GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Straszny dołek

30.08.2004
23:01
smile
[1]

Miloszek_16 [ Kiślawa ]

Straszny dołek


Stworzyłem ten wątek bo moze chce uzyskać porady moze chce tylko się wygadać.

Otórz mam doła w sumie z głupiego powodu... jak zwykle...
żyje sobie szczęsliwie chociaz w sumei jakoś specjelnie szczęsliwe to moje życie nie jest... Mam zajawke robie to co lubie... Ale ostatnio jakoś dziwnie sie zachowuje w stosunku do niekórych ludzi. Jakoś nie wszystkim okazuje szacunek, któy powninenem im okazywac. Często ludzi których naprawde lubie obrażam, często kogoś kogo w sumie lubie jakos odrzucam, obrażam i wogóle nie jestem miły. Wiem że to głupie ale jakoś sie źle z tym czuje bo komuś dziś powidziałem sporo niemiłych rzeczy.... a teraz tak pomyślałem ze to było głupie bo w sumei to lubie tą osobe. Moze to dlatego ze wiem jak ja bym sie cyzł gdyby to on móiwł mi takie rzeczy. I najgorsze ejst to ze to nie pierwsza taka sytuacja. Bo w stostunku do niektórych ludzi kórych znam bardzo długo, lubie i szanuje je potrafie być taki sam. Nie wiem po porstu co sie ze mna dzieje......

30.08.2004
23:08
[2]

gofer [ ]

Może czas troszkę zmienić towarzystwo? Znaleźć ludzi, których nie tylko lubisz, ale chcesz z nimi spędzać czas, nie czujesz się w ich towarzystwie nieswojo, nie czujesz się skrępowany. Nie mówię tu o odrzuceniu starego towarzystwa, ale wprowadzeniu do swojego życia świeżego powiewu świeżych ludzi. Trzymaj się :)

30.08.2004
23:10
[3]

K@mil__ [ Konsul ]

To sie chyba nazywa dojrzewanie... :)

Mowisz ze jestes nieprzyjemny tak bez powodu, mimo iz lubisz te osoby. Moze masz w sobie duzo roznych emocji, ktore nie znajduja ujscia i musisz je wyladowac w taki sposob ? Pomysl czy ostatnio cos [lub ktos] nie sprawil Ci przykrosci. Lub po prostu tamci ludzie zaczynaja Ci podswiadomie "brzydnac", chodzi mi o to ze ciagle widzisz tylko ich, nikogo innego... Jak mowi Gofer, wprowadz do swego zycia swierzy powiew ;)

30.08.2004
23:11
[4]

gofer [ ]

K@mil - > oczywiscie miales na mysli świeży powiew :)

30.08.2004
23:14
smile
[5]

Miloszek_16 [ Kiślawa ]

No właśnie dzwne jest to że sotatnio poznaje ciągle nowych ludzi. Ale najbardziej boli mnie to że po prostu szkoda mi tych osób bo wiem jak sam bym sie czuł gdyby one zwracały sie do mnie. I w dodatku często to robie... Nie wiem ale mam wrażenie ze bardzo szybko wychwytuje osobe któa jest dośc "słaba psychincznie" i sie na niej wyżywam..... i to mnie boli bo strasznie mi z tym źle......

30.08.2004
23:15
[6]

Miloszek_16 [ Kiślawa ]

wybaczcie nieskładnosc i błedy ale jakoś nie moge sie skupic ma pisaniu

30.08.2004
23:16
smile
[7]

Miloszek_16 [ Kiślawa ]

No właśnie dzwne ejst to że sotatnio poznaje ciągle nowych ludzi. Ale najbardziej boli mnie to że po prostu szkoda mi tych osób bo wiem jak sam bym sie czuł gdyby one zwracały sie do mnie. I w dodatku często to robie... Nie wiem ale mam wrażenie ze bardzo szybko wychwytuje osobe któa jest dośc "słaba psychincznie" i sie na niej wyżywam..... i to mnie boli bo strasznie mi z tym źle......

30.08.2004
23:16
[8]

K@mil__ [ Konsul ]

Gofer, zauwazylem ten blad o 5 sekund za pozno, a nie chcialem walic posta za postem, tylko walalem poczekac az sie nazbiera kilka nowych wypowiedzi, bede odpowiadal i wtedy bym przy okazji poprawil.

Tak z innej beczki mowiac jestem przerazony jak spadl poziom mojej gramatyki przez te wakacje, od bardzo dawna nie mialem piora w reku, barszo szybko mi sie reka meczy, gryzmole i pisze bez polskich liter...

Ale coz, przyjdzie szkola i poprzypominam sobie pisownie :)


Miloszek, a moze tak jak mowilem tlumisz w sobie wiele emocji ktore nei znajduja ujscia ? W przyrodzie nic nie bierze sie z niczego, anwet takei zachowanie.

30.08.2004
23:21
[9]

Miloszek_16 [ Kiślawa ]

No emocji we mnie ostatni pełno..... ciagle sam nie wiem co czuje.... raz kogos lubie raz nienawidzie i dziwnie mi z tym bo mam strsznie meiszane uczucia. Jeszcze do neidawna miałem na to sposób... euforia i adrenalina wspaniale mnie "oczyszczały". Ale ostatnio nie moge osiagnąc żadnego z tych uczuć... czuje tylko albo strach albo spełnienie - dokananie czegoś, osiagniece.... ale brak mi radosci... niby chodze i sie ciesze ale gdy tylko zostane sam odrazu mi smutno.... Dziwnie sie czuje.... bo jeszcze kilka tygodni temu gdy zrobiłęm coś co bardzo chciałem coś niebezpiecznego coś takiego co budziło mnei do życia wyzwalałe sie euforia, szczęsice, radośc.... ale nie potrafie już osiągnąc tego uczucia... Nie wiem czemu.....

30.08.2004
23:24
[10]

Soll [ Senator ]

Miloszek_16 --> Umow sie na wizyte z psychologiem , mysle ze bedzie Ci mogl fachowo pomoc i doradzic co masz dalej zrobic.

30.08.2004
23:26
smile
[11]

Miloszek_16 [ Kiślawa ]

Soll - chiałbym naprawde ale taka wizyta kosztuje... a kasy mi brak. A rodzice raczej mi nie dadzą bo bedą uważali ze nie mam żadnego problemu... albo ze oni mi pomogą....

30.08.2004
23:31
[12]

gofer [ ]

Soll - > za duzo filmów. Nie każdy psycholog przyjmuje po 100zł/h, leżanka i whisky. Pójdź do swojej przychodni i zapytaj o psychologa, ew. jeśli orientujesz się czy w pobliżu jest gdzieś jakaś poradnia psychologiczna - idź tam. Taka rozmowa z pełnym zrozumienia fachowcem powinna pomóc

30.08.2004
23:31
smile
[13]

morrina [ Konsul ]

Miloszek_16 >>>> nie martw sie bedzie OK, zmien na chwile towarzystwo albo odpocznij od wszystkich, wyjedz gdzies gdzie nie ma nikogo, posiedz troche w samotnosci moze to pomoze, przemysl sobie wszystko na spokojnie.... Nie smuc sie Jutro tez jest nowy piekny dzien :)))

31.08.2004
00:03
[14]

Kruk [ In Flames ]

Eee tam...
Zdarza mi się zgnoić każdego kumpla w najbrutalniejszy sposób i jakoś nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia. Znają moje zachowania, mnie i to normlane, że czasami mi odpierdoli.

Miłoszek
Kup sobie Melissę. Popij trochę i przejdzie.

31.08.2004
00:11
[15]

K@mil__ [ Konsul ]

Miloszek, to chyba po prostu dojrzewanie, zmiennosc nastrojow, sklonnosc do robienia niebezpiecznych rzeczy... To minie, ale na razie postaraj sie jakos wyciszyc, pogadaj spokojnie z tymi dla ktorych byles niemily, przepros ich, wytlumacz ze nie wiesz czemu tak robisz, bedzie Ci lzej na sercu. No i pobadz troche w samotnosci, przemysl co masz do przemyslenia..

Soll, tylko nie kazdy potrafi otworzyc sie przed psychologiem, ja np bym nie potrafil.

31.08.2004
01:03
[16]

Esqualante [ Jyhad Baghadyr ]

Nic wyjątkowego nie ma w Twym zachowaniu - czasem też tak mam. To takie głupie ludzkie myślenie: zależy Tobie na kimś (lubisz go, szanujesz), ale nie chcesz tego okazać, gdyż ludzie nie lubią ujawniać emocji, myślą, że odsłonią się wtedy na ciosy i łatwiej będzie ich zranić - i to właśnie czynisz - nie chcesz pokazać, że kogoś lubisz, więc sobie żartujesz, docinasz.

31.08.2004
01:12
[17]

Mad_Angel [ Love Hate Love ]

mam podobnie. W sumie jeszcze niedawno mowili na mnie furiat, furious, el furiato. Uspokoilem sie jak poznalem pewna dziewczyne, chociaz na boisku dalej mi odpierdziela. Tyrady ida nie tylko na przeciwnikow ale i na zawodnikow z mojego zespolu ;/. Pisanie tez mi pomagalo.

"Zeznania"

-Tak. To on. Stale się śmieje
-Poznaje go. Ciągle jak kogut pieje
-Widziałam go wczoraj. Prostak i cham
-Pokazał mi język jak do sklepu szlam!!
-Mówi brzydko. Ciągle przeklina!!
-Zabiłbym go. Kawał skurwysyna!
-Panie! Wieszać takich darmozjadów!
-Zły człowiek. Ma w sobie wiele jadu
-Egoista Panie jakich teraz mało!
-Wczoraj paczkę chrupek zjadł sam całą!
-To furiat, człowiek strasznie nerwowy
-Przecież to wariat. Człowiek bez głowy
-Szkoda słów na tego człowieka
-Mam nadzieje ze stryczek na niego już czeka

-Ja...ja czy ja jestem czy jestem ja sobą?
Powiedzcież mi: krzywdę robię aż tylu osobom??
Czemuż o czemuż widzicie tylko mą "radość"?
Nie widzicie ze to płaszcz na smutku mą nagość?
Ja, nie wiem, nie...ja...chyba nie jestem egoistą
Przecież, przecież...Ja straciłem już wszystko...
Mowie...nie...Przeklinam ja...zbyt często chyba
Ale przecież...Nie...Wy nie wiecie co serce me skrywa
Ja jestem...ja...tak zdarzyło mi się krzyczeć
Ale...ale czy wolelibyście mnie w ogóle nie słyszeć?
Wiele...tak wiele złości we mnie siedzi od zawsze
Staram się ja...ja jestem spokojny gdy na Ciebie patrzę.
Nie wiem ja...ja już nie wiem. Nie można już zwlekać
Ja...wy...Tak macie racje...Stryczek mnie czeka...

31.08.2004
02:41
[18]

Yarkabalka [ Pretorianin ]


za dlugo z nimi przebywasz i za malo sie dzieje w twoim zyciu. wiec - o ile jestes studentem - korzystajac z reszty wakacji wyjedz gdzies daleko samemu i zabierz sie za cwiczenia fizyczne (biegi, dlugie marsze, plywanie). zadnych listow, maili, sms-ow.
jak po miesiacu wrocisz do nich do wszystko bedzie takie serdeczne, mile i fajne. ty bedziesz lepszy dla nich i oni dla ciebie
jesli nie mozesz wyjechac, to zapisz sie do jakiegos klubu. nowi ludzie, nowe znajomosci, uklad nerwowy sie troche odswiezy

31.08.2004
07:39
smile
[19]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

w depresji i stresie
zgubiony gdzieś w lesie
w tęsknocie i żalu
uśmiechnij się ziomalu

gdy gwiazd zła koniunkcja
gdy za trudna jest funkcja
gdy dziewczę ci nie daje
kolorowo żyj z jajem

bez sensu i nadziei
gdy tygrys wyjdzie z kniei
gdyś naprawdę jest w dołku
powieś troski na kołku

gdy ciężko na sercu
niesmacznie na widelcu
budzisz się obok smoka?
patrz na smutki z wysoka

jeśli życie ci doskwiera
jeśli krzyczy cholera
jeśli żonę masz głupią
z uśmiechem ją utop

kiedy nastrój pod azorem
gdy nie tryskasz humorem
gdy gramolisz się z dołka
zrób nago fikołka

pieprz bracie te troski
i nastrój miej boski
bo prawdę ci powiem
wszystko w twojej głowie

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-08-31 08:36:06]

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.