GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Czy ktoś mi pewne rzeczy wyjasni??!!

02.09.2004
23:07
smile
[1]

bonk_ [ Pretorianin ]

Forum CM: Czy ktoś mi pewne rzeczy wyjasni??!!

Sorki za watek ale ja juz nie mam sił nad rozwazaniem tego.A wiec o co mi chodzi?już pisze.
W tym watku chce poruszyc pare spraw zwiozanych z gra CMBB a mianowicie moja zgraza:P o to one:
-jak to możliwe że panzerIVF2doborowa!!nie możę trafić T34(nie wiem jakie morale)Wiec powiedzcie mi po jaką cholere ja mam kupoowac doborawa IVf2 skoro ona nie moze trafic NPLA z (nie wiem ile to bylo ale chyba okolo 400metrow!!!).Czy program walki czołgów jest zrobiony na podstawie ,,rzut monetą"????Bo jesli tak to od dzis bede kupował rekrut czołgi bo przecierz i tak nie bedzie liczone morale :Pi i wyposarzenie o zgrozo........to nie pierwszy przypadek
-armatki wielkosci mojej siostry niszczą działa CZołgów:/....dobra zrozumie po dwudziestym strzale nawet po 15 ale nie po pierwszym!!!!!czy oni maja namierzane pociski?? wiec ja sie pytam po co ja mam kupowac czolgi ciezkie lekkie po co czolgi skoro wystarczy armata 20mm i po armacie czolgu....Jesli tak bylo na wojnie to po co oni robili nowe czolgi skoro mozna zamiast 1czolgu zbudowac 20armat np.20mm i tak dadza sobie z nimi rade....o zgrozo
-,,Witmman jest wszedzie" i kolejny przypadek typu ,,lufe łatwiej trafic niż stodołe"zauważylem ze co raz czesciej czolgi zamiast sie rozwalac to niszcza sobie lufe i oczywiscie nie ma w tym nic dziwnego skoro to dzieje sie po pierwszym strzale;/.....skoro tak sie dzieje tzn.ze Witmann ktory dopiero za 17trafil w lufe byl miernym .....o zgrozo


Teraz prosba moze mi ktos wytłumaczyc czy ...........albo tak ma ktos patche zeby to naprawic!!!!
Dzieki za uwage. I sorki za watek ale musialem sie z wami tym podzielic.

02.09.2004
23:12
smile
[2]

merkav [ Aguś ]

Ty chyba nie znasz jeszcze podstawowych praw CM...

-twoje czolgi chocby najlepszej jakosci nigdy nie trafia npla za 1 razem
-czolgi npl chocby najgorszej jakosc zawsze trafia twoje czolgi pierwszym strzalem
-twoje dzila beda strzelac i strzelac i albo beda pudlowac albo pojazd npla je zrykoszetuje
-dziala npl beda trafiac zawsze i albo beda od razu niszczyc twoje czolgi albo bede niszczyc dziala albo je unieruchamiac
-twoja piechota nie bedzie widziec wroga jak on bedzie do neij strzelal
-wroga piechota bedzie widziec twoja, bedzie do niej strzelac, a twoja nic na to nei poradzi.

Ot cala filozofia.

02.09.2004
23:19
smile
[3]

Pejotl [ Senator ]

bonk -> Gun Damage to nie tylko zniszczenie lufy, ale także mechaniczne uszkodzenia działa wywołane trafieniem w osłonę działa oraz zniszczenia celowników wywołane odłamkami po trafieniach.

W jednej z walk mialem sytuacje że 2 T-34 nie byly w stanie trafić PzIII na 100 metrów przez turę, i jakoś nie pyszcze...
W CM wszystko się może zdarzyć, tyle że rzadko.

02.09.2004
23:21
smile
[4]

bonk_ [ Pretorianin ]

merkav-->hehe..no to super nie ma jak realizm(chodz troszke)

02.09.2004
23:39
[5]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

pejotl ---> to mi wytłumacz czemu jak uszkodzony jest celownik itp to czemu nie moge "na oko" przynajmniej walić do piechjoty, albo chociaż móc wydać rozkaz ostrzału piechoty wroga z KMów? a może sam zgadne: w grze zzrobiono totalnego babola w tej kwestii?

bonk ---> też uważam że 20mm działka są przegięte i radzą sobie z puszkami lepiej niżine rodzaje broni, dlatego zawsze sie umawiam z przeciwnikami że plotki są na tyłach i odganiają samoloty a nie niszczą działą czołgów.

02.09.2004
23:45
smile
[6]

bonk_ [ Pretorianin ]

gen płk.H.Guderian-->moje uznanie i dzieki za pomysł .Od teraz tez zaczne sie tak umawiac z NPLA.Pozdrawiam:)

03.09.2004
00:18
[7]

Kłosiu [ Senator ]

Guderian --> nie wiem czy zsajesz sobie sprawe, ale celownik czolgowy to najczesciej konstrukcja oparta na peryskopie i jak sie go zniszczy to nie widac nic... To nie wspolczesnosc, gdzie dowodca moze celowac w wypadku awarii dzialem, wtedy po zniszczeniu celownika nie mozna bylo strzelac. A piechote mozesz ostrzeliwac z kadlubowego mg wtedy. Trzeba tylko na oko celowac kadlubem ;)
bonk_ --> miales pecha i placzesz :P Kazdy tak kiedys ma, nawet Woland zalozyl taki watek :P
Nie kupuj doborowych czolgow kto ci kaze? Zdaje mi sie ze chcialbys prosta zaleznosc - lepszy czolg wygrywa. Jakby tak bylo to niemcy by wojne wygrali :) W drugiej wojnie swiatowej potrzebowano srednio 3 strzalow zeby wstrzelac sie w cel, dobre wyszkolenie zwieksza mozliwosci zalogi, ale nie robi z nich bogow ;) Doborowe zalogi sa i tak przegiete w CM - zbyt rzadko opuszczaja pojazd po penetracji moim zdaniem.
Dzialo czolgu moze zniszczyc nawet pocisk karabinowy (w sensie CMowskiego "gun damage") trafiajac w pierscien i zakleszczajac go. Wlasnie dla obrony przed ostrzalem karabinowym i malokalibrowym typu 20mm wlasnie Rosjanie spawali specjalne listwy oslaniajace pierscien wiezy w T34. Jest sporo zdjec takich czolgow, w niektorych fabrykach takie listwy montowano seryjnie.
Wittman nie trafil 17 pociskiem w dzialo KW-2, tylko po kilkunastu nieskutecznych strzalach wycelowal w lufe... niby roznica na papierze niewielka, a w sensie zasadnicza ;)

03.09.2004
01:01
[8]

Lt Ursus [ Generaďż˝ ]

Bonk--> Merkav podsumował mniej więcej jak to jest.
Co do czołgów to ogromna masa czynników ma wpływ na możliwość trafienia. Pogoda , temperatura, nachylanie terenu i widoczność przeciwnika oraz jego ustawienie względem strzelającego i ewentualnie ruch twojego pojazdu i przeciwnika i rodzaj tego ruchu , wyszkolenie i stan załogi, czy był wcześniej od niego jakiś rykoszet itp. Załogi spanikowane lub po chwilowym szoku są nieco gorsze. Także po stracie 1 członka załogi. Trzeba wiedzieć w czym jaki typ czołgu najlepiej się sprawdza. W niektórych warunkach pogody niemiecka optyka nie daje przewagi. Jest jeszcze też i zwykły łut szczęścia. Zobacz sam że czasem powtórzenie tej samej sytuacji dać może dwa lub więcej możliwych wynikówMiałem już tak że SU 76 z 900m kasowało PzIV lub T34/85 w jednej bitwie skasował 2 JPzIV po 1-2 strzałach z około 1200 m lekko z boku.
Nigdy nie stawiam na wyszkolenie i sporadycznioe tylko mam jakiś weteranów i zwykle jak zapewnisz korzystną sytuację regular jest w stanie wyeliminować weteranów. Sam poziom wyszkolenia nie zapewnia zwycięstwa. Ja cieszę się jak przeciwnik ma weteranów lub crack bo wiem że wtedy ma mniej sprzętu i wojska. Samo wyszkolenie to tylko szybsza rekacja na rozkaz i rozwój sytuacji w walce, mniejsza skłonność do paniki i dziwnych zachowań, szybsze ładowanie działa i nieco większa szansa na trafienie ( dla piechoty większa siła ognia) Czasem to nie wystarcza a pewności sukcesu nie daje nigdy. Kiedyż dwoma Shermanami zajechałem Hetzera. Każdy miał szansę trafienia ok 35-40% Hetzer obrócił się i pierwszym strzałem skasował jednego a potem wykonał zwrot o ok 120 stopnii trafił drugiego który spudłował z 200m 3 razy. Pierwszy spudłował 2 razy.

Co do zniszczenia działa to w CM nie jest to akurat samo trafienie w lufę ale wszystkie możliwe wydarzenia od uszkodzenia lufy do zniszczenia celowników lub zacklinowania mechanizmu obrotu wieży lub podnoszenia lufy. Praktycznie to wszystko czyni działo bezużytecznym. Czytałem np że Tygrys któryu otrzymał kilka trafień w wieżę nie trafił potem z bliska do ruskich czołgów bo wstrząsy całkiem rozregulowały optykę celownika i trzeba było dopiero na tyłach ponownie ją ustawić. To akurat w CM nie jest czyś nierealnym bo takie uszkodzenia bywały częste.

Działka małokalibrowe miały dość dużą siłę ognia a czołgi mają też sporo wrażliwych elementów na strzał np z działka 20mm. Nie bez ppowodu Niemcy do swoich wozów zwiadowczych montowali działka szybkostrzelne 20mm. Potencjalnie miało ono większą siłę ognie i możliwość rażenia niż np działko 37 mm strzelające pojedyńczymi nabojami. Taka seria w czołg mogła zerwać gąsiennicę , uszkodzić podwozie, zaklinować działo lub wieżę lub rozbić celowniki i peryskopy lub rozlegulować działo.
Jest wiele zachowanych zdjęć i przekazów że działek tych używano też do strzelania na wprost do piechoty i pojazdów.

Guderian --> czołgi z uszkodzonym działem przeciweż strzelają z Km-ów. Natomiast problemem jest wycelowanie bez celownika. Shermany miały na wierzchu wieży coś w celownika typu muszka i szczerbinka ale był on mało dokładny i wymagał wychylenia się z włazu dowódcy. Chyba też jako nieliczne pojazdy miały one możliwość obrotu wieży i podniesienia lufy też przez dowódcę przez zdalny mechanizm. Jak tu jednak celować na oko ze Stuga czy Pantery na więcej niż 20-30m i kto by celował działem bo celowniczy w iększości pojazdów nie mógł prowadzić dzała nie siedząc na swoim miejscu. Raczej po stracie optyki nie strzelali z działa bo lepiej było taki czołg wycofać i naprawić.

Na dziłka 20 mm jest dobry sposób . Trzeba na nie uważać ;))
.

03.09.2004
02:10
smile
[9]

bonk_ [ Pretorianin ]

kłosiu ,Lt Ursus-->dzięki za profesjonalne wyjasnienie.
Mam tylko jedna zastrzerzenie do Kłosia napisałes cytuje,,Zdaje mi sie ze chcialbys prosta zaleznosc - lepszy czolg wygrywa. Jakby tak bylo to niemcy by wojne wygrali :) "-jest zasada ze lepszy czołg wygrywa ale pojedynkiem rycerskim jeden na jeden.Raczej wątpie aby np.Tiger przeżył attak 6xT34 naraz.
Pozdrawiam.

03.09.2004
02:58
smile
[10]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

bonk_ -> Nie wiem czemu, ale w zasadzie w ostatnim poscie powtorzyles stwierdzenie Klosia. Niemniej, nawet pojedynek T-34/85 vs Tiger mozne sie zakonczyc wygraniem tego pierwszego ;). Nikt nie na zdrowy umysl nie szukal w CM super czolgow - chyba, ze znalazl jakis bug w grze.

Poza tym wyszkolenie dotyczy zalogi, a nie "czolgu" - czyli Tygrys , ma takie same parametry techniczne jak Tygrys Green. Roznica moze byc np. dostrzezenie przeciwnika przez dowodce, jego identyfikacja, sklad, szybkosc ladowania dziala i reakcja na rozkazy. Jednak zachowanie podczas ostrzalu to faktycznie loteria, bo zaloga moze byc super wycwiczona - regulaminowo, a nawet jeszcze sprawniej obslugiwac czolg, jednak nie byc psychicznie przygotowana na ciezka walke - efekt? Po kilku rykoszetach o pancerz specjalisci uciekaja.

A teraz taka moja osobista teoria z przymruzeniem oka o ucieczkach z czolgow:
- Concscript - ucieka kiedy tylko moze - jak by mogli to uciekliby nawet nie dostrzegajac wroga
- Green - nie wie kiedy moze uciec, bo nie wie na co stac ich czolg, ginie z maszyna
- Regular - uciekaja w ostatnim momencie
- - pewnie sie wytnie z powodu skryptu na GOL, a wiec:
- C r a c k - ucieka gdy tylko dojrzy zagrozenie, ktoremu nie podola, poprostu wiedza na co stac ich maszyne.
- Veteran - fanatycy lub herosi, gina z maszyna lub udaje im sie uciec z czolgu niczym 4 pancerni gdy ich T-34 stracil wieze.

03.09.2004
03:10
[11]

bonk_ [ Pretorianin ]

wozu-->chyba wyraznie napisalem T34 a nie t34/85 jest róznica??;).Bo sam doswiadczyłem jak T34/85(Walliego) rozwala mi Tigera.

03.09.2004
09:39
[12]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

kłosiu, lt ursus ---> ale czemu w CM nie moge wydac rozkazu otwarcia ognia z mg w wieży, kadłubie i na wieży po zniszczeniu działa? puki działo jest sprawne komp daje wybór przy ostrzale piechoty czy używam głównego działą czy tylko mg, a potem co? kupa zimna.

a gdyby 20mm działka były tak dore w niszczeniu dział, gąsienić i generalnym unieszkodliwianiu czołgów wroga to conajmniej na jedną pantere z działem 75mm przypadała by jedna ze sprzężonymi 4 działkami 20mm które jedną serią niszczyły by działo wrogiego pojazdu po czym koleżanka z 75mm dobijała by bezbronną ofiare. no ale jednak nic takiego nie miało miejsca, ciekawe czemu...

03.09.2004
11:22
[13]

Lt Ursus [ Generaďż˝ ]

Guderian--> Km to raczej broń z której trzeba celować bezpośrednio w cel a jak celowniczy nic nie widzi lub ma nieruchomą wieżę to jak ma to robić. Ten km był ściśle powiązany z działem. Często był też używany dla sprawdzenia linii celowania. W takich sytuacjach wychylony dowódca musiałby mówić celowniczemu co ma robić np << trochę w lewo , za dużo , teraz dobrze , dziesięć sytopni w dół , teraz długa seria >>. Nie byłoby to zbyt skuteczne i raczej taki czołg byłby uważany z aa bezbronny i cofałby się. Chyba można twórcom CM darować że zaniechali opcję takiego strzelania bo to raczej nigdy nie miało miejsca lub niezwykle rzadko.

Co do działek to faktem jest że mogły uszkodzić czołg ale było to dzieło przypadku i mogły to zrobić pierwszą serią lub nie zrobić po 20 seriach. To raczej mało zachęcające jako rutynowy sposób walki więc tak nie postępowano. Sam ,kiedyś, 3 działkami ( w tym 1 sprzężone 4X20)ostrzeliwałem T34 przez 2 rundy i praktycznie poza lekkim zmieszaniem załogi nic nie osiągnąłem. W sumie w CM też w większości przypadków nie zniszczysz przeciwnika takim działkiem lub potrzeba długiego ostrzału. Ważne jednak że potencjalnie jest to możliwe bo urealnia to rozgrywkę. W wielu grach masz po prostu papier , nożyce i kamień i wszystko jest jasne. Wolę tak jak to jest w CM . Inna sprawz że gracze robią rzecz mało realną czyli sumują prawdopodobieństwo zniszczenia pojazdu grupując te działka na pierwszej linii. One jako broń opl stały w grupie ale też w dość dużum odstępie jednak jeżeli już były na pierwszej linii to zwykle pojedyńczo i w ostateczności jako broń dostępna i możliwa do użycia i skuteczna skoro brak innej armaty lub działa. Działka sprzężone raczej nie były spotykane na pierwszej linii bo były zbyt duże i trudne do ukrycia.

03.09.2004
11:37
[14]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

lt ursus ---> ok, więc mg z wieży odpada. p4rzy uszkodzeniu optyki lub unieruchomieniu wieży. ale co z sytuacjami gdy rozwalone jest tylko działo? no i czy dowolna usterka działa ma wpływ na mg w kadłubie i mg na wieży (o ile występują). nie raz miałem sytuacje że czołg stracił działo ale około 100, 200m dalej jest piechorta a ja nie moge dać rozkazu ostrzału z mg mimo że amunicji mam pełno i jako opancerzony mg puszka przez pare tur mogła by służyć, a potem, tak jak mówisz spokojnie wycofać się na tyły w celu naprawy

03.09.2004
12:04
[15]

oskarm [ Future Combat System ]

Guderian --> to jest ograniczenie mechaniki gry, tak samo jak z czołgami wielowieżowymi. Nie ma co drzeć szat. Pewnie kolesie z BF poszli na łatwiznei tyle. Moze w następnej częsci to poprawią. Ależ żeby to zrobili to napisz o tym an forum BF a nie tutaj, bo telepati takiej to oni rozbudowanej nei maja ;-)

03.09.2004
12:51
smile
[16]

Pejotl [ Senator ]

Guderian -> czołg z uszkodzonym działem nie pałętał sie po polu walki, tylko wycofywał. Twoje pretensje to jest rezultat pozostawienia graczowi zbyt dużej kontroli :) tak nad działkami 20mm jak i nad czołgami :)

03.09.2004
13:02
[17]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Ale przecież jeżeli czołg ma uszkodzone działo i sprawny km, to może używać kmu, miałem takie przypadki w grze.

03.09.2004
13:37
smile
[18]

-=Złośliwy_buraK=- [ Pretorianin ]

To może ja opowiem wam inną niesamowitą historię która zdarzyła mi się juz bardzo dawno temu podczas gry w CMBB.

Mianowicie grałem rosjanami i posiadalem na składzie ISy. Jeden z pojazdów rozpoznawczych przedarł się przez linię frontu i wjechał na moje tyły. W obawie aby za bardzo nie narozrabiał wydałem rozkaz zlikwidowania go ISowi. Trafil go za pierwszym razem i oczywiscie pozjazd został zniszczony. Jednak przeżyła załoga, a więc IS strzelał dalej do tych ludzików z działa. Jak wszyscy wiemy dzialo ISa ma kaliber 122mm a więc siła wybuchu pocisku odłamkowego wystrzelonego z tego działa jest naprawdę duża. Załoga pałętała się po pustym polu przez 3 tury w czasie których byla ostrzeliwywana przez danego ISa z działa !!!
Po 3 turach załoganci byli oczywiście totalnie załamani i przeciwnik dawno stracił nad nimi kontrolę, ale nadal żyli !! Byłem w rozpaczy :( Mój IS marnował cenną amunicję na trzech ludzików którzy nie chcieli zginąć :(
Postanowiłem wtedy nie strzelać do nich z działa głównego a w zamian użyć KMu. Jakie było moje zdziwienie kiedy po jednej serii z KMu wszyscy trzej dorazu zginęli !!! A wczesniej pomimo ze przebywali na otwartym terenie bez żadnych zasłon potrafili przetrzymać kilka bezpośrednich strzałów z działa 122 mm !!!

Czy to jest realizm ??? Czy prawdziwy człowiek stojąc na otwartym terenie może przeżyć gdy w odległości metra od niego wybucha pocisk 122mm ???

03.09.2004
13:39
smile
[19]

Pejotl [ Senator ]

Jak ktoś przez 3 tury pozwala żeby czołg strzelał do załogi - ten sam sobie winien :)

03.09.2004
14:34
smile
[20]

BamSey [ Generaďż˝ ]

Złośliwy Burak---->"
Czy to jest realizm ??? Czy prawdziwy człowiek stojąc na otwartym terenie może przeżyć gdy w odległości metra od niego wybucha pocisk 122mm ???

A jak wyliczyłes ze ta załoga była w odległości metra od wybuchu skoro piechota przedstawiona w CM jest tylko graficznie blisko siebie skupiona (tzn ze te ludziki co stoją tuż obok siebie w obrebie metra to tylko oznaczenie graficzne dla gracza) a tak naprawdę jest rozrzucona w kwadracie o boku 20m co już wiele razy pisano na tym forum i forum batlefrontu a z tego co pamiętam to nawet w manualu było napisane?

Reansumująć wybuchu pocisku 122mm w odległości metra nikt by nie przeżył ale już w odległości 20m dlaczego nie, inaczej wojna skończyłaby się w 3 miesiące:)

03.09.2004
15:18
[21]

Kłosiu [ Senator ]

Guderian --> jak napisalem powyzej, czolg z uszkodzonym dzialem moze strzelac w piechote z kmu, trzeba tylko mniej wiecej wycelowac kadlubem. A dlaczego nie mozna wydac rozkazu? Z tego samego powodu z ktorego zalogi nie maja na skladzie kmu czolgowego i pmu - zeby niehistorycznie nie uzywac takiego czolgu, ktory po uszkodzeniu dziala/zakleszczeniu wuezy natychmiast wycofywal sie z pola walki.

03.09.2004
16:51
[22]

Lt Ursus [ Generaďż˝ ]

Guderian--> jesteś pewny że nie możesz używać km bo jeżeli dobrze pamiętam to moje czołgi zawsze mogły używać km w kadłubie tylko muszą stać mniej więcej przodem do celu.Co do wieżowego km to był sprzężony z działem i teoretycznie mół być sprawny jedynie w sytuacji gdy uszkodzeniu ulegała tylko lufa bo inna usterka wykluczała celowanie z niego podobnie tak samo jak z działa. Jednak tak szczególnej sytuacji chyba w mechanice gry nie uwzględniono być może z powodu komplikacji w silniku gry jak i z powodów o których napisał Kłosiu.

Pocisk HE raził siłą wybuchu i odłamkami. Siła wybuchu maleje szybko wraz z odległością a odłamki to trafienia czysto losowe. Było kilka wspomnień z wojny jak przeżywał ten co wszedł na minę a gineli wszyscy dookoła lub cało wychodził tylko ten będący najbliżej wybuchu pozornie o najmniejszych szansach na przeżycie.

03.09.2004
18:56
smile
[23]

Panzer Jaeger [ Konsul ]

Ja osobiście jestem zadowolony, że w CM nie można z góry przewidzieć wyniku pojedynku czołgowego. Inaczej każdy by kupował JagdTigera i alianci mogliby się od razu poddać.

03.09.2004
19:05
smile
[24]

merkav [ Aguś ]

Guderianowi pewnie chodzi o to ze takiem czolgowi tj. z uszkodzonym dzialem nie mozna dac rozkazu ognia z karabinu. Pozostaje ustawic mniej wiecej tam gdzie npl i liczyc na to ze bedzie strzelal :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.