GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Szkoła ? Czy to szkoła czy wychowywanie ....

05.09.2004
14:25
smile
[1]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Szkoła ? Czy to szkoła czy wychowywanie ....

... khem ...

Nie mam nawet na to komentarza. Niestety - tak jest.

05.09.2004
14:30
smile
[2]

eJay [ Gladiator ]


Z ta Gwatemala to przesada:) A co do reszty nie od dzis nauczyciele traktuja uczniow jak szmaty, a Oswiata nauczycieli. Poprostu nasz system edukacji jest chory, dopero podano mu jakis lek (rocznik 86) i dopiero za jakies 20 lat beda tego jakies rezultaty. Ale jak na gorze sa zlodzieje i oszusci to nic nie da nowy system....

05.09.2004
14:32
smile
[3]

M'q [ Schattenjager ]

Tak jak mówi eJay.... to nic nowego niestety......

05.09.2004
14:50
[4]

Vader [ Senator ]

eJay: Załóżmy czysto teoretycznie:
- jest klasa, 1 gimnazjum, szkola panstwowa, mlodzież mieszana
- jest nauczyciel, mlody idealista ktory pragnie nawiazac z uczniami relacje blizsza, milszą, i ogolnie więcej kumplowską niż mentorską (słowem: Nie będzie traktował ich jak szmaty).
Jak myslisz, po jakim czasie uczniowie nie będą sobie z niego nic robić, i w ostatecznosci wkładać mu kibel na głowe ?

Jeśli czegos potrzeba szkolnictwu, to rygoru. Nie tylko teoretycznego, ale stosowanego. Wiecie jaki popłoch by nastąpił, gdyby za zdewastowanie mienia szkoły, pobicie kolegi, czy obrazę nauczyciela, wydalano ze szkoły bez możliwości podjęcia dalszej edukacji ?

Niestety mili państwo, mądre argumenty i rozwiązania dyplomatyczne są dla tych, którzy już sami są mądrzy i potrafią się dostosować. Na bydło, radą jest tylko stanowcze egzekwowanie radykalnych środków przymusu.

05.09.2004
14:51
[5]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

to jest przerażające...
trochę nietrafiony tytuł wątku

powinno być

RATUJCIE SWOJE DUSZE!!! SOS!!! NOWE POKOLENIE NADCHODZI!!!

:(

05.09.2004
14:54
[6]

eJay [ Gladiator ]


Vader----------------->To juz jest kwestia wychowania przez rodzicow, a doskonale wiemy ze rodzice XXI wieku olewaja swoje pociechy i pozwalaja im na wszystko.

Mlody nauczyciel=niedoswiadczony. Mam w szkole licealnej facetke od matematyki. Jest niska, szczupla, madra, ale nikt jej nie podskoczy bo wszyscy się jej boja. Ma silna osobowość. Jesli nauczyciel nie ma autorytetu to uczniowie wjada mu na glowe bardzo szybko. Mialem tez w gimnazjum nauczyciela wf - swiezego po studiach i od razu sobie zarzadal aby wszyscy mowili mu po imieniu. Wiec jak widzisz rygor nie jest tu potrzebny tylko odpowiednie nastawienie obu stron

05.09.2004
14:59
[7]

mortan_battlehammer [ Legend ]

...dletego czym predzej szkolnictwo powinno byz sprywatyzowane ale nie w taki sposob, jak obecne prywatne gdzie kazdy debil ma same 5, tylko działajace jako normalne firmy, z młoda kadrą, lepszym wyposazeniem i bogatszym programem, w których nie bedzie pani Zosi która uczy od 30 lat i jest niereformowalna. Po drugie co do zachowania dzieciaków, to jest tylko jedna rada. wpier*** od rodziców

05.09.2004
15:03
[8]

Wiolax [ Senator ]

Ile by nie dywagował, to i tak złotego środka się nie znajdzie...
Wiem coś na ten temat od strony nauczyciela, nawet niedoświadczonego, można powiedzieć.
O ile życie ułożyło mi się inaczej, o tyle jakies ideały ciągle pozostały. I czasami się zastanawiam, że może dałoby sie coś zmienić...

05.09.2004
15:16
smile
[9]

slot5 [ Generaďż˝ ]

dobrze, ze jestem na polmetku tego LOL'a.. mam nadzieje, ze na studiach bedzie w miare normalnie ;)

05.09.2004
15:17
[10]

Coy2K [ Veteran ]

to jest żenujące...

Wystawiłem uczennicy niedostateczny, bo nie opanowała nawet minimum programowego. Od dyrektorki usłyszałem: proszę jej zadać takie pytanie, by odpowiedziała! Mówię, że słyszałem o zasadzie obniżonych wymagań, ale przecież ta dziewczyna ma zaległości jeszcze z klas podstawowych! – To już pana sprawa – usłyszałem. – Albo ona zda, albo będziemy mieli problem z panem.

05.09.2004
15:22
smile
[11]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

LoL , naprawde wryło mnie totalnie ale niestety w Gimnazjum tak było :/ Teraz jestem w LO i czuje tą przepaść pomiędzy tymi dwoma szkołami . I musze przyznać że w gimnazjum to był raj .

05.09.2004
15:24
[12]

eJay [ Gladiator ]


Arcy HP--------------->Ja mowilem juz to dawno, ze gimnazjum to raj ale ledwo kto mi chcial wierzyc....

Coy2K---------------->Niestety wszystko rozbija sie o pieniadze bo takie dziecko, ktore nie zdaje do nastepnej klasy kosztuje szkolo kupe szmalu, wiec puszczaja je do nastepnych klas, zeby bylo lzej...

05.09.2004
15:30
[13]

Vader [ Senator ]

eJay --> Sęk w tym, ze to nie nauczyciel ma byc mistrzem manipulacji, i wzbudzac autorytet z kilometra. Problem tkwi w systemie i w uczniach. Im wiecej bedzie sie im pobłażać, tym bardziej będą chamscy i niezdyscyplinowani :-)

mortan --> To co państowe też może byc dobre, wydajne i na poziomie, potrzeba tylko własciwych ludzi na własciwym miejscu, którzy będa tworzyc i egzekwowac własciwe zasady.

Cooy2k --> Czym się przejmujesz ? Uczelnie wyższe maja autonomię, tj. do nich w pełni należy sposób weryfikacji tych, którzy chcą idnex. Zupełnie się nie przejmuję tym, ze dwóch uczniów ma 5, z czego jeden tak naprawde wie 2 razy mniej. Dlaczego ? Dlatego, ze na wyższym szczeblu zostanie zweryfikowany i tyle mu będzie po tej piątce.

05.09.2004
15:33
[14]

eJay [ Gladiator ]


Vader--------------->A jak tu sie nie wkurzyc na nauczyciela, ktory zadaje na weekend "Potop"??:D:D:D Rozumiem, ze czytanie to przyjemna rzecz, ale niszcza uczniom mlodosc, kaza im robic rzeczy niemozliwe...

05.09.2004
15:40
[15]

Vader [ Senator ]

eJay--> Ja Ci powiem tylko tyle: W kazdym zawodzie sa ludzie, ktorzy sa pomyłka. :-)

05.09.2004
15:41
smile
[16]

eJay [ Gladiator ]


Vader------------------>I na tym zakonczmy nasza mila dyskusje:)

05.09.2004
15:48
[17]

Misiaty [ The End ]

mortan - przepraszam ale za przeproszeniem pieprzysz bzdury. Prywatyzacja to nie jest lekarstwo na wszystkie bolączki, a już na pewno nie na szkolnictwo. Z jednej, prostej przyczyny szkoły na świecie nie są nigdzie w pełni prywatne (ani w USA ani w WB ani w Polsce) - ponieważ prywatne szkoły są na zachodzie dla elit które stać na utrzymywanie cholernie drogich, ale też skutecznych, nauczycieli. Czy sądzisz, że rodzinę wielodzietną, biedną, stać byłoby na posłanie swoich pociech do prywatnej szkoły? Wydaje mi się, że nie. A niewykształcone społeczeństwo to cios dla cywilizacji, chyba że o to Ci chodzi. Czasem trzeba zweryfikować swoje poglądy a widze, że Ty masz je skrajnie liberalne. Skrajny liberalizm, dla Twojej wiadomości, wyszedł z mody wraz z upadkiem socjalizmu na wschodzie. Bo miał byc jakiś jego przeciwstawieniem. Twoja fascynacja zaś przeraża. Aha, szkoły publiczne dla Twojej wiadomości nie są wynalazkiem socjalistów ;)

05.09.2004
15:58
[18]

DeV@sT@toR [ Senator ]

eJay ----------->

Reforma 86 to jedna z największych porażek polskiego szkolnictwa (przynajmniej na razie).

"Potop" na weekend? I to jak rozumiem jest niemożliwe do wykonania i straszne? Przesadzasz. Ludzie, którzy są pomyłką (o których mówił Vader) to z pewnością nie nauczyciele zadający do przeczytania w weekend "Potopu" (bo to żadna sztuka przeczytać w 2 dni potop), tacy to są jedynie wymagający nieco więcej, prawdziwą pomyłką są nauczyciele psychopaci, którzy znajdują przyjemność w dręczeniu ucznia i podejmują się jakiejś psychodramy na zajęciach, ale to są wyjątki (większość krytyków to olewusy i ignoranci, nauczyciel wymaga trochę więcej - debil, trochę mniej - pluć i rozrabiać na lekcji).

05.09.2004
16:00
smile
[19]

mortan_battlehammer [ Legend ]

Misiaty -- > nie mam czasu sie kłocic,ale powiem tak.zobacz jak teraz wyglda szkolnictowo, moze wartoby je radykalnie zmienic?

05.09.2004
16:04
smile
[20]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Prywatne szkolnictwo od początku do końca to mrzonka.
Dziękuję za uwagę.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-05 16:05:07]

05.09.2004
16:05
smile
[21]

mortan_battlehammer [ Legend ]

nikt nie mowi o calkowitym prywatnym szkolnictwie

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-05 16:05:43]

05.09.2004
16:06
smile
[22]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

w ogóle prywatne chłodnictwo jest diabła warte...

rozwydrzone truskawki z dobrych domów i rozbestwieni potomkowie brukselek z kasą wymagają pałki i pejcza

nie dziękuję

edit
ten Paszczak wyedytował jedyną mądrą myśl w swoim poście, ale ja będę twardy :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-05 16:08:22]

05.09.2004
16:07
[23]

eJay [ Gladiator ]


DeVastator---------------->Potop dałem tylko dla przykładu, ale moge ci powiedziec, ze kiedy przerabiałem Quo Vadis, musiałem odpowiedziec na pytanie "czyje to słowa" i uwierz mi cytat byl taki hardcorowy, nic nie mowil o fabule czy sytuacji, ale trzeba bylo go znac. Nawet nasza "polonistka" musiała zerknac do ktoregos tomu, zeby sobie przypomniec czyje to slowa:) W 2 dni przeczytalem kompanie braci, bo lektura ta bardzo mnie zainteresowała, ma wartka akcje, jest dobrze napisana, natmiast Potop to jedna z grubszych i ciezszych lektur, ale i tak latwiejsza od "Nad Niemnem' (nuda jak...., ale jednak trzeba przeczytac)....

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-05 16:07:14]

05.09.2004
16:08
smile
[24]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Mazio----> Że jak, o czym mówisz ? Ma się tego edita :P

mortan---> Tak wywnioskowałem, sam użyłeś słowa "radykalizm"...

05.09.2004
16:15
smile
[25]

mortan_battlehammer [ Legend ]

Paszczak -- > zmania szkolnictwa musi byc radyklna bo inaczej nic sie nie zmieni :) ale nadal uwazam ze wiekszosc szkol powinna byc prywatna, bo tam beda chodzily dzieciaki, ktore nie chca dostac dostac nozem w szatni od jakiegos drecha z osiedla, bedą miały lepsze wykształcenie i spokoj. tych których nie stac beda chodzili do panstwowego i tam juz wszytko im bedzie tak samo jak teraz, no chyba ze zmieni sie mentalnosc nauczycieli, w szkole bedzie "zamordyzm" dla dzieciakow, no i jakas pani kurator nie bedzie straszyła nauczyciela ze wyleci ze szkoły bo postawi komus jedynke

Misiaty ---> nawet słowem nie wspomniałem o socjalizmie, spokojnie jeszcze nie jestem takim maniakiem abym wszedzie to pisał ;)

edit : a ja tez mam edita ;P

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-05 16:15:01]

05.09.2004
16:21
[26]

DeV@sT@toR [ Senator ]

eJay --------> Nie narzekaj, owszem zdarzają się nauczyciele-psychole, ale to są wyjątki (wielu z tych, których uznajesz za chorych z czasem docenisz, wielu naprawdę jest normalnych tylko Ty się stwiasz w pozycji ofiary - porozmawiaj prywatnie, doznasz szoku:P), wiele lektur, które teraz uznajesz za głupie - po prostu Cię przerasta, sztuka ma to do sibie, że do nie których jej wytworów trzeba najzwyczajniej w świecie dorosnąć, poza tym to kwestia podejścia, jak zmienisz podejście otworzą Ci się oczy na wiele spraw (obejrzyj sobie "Przerwaną lekcję muzyki" ang. - "Girl Interrupted" - naprawdę świetny film, prawdziwa lekcja psychologii i życia, przynajmniej dla mnie).

05.09.2004
16:23
smile
[27]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

mortan---->
To dość sielankowa wizja. Nie muszę chyba mówić, do czego prowadzą podziały.
Zresztą reakcją obronną społeczeństwa nowobogackiego już jest posyłanie dzieci do szkół prywatnych.
Rozumiem, że Twój tok myślenia jest taki ? -
Aktualnie nie stać mnie na posyłanie swoich dzieci do szkoły prywatnej. Czuję się jednak wybrany i jeśli prywatne szkolnictwo stanie się powszechne, będę mógł posłać dzieci do szkoły prywatnej.
Albo jesteś egoistą, myślisz wyłącznie o wykształceniu swoim i najbliższych, albo myslisz bardziej globalnie, a nie masz w czterech literach rozwarstwiania się społeczeństwa. Zdecyduj się. Jeśli to pierwsze, to postaraj się żeby to 400 złotych za LO czy Gimnazjum nie było problemem.

No bo o to chyba tutaj chodzi ? Przecież w każdym większym mieście jest przynajmniej kilka prywatnych szkoł na każdym poziomie do wyboru. I dostać się można bez problemu, nie ma więc problemów z ilością placówek.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-05 16:24:25]

05.09.2004
16:23
[28]

DeV@sT@toR [ Senator ]

PS.

"Potop dałem tylko dla przykładu, ale moge ci powiedziec, ze kiedy przerabiałem Quo Vadis, musiałem odpowiedziec na pytanie "czyje to słowa" i uwierz mi cytat byl taki hardcorowy, nic nie mowil o fabule czy sytuacji, ale trzeba bylo go znac. Nawet nasza "polonistka" musiała zerknac do ktoregos tomu, zeby sobie przypomniec czyje to slowa:) "

A może przyszło Ci do głowy by się zastanowić skąd takie sytuacje się wzięły, jakie jest ich źródło?? Odpowiem za Ciebie - nieuczciwość uczniów.

05.09.2004
16:24
[29]

eJay [ Gladiator ]


Devastator-------------------->Ogladalem te filmy:) i tak sie dzieje tylko w filmach:) A co do nauczycieli to musze wspomniec cytat jednej z nauczycielek "skonczylam 3 kierunki studiow, ale wolilam poswiecic sie dla mojej sekty i teraz siedze tutaj razem z wami":D Wiem ze sa wyjatki, ale z niektorymi nauczycielami fajnie sie rozmawia (pozdro dla pani. mgr. Korzeniewskiej) a z niektorymi nie da sie pracowac...

05.09.2004
16:25
smile
[30]

mortan_battlehammer [ Legend ]

Paszczak -- > 400 zl ? Ok zmniejszamy podataki, likwidujemy biurokracje dzieki czemu pieniadze trafiaja tam gdzie powinny, a nie na tysiace innych osob.

05.09.2004
16:27
[31]

Sizalus [ Generaďż˝ ]


Z tymi jedynkami na koniec roku to sprawdzilo sie takze u mnie, jak jeszcze uczylem sie w gimnazjum. Zdawaly najwieksze mloty o IQ ponizej 50 i doslownie ZEROWYM poziomie wiedzy. Teraz w LO to w ogole inna bajka...

05.09.2004
16:27
[32]

DeV@sT@toR [ Senator ]

eJay -------> To jest jeden film :) i zaczynam wątpić czy go oglądałeś:) Tak się nie dzieje jedynie w filmach - to jest właśnie czysta psychologia, tylko dlatego ten film do mnie trafia i właśnie dlatego jest wart obejrzenia.

05.09.2004
16:29
[33]

sebekg [ Generaďż˝ ]

nasze szkolnictow sie nadaje jedynie do D*** wiekszosc rzeczy uczonych w szkolach jest zbedna i niepotrzebna...

05.09.2004
16:30
[34]

DeV@sT@toR [ Senator ]

PS. Ja masz nauczyciela z którym nie da się pracować - pracuj sam (złota zasada - zapisz sobie na ścianie lub powieś nad łóżkiem), ja przez nauczycielkę zraziłem się do jęz. niemieckiego i teraz tego żałuję (infantylne przeniesienie stosunku do nauczyciela na stosunek do przedmiotu).

05.09.2004
16:31
smile
[35]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

mortan--->
400 złotych miesięcznie. Takie są bodajże stawki u mnie w mieście.

Likidujemy biurokracje ? Rewelacyjny pomysł - wyślij ten pomysł na maila pomysł[email protected]

05.09.2004
16:33
smile
[36]

mortan_battlehammer [ Legend ]

Mark Belka mnie nie posłucha, bo przeciez odbieram prace normalnie pracujacym panim z urzedu i nie pozwole im pic kawy w czasie pracy - wyjde na jakiegos debila ;)

05.09.2004
16:34
[37]

Misiaty [ The End ]

mortan - heh, rozumiem, że zmniejszenie podatku i biurokracji coś zmieni? :) Wydaje mi się, że nie bardzo :) Do zmian jest cała masa rzeczy, w tym głównie mentalność ludzi a nie tylko podatki. Tak samo jest z tymi szkołami - fajnie, są szkoły elitarne po nich ludziom jest łatwiej... Ale, ale... Cholera, czy to nie prowadzi do końcowego zamknięcia warstw zamożniejszych? Bo coraz trudniej będzie się zwykłym ludziom wzbogacić. A wykształcenie które będzie odbierał przeciętny człowiek będzie coraz gorsze i gorsze. W konsekwencji jak już wspomniałem, będzie to prowadziło do cywilizacyjnego kroku w tył.
Ponadto jest państwo, gdzie szkolnictwo jest praktycznie tylko publiczne a jest to szkolnictwo najlepsze na świecie. Finlandia. Sądzę, że przykład państwa gdzie to właśnie rząd doprowadził do ogromnego wzrostu poziomu edukacji, poprzez odpowiednie przystosowanie szkół zupełnie przeczy Twoim pomysłom o prywatyzacji.
W jednym masz rację - potrzebne są radykalne zmiany, ale nie skrajnie radykalne.

05.09.2004
16:36
smile
[38]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

mortan----->
Skądże znowu.
Tylko najpierw zastanów się gdzie przenieść tych wszystkich ciociów/wujków/znajomych, co to siedzą za biurkiem na państwowej posadce.

05.09.2004
16:37
smile
[39]

Misiaty [ The End ]

Paszczak - możnaby ich wyrzucić do kosza :>

05.09.2004
16:38
smile
[40]

mortan_battlehammer [ Legend ]

No własnie to jest wpadanie z błedne koło, chcesz dac innym, to zabirzesz drugiam iwec zawsze ktos bedzie poszkodowany, lepiej zostawic tak jak jest przynajmniej wszyscy są zadowoleni, jest porzadek, sprawiedliwosc etc.

05.09.2004
16:39
[41]

Misiaty [ The End ]

mortan - przeczytaj raz jeszcze co napisałem a potem mów o błędnym kole :) Chyba, że to nie do mnie było ;)

05.09.2004
16:40
[42]

mortan_battlehammer [ Legend ]

To było oglnie do wszytkich, dla mnie to jest jak narazie bledne kolo

05.09.2004
16:42
[43]

DeV@sT@toR [ Senator ]

sebekg ---------> Większość rzeczy uczona w szkole jest potrzaebna, a wręcz wymagana dla rozwoju jednostki.

Studiuję polonistykę (polski, historia, geografia, biologia tu się wszystko może przydać), interesuje się informatyką (matma, fizyka), historią (historia), polityką (WOS), logiką (matma, filozofia), filozofią (wszystko prawie) itd. i żałuję, że niektórym przedmiotom poświęciłem zbyt mało uwagi w liceum, jeśli człowiek chce się rozwijać i jest ciekawy świata - każdy przedmiot ma dla niego jakąś wartość, nawet jeśli jego zainteresowania nie pokrywają się z tematyką danego przedmiotu, powinien doceniać i uznawać jego wartość

05.09.2004
16:43
[44]

peanut [ kriegsmaschine ]

artykul pisany ciekawa kreska, ale tak jak wiekszos tego typu publikacji, prawdopodobnie odwoluje sie do skrajnosci. owszem, nie moge odmowic mu prawdy czy wiarygodnosci bo polski system oswiatowy kuleje i kulec bedzie, jak dlugo beda wladac nim osoby do tego sie nienanadajace, ale z cala pewnoscia naciaganie ocen, luz i calkowity brak rygoru nie jest standardem, zwlaszcza po przekroczeniu progu liceum (bo gimnazjum, jako twor bezposrednio wywodzacy sie z podstawowki, nadal powiela wszystkie bledy tegoz szczebla edukacji - i zaiste, sa to trzyletnie wakacje;).
dobra droga jest ta wskazana przez vader'a - radykalne zmiany w obyczaju szkolnym, manierze i kulturze rzadzacej posadami przybytku wiedzy, ktory coraz czesciej jest li tylko przybytkiem gowniarstwa. droga ku temu nie jest z cala pewnoscia sprowadzenie wszystkiego do przedmiotowego traktowania ucznia, ale stworzenie systemu nagrod i kar adekwatnych do postepowania (glupote mozna probowac zwalczac sila, ale to sensu nie ma - rece zacieraja wtedy nauczyciele-korepetytorzy, ktorzy dosc czesto nie potrafia swojego podopiecznego wyksztalcic w szkole, a w domu - i owszem).
poza tym, program, program i jeszcze raz program. to on jest zazwyczaj przyczynkiem wielu absurdalnych sytuacji, kiedy to trzeba wkuwac (bo z nauka to wspolnego wiele nie ma, nawet ta prymitywna) ifnormacje zbedne, bezuzyteczne w dalszej edukacji... o ile takowa bedzie miec miejsce. ryba psuje sie od glowy - dlatego wlasnie na tym szczeblu oswiatowym warto przerowadzic zmiany lub - jakze popularne slowko - reformy. dopiero efektem tychze reform, winno byc zmienienie postawy uczniow, dla ktorych rzecza powszednia jest oczekiwanie na to, ze nauczyciel pozwoli im zdac do klasy - bo musi, majac nad soba widmo bezrobocia.

inna sprawa to swiadomosc samych zainteresowanych - wychowankow szkol. ludzie podchadzacy do wszystkiego na luzie, wcale nie sa jednoznacznie skazani na bycie glupkami. tak samo jak wymagajacy, intelektualne sadystyczni nauczyciele nie sa gwarantem zdobycia oczekiwanej wiedzy. inna sprawa, ze zazwyczaj ludzie bedacy na odpowiednim poziomie intelektualnym, nie dysponujacy mentalnoscia przecietnego dresa - o dziwo - nie stwarzaja tego typu problemow...

ps. ejay - pytanie o cytaty uwazasz za trudne? prawdziwy stopien trudnosci, a wrecz absurdalnosci, stanowia pytania o sklad potraw na jakiejs-tam uczcie w jakiejs-tam gospodzie, wlasnie z tegoz potopu;)

05.09.2004
16:44
[45]

Necromancer [ Generaďż˝ ]

DeV@sT@toR - jeżeli chodzi o "Potop" w weekend to akurat ja mam teraz taka sytuacje. Moim zdaniem przeczytac "Potop" w pierwszym weekendzie po wakacjach to jest sztuka. Myslisz, ze chociaż zacząłem? Nie, ja jeszcze jestem na wakacjach i fajnie by było, jakby nauczyciele dali nam te 5 dni do przyzwyczajenia sie. 5 DNI! Niczego wiecej nie wymagam.

Druga sprawa. Niestety, nawet w tak dobrym liceum jak moje [=P], nie da sie uczyc uczniow inaczej niż hmmm... siłą. Tzn. krzyczeć na nich, wypraszać z sali, kazać stać do końca lekcji. Inaczej uczniowie wchodza na glowe. Wiec nie dziwie sie, ze nauczyciele nie wytrzymuja, jak w moim LO tak jest to co sie dzieje w zawodówkach? =O

Ale pamietajmy, ze nie zawsze nauczyciel stanowczy to nauczyciel wymagający i na odwrót. Może być stanowczy, a stawiać 4 i 5 na koniec roku, a moze być dający wejsc sobie na głowę, a i tak stawiający na koniec 2 i 3.

05.09.2004
16:45
[46]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

mortan---->Błędem jest tworzenie mitu, że prywatne szkolnictwo poprawi ogół szkolnictwa. Ludzie, którzy doszli do konkretnych pieniędzy mogą sobie pozwolić na wybór szkoły prywatnej. Ale klasa średnia powinna kształcić się za publiczne pieniądze. Bo czym innym jest wąski margines burżuazji, a czym innym szeroki margines biedoty. Obecnie pozwolić sobie na pryatne szkolnictwo mogą jedynie Ci pierwsi, wg. Ciebie możliwość taką powinni mieć wszyscy, za wyjątkiem tych ostatnich.
Dla mnie, wybacz, że to powiem, to wredny pomysł :P

05.09.2004
16:55
smile
[47]

mortan_battlehammer [ Legend ]

Paszczak --> Racja prywatne nie poprawi publicznego, bo skoro ludzie wybiora prywatne to do panstwoego nikt nie bedzie chcial isc tylko biedota. Ale gdyby tak' publiczne pieniądze' czyli te ktore rodzice płaca w podatkach, przeznaczyli na dofinansowanie szkoly swego dziecka ? Sadze ze wtedy by zwiekszuła si wiez i szacunek rodziców i uczniów ( bo placą kase ) a i rozniezz i dyrektora i nauczycieli, bo w duzej czesci ch rodzice utrzymują ...wtedy szkoła wymagałaby wiecej od nauczycieli i trzymala wiekszy poziom. Ja po prostu uwazam ze jak cos jest czyjes a nie panstwowe, to ta osoba sie do tego bardziej przykłada i robi lepiej swoje zadanie.

Po drugie tak jak napisał Misiaty potrzebna jest zmiana mentalnosci, ja to popieram, ale zaraz b były głosy ze nauczycie sa okrytni wymagają nie wiadomo czego od dzieci itd, To jest moim zdaniem bledne koło, no chyba ze przyjdzie ktos, pierdo*** pieścia w s stoł i powie ze od teraz bedzie po mojemu .....

05.09.2004
17:20
[48]

gofer [ ]

Wg mnie gimnazjum jest jednym z najbardziej chorych wymysłów władzy w ostatnich kilkudziesięciu latach. I nie stwierdzam tego z pozycji znawcy systemów edukacyjnych tylko z pozycji absolwenta VII Gimnazjum im. Henryka Sienkiewicza w Sosnowcu. Rejonowo przydzielono do mojej szkoły młodzież z 3 różnych osiedli, co oczywiście owocowało bójkami, "solóweczkami", gnębieniem co słabszych za taką a nie inną odpowiedź na pytanie 'skąd jesteś'. Alkohol, papierosy, narkotyki, dewastacje okołoszkolnych budynków mieszkalnych, kradzieże. Średnio cotygodniowe wizyty policji. Kilka osób było do tego stopnia zastraszonych, że przychodziło do szkoły z 2 ochroniarzami. Praktycznie każda szkolna "dyskoteka" kończyła się wjazdem jakiejś osiedlowej ekipy i 'typowym polskim solo' - ośmiu na trzech. Jeśli chodzi o rekord, największą bitwę stoczyły dwie trzydziestoosobowe bandy przy użyciu pałek, kijów, paralizatorów, gazów pieprzowych. Totalny brak szacunku do nauczycieli i innych pracowników szkoły. Jeśli któryś z nauczycieli chciał być z uczniami w stosunkach partnerskich, zazwyczaj kończyło się to totalną wolnością słowa na lekcjach, włażeniem belfrowi na głowę, etc. I taki 'w porządku' nauczyciel odchodził ze szkoły. A jeżeli któryś nauczyciel chciał trochę przycisnąć, pojechać z materiałem...porysowany samochód, poprzebijane oponki, napisy na ścianach, że 'taka i taka to kurwa' etc. I zapewniam was, to nie jest gimnazjum dla trudnej młodzieży. To jest normalne gimnazjum, o nawet wysokim poziomie (mierzonym oczywiście wg liczby olimpijczyków a nie wiedzy wszystkich uczniów). I prawie wszyscy, którzy w gimnazjum "szaleli" w podstawówce byli normalnymi dziećmi. A teraz Ci, których znam w liceum (nie wiem jak jest w zawodówkach) są też normalnymi ludźmi. Po prostu gimnazjum jak dla mnie jest zbiorowiskiem jeszcze niedojrzałej emocjonalnie młodzieży, która nie czuje nad sobą spojrzenia, bata - starszych klas, prawie dorosłych ludzi, jak ma to miejsce w liceum. I nawet nie możecie sobie wyobrazić, jak bardzo się cieszę, że skończyłem już tę szkołę. Że w końcu dla nauczycieli nie jestem, jeśli chodzi o moje prawa - niedojrzałym gówniarzem, a jeśli o obowiązki - dorosłym człowiekiem. I bardzo żałuję, że przez tę reformę 2 lata laby w podstawówce i rok wspaniałej atmosfery w liceum zastąpiono mi 3 latami żałosnego zezwierzęcenia w towarzystwie konformistycznej zidiociałej "młodzieży". Dziękuję za uwagę. Wasz spożywczy przyjaciel.

07.09.2004
00:28
[49]

DeV@sT@toR [ Senator ]

Necromancer --------> Dla kogoś kto często czyta i lubi czytać - to żadna sztuka :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.