GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Ekhm... problem ;]

04.09.2004
02:28
smile
[1]

h4sh [ Junior ]

Ekhm... problem ;]

Witam! Mimo kilkuletniego doświadczenia z grami komputerowymi w wielu gatunkach, mam nieustanne problemy z taką nudną, ale dość realistyczną (i nawet grafika moze byc) grą, co się nazywa 'życie' :) Pewnien czas temu stwierdziłem, ze czas wstać od kompa i znaleźć sobie dziewczynę (przeżyłem juz 17 wiosen jak to kogos obchodzi :)). Ten zamiar nie został póki co przeze mnie zrealizowany w pełni :D, aczkolwiek jestem na wydaje mi sie dobrej drodze. Otóż z miesiąc temu przez sms napisała do mnie pewna dziewczyna, podobno ma numer od kolezanki kolezanki znajomej, która mnie zna, czy jakoś tak, i od tego czasu sobie piszemy codziennie smsy, nawet czasem po kilkanascie dziennie (wykosztowuje sie na mnie :)) Niestety jest nieskomputeryzowana, wiec nie mozemy pogadac sobie jak ludzie przez irca czy cos :), dobrze, ze ja mam chociaz te bramke sms. Jakims cudem weszlem w posiadanie jej zdjecia, wydaje sie co najmiej ladne :) No i zdaje mi sie, ze fajnie by bylo, gdybysmy sie wreszcie spotkali. I tu sie pojawia tzw. problem, ew. zonk, gdyż nie mam zielonego pojecia gdzie/jak/kiedy bedzie to najbardziej stosowne (brak doświadczeń). Jak ktoś wie, co uczynić w takim wypadku, ma jakąś solucję czy tutorial chociaz, bylbym wdzieczny za podzielenie sie ze mna wiedza. Aha, i nie piszcie 'idz do kina' czy cos takiego, bo rzeczy typu spiderman 2 mnie nie kręcą jakoś :D Z góry dzięki
pzdr
h4sh
PS nie nic nie pilem ;]

04.09.2004
02:36
[2]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Jesteś w komfortowej sytuacji. Nawet bardzo.
Tobie się film nie musi spodobać, pisząc z nią musiałeś wyczuć jej klimaty, a jeśli tego nie zrobiłeś, to napraw swój błąd.
Nie staraj się wymyślać czegos niebanalnego, wymyśl coś uroczego w swojej prostocie.
Jeśli nie kręci Was kino, ani spacery, to może teatr, opera, filharmonia ?
A jeśli dobrze pójdzie przygotuj w rezerwie pieniądze na dobrą restaurację :P

04.09.2004
02:38
smile
[3]

Coy2K [ Veteran ]

hm ? kino odpada na "pierwszą randkę" z prostej przyczyny...przecież chcesz ją poznać nie ? a w kinie trudno się poznać :-) no ok... można się "poznać" ale nie poznać :-) panimaju ? :-)
ok bo pisze pierdoły... :-) spotkać się najlepiej w sobote jakoś po południu jako że wakacje się skończyły :-) proponuje jakiś przytulny pub, Ty piwko, ona kawka i mozecie nawijać :-)
ps. skad pewnosc ze to ona jest na zdjeciu ?
ps2. ehh takich motywow, gdzie ma numer od kolezanki kolezanki Twojego znajomego znam na pęczki. Z reguły bluzgam znajomych ze podaja moj numer kazdemu kto sie nawinie :)

04.09.2004
02:43
smile
[4]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Coy---->
A ja uważam inaczej.
Jeśli dobrze rozumiem kolegę nie czuje się on do końca pewnie.
A siedząc na przeciwko lubej w kawiarni będzie zmuszony cały czas być pod kontrolą.
Kino natomiast daje pewien komfort.
No i jest ciemno, no i może się wtulić w jego ramiona. Poza tym jeśli film będzie odpowiednio :
zabawny/straszny/wzruszający może wyzwolić dodatkowe emocje, które przełamią pierwsze lody :P

A do pubu po seansie, o ile będzie chętna.

04.09.2004
02:48
[5]

h4sh [ Junior ]

Moze nieco przesadzilem z iloscia kolezanek, ktore posredniczyly :) , byla to taka jedna dawna znajoma, z którą się dogadałem, żebym zobaczył to zdjęcie, wydaje mi sie, ze moge miec do niej zaufanie i widzialem na nim wlasciwa osobe :) Dzięki za rady w każdym razie.

04.09.2004
02:54
[6]

peeyack [ Weekend Warrior ]

Idz na zywiol. Spotkaj sie z nia i umow na spacer. Piwka nie polecam, bo nie wypada w tym wieku. Jak sie krepujesz z dziewczynami, to zapamietaj sobie pare tematow 'pewniakow' co dadza Ci czas do namyslu nad kolejnymi kwestiami. Ale jesli to ta, to nie powinienes miec problemow z rozmowa. Chodzi w koncu o dopasowanie

04.09.2004
02:58
[7]

h4sh [ Junior ]

peeyack --> Dzieki, zastanawialo mnie, czy spacer jest odpowiedni, bo chyba jest hmm... najłatwiejszy w realizacji dla takiej lamy jak ja :) :) Zacznę myśleć nad tematami :)

04.09.2004
03:01
[8]

Coy2K [ Veteran ]

peeyack >>> "w tym wieku" ?? toż to młodzian ma 17 na karku i uważam że jedno piwko wcale nie jest grzechem :-)
Paszczak >>> tyle, że najpierw wypadałoby ją poznać żeby sie mniej wiecej orientowac na jaki film ją zabrać, bo by niezła wtopa była jakby zabrał ją na jakieś tandetne romansidło, które jej z kolei nie przypadłoby do gustu :-) nadal obstaje przy tym, że kino to bad idea :-)

04.09.2004
03:05
[9]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Coy--->
Dlatego powinien ją wyczuć przez SMSy ;P

Ale skoro jest odpowiednio wygadany, to spacer rzeczywiście będzie dobrym rozwiązaniem.

04.09.2004
03:09
smile
[10]

Coy2K [ Veteran ]

h4sh odradzam "myślenia nad tematami". Nic na siłę, jak dziewczyna bedzie odpowiednia to i tematy się same nawiną, a takie "tematy z kartki" nie wniosą nic dobrego i tylko sprawią, że rozmowa będzie sztuczna

Paszczak >>> maybe so :-)

ja juz uciekam spać ( chcialbym miec takie problemy :-) dobranoc

04.09.2004
03:10
[11]

Vader [ Senator ]

A ja dam głowę, ze to koledzy Tobie robią głupi dowcip.

04.09.2004
03:11
[12]

h4sh [ Junior ]

Z kinem moze byc taki problem natury technicznej, ze w moim miescie sa az 2 :) , a wyboru poza spidermanem, osada i garfieldem nie ma :)

04.09.2004
03:12
[13]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Vader---->
A ja daję głowę, że to nie żart.
Wszak pieniądze nie leżą na ulicy, a takie kilkanaście smsów dziennie, to trochę duże koszty takich żartów.

Poza tym trzeba mieć wiarę w ludzi ;P

04.09.2004
03:15
[14]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Nie macie jakichś seansów, na ktorych puszczane są starsze i klimatyczne filmy ?
Puste kino. Wtedy jest atmosferka...
Ewentualnie zawsze możesz powiedzieć, że zapraszasz ją do kina, pod warunkiem, że ona wybierze film :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-04 03:15:37]

04.09.2004
03:17
[15]

h4sh [ Junior ]

Vader --> Jestem podejrzliwy z natury, przez pierwszy tydzien, nawet 2 tez tak myslalem, ale raczej ci 'koledzy' nie wysylaliby tyle smsow z komorki i nie poswiecaliby czasu kazdego dnia, poza tym watpie, zeby przez ponad miesiac komus by sie chcialo tak wiarygodnie udawac plec przeciwna :) Wiec póki co porzućmy teorie spiskowe :)
PS. Masz zarąbiste hasło pod postami :)

04.09.2004
03:20
[16]

h4sh [ Junior ]

Paszczak --> otóż mamy, dkf się zwie, nawet chodziłem w zeszłym roku, ale teraz jest remont i działalność wznawiają od bodajże listopada, wiec ta opcja raczej odpada :)

04.09.2004
03:21
smile
[17]

ronn [ moralizator ]

Mysle, ze ta sygnaturka, to parafraza innych sygnaturek :)

h4sh --> Powodzenia :)

04.09.2004
03:37
smile
[18]

-=BROGI23=- [ Generaďż˝ ]

Stary chcialbym mieć takie problemy jak
ty :) ale coż zycie nie wybiera, a ty wybierz
sie do kina, tylko spytaj sie jej na jaki film
by chciala pojsc :) Pozdro!!

04.09.2004
04:15
smile
[19]

KaM1kAzE® [ BeeR GooD! ]

Heh, już od paru dni nocne wątki o uczuciach po prostu rządzą! :) I LOVE IT! :)))

Po pierwsze - zaproponuj spotkanie. Jak sie laseczka nie zgodzi - nie naciskaj. Poczekaj pare dni i ponów propozycje
Po drugie - kino, teatr itp to dobra sprawa, ale najlepsza sprawa to zaprosić ją na spacerek a jak juz zgłodniejecie to kolacyjka gdzieś w restauracji (oczywiście Ty stawiasz! :]) - spraw żeby była romantyczna. Piwko... a raczej winko - wręcz wskazane! (niedużo ofkorz :])
Po trzecie - nie daj po sobie poznać ze jesteś ponurak, nudziarz itp. Często siię uśmiechaj, syp drobnymi żarcikami...
Jak powiedział paszczak - "wyczuj" ją przez te cholerne SMS'y, zeby chociaż wiedzieć jakiego tematu sie uczepić. Jak juz zupełnie nie wiesz o czym gadać to poopowiadaj jej o twoim zajęciu, hobby itd. (tylko jezeli sprawa sie tyczy komputerów, samochodów itp - ODPADA!!!) To musi być coś naprawde absorbującego uwagę - np. astronomia albo jakiś ciekawy zawód....
Podam przykład: Mój przyjaciel kształci się w technikum leśnym - bedzie leśnikiem. Zna sie na lasach, na zwierzynie, na kazdym liściu i igle w lesie i potrafi tak długo i ciekawie o tym opowiadać aż skończy z laską w łóżku :)
Drugi ziom- jego hobby to astronomia. Do podrywania lasek - classic temacik! :) (chyba sie domyślasz czemu :] ... te gwiazdy...to twój znak... mój jest obok twojego... blablabla...)
Trzeci koleś - magia, seansiki spirytystyczne i takie popierdółki - też zajebiście rozmowa wkreca, tylko trzeba uważać zeby laski nie przestraszyć. Bo generalnie to tak ze niedowierzają w te magiczne sztuczki, ale jak juz zobaczą i poczują dreszczyk.... hehe (sam wymyśl CD) :]
Generalnie chodzi o to żeby właśnie TAK o tym opowiadać, żeby zainteresować danym tematem drugą osobe. Jak ktoś ma wprawe, to potrafi nawet z tematu "mechanika samochodowa" stworzyć wciągającą i zajebistą rozmowe.

Jak sam widzisz jest masa interesujących tematów. :) Jeżeli coś zaiskrzy między wami to jeszcze bedziesz narzekał ze nie zdążyłeś jej wszystkiego powiedzieć! Zobaczysz! :)
A jek nie masz "ciekawego" hobby, pasji czy czegokolwiek, to poopowiadaj jej o sobie, pogadajcie o szkole (na pewno usłyszysz od niej pare ciekawych i śmiesznych historyjek - tak jest zawsze. A potem rozmowa potoczy się już własnymi szynami)

Aha jeszcze jedno - bądź sobą, uwierz w siebie. Dziewczyny lubią facetów którzy są zdecydowani, pewni siebie i którzy nie boją się wyzwań. Staraj się nie być nieśmiały... po prostu
<<=-- bE CooL --=>> ™ :)

Pozdrawiam:
KaM1kAzE®


____________

P.S

Sory jak nic z tego nie skumałeś ale jest już późno a nocne myślenie mnie powala. Nawet nie czytałem tego posta, wiec sory za wszelkie nielogiczności i błędy! :)


04.09.2004
08:35
smile
[20]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

idzcie do kina, badz saoba, ble, ble, ble...fajne farmazony...polecam niektorym osobom odejsc czasem od komputera i zobaczyc, jak wyglada realne zycie...

h4sh
Daruj sobie takie miejsca jak kino <to najgorsze, co mozna zrobic>, pub <jestes za mlody, poza tym tam nie ma warunkow do rozmowy i co najgorsze - mozecie spotkac bydlo>, restauracja <na tym etapie mozesz byc zbyt spiety, zeby sobie poradzic>.
Po prostu sie spotkajcie gdzies, gdzie bedziecie mogli w pewnym momencie sobie usiasc i pouzywac najbardziej rozwinietego miesnia u ludzi, tj.jezyka, nie tylko do rozmowy :).
Zapomnij o czyms takim jak przygotowywanie sie do rozmowy, albo bedzie sie Wam kleila, albo nie i zadne wczesniejsze zabiegi na tym polu nie maja sensu.
To nie jest konwersatorium a randevoux, ma byc spontanicznie, nawet jesli bedzie Ci sie platal jezyk, to nic strasznego w tym wieku.
Cisze zawsze mozesz przerwac na dwa sposoby - mowiac jej cos przyjemnego albo wkladajac jej jezyk do ust pod pretekstem sprawdzenia, czy dba o zeby :).
Staraj sie jej patrzec <patrzec, nie gapic !!> jak najczesciej w oczy, to ulatwia budowanie zaufania.
Co jakis czas wykazuj zainteresowanie jej osoba od strony czysto fizycznej - tj. nie zapomnij zapytac, czy nie jest glodna <to takze dobry pretekst do zmiany miejsca...te musisz wyselekcjonowac juz teraz, zeby pozniej nie bylo biegania po miescie i zastanawiania sie, w takich momentach trzeba pokazac, ze posiadasz jaja :P...jakies miejsce z ogrodkiem, nie zapomnij o zapalniczce, nie zawsze kelnerki pamietaja o zapaleniu swieczki :P>, czy nie chce sie czegos napic, ewentualnie czy nie jest jej zimno <wieczorami ostatnio bywa>...dzieki temu bedzie wiedziala, ze sie o nia troszczysz.
Tyle w skrocie, troche pozno zaczynasz, ale pamietaj - praktyka czyni mistrzem i na jednej panienceswiat sieniekonczy.
Grunt, zebyscie tego dnia/wieczoru dobrze sie bawili i nie wolno Ci inaczej myslec.
To nie jest sprawdzian, te masz w szkole, to tylko zwykle spotkanie, od ktorego nic nie zalezy.

P.S.Staraj sie sledzic wydarzenia w miescie, moze cos fajnego organizuja w najblizszej przyszlosci, to dobry pomysl na drugie spotkanie.
Na trzecie zapros ja do swojego pokoju :).

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.