÍő ->] <--to co widzę zamiast stopnia.

05.09.2004
21:47
[3]

Rellik [ Kuciland seeker ]

Najgorsze "PO IMPREZIE" mialem na ostaniej imprezie u gregora (moj ziom). Jego 4 pokojowe mieszkanie bylo sprzatane TYDZIEN. Wiecie musielismy prac tapicerke a potem ja zakladac na łóżka, prać dywany, wymienic rure od odkurzacza posklejać stolik itp itd. MULTUM tego bylo. A bylo mniej ludzi niz na poprzedniej imprezie bo nie wiecej jak 30 kilka :)

05.09.2004
21:48
smile
[4]

bartushan [ Cham z Wyboru ]

Nie wszystko działa poprawnie :) A te znaczki to po chinsku nie moge zdradzic co :P

05.09.2004
21:49
smile
[5]

Coy2K [ Veteran ]

najlepsza ? hmm :-) oj dawno nie imprezowałem, ale myśle że rok temu we wakacje pod namiotem, tyle ze tam był tygodniowy maraton :-))

05.09.2004
21:49
[6]

Coy2K [ Veteran ]

Sajgonki 2.50 ;-)))

05.09.2004
21:56
smile
[7]

Coswort [ Pretorianin ]

Imieniny - grill mojego kumpla i moje zarazem (dwa Piotrki) u mojej babci na wsi :) Ogólnie było spoko, tylko mieliśmy sporo dziur na drugi dzień w czsoprzestrzeni :) Ucierpiało drzewko owocowe (a takie znów małe to nie było, totalnie złamane ;), wyparowało kilka kwiatków, ni ziemi ni kwiatków ani śladu, co ciekawe doniczki stały na swoim miejscu :) No i w tajemniczych okolicznościach znaleźliśmy na drugi dzień krzesełko z pokoju gościnnego (którego podobno nikt i tak nie używał, nie mówiąc o wynoszeniu z domu ;) w komórce :) Jeszcze parę szkód było, mój kumpel mówił, że nie wie, czy to mu się śniło czy było tak naprawdę (kilka teorii nt. wydarzeń z dnia poprzedniego :), ale co dziwne ja coś pamiętałem z tych jego snów...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.