Adamus [ Gladiator ]
O "obiektywnej" ocenie gier słów kilka
Niestety, ale brak obiektywizmu w ocenie gier, przez różne serwisy traktujące o grach przybiera coraz bardziej żenującą formę. Ostatnio natknąłem sie na recenzję cRPGa, na którego przyznaję, czekałem z wielką niecierpliwością i zawiodłem sie jak na mało której grze do tej pory :-((. Mam tu na myśli Pool of Radiance 2, która to gra na STREFIE otrzymała ocenę 9/10 :-)))))) (HA, HA, HA).
Było by to do przeżycia, gdyby nie pewne sformułowania przedstawiane nam przez autora. Rozumiem, że trzeba sie przypodobać wydawcy, ale wystawienie znakomitej oceny (jakoby świetnie zlokalizowanej) gry która sie jeszcze nie ukazała w sklepach (to chyba przez to, że wydawca na bieżąco nie informuje o przesunięciach terminów i przez to trochę wprowadza wszystkich w błąd). Ale, cóż można taką ocenę wystawić na podstawie innych lokalizacji, a co, nie można? Zawsze wydawało mi się jednak, że jest to możliwe dopiero po ukończeniu gry, albo przynajmniej po przejściu większej jej części, ale może się mylę?
Rzecz, która mnie doprowadziła niemal do czkawki ze śmiechu, to peany na temat muzyki: "sprawa oprawy muzycznej i dźwiękowej. Jest po prostu genialna". Czy aby na pewno kolega recenzent grał w PoR2? Przecież pomimo tego, że może sama muzyka gdy eksplorujemy kilometry identycznie wyglądających lochów tocząc setki takich samych walk nie przeszkadza, to jednak monotonna i denerwująca muzyka włączająca się podczas potyczek, potrafi doprowadzić człowieka do białej gorączki i chęci wyrzucenia monitora przez okno.
Recenzja jest pełna sprzeczności. Proszę przeczytać ten fragment dotyczący grafiki: "Przyjrzyjmy się teraz oprawie audiowizualnej. Jeżeli chodzi o grafikę to nie sposób powiedzieć o niej niczego złego, trudno również się nią zachwycać. Nigdy niekończące się podziemia mogą chyba przypaść do gustu tylko prawdziwym krasnoludom. Ogólnie rzecz ujmując, grafika jest bardzo ładna, wszystko przygotowano z olbrzymią starannością, wszystkie postacie i bestie bardzo ładnie zaprojektowano i zanimowano. Pozostaje jednak małe „ale” (nie mylić z piwem :) – coś sprawia, że całość nie rzuca na kolana, nie zapada w pamięci (oprócz podziemi, które śnią się później po nocach) i nie przyciąga nas do siebie" To w końcu co autor miał na myśli???? Grafika jest "bardzo ładna", czy też "nie ma się czym zachwycać"?
Kolejna sformułowanie przy którym o mało nie spadłem z krzesła to: "Gra jest bowiem bardzo wciągająca, zajmuje wiele godzi naszego życia i posiada bardzo rozbudowaną i intrygującą fabułę". Cała ta bardzo interesująca fabuła polega na penetrowaniu kilometrów podziemi i tysiącach walk z podobnymi przeciwnikami, przerywana poszukiwaniami kolejnych kluczy i co dwa lata świetlne wykonaniem questu typu "przynieś coś", albo "zabij kogoś". Kolejne przeczenie tego co napisał autor otrzymujemy po kilku linijkach "mamy czasami wrażenie, iż tych podziemi, potworów i przedmiotów jest troszkę za dużo. Po wielu godzinach gry całość zaczyna przytłaczać i trzeba sobie zrobić przerwę". UFFF, to w końcu jak jest z tą grywalnością???
Podsumowując, gra się autorowi recenzji i podoba (bo w końcu z czegoś te 9/10 trzeba wycisnąć) i nie podoba, bo podobać się nie może. To znaczy można w nią zagrać, od biedy, ale na pewno nie zasługuje ona na więcej niż na 6/10, góra 7/10. Ale to tylko moje subiektywne odczucie z którym przecie nikt zgadzać się nie musi.
tramer [ ]
o - i sprawa nie dotyczy WIGa... ale do rzeczy: no cóż, autor był bardzo subiektywny i tyle :-) co do oceny - spójrz na grę diablo 1/2 albo icewind dale. różni się czymś od tego co napisałeś? nie. łazisz killujesz, nic więcej. skąd wszędzie oceny 99%? :-] pozostaje tylko przeczytać 10 recenzji i samemu wysnuć wnioski - nie każdy potrafi być obiektywny...
Adamus [ Gladiator ]
Tramer --> Tylko, że taki subiektywizm staje sie coraz powszechniejszy :-((.
Holy wood [ Pretorianin ]
Tramer tylko że w Diablo na bn gra kilkakrotnie razy wiecej osob niz cs q3 ut i wilele innych w sumie wnioski nasuwaja sie same...
CooN [ Generaďż˝ ]
Ja juz od dluzszego czasu recenzji gier nie czytam. Wole najzwyczajniej w swiecie przekonac sie na wlasnej skorze, grajac w demo, z czym naprawde mam do czynienia. Recenzje zawsze beda subiektywne, mimo, ze czasem zdazy sie gra wyjatkowa i wszyscy recenzenci ja wychwalaja, to i tak dalej jest to subiektywna ocena. A gra jest po prostu b. dobra przyklad - gra outcast /appeal/ - oceny dosc rozne, od wysokich po przecietne...a dla mnie gra wszechczasow przyklad 2 - the nomad soul - chyba bardziej znana, rowniez przez niektorych wychwalana /chocby w papierowym "resecie"/, z drugiej strony - uznana za przecietnosc /vide gamespot/. dla mnie gra znakomita wiecej jest takich przykladow i nie ma co ich tutaj przytaczac.
tramer [ ]
Holy wood --> faktycznie. bezmyślna siepanina udająca RPG jest dość miodna a przez to i popularna. więc? :-)
tramer [ ]
ważne jest to aby recenzent był jednocześnie fanem gatunku gry którą opisuje, ale nie był też zaślepiony na wyraźne wady. widzicie, de gustibus... etc. - to samo dotyczy tej sprawy. to co jednemu może się bardzo nie podobać, innego może zachwycić. trzeba umieć opisać to w dwójnasób i uwzględnić taką możliwość...
Cubituss [ Komputer ŚWIAT GRY ]
tramer --> nie zgadzam się z Tobą zupełnie. Recenzja to zbiór subiektywnych wrażeń konkretnej osoby o konkretnym produkcie. Nic więcej. Obiektywne są: - wyniki sprzedaży - nakłady finansowe - badania przeprowadzone na reprezentatywnej grupie minimum 1000 osób Recenzja NIE MOŻE być obiektywna, bo nie takie jest jej zadanie. Poza tym nie każdy jest schizofrenikiem i to na dodatek tysiąckrotnym :)
tramer [ ]
Cubi --> jasne że jest subiektywna. tyle że trzeba sobie zdawać sprawę z możliwości odbioru niektórych elementów przez różne osoby ;-) recenzent pisze co uważa sam - to logiczne. to jego wiedza i doświadczenie ma być dowodem na to że można zaufać jego słowom. wiadomo że nikt nie napisze tego co sądzą wszyscy. dlatego recenzja jest _tylko_ pomocna przy własnej decyzji - kupić czy nie kupić.
Cubituss [ Komputer ŚWIAT GRY ]
tramer --> nie neguję tego co piszesz. Ale wcześniej pojawiły się w Twoim poście sugestie, żeby opisywać coś z dwóch punktów widzenia... dla mnie to trochę nielogiczne. Mam pisać, że np. brak fabuły w Serious Samie 2 mi przeszkadza, ale po chwili stwierdzić, że właściwie wcale nie? :)) Nie wiem czego oczekujesz po recenzji. Ja oczekuję zbioru wrażeń. Jeśli znam danego recenzenta, to wiem, jaki ma gust (tak było z recenzjami w starych TSach i Gamblerach - "czułem" już niektórych autorów) i wiem w jaki sposób mogę polegać na jego słowach. Inaczej - wiem, czy gra będzie MI się podobała, czy nie. Póki jednak recenzent pozostaje anonimowym nickiem, nie ma szans na to, żeby zorientować się, czy gra, którą opisuje, spodoba mi się, czy nie.
Adamus [ Gladiator ]
Cubituss --> Tylko nie może być tak, że recenzent przeczy sam sobie, tak jak to wykazałem powyżej. A nawet pomimo pewnej subiektywności (wiadomo), nie może pisać oczywistej nieprawdy. Oceny z sufitu też nie powino sie wystawiać. A co do PoR 2, to wystarczy popatrzeć na zachodnich serwisach jak ją oceniają (chyba, że to oni nie są obiektywni).
tramer [ ]
Cubi --> źle to ująłem. nie miałem na myśli żeby pisał dwie rzeczy. tylko żeby wziął pod uwagę np. kontrowersyjność jakiegoś rozwiązania etc. nie można zadowolić każdego... a nie należy też udawać kogoś kim się nie jest. złoty środek to podstawa. przecież np. nie powiem że kierowanie pojazdami NOD w Renegade to gówno, bo nie lubię czerwonego koloru? :-] > [...] wiem w jaki sposób mogę polegać na jego słowach. [...] tu się zgadzam kompletnie (z całym akapitem ;-) co do fabuły w serious samie - mnie np. lekko gryzie brak fabuły, ale miodność i inne walory gry wystarczająco mi to rekompensują :-)