GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kocenie. Co o tym sądzicie?

02.09.2004
17:27
smile
[1]

mar-rol [ Konsul ]

Kocenie. Co o tym sądzicie?

Co sądzicie o koceniu pierwszoklasistów? U nas w szkole robią wielką aferę i jakieś kary dawają tym którzy malują pierwszaków? A co to takiego złego mieć napis kot na czole i wąsy? Przecież to tylko jeden czy dwa dni. Oczywiście inne praktyki np jakieś znęcanie sie nad pierwszoklasistami to już oczywiście przesada i przęstępstwo, ale zwykłe malowania? Jak na mój gust to oczywiście nic złego. Mówie tutaj o gimnazjum i liceum, bo podstawówka to jeszcze małe dzieci(jeśli chodzi o pierwszaków) i lepiej ich w spokoju zostawić.

02.09.2004
17:29
[2]

SirGoldi [ Gladiator ]

Sam byłem "skocony" rok temu i wiem że zbyt przyjemnie mi nie było. Teraz jestem w II klasie gimnazjum i nikogo nawet palcem nie dotknąłem więc uważam iż jest to głupota. Cóż... głupia tradycja.

02.09.2004
17:29
smile
[3]

cycu2003 [ Senator ]


A co to takiego złego mieć napis kot na czole i wąsy?

Pomyśl

02.09.2004
17:30
smile
[4]

eJay [ Gladiator ]


Kocenie to tradycja. Powiem szczerze ze u mnie wliceum kocono tylko gospodarza klasy:) Dobrze ze jestem cichy i skromny, dlatego ominalem pelnienie tej funkcji:)

EDIT

Ogolnie nie jestem zwolennikiem tej tradycji:) Wole porzadna integracje - pol litra, sloik kiszonych ogorkow...sami wiecie:)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-09-02 17:36:35]

02.09.2004
17:31
[5]

xywex [ mlask mlask! ]

aktualnie 3 klasa jestem, mnie nigdy nikt nie kocił, ja nie kociłem, a aktualnie w szkole pilnujemy z kolegami żeby był spokój...

02.09.2004
17:31
[6]

Coy2K [ Veteran ]

mnie nigdy nie kocili, jestem w 5 klasie technikum i nie mam zamiaru nikogo kocić

02.09.2004
17:32
smile
[7]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

jaka kuffa tradycja?!?

kiedyś nie było gimnazjum, ani kocenia...
a gdyby nawet było - wizyta u dentysty kosztuje krocie - nic by mi nikt nie napisał :P

02.09.2004
17:35
smile
[8]

SULIK [ olewam zasady ]

<<< Coy
mialem dokladnie tak samo i nikogo nie kocilem

02.09.2004
17:39
[9]

Marksman [ Promyk ]

mnie nigdy nie kocili, nikogo nie koce i kocił nie będę - nie pasuje mi zbytnio ta "tradycja"...

02.09.2004
17:40
[10]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

mar-rol---> jak ja chodziłem do LO, a było to już parę lat temu, to gdyby ktokolwiek "kocił" dziaciaka, to by na zbity pysk wyleciał ze szkoły. Więc jestem przyzwyczajony i przekonany co do tego, że takie coś nie ma prawa istnieć.

02.09.2004
17:40
smile
[11]

martuch_84 [ Chor��y ]

ja tam bylam kocona i kocilam innych...
stymze wasy i napis na czole to baaardzo malo w porownaniu do tego co sie w moim dawnym LO dzialo

02.09.2004
17:41
smile
[12]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

Mazio buraku, kocenie to tradycja z liceum :)))
pamiętam jak przed reformą starsze koleżanki się strasznie bały, że ich będą kocić :)

u mnie w szkole mnie nie kocą... jakoś tak po prostu nikt nie ma ochoty na taką kretynską zabawę :)

02.09.2004
17:43
smile
[13]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

wybacz BIGosie - skończyłem liceum i maturę zdawałem w 1987 roku - cztery lata wcześniej byłem pierwszakiem - nikt mnie nie kocił - nie było takiej tradycji... za to w całej szkole nie było żadnego dyslektyka, nawet jeśli się jakiś znalazł szybko przeniósł się do zawodówki...

02.09.2004
17:43
[14]

Loczek [ Senator ]

hehe... my jutro zaczynamy polowanie na koty :]

A mnie nikt nie kocił bo generalnie nie miał kto (juz w pierwszej klasie gibałem sie z kumplem po szkole jak jakiś resus :D), ale za to placków z mojego rocznika kocili :) (mierzenie korytarza łebkiem od zapałki i co drugą długość mówienie "miał" wymiata :D)


pozdrawiam

02.09.2004
17:43
smile
[15]

gresek [ Pretorianin ]

W gimnazjum kocili! ale na szczęście nie mnie! :P potem jak byliśmy w 3 to już nie kocono! to było kiedyś zwyczajem ale teraz na szczęscie nie ma tego głupiego kocenia! Teraz jestem w 1 liceum i nie ma żadnych takich zwyczajów tzn zobacze :P ...

02.09.2004
17:43
[16]

Mephistopheles [ Hellseeker ]

Nie słyszałem, żeby u mnie rok temu do tego doszło. A gdyby tak było, to raczej bym o tym wiedział, bo sam byłem w pierwszej klasie liceum. Jedyna osoba, którą nazywamy kotem, to kolega, któremu... ekmm... podwinęła się noga, jeśli wiecie o co mi chodzi*.
_____________
*info dla niekumatych - tzw. "kibel"

02.09.2004
17:44
smile
[17]

Preacher [ Legionista ]

Najlepiej by było tak jak napisał eJay - ale trzeba pamiętać, że dzisiejsza młodzież często zapomina kto tu jest starszy i niekiedy warto jest przypomnieć ich miejsce w szeregu, ale nie w taki sposób, żeby ktoś przy tym ucierpiał.
U mnie kiedyś w szkole było tak, że ci młodsi byli czasami tak robestwieni, że stawiali się starszym. Nie mówię, że trzeba stłamsić ich od razu, ale tylko delikatnie zasugerować, że odrobina szacunku by się przydała w stosunku do starszych.
Kiedyś tego nie było bo młodzież po prostu takie rzeczy wiedziała, bo wynosiła odpowiednie wartości z domu.

02.09.2004
17:45
smile
[18]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

bzdura - szacunek nie jest przynależny do wieku - na szacunek trzeba zapracować

02.09.2004
17:46
[19]

mar-rol [ Konsul ]

A ja byłem skocony i jakoś mi to nie przeszkadzało. Po szkole sie starło chusteczką i było wszytsko ok. Ja nie kociłem, bo też nie miałem czym. Szminki sie posiadam, mama też nie, a markerem przecież nie bede malował, bo to potem cięzko zmyć. Więc zostawiłem to innym.

02.09.2004
17:48
smile
[20]

Preacher [ Legionista ]

Mazio - generalnie masz racje, ale to samo stosujesz do osób starszych ? Wali Cię, że idzie dziadek bo nie zapracował w Twoich oczach na szacunek ? Nie znasz go, skąd możesz wiedzieć co sobą reprezentuje.
Zresztą jak zdawałeś w `87 to może wtedy dzieciaki jeszcze były znośne. Nie to co teraz.

02.09.2004
17:48
smile
[21]

LyNx [ Konsul ]

pierwszy dzień w LO ...

Okolice męskiej toalety lepiej omijać - łapią pierwszoklasistów i zmuszają ich [czyli nas] do beznadziejnych 'zadań' - lataniem z maską gazową, lataniem na miotle, wiosłowaniem na ławce + cała gama innych, o wiele gorszych misji [ np. gramofon - gościu sika na klape i każe ci zlizywać wszystko ruchami okręznymi]

Ja tam się postawiłem z kolegą [a co będziemy się zgadzać na poniżanie ..] i jak narazie nas nie ruszyli .. przed nami jeszcze ciężkie 2 tygodnie :/

Emotikonka oddaje moje zdanie nt. tego całego 'kocenia'

02.09.2004
17:49
[22]

Garbizaur [ CLS ]

U mnie w szkole nie można kocić (jest zakaz wydany przez dyrekcję), a ponieważ jest to dobra szkoła i są sami grzeczni uczniowie, to nikt tego nie robi. :)

Za to zawsze w październiku starsze klasy urządzają otrzęsiny i wtedy jest impreza... ;P

02.09.2004
17:50
smile
[23]

eJay [ Gladiator ]


LyNx-------------->Gratulujemy swietnej szkoly.....

02.09.2004
17:50
[24]

Preacher [ Legionista ]

Oczywiście nie jestem zwolennikiem praktyk opisanych przez LyNx'a. Żeby mi nikt tego nie wmawiał.

02.09.2004
17:51
[25]

DKAY [ Generaďż˝ ]

Ja byłem kocony (dla zabawy nie brutalnie;D) w LO i muszę przyznać ze została mi z tego przedstawienia masa znajomych i znajomków ze starszych roczników. Osobiście się nigdy nie odgryzłem ale moje chrzciny uważam za bardzo udane:)

02.09.2004
17:51
[26]

mar-rol [ Konsul ]

LyNx==>Takiemu koceniu to ja też jestem przeciw. Ale mieć coś napisane szmiką na czole to różnica jest.

02.09.2004
17:51
smile
[27]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

szacunek wobec osób w rodzinie to inna sprawa...

nic mnie nie "wali" - po prostu szacunek nie jest moim zdaniem równoważny z byciem starszym - większość tych co nami rządzą to ludzie starsi, a szacunku mam dla nich mniej niż pogardy

02.09.2004
17:54
smile
[28]

cycu2003 [ Senator ]

ja dzisiaj z kolega szlismy do kibla(1 LO)
spokojnie zalatwilem swoja sprawe,ale weszlismy osobno zeby nie wlecieli za nami i nie skocili(kolega tak mi mowil).ale raczej ogolnie nasz nie ruszą bo szukamy odrazu klasy i siadamy,dla mnie to głupota,jak bylem w gimnazjum nie bylo zadnego kocenia
<---dla kocenia

02.09.2004
17:54
smile
[29]

Bananowiec [ Centurion ]

Ja nie byłem kocony i nie kociłem nikogo... :) Jak komuś się to podoba niech to robi jego problem, jakby ktoś chciał mnie kocić to po prostu bym się nie zgodził i tyle... :D

02.09.2004
17:54
[30]

Mutant z Krainy OZ [ Legend ]

LyNx---> A jak sobie nie polatasz na miotle i nie ponosisz maski to Cię zabiją?

gramofon - gościu sika na klape i każe ci zlizywać wszystko ruchami okręznymi

Jasne, opowiedz mi coś jeszcze, bo mi humor głupotami poprawiasz:)

02.09.2004
17:55
smile
[31]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Jeśli szkoła i uczniowie są normalni, to i kocenie jest normalne. Nie mam nic przeciwko, można zapoznać masę ciekawych ludzi ze starszych klas. Jeśli zaś szkoła jest nienormalna, to kocenie, czy też nie, i tak będzie przerąbane.

02.09.2004
17:57
smile
[32]

ronn [ moralizator ]

U nas w LO tez nie bylo kocenia, chyba, ze jakies 'kicikicikici', albo zarty. Ogolnia takie kocenie to ok. Natomiast na studiach juz nie bylo go w ogole ;)

02.09.2004
17:57
smile
[33]

LyNx [ Konsul ]

eJay - ano, w moim zaściankowym Kaliszu to nawet najlepsze liceum poniżej średniej jakiejkolwiek ..

Mazio - dobrze prawisz. Szacunek to coś wypracowanego [niekoniecznie wiekiem].

Ide się 'ó'czyć :PP

02.09.2004
17:57
smile
[34]

Preacher [ Legionista ]

Mazio - fakt. Ale mi chodzi o ten taki podstawowy "szacunek". A nie, że idą pierwszoklasiści i od razu padają na kolana przed starszakami. Chodzi mi tylko o to, że po prostu kiedyś nie wypadało "wyskoczyć" do starszego, tudzież w jakiś sposób "pyskować" czy coś w tym stylu.

Co tu dużo tłumaczyć. Niektórzy takie rzeczy po prostu wiedzą, a ci którzy nie... cóż... takie czasy. Winą obarczam ogniska domowe.

02.09.2004
18:00
smile
[35]

LyNx [ Konsul ]

Mutant - nie będę dyskutował, że nie jestem wielbłądem. Rozumiem i nawet cieszę się, że takie 'coś' jest dla ludzi normalnych wymysłem.

Nie pisałem jeszcze o teleportacji - ale szczerze mówiąc, to sam nie wiem na czym owe 'zadanie' polega.

Drzwi ubikacji w mojej szkole -->

02.09.2004
18:01
smile
[36]

ronn [ moralizator ]

A co tam. Wkleje zdjecie mojego LO. Lubilem je :)

02.09.2004
18:03
[37]

Mutant z Krainy OZ [ Legend ]

LyNx---> Jakoś ciężko mi uwierzyć, bo do LO mogli dostać się ludzie z chorobą psychiczną, bo inaczej tego się nie da wytłumaczyc. Takiego zachowania trudno się doszukać w najpodlejszych zawodówkach w mojej okolicy.

02.09.2004
18:03
smile
[38]

Loczek [ Senator ]

hehe... a surfował ktoś kiedys??? :)

bardzo fajne - kot staje na klapie od kibla, my spuszczamy wodę, on musi udawać, że surfuje :]

02.09.2004
18:05
[39]

LyNx [ Konsul ]

"Jakoś ciężko mi uwierzyć"
To dobrze o Tobie świadczy :).

Pozdrawiam z Kalisza.

02.09.2004
18:06
smile
[40]

Soll [ Senator ]

Obecnie jestem w klasie 2 Liceum i mam za soba kocenie .. jednak u mnie w szkole "tradycja" kocenia przebiegala w sposob bardzo kontrolowany .. Byl wyznaczony dzien wolny od zajec w ktorym uczniowie [ takze ja ] przyszli do szkoly i mielismy cos przypominajacego kolonijny chrzest .. Na poczatek trzeba bylo zjesc lyzeczke " czegos" i bylo to albo okropnie ostre , albo okropnie slodkie .. Zalezy ktora dziewczyne z ktorym sloiczkiem przy drzwiach sie wybralo .. Weszlismy na sale i tam mielismy 10 roznych konkurencji .. Ot jakas piosenka .. Bieg z lyzka a na nim jajko .. i takie tam .. Zbieralismy punkty a ktora klasa miala ich najwiecej dostala przywilej skocenia klas ktore przyjda za rok , a takze nie musiala sprzatac .. Bodaj 2 ostatnie klasy musialy cala impreze sprzatac.. Nie ylo tak zle , costam sapali na poczatku kici kici , miau miau ale im przeszlo .. Zobaczymy jak impreza w tym roku ;] Pozdrowienia i dodam ze od delikatnego kocenia jeszcze ikt nie umarl .. Paradowanie z wasami po szkole bylo nawet zabawne .. Jednak jak ktos kupil karton mleka i ganial za ludzmi krzyczac .. " Pij KURWA bo ci rozpierdole Leb" To juz przesada . a zdarzaly sie takie sytuacje , zwlaszcza po szkole , naszczescie ja nikgdy w takiej uczestniczyc nie musialem.. ;]

02.09.2004
18:06
smile
[41]

LyNx [ Konsul ]

Loczek - sorry, ale Ciebie od innych przygłupów z mojego liceum dzieli jedynie niewielki kroczek.

02.09.2004
18:07
smile
[42]

Samayaal [ Junior ]

Heh pamietam jak mie chcieli kocic w LO. Podszedl jakis przykurcz z kumplem-pakerem. Do mnie "kicikici" i zaczeligdzies ciagnac. Tego wielkiego tak odepchnelem, ze sie zatoczyl a kajtka przycisnolem do sciany az biedny zbladl. Tego samego dnia kilka podobnych acji bylo, jakies przepychanki w szatni itp. Nastepnego dnia nikt juz zadnych preblemow nie mial :P

02.09.2004
18:09
smile
[43]

amoreg1234 [ użytkownik ]

2 lata temu ktos chcial mi zrobic kota, ja mylem rece w lazience, a tu jakichs 2 idiotow z markerami do mnie podchodzi i mowia : CHCESZ KOTKA (i debilny smiech) ?
a ja na to: A CHCESZ WPIE*DOL?

chlopakom zrzedly miny i poszli ;]];;]];

02.09.2004
18:12
[44]

ttwizard [ Generaďż˝ ]

Kocenie to jest tradycja. Jak sie jest na obserwacji to trzeba uwazac i omijac kible jak juz ktos zauwazyl ^_^ Sam kiedys bylem kocony i jakos to przebolalem.


Dzisiaj w moim Lo byly fajne numery. Rapowanie rachunku z Carrefoura, wyciaganie korka z umywalki zebami itp ^_^ Wszyscy sie swietnie bawili :-)

02.09.2004
18:13
[45]

ttwizard [ Generaďż˝ ]

amoreg --> Moge cie dotknac ?

02.09.2004
18:14
smile
[46]

merkav [ Aguś ]

Dzieci maja kompelsy i sie musza dowartosciowac :)

02.09.2004
18:16
[47]

Drixx [ Pretorianin ]

Ja miałem ławke mieżyć ale chcętnie zaj*bał bym kolesia co wymyślił kocenie

02.09.2004
18:17
smile
[48]

merkav [ Aguś ]

kompleksy*

02.09.2004
18:17
smile
[49]

Prezes_Krzychu [ PREZES ]

kocenie było jest i bedzie :] ... trza byc twardym a nie "mientkim" ;) ...

02.09.2004
18:17
smile
[50]

Soll [ Senator ]

LyNx --> Faktycznie , obchody kocenia w twojej szkole to juz paranoja .. Wyrazy wspolczucia bo to jest naprawde chore , Ci ludzie naprawde musza byc ostro pierdolnieci ;/
Ale pamietam ze i u mnie w gimnazjum byla paranoja .. 1 Gimnazjalistow witano w sposob nie mniej okrutny chociaz to byly wyjatki .. Pamietam jak jeden chlopak , moj rowiesnik wtedy 3 Gimnazjum narznął do klopa , zlapali jednego chlopaka z 1 ciagneli go przez caly korytarz po czym w 2 ,albo 3 zawiesili go do gory nogami i nieomal wsadzili mu glowe w to gowno .. Szok , ludzie wokolo stoja i sie patrza .. Mnie przy tym na szczescie nie bylo bo chlopak biedak poszedl potem do matki wszystko opowiedzial , matka przyszla do dyrektorki .. I Ten ktory najbardziej sie znecal i chcial zeby go wlozyc zostal wydalony ze szkoly ci ktorzy mu pomagali i ciagneli chlopaka zostali bodaj zawieszeni w prawach ucznia , nagane i mase innych kar , a Ci ktorzy sie przygladali dostali Nagane.. Tak to juz jest ;/

02.09.2004
18:18
smile
[51]

amoreg1234 [ użytkownik ]

ttwizard -- dobra co mialem dac im sie pomalowac ? na ogol jestem spokojny ale to byla niespokojna sytuacja gdzie musialem uzyc pewnych argumentow aby wyjsc z tego czysty :)

02.09.2004
18:19
smile
[52]

Soll [ Senator ]

merkav --> Ot , trafne haslo przewodnie ;)

02.09.2004
18:24
[53]

Chacal [ ? ]

U mnie w liceum jest ta tradycja. Rok temu mój rocznik miał dwa dni strachu i wiele osób miało napis KOT na czole czy wąsy. Mimo że sam byłem żagrożony atakiem to i tak mnie to bawiło. Po prostu jest to smieszne jak dla mnie. W sumie to i tak mnie nie dopadli ale mniejsza z tym :) Dzis ja chodziłem z paroma kolegami przywitać młodych ale ograniczylismy się do rysunku/napisu na ręce. Nikt nie został pomazany po twarzy, tylko jeden z nas który chciał tak robić sam skończył z wąsami. Po prostu podchodzilismy i mówilismy "czesc, jest u nas taka tradycja itd" i wiekszosc nie miała nic przeciwko. Jak ktos bardzo nie chciał to dawalismy mu spokój. I ja nie widze w takim koceniu nic złego, zresztą nauczyciele czy ochrona też nie widzieli bo nikt nie został poniżony czy skrzywdzony.

Co innego akcje typu karmienie whiskasem, bo to jest ostre przegięcie. Temu podobnych rzeczy nie popieram.

02.09.2004
18:29
smile
[54]

Soll [ Senator ]

Swoja droga przypomnialo mi sie to rysowanie wasow itp .. Wygladalo to tak ze chodzily dziewczyny specjalnie do tego uprawnione z czarna kredka ktore rysowaly nam wasy .. Nie bylo zadnego napisu kot na czole .. te wasy to byl taki bilet wstepu na zabawe o ktorej wspomnialem , poza tym bylo to alibi ze nikt nei mogl znowu narysowac wasow .. Jesli sie unikalo to koniec koncow i tak zlapali a wtedy tam na koncu to juz rysowali chlopacy ze starszych klas ktorzy nie bawili sie juz i nie prezentowali wybitnego talentu malarskiego .. Raz dwa ciachnal markerem i wygladalo sie jak szczur nie kot;] Ja tam bylem zadowolony bo co innego dac sie pomalowac ladnej dziewczynie a co innego bykowi z lapami jak niedzwiedz..;]

02.09.2004
18:29
smile
[55]

PaWeLoS [ ]

dzisiaj poszedłem do I klasy LO i stwierdziłem, że kocenia tu nie ma:), ale jak byłem w gimnazjum, to kociliśmy pierszaków w ten sposób, że kazaliśmy im na schodach przed szkołą coś zaśpiewać lub powiedzieć wierszyk. oczywiście zbierała się widownia złożona z przynajmniej 30 osób. to było dosyć zabawne, jak takie dziecko z roztrzęsionym głosem zaczęło coś śpiewać:).

02.09.2004
18:30
smile
[56]

volve16 [ Konsul ]

Chacal -->> A powiedz mi po jaka cholere to kocenie?? Pierwszak przychodzi, pierwsze dni w nowej szkole, nikogo prawie nie zna, a tu dodatkowo jacys starsi podchodza i go maluja. Dla mnie jest to chore. Po co kogokolwiek kocic? Tylko dlatego, że jest nowy. Nie wiem, co wam daje takie kocenie.

02.09.2004
18:32
[57]

Vejt [ The Chronicles of Vejt ]


Jak ciebie kocą to nie jest to przyjemne
Ale gdy ty będziesz kocił to jest zajebiście

02.09.2004
18:36
[58]

Soll [ Senator ]

volve16 --> Kocenie jest w porzadku o ile nie przekracza pewnych norm .. Kiedy drugiego czlowieka to obraza , poniza , boli fizycznie czy psychicznie .. Kazac komus dotykac swoj kal czy zlizywac mocz to jest juz chora paranoja .. A widzisz w moim przypadku gdzie byly te zawody .. Mysla przewodnia byla integracja klasy .. Kiedy biegnie sie z kims w worku albo biegnie z jajkiem a reszta klasy skanduje twoje imie .. To jest calkiem przyjemne .. Powinna byc jakas granica i moim zdaniem powinno sie robic 1 lub 2 dni specjalnie do tego wyznaczone gdzie kazdy zrobi to co tzreba i potem jest juz spokoj .. jednak to zalezy od szkoly , bo jak sobie wezma debile na cel jakies mlodzika , slebgo fizycznie i psychicznie to sie beda na nimwyzywac ile wlezie.. I to jest chore ..

02.09.2004
18:38
[59]

o^scar^^ [ GRWD ]

Ja nie kociłem a teraz jestem w pierwszej LP i mnie nikt nie koci to chyba poskutkowało... :] Nie lubie sie mścić na młodszych "kolegach" a ze starszymi można podyskutować choć w szkole mam samych kolegów :P

02.09.2004
18:40
smile
[60]

volve16 [ Konsul ]

Soll -->> Bieganie w worku, czy inne tego typu rzeczy sa wymyslane przez nauczycieli najczesciej podczas tzw. wycieczki integracyjnej. I to nie jest zle. Ale mowie tutaj o roznego rodzaju malowaniu it.(co jest uwazane przez niektorych za cos dobrego). Wedlug mnie to juz mozna podciagnac pod znecanie. dla niektorych jest to zabawne dla niektorych nie. Trzeba pamietac, że kazdy czlowiek jest inny i inaczej znosi roznego rodzaju sytuacje.

PS. Co do integracji klasowej, to ja jednak wole gdzies isc z klasa na napoje ekhm. wyskokowe. Wtedy juz ludzie sa rozluznieni i mozna sie wiele ciekawych rzeczy dowiedziec o danej osobie:)

02.09.2004
18:44
[61]

o^scar^^ [ GRWD ]

volve16 popieram Cie :D
volve16 dobrze prawi oby tak dalej :D

02.09.2004
18:46
[62]

TheAnswer [ Quetzal ]


Dokładnie jak się kogoś koci to jest ok.
Za to gorzej jak ciebie kocą

02.09.2004
18:47
[63]

Soll [ Senator ]

volve16 --> jasne i dlatego tam napisal Chacal ze jesli ktos bardzo nie chcial to dali mu spokoj .. No jasne sa ludzie ktorzy uwazaja to za zabawne i smieszne ale sa ludzie ktorzy czuja sie obrazeni .. Ale to juz przypadki skrajne.. Co do tych integracji te pomysly konkurencji wynikaly z inicjatywy uczniow ktorzy rok temu wygrali taka konkurencje.. To jest rodzaj nagrody , starali sie i wygrali wiec jako prezent moga wymislic konkurencje klasom pierwszym.. a jesli chodzi o te integracje klasowe z obecnoscia alkoholu to niezmiernie rzadko sie zdarza aby uczestniczyla w tym cala klasa .. zazwyczaj jest to 5-10 osob..

02.09.2004
18:51
smile
[64]

Soll [ Senator ]

volve16 --> Dodam tylko ze uwazam za zalosne i beznadziejne takie spotkanka klasowe gdzie sie idzie w takie " swoje miejsce " i tam chleje do upadlego nalewki , wina , wodke .. Rozumiem 2 ,3 piwka dla towrzystwa ale zachlewac morde a potem lezec obrzygany na trawie to juz zenada..
A zdarzaja sie takie sytuacje .. U mnie w szkole jest wiele osob ktorych to podnieca .. Przeszli cialem do Liceum ale umysl zostawili w gimnazjum ..

02.09.2004
18:51
smile
[65]

volve16 [ Konsul ]

Soll -->> Wiesz, Chacal nie wszystko musial widziec. Znajac niektore osoby, to zapewne nie zawsze bylo tak jak pisal.
Co do integracji klasowej, to w moim przypadku w zeszlym roku poszlismy cala grupa(bo niestety klase mamy podzieloną na dwie grupy i na wielu zajeciach niestety to obowiazuje) i naprawde bylo fajnie. Nikt oczywiscie sie nie upil , a naprawde sie milo rozmawialo.

02.09.2004
18:53
[66]

volve16 [ Konsul ]

Soll -->> dlatego pisze, że w naszym wypadku tak nie bylo. Poszlismy sobie na Waly Chrobrego(kto mieska w Szczecinie ten wie:) i tam wypilismy po 2-3 piwka. nikt sie nie upil, ani nic z tych rzeczy. A napewno bylo to o wiele przyjemniejsze od jakiegos kocenia.

02.09.2004
18:58
[67]

Soll [ Senator ]

volve16 --> Rozumiem bo i ja na koniec gimnazjum poszedlem z kolezankami i kolegami spedzic ostanich pare chwil zanim kazdy sie rozejdzie.. Pojechalismy nad jezioro , bylo pare wesolych sytuacji potem skoczylismy na lody , pizze czas szybko lecial i niebawem zrobila sie 23 .. kolezanki zasugerowaly aby pojsc do Pubu ktory znajduje sie niedaleko i zamoiwc sobie kufelek piwa .. Kazdy sobie wypil pogadalismy , bylo extra .. Jednak sie skonczylo bo kolezanki juz byly napastowane przez rodzicow aby wracac do domu.. Sms'y , telefony .. Odprowadzilismy je wiec grzecznie na przystanek , tramwaj przyjechal one wsiadly , pozegnalismy sie i kazdy udal sie do domu.. Bylo naprawde fajnie .. i ten okres wspominam bardzo przyjemnie .. A pamietam ze byly takie wypady klasowe na koniec klasy np 1 gimnazjum gdzie wybierali sie ludzie aby opic koniec szkoly .. Poszli w swoje miejsce w naszym wypadku byly to dolinki .. Jakas skarpa obok lasek , cmentarz .. Miejsce idealne .. Schlali sie jak wieprze .. dziewczyny rzygaly jak koty .. Pierdolily cos od rzeczy , przy tym rozbierajac sie i pozwalajac dotykac.. Na szczescie ja nie musialem ogladac tej blazenady .. I dobrze mi z tym..

02.09.2004
19:01
smile
[68]

volve16 [ Konsul ]

Soll -->> wiesz, uważam że do picia alkoholu to trzeba dojrzec. Widac tamci z Towjej bylej klasy nie dojrzli no i byly tego efekty.
Dobra spadam ogladac fakty:)

02.09.2004
19:06
[69]

Chacal [ ? ]

volve16 -> co mi to daje ? Poznaje nowych ludzi. Bo taki to własnie miało u nas zapoznawczy charakter. Wiekszosci swoich 'ofiar' (szczególnie ładnych przedstawicielek płci przeciwnej :) ) przedstawialismy się. Wszystko z usmiechem i na luzie. I zapewniam cię ze nikt nie ucierpiał bo nasza kilkuosobowa grupka była jedyną kręcącą się po szkole, a poza tym wsrod uczniow raczej nie ma osob które chciałyby się pobawić w faktyczne gnębienie młodszych. Nikt tez sie na nic nie skarżył, nie słyszelismy ani od nauczycieli (którzy widzieli co robimy) ani od uczniów niczego co by wskazywało na jakies przejawy agresji wobec młodych.

02.09.2004
19:09
smile
[70]

Mad_Angel [ Love Hate Love ]

Ciekaw jestem czy jak pojdzieie na studia to bedziecie zakladac watki na temat otrzęsin.

Ja poszedlem do LO gdzie jednoczesnie byla podstawowka, do ktorej wczesniej chodzilem :). Znałem wszystkich i wszyscy znali mnie. Zreszta moj rocznik moglby kocic starsze roczniki . Mielismy jakies takie oficjalne na auli kocenie np. jakas tam wylosowana dziewczyna musiala w czepku plywac po stole itp. I to akurat pochwalam. Bylo sympatycznie i nikt sie nie obrazal, nie bylo zbednego tyrania i zlosliwosci.

02.09.2004
19:09
[71]

_MyszooR_ [ Ass Kicker ]

mnie nikt nie kocil i nigdy nie bedzie a nawet jakby to na drugi dzien on by byl kocony w inny sposob

02.09.2004
19:20
[72]

goldenSo [ AnomaliA ]

głupota debilizm i jeszce pare innych rzeczy :
primo - cholernie ciezko to schodzi . przynajmniej ja sie od 15 mecze i jakos idzie
secundo - po cholere to komu?

02.09.2004
19:37
smile
[73]

leszo [ Mała Wojna ]

zaliczyłbym kocenie do przemocy ...

02.09.2004
19:41
[74]

Jerryzzz [ Senator ]

Ja tam w pierwszej klasie LO i to ja wszystkich koce, a nie oni mnie :D

02.09.2004
19:43
smile
[75]

koqu [ forget-me-not ]

stanowczo popieram cyca :P

02.09.2004
19:47
[76]

Coolabor [ Poseł ]

Jak się uczyłem w liceum to nie było żadnego kocenia. Pamiętam, że w 2. klasie gdy jedna koleżanka chiała pokocić sie nad pierwszakami, to wszyscy się na nią dziwnie patrzyli. Sądzę, że to kwestia kultury, co to za radość wołanie do kogoś "kici-kici" czy malowanie na czole czy gdziekolwiek indziej roznych bzdur? Nie wspominam juz o przemocy...

02.09.2004
20:03
smile
[77]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Tradycja wywodząca się z zakładów karnych. Podobno w jednej z toruńskich szkół starsi koledzy zamienili kocenie na przecwelenie.

02.09.2004
20:07
smile
[78]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

Kazdy, kto popiera ta 'tradycje' jest DEBILEM.
Rzeklem.

02.09.2004
20:25
[79]

*...:::JaRo:::...* [ stara beka dobrze kisi ]

Grrrrr ... ja jestem pierwszoklasistą ale mnie nie kocą :)

ps.jak ja byłęm w III gimnazjum to była fajna zabawa :D

02.09.2004
20:39
smile
[80]

Paliwo [ Centurion ]

To beznadziejny zwyczaj który przenosi się z liceum do gimnazjum przez glupie osoby ktore chca sie poczuc jak w liceum. jestem przeciwny koceniu

02.09.2004
20:41
[81]

DarkStelix [ Padawan ]

moj kolega dzisiaj dostal chyba 30 osob sie zebralo i go pobilo:/

02.09.2004
20:43
[82]

paker88 [ Junior ]

Bo sie w grupie chodzi. Ja tam mam w nowej budzie plecy. Konkret plecy. Przypal zero.

02.09.2004
20:44
smile
[83]

Hitmanio [ KG 21 ]

Sam dzisiaj zostałem skocony, ale w ręke :P
Jestem przeciwny temu, zwłaszcza, że dzisiaj widziałem jak jednego kocili, 4 go trzymało ( :O ) a 1 pisał :(

02.09.2004
20:45
smile
[84]

>Luzer< [ Music Addict ]

Aj a dzisiaj ide do kibla na ławce po drodze siedzieli drugoklasiści.Wchodze do toalety ,załatwiam sprawe ,myje ręce i wychodze -niesamowite co?Raz jakieś dziewczyny powiedziały przechodząc ''o kotki'' ,ale na razie nawet nikt sobie żadnym koceniem głowy nie zawracał.

02.09.2004
20:58
smile
[85]

gris [ Generaďż˝ ]

To samo... dzis mnie tez skocono... :/

02.09.2004
21:02
[86]

Necromancer [ Generaďż˝ ]

nie wiem co to kocenie =] nie doswiadczylem... oprocz jednego 'kicikici' za plecami =P

Vejt --> akurat mnie nie bawi upokorzanie innych, moze jestem nienormalny

02.09.2004
21:09
[87]

QQuel [ Master of Puppets ]

Noooo... TO i ja się wypowiem i pożalę. Teraz jestem w drugiej gimnazjum. Rok temu była jazda taka że mi się płakać chciało.

NA pierwszy dzień cały korytarz mieżyłem (rz?) zapałeczką...:/ Ale się ze mnie śmiali hohoho a to takie zabawne było...

Na drugi powiedziąłem że nie będę to wróciłem z podbitym okiem (No w przenośni, w pysk po prostu dostałem)

I tak na każdej przerwie pier***** upokażanie... Śmianie się... Hohohoho jakie to zabawne.

Jakoś ja się nie śmiałem ja mnie po dupie kopali i brechtali się jaki to ja obolały jestem:/
Teraz w drugiej nikogo nie kocę i nie mam zamiaru... Syf nie tradycja...

02.09.2004
21:11
[88]

Vein [ Sannin ]

heh kocenie ? u nas nawet na "kici kici" można wylądować u dyrektora na dywaniku :/ nonsens...

02.09.2004
21:11
[89]

QQuel [ Master of Puppets ]

Loczek ty pieprzony durniu... Skoro ciebie nie kocili to co pieprzysz że fajnei było? To teraz stań sobie na korytarzu i mierz zapałeczką caluteńki... Człowieku wiesz jakie to upokażające? Nigdy się gorzej nie czułem...


Zastanów się co mówisz....

02.09.2004
21:17
[90]

gris [ Generaďż˝ ]

Vein --> Bardzo dobrze! U nas za drugim razem wylatuje sie ze szkoly... tylko juz za prawdziwe kotowanie...

02.09.2004
21:17
[91]

QQuel [ Master of Puppets ]

Ahahaaaaa PS: Chodzę do drugiej od przodu najlepszej gim. na dolnym śląsku (Hehe ale się pochwalić można:D), czyli raczej ćwoki tam nie chodzą:/

Oczywiście nie jest to gim. Prywatne. Prawie najlepsze nieprywatne (:D) na dolnym, a widzicie co się dzieje. więc nie gratulujcie mi szkoły....

02.09.2004
21:19
[92]

okix [ Ze Francesco ]

Jestem w 3klasie gimn i nikogo nie koce...bo sam tez nie chcialem byc kocony

02.09.2004
21:23
smile
[93]

Widzący [ Generaďż˝ ]

Hmmm... za moich czasów (jak to fajno brzmi) kocenie nie istniał, zresztą wylądowałem w szkole "babińcu" gdzie 4, 5 chłopaków na klasę to już było sporo a nas wmeldowało się 15. Kto nas miał kocić ? Grzecznie po pierwszej bitwie szatniowo-kiblowej schodzili nam z drogi i tak już zostało do końca.

02.09.2004
21:27
smile
[94]

legrooch [ Legend ]

Powinni na czole i na tyłku wymalować kotom napis "Nie będę zakładał głupich wątków w czasie wakacji i podniecał się w 100 wątku że poszedłem do szkoły"

02.09.2004
21:30
smile
[95]

Gonsiur [ Angel of Death ]

U mnie w szkole jest tak, że z klas 2 która chce kocić pisze do dyrki pismo akurat mnie kociła klasa żeńska, więc to była przyjemność, a nie. Ja teraz postaram się żeby to moja klasa kociła, więc pierwszaki znając moje i kolegów pomysły mają przesrane :)

02.09.2004
21:34
[96]

-imperator- [ spamer ]

u mnie w eLO jedyna formą kocenia są otrzęsiny. I powiem Wam, że to naprawdę świetna zabawa, wręcz żałowałem przy jej końcu że już po wszystkim.
Pozdrawiam! :)

02.09.2004
22:01
[97]

Loczek [ Senator ]

QQuel: taki jesteś hasla, hasla przez internet, to k**** chodz zobaczymy na żywo jaki kozak bedziesz! U nas w szkole widocznie są jacyś inni ludzie bo im takie kocenie zbytnio nie przeszkadza, ani nikogo to nie upokarza... jeśli ty sie nie potrafisz śmiać z takich rzeczy, to naprawdę musisz być jakiś inny (czyt. zakompleksiony frajer który nie potrafi sie śmiać sam z siebie)
Lynx: ta? to tak jakbyś powiedział, ze Kibiców napierdalających się na meczach i dzieci popychające dla zabawy sie w piaskownicy dzieli mały kroczek... pomyśl zanim coś powiesz. Poczytaj też co pisałem do QQuela - do ciebie pewnie tez sie to odnosi!

02.09.2004
22:05
[98]

Loczek [ Senator ]

edit dla ubogich:

QQuel: heh... a co cie tak w tym mierzeniu przeraziło??? spóźniłeś sie na lekcje i pani była zła!?
Lynx: zebys mnie źle nie zrozumiał - w twojej szkole "kocenie" (w cudzysłowiu, bo naprawde to jest zwykłe znęcanie sie) to grube przegięcie!

02.09.2004
22:11
[99]

maciej_ [ Konsul ]

Wybaczcie, ale dla mnie "kocenie" to jedna wielka pomyłka. przychodzi się do nowej szkoły nikogo się nie zna jest się wręcz wystraszonym, a tu ktoś jeszcze cię ośmiesza, a co gorsza używa wobec ciebie przemocy. Taka "integracja" to dla mnie nic dobrego.

02.09.2004
22:14
smile
[100]

volve16 [ Konsul ]

Loczek -->> Wiesz, z takim podejsciem to Ci zycze, żebyś kiedys spotkał "kota" z odpowiednimi "plecami". Jak dostaniesz od 3 karkow za kocenie, to moze bedziesz inaczej gadal

02.09.2004
22:15
smile
[101]

Black_Pearl [ Centurion ]

mówisz, że kary jakieś dawają za kocenie LOL :P

za moich czasów (jakieś 6 lat temu) kocenie = przechodzą pierwszoklasiści i słychać "kici-kici" to wszystko, zero problemu

02.09.2004
22:17
smile
[102]

>Luzer< [ Music Addict ]

Kocenie to gupia sprawa -niby zabawa ale czasem jednak można przesadzić.Nie bawie sie w to i obym nie miał z tym problemów
<---to dla kocenia

02.09.2004
22:17
[103]

Loczek [ Senator ]

volve: wątpie :)))
ale dziekuje za życzenia, a tak btw. to czym cię tak strasznie moje poglądy uraziły... bo nikt mi tego nie wytłumaczył jezzcze? :)

02.09.2004
22:20
[104]

paker88 [ Junior ]

A tak w ogole to mowili, ze w ogolniakach poziom i ogolnie, a technika to dla leni smierdzacych i nierobow. U mnie w technikum jest relaks i luz, o jakims sikaniu i lizaniu nie ma mowy. Stara gwardia jeszcze z osmioletniej sp to ludzie kolo 20 roku zycia, i maja inne zajecia niz latanie z markierem i lanie dzieciarni. A jak ktos takie rzeczy robi to leci na harem.

02.09.2004
22:22
smile
[105]

volve16 [ Konsul ]

Loczek -->> Przeczytaj kilka moich postow, to bedziesz wiedzial co ja uważam o koceniu. Ja nigdy nie bylem kocony, anie nie probowano mnie skocic:)

Zreszta mnie "urazilo" to, ze dla Ciebie zabawą jest stawianie kota na klozet i kazanie mu udawać, że serfuje. Tak jak pisalem wczesniej jest to znecanie sie, wedlug prawa moglbys nawet za takie cos wyladowac w wiezieniu(tego akurat nikomu nie zycze).

02.09.2004
22:23
smile
[106]

paker88 [ Junior ]

Loczek, a ty cwoku bujaj wora, penetracja analna ci sie nalezy. Wydaje mi sie, ze to dla ciebie zadne upokorzenie zasrany egoisto. Jak chcesz sesyjke na lajfie to zbieraj brygade kryzys i podbijaj do nas, haha, duza masz ta swoja szkolke? Bo na wiesi to chyba duzo was tam nie chodzi.

02.09.2004
22:28
smile
[107]

bekas86 [ Blaugranczyk ]

u nas jest jak by "oficjalne kkocenie" i to nie tylko w mojej szkole tylko w okolicy we wszystkich to na czole napis KOT to kazdy 1 klasista ma. A tak to w mojej budzie nie koca

02.09.2004
22:28
[108]

Loczek [ Senator ]

paker88: widze, ze wojna na argumenty sie dla ciebie juz skonczyla... no, ale skoro taki poziom :P
zapraszam do Poznania na Łazarz

volve16: tak... ale czy ja powiedziałem, ze kogoś zmuszam na siłe? Pewnie jakby ktoś stanowczo odmówił nicbyśmy mu nie zrobili (pewnie = napewno, ale napisałem tak, bo jeszcze zaden pierwszoklasista nie miał nic przeciwko)... nie wiem jak u was ale u mnie wszystko jest w spokojnej atmosfery (zresztą kto by chciał jakieś spięcia na początku roku)

pozdrawiam

02.09.2004
22:28
[109]

gofer [ ]

Jeśli chodzi o moje liceum, to są dwa objawy kocenia. Pierwszy to taki, że paląca kociarnia częstuje papierosami kolegów ze starszych klas. Oczywiście, bez przemocy, bez wyzwisk, kulturalnie 'kopsnijcie szluga chłopaki' a chłopaki kopsają. Coś w rodzaju biletu wstępu do palarni czy kibla. A drugi objaw, to po prostu dzień kota. Pierwszakom obcinane są ogony, są malowani szminkami, kredkami, markerami, miauczą, piją mleczko, śpiewają, tańczą - wszystko przy całej szkole i nauczycielach, z rozsądkiem, umiarem i świetną zabawą. Oczywiście, wyjątki są, zawsze znajdą się zakompleksieni frajerzy, którzy przesadzają z koceniem, ale prawie zawsze są wracani do szeregu przez co większych kolegów (oczywiście ze starszych klas). I jeszcze jedna śmieszna sytuacja - rok temu ja byłem kotem. W dzień rozpoczęcia straszono nas markerami, tego typu sprawami...gdy szliśmy przez długi korytarz, my jako Ia oczywiście na czele, ktoś ze starszych klas zawołał 'kici kici'. Nie zapomnę tego spojrzenia, jakim obdarzyli delikwenta moi kumple z klasy, bokserzy (jeden jest mistrzem Polski) no i oczywiście ja, 2 metry mam to jestem kozak :))) Noo...a jak śpiewałem "Jesteś szalona" przed całą szkołą podczas Dnia Kota...hehehe, miło powspominać :)

02.09.2004
22:31
[110]

blood [ Killing Is My Business ]

jestem teraz w 1 kl. liceum, jak ktos bedzie chcial mi wasy doprawic albo kot napisac to jebne w twarz bo jestem w tej szkole 4 rok, bo jest tam tez gimazjum :F

02.09.2004
22:33
[111]

paker88 [ Junior ]

Loczek, wpadniemy grupa 1500++ tylko w maski przeciwgazowe sie zaopatrzymy bo przez Poznan przejsc to nie lada wyzwanie. Mamy paru takich, o ktorych pisal Gladius to sobie posurfuja na twoim kakale.

Co z tego, ze nikogo nie zmuszasz? Upokarzasz ludzi. W wiezieniu ptaka tez w pupe pchaja i nikt nawet nie pisnie. Co nie znaczy, ze ludzie to lubia. Zastanow sie glabie bo mi sie niedobrze robi. 87 rocznik i juz karate masta, do ksiazek.

02.09.2004
22:34
smile
[112]

volve16 [ Konsul ]

Loczek ->> ale nie napisales tego wczesniej, że nikogo nie zmuszacie :P Zreszta kazdy tak pisze, że nikogo nie zmusza, a jak przychodzi co do czego to czesto jest inaczej...

A co do mojej szkoly, to w tamtym roku oprocz jakiejs wycieczki integracyjnej to żadnego kocenia nie bylo. Może ze dwa razy sie uslyszalo "kici-kici" ale do niczego wiecej nie dochodzilo. W tym roku poki co nic jeszcze nie bylo, ale nigdy nic nie wiadomo..

Również pozdrawiam:)

02.09.2004
22:37
[113]

Loczek [ Senator ]

paker: spoko... czekam. Nie myślisz, ze przestrasze sie jakiegoś 16-latka który sra w gacie na myśl, ze ma stanąć na kiblu.

EOT

PS
8 LO w poznaniu, przy ulicy Głogowskiej, zebyś nie błądził

02.09.2004
22:37
smile
[114]

volve16 [ Konsul ]

paker88 -->> Jak chcesz sie na takie rzeczy umawiac to pisz na jego maila albo na gg, i nie zasmiecaj forum takimi bzdurami!

02.09.2004
22:38
smile
[115]

Masterful [ Pretorianin ]

Szczeniaki odreagowują stres z ubiegłego roku, poprzez skocenie młodszego os siebie ucznia. Ogólnie gównażeria i dresiarstwo...

02.09.2004
22:41
[116]

Loczek [ Senator ]

volve16: fakt... mea culpa.

Tak dla podsumowania: jeśli chodzi o kocenie z umiarem, nic na siłe - nie widze w tym nic złego, ale bez przesady!

pozdrawiam, ide spać :)

02.09.2004
22:42
smile
[117]

paker88 [ Junior ]

Przepraszam, ze Cie obrazilem, wysle odpowiedni list o temacie "Maciej Jaśniaczyk i kocenie" na [email protected], sprawa rozwiaze sie sama. Kilka cytatow i niech dyrekcja po konsultacji z rodzicami obiektywnie oceni.

02.09.2004
22:46
[118]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]


Loczek, a co Tobie daje pomalowanie jakiegoś młodszego ?
kupę zabawy ?
???
a z czego tu radość czerpać ?
śmiejesz się przy tym ? z czego ?
z tego ze koleś ma pomalowaną rekę/twarz ?
pójdzie do łazienki i sobie zmyje.
cieszysz się jak koles robi surfing? jak ma poczucie humoru i chce się z wami pobawić - jasne, popieram.
ale jak ciągniecie go na siłe i on z tego zabawy nie ma - to jest psychiczne znęcanie się i za to powinieneś wylecieć ze szkoły.
a pozwól, że zapytam - do jakiej szkoły chodzisz? LO, Technikum, Szkoła Zawodowa ?

02.09.2004
22:47
smile
[119]

paker88 [ Junior ]

BIGos, patrz wyzej.

02.09.2004
22:49
[120]

Anarki [ Demon zła ]

ja nie mam nic przeciwko.......

02.09.2004
22:50
[121]

Loczek [ Senator ]

paker88: mi tez sie z Tobą bardzo miło dyskutowało. Trzymaj ten poziom! :)
BIGos: pozwól ze zacytuje samego siebie "volve16: tak... ale czy ja powiedziałem, ze kogoś zmuszam na siłe? Jakby ktoś stanowczo odmówił nic byśmy mu nie zrobili"

BTW: ja tak poznałem pełno ludzi z mojej szkoły... ja nie byłem wprawdzie kocony ale nieraz mi sie zdarzyło ze szedłem z kumplem, który za chwile serfował :P

pozdrawiam

02.09.2004
22:52
[122]

Loczek [ Senator ]

aha... Bigos: jeszcze jedno... pamietam rok temu, jak drugoklasisci nas kocili puszczali go po prostu. Fakt, ze w gimnazjum do ktorego chodziło nie było takiej tolerancji, ale w tym udziału nie brałem!

pozdrawiam i dobranoc ostatecznie :)

02.09.2004
22:52
[123]

Requiem [ has aides ]

U mnie nikt nikogo nie kochał... znaczy nie kocił i nie koci. Wszyscy chyba dorośli i zrozumieli iż jest to TOTALLY GAY :-) Chociaz chetnie bym kogos pokocił... ogórkiem (:* bigos)

02.09.2004
22:56
[124]

paker88 [ Junior ]

Loczek, EGOISTO, to oczywiste, ze kogos kto MOZE odmowic nie wzialbys na kocenie bo:

a) taka osoba to KTOS - zauwazylbys po twarzy, tatuazach, kolczykach, kolorze wlosow, ubiorze czy gabarytach 2x2 m

b) taka osoba zna KOGOS i pozniej z Loczka zostaje reka, noga, mozg na scianie

Ktos kto sie nie spreciwstawi to ktos kto sie BOI, a gdyby moje DZIECKO mialo sie bac jakiegos szczyla, ktory uwaza ze jest w stosunku jego OK to zapewniam, ze ten "ktos" mialby z mojej strony liczne nieprzyjemnosci. Ale taki zastraszony dzieciak czesto nic nie powie rodzicom, spusci wzrok i bedzie pokornie przyjmowal wszystkie usmiechniete mordy skierowane w jego strone. Robisz ludziom psychiczna krzywde, jako siedemnastoletni szczyl powinienes to wiedziec.

Wysylac ten list? Skoro za przyzwoleniem nauczycieli, legalnie i wszyscy wiedza to chyba nie masz nic przeciwko?

02.09.2004
23:00
[125]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]


Req:

(_*_)

02.09.2004
23:02
smile
[126]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]


paker wysyłaj, mimo kompromitującej ksywy jesteś ok :)))
ja myśle, ze nawet jak on prestanie kocić, to i tak nie zrozumie algorytmu działa ludzi cywlizowanych :)
tzn, może zrozumie, ale on już powinien go rozumieć :)

02.09.2004
23:09
[127]

paker88 [ Junior ]

Ta kswyka to prowokacja, jak kilka pierwszych postow w tym watku, nawet nie tyle prowokacja co sarkazm, mialem nadzieje, ze Loczek dopatrzy sie w tym jego lustrzanym odbiciu siebie.

Mysle, ze z listem dam sobie na razie spokoj, potrzymamy jeszcze karateke w niepewnosci, w szkole z takimi osiagnieciami (https://www.ids.poznan.pl/lo8/sukcesy/index.html) taki ktos nie ma prawa bytu.

Ja watpie, zeby to byla jego prawdziwa szkola, bo chyba, az tak glupi nie jest, zeby takie dane podawac, ale jesli tak - to twoja Loczku strata, oj, mama bedzie krzyczec.

03.09.2004
04:49
[128]

Loczek [ Senator ]

paker, Bigos: widze, ze wzieliscie to bardzo do siebie... Ale wciaz nie rozumiem do końca waszego oburzenia. Kocenie to jest tradycja, zarówno mój brat 4 lata temu był skocony i sam kocił (nie w negatywnym tego słowa znaczeniu typu upokarzania pierwszoklasistów).

W mojej szkole organizowany jest nawet dzień kota i wszyscy sie potrafią z tego śmiać... A... i nie ma jakiegoś selekcjonowania przy doborze kota! Po prostu nikt tu nie pomyślałby o tym, zeby kogoś straszyć. Nie wiem czy ja żyje w innym świecie, ale albo bardzo nie rozumiem waszego oburzenia, albo Wy bardzo źle pojmujecie "kocenie" w naszej szkole!

pozdrawiam i teraz juz na prawde EOT, bo powiedziałem wszystko i nie mam co się wiecej bronić, bo nie mam juz wiecej argumentów a nie ma sensu powtarzać.

PS
paker: to naprawde moja szkoła, jestem na forum od ponad 3 lat, nigdy swoich danych nie ukrywałem i nigdy nikt ich przeciwko mnie nie wykorzystał... w sumie decyzja należy do Ciebie.
A i jeszcze jedna ciekawostka: pamiętam jak kumpel wszedł ostatnio spóźniony o 10 minut na lekcje z wicedyrektorką chyba i na pytanie czemu się spóźnił odpowiedział z uśmiechcem, ze mierzył korytarz zapałką :P

03.09.2004
05:07
[129]

Loczek [ Senator ]

paker: moze przydadzą Ci sie jeszcze zdjecia???

03.09.2004
07:28
[130]

lo0ol [ Jónior ]

mnie nie kocili ... ja nie koce

03.09.2004
07:29
[131]

DarkStelix [ Padawan ]

koceniej est do bani

03.09.2004
12:02
[132]

dzfonek [ Konsul ]

u nas w szkole non toper jazda jakies kotki biegaja z pisoletami po korytarzu:PPPPP sa jeszcze typki ktorzy robia prawko graja w kregle i walcza z kobra.polefka na maksa !!! goraco polecam !!!


03.09.2004
12:10
[133]

MOD [ Generaďż˝ ]

U nas jak byłem w liceum kocenia "korytarzowego" nie było.Została zrobiona we wrześniu oficjalna impreza typu "zabawne kocenie;)" dla pierwszych klas na sali gimnastycznej i ludziom się podobało.

03.09.2004
13:17
[134]

Drixx [ Pretorianin ]

U mnie do szkoły chodzi super debil :) do każdego czy I,II czy III gim co chwile tylklo Kici Kici debil z niego :)

04.09.2004
01:18
[135]

dzfonek [ Konsul ]

w moim liceum dzisiaj odbywaly sie akcje typu : kot z zalozona ponczocha na łbie mial wbiec do cukierni z plastikowym gunem i zobic napad .....ubaw po pachy polef na maksa

04.09.2004
01:33
[136]

rg [ Zbok Leśny ]

Jak moich kocili to ja z kumplami imprzowalem u jednego z nich...

A w tym roku to predziej zainteresowalbym sie jakimis kotkami - kotow zostawiam w spokoju... ;>

04.09.2004
10:14
smile
[137]

Sparagas [ Chor��y ]

Standardowe zachowanie: byłeś kocony, chcesz móc zrobić to samo młodszym.
I dlatego pomyślcie ludzie, przecież wam też nie było miło być koconym.
Robią z człowieka idiotę i się cieszą. Tylko, że on czuje się paskudnie. Po co fundować to innym.

Mnie na szczęście przed laty ominęła ta wątpliwa przyjemność. Jakoś chyba w szkole wcale tego nie było.

04.09.2004
10:52
[138]

Milka^_^ [ Potępieniec ]

Standardowe kotowanie dziewczyn w naszej szkole : Przez ramię je i kilka klapsów w tyłek. Dla reszty mierzenie zapałką. Ale jak nauczyciel zauważy to jest już całkiem nie dobrze.

04.09.2004
13:11
[139]

QQuel [ Master of Puppets ]

Loczek - Boże co za podejście. Tak jak inni chciałbym żebys spotkał kotka który ci z wielką przyjemności wpie..... A ja kozak nie jestem (Boże skąd tyś tak pomyślał... LOL wielkie jedno:D) tylko wkurza mnie jak ktoś mi każe pod groźbą wpierdolu (Cytat jakby co Soul:D) mierzyć korytarz zapałka... JAk to takie zabawne że leziesz z tą zasraną zapałką i wszyscy się z ciebie leją to normalnie super.

Takie sytuacje mnie wkurzają bo:
1) Nie jestem podwórkowym dzieciakiem za czym idzie to iż:
a) Nie znam nikogo prócz 1 osoby z podstawówki z którą utrzymuję kontakt i teraz paru z gm.
b) Nikt nie zna mnie...
2) W gm byłem po raz pierwszy nikogo tam nie znając. Wiele moich kumpli z klasy to takie podwórkowe dzieci "Idę na podwórko". Oni znają tam ludzi ze starszych klas (Oczywiście też podwórkowe dzieci, bądź te które na podwórko idą zajarać)...
3) Jak popieprzałem z tą zapałką to wszyscy się ze mnie lali, co miałem stanąć i zacząć brechać się z tego jaka to ja ciota jestem?

PS: Co jest śmiesznego w tym, że ktos lezie z zapałką i mierzy korytarz? Uhuhuhuhu ale zabawne:/

Loczek - Idź się leczyć.

04.09.2004
14:49
[140]

tadekdul [ Konsul ]

teraz jestem w II gim, w tamtym roku jak byłem kocony to tylko malowanie i ew. mierzenie słupka od ogrodzenia zapałką, ogólnie luzik żadnych nieprzyjemności nie było, w tym roku jako starszy rocznik mogę malować, no i maluje z tym że kumpli, sąsiadów i naprawdę nikt nie ma nic przeciwko, ale zasuwanie z zapałką po całym korytarzu to normalnie katastrofa, u nas nic się takiego nie dzieje

04.09.2004
14:50
smile
[141]

Buby [ Konsul ]

Mi się udało wczoraj 3 razy uciec przed koceniem :]

04.09.2004
14:55
[142]

QQuel [ Master of Puppets ]

tadekdul - JA bym mógł być pomalowany, nawet chciałbym, pośmiać by się było można. Same "miały" by mi nie przeszkadzały. No ale jeśli mam dostać wpie.... za to, że nie zmierzyłem korytarza (imho całego) zapałeczką to przesada. I nie ma to nic wspólnego z uśmianiem się tylko pieprzona radość z robienia krzywdy/przykrości innym... A to mnie akurat nie śmieszy.

Aha, oczywiście przez peirwszy miesiąc nie zbliżyłem się do kibla - Co tam się PODOBNO (Nie byłem naocznym świadkiem - nie wiem) działo... Hohoho...

Było wiele spraw u dyrektorki za pobicia - kocenie...

Loczek - Fajne to kocenie no nie? Może zbiorę kumpli i cię skocimy tak dla jaj?

04.09.2004
15:07
[143]

azarothen [ macio ]

Zalezy jakie kocenie macie na mysli, jesli cos zabawnego i naklania sie bez uzywania przemocy to jestem za. Sam nigdy nie bylem kocony, mimo, ze chodzilem do jednego z najgorszych gimnazjow w okolicy. (wiec nie sadze, aby gimnazjum QQuel bylo tak dobre jak mowi - pewnie jakis lipny ranking ;))

04.09.2004
15:09
[144]

QQuel [ Master of Puppets ]

azarothen - Hehe nie, naprawde jest prawie najlepsze na dolnym slasku - Ale jako publiczne to kazdy z "rejonu" ma wstep wolny. I takich jest sporo. A szkola jest prawie najlepsza bo ma bardzo wysoki poziom nauczania, nie uczniow:D.

04.09.2004
15:12
[145]

azarothen [ macio ]

QQuel no sorry, ale jakos nie wyobrazam sobie bandy kujonow [;)] w sweterkach i okularkach ktorzy koca kogokolwiek ;)

04.09.2004
15:19
[146]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]


hehe
"najlepsze gimnazjum "
haha
jeśli chodzi o gimnazjum to poziom naprawdę nie ma znaczenia :)
wiecie, tak czy inaczej w tym wieku większość dzieciaków bawi się berka na korytarzu i wyśmiewa z rudego okularnika czy "hakera" w klasie :)

swoją drogą mała rozmoa z życia wzięta, na temat poziomu liceów:

siedzę z dwoma kumplami z autobusie i gadamy - ja z kumplem chodze do jednego, a trzeci do innego, niby "gorszego", choć on tak nie uważa:
ja: jak tam u ciebie z, hehe, poziomem ? :)
sebastian: no całkiem nieźle, wiesz kilka osó nie zdało do drugiej klasy,. to chyba znaczy że dość trudno jest, no nie?
jonasz: no w sumie....
ja: ... w sumie w każdej szkole program jest taki sam...

nastąpiła chwila ciszy...
... a potem rotfl :)

jedyny poziom o jakim można mówić, to chyba tylko rozłożenie się inteligencji i buractwa :)
tzn do szkoły z dobrą opinią idą inteligenci... czesto robią sobie sami wyścig szczurów :)
a do szkoły z nienajlepszą cała reszta - bo nie dostają się tam gdzie szli ludzie z większą ilością punktów.
w gimnazjach coś takiego nie występuje bo tak czy inaczej MUSZĄ przyjąć wszystkich ze swojego rejonu, więc buractwo i tak się trafi.

04.09.2004
15:56
[147]

QQuel [ Master of Puppets ]

Azarothen - Hehe dlatego mnie kocą a ja nie kocę:D

Bigos - Eee berka? Jasne lol:D. Ale prawda jest taka, że poziom nie ma znaczenia i do jasnej cholery TO WAM PRÓBUJĘ POWIEDZIEĆ!!!:D

04.09.2004
16:29
[148]

tadekdul [ Konsul ]

w kiblu to u nas tylko grali we "fliperka", ale ogólnie jak ktoś nie chciał to poprostu nie, ok, jego wybór, nic mu nie zrobią

04.09.2004
17:32
smile
[149]

ak47cz [ Chor��y ]

W 1 kl LO domalowali mi kocie wasy, a ładne dziewczynki kazały z usmieszkiem pic mleko (prosto z kartonika, co do zawartosci owego mleka moglem byc pewien) :) Bylo tylko oficjalne "kocenie". Nie słyszałem o biciu itp. Po prostu chodze do dobrej szkoły :)
Jestem w 3 klasie i może powariujemy, domalujemy komus wasy :) Jeśli znajdzie się jakiś niewyżyty rówieśnik, to będzie maił u ans kocenie : )

09.09.2004
21:26
smile
[150]

TheLoo [ Chor��y ]

U mnie nie ma czegos takiego. A szkola (ZSGD Poznań hehe... najlepsza buda w WLKP:)) jest dosc slynna, w negatywnym tego slowa znaczeniu. Swoja droga panuje tu fajny klimat (dla osob, ktore potrafia sie wczuc :)). Na korytarzach co druga osoba mija cie z przyklejonym do twarzy bananem i malymi oczkami... Zapach ziola mozna wyczuc juz w promieniu kilometra od szkoly :) Nikt nie koci, bo nikomu by sie nie chcialo, nie ma na to czasu. Nie ma tu agresji (o ile sam sie nie prosisz o strzal w pysk, bo chetnych na danie tego strzala bedzie wielu :)), ludzie z zawodowki, liceum i technikum zyja w pelnej zgodzie. A ludzie mowia, ze narkotyki wywoluja agresje :) A tu nikt o niczym takim nie mysli, kazdy ma wszystko w d**ie :)

09.09.2004
22:20
smile
[151]

Tsoushi [ Konsul ]

Jeden sposob (jeszcze na stary system edukacji) nie zdajesz rok w podstawowce i masz wszystko w d... bo jestes z rocznika 2giej klasy :))) badz masz w szkole qmpli rugbistow w 4tej :))) i sam kocisz :))), ach ten wyscig moneta po muszli klozetowej i wylawianie jak wpadnie, ach ten saper przes kabiny, ach to mierzenie zapalka korytarza - to byly czasy, na studiach pomazyc mozna ;)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.